Biedroneczki są w kropeczki, a w tym wątku same Gwiazdeczki. Offtop Wszechczasów cz.2

[Esti10]

Napisane przez kasztanka3

Skoro taka łatwizna to spróbuję, bo mi smaka narobiłyście Dziękuję za podrzucenie pomysłu



Ja nie lubię soli, bo np jak się najem chipsów, to strasznie puchnę, brzuch mam wielki i czuję się ciężko jak jakieś monstrum. Wolę ziołami doprawiać, niż solą.



Mnie każdy dzień pasuje

Latwizna tylko kwestia tego czy Ci posmakuje jesli nie jadlas nigdy ale trzeba sprobowac zeby sie przekonac co nie
No niestety sól zatrzymuje wode w organizmie wiec sie nie ma co dziwic,ze sie jest napuchnietym po chipsach one to samo zlo szkoda tylko,ze takie dobre i czasem sie ma chec ale i tak jestem z siebie dumna bo jak maz np je to ja zazwyczaj wyciagam tylko 10 sztuk i to musi mi wystarczyc
Ja tez sól prawie calkiem ograniczylam i tak jest jej duzo w produktach to po co jeszcze dodawac co nie
Chociaz ostatnio slyszalam o różowej soli musze o tym poczytac dokladniej

[Ramona_85]

Napisane przez Ervisha

Jakie witaminki?

d3, kwasy Omega 3 wit. b12 i Fe

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

Miałam w wieku ok. 14 lat zdiagnozowany problem z tarczycą, ale że minęło ponad 10 lat, to nie pamiętam, czy nadczynność czy niedoczynność I mam powiększone te wole czy jak to się tam zwie na szyi. Nigdy nic dalej w tym kierunku nie robiłam i nawet nie wiem jak to się leczy Mogłabyś coś więcej napisać

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------



W życiu bym nie narzekała ważąc 58kg, wtedy tylko trochę ruchu i zrobiłoby się 54-55 i byłabym w niebie

Pewnie niedoczynność, bo przy nadczynności to się je i je i nie można przytyć. Moja mama ma niedoczynność. Tez mi kiedys jakies wole wpisali przy badaniach kontrolnych ale nic więcej.

No wlasnie gdyby to bylo takie proste.. niestety ja nie chudnę szybko gdybym jadla niezdrowe rzeczy to pewnie ważylam z 20kg więcej. A ja ani hamburgerow, chipsów, mc donalda..

[kasztanka3]

Napisane przez Esti10

Latwizna tylko kwestia tego czy Ci posmakuje jesli nie jadlas nigdy ale trzeba sprobowac zeby sie przekonac co nie
No niestety sól zatrzymuje wode w organizmie wiec sie nie ma co dziwic,ze sie jest napuchnietym po chipsach one to samo zlo szkoda tylko,ze takie dobre i czasem sie ma chec ale i tak jestem z siebie dumna bo jak maz np je to ja zazwyczaj wyciagam tylko 10 sztuk i to musi mi wystarczyc
Ja tez sól prawie calkiem ograniczylam i tak jest jej duzo w produktach to po co jeszcze dodawac co nie
Chociaz ostatnio slyszalam o różowej soli musze o tym poczytac dokladniej

Pierwsze słyszę o tej różowej soli, zaciekawiłaś mnie
A co do chipsów i fast foodów, to obydwoje z TŻtem jesteśmy łasuchy w zasadzie na wszystko, tylko jemu to nie szkodzi, bo ma taki metabolizm, że czego się nie nażre, to zawsze będzie szczupaczkiem.

[Ervisha]

Napisane przez Ramona_85

d3, kwasy Omega 3 wit. b12 i Fe

Kwasy brałam. teraz biore witaminy z biedronki. I te co bierzesz przyśpieszają metabolizm ?

