Starania o pierwsze dziecko czas zacząć! Grudzień 2012

[PPPatinka]

hej dziewczyny witam się po malej przerwie

ryba śliczny brzuszek )

u mnie tz był u lekarza zrobil usg i ma zapalenie powróżka nasiennego masakra jakas w poniedziałek jeszcze idzie z tym usg do lekarza i kurcze nie wiem jaK to będzie bi z tego co pisza to często robia operacje a czasami leki ciężko cos konkretnego w necie znaleźć tylko się zastrzelić pozostaje ja jutro dostane @ I miałam zacząć brac clo od 5 dc ale zobaczymy co powie tz-towi lekarz w poniedziałek

[Pradip]

Napisane przez PPPatinka

u mnie tz był u lekarza zrobil usg i ma zapalenie powróżka nasiennego masakra jakas w poniedziałek jeszcze idzie z tym usg do lekarza i kurcze nie wiem jaK to będzie bi z tego co pisza to często robia operacje a czasami leki ciężko cos konkretnego w necie znaleźć tylko się zastrzelić pozostaje ja jutro dostane @ I miałam zacząć brac clo od 5 dc ale zobaczymy co powie tz-towi lekarz w poniedziałek

mój miał żylaki w tym samym miejscu i sporo było wypowiedzi lekarzy i pacjentów w necie na ten temat.

[Malgos_12]

Patinka - dużo zdrówka dla tż-ta

ja sobie odpoczywam bo jutro wolneeeeeeee

[Ania0783]

Hejka witam dziewczynki

jestem zmachana po moich ćwiczeniach - jakas masakra ale musze coś ze soba zrobic

[QUOTE

Pamiętamy
a jaki wynik tsh Ci wyszedł? nie martw się to akurat łatwo się reguluje.
U nas niestety zastój II kreseczek nadal trwa a co do Twojej koleżanki to szkoda gadać...

A myślałam że tylko ja jakaś nieczuła jestem z tym Greyem bo mnie już 2 część nudziła a trzecią jeszcze meczę. Co się już coś zaczyna dziać to zaraz się okazuje że to nic takiego i idą się bzykać

szkoda że się nie udało ale kolejny cykl kolejne nadzieje pisz z nami częściej

QUOTE]

Dzięki że pamiętacie,
tsh pierwsze mi wyszlo 6.58 a po 2 tygodniach 8,7 i dostałam lek w dawce 50.
A co do Greya to i mnie w pewnych momentach nudził ale ogólnie na plus

Napisane przez ryba91

Witam!!
Nie odzywałam się bo tak jakoś czasu nie było i tylko na mamuśkowym forum chwilami siedzialam, potem mi wizaż nawalał ale już chyba jest ok
Kabelka nie mam do aparatu nadal, ale obiecałam Wam zdjęcie więc telefonem zrobiłam. Jakość słabiutka ale coś tam widać :d nie należę do szczuplutkich 50kg dziewczyn więc proszę się nie śmiać !! ale robiłam tak żeby nadmiaru kg za dużo nie było
Mam to szczęscie, że jestem w miarę proporcjonalna- duże cycki i duży tyłek

A więc dzisiaj zakończyłam 12tydzien, jutro zaczynam 13


A co do lektury- 2 pierwsze częsci przeczytałam w dwa dni! BOSKIE natomiast trzecia mnie nudzi i ciężko mi się czyta

No ja też te pierwsze pochlonęłam szybko a z trzecia cos 1,5 tygodnia

Brzusio piękny zazdraszczam pozytywnie

Napisane przez Lilo_89

Hej dziewczynki jakiś czas temu do Was dołączyłam ale jakoś brakowało czasu na pisanieChciała Wam napisać, że i tym razem się nie udało właśnie przyszła @ 2 c.s. uważam za zakończony strasznie mi przykro bo miałam nadzieję, że tym razem się uda...Byłam w środę u endokrynologa Hashimoto potwierdzone i TSH trzeba zbić tak jak pisała Ania0783 do mniej niż 2.DOstałam leki i mam nadzieję że teraz pójdzie już szybciej. Tak więc Ania0783 jesteśmy w podobnej sytuacji

Doładnie, a jakie masz tsh i jaka dawke leku??? - i jak potwierdziłas Hashimoto??? Ciekawe ile potrwa zbijanie i czy nam pomoże - ja w tym pokladam całą nadzieje heheh

I kto następny w kolejce do testowania co???

