Biedroneczki są w kropeczki, a w tym wątku same Gwiazdeczki. Offtop Wszechczasów cz.2

[laisla]

Napisane przez kasztanka3

Taaa, apetyczna chyba dla kanibala lubiącego tłusto zjeść
Wolałabym faktycznie być w ciąży, niż tylko tak wyglądać

Będę do znudzenia powtarzać, ze wyglądasz ładnie, aż w końcu uwierzysz Nie każdy jest stworzony aby być wieszakiem.

[kasztanka3]

Napisane przez laisla

Jak rok po ciąży, to daj sobie jeszcze trochę czasu

O dukanie same negatywy słyszałam, że wyniszcza organizm na dłuższą metę, że jojo potem..zresztą chyba nie umiałabym bez warzyw i owoców pociągnąć

Też jestem negatywnie nastawiona do dukanowej diety.
Najskuteczniejsza dieta nazywa się Żrej Mniej.
Udało mi się w taki sposób zrzucić prawie 15kg w niecałe 3 miesiące. Chociaż najbardziej chyba przyczyniło się do schudnięcia rzucenie ciężkiej, męczącej i stresującej pracy.

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez laisla

Jak rok po ciąży, to daj sobie jeszcze trochę czasu

O dukanie same negatywy słyszałam, że wyniszcza organizm na dłuższą metę, że jojo potem..zresztą chyba nie umiałabym bez warzyw i owoców pociągnąć

warzywa niektóre można tylko nie takie jak ziemniaki fasola groszek itp. a owoce to chyba grejpfruty, no w sumie 8 miesiecy po ciązy jestem dokładnie. Ja wytrzymałam na dukanie 4 miesiące i jojo mi sie w ciązy zrobiło dopiero

[kasztanka3]

Napisane przez laisla

Będę do znudzenia powtarzać, ze wyglądasz ładnie, aż w końcu uwierzysz Nie każdy jest stworzony aby być wieszakiem.

Będę wyglądać ładnie, jak schudnę 20kg. Albo chociaż 15.
Pewnie najbardziej możliwe to będzie, jak rozwiąże się część moich problemów, bo teraz zajadam stresy spowodowane problemami zdrowotnymi i frustrację z powodu braku pracy :/

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez kasztanka3

Też jestem negatywnie nastawiona do dukanowej diety.
Najskuteczniejsza dieta nazywa się Żrej Mniej.
Udało mi się w taki sposób zrzucić prawie 15kg w niecałe 3 miesiące. Chociaż najbardziej chyba przyczyniło się do schudnięcia rzucenie ciężkiej, męczącej i stresującej pracy.

A ja własnie nie żre dużo, nie wiem w czym tkwi problem bo naprawde sie nie obżeram. Może za mału ruchu albo cos z hormonami.

[kasztanka3]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4020993 2]Ja bym wrzuciła swoje ale nie wiem czy da sie później usunąć to bym cie pocieszyła, że wcale gruba nie jesteś ale rozumie, że jak sie było chudszym i sie przybrało to ma sie porównanie i to porównanie boli ehh[/QUOTE]

Chyba się jakoś da, bo Alamirka swoje pousuwała.

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

To wkrzuce na chwile tylko z sylwestra to będzie z harnasiem :p

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Chyba jest tylko zaraz postaram sie usunąć

[kasztanka3]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4020994 4]To wkrzuce na chwile tylko z sylwestra to będzie z harnasiem :p[/QUOTE]

Właśnie, przypomniałaś mi: muszę się upomnieć u kuzynów TŻta o zdjęcia z sylwestra.
Tam to fatalnie wyglądałam. Wbiłam się w kieckę, krótką i dopasowaną i miałam wrażenie, że zaraz pęknie :/

---------- Dopisano o 02:13 ---------- Poprzedni post napisano o 02:11 ----------

Zdjęcie jest.
Nie jesteś gruba, masz trochę więcej brzuszka, ale to normalne, kiedy ma się dzieci. Ja nie mam dzieci, a wyglądam prawie tak samo, mam tylko trochę mniejszy brzuch.