[Ramona_85]

Napisane przez kasztanka3

Miałam w wieku ok. 14 lat zdiagnozowany problem z tarczycą, ale że minęło ponad 10 lat, to nie pamiętam, czy nadczynność czy niedoczynność I mam powiększone te wole czy jak to się tam zwie na szyi. Nigdy nic dalej w tym kierunku nie robiłam i nawet nie wiem jak to się leczy Mogłabyś coś więcej napisać

jeśli była nadczynność to się z reguły chudnie, jesli niedoczynność, to się tyje mimo stosowania diety, cwiczeń etc
jeśli masz wole, to może Hashimoto? nie chce teraz straszyć czy coś, ale u mnie zdiagnozowali właśnie to 'wole hashimoto' (tak jakoś ta choroba się nazywa), bo mi tez "wywaliło" szyję i co najdziwniejsze niby TSH miała w normie laboratoryjnej, ale za wysokie jak na swój wiek i lekarz rodzinny dała mi skierowanie do endo i tamten resztę wykrył byś musiała dokopac się do tamtych wyników

[kasztanka3]

Napisane przez PaulinciaKWC

Pewnie niedoczynność, bo przy nadczynności to się je i je i nie można przytyć. Moja mama ma niedoczynność. Tez mi kiedys jakies wole wpisali przy badaniach kontrolnych ale nic więcej.

No wlasnie gdyby to bylo takie proste.. niestety ja nie chudnę szybko gdybym jadla niezdrowe rzeczy to pewnie ważylam z 20kg więcej. A ja ani hamburgerow, chipsów, mc donalda..

Ja jadam domowe fast foody: tortille, pizzę. Na mieście to rzadko, raz na miesiąc-półtora jakieś fryteczki.
Uwielbiam makarony, sery, chipsy (chociaż chipsy bardzo ograniczyłam ostatnio).
Jak jem mniej i np wcale nie jem ziemniaków i ograniczam sosy do makaronów na bazie śmietany, do tego nie mam stresów, nie jem chipsów, nie piję gazowanego nic i nie wpieprzam słodyczy na potęgę, tylko np 4-5 kostek czekolady dziennie, to mogę schudnąć 5-6kg w miesiąc.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez Ramona_85

jeśli była nadczynność to się z reguły chudnie, jesli niedoczynność, to się tyje mimo stosowania diety, cwiczeń etc
jeśli masz wole, to może Hashimoto? nie chce teraz straszyć czy coś, ale u mnie zdiagnozowali właśnie to 'wole hashimoto' (tak jakoś ta choroba się nazywa), bo mi tez "wywaliło" szyję i co najdziwniejsze niby TSH miała w normie laboratoryjnej, ale za wysokie jak na swój wiek i lekarz rodzinny dała mi skierowanie do endo i tamten resztę wykrył byś musiała dokopac się do tamtych wyników

Nie doszukiwałabym się u siebie niczego poważnego, te wole na szyi są niewielkie, a jak nie jem dużo, jem w miarę zdrowo i się trochę chociaż ruszam, to nie jestem gruba, tylko taka w normie, 55-60kg, rozmiar 36/38. Teraz się spasłam po prostu. Myślę, że co najwyżej mam lekką niedoczynność tarczycy, będę musiała się kiedyś w końcu zbadać.

[Ervisha]

Napisane przez kasztanka3

Ja jadam domowe fast foody: tortille, pizzę. Na mieście to rzadko, raz na miesiąc-półtora jakieś fryteczki.
Uwielbiam makarony, sery, chipsy (chociaż chipsy bardzo ograniczyłam ostatnio).
Jak jem mniej i np wcale nie jem ziemniaków i ograniczam sosy do makaronów na bazie śmietany, do tego nie mam stresów, nie jem chipsów, nie piję gazowanego nic i nie wpieprzam słodyczy na potęgę, tylko np 4-5 kostek czekolady dziennie, to mogę schudnąć 5-6kg w miesiąc.

