Ponad 90kg. na liczniku....Zrzucamy balast po złych nawykach lub ciąży!

[konwalia57]

Witajcie. Zapraszam do wspólnego odchudzania kobiety które w wyniku złych nawyków, ciąży zaniedbały się i dobiły do górnej granicy... Tak jak to było w moim przypadku. Teraz powiedziałam Stop! Ja się wstydzę mąż się wstydzi i niedługo moja córka też zacznie . Już powiedziałam swojemu mężowi że w tym roku on pilnuje ciuchów na plaży Także do dzieła nie ma odwrotu!
Chciałabym żebyśmy wymieniały się swoimi doświadczeniami w gubieniu kochanego ale jakże nie chcianego ciałka, wymieniały pomysły na potrawy , formy ruchu, no i byśmy się chwaliły swoimi osiągnięciami.
Żebyśmy się wspierały w tych trudnych czasach...

Na początek proponuję zapoznanie
Mam 27 lat
170 cm wzrostu
waga 3 tygodnie temu 98 kg w tej chwili 93.5 kg.
Mam 2,5 letnią córeczkę Lenkę która bardzo mnie wspiera Ćwiczy ze mną , chodzi na długie spacery i wyjada wszystkie słodycze w domu, żeby mnie nie kusiły.

Mam nadzieję że ktoś do mnie dołączy!

[majka5908]

Hej
Życze powodzenia i wytrwałości w dietkowaniu i ćwiczeniach
Oby udało Ci się osiągnąć wymarzony cel a łatwe to nie będzie więc musisz się uzbroić w cierpliwość tak jak i będziesz potrzebowała dużo wsparcia i motywacji
Pamiętaj że robimy to dla siebie, bo to walka o nas same
Już i tak udało Ci się ładnie zejść z wagi 4,5kg w 3 tygodnie
Powodzenia i trzymam za Ciebie

[konwalia57]

Dziękuje za naprawdę motywujące słowa i również życzę powodzenia.

[katiennn]

wczoraj został założony nowy wątek dotyczący utraty kg pociążowych. może tam spróbuj?

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=687419

powodzenia! i wytrwałości życzę!

[konwalia57]

Te kg to nie tak do końca pociążowe ale dziękuje .

[eewelinaa92]

Hej Swoją walkę z kg zaczynałam z podobną wagą-92 kg, więc wiem, że nie jest łatwo. Na tą chwilę jestem o 20 kg lżejsza i dalej walczę Mam nadzieję, że również uda Ci się osiagnąć postawiony przez siebie cel. Nie poddawaj się, a na pewno się uda powodzenia, trzymam kciuki

A jesli chcesz wsparcia to zapraszam do nas -https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=686193 świetny, niedawno otwarty wątek, bardzo fajne dziewczyny z różną ilością kg do zrzucenia

[konwalia57]

Gratuluję wytrwałości i osiągniętych wyników . Dla mnie 7 z przodu to tylko marzenia ;-( narazie za cel obrałam 86 wagę z przed ciąży .

[eewelinaa92]

Dziękuje Na pewno Ci się uda, a jak już osiągniesz I cel będzie większy zapał do dalszego działania

[konwalia57]

Oby. Ale na razie myślę 0 tych 86 Myślimy o drugim dziecku i stąd ta determinacja, nie chciałabym być 110 kilogramową ciężarówą Pozdrawiam i podziwiam

[aga533]

Hej
Ja też rozpoczęłam swoją walkę startuje z 91kg mój cel to 70kg ( takie ciche marzenie 65kg).

3 tygodnie i taki rezultat

[konwalia57]

Witaj w takim razie jedziemy na tym samym wózku. Zawsze na początku diety waga leciała szybko w dół. Tak , tak początków było wiele ... Ale jeszcze nigdy nie wytrwałam 3tygodni i mam motywację na więcej. Wciągnęłam się w nowy jadłospis, przyszła wiosna i aż chce się ruszać. Niestety przy naszej wadze spadek 4.50kg nie jest widoczny gołym okiem ale czuje się mega lżejsza a to najważniejsze. Trzymam za Ciebie kciuki i do boju! Damy radę

[aga533]

Napisane przez konwalia57

Witaj w takim razie jedziemy na tym samym wózku. Zawsze na początku diety waga leciała szybko w dół. Tak , tak początków było wiele ... Ale jeszcze nigdy nie wytrwałam 3tygodni i mam motywację na więcej. Wciągnęłam się w nowy jadłospis, przyszła wiosna i aż chce się ruszać. Niestety przy naszej wadze spadek 4.50kg nie jest widoczny gołym okiem ale czuje się mega lżejsza a to najważniejsze. Trzymam za Ciebie kciuki i do boju! Damy radę

U mnie lipa waga nie spadnie aż tak jutro rano ważenie zobaczymy wynik

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Żebym mogła ćwiczyć może by szybciej spadała a tak....

