Biedroneczki są w kropeczki, a w tym wątku same Gwiazdeczki. Offtop Wszechczasów cz.2

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

Biedne królisie
U nas jednak nie możemy mieć królika
Szkoda, bo się napaliłam bardzo na futrzaka, bez żadnego zwierzaczka jakoś tak dziwnie jest

szkoda

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Kasztanko, ale jak nie lubisz tak łazic czy do kina nie chce Ci sie, to dlaczego to robisz, dla towarzystwa, czy zeby tak wyjsc jednak do ludzi

[kasztanka3]

Napisane przez Esti10

a rozumiem czyli byl na ciebie skazany nie no ale serio to mial z Toba ciekawie i fajnie sie wam ulozylo razem
e to szkoda myslalam,ze jednak jakos to bedzie z nimi

Jakoś będzie, bo jest ok, tylko bez szału. Taka obopólna akceptacja, ale na przyjaźnie nie ma co liczyć.

Tak, był na mnie skazany, aż się dziwię, że po tym jak go doprowadzałam do szału dalej był mną zainteresowany nawet jak ja nim jeszcze nie byłam

[Esti10]

Napisane przez groszek75

Esti, ale widze, ze sie rozumiemy

no ba wiadoma sprawa

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Też jestem domatorką i do kina nie lubie chodzić bo nie ma sie tam jak wyłożyć, a ja lubie filmy na łóżku oglądać

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

szkoda

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Kasztanko, ale jak nie lubisz tak łazic czy do kina nie chce Ci sie, to dlaczego to robisz, dla towarzystwa, czy zeby tak wyjsc jednak do ludzi

Lubię filmy i jednak wolę zobaczyć niektóre już, a nie za 3-4 miesiące w domu, jak już będą do ściągnięcia w dobrej jakości. Poza tym nie zamknę się w czterech ścianach. Wolałabym jednak mieszkać gdzieś, gdzie nie ma takich tłumów wszędzie, nie przepadam za większością ludzi.

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4023590 4]Też jestem domatorką i do kina nie lubie chodzić bo nie ma sie tam jak wyłożyć, a ja lubie filmy na łóżku oglądać[/QUOTE]

Ja też

[groszek75]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4023590 4]Też jestem domatorką i do kina nie lubie chodzić bo nie ma sie tam jak wyłożyć, a ja lubie filmy na łóżku oglądać[/QUOTE]
ja tez, ostatnio bylam w 2009 , a przed tym to w ogole nie wiem kiedy, raz z chrzesniakiem tylko na Pocahontas i ryczalam

[Esti10]

Napisane przez kasztanka3

Jakoś będzie, bo jest ok, tylko bez szału. Taka obopólna akceptacja, ale na przyjaźnie nie ma co liczyć.

Tak, był na mnie skazany, aż się dziwię, że po tym jak go doprowadzałam do szału dalej był mną zainteresowany nawet jak ja nim jeszcze nie byłam

nie no nie moge to Ty jeszcze wogole nawet go nie chcialas
brawo dlatego Pana za wytrwalosc

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez kasztanka3

Jakoś będzie, bo jest ok, tylko bez szału. Taka obopólna akceptacja, ale na przyjaźnie nie ma co liczyć.

Tak, był na mnie skazany, aż się dziwię, że po tym jak go doprowadzałam do szału dalej był mną zainteresowany nawet jak ja nim jeszcze nie byłam

Haha widze, że u Ciebie to podobnie jak u mnie było. Ja tez na początku nie byłam swoim zainteresowana oj musiał się biedny na latać za mną. Na smsować, na prosić

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

Lubię filmy i jednak wolę zobaczyć niektóre już, a nie za 3-4 miesiące w domu, jak już będą do ściągnięcia w dobrej jakości. Poza tym nie zamknę się w czterech ścianach. Wolałabym jednak mieszkać gdzieś, gdzie nie ma takich tłumów wszędzie, nie przepadam za większością ludzi.