Ja robie sos pomidorowy bez śmietany. Coś ala keczup

[Esti10]

Napisane przez Ramona_85

byłam hotel Dąbrowiak kojarzysz?
i chyba w jakimś domu kultury co jak Pałac Kultury i nauki w Wawie wygląda

nie kojarze powiem szczerze ale sprawdzilam i niby 8 minut autem od mojego domu wiec blisko bylas kiedys
no ale to blisko czy daleko masz do mnie bo w sumie nie wiem?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

Ja jadam domowe fast foody: tortille, pizzę. Na mieście to rzadko, raz na miesiąc-półtora jakieś fryteczki.
Uwielbiam makarony, sery, chipsy (chociaż chipsy bardzo ograniczyłam ostatnio).
Jak jem mniej i np wcale nie jem ziemniaków i ograniczam sosy do makaronów na bazie śmietany, do tego nie mam stresów, nie jem chipsów, nie piję gazowanego nic i nie wpieprzam słodyczy na potęgę, tylko np 4-5 kostek czekolady dziennie, to mogę schudnąć 5-6kg w miesiąc.

No widzisz, a ja nie jadam ziemniaków, śmietany praktycznie nie używam, chipsów nie jem, pijam wodę, coli i innych słodkich nie lubię, slodycze jak mnie przypili (ostatnio ze 2-3 razy w tygodniu co na mnie to bardzo często), żadnych zupek chińskich itp też nie jem

[kasztanka3]

Napisane przez Ervisha

Ja robie sos pomidorowy bez śmietany. Coś ala keczup

Dla mnie sos pomidorowy bez śmietany/jogurtu jest za intensywny w smaku, nie znoszę pomidorów (świeżych nie tykam wcale, fuj) i muszę mieć złagodzony właśnie czymś białym i ziołami ten smak

Napisane przez PaulinciaKWC

No widzisz, a ja nie jadam ziemniaków, śmietany praktycznie nie używam, chipsów nie jem, pijam wodę, coli i innych słodkich nie lubię, slodycze jak mnie przypili (ostatnio ze 2-3 razy w tygodniu co na mnie to bardzo często), żadnych zupek chińskich itp też nie jem

Tobie powinno być generalnie łatwiej utrzymać szczupłą sylwetkę, bo ja lubię niezdrowe żarcie, ziemniaki, tłuste sosy na bazie śmietany i sera, słodycze

[Esti10]

Napisane przez kasztanka3

Pierwsze słyszę o tej różowej soli, zaciekawiłaś mnie
A co do chipsów i fast foodów, to obydwoje z TŻtem jesteśmy łasuchy w zasadzie na wszystko, tylko jemu to nie szkodzi, bo ma taki metabolizm, że czego się nie nażre, to zawsze będzie szczupaczkiem.

No my tez lasuchy niestety ale stracilam te 8kg i nie chce tego zaprzepascic wiec musze sie pilnowac bo jak sobie pozwole i poplyne to wroci waga ze zdwojana sila
tu jest o tej soli to jest himalajska sól rozowa niby najczystzra jaka istnieje na swiecie
http://solhimalajska.pl/content/hima...C3%B3%C5%BCowa

[kasztanka3]

Weszłam na stronę o hashimoto, nie zaobserwowałam u siebie objawów tej odmiany schorzenia tarczycy, za to jak weszłam na zakładkę o niedoczynności, to mam 8-9 objawów na 11

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

Dla mnie sos pomidorowy bez śmietany/jogurtu jest za intensywny w smaku, nie znoszę pomidorów (świeżych nie tykam wcale, fuj) i muszę mieć złagodzony właśnie czymś białym i ziołami ten smak



Tobie powinno być generalnie łatwiej utrzymać szczupłą sylwetkę, bo ja lubię niezdrowe żarcie, ziemniaki, tłuste sosy na bazie śmietany i sera, słodycze

Nie to, że nie lubię. Lubię tak samo, ale nie jem, bo byłabym 2 razy taka jak teraz wystarczyło mi zamiłowanie do chipsów na 1 roku studiów i od razu wyglądalam jak księżyc w pełni. A przeciez nie jadlam tego codziennie

[Ramona_85]

Napisane przez Ervisha

Kwasy brałam. teraz biore witaminy z biedronki. I te co bierzesz przyśpieszają metabolizm ?

