|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2311 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
hihi, w sumie go rozumiem ![]() :brzyda l:
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK 12.04.2013 R. |
|
|
|
|
|
#2312 | ||
|
Kniaginia
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 794
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Witam
![]() Przeleciałam tylko ostatnią stronę. Czasu mało, i jeszcze meblowanie mieszkania. A dziecko rządzi mym czasem w 100%. Ale już duża ![]() Moja jutro tydzień... Cytat:
Pakuj się, kochana, pakuj! Cytat:
![]() Trzymam kciuki! |
||
|
|
|
|
#2313 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
Kochana a Twój maluch 4300 g wazy o ile pamietam... duzi bedzie.. ale damy rade
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK 12.04.2013 R. |
|
|
|
|
|
#2314 | ||||||||||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Tak sobie czytam, że wiele kwietniówek wpadło w szał wiosennych porządków
Chyba, że to wicie gniazda No i dobrze - ja zaczynam w następnym tygodniu spacerki i porządkiMamusie, za wszystkie skończone tygodnie maluszkówCytat:
No i za zakupy! My też wybraliśmy Maxi Cosi - Citi ale bez bazyCytat:
![]() Podczytywałam styczniowo - lutowe i tam róznie: jedne stosują tabletki bezpieczne podczas kp, inne spirala (ale to duży wydatek) lub gumki. Ja do tabletek nie jestem przekonana w ogóle, bo brałam kiedyś i wiecej z tego może być problemów niż pożytku, spirala to mega wydatek dla mnie, a gumki są beznadziejne. Sama nie wiem, pewnie pogadam o tym z moją gin. ale to po połogu. Cytat:
za piękną wagę, wow!Cytat:
Cytat:
za Ciebie!No właśnie, wkurzyłabym się serio jakby się okazało, że fotelik potrzebny "na już" na wyjście ze szpitala. Sprzedawca odpisał, że mi wymieni bez problemu, ale znowu będę sobie czekać bo to teraz weekend, ech. Cytat:
TŻ ogólnie przeciwnik szczepionek. Jak się mały urodzi pogadamy z pediatrą i będziemy znowu dyskutować. Cytat:
za pochwały hehe Cytat:
Jak szaleć to szaleć A z tym sprzątaniem, znowu robię wielkie oczy do monitora Aaa i ja wczoraj pożegnałam zimę wszystkie kurtki zimowe schowane, a kurteczki skórzane i płaszczyk wyciągnięte. Cytat:
Cytat:
Całe szczęście jeszcze nie urodziłam, nie wychodzę ze szpitala, więc czekam na nowy...Z tym termometrem to jeszcze teraz sprawdzałam opinie na Ceneo - ma ich dużo, kilka złych. Ja już go mam i wydaje się, że jest ok. za udaną wizytę. Kurcze, Twój synek dużo chyba waży, ciekawe ile ma mój Kubuś... To może rzeczywiście w 9 miesiącu waga się zatrzymuje |
||||||||||
|
|
|
|
#2315 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
![]() Za tydzien malutkiej Róży ![]() Tasia kciukasy ![]() Demeter, za pomylke fotelika bylabym zla... moze za przesylke niech zwroci czy cos.. a co ![]() _________________________ _________________________ _________________________ _______ Dziewczyny nie wiem jak jest z waga, ale u mojego widocznie sie waga nie zatrzymuje... hehe
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK 12.04.2013 R. Edytowane przez eluśka87 Czas edycji: 2013-04-11 o 16:48 |
|
|
|
|
|
#2316 |
|
Kniaginia
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 794
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
To ja wstawię opis swojego porodu. Trochę przydługi