[sylwusia0411]

Pradip wtedy miałam 17 dc dzis byłam u lekarza i nic nie widział;/ powiedział ze mamy dzis sie starac jeszcze bo drugie jajeczko moze peknac wiec działalismy bo maz ma nocki teraz;/ jak dostane @ to mam przyjsc miedzy 13-14dc a jak nie to test zrobic pare dni po spoznieniu @ ale ja sie nie nakrecam powoli trace nadzieje od grudnia sie staramy i nic ;/


ryba piekny brzuszek

[PPPatinka]

Napisane przez Pradip

mój miał żylaki w tym samym miejscu i sporo było wypowiedzi lekarzy i pacjentów w necie na ten temat.

o żylakach rzeczywiście jest sporo natomiast o samym zapaleniu przewrózka nasiennego już nie za wiele a zylakow nie ma przynajmniej nic na badaniu nie mówili TZ- towi ze sa a o zapaleniu tak jeszcze w poniedziałek ma wizyte z tym badaniem u urologa zobaczymy co powie

alez u mnie pochmurno a ponoc od jutra ma być słoneczko mam nadzieje ze choć raz ta pogoda się sprawdzi bo już nie mogę patrzeć za okno jak rano wstaje

dziś zgodnie z podejrzeniami @ wlasnie przyszedł (

[Pradip]

Napisane przez Ania0783

tsh pierwsze mi wyszlo 6.58 a po 2 tygodniach 8,7 i dostałam lek w dawce 50.
Ciekawe ile potrwa zbijanie i czy nam pomoże - ja w tym pokladam całą nadzieje heheh

Tsh wysokie ale z tego co dziewczyny pisały zbić nie jest cieżko wiec trzymam kciuki

Napisane przez sylwusia0411

Pradip wtedy miałam 17 dc dzis byłam u lekarza i nic nie widział;/ powiedział ze mamy dzis sie starac jeszcze bo drugie jajeczko moze peknac wiec działalismy bo maz ma nocki teraz;/ jak dostane @ to mam przyjsc miedzy 13-14dc a jak nie to test zrobic pare dni po spoznieniu @ ale ja sie nie nakrecam powoli trace nadzieje od grudnia sie staramy i nic ;/

kochana nie poddawaj sie od grudnia to naprawdę jeszcze nie długo trzeba myśleć pozytywnie i nie koncentrować się tylko na tym

Napisane przez PPPatinka

o żylakach rzeczywiście jest sporo natomiast o samym zapaleniu przewrózka nasiennego już nie za wiele a zylakow nie ma przynajmniej nic na badaniu nie mówili TZ- towi ze sa a o zapaleniu tak jeszcze w poniedziałek ma wizyte z tym badaniem u urologa zobaczymy co powie

alez u mnie pochmurno a ponoc od jutra ma być słoneczko mam nadzieje ze choć raz ta pogoda się sprawdzi bo już nie mogę patrzeć za okno jak rano wstaje

dziś zgodnie z podejrzeniami @ wlasnie przyszedł (

poczekajcie na opinie lekarza a Ciebie mocno przytulam żeby @ była krótka, bez bolesna i ostatnia

Witajcie weekendowo
Dzień zaczął nam się dobrze bo sprzedaliśmy samochód ale potem jakoś humor spadł maż ma ciężko w pracy, ciągle chodzi poddenerwowany i nie możemy się dogadać aż mi smutno

[Malgos_12]

Dziewczyny trzeba przede wszystkim zmienić nastawienie.... powiem wam, że ja przynajmniej 2 cykl już praktycznie o tym nie myślę, a i przytulanki są bardziej spontaniczne i fajniejsze człowiek niepotrzebnie się denerwuje... z pewnością zbliżamy się do celu

Pradip - współczuję sytuacji... strasznie to przykre, że człowiek pracując i tak musi się o pracę martwić... ale zobaczysz, że i do was zawita słoneczko

