Biedroneczki są w kropeczki, a w tym wątku same Gwiazdeczki. Offtop Wszechczasów cz.2

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

phi! to Ty przyzwyczajona jesteś do wygrywania!

Dokładnie, ja tylko zgarniałam w czasach szkolnych jakieś dyplomy i słowniki (logika...) w konkursach ortograficznych.
Potem w dorosłym życiu to tylko dwa razy wygrałam podwójne wejściówki do kina i w sumie nic innego nie kojarzę

[Petit_Papillon]

Napisane przez PaulinciaKWC

ale poza tymi rzeczami to nigdy nic, także nie mialam się kiedy przyzwyczaić

ja nawet takich rzeczy nigdy nie wygrałam

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

Nie wiem, po prostu od kilku dni mnie wszystkim irytuje. Wciąż się z nim kłócę o wszystko dosłownie. A na tą chwilę w ogóle z nim nie rozmawiam. I to nie jest napięcie przed miesiączkowe, bo jestem w trakcie, a w sumie już w jej 10 dniu

To jak tak długo trwa, to pewnie coś z hormonami Ci się poprzestawiało, może ze stresu albo czegoś.

[PaulinciaKWC]

Jak sobie przypomnę to robię takie sesje z rossnetem i biore udzial we wszystkich aktualnych konkursach także srednia z tego jest naprawdę kiepska ;p

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Dokładnie, ja tylko zgarniałam w czasach szkolnych jakieś dyplomy i słowniki (logika...) w konkursach ortograficznych.
Potem w dorosłym życiu to tylko dwa razy wygrałam podwójne wejściówki do kina i w sumie nic innego nie kojarzę

W czasach szkolnych to i ja coś tam wygrywałam, ale teraz nic. Nawet 3 w lotka!

Napisane przez kasztanka3

To jak tak długo trwa, to pewnie coś z hormonami Ci się poprzestawiało, może ze stresu albo czegoś.

no strasznie długo i końca nie widać, a do tego przerwy między nimi to albo ponad 30 dni albo 19 jak teraz... więc jakby nie patrzeć więcej czasu mam @ niż jej nie mam....
a z hormonami mam problemy... mam za dużo prolaktyny, za mało kortyzolu i coś tam jeszcze :/

[kasztanka3]

Napisane przez PaulinciaKWC

Jak sobie przypomnę to robię takie sesje z rossnetem i biore udzial we wszystkich aktualnych konkursach także srednia z tego jest naprawdę kiepska ;p

Weź, ja od roku biorę udział we wszystkich jak leci na Filmwebie (to druga po wizażu najczęściej odwiedzana przeze mnie strona ) i jeszcze nic nie wygrałam

Napisane przez Petit_Papillon

no strasznie długo i końca nie widać, a do tego przerwy między nimi to albo ponad 30 dni albo 19 jak teraz... więc jakby nie patrzeć więcej czasu mam @ niż jej nie mam....
a z hormonami mam problemy... mam za dużo prolaktyny, za mało kortyzolu i coś tam jeszcze :/

Nie znam się kompletnie na problemach hormonalnych, ale zawsze masz takie problemy z @?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

Weź, ja od roku biorę udział we wszystkich jak leci na Filmwebie (to druga po wizażu najczęściej odwiedzana przeze mnie strona ) i jeszcze nic nie wygrałam

przerzuć się na rossnet filmweb po prostu wie, że na pierwszym miejscu jest wizaż i nie chcą cię tam obdarowywać

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Nie znam się kompletnie na problemach hormonalnych, ale zawsze masz takie problemy z @?

Problemy mam od zawsze. Zanim zaczęłam brać tabletki anty miałam nieregularne i teraz jak od listopada 2012 roku nie biorę anty to znowu to mam. Musiałam przestać brać, bo zostałam wysłana przez mojego ginekologa-endokrynologa do szpitala na dwufazowe badania hormonalne (I faza 3-6 dzień cyklu, II faza 20-22 dzień cyklu) i byłam w szpitalu w grudniu. Robili mi tam masę badań. A to pobrania krwi (po I fazie nie leciała mi krew z żadnej żyły w żadnej ręce...), a to różne rodzaje usg (od kobiecych po tarczycowe) oraz biopsja z endometrium. Wyniki niby zadowalające, bo hormony androgenne w normie, ale hormony nadnerczowe i peptydowe niekoniecznie. Do tego coś tam wyszło w biopsji nie halo i profesor mnie wezwał na konsultacje. Zlecił kolejne badania i teraz za 1,5 tygodnia mam u niego wizytę... Powiem o tym wszystkim. O jeszcze większej nieregularności (na Boga ja mam 25 lat, powinnam mięc regularne @), o jeszcze większej bolesności (nawet bez @), o jeszcze większym PMSie, który trwa cały miesiąc.... i innych pierdołach.
Mam tylko nadzieję, że od niebrania tabletek anty nie mam torbieli znowu... bo już raz w szpitalu leżałam z racji operacyjnej laparoskopi....

wybaczcie, że tak się rozpisałam, ale musiałam się wyżalić....