w moim przypadku tak, przynajmniej takie mają zadanie ogólnie wit. z grupy B (b12, kwas foliwowy), u mnie jeszcze O3 na "zastartowanie" i wit.d3
zajrzyj tutaj
http://kobiecyporadnik.pl/advid,3864,cid,3,porada.html

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez PaulinciaKWC

Pewnie niedoczynność, bo przy nadczynności to się je i je i nie można przytyć. Moja mama ma niedoczynność. Tez mi kiedys jakies wole wpisali przy badaniach kontrolnych ale nic więcej.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez kasztanka3

Weszłam na stronę o hashimoto, nie zaobserwowałam u siebie objawów tej odmiany schorzenia tarczycy, za to jak weszłam na zakładkę o niedoczynności, to mam 8-9 objawów na 11

hehe ja z tamtąd miałam jeden objaw, który mi pasował - wypadające włosy dopiero po badaniu aTPO stwierdzono ale to raczej rzadka choroba, faktycznie raczej cos z tą niedoczynnością prędzej

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez Esti10

nie kojarze powiem szczerze ale sprawdzilam i niby 8 minut autem od mojego domu wiec blisko bylas kiedys
no ale to blisko czy daleko masz do mnie bo w sumie nie wiem?

hmm no spoko Słupca, to chyba z 300km będzie

[kasztanka3]

Napisane przez PaulinciaKWC

Nie to, że nie lubię. Lubię tak samo, ale nie jem, bo byłabym 2 razy taka jak teraz wystarczyło mi zamiłowanie do chipsów na 1 roku studiów i od razu wyglądalam jak księżyc w pełni. A przeciez nie jadlam tego codziennie

Na studiach to żarłam fast foody, słodycze, lody i chipsy dosłownie codziennie A i tak nie byłam tak gruba jak teraz, z 65kg ważyłam.

Napisane przez Ramona_85

hehe ja z tamtąd miałam jeden objaw, który mi pasował - wypadające włosy dopiero po badaniu aTPO stwierdzono ale to raczej rzadka choroba, faktycznie raczej cos z tą niedoczynnością prędzej

Niedoczynności tarczycy towarzyszą często subtelnie wyrażone objawy podmiotowe powiązane ze spowolnionym tempem reakcji katabolicznych:

• zwiększenie masy ciała
• uczucie zmęczenia, osłabienie, senność, trudności w koncentracji, zaburzenia pamięci, stany depresyjne
• łatwe marznięcie, uczucie chłodu
• przewlekłe zaparcia (spowolnienie perystaltyki)
• sucha, zimna, blada, nadmiernie rogowaciejąca skóra (objaw brudnych kolan) – jako wyraz zmniejszonego przepływu krwi i zahamowania czynności gruczołów łojowych i potowych
• obrzęki podskórne (tzw. obrzęk śluzowaty – skutek nagromadzenia glikozaminoglikanów (kwas hialuronowy) zatrzymujących wodę (dotyczą twarzy, zwłaszcza powiek), których syntezę hamuje T3)
• łamliwe włosy, czasem przerzedzenie brwi
• zmieniony głos (pogrubienie strun głosowych)
• bradykardia zatokowa
• ściszone tony i powiększona sylwetka serca (płyn w worku osierdziowym – obrzęk śródmiąższowy)
• nieregularne miesiączkowanie

Mam te pogrubione objawy, z tym, że nieregularne miesiączki zaczęły mi się z półtora roku temu dopiero, wcześniej miałam jak w zegarku, regularnie co do dnia.

[Ramona_85]

Napisane przez kasztanka3

Nie doszukiwałabym się u siebie niczego poważnego, te wole na szyi są niewielkie, a jak nie jem dużo, jem w miarę zdrowo i się trochę chociaż ruszam, to nie jestem gruba, tylko taka w normie, 55-60kg, rozmiar 36/38. Teraz się spasłam po prostu. Myślę, że co najwyżej mam lekką niedoczynność tarczycy, będę musiała się kiedyś w końcu zbadać.

też mam niewielkie tak jak na zdjęciu
zbadaj koniecznie

[kasztanka3]

A co do wymienionej w objawach bradykardii, to ja mam wadę serca stanowiącą jej odwrotność, czyli za szybką akcję serca.