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Eee ja to po domowemu bo w świetowalismy sami

---------- Dopisano o 02:15 ---------- Poprzedni post napisano o 02:13 ----------

eee tyłek wielki mam nic nie moge na siebie sensownego kupic rozmiar to chyba z 46 bym musiała miec przez te biodra i uda a w dzinsach to mi oponka wisi co mnie do szłu doprowadza

[kasztanka3]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4020994 9]Eee ja to po domowemu bo w świetowalismy sami [/QUOTE]

Fajna pasiasta ściana i ładny kolor bluzki
Z twarzy mi przypominasz moją obecną współlokatorkę, tylko ona jest farbowana na rudo

---------- Dopisano o 02:16 ---------- Poprzedni post napisano o 02:15 ----------

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4020994 9]Eee ja to po domowemu bo w świetowalismy sami

---------- Dopisano o 02:15 ---------- Poprzedni post napisano o 02:13 ----------

eee tyłek wielki mam nic nie moge na siebie sensownego kupic rozmiar to chyba z 46 bym musiała miec przez te biodra i uda a w dzinsach to mi oponka wisi co mnie do szłu doprowadza[/QUOTE]

A ile masz wzrostu?

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

160 w kapeluszu

[laisla]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4020993 5]warzywa niektóre można tylko nie takie jak ziemniaki fasola groszek itp. a owoce to chyba grejpfruty, no w sumie 8 miesiecy po ciązy jestem dokładnie. Ja wytrzymałam na dukanie 4 miesiące i jojo mi sie w ciązy zrobiło dopiero [/QUOTE] W ciąży to dzieją się takie rzeczy..Koszt jakiś jest dwóch słoneczek jednak
Nie jesteś gruba wcale, troszkę puszysta tylko

Napisane przez kasztanka3

Będę wyglądać ładnie, jak schudnę 20kg. Albo chociaż 15.
Pewnie najbardziej możliwe to będzie, jak rozwiąże się część moich problemów, bo teraz zajadam stresy spowodowane problemami zdrowotnymi i frustrację z powodu braku pracy :/

To najpierw rzeczywiście trzeba te problemy rozwiązać, fakt

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez kasztanka3

Fajna pasiasta ściana i ładny kolor bluzki
Z twarzy mi przypominasz moją obecną współlokatorkę, tylko ona jest farbowana na rudo

---------- Dopisano o 02:16 ---------- Poprzedni post napisano o 02:15 ----------



A ile masz wzrostu?

Ściana to mój pomysł, a wykonanie męża, u mnie rudy też był to dlatego, że dąże własnymi i męża siłami który mnie farbuje do blondu

---------- Dopisano o 02:21 ---------- Poprzedni post napisano o 02:18 ----------

Napisane przez laisla

W ciąży to dzieją się takie rzeczy..Koszt jakiś jest dwóch słoneczek jednak
Nie jesteś gruba wcale, troszkę puszysta tylko


To najpierw rzeczywiście trzeba te problemy rozwiązać, fakt

No ta puszystość mi przeszkadza, waże 80 kg, a przy 70 już sie dobrze czuje 65 to już wogóle idealnie. Powtórze się, że ja to z tych grybokościstych także kruszynką nigdy nie byłam i raczej nie będe

[kasztanka3]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4020995 6]160 w kapeluszu [/QUOTE]

To tak jak ja
A na zdjęciu wyglądasz na dość wysoką, może to dlatego, że jesteś proporcjonalna i nie masz wielkiego łba, jak ja

Napisane przez laisla

To najpierw rzeczywiście trzeba te problemy rozwiązać, fakt

Żeby było mnie stać na rozwiązanie. Stałe rozwiązanie problemu z zębami to koszt co najmniej 25tys. :/

---------- Dopisano o 02:24 ---------- Poprzedni post napisano o 02:22 ----------

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4020996 3]
No ta puszystość mi przeszkadza, waże 80 kg, a przy 70 już sie dobrze czuje 65 to już wogóle idealnie. Powtórze się, że ja to z tych grybokościstych także kruszynką nigdy nie byłam i raczej nie będe [/QUOTE]

Mnie moja też przeszkadza, ważę 72kg przy 163cm wzrostu, zawsze byłam drobna, w życiu przytyłam wcześniej raz, 3,5 roku temu do 67kg właśnie wtedy jak miałam tę kiepską pracę i jechałam na śmieciowym żarciu i fast foodach, bo nie miałam siły gotować. I teraz się spasłam, bo żrę ze stresu bez opamiętania. Nie mając jakichś wielkich problemów zależnie od diety waga mi się zawsze wahała w granicach 53-58kg.
Chciałabym schudnąć do 52-54.