[kasztanka3]

Napisane przez PaulinciaKWC

przerzuć się na rossnet filmweb po prostu wie, że na pierwszym miejscu jest wizaż i nie chcą cię tam obdarowywać

A, przypomniało mi się, na hataku też często biorę udział w konkursach i też
Ale faktycznie, zacznę częściej wchodzić na rossnet

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

Napisane przez Petit_Papillon

Problemy mam od zawsze. Zanim zaczęłam brać tabletki anty miałam nieregularne i teraz jak od listopada 2012 roku nie biorę anty to znowu to mam. Musiałam przestać brać, bo zostałam wysłana przez mojego ginekologa-endokrynologa do szpitala na dwufazowe badania hormonalne (I faza 3-6 dzień cyklu, II faza 20-22 dzień cyklu) i byłam w szpitalu w grudniu. Robili mi tam masę badań. A to pobrania krwi (po I fazie nie leciała mi krew z żadnej żyły w żadnej ręce...), a to różne rodzaje usg (od kobiecych po tarczycowe) oraz biopsja z endometrium. Wyniki niby zadowalające, bo hormony androgenne w normie, ale hormony nadnerczowe i peptydowe niekoniecznie. Do tego coś tam wyszło w biopsji nie halo i profesor mnie wezwał na konsultacje. Zlecił kolejne badania i teraz za 1,5 tygodnia mam u niego wizytę... Powiem o tym wszystkim. O jeszcze większej nieregularności (na Boga ja mam 25 lat, powinnam mięc regularne @), o jeszcze większej bolesności (nawet bez @), o jeszcze większym PMSie, który trwa cały miesiąc.... i innych pierdołach.
Mam tylko nadzieję, że od niebrania tabletek anty nie mam torbieli znowu... bo już raz w szpitalu leżałam z racji operacyjnej laparoskopi....

wybaczcie, że tak się rozpisałam, ale musiałam się wyżalić....

Zawsze możesz się tu wyżalić
Faktycznie kiepsko to u Ciebie wygląda, zwłaszcza w kwestii długości i bolesności, bo to, że nieregularnie to jeszcze można przeboleć.
Też miałam z 10 lat temu torbiele i pamiętam, jaki to był ból, współczuję Ci bardzo

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Petit_Papillon

Problemy mam od zawsze. Zanim zaczęłam brać tabletki anty miałam nieregularne i teraz jak od listopada 2012 roku nie biorę anty to znowu to mam. Musiałam przestać brać, bo zostałam wysłana przez mojego ginekologa-endokrynologa do szpitala na dwufazowe badania hormonalne (I faza 3-6 dzień cyklu, II faza 20-22 dzień cyklu) i byłam w szpitalu w grudniu. Robili mi tam masę badań. A to pobrania krwi (po I fazie nie leciała mi krew z żadnej żyły w żadnej ręce...), a to różne rodzaje usg (od kobiecych po tarczycowe) oraz biopsja z endometrium. Wyniki niby zadowalające, bo hormony androgenne w normie, ale hormony nadnerczowe i peptydowe niekoniecznie. Do tego coś tam wyszło w biopsji nie halo i profesor mnie wezwał na konsultacje. Zlecił kolejne badania i teraz za 1,5 tygodnia mam u niego wizytę... Powiem o tym wszystkim. O jeszcze większej nieregularności (na Boga ja mam 25 lat, powinnam mięc regularne @), o jeszcze większej bolesności (nawet bez @), o jeszcze większym PMSie, który trwa cały miesiąc.... i innych pierdołach.
Mam tylko nadzieję, że od niebrania tabletek anty nie mam torbieli znowu... bo już raz w szpitalu leżałam z racji operacyjnej laparoskopi....

wybaczcie, że tak się rozpisałam, ale musiałam się wyżalić....

biedactwo..