[madziusia222]

dziewczynki ale tu cisza, a i ja się rzadziej odzywam jakis brak czasu praca dom i ta pogoda dobijajaca jak wracam z pracy to musze przespac sie choc troche bo inaczej nie dam rady

dziś z tż przesadzilismy bo po pracy sie położyliśmy i wstaliśmy o 19,30 więc cala noc należy do nas

[Ania0783]

Witajcie staraczki,
cisza wiec chyba wszystkie działaja ostro heheh

Napisane przez Pradip

Tsh wysokie ale z tego co dziewczyny pisały zbić nie jest cieżko wiec trzymam kciuki

kochana nie poddawaj sie od grudnia to naprawdę jeszcze nie długo trzeba myśleć pozytywnie i nie koncentrować się tylko na tym

poczekajcie na opinie lekarza a Ciebie mocno przytulam żeby @ była krótka, bez bolesna i ostatnia

Witajcie weekendowo
Dzień zaczął nam się dobrze bo sprzedaliśmy samochód ale potem jakoś humor spadł maż ma ciężko w pracy, ciągle chodzi poddenerwowany i nie możemy się dogadać aż mi smutno

glowa do gory bedzie lepiej

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez madziusia222

dziewczynki ale tu cisza, a i ja się rzadziej odzywam jakis brak czasu praca dom i ta pogoda dobijajaca jak wracam z pracy to musze przespac sie choc troche bo inaczej nie dam rady

dziś z tż przesadzilismy bo po pracy sie położyliśmy i wstaliśmy o 19,30 więc cala noc należy do nas

mam nadzieje i trzymam kciuki ze noc była owocna

[Eleo765]

witajcie dziewczęta, ja ostatnio rzadko zaglądam, bo mam kłopoty z internetem, zmieniam dostawcę i mam nadzieję że od maja będzie lepiej.

obecnie jestem na etapie początkowym dni płodnych, ale jeszcze przez kilka dni biorę maxminor na infekcję grzybiczną więc przytulanek niet. Na szczęście ja mam owu zwykle nie ok. 14 a ok 17-18 dnia cyklu, więc w przyszły piątek kończę lek i przez weekend działamy, mam nadzieję że owu nie przyjdzie wcześniej i się załapiemy w tym cyklu na starania.

zrobiłam też usg piersi, za tydzień jeszcze usg ginekologiczne, po leczeniu grzybicy także cyto - ze standardowych badań.

ciągle chodzę i myślę o lekarzach i ich podejściu - oglądam wlasnie program w tv i tam mówią pięknie ładnie że zaczynając starania o dziecko należy sprawdzić swój stan, zdrowia, zrobić podstawowe badania. Taaaa, jassnneee, niestety lekarz na drzwiach gabinetu nie ma napisane, że ma takie a takie podejscie... jak bardzo by to ulatwilo sprawe. 2 lekarzy powiedziało mi że zadnych badań na razie nie trzeba, no kurde jak nie trzeba!? a morfologia? a hormony? a chociazby waga? potem czytam te historie że dziewczyny mają podwyższoną prolaktynę i wyszło to dopiero po pół roku bo wcześniej też lekarz mówił że nic nie trzeba... przeraża mnie to chodzenie i proszenie się lekarzy... i mnie to bardzo smuci... tymbardziej, że nie jestem typem napastliwej pyskaczki, która wszystko sobie załatwi

[sylwusia0411]

Pradip nie myśle ciągle o tym teraz mam takie zdanie co ma byc to bedzie bo jak bede miec inne podejscie to nic sie nie uda i tylko nerwy stres i dół a to mi wcale nie pomoże nadzieja zawsze jest.

Bardzo bym chciała byc w ciazy pojechac do rodzicow i babci i powiedziec im rodzice i babcia mieszkaja w Sosnowcu a ja koło Bydgoszczy fajnie by było jechac ponad 400km z dobra wiescia.

pozdrwiam i dzieki za wsparcie

ps moze zalecenia piatkowe okaza sie dobre bo kazał jeszcze spróbowac


_________________________ _________________________

"Co ma wisieć nie utonie."