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez kasztanka3

To tak jak ja
A na zdjęciu wyglądasz na dość wysoką, może to dlatego, że jesteś proporcjonalna i nie masz wielkiego łba, jak ja



Żeby było mnie stać na rozwiązanie. Stałe rozwiązanie problemu z zębami to koszt co najmniej 25tys. :/

aleś wymysliła, ja tam nie widze, żebys duży łeb miała, normalny masz.
Ja mam dużą kichawe jak kartofel

---------- Dopisano o 02:28 ---------- Poprzedni post napisano o 02:24 ----------

A co masz z zębami, aparat musisz mieć? Kurde ja się strasznie dentysty boje a już jeden ząb się do wyrwania nadaje i mi o sobie przypomina wkońcu będe musiała sie odważyć na wizyte Już nie mówie, że zęby to mój kolejny kompleks ale już zdążyłam sie pokochać ze swoimi kompleksami na które wpływu nie mam.

[kasztanka3]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4020997 0] aleś wymysliła, ja tam nie widze, żebys duży łeb miała, normalny masz.
Ja mam dużą kichawe jak kartofel [/QUOTE]

Nie wymyśliłam, kiedyś nawet wzięłam centymetr krawiecki i mierzyłam
Głowa powinna stanowić 1/7 całego wzrostu, a u mnie to niewiele ponad 1/5, mam wielki łeb

---------- Dopisano o 02:32 ---------- Poprzedni post napisano o 02:29 ----------

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4020997 0]A co masz z zębami, aparat musisz mieć? Kurde ja się strasznie dentysty boje a już jeden ząb się do wyrwania nadaje i mi o sobie przypomina wkońcu będe musiała sie odważyć na wizyte Już nie mówie, że zęby to mój kolejny kompleks ale już zdążyłam sie pokochać ze swoimi kompleksami na które wpływu nie mam.[/QUOTE]

Niestety nie jest to takie proste, po matce mam bardzo słabe kości i niedługo zęby po prostu mi wypadną, jak na złość na pierwszy ogień pójdą jedynki i dwójki. Przeszczep kości (który nie wystarczy mi do końca życia, a na parę-paręnaście lat) to co najmniej 15 tysięcy, a implanty (święty spokój do końca życia) drugie tyle.

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Ale ja nie widzę, żebyś jakoś odstawała z głową od reszty społeczeństwa naprawde Powiedział ci kiedys ktoś, że masz dużą głowe czy tylko ty to widzisz?

---------- Dopisano o 02:36 ---------- Poprzedni post napisano o 02:32 ----------

Kurcze to faktycznie kosztowne i nieprzyjemne. Implanty to te wkręcane? Auć. Ja durna zawsze się śmiałam, że jak mi wypadną to przynajmniej sobie wstawie ładne prościutkie i bez przerw ale sama sobie nie zdawałam sprawy co ciećwiłam matka mnie ostatnio uświadomiła, że to wcale nie takie dobre.

[kasztanka3]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4020998 2]Ale ja nie widzę, żebyś jakoś odstawała z głową od reszty społeczeństwa naprawde Powiedział ci kiedys ktoś, że masz dużą głowe czy tylko ty to widzisz?[/QUOTE]

Nie pytam ludzi o takie rzeczy
Ale sama to widzę i mierzyłam.