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez Ramona_85

też mam niewielkie tak jak na zdjęciu
zbadaj koniecznie

U mnie podobnie to wygląda

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

Na studiach to żarłam fast foody, słodycze, lody i chipsy dosłownie codziennie A i tak nie byłam tak gruba jak teraz, z 65kg ważyłam.



Niedoczynności tarczycy towarzyszą często subtelnie wyrażone objawy podmiotowe powiązane ze spowolnionym tempem reakcji katabolicznych:

• zwiększenie masy ciała
• uczucie zmęczenia, osłabienie, senność, trudności w koncentracji, zaburzenia pamięci, stany depresyjne
• łatwe marznięcie, uczucie chłodu
• przewlekłe zaparcia (spowolnienie perystaltyki)
• sucha, zimna, blada, nadmiernie rogowaciejąca skóra (objaw brudnych kolan) – jako wyraz zmniejszonego przepływu krwi i zahamowania czynności gruczołów łojowych i potowych
• obrzęki podskórne (tzw. obrzęk śluzowaty – skutek nagromadzenia glikozaminoglikanów (kwas hialuronowy) zatrzymujących wodę (dotyczą twarzy, zwłaszcza powiek), których syntezę hamuje T3)
• łamliwe włosy, czasem przerzedzenie brwi
• zmieniony głos (pogrubienie strun głosowych)
• bradykardia zatokowa
• ściszone tony i powiększona sylwetka serca (płyn w worku osierdziowym – obrzęk śródmiąższowy)
• nieregularne miesiączkowanie

Mam te pogrubione objawy, z tym, że nieregularne miesiączki zaczęły mi się z półtora roku temu dopiero, wcześniej miałam jak w zegarku, regularnie co do dnia.

To ja bym pewnie 100kg ważyla przy takiej diecie

[Ramona_85]

Napisane przez kasztanka3

Niedoczynności tarczycy towarzyszą często subtelnie wyrażone objawy podmiotowe powiązane ze spowolnionym tempem reakcji katabolicznych:

• zwiększenie masy ciała
• uczucie zmęczenia, osłabienie, senność, trudności w koncentracji, zaburzenia pamięci, stany depresyjne
• łatwe marznięcie, uczucie chłodu
• przewlekłe zaparcia (spowolnienie perystaltyki)
• sucha, zimna, blada, nadmiernie rogowaciejąca skóra (objaw brudnych kolan) – jako wyraz zmniejszonego przepływu krwi i zahamowania czynności gruczołów łojowych i potowych
• obrzęki podskórne (tzw. obrzęk śluzowaty – skutek nagromadzenia glikozaminoglikanów (kwas hialuronowy) zatrzymujących wodę (dotyczą twarzy, zwłaszcza powiek), których syntezę hamuje T3)
• łamliwe włosy, czasem przerzedzenie brwi
• zmieniony głos (pogrubienie strun głosowych)
• bradykardia zatokowa
• ściszone tony i powiększona sylwetka serca (płyn w worku osierdziowym – obrzęk śródmiąższowy)
• nieregularne miesiączkowanie

Mam te pogrubione objawy, z tym, że nieregularne miesiączki zaczęły mi się z półtora roku temu dopiero, wcześniej miałam jak w zegarku, regularnie co do dnia.

ja mam [*]zwiększenie masy ciała[*]uczucie zmęczenia, osłabienie, senność, trudności w koncentracji, zaburzenia pamięci, stany depresyjne[*]łatwe marznięcie, uczucie chłodu
[*]przewlekłe zaparcia (spowolnienie perystaltyki)[*]sucha, zimna, blada, nadmiernie rogowaciejąca skóra (objaw brudnych kolan) – jako wyraz zmniejszonego przepływu krwi i zahamowania czynności gruczołów łojowych i potowych[*]obrzęki podskórne (tzw. obrzęk śluzowaty – skutek nagromadzenia glikozaminoglikanów (kwas hialuronowy) zatrzymujących wodę (dotyczą twarzy, zwłaszcza powiek), których syntezę hamuje T3)[*]łamliwe włosy, czasem przerzedzenie brwi[*]zmieniony głos (pogrubienie strun głosowych)[*]bradykardia zatokowa[*]ściszone tony i powiększona sylwetka serca (płyn w worku osierdziowym – obrzęk śródmiąższowy)[*]nieregularne miesiączkowanie

czyli troszkę mniej objawów mi wyszło niż Tobie

[Ervisha]

