Wiosno, no dalej, skróć nasze męki, zaraz potrzebują Cię kwietniowe PMki! PM2013 cz46

[naiat]

Napisane przez melleczka

Ryżowy Anti-Shine Kryolan

Chyba sobie kupię, na allegro kupowałaś?

Napisane przez amarela

dzięki no właśnie mi też się nawet podoba, ale mój TŻ nie cierpi różu więc odpada

Ja też nie cierpię różu, więc rozumiem TZ

[ila87]

Napisane przez amarela

no dobra to wrzucam, wieczorem usunę http://www.lilea.com.pl/pl/suknie-sl...ne/249-31-2013
w sumie nie wiem jaką biżuterię, chciałabym długie kolczyki i jakąś bransoletkę

też chciałam zamawiać tort, ale do tego chyba trzeba znać konkretną liczbę gości

Piękna księżniczka

[eszanka]

Napisane przez jjulkaaa

Swoją drogą ja myślałam, że te ciasta co goście dostają to te co z wesela zostają, a nie że dodatkowo się zamawia - a teraz wszystko nabiera nowego sensu jak się samemu planuje...

My zrezygnowaliśmy z ciasta na "odchodne" w ogóle z wielu pseudo-tradycji zrezygnowaliśmy i w sumie jestem z tego bardzo zadowolona

Napisane przez melleczka

Nie mam za bardzo wyobrażenia jak by to wyglądało i dlatego nie przekonuje mnie ta opcja, ale jest na pewno najtańsza. Bo mieczyki i goździki są tanie, nie potrzebuję gąbki, a wazony udostępnia nam sala za free.

A nie możesz kupić po sztuce tych kwiatów, o których piszesz - pojechać na salę - i tam ułożyć w tych wazonach, żeby ocenić jak to się komponuje z całością? Ja tak zrobiłam...

Napisane przez melleczka

Tak by było najlepiej... Dziś chyba będę przetrząsać sieć w poszukiwaniu czegoś prostego w takich wazonach...

Mnie się chwilę zeszło, a teraz mimo, że w sumie mamy wszystko wybrane i policzone to nadal jeszcze grzebię w sieci za kolejnymi inspiracjami

[naiat]

Napisane przez Antilia

Co ma tż do bukietu? :P

Krawat musi miec w tym kolorze? albo skarpetki?

[jjulkaaa]

Napisane przez eszanka

My zrezygnowaliśmy z ciasta na "odchodne" w ogóle z wielu pseudo-tradycji zrezygnowaliśmy i w sumie jestem z tego bardzo zadowolona

Ja teraz trochę żałuję, że z tego nie zrezygnowaliśmy, ale i tak pudełka już kupione a co innego do nich wsadzę...

[cowie]

Dzień dobry

Mam dziś dość parszywy nastrój, bo wczoraj TŻ dał "popis". Pojechaliśmy do części mojej rodziny, której on nie znał i był bardzo przeciwko zapraszaniu jej na wesele. I dało się to straaaasznie odczuć. Byliśmy z rodzicami, gadaliśmy z rodziną, a on ledwo burknął dzień dobry i siedział naburmuszony, nie odzywając się do nikogo. To było bardzo nietaktowne i było bardzo widać, że on kompletnie nie ma ochoty ich widzieć...
Dodatkowo na moich rodziców też burczał...
A my świeciliśmy za niego oczami


A już tak z dobrych wieści - dziś makijaż próbny. Będziecie miały foty

[melleczka]

Dziewczyny bardzo Was proszę o uruchomienie wyobraźni

Do wazonów (zdj. 1) wkładam 3 białe mieczyki (zdj. 2), tak aby tworzyły strzelistą kompozycję, wokół nich wkładam pudrowe róże, eustomy lub goździki, luki uzupełniam białą gipsówką (zdj. 3 - wiem, marne). Wszystko bez użycia gąbki florystycznej. Jakby były problemy z "rozlazłymi" mieczykami to można je chyba taśmą florystyczną zebrać
Da radę czy nie?