[Lilo_89]

Doładnie, a jakie masz tsh i jaka dawke leku??? - i jak potwierdziłas Hashimoto??? Ciekawe ile potrwa zbijanie i czy nam pomoże - ja w tym pokladam całą nadzieje heheh

Dostałam Letrox 50 i biorę całą rano od poniedziałku do piątku w weekendy po pół.Propiłam przeciwciała aTPO i wszyszły podwyższone coś około 80 a to świadczy o tej chorobie. Tsh mam niby w normie ale pod górną granicą i mówiła, że powinno się to zbić przed zajściem w ciążę a na usg tarczycy są jakieś zmiany małe no i trzeba leczyć to paskudzctwo.Ale wierzę tak jak Ty, że teraz wszystko się zmieni

[justiii87]

Dzień dobry

A co tu ostatnio tak cicho?? Wiosna was pochłonęła?? Czy z łóżek nie wychodzicie??

Ja się pytam gdzie jest Gegee ????? Zasypało Ją w tych górach czy co??

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez Eleo765

witajcie dziewczęta, ja ostatnio rzadko zaglądam, bo mam kłopoty z internetem, zmieniam dostawcę i mam nadzieję że od maja będzie lepiej.

obecnie jestem na etapie początkowym dni płodnych, ale jeszcze przez kilka dni biorę maxminor na infekcję grzybiczną więc przytulanek niet. Na szczęście ja mam owu zwykle nie ok. 14 a ok 17-18 dnia cyklu, więc w przyszły piątek kończę lek i przez weekend działamy, mam nadzieję że owu nie przyjdzie wcześniej i się załapiemy w tym cyklu na starania.

zrobiłam też usg piersi, za tydzień jeszcze usg ginekologiczne, po leczeniu grzybicy także cyto - ze standardowych badań.

ciągle chodzę i myślę o lekarzach i ich podejściu - oglądam wlasnie program w tv i tam mówią pięknie ładnie że zaczynając starania o dziecko należy sprawdzić swój stan, zdrowia, zrobić podstawowe badania. Taaaa, jassnneee, niestety lekarz na drzwiach gabinetu nie ma napisane, że ma takie a takie podejscie... jak bardzo by to ulatwilo sprawe. 2 lekarzy powiedziało mi że zadnych badań na razie nie trzeba, no kurde jak nie trzeba!? a morfologia? a hormony? a chociazby waga? potem czytam te historie że dziewczyny mają podwyższoną prolaktynę i wyszło to dopiero po pół roku bo wcześniej też lekarz mówił że nic nie trzeba... przeraża mnie to chodzenie i proszenie się lekarzy... i mnie to bardzo smuci... tymbardziej, że nie jestem typem napastliwej pyskaczki, która wszystko sobie załatwi

Niestety lekarze mają olewające podejście i jeśli człowiek sam się o coś nie wyprosi, albo co gorsza wykłóci to niestety zostanie odprawiony z kwitkiem.
Ja idąc do lekarza jestem przygotowana z zestawem pytań i listą badań. Ostatnio mój gin się zadziwił bo pierwszy raz trafiła mu się tak poinformowana pacjentka, co prawda wymyśliłam sobie chorobę bo gdzieś tam wyczytałam, ale usg mi zrobił, a Ja teraz jestem spokojna Najgorsze jest to, że pacjent idzie do lekarza i zdaje się na jego łaskę, a w tych czasach trzeba walczyć o swoje.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez madziusia222

dziewczynki ale tu cisza, a i ja się rzadziej odzywam jakis brak czasu praca dom i ta pogoda dobijajaca jak wracam z pracy to musze przespac sie choc troche bo inaczej nie dam rady

dziś z tż przesadzilismy bo po pracy sie położyliśmy i wstaliśmy o 19,30 więc cala noc należy do nas

jak tam po cało nocnych igraszkach?? Łóżka nie zarwaliście?? Teściowa nie paliła patelnia w sufit?

