MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[oldzinx]

Napisane przez Nyaa

Był do samego końca. Łatwo nie było, bo byłam już tak zmęczona, że nie miałam siły wypchać małego. Widziałam w oczach tż bezradność - w tej jednej sytuacji nie mógl mi pomóc, musiałam sama dać radę. Ale dał radę, a chwila, kiedy Niki w końcu się urodził i razem tuliliśmy go zapłakani - bezcenna po prostu.

Właśnie przed chwilą dzwonił teściu i się zapowiedział z wizytą. Mówię mu, że męża nie będzie w domu do wieczora, a ten, że i tak przyjedzie. Masakra, znowu będzie mi siedział na głowie nie wiadomo ile. Strasznie mnie ten człowiek wnerwia

Właśnie tej chwili pięknej jak już będzie mały na moim brzuchu nie mogę się doczekać. A z tym teściem to masz "wesoło" widzę. Ja już moim zapowiadam że na początku będę zmęczona i nie chcę za wiele odwiedzin. Tyle że niektórym można mówić a oni i tak swoje

Napisane przez mooonis17

Anika i Eluśka gratulacje!!
Też bym chciała już się rozpakować nawet sąsiedzi się pytają mojej mamy czy już jest babcią... a tu dupa
Może Mały dzisiejszej burzy się wystraszy i wyjdzie żeby go mama przytuliła:pros i:

U nas właśnie teraz burz się zaczęła, leje strasznie. Dobrze bo zmyje ten cały pozimowy syf.

Napisane przez OtTakaJa

Tylko, że Ty jeszcze jesteś przed terminem. Ja się boję, że nie urodzę, że będą za długo zwlekać z wywoływaniem i coś się stanie dziecku. Łożysko jest już dojrzałe, nie znam się na tym, mam nadzieję, że przesadzam i wymyślam, ale boję się

U mnie termin dopiero 28 a tez mam takie obawy. Najbardziej to jak Tomko nie rusza się dłużej.

Dziewczyny, jak by nie było Urodzimy innego wyjścia już nie mamy. Natura najlepiej wie kiedy ma się zacząć.
Nie wiem o co chodzi ale w tamtym tyg codziennie jakieś pobolewania i kłucia miałam, myślałam już nawet ze zaczyna się coś dziać. A od czwartku wszystko się uspokoiło. Nawet małego kłucia nic nie było. Teraz wydaje mi się że do 28 chyba dotrwamy jednak

Napisane przez aliś

Witam wszystkich serdecznie i gratuluję maluszków!
Wprawdzie ostatnio długo się nie udzielałam, siedziałam cicho podczytując i pewnie zostałam zapomniana, ale "wiszę" Wam na pierwszej stronie wątku, więc melduję, że uległam rozpakowaniu w terminie 07.04.2012 SN 3770g, 56cm

Super gratulacje wielkie dla mamy i dzidziusia

[misiulka06]

witam się w słoneczną sobotę jeszcze 11 dni to GO ciekawe czy Michaś zechce wyjść w terminie na czas... gratuluję dziewczynką nowo narodzonych dzidziusiów

[OtTakaJa]

Napisane przez mooonis17

Naprawdę uważasz że jesteś samotna w tym problemie?;-)

Na pewno nie jestem jedyna, bo samotna to wg mnie złe słowo Mam dziś gorszy dzień i stad te moje jęki. Idę na spacer, skorzystam trochę z tej pięknej pogody.

Napisane przez oldzinx

U mnie termin dopiero 28 a tez mam takie obawy. Najbardziej to jak Tomko nie rusza się dłużej.

Dziewczyny, jak by nie było Urodzimy innego wyjścia już nie mamy. Natura najlepiej wie kiedy ma się zacząć.
Nie wiem o co chodzi ale w tamtym tyg codziennie jakieś pobolewania i kłucia miałam, myślałam już nawet ze zaczyna się coś dziać. A od czwartku wszystko się uspokoiło. Nawet małego kłucia nic nie było. Teraz wydaje mi się że do 28 chyba dotrwamy jednak

Ja to mam nadzieję, że do majówki już będziemy z małym w domu, takie mam już teraz marzenie

[misiulka06]

Napisane przez OtTakaJa

Na pewno nie jestem jedyna, bo samotna to wg mnie złe słowo Mam dziś gorszy dzień i stad te moje jęki. Idę na spacer, skorzystam trochę z tej pięknej pogody.