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------



Ja też

to bys musiala w moim miescie mieszkac, wszedzie malo ludzi, wszedzie blisko, zadupie, ale ja je lubie

choc ostatnio miasto mnie wkurzylo, bo autobus zabrali, ale zrobila sie spolka prywtana i juz ludzi maja w upie, j ja tam na ruski rok jechalam, ale widze, ze troche ludzi jedzie i co teraz beda musieli jak ja spacerkiem z 20 minut, zeby dojsc do linii miejskiej

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

Nie przepadam za łażeniem po sklepach i za chodzeniem do kina też, za dużo ludzi wszędzie, a ja raczej jestem domatorką.

gorzej jak cię wizażanki w realu przytłoczą

[Esti10]

Napisane przez groszek75

ja tez, ostatnio bylam w 2009 , a przed tym to w ogole nie wiem kiedy, raz z chrzesniakiem tylko na Pocahontas i ryczalam

Tez na niej plakalam i jeszcze na Krolu Lwie to byla bajeczka tam to dopiero plakalam

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4023590 4]Też jestem domatorką i do kina nie lubie chodzić bo nie ma sie tam jak wyłożyć, a ja lubie filmy na łóżku oglądać[/QUOTE]

oj tak nie ma to jak w domku pod kocykiem naluzaka tez tak lubie
ale czasem dla samego wyjscia tez lubimy skoczyc ostatni raz to chyba na Bondzie bylismy bo maz chcial isc a tak to nie pamietam kiedy

[groszek75]

u mnie tez bylo tak, ze P. sie wstydzil po pierwszym spotkaniu, ja nie podeszlam tam gdzie on z kolegami i potem mowilam mamie, ze mam go w upie

a potem juz bylo smutniej, bo znalismy sie pol roku, bylo fajnie, ale moja mama juz chorowala i w lutym trafila do szpitala, dlugo tam byla, ja do pracy, do mamy 3 razy dziennie, nieraz bylam tak zmeczona, sama zlapalam jakas grype, ze zamknelam sie w domu i nikomu nie otwieralam, do tego tata wymyslil remont, w domu burdel, mialam mala Funie, w domu sikala jeszcze i jeszcze mowilam, pamietam jak dzis , do Boga, ze jak tak chce, to trudno, niech mama żyje, a ja z P. zrezygnuje ....

ale jakos sie uzloylo, mama jeszcze pozyla te 7 lat, my i slub i razem, a z Bogiem juz inaczej rozmawiam, wiem, ze to nie od niego zalezy , tylko od nas samych jak życie sie toczy, a, ze teraz mam tam mame i dziadkow, to ja prosze o pomoc, bo On i tak ma wiecej roboty

mi to bardzo pomaga, jak Sary np. za dlugo szukam, to mowie : mamo prosze, weź jej powiedz, zeby juz szla tu do mnie

albo jak P. nie odbiera tel., to tez poprosze ja i pomaga

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez groszek75

to bys musiala w moim miescie mieszkac, wszedzie malo ludzi, wszedzie blisko, zadupie, ale ja je lubie

choc ostatnio miasto mnie wkurzylo, bo autobus zabrali, ale zrobila sie spolka prywtana i juz ludzi maja w upie, j ja tam na ruski rok jechalam, ale widze, ze troche ludzi jedzie i co teraz beda musieli jak ja spacerkiem z 20 minut, zeby dojsc do linii miejskiej

Oj ja też na zadupiu mieszkam tylko ja nie lubie swojej miejscowości, jedyny jej plus jest taki, że jest tu bezpiecznie nie ma takiego huligaństwa. Bo tam gdzie moja mama mieszka i duze szanse, że sie z nią zamienimi mieszkaniami to dążą do zrobienia osiedla socjalnego czyt. patologia a szkoda bo uwielbiałam to osiedle tam sie wychowałam i lubiłam zawsze tam jeździc a teraz to strach.

[groszek75]

Napisane przez Esti10

Tez na niej plakalam i jeszcze na Krolu Lwie to byla bajeczka tam to dopiero plakalam

jakies płaczki z nas, tez na tym płacze

[kasztanka3]

Napisane przez Esti10

nie no nie moge to Ty jeszcze wogole nawet go nie chcialas
brawo dlatego Pana za wytrwalosc

Oj tak, cierpliwy jest

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4023598 3]Haha widze, że u Ciebie to podobnie jak u mnie było. Ja tez na początku nie byłam swoim zainteresowana oj musiał się biedny na latać za mną. Na smsować, na prosić [/QUOTE]

Mój to samo, ciągnął mnie do kina przez pierwsze miesiące, ja nie chciałam, potem zaczęliśmy więcej rozmawiać i doszłam do wniosku, że on to niegłupi jednak jest i ani się obejrzałam, a siedzieliśmy i gadaliśmy do 6-7 rano I pierwsze buziaki były i potem już poszło.