![]() W 10 dobie po terminie trafiłam do szpitala na indukcję porodu. Więc mnie i TŻ ominęła okazja poczucia tej adrenalinki, że siedzimy w domu i nagle się zaczyna. W szpitalu podali mi dawkę oxytocyny na 2h, aby sprawdzić, czy macica zareaguje skurczami. Skurcze były, ale po oxy się zatrzymały. Mój szpital ma takie procedury, że po próbie oxy podają w celu wywołania porodu dawkę oxy przez 6 godzin. Takie dawki dają 3 razy co drugi dzień. Jeżeli to nie wywoła porodu – robią cesarkę. Szczerze mówiąc – było nerwowo, ta perspektywa nie napawała mnie optymizmem. Dodatkowo rodzina przeżywała, że tyle dni po terminie, a oni cc nie robią, skandal. Po pierwszej dawce oxy miałam piękne skurcze, jednak znów się zatrzymały. Za to następnego dnia (w przerwie od podawania oxy) coś się zaczęło dziać po południu. Wieczorem skurcze stały się coraz bardziej bolesne, jak na okres. W nocy zauważyłam, że zwiększa się ich częstotliwość i regularność. Godz. 3 w nocy – stwierdziłam, że idę się wykapać, umyć włosy, bo nie wiadomo, czy niedługo nie zacznę rodzić. Do rana jednak skurcze się wyciszyły, potem znów się pojawiły, a mnie podpięli zgodnie z planem pod drugą dawkę oxy. Lekarze mówili, że jak będą skurcze, to przebijamy pęcherz płodowy i rodzimy. Skurcze piękne się rysowały, szybko stały się bolesne i bardzo regularne. TŻ gdzieś w mieście załatwiał sprawy z nowym mieszkaniem i meblami… Przyjechał jakieś pół godziny przed tym, jak odeszły mi wody o 15.30. Same, na szczęście nie trzeba było przebijać pęcherza. Położne już szukały dla mnie miejsca na porodówce. Jednak zanim się znalazło i zostało przygotowane, to ja na tej patologii ciąży, na łóżku siedziałam, wody mi co chwilę odpływały, a skurcze-cholery żyć nie dawały. Po godzinie były już co 3 minuty. TŻ siedział przy mnie i wspierał. Dobrze, że na większość tego czasu, gdy siedziałam z tymi bólami i wodami z pokoju wyszła moja sąsiadka i jej TŻ, żeby mi dać trochę intymności. Ciekawe było przemieszczenie się na porodówkę z wciąż podpiętą oxy. W windzie złapał mnie skurcz. Wreszcie doszłam na salę o nazwie „Wiśniowa”, gdzie miałam rodzić. Miałam rozwarcie na 3 cm, więc poprosiłam o zzo. Po moich ostatnich przebojach ze szpitalami stwierdziłam, że wystarczająco się namęczyłam i nastresowałam, więc jeśli tylko zdążę, to biorę znieczulenie. Położna się śmiała wypełniając formalności dla anestezjologa, że mam podwójne nazwisko, w dodatku oba człony trudne do wymówienia i napisania i żartowała, że po co tak kombinowałam – miałabym szybciej znieczulenie. Jeszcze przed podaniem zzo trzęsłam się z zimna, potem to się nasiliło. Normalnie się telepałam, nogi mi drżały i co chwilę skurcz. Ale zzo to cudny wynalazek. Jak zaczęło działać, to jednak ulga – skurcze trwały krócej i były mniej nasilone. Nadal bardzo bolało, ale po ścianach nie chodziłam. TŻ był cały czas ze mną. Potem położna mówiła mi, jakie pozycje przyjmować. Trochę chodziłam (cały czas ze stojakiem podłączona do oxy i kroplówki), potem pozycje przy drabinkach, na łóżku. TŻ pomagał położnej, przytrzymywał mi nogę, podpierał plecy. Nie miałam ochoty wywalić go z sali, ale raz mnie zdenerwował, bo zamiast mnie przytrzymywać w skurczu, to on silnie na mnie napierał, co mi znowu przeć nie pozwalało. Przed godz. 20 znieczulenie przestało działać. Spytałam położną, czy dostanę drugie, ale zaprzeczyła, że już nie na tym etapie. No to teraz już się zaczął hardkor. W którymś momencie położna mówi, żebym dotknęła główki dziecka. Dotknęłam i mowię „O, jezu!”, jakoś mnie to zszokowało, że ona naprawdę wychodzi. No ale cisnęłam, cisnęłam i wycisnęłam Różę o 21 w pozycji kolankowo-łokciowej. 