Wiosno, no dalej, skróć nasze męki, zaraz potrzebują Cię kwietniowe PMki! PM2013 cz46

[missbennet]

Napisane przez Viollet87

Cześć Ależ miałam wczoraj zalatany dzień najpierw w pracy, a potem po pracy Ale są sukcesy! Kupiliśmy z TŻ farby Biel z Duluxa na sufity, jasna szarość Sikkens (z mieszalnika) na prawie wszystkie ściany + ciemnoszary "Grafitowy Zmierzch" Duluxa na dwie niewielkie ściany narażone na zabrudzenia (przy schodach). Malujemy w weekend majowy Oprócz tego wiem już, że projekt naszej kuchni poszedł do wyceny A wieczorem wystawiliśmy moje dotychczasowe meble na tablica.pl / gumtree, trzymajcie kciuki żeby ktoś je zgarnął

i

[Karoloo]

Napisane przez Olgietka

Czołem

Zamówiłam tort
... i tradycyjnie... po kosztach... po znajomości... dzięki mojemu braciakowi
Za tort dla 100 os płacę 500 zł

oooo taki..

fajnie mieć takie znajomości

[eszanka]

Napisane przez amarela

oooo w końcu ktoś kto rozumie moje podejście
spotkałam się z bulwersem u niektórych koleżanek 'jak to nie będziesz mieć kamerzysty ???!!!'

A nie zaczęło Cię to już bawić?
Bo ja osobiście jestem na takim etapie...

[missbennet]

Napisane przez cowie

j.w.

już doczytałam....

[malinka9191]

Dziewczyny? Wiem, ze to pytanie bylo juz, ale tak mnie teraz zaczelo to meczyc, czy ok 1,5 godz na ulozenie wlosow wystarczy?
Mam fryzjera na 7:30 tzn wtedy mi pokreci i zacznie mame czesac, ja do ukladania siadne gdzies ok 8:30-8:40 a na 10 chcialam makijaz i teraz zastanawiam sie czy nie powiedziec mamie zeby jednak makijaz na 10:30 wziela?

[perfuzja]

Napisane przez Olgietka

Czołem

Zamówiłam tort
... i tradycyjnie... po kosztach... po znajomości... dzięki mojemu braciakowi
Za tort dla 100 os płacę 500 zł

oooo taki..

Ekstra! Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę...

Napisane przez cowie

Dzięki dziewczyny. Nie, nie miał gorszego dnia. Kłóciliśmy się o to kilka razy, cyklicznie.
I kilka razy wydawało mi się, że doszliśmy do porozumienia.
Wczoraj nawet jak jechaliśmy do rodziców, żeby się przesiąść w ich samochód i jechać z tymi zaproszeniami, to był w dobrym humorze. Potem nagle wszystko pier***nęło i się obraził.

Teraz mu napisałam, że jest mi przykro z powodu wczorajszego dnia i dostałam całego długiego maila z pretensjami.

Kurczę... Może nie zabieraj go następym razem po prostu?

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez malinka9191

Dziewczyny? Wiem, ze to pytanie bylo juz, ale tak mnie teraz zaczelo to meczyc, czy ok 1,5 godz na ulozenie wlosow wystarczy?
Mam fryzjera na 7:30 tzn wtedy mi pokreci i zacznie mame czesac, ja do ukladania siadne gdzies ok 8:30-8:40 a na 10 chcialam makijaz i teraz zastanawiam sie czy nie powiedziec mamie zeby jednak makijaz na 10:30 wziela?

Ja mam zarezerwowane 2 godziny i fryzjerka powiedziała, że to idealnie.

[Olgietka]

Napisane przez cowie

Super!

A pani od balonów mi ciągle nie odpowiedziała

Napastuj Zochę! Nie ma jej teraz na miejscu. Pewnie jest gdzieś na dekoracji. Dzwoń, zasypuj mailami i nie daj żyć... w końcu odpowie..

Napisane przez melleczka

Super
Piękny tort i jeszcze piękniejsza cena

mell... TORT piękniejszy... Pragnę zauważyć, że groszki nawiązują do sukienki.. a zieleń.. zieleń.. no do całokształtu
Nie wiem jakie smaki? Jeden? Każde piętro inne? Śmietanowy z owocami? Czy z jakimś kremem? Chyba mam ochotę na śmietana + owoce leśne.. żeby był lekko kwaskowy? A może coś "zielonego w smaku" ? Kiwi?

[melleczka]

Kule kwiatowe:
http://www.youtube.com/watch?v=EhBhqi9t7ks
No to jest baaardzo proste

[edzka1104]

Napisane przez eszanka

A nie zaczęło Cię to już bawić?
Bo ja osobiście jestem na takim etapie...