Napisane przez groszek75

to bys musiala w moim miescie mieszkac, wszedzie malo ludzi, wszedzie blisko, zadupie, ale ja je lubie

choc ostatnio miasto mnie wkurzylo, bo autobus zabrali, ale zrobila sie spolka prywtana i juz ludzi maja w upie, j ja tam na ruski rok jechalam, ale widze, ze troche ludzi jedzie i co teraz beda musieli jak ja spacerkiem z 20 minut, zeby dojsc do linii miejskiej

Mnie się Ostrowiec marzy

Napisane przez PaulinciaKWC

gorzej jak cię wizażanki w realu przytłoczą

Wizażanki to co innego

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez Esti10

Tez na niej plakalam i jeszcze na Krolu Lwie to byla bajeczka tam to dopiero plakalam

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------



oj tak nie ma to jak w domku pod kocykiem naluzaka tez tak lubie
ale czasem dla samego wyjscia tez lubimy skoczyc ostatni raz to chyba na Bondzie bylismy bo maz chcial isc a tak to nie pamietam kiedy

My ostatni razy bylismy na shreku 3D prawie 4 lata temu
Ja to chciałabym iść na kręgle albo paintball czy ja sie to tam
pisze

[groszek75]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4023611 4]Oj ja też na zadupiu mieszkam tylko ja nie lubie swojej miejscowości, jedyny jej plus jest taki, że jest tu bezpiecznie nie ma takiego huligaństwa. Bo tam gdzie moja mama mieszka i duze szanse, że sie z nią zamienimi mieszkaniami to dążą do zrobienia osiedla socjalnego czyt. patologia a szkoda bo uwielbiałam to osiedle tam sie wychowałam i lubiłam zawsze tam jeździc a teraz to strach.[/QUOTE]
ja mam duze miasto, chyba ze 130 tys., ale takie, ze nikt go nie chcial nawet przy podziale wojewodztw , a 11 lat temu poszlam pod miasto na wies, 2 km dalej, jak dzielnica w sumie, nawet nas chcieli dolaczyc do miasta, no, ale tu do pracy, tu na kawe i okej

mama sie tu przeniosla za swoim wujkiem w 70 roku i tak zostali, ale sama nie lubila

tu ludzie sa troche dziwni, taka zbieranina, zero solidarnosci i w ogole

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

u mnie dobrze, ze ani ja nie lubie, ani moj P. z ludźmi, ma byc spokoj, kono nie, jak juz to poszlismy rano na 9 , by nikogo nie bylo

basen nas obrzydza, chyba, ze swoj, najlepiej cisza, spokoj i swojskie towarzystwo tylko , najlepiej zwierzat

[Esti10]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4023616 7]My ostatni razy bylismy na shreku 3D prawie 4 lata temu
Ja to chciałabym iść na kręgle albo paintball czy ja sie to tam
pisze[/QUOTE]

o tak kregle bardzo lubie tez bym pograla chetnie

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Ramona_85

przyjemnej imprezki
dziewczynki jak wkleić zdj do postu?

dzięki, fajnie było, nawet trochę potańczyłam

żeby wkleic zdjecie w post:

[ATTACH] numerek [/ATTACH]

numerek się wyswietla jak po załączeniu zdjecia się kliknie w zalącznik i między znaczkami w adresie jest numer, to trzeba go przekopiować (tylko nie ten numer na samiutkim koncu)

i wtedy mamy cos takiego:
smieszne_nasza_klasa,625x420px.jpg

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez groszek75

ja mam duze miasto, chyba ze 130 tys., ale takie, ze nikt go nie chcial nawet przy podziale wojewodztw , a 11 lat temu poszlam pod miasto na wies, 2 km dalej, jak dzielnica w sumie, nawet nas chcieli dolaczyc do miasta, no, ale tu do pracy, tu na kawe i okej

mama sie tu przeniosla za swoim wujkiem w 70 roku i tak zostali, ale sama nie lubila