13 dni po terminie. Niestety, nie ominęło mnie pękniecie I stopnia. TŻ bał się przeciąć pępowinę, więc ja to zrobiłam. Dziecko nasze nie zapłakało, zaczęłam się lekko stresować. Zawołali pediatrę, bo na końcu porodu poleciały zielone wody. Okazało się, że dziecko zrobiło smółkę. Zabrali Różę do odśluzowania, TŻ poszedł też i robił zdjęcia. Po chwili wrócił z dzieckiem na rękach i wtedy mi ją położyli na brzuchu i przystawili do piersi. Byłam w takim szoku, że się nawet nie popłakałam z emocji. Poryczałam się za to jak bóbr jadąc ze szpitala do domu. W domu to już wyjec byłam. Po porodzie położna pomogła mi się umyć, potem jeszcze na tym łóżku porodowym dostałam obiad dwudaniowy. W ogóle mój poród to zero jęków, krzyków z mojej strony i zero płaczu ze strony dziecka, gdy się urodziło, bo tylko coś pogaworzyło. Krzyczeć jakoś nie chciałam, wcale by mi to nie pomogło. Pomagało oddychanie. Rodziłam w okularach, co dziwi mojego TŻ, że mi nie przeszkadzały (to była ostatnia rzecz, o jakiej myślałam). Położne były cudowne. Empatyczne, wspierające, profesjonalne. To, co do mnie mówiły, mobilizowało mnie bardziej, niż jakieś jęki. Zresztą nigdy nie zapomnę tych krzyków z porodówki. Spędziłam na porodówce noc po porodzie i następny dzień, bo nie było miejsc dla położnic, więc te krzyki dochodziły do naszego pokoju non stop. Edytowane przez maria28 Czas edycji: 2023-12-20 o 13:07 |
|
|
|
|
#2317 | ||||||||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
Cytat:
A to trzeba ileś warunków spełnić, czy np. niska waga urodzeniowa wystarczy? Pediatra Wam tak powiedział, czy jakiś specjalista? Cytat:
Cytat:
Cytat:
a do neurologa gdzie idziecie? Pani ( i generalnie Krakuski)- ja generalnie polecam Strzelecką bo tam sporo fajnych specjalistów, gdybyście potrzebowały- w okresie niemowlęcym z Oliwią robiłam tam wszystkie badania- łacznie z usg mózgu, eeg badaniami serduszka, chodzilyśmy tam do neurologa, na rehabilitację. Jedyne kogo stamtąd bym odradziła to alergolog. Cytat:
Cytat:
a co to, bo ja po nieprzespanej nocce nie kminie dziśto najlepszego dla wszystkich Filipków Cytat:
śliczny ---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ---------- U nas znowu kłopoty brzuszkowe, mała dal czadu w nocy, kolo 10 juz ryczałam razem z nią, prężyła się strasznie ( chyba przestanę jeść
__________________
Oliwka -01.07.2001 http://www.suwaczki.com/tickers/atdcgu1rztnwqwft.png Emilka -26.03.2013 http://www.suwaczek.pl/cache/da9d9f9ea7.png |
||||||||
|
|
|
|
#2318 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Super opis, dałąś radę
) ![]() ![]() Despa panikara jestem... trochę się już luzuję. Dzieki za wsaprcie
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK 12.04.2013 R. |
|
|
|
|
#2319 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 152
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Tak na szybko... Tasia kciuki za Was dobrze być pod opieką!
Luna co do anty... ja już biorę cerazette A my dzisiaj po kontroli i szczepieniach i Mała waży 4180g! w 2 tyg 680g no i mierzy już 53,5 cm (:
__________________
23.11.2010 02.02.2012 prawo jazdy ![]() http://lb1f.lilypie.com/g6flp1.png 12.02.2013 Jasmine |
|
|
|
|
#2320 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 236
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Maria GRATULACJE ale Ci zazdroszczę, że dałaś radę!
Eluśka mój wg USG waży 4050 ale wg gina więcej bo mówi, że wymiary spore i że granica błędu USG jest duża bo pół kilo a więc w sumie może mieć i 4500 kg tzn. byłam na USG we wtorek a więc teoretycznie może być więcej. Cały czas się zastanawiam jak Wy te skurcze przetrwałyście. Ech może jak jutro zadzwonię do ginka to i ja pójdę w niedzielę do szpitala na teoretyczne cc........