[ch_aga]

Witam, chętnie się przyłączę. Obecna waga coś ok. 87kg a przed Bożym Narodzeniem było już 83,5 kg 2 listopada - 90,9kg więc ładnie udało mi się stracić te parę kilo. Ale słodycze są moją zmorą, bo ogólnie to jadam nawet chyba zdrowo ale te słodycze Na razie tyle, mam już 36 latek więc nie jest mi łatwo. Dzieciaczków dwójeczka, najmłodszy ma rok i cztery miesiące więc chyba pasuję do wątku. W ciąży przytyłam bardzo dużo bo ok. 26kg Przed zajściem w ciążę ważyłam 73 kg więc póki co właśnie o takiej wadze marzę a potem by się zobaczyło
Pozdrawiam

[aga533]

Napisane przez ch_aga

Witam, chętnie się przyłączę. Obecna waga coś ok. 87kg a przed Bożym Narodzeniem było już 83,5 kg 2 listopada - 90,9kg więc ładnie udało mi się stracić te parę kilo. Ale słodycze są moją zmorą, bo ogólnie to jadam nawet chyba zdrowo ale te słodycze Na razie tyle, mam już 36 latek więc nie jest mi łatwo. Dzieciaczków dwójeczka, najmłodszy ma rok i cztery miesiące więc chyba pasuję do wątku. W ciąży przytyłam bardzo dużo bo ok. 26kg Przed zajściem w ciążę ważyłam 73 kg więc póki co właśnie o takiej wadze marzę a potem by się zobaczyło
Pozdrawiam

witam w klubie ja też słodyczoholiczka , ale walczę i nie rezygnuje ze słodyczy może są troszkę oszukane, ale zawsze poprawiają humorek

[konwalia57]

Ch_aga Witaj w gronie Dziewczyny słodycze to zmorą chyba każdego z nadwagą . Mam wrażenie że to wręcz nałóg. Na początku było bez nich ciężko . Po drodze były święta a strasznie lubie piec ciacha no a jak upiec i nie spróbować? ale teraz jest dużo lepiej nieraz jak już bardzo chce mi się czegoś słodkiego to sobie pozwalam na odrobinke aby przed południem i mi ochota mija. Poważnie ostatnio 1cukierka jadlam 3dni po kawałeczku do kawki. Najbardziej przerażają mnie kolacje. Staram się by na wieczór jeść coś co ma dużo białka a mało tłuszczu i węgli. Na serek wiejski już patrzec nie mogę :-(

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

A i jeszcze jedno. Spotkałyscie się kiedyś z takim programem komputerowym Mój komputerowy dietetyk ? Korzystam z niego od początku diety i jestem z niego bardzo zadowolona. Może spróbujecie?

[Duszka89]

Cześć
Można się przyłączyć? Co prawda w ciąży nie byłam, ale przez złe nawyki niestety dość sporo ostatnio mi się przytyło i potrzebuje wsparcia,a także czasami kopa do działania
Aktualnie waże 75kg i mam 175cm wzrostu, mój cel to narazie 69kg a później 65, to co przyjmiecie mnie?

[konwalia57]

Witaj Duszka będziesz dla nas kolejna motywacja

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Do aga533: a czemu nie możesz ćwiczyć? Jakieś przeciwwskazania zdrowotne?

[katiennn]

Duszka miałaś może pamiętnik na vitalii?

[Duszka89]

Napisane przez katiennn

Duszka miałaś może pamiętnik na vitalii?

Nie to jest moje pierwsze podejście do odchudzania przez internet

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez konwalia57

Witaj Duszka będziesz dla nas kolejna motywacja

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Do aga533: a czemu nie możesz ćwiczyć? Jakieś przeciwwskazania zdrowotne?

razem damy radę

[kwiatuszek2 3]

witajcie kobietki
bardzo fajny wątek, ta też parę miesięcy temu miałam na liczniku 90 kg mi udało zrzucić około 18 kg więc wierzę że i wam się uda
do mojego celu zostało jakieś 7-8 kg więc chętnie się do was przyłaczę bo jakoś moja motywacja spadla. niby na wiosnę powinno być ok. a tu jedna wielka klapa

czy macie jakieś pomysły jak prowadzić swoją diete? jakieś plany itd?