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Zawsze możesz się tu wyżalić
Faktycznie kiepsko to u Ciebie wygląda, zwłaszcza w kwestii długości i bolesności, bo to, że nieregularnie to jeszcze można przeboleć.
Też miałam z 10 lat temu torbiele i pamiętam, jaki to był ból, współczuję Ci bardzo

dziekuje

Kolorowo nie jest
Ja miałam torbiel z wtrętem. Myśleli, że to niezłosliwy nowotwór jajnika, ale dzięki Bogu to nie było to. Jednak i tak trzeba było go usuwać i 5 dni w szpitalu spędziłam. W sumie jak tak policzyć to od 2009 roku co rok jestem w szpitalu w związku z jajnikami

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Napisane przez PaulinciaKWC

biedactwo..

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

Kolorowo nie jest
Ja miałam torbiel z wtrętem. Myśleli, że to niezłosliwy nowotwór jajnika, ale dzięki Bogu to nie było to. Jednak i tak trzeba było go usuwać i 5 dni w szpitalu spędziłam. W sumie jak tak policzyć to od 2009 roku co rok jestem w szpitalu w związku z jajnikami

Współczuję, nienawidzę szpitali, lekarzy i ostrych narzędzi
Mam nadzieję, że Ci się sytuacja z jajnikami i hormonami poprawi

[PaulinciaKWC]

Lecę dziewczęta na łozko, bo od tego siedzenia w książkach spuchla mi łydka.. muszę wywalić w górę. W sumie moglabym jeszcze trochę wiedzy przyswoić bo wolę w nocy, do poludnia to nic do mnie nie trafia zupełnie ale już mi sie nie chce.

Dobranoc!

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Współczuję, nienawidzę szpitali, lekarzy i ostrych narzędzi
Mam nadzieję, że Ci się sytuacja z jajnikami i hormonami poprawi

Dziękuję Też mam taką nadzieję.
Też nienawidzę ani szpitali, ani lekarzy, ale niestety trzeba do nich chodzić...

W ogóle moja mama była ostatnio w aptece po leki dla mojego brata i leki od marca poszły w górę, akurat jego z 50 na 75 zł, więc patrzę na swoje , na astmę i oczywiście też poszły w górę jak kosztowały 4,60 (na Ryczałt, bo dzięki Bogu są ryczałtowane) to teraz kosztują 15 zł. To nie jest dużo, bo 15 zł to tyle co nic za lek, który mi ratuje życie oddechowe ale jakby nie patrzeć to jest 3x tyle...j

[kasztanka3]

Napisane przez PaulinciaKWC

Lecę dziewczęta na łozko, bo od tego siedzenia w książkach spuchla mi łydka.. muszę wywalić w górę. W sumie moglabym jeszcze trochę wiedzy przyswoić bo wolę w nocy, do poludnia to nic do mnie nie trafia zupełnie ale już mi sie nie chce.

Dobranoc!

Kolorowych snów

Ja właśnie oglądam Hart of Dixie i chyba zaraz po odcinku też spróbuję zasnąć

[Petit_Papillon]

Napisane przez PaulinciaKWC

Lecę dziewczęta na łozko, bo od tego siedzenia w książkach spuchla mi łydka.. muszę wywalić w górę. W sumie moglabym jeszcze trochę wiedzy przyswoić bo wolę w nocy, do poludnia to nic do mnie nie trafia zupełnie ale już mi sie nie chce.

Dobranoc!

Dobranoc

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

Dziękuję Też mam taką nadzieję.
Też nienawidzę ani szpitali, ani lekarzy, ale niestety trzeba do nich chodzić...

W ogóle moja mama była ostatnio w aptece po leki dla mojego brata i leki od marca poszły w górę, akurat jego z 50 na 75 zł, więc patrzę na swoje , na astmę i oczywiście też poszły w górę jak kosztowały 4,60 (na Ryczałt, bo dzięki Bogu są ryczałtowane) to teraz kosztują 15 zł. To nie jest dużo, bo 15 zł to tyle co nic za lek, który mi ratuje życie oddechowe ale jakby nie patrzeć to jest 3x tyle...j

Niby to nie jest dużo, ale nawet 15zł piechotą nie chodzi, trzeba zarobić.
Na ile Ci wystarcza ta ilość kupiona za te 15zł?

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Kolorowych snów

Ja właśnie oglądam Hart of Dixie i chyba zaraz po odcinku też spróbuję zasnąć

a już jest?

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

a już jest?

Tak, dzisiaj się odcinek pojawił
Strasznie długa ta przerwa była i nie mogłam się doczekać, obecnie to zdecydowanie mój ulubiony serial

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Ruby

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Niby to nie jest dużo, ale nawet 15zł piechotą nie chodzi, trzeba zarobić.
Na ile Ci wystarcza ta ilość kupiona za te 15zł?