__________________
brzuszek https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=20981 http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k84nc0au1.png |
|
|
|
|
#2321 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#2322 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Ty masz, SERIO, sprzątaniowe ADHD... aaa! super ![]() nie bój się Mała dasz radę ![]() ![]() hipnotyzuje takie Maleństwo hehe u moich znajomych jest tak głupio szczęśliwi i w nosie mają takie myślenie ![]() Cytat:
duże za okulary i brak jęków - jesteś moją idolką ![]() pediatra. we wtorek prywatnie na Ruczaj (Steczkowska), na NFZ (szpital JPII) pierwszy termin 27 VI Cytat:
mam nadzieję, że jak juz tam zawitam - to potem pójdzie za ciosem... póki co i USG mózgu, i neurolog - priv...Cytat:
jak córa reaguje na siostrę??? aaa! Mała już nie taka mała!!!!! pięknie!!!! bardzo, bardzo się cieszę. cały czas bardzo kibicuję Jaśce
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|||
|
|
|
|
#2323 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 340
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cześć, nie jestem w stanie na bieżąco pisać z Wami, bo maluszek mnie całkowicie pochłania, ale staram się podczytywać.
nestelle super foto My wczoraj mieliśmy akcję lekarz -> szpital izba przyjęć -> dom, bo młody miał krew w kupce ( już nie pierwszy raz ) Całe szczęście wszystkie wyniki ma dobre i tylko mi ograniczono diete - radykalnie. Moje marzenia o jedzeniu wszystkiego poszły w kąt, ale to jest najmniejsze zło. Synka aż w 3 miejscach pokłuto, żeby pobrać krew. Tak przeraźliwie płakał, że miałam ochotę się rozryczeć razem z nim ( co zresztą zrobiłam po fakcie). Może nasza więź nie była super miłością od pierwszego wejrzenia, ale z każdym dniem kocham go bardziej i bardziej się martwię jak coś mu dolega.
__________________
"Człowiek musi przebywać z samym sobą,
powinien więc zadbać, aby było to dobre towarzystwo." |
|
|
|
|
#2324 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
![]() Niestety - ja nie skorzystam z Waszego produktu i na pewno go nie kupię.... Być może to krzywdzące, ale opinie (nie bez podstawne - odsyłam do postu) koleżanek są dla mnie istotne i ważne... ale podziwiam.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
|
#2325 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
Moj niby 4200 okolo... okaze sie.. moze zadzwon, na kiedy masz tp? Ja mam na poniedzialek, czyli jak w sobote sie zjawie to moze cos sie zacznie dziac... Cytat:
A ja uciekam polezec, zjadlam i bede odpoczywac... nie wiem kiedy ta dziewczyna doczeka sie poprawek ... musze odpoczac nie ma co.
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK 12.04.2013 R. |
||
|
|
|
|
#2326 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
to specjalnie dla Ciebie opis mojego cc W poradni ustalono mi termin 26.03 godz 7:30- z dokumentami mam się pojawić na IP. Jak przez cały czas odkąd wiedziałam, ze będzie cc byłam spokojna tak trochę zaczęłam się stresować rano, odbierając telefony od rodziny i znajomych ... Na IP dyżurująca położna spisała moje dane, wypełniła dokumenty, zrobiony miałam zapis. Przyszła Pani doktor, poszłyśmy na usg- porozmawiałyśmy o cc, zapytała dlaczego, o poprzedni poród, porozmawiałyśmy chwilę. Zapytała czy ktoś ze mną jest i będzie mi towarzyszył. Zawołałam męża, przebrałam się w koszulę, założyłam swetr- nienawidzę szlafroków ( mimo, że miałam w torbie), klapensony i poszliśmy. Zaprowadziła mnie do pokoju porodowego z wielkim łożem, przystosowanym do normalnego porodu- w pokoju linki, piłka, jakieś