Ja też nie chciałam mieć kamerzysty u mojego brata nie było i nikt nie narzekał, ale niestety rodzina TŻ to wielcy fani filmów weselnych a z jego zdaniem też muszę się liczyć.

[naiat]

Napisane przez cowie

Dzięki dziewczyny. Nie, nie miał gorszego dnia. Kłóciliśmy się o to kilka razy, cyklicznie.
I kilka razy wydawało mi się, że doszliśmy do porozumienia.
Wczoraj nawet jak jechaliśmy do rodziców, żeby się przesiąść w ich samochód i jechać z tymi zaproszeniami, to był w dobrym humorze. Potem nagle wszystko pier***nęło i się obraził.

Teraz mu napisałam, że jest mi przykro z powodu wczorajszego dnia i dostałam całego długiego maila z pretensjami.

U TŻta ogólnie to jest kwestia tego, że oni są pokłócenia z całą rodziną. Utrzymuje kontakt tylko z mamą i siostrą. Tylko.
I nie rozumie pewnych zobowiązań rodzinnych. O to się strasznie kłócimy.
poza tym jest strasznie przykry wobec rodziny właśnie, jak jest z czegoś niezadowolony. nie potrafi tego zachować dla siebie, lub dla nas w domu. Jest po prostu przykry i odpychający.
A wystawia tym świadectwo nam obojgu.

Cowie, mój TZ nie utrzymuje kontaktów ze swoją rodziną. U nich to mocno pokomplikowana sytuacja i tam właściwie to nikt z nikim nie utrzymuje kontaku - trzymają się "dwójkami". On tak ma i ja to szanuje, ale to nie znaczy że ma to swoje podejście przenosić na moją rodzinę. Na szczęście tego nie robi.
I serio nie rozumiem o co Twój ma do ciebie pretensje? Przecież ze swojej rodziny zapraszasz kogo chcesz i On powinien to uszanować.

[melleczka]

Kompozycja na gąbce:
http://kotlet.tv/dekoracje-kwiaty-w-wysokim-wazonie

[Olgietka]

Napisane przez Karoloo

fajnie mieć takie znajomości

Ja tak szczerzę mówiąc ciągle schodzę z założonego budżetu.. myślę, że jak tak dalej pójdzie to wesele będzie o 1/3 tańsze niż zakładaliśmy I kto tu jest miszczunio?

Napisane przez perfuzja

Ekstra! Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę...

A u Ciebie ile wyszło?
Masz już stressa? Jejuuuś jak ja sobie pomyślę, że to zaczyna nabierać tempa to robi mi się słabo chyba na tydzień przed padnę na wrzody żołądka...

A i zgłosił mi się chętny do niesienia obrączek... Mój 5 letni chrześniak..
Zastanawiam się czy to będzie dobrze wyglądało.. Do ołtarza będzie prowadził mnie brat, a TŻ będzie czekał pod.. Czy dzieciak może iść przed nami?

[melleczka]

To też jest bardzo ładne
http://kotlet.tv/dekoracyjna-roza-w-kieliszku

[eszanka]

Napisane przez perfuzja

Ja mam zarezerwowane 2 godziny i fryzjerka powiedziała, że to idealnie.

Ja mam tak samo

Napisane przez melleczka

Kule kwiatowe:
http://www.youtube.com/watch?v=EhBhqi9t7ks
No to jest baaardzo proste

Widzę się dałaś się wkręcić w temat - i bardzo dobrze!

[malinka9191]

Napisane przez perfuzja

Ekstra! Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę...



Kurczę... Może nie zabieraj go następym razem po prostu?

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------



Ja mam zarezerwowane 2 godziny i fryzjerka powiedziała, że to idealnie.

no wlasnie im dluzej mysle o tym fryzjerze tym bardziej mam niepewnosc czy sie wyrobie.. I chyba bede przesuwac, bo wole te 30 min czekac ewentualnie niz siedziec u fryzjera i patrzec na zegarek w nerwach.

[amarela]

Napisane przez eszanka

A nie zaczęło Cię to już bawić?
Bo ja osobiście jestem na takim etapie...

zaczęło i to bardzo

Napisane przez edzka1104

Ja też nie chciałam mieć kamerzysty u mojego brata nie było i nikt nie narzekał, ale niestety rodzina TŻ to wielcy fani filmów weselnych a z jego zdaniem też muszę się liczyć.

całe szczęście ja i TŻ się zgadzamy w tej kwestii

[edzka1104]

Napisane przez Olgietka

Ja tak szczerzę mówiąc ciągle schodzę z założonego budżetu.. myślę, że jak tak dalej pójdzie to wesele będzie o 1/3 tańsze niż zakładaliśmy I kto tu jest miszczunio?