---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

Napisane przez konwalia57

Oby. Ale na razie myślę 0 tych 86 Myślimy o drugim dziecku i stąd ta determinacja, nie chciałabym być 110 kilogramową ciężarówą Pozdrawiam i podziwiam

kochana na pewno ci sie uda ja jak zaczynałam swoją walkę nie wierzyłam że mogę wejść w spodnie rozmiaru 40 ( bo nosiłam 46 )
zobaczysz że na lato-jesień będziesz lżejsza o dobre kilka kilogramów

---------- Dopisano o 07:12 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------

Napisane przez konwalia57

A i jeszcze jedno. Spotkałyscie się kiedyś z takim programem komputerowym Mój komputerowy dietetyk ? Korzystam z niego od początku diety i jestem z niego bardzo zadowolona. Może spróbujecie?

co to za program ? jakiś zamawiałaś odpłatny czy jak?

[aga533]

Napisane przez konwalia57

Witaj Duszka będziesz dla nas kolejna motywacja

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Do aga533: a czemu nie możesz ćwiczyć? Jakieś przeciwwskazania zdrowotne?

Jestem po cc w sumie to już niedługo miną 3 miesiące, ale jeszcze nie mogę za bardzo szaleć z ćwiczeniami

[konwalia57]

Witajcie w ten piękny poranek piękny bo stanęłam na wadze i 300g w dół . Jak na dwa dni 800g to chyba dużo . I to te dwa dni w które odchudzałam się już z wami . Także już 5kg wysłałam do diabła . Cieszę się że mogę się tym z wami podzielić bo jak powiedziałam mężowi to powiedział " tak? Ale nie widać... Ale to dobrze kochanie " no i tak to z nimi jest. Jakbym przytyła 2kg to pewnie by zauważył

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Do kwiatuszek2_3: Witamy Cię z otwartymi rękoma bo kto nas bardziej będzie wspierał niż ktoś kto wie co czujemy i wie że można wygrać z nadmiarem kg. ? Kto wie może i My damy radę wesprzeć Ciebie w twoim dążeniu do celu . Jestes dla nas przykładem że się da! witaj!

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Do aga533: Słuchaj nie znam się na ćwiczeniach po cesarce bo rodziłam naturalnie ale myślę że w Twoim wypadku najlepsze były by długie spacery . Zrobi się cieplutko i będziesz mogła wychodzić z dzieckiem . Ja od dwóch dni praktykuje długie spacery w miarę szybkiem tempem. Nawet kupiłam sobie taki gadżet krokomierz co mierzy kroki dystans i kalorie fajna sprawa no i podstawa to chodzic z napiętym brzuchem(wciągniętym) . Przed ciążą miałam to w nawyku i nie wyobrażalam sobie by móc chodzic z nienapiętym. I chyba działało bo nosiłam rozmiar 38 ,40 górę a dół 44. Teraz się trochę wycwiczyłam i znowu tak chodzę . Także polecam spróbować

[aga533]

Napisane przez konwalia57

Witajcie w ten piękny poranek piękny bo stanęłam na wadze i 300g w dół . Jak na dwa dni 800g to chyba dużo . I to te dwa dni w które odchudzałam się już z wami . Także już 5kg wysłałam do diabła . Cieszę się że mogę się tym z wami podzielić bo jak powiedziałam mężowi to powiedział " tak? Ale nie widać... Ale to dobrze kochanie " no i tak to z nimi jest. Jakbym przytyła 2kg to pewnie by zauważył

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Do kwiatuszek2_3: Witamy Cię z otwartymi rękoma bo kto nas bardziej będzie wspierał niż ktoś kto wie co czujemy i wie że można wygrać z nadmiarem kg. ? Kto wie może i My damy radę wesprzeć Ciebie w twoim dążeniu do celu . Jestes dla nas przykładem że się da! witaj!

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Do aga533: Słuchaj nie znam się na ćwiczeniach po cesarce bo rodziłam naturalnie ale myślę że w Twoim wypadku najlepsze były by długie spacery . Zrobi się cieplutko i będziesz mogła wychodzić z dzieckiem . Ja od dwóch dni praktykuje długie spacery w miarę szybkiem tempem. Nawet kupiłam sobie taki gadżet krokomierz co mierzy kroki dystans i kalorie fajna sprawa no i podstawa to chodzic z napiętym brzuchem(wciągniętym) . Przed ciążą miałam to w nawyku i nie wyobrażalam sobie by móc chodzic z nienapiętym. I chyba działało bo nosiłam rozmiar 38 ,40 górę a dół 44. Teraz się trochę wycwiczyłam i znowu tak chodzę . Także polecam spróbować

no teraz pozostają mi spacery tylko a orbitrek stoi i się kurzy
ale dzisiaj zaczynam próby na początek 10min zobaczymy. Przed ciążą chodziłam 1,5godz jakieś 11-15km zależy jakim tempem...od dziś zaczynam