siedziska... Przyszła położna , przedstawiła się powiedziała, ze się będzie mną opiekować do momentu wjazdu na salę, po kolei mówiła co mi robi i po co- pobrała mi krew, założyła welflon , dostałam jeszcze parę kroplówek i antybiotyk ( posiew- był z pochwy nie z szyjki). Po niej przyszła na wywiad Pani anestezjolog, powiedziała mi jakie znieczulenie dostanę, zapytała czy nie jestem na nic uczulona.... Caly czas mój chłop był ze mną smialismy się , gadaliśmy, graliśmy na telefonach w gry- połozna przychodzila, mierzyła ciśnienie, zmieniała kroplówki, informowała na bieżąco- najpierw miałam wjeżdzać na salę jako druga, okazało się po obchodzie, ze dziewczynie na patologii odkleja się łożysko i chcą jej zrobić cc, więc poinformowała mnie, ze jeszcze się to przesunie, a za chwilę przyszła i mi mówi, ze dziewczyna zjadła śniadanie i muszą odczekać. I pyta czy gotowa jestem... Poszłyśmy, chłop został przed salą. Na sali panie się przedstawiły, powiedziały że mam się rozebrać i ... pani która asystowała anestezjologowi przy porodzie mnie pyta czy pracuję z ... tu mi rzuca imię i nazwisko koleżanki. Potwierdziłam i pytam jak cioł- a Pani mama ? - bo wiedziałam ze jej mama pracuje w tym szpitalu- ona mi mówi, nie, ale koleżanka mamy. I jakoś tak rozluźniła atmosferę, że się cały czas smiałyśmy. Lekarka zaczeła opowiadać najlepsze teksty jakie usłyszala od facetów, którym się druga córka rodzi.... Usiadłam na łózku, panie mnie potrzymały w skłonie, dostałam znieczulenie i zaczęło się, nie czułam nic, samo wyciąganie małej- takie szarpanie jakby, pokazały mi ją- dały do ucałowania i zaczęły szyć. Uśmiałam się przy tym niesamowicie, bo zaczęły mi dogadywać że muszą mnie dobrze zszyć, że mam niezłe mięśnie brzucha, zagadywały co ćwiczyłam... Małą zbadali i lekarka mi powiedziała, ze ma pewne objawy wcześniacze ( a to był 38 tc i 5 dzień), i biorą ją do cieplarki- przed zabraniem przytuliły mi ją pozwoliły ucałować i wtedy się rozryczałam ze szczęścia. ( W międzyczasie zadzwoniła do tej babki mama mojej kole żanki usłyszałam jak jej mowią, że jestem po, ze mała śliczna- po wyjeżdzie z sali miałam kuż od koleżanek smsy z gratulacjami) Mój chłop poszedł z nimi, przy nim pomierzyły małą dały mu ją na ręce, powiedziały ze kilka godzin będą ją nagrzewać. On wrócił do mnie , przełożyli mnie na wyrko inne i zawieźli na salę, chlop był cały czas ze mną, oprócz momentów, kiedy chodził na górę zobaczyć małą i popytać. Cały czas do mnie przychodziły pielęgniarki mierzyć mi ciśnienie ( bo kilka razy podczas cc mi skakało) pytały czy boli- mówiły żebym nie kozaczyła, tylko jak zacznę odczuwać ból to dadzą przeciwbólówki. Małą dostałam po południu i juz cały czas była ze mną (poryczałam się oczywiście po raz drugi z emocji) , w między czasie znieczulenie przestało działać, dostałam przeciwbólowe środki i sobie leżałyśmy. Chłop pojechał do domu, do starszej córy. Koło 16-17 -nie pamiętam dokładnie- przyszła pielęgniarka, wyciągnęła mi cewnik i kazała wstać. Nie powiem bolało jak sto dwa, ale wstałam, zaczęłam chodzić. Generalnie cały poród przez cc- wspominam rewelacyjnie, fakt jest ból przy wstaniu, chodzeniu, ale da się go znieść i przyznam szczerze, ze jak słysząłam odgłosy z porodówki, to wolałam to. I jeszcze co ważne lekarze cały czas mówili, że kobity są uparte, bo np. jedna mimo, ze chcieli jej podać zzo to się upierała, ze ona wyczytała, ze jeszcze nie mogą jej podać...albo proponowali lasce której poród się przedłużał cc- i naprawdę wyła, a ona nie chciała się zgodzić.... Tak, że dziewczyny te, które mają mieć cc- nie panikujcie...