Napisane przez kasztanka3

Dla mnie sos pomidorowy bez śmietany/jogurtu jest za intensywny w smaku, nie znoszę pomidorów (świeżych nie tykam wcale, fuj) i muszę mieć złagodzony właśnie czymś białym i ziołami ten smak



Tobie powinno być generalnie łatwiej utrzymać szczupłą sylwetkę, bo ja lubię niezdrowe żarcie, ziemniaki, tłuste sosy na bazie śmietany i sera, słodycze

A ja lubię taki smak. Kiedyś nie ale teraz mnie do nich ciagnie

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Ervisha

A ja lubię taki smak. Kiedyś nie ale teraz mnie do nich ciagnie

ja tez nigdy go nie zabielam

[Ervisha]

Napisane przez PaulinciaKWC

ja tez nigdy go nie zabielam

Ja tylko mąką ziemniaczaną zagęszczam. Do tego maggi, pieprz ziołowy i czarny i mam Czasem pieczarki dodaje

[Petit_Papillon]

Jesteście niemożliwe! 26 stron w 1,5 dnia

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4021211 1]Brak słów z tą służbą zdrowia. Moja mama ma dopiero na lipiec wizyte do pumologa i co z tego, że się dusi. Poszła prywatnie do kardiologa to nie powiem ile ją to kosztowało. A składki się płaci całe zycie i na co to i tak ze wszystkim w tym kraju. Wiem, że nie tylko u nas tak jest co nie zmienia faktu, że tak być nie powinno. Swiat schodzi na psy.[/QUOTE]

Ja do pulmonologa czekam po 2-3 miesiące

Napisane przez alamirka

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kra...na,190297.html

sie popłakałam aż

Napisane przez Ervisha

Chyba mój królik Będzie zdychał Coś ma z nerkami i pęcherzem... Leje się z niego z obydwu stron. Ma biegunkę, leci mu piana z pyszczka Siostra musi rano go poić by się nie odwodnił, jeździ też z nim na zastrzyki

Ojej biedny królik. Ja codziennie jak wstaję to delikatnie zaglądam do Naszego czy jeszcze żyje

Napisane przez farfala

Z góry przepraszam za słownictwo użyte w tym dowcipie, ale muszę się nim podzielić.
Właśnie się popłakałam ze śmiechu:

Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego:

- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace.

Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...
Łysy:
- Żaden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci ☠☠☠...e! - i się odwraca.

Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace.

Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- Kur...a, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, że się nie pozbierasz!

Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i oglądajmy...
Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają.

Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.

Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier...lam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!

Napisane przez groszek75

ja to zawsze z tego leje, i umiem go nawet powtorzyc i nie spalic

Papież wyjechał na przejażdżkę samochodową, oczywiście prowadził szofer.
Jednakże papież bardzo nudził się "z tyłu" limuzyny.
Nacisnął guzik interkomu i mówi do kierowcy:
- Chciałbym teraz poprowadzić.
Kierowca miał dylemat, bo nie wolno mu było się zamieniać, ale papież to papież.
- Zgoda - powiedział i przesiedli się.
Gdy tylko za kierowcą zamknęły się drzwi papież ruszył z piskiem opon.
Na prostych osiągał prędkość do 240 km/h, zakręty robił na dwóch kołach, słowem prosił się o interwencje bożą.
Dzięki niebiosom zatrzymał ich policjant.
Stróż prawa podszedł do okna kierowcy (szyby były przyciemniane) i puka.
- Zrobiłem coś nie tak? - pyta papież gdy uchyliło się okno.
- Eee, proszę chwilę poczekać - powiedział speszony policjant i poszedł do samochodu zawiadomić centralę przez radio.
- Halo centrala? Dajcie komisarza!
- Tu komisarz, o co chodzi?
- Zatrzymałem osobistość... co robić?
- Zatrzymałeś premiera? - pyta spokojnym tonem przełożony.
- Nie..
- Prezydenta?! - tym razem dało się słyszeć w jego głosie panikę.
- Nie...
- Boże jedyny! To kogo zatrzymałeś?! - komisarz już prawie płakał z bezsilnej złości.
- Nie wiem, ale papież jest jego szoferem...