tu ludzie sa troche dziwni, taka zbieranina, zero solidarnosci i w ogole

U mnie to jest takie miasteczko jest ma prawa miejskie ale i krowy na wypasie sie znajdą haha no ale jest biedronka którą postawili na dawnym polu
I właśnie ludzie tu też dziwni nie ma zgrania z sąsiadami jakiegoś kontaktu. A tam gdzie sie wychowałam to każdy każdego zna w lecie na kawe sie wychodzi na ławke bądź też wynosimy stolik krzesełka no haj lajf Chociaż teraz starzy lokatorzy wymierają a na ich miejsce wprowadza sie jakieś szemrane towarzystwo i zamiast kawy to na ławkach piwsko walą albo mocniejsze trunki nie koniecznie z górnej póki

[Esti10]

Napisane przez groszek75

jakies płaczki z nas, tez na tym płacze

wez przestan Ja to rycze czasem jak szalona
jak wspolnie cos ogladamy to zakrywam twarz zawsze zeby nie widzial ale zawsze jakiegos smarka uslyszy i mowi "co juz beczysz no wiedzialem,ze tak bedzie"

[groszek75]

Napisane przez PaulinciaKWC

dzięki, fajnie było, nawet trochę potańczyłam

żeby wkleic zdjecie w post:

[ATTACH] numerek [/ATTACH]

numerek się wyswietla jak po załączeniu zdjecia się kliknie w zalącznik i między znaczkami w adresie jest numer, to trzeba go przekopiować (tylko nie ten numer na samiutkim koncu)

i wtedy mamy cos takiego:
Załącznik 5203422

ciekawe czemu akurat taka fote wrzucilas dla przykladu

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4023628 7]U mnie to jest takie miasteczko jest ma prawa miejskie ale i krowy na wypasie sie znajdą haha no ale jest biedronka którą postawili na dawnym polu
I właśnie ludzie tu też dziwni nie ma zgrania z sąsiadami jakiegoś kontaktu. A tam gdzie sie wychowałam to każdy każdego zna w lecie na kawe sie wychodzi na ławke bądź też wynosimy stolik krzesełka no haj lajf Chociaż teraz starzy lokatorzy wymierają a na ich miejsce wprowadza sie jakieś szemrane towarzystwo i zamiast kawy to na ławkach piwsko walą albo mocniejsze trunki nie koniecznie z górnej póki [/QUOTE]
u nas tez sie tak porobilo, jak mieszkalam w blokach, to bylo spoko, ludzie tez okej, a potem cos zaczelo sie nie tak robic, wszyscy fajni po nas tez chcieli uciekac, teraz jak chodze do tesciow, to szybko, byleby na klatce nie byc

z ludźmi jest coraz gorzej

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez Esti10

wez przestan Ja to rycze czasem jak szalona
jak wspolnie cos ogladamy to zakrywam twarz zawsze zeby nie widzial ale zawsze jakiegos smarka uslyszy i mowi "co juz beczysz no wiedzialem,ze tak bedzie"

oj ja to sie dusze prawie, nie lubie przy kims beczec, tylko moj wie i cicho siedzi, a ja zaryczana, polykam co sie da

a pociagac nosem lepiej nie, bo juz Sonia nerwowa

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

bosz, a to Chajzer przeciez, znaczy foto moto pewnie, ale nie otwieralam wczesniej tej foty

[kasztanka3]

Napisane przez Esti10

Tez na niej plakalam i jeszcze na Krolu Lwie to byla bajeczka tam to dopiero plakalam

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------



oj tak nie ma to jak w domku pod kocykiem naluzaka tez tak lubie
ale czasem dla samego wyjscia tez lubimy skoczyc ostatni raz to chyba na Bondzie bylismy bo maz chcial isc a tak to nie pamietam kiedy

To ja w tym roku byłam ze 2-3 razy, raz za darmo, bo jedna Wizażanka wygrała wejściówki do jednego z warszawskich kin, a ona nietutejsza, więc do mnie napisała, czy chcę iść za nią, to było na Jacka pogromcę olbrzymów. 2 dni później byłam z TŻtem na Wiecznie żywym i dziś idziemy na Intruza.