__________________
Oliwka -01.07.2001 http://www.suwaczki.com/tickers/atdcgu1rztnwqwft.png Emilka -26.03.2013 http://www.suwaczek.pl/cache/da9d9f9ea7.png |
|
|
|
|
|
#2327 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 236
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
ELUŚKA ja mam termin na jutro czyli w niedzielę wypada 40 tydzień i 2 dzień. Jutro będę dzwonić do doktorka. Myślę, że jak nie urodzę do tej niedzieli to nie będę się dalej stresować tylko zdecyduje się na to cc. Wiem, że dochodzi się dłużej do siebie i nie jest tak wzruszająco ale po grzyba ryzykować zdrowie dziecka i swoje za wszelką cenę.
__________________
brzuszek https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=20981 http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k84nc0au1.png |
|
|
|
|
#2328 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
![]() Opis - jakbyś rodziła przez CC codziennie spokój i opanowanie ![]() aaa OUN - Ośrodkowy Układ Nerwowy
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
|
#2329 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
My jak już tam trafilismy, to wszystkich specjalistów miałyśmy tam- bez czekania. Mało tego do Pani od rehabilitacji powracałyśmy jeszcze później, bo np. Oli krzywiła nóżki, wspierała nas cały czas, pokazywał ćwiczenia, dawała zgodę na klasę taneczną. ---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ---------- Cytat:
sztuka zrobic dziurę w dziurze i to dwa razy... co się chłopy spinają, że chłopak ma być - z pustaka cegły nie zrobisz a Oliwka zafascynowana siostrą, asystuje cały czas przy niej, trzyma za rączkę, pomaga w kapaniu. dzisiaj był pierwszy spacer, poszliśmy pod szkołę to z dumą wózek prowadziła.
__________________
Oliwka -01.07.2001 http://www.suwaczki.com/tickers/atdcgu1rztnwqwft.png Emilka -26.03.2013 http://www.suwaczek.pl/cache/da9d9f9ea7.png Edytowane przez despa Czas edycji: 2013-04-11 o 18:01 |
||
|
|
|
|
#2330 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 2 028
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
super! nie stresuj sie!![]() ale słodki!!! taki maluszek jeszcze! ![]() No podziwiam!!! )) uśmiałam się z tym, że obiad od razu dostałas - jakby to była jakaś nagroda hehe ![]() Cytat:
kupki nam się uregulowały na mm i nie ma już bóli brzuszka. Płacze tylko wtedy gdy jest bardzo zmęczona i chce spać - oczy lecą a nie może zasnąć ![]() Cytat:
))
__________________
"Rączki malutkie, ale chwycą Cię za serce.
Na zawsze." Moje 55 cm szczęścia... Michalinka - ur. 12.02.2013r. |
|||
|
|
|
|
#2331 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 493
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Śliczny Jasio, cieszymy się razem z tobą że ładnie rośnie i przybiera na wadze
Cytat:
![]() Ginek twierdzi że waga małego w sam raz i dużo już nie przytyje no i że zawsze jest granica błędu . Ale cieszę się że już ponad 3 kilo ma, mogła bym już urodzić po raz kolejny chwalił się swoimi klejnotami, tak więc na 100% chłopaczek ![]() Dziewczyny dziękujemy za opisy porodów, w sumie to dawno żadnego opisu nie było. Ostatnio tak cicho żadnych wieści z porodówek. Może na wekendzie się rozkręci Zjadłam kotleta mielonego i mam zgagę
__________________
Tomuś |
|
|
|
|
|
#2332 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 694
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Dziewczyny, wrocilam tylko na chwile do domu po torbe. Prosze trzymajcie kciuki za nas, wykazalo duze ciesnienie u lekarza, a do tego, na usg wyszlo, ze maly nie urosl, ma chudziutki brzuszek i lekarz dal nam skierownaie na dzis do szpitala, jutro od rana wywolywanie, dzis obserwacja. Jednak juz mu nie sluzy siedzenie w brzuchu. Strasznie sie rozkleilam, trzymajcie za nas kciuki prosze.