Racja, racja.
To mi akurat starcza na 180 dni jeżeli biorę po 1 wziewie dziennie. Jak jestem chora albo gorzej się czuję to biorę po dwa.
To już jest których z kolei inhalator, który biorę. Wcześniej miałam taki co mi starczał na miesiąc i kosztował z R 13 zł. Przed zmianą ustawy o cenach leków wszystkie leki na astmę kupowałam za 1 grosz, ale że pozmieniali to niektóre leki doszły do normalnych cen. Tak np. proszki które kupowałam za 1 grosz teraz kosztują 70 zł, bo są refundowane w 30 % ... to jest żenada...

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

Racja, racja.
To mi akurat starcza na 180 dni jeżeli biorę po 1 wziewie dziennie. Jak jestem chora albo gorzej się czuję to biorę po dwa.
To już jest których z kolei inhalator, który biorę. Wcześniej miałam taki co mi starczał na miesiąc i kosztował z R 13 zł. Przed zmianą ustawy o cenach leków wszystkie leki na astmę kupowałam za 1 grosz, ale że pozmieniali to niektóre leki doszły do normalnych cen. Tak np. proszki które kupowałam za 1 grosz teraz kosztują 70 zł, bo są refundowane w 30 % ... to jest żenada...

To jest żałosne i przerażające, że leki i różne zabiegi są coraz droższe, a na wizyty czeka się miesiącami
To jeden z powodów, dla których chciałabym wyjechać z tego kraju na dobre.

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Tak, dzisiaj się odcinek pojawił
Strasznie długa ta przerwa była i nie mogłam się doczekać, obecnie to zdecydowanie mój ulubiony serial

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Ruby

To jutro muszę sobie ściągnąć
W sumie jakby tak pomyśleć to mój też

Znowu ta Ruby menda

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Napisane przez kasztanka3

To jest żałosne i przerażające, że leki i różne zabiegi są coraz droższe, a na wizyty czeka się miesiącami
To jeden z powodów, dla których chciałabym wyjechać z tego kraju na dobre.

Racja. Żałosne i przerażające to idealnie określenia. Jakbym chciała iść państwowo do endo-gin to musiałabym czekać 9 miesięcy a prywanie płacę i jestem. I miejsce w szpitalu miałam zaraz jak się pojawiła 2 @ (bo musiałam do drugiej czekać), a dziewczyny które chodziły do przychodni przyszpitalnej na miejsce w szpitalu musiały czekać rok-półtora. To jest chore!

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

To jutro muszę sobie ściągnąć
W sumie jakby tak pomyśleć to mój też

Znowu ta Ruby menda

Też jej nie znoszę

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Też jej nie znoszę

nie wiem czy ma jakichkolwiek sympatyków

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

nie wiem czy ma jakichkolwiek sympatyków

Jakichś chyba ma, skoro wróciła do serialu :/
Jonah też nie jest moim ulubionym bohaterem A póki co chyba się nigdzie nie wybiera :/

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Jakichś chyba ma, skoro wróciła do serialu :/
Jonah też nie jest moim ulubionym bohaterem A póki co chyba się nigdzie nie wybiera :/

chyba że w produkcji

Też go nie lubię! Wolę Wade'a mimo że jest świnią

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

chyba że w produkcji

Też go nie lubię! Wolę Wade'a mimo że jest świnią

Wade bywa świnią, ale ma dobre serducho, lubię go bardzo
Uwielbiam Tansy, jej rozmowa z Shelby mistrzowska

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Wade bywa świnią, ale ma dobre serducho, lubię go bardzo
Uwielbiam Tansy, jej rozmowa z Shelby mistrzowska

Tansy ma super akcent lubię ją Taka swojska dziewczyna

Natomiast Shelby z Brielandem są mistrzowscy

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ----------

Zaspamujemy dziewczyny HoD

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

Tansy ma super akcent lubię ją Taka swojska dziewczyna

Natomiast Shelby z Brielandem są mistrzowscy

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ----------

Zaspamujemy dziewczyny HoD

Shelby i Brick pasują do siebie, chociaż nie dziwię się Lemon, też nie chciałabym takiej macochy
A Tansy ma tak sympatyczną buzię, że aż chciałoby się z nią zaprzyjaźnić, prawie jak nasza wizażowa Olga

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Shelby i Brick pasują do siebie, chociaż nie dziwię się Lemon, też nie chciałabym takiej macochy
A Tansy ma tak sympatyczną buzię, że aż chciałoby się z nią zaprzyjaźnić, prawie jak nasza wizażowa Olga

ani ja

a nie widziałam Naszej wizażowej Olgi, więc nie mogę potwierdzić