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4023616 7]My ostatni razy bylismy na shreku 3D prawie 4 lata temu
Ja to chciałabym iść na kręgle albo paintball czy ja sie to tam
pisze[/QUOTE]

Ja z moją koordynacją nie lubię kręgli

Napisane przez Esti10

wez przestan Ja to rycze czasem jak szalona
jak wspolnie cos ogladamy to zakrywam twarz zawsze zeby nie widzial ale zawsze jakiegos smarka uslyszy i mowi "co juz beczysz no wiedzialem,ze tak bedzie"

To u nas częściej TŻtowi łezka poleci, niż mnie, ja bardzo rzadko płaczę na filmach.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez groszek75

ciekawe czemu akurat taka fote wrzucilas dla przykladu

bosz, a to Chajzer przeciez, znaczy foto moto pewnie, ale nie otwieralam wczesniej tej foty

Zygi, Zyguś

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Lecę chwilkę odespać te urodziny, a potem do nauki..

[groszek75]

Napisane przez PaulinciaKWC

Zygi, Zyguś

w Vizirze chyba te majty sobie pral

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

w Vizirze chyba te majty sobie pral

Aż się zakrztusiłam płatkami

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez groszek75

w Vizirze chyba te majty sobie pral

posmarkałam się aż

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

Aż się zakrztusiłam płatkami

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4023655 5] posmarkałam się aż [/QUOTE]

mnie to bardziej rozbawilo niz to co ja napisalam o majtach

[martyneczkaa3]

Napisane przez olgaes

Dzień dobry

Znowu słonko

a u mnie znów pochmurno

Napisane przez kasztanka3

Ale mi się nic nie chce, a jeszcze do kina dzisiaj idziemy, to wliczając spacer, żarcie na mieście i zakupy 6 godzin z życia wyjęte.

o też idę dziś z TŻtem do kina tylko muszę jakiś sensowny film wybrac

Napisane przez PaulinciaKWC

Napisane przez Esti10

martyneczka Ja tez trzymam kciuki powodzenia

dzięki dziewczyny zdałaaaaaaam!!! wciąz nie mogę uwierzyć

Napisane przez PaulinciaKWC

e

Dzięki za wszystkie kciukasy jutro trzymajcie mocniej bo wieczorem mam poprawkę

będziemy na pewno

Napisane przez kasztanka3

To ja w tym roku byłam ze 2-3 razy, raz za darmo, bo jedna Wizażanka wygrała wejściówki do jednego z warszawskich kin, a ona nietutejsza, więc do mnie napisała, czy chcę iść za nią, to było na Jacka pogromcę olbrzymów. 2 dni później byłam z TŻtem na Wiecznie żywym i dziś idziemy na Intruza.

my z kolei chodzimy do kina praktycznie co tydzień (o ile nam fundusz na to pozwala), uwielbiamy oboje filmy i kino, a że są środy z Orange to korzystamy

[myszka87914]

Napisane przez groszek75

u mnie tez bylo tak, ze P. sie wstydzil po pierwszym spotkaniu, ja nie podeszlam tam gdzie on z kolegami i potem mowilam mamie, ze mam go w upie

a potem juz bylo smutniej, bo znalismy sie pol roku, bylo fajnie, ale moja juz chorowala i w luty trafila do szpitala, dlugo tam byla, ja do pracy, do mamy 3 razy dziennie, nieraz bylam tak zmeczona, sama zlapala jakas grype, ze zamknelam sie w domu i nikomu nie otwieralam, do tego tata wymyslil remont, w domu burdel, mialam mala Funie, w domu sikala jeszcze i jeszcze mowilam, pamietam jak dzis , do Boga, ze jak tak chce, to trudno, niech mama żyje, a ja z P. zrezygnuje ....

ale jakos sie uzloylo, mama jeszcze pozyla tez 7 lat, my i slub i razem, a z Bogiem juz inaczej rozmawiam, wiem, ze to nie od niego zalezy , tylko od nas samych jak życie sie toczy, a, ze teraz mam tam mame i dziadkow, to ja prosze o pomoc, bo On i tak ma wiecej roboty

mi to bardzo pomaga, jak Sary np. za dlugo szukam, to mowie : mamo prosze, weź jej powiedz, zeby juz szla tu do mnie

albo jak P. nie odbiera tel., to tez poprosze ja i pomaga

i się popłakałam tak ładnie napisałaś, aż wróciły wypromiemia. Witam, dzieć śpi, nadrobiłam zaległość i zaraz idę robić obiad.