|
|
|
|
|
#2333 | |||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 416
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
za wagę i za 4 tyg. i za to aby antybiotyk pomógł Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Jasiek śliczny Cytat:
tak dzisiaj przeczytałam ze dzisiaj nie tylko imieniny FILIPÓW ale i LEONÓW
__________________
J . N . R |
|||||||||
|
|
|
|
#2334 | ||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
i ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() i dupa ze spaceru bo lał deszcz. ale go werandowalismy i moglam cos napisac jeszcze jedna taka przerwa i bedzie gotowe
__________________
|
||||||||||
|
|
|
|
#2335 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 699
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Nestelle: piękne masz dzieci
Cytat:
![]() A u nas zbliża się wieczór. Już się boję bo noce u nas ostatnio ciężkie. W dzień super- w nocy płacz i marudzenie, ech... |
|
|
|
|
|
#2336 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 417
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Hej
przeczytałam pobieżnie, bardzo dziękuje za miłe słowa co do Tomusia. Któraś pytała o wage... no więc jutro mały konczy miesiąc, urodził się z waga 2440, a w poniedziałek ważył 3080. Jutro będe mieć wage w domu więc będe sobie kontrolować. Co do mleka, chyba bede odciągać po troszke bo to ulga... a mały nie opróżnia chyba całej piersi... mam nadzieje że sie ureguluje w końcu, a zamrażać nie będe bo nie potrzebuje. A mam pytanie czy wasze maluszki też pokwękuja i sie prężą co jakiś czas??? |
|
|
|
|
#2337 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 301
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
No i nadal nie rodzę
Obiecałam przedwczoraj, że wstawię fotkę z efektem jaki pozostał na mojej łepetynie po wizycie u fryzjera to też to czynię
Edytowane przez kmagg81 Czas edycji: 2013-04-11 o 19:15 |
|
|
|
|
#2338 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 2 028
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
))
__________________
"Rączki malutkie, ale chwycą Cię za serce.
Na zawsze." Moje 55 cm szczęścia... Michalinka - ur. 12.02.2013r. |
|
|
|
|
|
#2339 | |||||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
oby tak Dalej yhmm dziwie sie ze nie dostalas kolejnej dawki znieczulenia ... co ci podali jako odmowe .. ja mialam ZZO do samego KONCA ... 3 razy mi podawali w tym 2 dawke dali ciut silniejsza - bo po mimo tego im odchodzilam z bolu ![]() no ale najwazniejsze ze juz PO i tulimy tulimy skarba Cytat:
![]() no ale byla faktycznie malusia - nio ale rosnie z dnia na dzien ... tylko pogratulowac Ducha walki Cytat:
( a kuzyn ojca 6 .... - to jest wyczyn ) ad 2 - i 'Dla Oliwci za pomocna doln Cytat:
sa powodzenia Cytat:
co do imienin - u mnie na Zaglebiu sie je obchodzi - zadecydowalam ze Mlody bedzie mial 6.12 - a co sie bede - 1 wiekszy prezent sie kupi hihi no i wiecie co polozylam sie z mlodym ok 16 mialam spac Godzinke .... i co o 18.45 mama przychodzi i mowi ze sorry ale dosyc spania - lozko trza przenosic - na szczescie Emilek spi dalej a mama poszla do sasiada zeby powiedziec ze Juz moze przyjsc pomagac i co do tej pory jej nie ma no to do pozniej Laseczki . |
|||||
|
|
|
|
#2340 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 2 028
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Strippi - dobra kobieto jaka masz ta hustawke dla Michałka i jak sie sprawuje??? zastanawiam sie nad kupnem bo rece bola od bujania
__________________
"Rączki malutkie, ale chwycą Cię za serce.
Na zawsze." Moje 55 cm szczęścia... Michalinka - ur. 12.02.2013r. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:12.






hihi, w sumie go rozumiem 


tylko ostatnią stronę. Czasu mało, i jeszcze meblowanie mieszkania. A dziecko rządzi mym czasem w 100%.
Ale już duża 
Chyba, że to wicie gniazda
odpowiedz ze tak mina bezcenna ale nie zabronil powiedzia ze jak mam sily i ochote i jesli tak uwazam to ok
jeszcze nigdy nie mialam takiej reakcji alergicznej po kosmetyku
za Ciebie!

w samym przyszłym tygodniu - USG główki, neurolog, wizyta kontrolna...





które później będzie zabronione 