---------- Dopisano o 02:38 ---------- Poprzedni post napisano o 02:36 ----------

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4020998 2]Kurcze to faktycznie kosztowne i nieprzyjemne. Implanty to te wkręcane? Auć. Ja durna zawsze się śmiałam, że jak mi wypadną to przynajmniej sobie wstawie ładne prościutkie i bez przerw ale sama sobie nie zdawałam sprawy co ciećwiłam matka mnie ostatnio uświadomiła, że to wcale nie takie dobre.[/QUOTE]

Tak, implanty są wkręcane w kość

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Hihi ja o takie rzeczy kiedys TŻ męczyłam, teraz staram się nie ujawniac mu moich niedoskonałości i nieprzyznawać się do nich jak sam nie widzi.

Chyba każda z nas ma jakies kompleksy, ja kiedys byłam bardzo zakompleksiona i nie śmiała, potem nauczyłam sie śmiać z moich niedoskonałości aż je pokochałam i jest dobrze, no chyba, że da się coś z nimi zrobić bo np o ile schudnąć moge to rozstepów się nie pozbęde

[kasztanka3]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4020999 1]Hihi ja o takie rzeczy kiedys TŻ męczyłam, teraz staram się nie ujawniac mu moich niedoskonałości i nieprzyznawać się do nich jak sam nie widzi.

Chyba każda z nas ma jakies kompleksy, ja kiedys byłam bardzo zakompleksiona i nie śmiała, potem nauczyłam sie śmiać z moich niedoskonałości aż je pokochałam i jest dobrze, no chyba, że da się coś z nimi zrobić bo np o ile schudnąć moge to rozstepów się nie pozbęde [/QUOTE]

Też nie mam nie wiadomo jakich kompleksów, po prostu patrzę na siebie krytycznym okiem.
Nie powiem, że jestem szczupła i piękna, bo mam nadwagę, przebarwienia na twarzy, wielkie czoło i rzadkie włosy. Ale mogło być gorzej, nie jestem też potworem.

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Ja w sumie wymieniłabym to samo co ty i tak samo mysle o sobie szału nie ma ale tragedii też nie

Trzeba by sie zbierać pomału bo już 3.00 na budziku I teraz nie wiem czy powiedziec dobranoc czy dzień dobry

[kasztanka3]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4020999 7]Ja w sumie wymieniłabym to samo co ty i tak samo mysle o sobie szału nie ma ale tragedii też nie

Trzeba by sie zbierać pomału bo już 3.00 na budziku I teraz nie wiem czy powiedziec dobranoc czy dzień dobry [/QUOTE]

Też już idę lulu.
Przejrzałam wszystkie możliwe płaszcze, buty i torebki na allegro, powściekałam się trochę, wyżaliłam się i zrobiłam się śpiąca
Jako, że jednak idziemy spać, to raczej dobranoc
Kolorowych snów

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Wzajemnie

[laisla]

Ja ogarnęłam w domu, popracowałam..jeszcze trochę wskoczę na orbitreka przy jakimś serialu i także lulu gdy zacznie świtać
Oby jutro (dziś) słoneczko było

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez laisla

Ja ogarnęłam w domu, popracowałam..jeszcze trochę wskoczę na orbitreka przy jakimś serialu i także lulu gdy zacznie świtać
Oby jutro (dziś) słoneczko było

Szaloona
Ja i tak nie mogłam usnąć, wogóle nie spałam męczł mnie kaszel, także sie wkurzyłam i wstałam
Zaparzyłam sobie rumianku może coś ten tego bo sytop na kaszel nic nie pomógł.

[groszek75]

cześć i czołem , kluski z rosołem

zimny dzis wiatr jest i znow 2 swetry i kurtka

[Ervisha]

Gadałyście przez całą noc?

[groszek75]

dubel jakis sie zrobil, co to?

[Ramona_85]

Napisane przez alamirka

Właśnie mi przypomniałyście że to się zbliża kolejna rocznica, trza wyłączyć wszelkie media tego dnia Dobrze (albo niedobrze) że 10go mamy sprawe w sądzie, która na pewno zaprzątnie mi głowę całkowicie, trudna sprawa spadkowa po teściu z pazerną konkubiną, której nic się nie należy, a która by brała garściami [COLOR="Silver"]

to 3mam kciuki
tak odnośnie 10-tego, to akurat mam wizyte u specjalisty, posiedzę pewnie znów cały dzień w przychodni