[amarela]

Napisane przez Misia89p

Napisane przez Antilia

Co ma tż do bukietu? :P

będzie patrzył na niego może się zdecyduję na róż z niebieskim

[Karoloo]

[QUOTE=ila87;40212392]

Napisane przez Visez

Zależy od lamp, u mnie jest takie że 5 min to zdecydowanie wystarczająco, a kiedyż przed studniówką byłam po 12 min i śladu nie było...
/QUOTE]

Ciężko mi się opalić na głęboki kolor, więc się nie łudzę, ale jak w liceum chodziłam do solarium raz na tydzień byłam tylko podbrązowiona a chodziłam aż na 32 minuty (słownie: trzydzieści dwie). Teraz nie wiem jak pracownica mogła mi na to pozwolić Jedyne co robiła to przyjście do kabiny po opalaniu i spytanie czy wszystko ok.

Chociaz jak były słabe lampy to jakos mnie nie dziwi... Mam kumpla- szkota (rudy, jasna karnacja), który była na solarce az 3 min i był strasznie poparzony, że w nocy jechał na pogotowie

[eszanka]

Napisane przez ila87

w liceum chodziłam do solarium raz na tydzień byłam tylko podbrązowiona a chodziłam na 32 minuty (słownie: trzydzieści dwie). Teraz nie wiem jak pracownica mogła mi na to pozwolić Jedyne co robiła to przyjście do kabiny po opalaniu i spytanie czy wszystko ok.

ja po czymś takim stałabym się zapewne węgielkiem, choć nie powiem mam dosyć ciemną karnację

Napisane przez jjulkaaa

Ja teraz trochę żałuję, że z tego nie zrezygnowaliśmy, ale i tak pudełka już kupione a co innego do nich wsadzę...

I tu cię zaskoczę, też kupiłam pudełka z wesel zawsze zostaje ciasto (to ze stołów), zamierzamy je popakować do tych pudełek i rozdać najbliższej rodzinie dzień później

[melleczka]

Napisane przez naiat

Chyba sobie kupię, na allegro kupowałaś?

Puder 49,99 i przesyłka 7,50

Napisane przez eszanka

A nie możesz kupić po sztuce tych kwiatów, o których piszesz - pojechać na salę - i tam ułożyć w tych wazonach, żeby ocenić jak to się komponuje z całością? Ja tak zrobiłam...

Niby mogę... Tylko nie bardzo mi się uśmiecha jechać na salę, bo muszę się umawiać z właścicielką, no i na salę mam 30km..

[Antilia]

Napisane przez naiat

Krawat musi miec w tym kolorze? albo skarpetki?

A czemu musi? Faceci w takim ostrym różu zazwyczaj wyglądają po prostu tragicznie, bardzo mało jest na tyle przystojnych panów młodych a trzeba być naprawdę męskim by w różu nie wyglądać jak no nie powiem kto

[melleczka]

O, i takie kokardki przewiązane na wazonach Złote of course

[amarela]

Napisane przez eszanka

My zrezygnowaliśmy z ciasta na "odchodne" w ogóle z wielu pseudo-tradycji zrezygnowaliśmy i w sumie jestem z tego bardzo zadowolona

to tak jak ja

Napisane przez naiat

Krawat musi miec w tym kolorze? albo skarpetki?

skarpetki i majtki koniecznie

Napisane przez melleczka

Dziewczyny bardzo Was proszę o uruchomienie wyobraźni

Do wazonów (zdj. 1) wkładam 3 białe mieczyki (zdj. 2), tak aby tworzyły strzelistą kompozycję, wokół nich wkładam pudrowe róże, eustomy lub goździki, luki uzupełniam białą gipsówką (zdj. 3 - wiem, marne). Wszystko bez użycia gąbki florystycznej. Jakby były problemy z "rozlazłymi" mieczykami to można je chyba taśmą florystyczną zebrać
Da radę czy nie?

jak dla mnie pasuje, tylko na pewno trzeba to będzie jakoś związać żeby się trzymało

[ila87]