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez Malgos_12

Dziewczyny trzeba przede wszystkim zmienić nastawienie.... powiem wam, że ja przynajmniej 2 cykl już praktycznie o tym nie myślę, a i przytulanki są bardziej spontaniczne i fajniejsze człowiek niepotrzebnie się denerwuje... z pewnością zbliżamy się do celu

Pradip - współczuję sytuacji... strasznie to przykre, że człowiek pracując i tak musi się o pracę martwić... ale zobaczysz, że i do was zawita słoneczko

Ja wiem, że pozytywne nastawienie to 90 % sukcesu i tego się trzymam

[madziusia222]

witam witam w poniedziałak ale powiem Wam że dzięki słoneczku jakoś miło się zrobiło i nie ważne dla mnie że jeszcze 5 dni do weekendu

justii łóżko całe ufff

[Pradip]

Napisane przez justiii87

Ja się pytam gdzie jest Gegee ????? Zasypało Ją w tych górach czy co??

Ja idąc do lekarza jestem przygotowana z zestawem pytań i listą badań. Ostatnio mój gin się zadziwił bo pierwszy raz trafiła mu się tak poinformowana pacjentka, co prawda wymyśliłam sobie chorobę bo gdzieś tam wyczytałam, ale usg mi zrobił, a Ja teraz jestem spokojna Najgorsze jest to, że pacjent idzie do lekarza i zdaje się na jego łaskę, a w tych czasach trzeba walczyć o swoje.

Ja wiem, że pozytywne nastawienie to 90 % sukcesu i tego się trzymam

Właśnie też się zastanawiałam niedawno gdzie nasza Gegee wydaje mi się że w czwartek mieli wrócić ale może pomyliłam.

Też staram się "przygotować" do wizyty u lekarza ale kiedyś usłyszałam przez to taki tekst " skoro pani wie lepiej to po co pani do mnie przyszła?" wiec czasem lepiej jest nie wychylać się ze wiemy więcej niż przeciętna pacjentka.
Też kiedyś wierzyłam że wierząc w to co się chce i ze się uda to tak sie stanie i dopóki nie zamieszkałam z Tż to pomału do wszystkiego dochodziłam własnymi siłami a teraz wszystko nam pod górkę i nieosiągalne że się śmieje ze całe moje szczęście poszło na usidlenie męża

Napisane przez madziusia222

justii łóżko całe ufff

to kiepsko sie staraliście (chyba ze akcja się działa na innych domowych sprzętach )

[ag9]

hej hej, dawno nie zaglądałam do Was, ale w sumie nie ma o czym pisać

(nie)czekam na @, która (nie)powinna nadejść lada dzień, właściwie to nie wiem kiedy może w czwartek.
Ale w tym miesiącu nie będę już przynudzać.

U nas ostatnio jakaś lepsza passa, wreszcie jakaś odmiana TZ znalazł w końcu stała pracę, dzisiaj dostaliśmy zaproszenie na wyjazd do Australii na miesiąc, do mojej mamy siostry. Narazie nawet nie myslę i nie planuję bo różnie to może być, ale wiadomość mnie zaskoczyła trochę.

Dobrze że już wiosna powoli zagląda, bo wszystkich już dopadła zimowa depresja, dzisiaj u nas słońce - od razu lepiej się człowiek czuje!

[Gegee]

Jestem!!! Melduję się, że żyję, wróciłam i nie poprzestaję w staraniach Miło, że pamiętałyście dziewczyny no ale takie tu pustki, że szok porządne lanie się należy

Zasypało nas nieźle, ale się odkopaliśmy i w czwartek w nocy dojechaliśmy do domu. W piątek byłam w robocie i tyyyyyle miałam do zrobienia, że nawet nie miałam czasu się podrapać w głowę i do Was nie zajrzałam W weekend też mnóstwo rzeczy do zrobienia, posprzątania itd. ale już wracam do Was! i liczę, że Wy też się rozruszacie

Ag9 - super, że Wam się zaczyna fajnie układać
Pradip - no to już ostatni cykl bez starań i jeeeedziesz
Justiiii - no i trzymaj się pozytywnego nastawienia, tak trzeba (odezwała się ta co ciągle się nakręca i smęci... )
Lilo_89, Ania0783 - po lekach na pewno będzie lepiej i się uda
Eleo765 - no to do dzieła
Madziusia222 - widzę, że zapracowana dziewczyna teraz jesteś Ty się tam tylko nie zamęcz
Malgos_12 - za nastawienie, mogę tylko pozazdrościć, bo ja nie mogę się coś "odkręcić"
PPPatinka - za leczenie TŻ
Ryba - brzusio cudowny