Napisane przez groszek75

dobra, ale teraz sie poplakalam

Małżeństwo, nowy dom, piękna łazienka z wieloma lustrami.
On poszedł zaprosić na parapetówkę, a ona naga zaczęła tańczyć w łazience patrząc na swoje piękne ciało.
Zrobiła szpagat i się przyssała!
Mąż wraca, patrzy, łapie pod pachy, próbuje podnieść... nic!
Dzwoni po majstra.
Ten patrzy i mówi:
- Panie, trzeba kuć!
- Co Pan? Gres z Włoch za 4 tys. euro!
- Jest inna metoda, ale może się nie spodobać.
- Panie, wszystko ale nie gres.
Master ślini palce, łapie ją za sutki i zaczyna delikatnie kręcić.
- Co Pan odpier*ala?
- Panie, podnieci się, puści soki, przesuniemy do kuchni i oderwie się z linoleum.

Napisane przez Mirianka

Tak, tak! Zrobiłam badanie, choć na początku się strasznie zdenerwowałam - nie dość że to usg waginalne to nic przyjemnego to jeszcze lekarz przed 10 minut burczał pod nosem: "no coś takiego! nigdy czegoś takiego nie widziałem!" i stroił dziwne miny aż się spytałam cała w nerwach co się tam dzieje a on na to: "a bo nie mogę znaleźć u Pani tych cholernych jajników!" padłam okaząło się ze jakoś nisko je mam Ale poza tym wszystko oki, powiedział że to od schudnięcia i muszę dać czas ciału by się usystematyzowało, w sensie już nie chudnąć i nie grubnąć a samo wszystko wróci
A jak Twoje zdrówko??


Dokładnie, trzymaj się cieplutko i pamiętaj że mas tu grupę wsparcia jak coś

To dobrze, że wszystko jest w porządku. To jest najważniejsze, ale lekarz dobry

Napisane przez Mirianka

Ech Ci lekarze, co jeden to lepszy


Ja cały tydzień w takich nerwach byłam a tu na złość nawet prywatnie nic wolnego Dziękuje kochana aż mi się miło zrobiło no A czas mi ostatnio tak leci że ani się obejrzę to piątek-poniedziałek, praca-weekend i tak w kółko Ech te Twoje oczka... A może by się tak kiedyś na jakąś kawkę/herbatę umówić na pogaduchy?

jestem za!

Napisane przez kasztanka3

Ja zapraszam do siebie Ciebie, Paulinę i Agatę i która tam jeszcze by była zainteresowana Siedzę sobie sama w mieszkaniu przez większość dnia, z współlokatorami blisko nie jestem i mi tak smutno często, jedynie dzięki Wam mi cieplej na serduchu, to przynajmniej bym Was ugościła jakimiś ciachami i herbatką

jestem i ja! i piszę się na to

Napisane przez Mirianka

Noo ja jestem za zrobimy Ci biedronkowy nalot na chatę z ciachem jakimś i dobrą herbatką
Bo tu fajny wątek mamy a jak

nalot będzie jak ta lala hehe
wątek mamy najlepszy na całym forum

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Ervisha

Ja tylko mąką ziemniaczaną zagęszczam. Do tego maggi, pieprz ziołowy i czarny i mam Czasem pieczarki dodaje