A u Ciebie ile wyszło?
Masz już stressa? Jejuuuś jak ja sobie pomyślę, że to zaczyna nabierać tempa to robi mi się słabo chyba na tydzień przed padnę na wrzody żołądka...

A i zgłosił mi się chętny do niesienia obrączek... Mój 5 letni chrześniak..
Zastanawiam się czy to będzie dobrze wyglądało.. Do ołtarza będzie prowadził mnie brat, a TŻ będzie czekał pod.. Czy dzieciak może iść przed nami?

Ja uważam że może

[melleczka]

Ale czaaaaaad
http://www.youtube.com/watch?v=5Uou04oG7p0

[cowie]

Napisane przez perfuzja

Kurczę... Może nie zabieraj go następym razem po prostu?

Ale to też nie jest moim zdaniem rozwiązanie problemu. Bo on tak czy siak wyjdzie na buraka stroniącego od ludzi.

Napisane przez naiat

Cowie, mój TZ nie utrzymuje kontaktów ze swoją rodziną. U nich to mocno pokomplikowana sytuacja i tam właściwie to nikt z nikim nie utrzymuje kontaku - trzymają się "dwójkami". On tak ma i ja to szanuje, ale to nie znaczy że ma to swoje podejście przenosić na moją rodzinę. Na szczęście tego nie robi.
I serio nie rozumiem o co Twój ma do ciebie pretensje? Przecież ze swojej rodziny zapraszasz kogo chcesz i On powinien to uszanować.

No właśnie. A mój tego nie potrafi.


Właśnie się dowiedziałam, że ja gówno wiem o jego rodzinie, moja rodzina nie jest jego rodziną, nie obchodzi go co myślą inni i ma ważniejsze sprawy niż uśmiechać się i być miły do obcych ludzi.


Pier**lę. Ja nie widzę w takim razie sensu ślubu, skoro jesteśmy obcymi sobie ludźmi.

[melleczka]

Napisane przez eszanka

Widzę się dałaś się wkręcić w temat - i bardzo dobrze!

Mówiłam, że będę Was terroryzować dziś


Do obczajenia na giełdzie:
- kielichy na pływające świece
- róże
- eustomy
- gipsówka
- goździki
- santini
- róże angielskie/peonie
- hydrożel
- złota wstążka
- lilia afrykańska
- jaskier azjatycki
- frezje
- gąbka florystyczna
- mikrofon do układania kwiatów
- taśma do balonów
- balony złote i białe
- tuby strzelające

I tysiąc innych rzeczy, które wpadną mi do głowy w trakcie chodzenia tam

[eszanka]

Napisane przez malinka9191

no wlasnie im dluzej mysle o tym fryzjerze tym bardziej mam niepewnosc czy sie wyrobie.. I chyba bede przesuwac, bo wole te 30 min czekac ewentualnie niz siedziec u fryzjera i patrzec na zegarek w nerwach.

Mnie to zasugerowała kosmetyczka. Stwierdziła, że z doświadczenia wie, że jak się fryzjer przeciągnie to potem PMki siedzą jak na szpilkach

Napisane przez amarela

całe szczęście ja i TŻ się zgadzamy w tej kwestii

U mnie na szczęście w tym temacie też panuje pełna zgodność

Napisane przez melleczka

Ale czaaaaaad
http://www.youtube.com/watch?v=5Uou04oG7p0

Hahaha, nie sądziłam, że dasz się aż tak ponieść, ale cieszy mnie to niesamowicie

[melleczka]

Napisane przez cowie

Ale to też nie jest moim zdaniem rozwiązanie problemu. Bo on tak czy siak wyjdzie na buraka stroniącego od ludzi.




No właśnie. A mój tego nie potrafi.


Właśnie się dowiedziałam, że ja gówno wiem o jego rodzinie, moja rodzina nie jest jego rodziną, nie obchodzi go co myślą inni i ma ważniejsze sprawy niż uśmiechać się i być miły do obcych ludzi.


Pier**lę. Ja nie widzę w takim razie sensu ślubu, skoro jesteśmy obcymi sobie ludźmi.

Kochana spokojnie Ja wiem, że ciężko się uspokoić w takiej chwili. Ale często padają słowa, które nie powinny paść i on tak na pewno nie myśli, tylko go poniosło. Wiem po sobie i swoim Tż.

[cowie]

Napisane przez melleczka

Kochana spokojnie Ja wiem, że ciężko się uspokoić w takiej chwili. Ale często padają słowa, które nie powinny paść i on tak na pewno nie myśli, tylko go poniosło. Wiem po sobie i swoim Tż.

On często nie potrafi trzymać języka za zębami. A tak naprawdę, to czy w gniewie nie mówimy tego co naprawdę myślimy?