A mnie się chyba juz wszystko kompletnie poprzestawiało kolejny cykl miałam tylko 27 dniowy. Teraz jestem w 13dc, a mam wrażenie że już po owu chyba... Coś tam zadziałaliśmy w 7 dc, w 9dc i w 11 dc.... Wizytę u gin niestety mam dopiero w 15 dc, bo trochę przez te wyjazdy przespałam temat Dla pewności dzisiaj też zamierzam wykorzystać TŻ, a co tam.... nie zaszkodzi przecież

Ale przyznam, że zaczynam być tym wszystkim zmęczona... chociaż nie wiem jak wyluzować, żeby o tym nie myśleć i pójśc na całkowity spontan.
Jesli kogoś pominęłam to bardzo przepraszam

[Pradip]

Napisane przez ag9

U nas ostatnio jakaś lepsza passa, wreszcie jakaś odmiana TZ znalazł w końcu stała pracę, dzisiaj dostaliśmy zaproszenie na wyjazd do Australii na miesiąc, do mojej mamy siostry. Narazie nawet nie myslę i nie planuję bo różnie to może być, ale wiadomość mnie zaskoczyła trochę.

Ale Wam sie propozycja wyjazdu trafiła skorzystacie? No i wielkie dla Tża za pracę

Napisane przez Gegee

Jestem!!! Melduję się, że żyję, wróciłam i nie poprzestaję w staraniach Miło, że pamiętałyście dziewczyny no ale takie tu pustki, że szok porządne lanie się należy
Pradip - no to już ostatni cykl bez starań i jeeeedziesz
A mnie się chyba juz wszystko kompletnie poprzestawiało kolejny cykl miałam tylko 27 dniowy. Teraz jestem w 13dc, a mam wrażenie że już po owu chyba... Coś tam zadziałaliśmy w 7 dc, w 9dc i w 11 dc.... Wizytę u gin niestety mam dopiero w 15 dc, bo trochę przez te wyjazdy przespałam temat Dla pewności dzisiaj też zamierzam wykorzystać TŻ, a co tam.... nie zaszkodzi przecież

Fajnie że wróciłaś wyjazd udany? widzę że działacie ładnie a ta wizyta w 15dc to moim zdaniem fajnie Ci wypadła
U nas już nawet prawie 1/3 tego ostatniego miesiąca minęła ale jak tak dalej pójdzie to się prędzej zagryziemy z meżem niż zmajstrujemy bobasa...
Hejka kochane humorek mam dziś nadaj niespecjalny więc nie smęcę Wam ale Wy mogłybyście popisać troszkę więcej...

[kokos111]

Dziewczyny, dawno mnie nie było, bo mam nowa pracę jednak mam problem prosze was o pomoc!!!!!
Pracuje w sklepie od marca na umowie zlecenie. Zawsze pod koniec misiąca dostaję do podpisania umowę zlecenie na poprzedni miesiąc, czyli teraz pod koniec kwietnia podpiszę umowę zlecenie za kwiecień. Jednak chciałabym złożyc wypowiedzienie, ponieważ nie odpowiada mi to, że dostałam do podpisania weksel "in blanco" i w ogóle, jako że jestem nową pracownicą czuję się wykorzystywana przez koleżanki w pracy. Z tego co się dowiedziałam, to jednak nie mogę złożyc wypowiedzenia umowy zlecenie za kwiecień, bo jeszcze jej nie podpisałam, dostanę ją dopiero pod koniec miesiąca, a chciałabym już je złożyć aby do końca kwietnia to załatwić. Może ktoś sie orientuje co mam zrobić w takiej sytuacji???