[QUOTE=Karoloo;40212530]

Napisane przez ila87

Chociaz jak były słabe lampy to jakos mnie nie dziwi... Mam kumpla- szkota (rudy, jasna karnacja), który była na solarce az 3 min i był strasznie poparzony, że w nocy jechał na pogotowie

[melleczka]

TO znalazłam jak szukałam inspiracji z gipsówką

[fantastka]

Znalazłam sukienkę na poprawiny

http://allegro.pl/suknia-wieczorowa-...128960178.html

[Klaudynka...a]

Napisane przez Antilia

Tylko woalki sa niebezpieczne, trzeba koniecznie mierzyć

oki muszę to zapamiętać

w którym miejscu w Krakowie jest najwięcej woalek? tzn w którym salonie? orientujecie się?

Napisane przez naiat

moje doszły wniecałe dwa tygodnie



Który to puder?



Ładna, tylko nie przesadz z dodatkami



Fajna i ten kolor bukietu nawet do niej pasuje

2 tyg? kusisz

a jakie byście dały dodatki do mojej sukienki? bo ja nie mam pojęcia...

Napisane przez melleczka

Dziewczyny bardzo Was proszę o uruchomienie wyobraźni

Do wazonów (zdj. 1) wkładam 3 białe mieczyki (zdj. 2), tak aby tworzyły strzelistą kompozycję, wokół nich wkładam pudrowe róże, eustomy lub goździki, luki uzupełniam białą gipsówką (zdj. 3 - wiem, marne). Wszystko bez użycia gąbki florystycznej. Jakby były problemy z "rozlazłymi" mieczykami to można je chyba taśmą florystyczną zebrać
Da radę czy nie?

Najbezpieczniej sobie spróbować. Chociaż w gąbce mi się wydaje, że będzie lepiej, weź uwagę też na to, że one muszą do rana wytrzymać w gąbce która będzie nasączona wodą będą się lepiej trzymały i będą jak to napisać, ciągle w jednym miejscu nie wiem czy rozumiesz co chciałam napisać

[jjulkaaa]

Napisane przez eszanka

ja po czymś takim stałabym się zapewne węgielkiem, choć nie powiem mam dosyć ciemną karnację


I tu cię zaskoczę, też kupiłam pudełka z wesel zawsze zostaje ciasto (to ze stołów), zamierzamy je popakować do tych pudełek i rozdać najbliższej rodzinie dzień później

Kurcze, to powiem Ci że teraz zasiałaś we mnie ziarno niepewności.
Nam pewnie by tych pudełek trochę zostało bo ich sporo kupiłam, ale jak podliczyłam ile trzeba by na te goścince wydać to trochę mi szkoda kasy...

Dziewczyny co myślicie? Tak z Waszego punktu widzenia jako gości? To kiepska sytuacja nic nie dostać na do widzenia?

[cowie]

[fantastka]

Napisane przez cowie

Co się stało?

[amarela]

Napisane przez melleczka

TO znalazłam jak szukałam inspiracji z gipsówką

Napisane przez jjulkaaa

Dziewczyny co myślicie? Tak z Waszego punktu widzenia jako gości? To kiepska sytuacja nic nie dostać na do widzenia?

u mojej siostry i kuzynki tez tak było, że goście nic nie dostali i nikt niczego nie oczekiwał ani się nie gniewał, dlatego ja tez zamierzam tak zrobić

[fantastka]

Napisane przez jjulkaaa

Kurcze, to powiem Ci że teraz zasiałaś we mnie ziarno niepewności.
Nam pewnie by tych pudełek trochę zostało bo ich sporo kupiłam, ale jak podliczyłam ile trzeba by na te goścince wydać to trochę mi szkoda kasy...

Dziewczyny co myślicie? Tak z Waszego punktu widzenia jako gości? To kiepska sytuacja nic nie dostać na do widzenia?

Dla mnie normalna. Ktoś zaprasza mnie na wielką imprezę, karmi przez cały dzień i noc, i jeszcze mam jedzenie wynosić? Dla mnie to zbędny wydatek i zawracanie głowy.