Ja nic takiego nie dodaję. Mam sloiczki z domowym przecierem, wiec wrzucam na patelnię to co mam, podsmażam, potem dodaję ten przecier, chwilkę smaże, wrzucam makaron i się idealnie oblepia

[Petit_Papillon]

nie mogłam dodać posta bo był przeładowany grafiką szalejecie z tymi emotami

[Ervisha]

Napisane przez PaulinciaKWC

Ja nic takiego nie dodaję. Mam sloiczki z domowym przecierem, wiec wrzucam na patelnię to co mam, podsmażam, potem dodaję ten przecier, chwilkę smaże, wrzucam makaron i się idealnie oblepia

Z koncentratu ze sklepu nie wyjdzie?

Ja wracam za godzinkę jakaś. Siostra potrzebuje kompa

[kasztanka3]

Napisane przez PaulinciaKWC

To ja bym pewnie 100kg ważyla przy takiej diecie

Ja mam nadzieję, że nigdy do takiej wagi nie dobiję

Napisane przez Ramona_85

ja mam [*]zwiększenie masy ciała[*]uczucie zmęczenia, osłabienie, senność, trudności w koncentracji, zaburzenia pamięci, stany depresyjne[*]łatwe marznięcie, uczucie chłodu
[*]przewlekłe zaparcia (spowolnienie perystaltyki)[*]sucha, zimna, blada, nadmiernie rogowaciejąca skóra (objaw brudnych kolan) – jako wyraz zmniejszonego przepływu krwi i zahamowania czynności gruczołów łojowych i potowych[*]obrzęki podskórne (tzw. obrzęk śluzowaty – skutek nagromadzenia glikozaminoglikanów (kwas hialuronowy) zatrzymujących wodę (dotyczą twarzy, zwłaszcza powiek), których syntezę hamuje T3)[*]łamliwe włosy, czasem przerzedzenie brwi[*]zmieniony głos (pogrubienie strun głosowych)[*]bradykardia zatokowa[*]ściszone tony i powiększona sylwetka serca (płyn w worku osierdziowym – obrzęk śródmiąższowy)[*]nieregularne miesiączkowanie

czyli troszkę mniej objawów mi wyszło niż Tobie

Koniecznie muszę się zbadać, dziękuję za info

Napisane przez Petit_Papillon

Jesteście niemożliwe! 26 stron w 1,5 dnia

jestem za!


jestem i ja! i piszę się na to



nalot będzie jak ta lala hehe
wątek mamy najlepszy na całym forum

Jeszcze Paulinę musimy namówić na wizażowy zlot

Napisane przez Petit_Papillon

nie mogłam dodać posta bo był przeładowany grafiką szalejecie z tymi emotami

Też tak czasami mam, jak mam sporo do nadrobienia i cytuję dużo postów

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez Ervisha

A ja lubię taki smak. Kiedyś nie ale teraz mnie do nich ciagnie

W dzieciństwie i jak byłam nastolatką to lubiłam bardzo pomidory, ale jakieś 10 lat temu mi się smak zmienił i ich nie cierpię, takie świeże, w plasterkach to mnie obrzydzają wręcz

[Esti10]

Napisane przez Ramona_85

w moim przypadku tak, przynajmniej takie mają zadanie ogólnie wit. z grupy B (b12, kwas foliwowy), u mnie jeszcze O3 na "zastartowanie" i wit.d3
zajrzyj tutaj
http://kobiecyporadnik.pl/advid,3864,cid,3,porada.html

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------




---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------


hehe ja z tamtąd miałam jeden objaw, który mi pasował - wypadające włosy dopiero po badaniu aTPO stwierdzono ale to raczej rzadka choroba, faktycznie raczej cos z tą niedoczynnością prędzej

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------


hmm no spoko Słupca, to chyba z 300km będzie

o matko 4h i 40 minut autem to troche kawaleczek

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Ervisha

Z koncentratu ze sklepu nie wyjdzie?

Ja wracam za godzinkę jakaś. Siostra potrzebuje kompa

Mozna kupić przecier jest trochę inny w smaku niż domowy, ale też dobry. Koncentratu wlasciwie nie używam