[dzoker007]

dziewczyny zrobiłam przed chwilą test... i chyba zgłupieję bo widzę tam minimalny cień drugiej kreski....dziś dokładnie 10 dni od pozytywnego testu owu. Ale czy ja dobrze widzę? trzeba się bardzo dokładnie przyjrzeć bo gołym okiem nie widać.... niby tempka trzyma sie wysoko 36,9-37, , dzis 37,1 (moja najwyższa) rano ale ja jestem niedowiarek... może zaś niepotrzebnie się nakręcam....Próbowałam zrobić fotkę żeby wam to pokazać ale na zdjęciu nic nie widać.... ahh ta niepewność.... muszę czymś zająć myśli..... chyba jadę na małe zakupy

[Malgos_12]

dzoker - możliwości są dwie, albo jesteś w ciąży i rzeczywiście jest tam kreseczka (trzymam kciuki za to bardzo mocno), albo nie i się dopatrujesz... jedna dziewczyna z innego forum "widziała" kreseczkę, ale potem okazało się, że jednak nie... z drugiej strony inna miała zupełny brak kreski, a w ciąży była... poczekaj do terminu @ i wtedy za testuj raz jeszcze, będzie bardziej wiarygodne, albo może idź na betę, będzie szybciej

Kokos - ja niestety nie orientuję się w umowach o pracę w PL, ale z drugiej strony dość logiczne jest to, że nie możesz złożyć wypowiedzenia jeśli nie masz umowy

[Eleo765]

Dzoooker, kokooooniecznie zrob zdjecie i pokaz, 10 dzien po owu to malo, ale moze mialas jednak owu wczesniej???

kokos, o ile z umowy nie wynika coś innego, to nie ma okresu wypowiedzenia. Umowa może zostać zakończona ze skutkiem natychmiastowym. Podpisz umowe za kwiecien, zabierz pieniadze i poinformuj, ze w maju juz nie pracujesz. Zatrudniaja cie na smieciowke no to dowiedza sie pozno. W ogole wydaje mi sie ze umowe zlecenie na kwiecien powinnas podpisywac w marcu, przed praca, a nie po.

[Gegee]

Kokos - jeżeli umowa zlecenia jest terminowa to nie można jej wypowiedzieć. Ale piszesz ze tylko na miesiąc ona jest podpisywana - szybko się zatem kończy, następnej nie podpisuj po prostu i powiedz ze nie chcesz juz pracować. Teraz nie masz na kwiecień żadnej umowy (bo rozumiem ze ta poprzednia była tylko do 31 marca) to i niczego nie możesz rozwiązać. Opcje masz dwie: albo pracujesz do końca kwietnia i następnej nie podpisujesz, albo rezygnujesz juz teraz mówiąc ze więcej nie chcesz pracować. Ryzyko masz jednak, ze Ci nie zapłacą za dni przepracowane w kwietniu, przy czym ciezko będzie to ewentualnie wyegzekwować, bo nie masz żadnej umowy. Powodzenia

Pradip - mój wyjazd był bardzo udany, dziękuję ze pytasz wreszcie odpoczelam i sie wyluzowalam. Powrót do pracy był gorszy

Czemu masz zły humor? Co sie dzieje?

aaaa...i kokos koniecznie zrób coś z tym wekslem...musisz wyegzekwować żeby Ci go oddali albo zniszczyli przy Tobie..zrób to koniecznie póki z nimi współpracujesz, potem moze być to praktycznie niemożliwe a co niby ten weksel ma zabezpieczać?

[Lilo_89]

Kokos wydaje mi się, że jest tak jak mówi Gegee
A ja też dzisiaj jakiś ciulowaty dzień mam...głowa mi pęka zieeeeewam cały czas, siedzę jeszcze w pracy i już nie mogę się doczekać kiedy do domu.Błagam niech ta wiosna już przyjdzie a wraz z nią fala II kreseczek na naszym wątku
Ja również przyłączam się do Pradip bo prędzej się z Panem mężem zagryze niż dzidziolka zmajstrujemy...

[kokos111]

Dzięki dziewczyny za pomoc, byłam dzisiaj na rozmowie z kierowniczką i powiedziałam, że chcę odejść. Dogadałam się,żę do końca kwietnia pracuje i koniec. TYlko muszę właśnie pomyśleć jeszcze co z tym wekslem, bo mam w mowie napisane, że odpowiedzianość materialna obowiązuje do miesiąca po zakońćzeniu umowy.