[Misia89p]

[jjulkaaa]

Oj ależ ja głupia jestem... i po co mi były te pudełka...
Trudno - to co zostanie z ciasta się zapakuje dla gości, a gościnców zamawiać więcej nie będę.
Najwyżej trochę pudełek zostanie... Zawsze to mniejszy koszt nić goścince zamawiać.

[perfuzja]

Napisane przez cowie

Dzień dobry

Mam dziś dość parszywy nastrój, bo wczoraj TŻ dał "popis". Pojechaliśmy do części mojej rodziny, której on nie znał i był bardzo przeciwko zapraszaniu jej na wesele. I dało się to straaaasznie odczuć. Byliśmy z rodzicami, gadaliśmy z rodziną, a on ledwo burknął dzień dobry i siedział naburmuszony, nie odzywając się do nikogo. To było bardzo nietaktowne i było bardzo widać, że on kompletnie nie ma ochoty ich widzieć...
Dodatkowo na moich rodziców też burczał...
A my świeciliśmy za niego oczami

A już tak z dobrych wieści - dziś makijaż próbny. Będziecie miały foty

To rzeczywiście niefajnie. Ale może nie zauważyli, co?
Na którą idziesz? Czekam na foto

Napisane przez cowie

Co się stało?

[naiat]

Napisane przez melleczka

Dziewczyny bardzo Was proszę o uruchomienie wyobraźni

Wg, mnie ok, tylko nie wiem czy Ci kwiaty przetrwają, a to na ostatnim zdjęciu to chyba jest jakier azjatycki a nie eustoma

Napisane przez melleczka

Puder 49,99 i przesyłka 7,50

..

dziękuję, chyba sobie kupię

Napisane przez Antilia

A czemu musi? Faceci w takim ostrym różu zazwyczaj wyglądają po prostu tragicznie, bardzo mało jest na tyle przystojnych panów młodych a trzeba być naprawdę męskim by w różu nie wyglądać jak no nie powiem kto

To żarcik był Ale poważnie - te dziewczyny które maja kolorowe bukiety i buty czesto "ubierają" TZ w kolorowe skarpetki, krawaty a czy to rózowy, fioletowy czy limonkowy to moim zdanim facet wygląda jak wygląda

[cowie]

Napisane przez fantastka

Co się stało?

To:

Napisane przez cowie

Dzień dobry

Mam dziś dość parszywy nastrój, bo wczoraj TŻ dał "popis". Pojechaliśmy do części mojej rodziny, której on nie znał i był bardzo przeciwko zapraszaniu jej na wesele. I dało się to straaaasznie odczuć. Byliśmy z rodzicami, gadaliśmy z rodziną, a on ledwo burknął dzień dobry i siedział naburmuszony, nie odzywając się do nikogo. To było bardzo nietaktowne i było bardzo widać, że on kompletnie nie ma ochoty ich widzieć...
Dodatkowo na moich rodziców też burczał...
A my świeciliśmy za niego oczami


A już tak z dobrych wieści - dziś makijaż próbny. Będziecie miały foty

Strasznie mnie to męczy wewnętrznie. Bo mam konflikt zarówno z TŻtem, jak i rodzicami. A ja jestem po środku i zbieram wszelkie niezadowolenia na siebie...

[Misia89p]

My też nie dajemy ciasta na do widzenia, u nas się tego nie praktykuje

[perfuzja]

Napisane przez jjulkaaa

Kurcze, to powiem Ci że teraz zasiałaś we mnie ziarno niepewności.
Nam pewnie by tych pudełek trochę zostało bo ich sporo kupiłam, ale jak podliczyłam ile trzeba by na te goścince wydać to trochę mi szkoda kasy...

Dziewczyny co myślicie? Tak z Waszego punktu widzenia jako gości? To kiepska sytuacja nic nie dostać na do widzenia?

A ile Wam wyszło?
My zamawiamy, lubię dostawać ciasto na odchodne. Czy to po weselu, czy po świętach