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

5 kg

[konwalia57]

A jeżeli chodzi o ten program to jest on darmowy przez pierwszy miesiąc a za kolejny chyba coś koło 12 zł. się płaci. Wprowadza się tam wszystkie swoje dane . I co dzień trzeba ważyć wszystko co się je i tam się wpisuje i program wylicza kalorie białko węglowodany i tłuszcze. Można tam sobie ustawić dietę i ma się limity . Można wpisywać aktywność fizyczna i wylicza spalanie kalorii i pokazuje podsumowanie ile mniej więcej można schudnąc w danym dniu i mi się sprawdza. Jak dla mnie bomba. Można wprowadzać swoje produkty np. ją wpisałam wszystkie składniki na mój kochany seromakowiec i wiedziałam jakie ma wartości i że na odrobinke mogę sobie pozwolić

[Duszka89]

Konwalia 5 kg oby tak dalej

[monia mama]

czesc dziewczyny ja tez bardzo chce schudnac ale samej zawsze trudniej ja przy wzroscie 160 dorobilam sie 110 kg mam dwie corcie 3 i 1 latek ale to nie tyle ciaza co moje zaniedbanie i w sumie od zawsze bylam duzzzza

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

od dzisiaj zaczynam razem z wami od stycznia mialam taki zamiar a juz kwiecien ale lepiej pozno niz wcale mam nadzieje ze z wami mi sie uda

[konwalia57]

Monia mama witaj fajnie że jestes z nami. Razem napewno damy radę. Musimy dla siebie i zdrowia. Motywujące jest to że przy naszej dużej wadze kg na początku lecą szybciej a później jak już się trochę zgubi to szkoda to zaprzepaścić. Więc do dzieła. Na początek najlepiej sobie ułożyć plan działania. Ja na początek zrezygnowałam z białego pieczywa i słodyczy wprowadziłam do diety dużo jaj i nabiału. No i ruch na początek dużo spacerów. Ja do tego zamykam się w pokoju włanczam energiczna muzykę i tańcze angażując wszystkie mięśnie a jak tylko uda mi się przejść z otyłości na nadwage biorę się za skakankę na mnie ona działa cuda

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Dziewczyny proponuje byśmy uchwaliły jeden dzień ważenia w tygodniu w którym będziemy się wymieniać osiągnieciami tygodnia. Np. Poniedziałek ? Co wy na to?

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez konwalia57

Witajcie w ten piękny poranek piękny bo stanęłam na wadze i 300g w dół . Jak na dwa dni 800g to chyba dużo . I to te dwa dni w które odchudzałam się już z wami . Także już 5kg wysłałam do diabła . Cieszę się że mogę się tym z wami podzielić bo jak powiedziałam mężowi to powiedział " tak? Ale nie widać... Ale to dobrze kochanie " no i tak to z nimi jest. Jakbym przytyła 2kg to pewnie by zauważył

. Nawet kupiłam sobie taki gadżet krokomierz co mierzy kroki dystans i kalorie fajna sprawa no i podstawa to chodzic z napiętym brzuchem(wciągniętym) . Przed ciążą miałam to w nawyku i nie wyobrażalam sobie by móc chodzic z nienapiętym.

ha ha skąd ja to znam jak schudłam pierwsze 5 kg i powiedziałam o tym mężowi to się delikatnie zdziwił no ale teraz po -18 kg nie sposób żeby tego nie zauważył .
wierzę dziewczyny że i wam uda się schudnąć. jedynę co mogę podpowiedzieć to nie podrzerajcie myślę że dzieki temu udało mi się tyle zzucić
a co do krokomierza to widzę ze dużo dziewczyn sobie go kupiło. może też się skuszę

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez konwalia57

Dziewczyny proponuje byśmy uchwaliły jeden dzień ważenia w tygodniu w którym będziemy się wymieniać osiągnieciami tygodnia. Np. Poniedziałek ? Co wy na to?

na innym wątku wazymy się w poniedziałek i powiem wam że nie lubię poniedziałków ....a może piątek

[eewelinaa92]

no ja się ważę w soboty No i właśnie dzisiaj od 03.04 do dzisiaj, czyli w 10 dni na wadzę -1,8 kg

konwalia57 jeszcze kilka kg i mąż zacznie zauważać różnicę

[Julia91]

Powodzenia!
Wytrwałości życzę a na pewno się uda

Wiem jak to jest mieć kilkadziesiąt kilogramów do zrzucenia, ale to jest możliwe