[ag9]

Wow dzoker myślałam dzisiaj o Tobie, bo pamiętam że pisałaś o testowaniu 9-tego. Dawaj zdjęcie testu!

Gegee - fajnie że wypoczęliście. Powiem Ci że ja też jestem zmęczona już tym, a to dopiero 3 cykle. Czuję że ten też jest nieudany (dzisiaj 31dc) bo robię nadal co drugi dzień testy owulacyjne i negatywne (a jakby była ciąża to chyba pozytywny powinien być)...

Jutro idę do gina. Znalazłam taką, do której nie trzeba sie zapisywać na określony termin, tylko przyjmuje od konkretnej godziny dwa razy w tygodniu i kto przyjdzie to czeka na wizytę i tyle. Z jednej strony uciążliwe bo siedzieć np. 2h, ale z drugiej strony nie czekam 3 tygodnie na wizytę. Postanowiłam że pójdę jutro, bo czuję że i tak cykl stracony, a jakby mi dała może skierowanie na badanie hormonów to liczy się chyba jakoś od początku cyklu.

Pradip - chcielibyśmy skorzystać z tego wyjazdu, ale to nie takie proste z uwagi na problemy z mamą... Zobaczymy.

[madziusia222]

Napisane przez ag9

Wow dzoker myślałam dzisiaj o Tobie, bo pamiętam że pisałaś o testowaniu 9-tego. Dawaj zdjęcie testu!

Gegee - fajnie że wypoczęliście. Powiem Ci że ja też jestem zmęczona już tym, a to dopiero 3 cykle. Czuję że ten też jest nieudany (dzisiaj 31dc) bo robię nadal co drugi dzień testy owulacyjne i negatywne (a jakby była ciąża to chyba pozytywny powinien być)...

Jutro idę do gina. Znalazłam taką, do której nie trzeba sie zapisywać na określony termin, tylko przyjmuje od konkretnej godziny dwa razy w tygodniu i kto przyjdzie to czeka na wizytę i tyle. Z jednej strony uciążliwe bo siedzieć np. 2h, ale z drugiej strony nie czekam 3 tygodnie na wizytę. Postanowiłam że pójdę jutro, bo czuję że i tak cykl stracony, a jakby mi dała może skierowanie na badanie hormonów to liczy się chyba jakoś od początku cyklu.

Pradip - chcielibyśmy skorzystać z tego wyjazdu, ale to nie takie proste z uwagi na problemy z mamą... Zobaczymy.

huu dziewczyny, zmeczone 3 cyklem? My się właśnie męczymy i liczymy 7 raz

[Gegee]

No wiem, wiem Madziusia...powinnysmy siedzieć cicho i nie marudzić ale i tak jest ciężko cholera...to co dopiero będzie później? Mogę tylko powiedzieć dla Ciebie ze mimo wszystko dajesz rade, walczysz i jesteś pelna optymizmu. Na pewno zostanie to wynagrodzone i juz niedługo zobaczysz II kreseczki zbijesz prolaktyne i wyjdzie szybciej niz myślisz

[dzoker007]

Dziewczyny wygląda na to że się nie przewidziałam. Zrobiłam jeszcze jeden test -inny i widzę te druga kreskę wyraźniejszą. Jest baaardzo bladziutka i jak próbowałam zrobić wam zdjęcie to na aparacie tego nie widać - nie mam wypasionego aparatu stąd kiepska jakość,,,,
Ja jeszcze nie wierzę w to co widzę.... napiszę wam jak tylko zobaczę 2 wyraźne kreski i oczywiście po wizycie u gina. Na bete nie mam kiedy iść. Mam nawał roboty i pogrzeb babci w czwartek
Napiszę Wam coś więcej jak sama będę wiedzieć. Jeśli się potwierdzi rozpiszę wam swój cykl , jak to u mnie wyglądało bo obserwowałam się bardzo dokładnie. Tżcikowi narazie nie mówię. Powiem jak się upewnię, że dobrze widzę hehehe
Już knuje w głowie jak to zrobię
pozdrawiam