[Viollet87]

Cowie, o rany... Oddychaj i nie podejmuj teraz żadnych decyzji. Najlepiej urwij tę korespondencję jakimś krótkim zdaniem, bo to nie ma sensu. Wyjaśnicie to sobie na żywo, bo najwyraźniej oboje dajecie się ponieść emocjom.

[naiat]

Napisane przez cowie

No właśnie. A mój tego nie potrafi.


Właśnie się dowiedziałam, że ja gówno wiem o jego rodzinie, moja rodzina nie jest jego rodziną, nie obchodzi go co myślą inni i ma ważniejsze sprawy niż uśmiechać się i być miły do obcych ludzi.


Pier**lę. Ja nie widzę w takim razie sensu ślubu, skoro jesteśmy obcymi sobie ludźmi.

Oddychaj. Wygląda mi to na obrone przez atak, albo na zazdrość o to że u Ciebie w rodzinie są lepsze relacje.
Daj mu ochłonąć, a później pogadajcie.

[missbennet]

Napisane przez cowie

Ale to też nie jest moim zdaniem rozwiązanie problemu. Bo on tak czy siak wyjdzie na buraka stroniącego od ludzi.




No właśnie. A mój tego nie potrafi.


Właśnie się dowiedziałam, że ja gówno wiem o jego rodzinie, moja rodzina nie jest jego rodziną, nie obchodzi go co myślą inni i ma ważniejsze sprawy niż uśmiechać się i być miły do obcych ludzi.


Pier**lę. Ja nie widzę w takim razie sensu ślubu, skoro jesteśmy obcymi sobie ludźmi.

cowie, spokojnie, dajcie sobie trochę czasu na ochłonięcie, nie podejmuj żadnych decyzji w gniewie i nerwach.

[cowie]

Napisane przez Viollet87

Cowie, o rany... Oddychaj i nie podejmuj teraz żadnych decyzji. Najlepiej urwij tę korespondencję jakimś krótkim zdaniem, bo to nie ma sensu. Wyjaśnicie to sobie na żywo, bo najwyraźniej oboje dajecie się ponieść emocjom.

Na żywo będzie gorzej, bo ja zacznę ryczeć, a on się wku**i i założy słuchawki na uszy. I taka będzie nasza rozmowa.

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez naiat

Oddychaj. Wygląda mi to na obrone przez atak, albo na zazdrość o to że u Ciebie w rodzinie są lepsze relacje.
Daj mu ochłonąć, a później pogadajcie.

Akurat relacje rodzinne to on lubi takie jakie ma. Czyli żadne

[malinka9191]

Napisane przez eszanka

Mnie to zasugerowała kosmetyczka. Stwierdziła, że z doświadczenia wie, że jak się fryzjer przeciągnie to potem PMki siedzą jak na szpilkach


U mnie na szczęście w tym temacie też panuje pełna zgodność


Hahaha, nie sądziłam, że dasz się aż tak ponieść, ale cieszy mnie to niesamowicie

no wlasnie ja 2 lata temu juz mialam stres zwiazany z fryzjerem bo mi sie przeciaglo wtedy bardzo dlugo i balam sie ze na slub nie zdaze, a druzka bylam i u Mlodej musialam byc wczesniej

[perfuzja]

Napisane przez Olgietka

A u Ciebie ile wyszło?
Masz już stressa? Jejuuuś jak ja sobie pomyślę, że to zaczyna nabierać tempa to robi mi się słabo chyba na tydzień przed padnę na wrzody żołądka...

A i zgłosił mi się chętny do niesienia obrączek... Mój 5 letni chrześniak..
Zastanawiam się czy to będzie dobrze wyglądało.. Do ołtarza będzie prowadził mnie brat, a TŻ będzie czekał pod.. Czy dzieciak może iść przed nami?

1000-1200 zł. Jeszcze nie ustaliliśmy wszystkich szczegółów.
Stresa nie mam zupelnie, czekam, kiedy mnie zlapie

Bierz dzieciaka

Cowie wdech-wydech. To jest pierdoła. Ty lubisz odwiedzac rodzinę, TZ nie lubi. Jedni lubią torty czekoladowe, inni nie lubią Wypracujecie kompromis.

[melleczka]

Napisane przez cowie

On często nie potrafi trzymać języka za zębami. A tak naprawdę, to czy w gniewie nie mówimy tego co naprawdę myślimy?

Nie, najczęściej jest tak, że się cos powie, a potem sie tego żałuje, bo jak obie strony przemyślą wszystko na spokojnie to wychodzi, że obie strony w jakimś stopniu miały rację i cała kłótnia nie miała sensu. Tak więc spokojnie
Jemu na pewno jest przykro i pewnie go trochę zazdrość ściska, że on nie ma takiej zżytej rodziny jak Ty, co oczywiście nie usprawiedliwia jego zachowania.