Ja to mam nadzieję, że do majówki już będziemy z małym w domu, takie mam już teraz marzenie

Kobito do majówki to wy już na spokojnie będziecie w domku, a w majóweczke to nawet pójdziecie na pierwszy spacerek

[samotari]

Co do cesarki i znieczulenia, ja też dostałam w kręgosłup. O 15 zaczeła się operacja, a o 5 rano już mnie pionizowali i poszłam sobie pod prysznic. W głowie mi się nie kręciło ani nic. Pierwszy dzień chodziłam tak oszczędnie w miarę, a już następne dni raczej normalnie. W zasadzie dostałam tylko jedną kroplówke przeciwbolowa a potem już o nic nie prosiłam. Ból po cięciu był dziką rozkoszą w porównaniu do tego przy próbie porodu SN. Co było dla mnie uciążliwe, to cewnik, który niestety miałam założony do ostatniego dnia pobytu w szpitalu ze względu na brzydkie siuśki. Także za każdym razem jak wstawałam to łaziłam jak ten cieć malinowy z torebką pełną moczu urocze.

a na zdjęciu nasza Niunia po kąpieli

[jolanT]

Napisane przez aliś

Witam wszystkich serdecznie i gratuluję maluszków!
Wprawdzie ostatnio długo się nie udzielałam, siedziałam cicho podczytując i pewnie zostałam zapomniana, ale "wiszę" Wam na pierwszej stronie wątku, więc melduję, że uległam rozpakowaniu w terminie 07.04.2013 SN 3770g, 56cm

gratulacje!!


dziewczyny,
już niedługo wszystkie będziemy rozpakowane!
ja parę dni temu też miałam ciśnienie, że już by mogło się zacząć, że tyle czekania.. ale jakoś mi przeszło..
przecież to nieuniknione

[trooskava]

Napisane przez oldzinx

Właśnie tej chwili pięknej jak już będzie mały na moim brzuchu nie mogę się doczekać. A z tym teściem to masz "wesoło" widzę. Ja już moim zapowiadam że na początku będę zmęczona i nie chcę za wiele odwiedzin. Tyle że niektórym można mówić a oni i tak swoje

to akurat swieta prawda :/ znam z autopsji

[jolanT]

Napisane przez samotari

Co do cesarki i znieczulenia, ja też dostałam w kręgosłup. O 15 zaczeła się operacja, a o 5 rano już mnie pionizowali i poszłam sobie pod prysznic. W głowie mi się nie kręciło ani nic. Pierwszy dzień chodziłam tak oszczędnie w miarę, a już następne dni raczej normalnie. W zasadzie dostałam tylko jedną kroplówke przeciwbolowa a potem już o nic nie prosiłam. Ból po cięciu był dziką rozkoszą w porównaniu do tego przy próbie porodu SN. Co było dla mnie uciążliwe, to cewnik, który niestety miałam założony do ostatniego dnia pobytu w szpitalu ze względu na brzydkie siuśki. Także za każdym razem jak wstawałam to łaziłam jak ten cieć malinowy z torebką pełną moczu urocze.

a na zdjęciu nasza Niunia po kąpieli

jaka minka słodka
chyba zadowolona z kąpieli

[mooonis17]

Napisane przez OtTakaJa

Na pewno nie jestem jedyna, bo samotna to wg mnie złe słowo Mam dziś gorszy dzień i stad te moje jęki. Idę na spacer, skorzystam trochę z tej pięknej pogody.


Ja to mam nadzieję, że do majówki już będziemy z małym w domu, takie mam już teraz marzenie

Ja rozumiem...tak jak przez całą ciążę starałam się nikomu nie jęczeć tak co drugi dzień to jest zły dzień i chodzę i jęczę.Pocieszam się że jeszcze troszkę tylko zostało,jesteśmy prawie na mecie!

[Demeter]

Witam!!!

Nyaa, Sunshine833, anika_s, Eluśka , aliś serdecznie GRATULUJĘ i dla Was!
Kolejne maluszki na świecie

Ptaszysko, ciężkie chwile przeżywasz, ale mam nadzieję, że już niedługo córeczka będzie w domku. I pisz do nas, nie wygłupiaj się, że nie pasujesz my jesteśmy z Tobą myślami.
Masz śliczną córeczkę z czasem jest coraz lepiej i może niebawem wszystko się ułoży!

Napisane przez Ewkaaa8891

Ale wytrzymałam. Jesteśmy w domu. Dorastamy wspólnie i uczymy sie siebie. Ja czułam to samo co Ty, jestm matką a nie mam dziecka.... teraz sie dopasowujemy do siebie. Dzis byliśmy na kontroli i jeżeli okaże sie że mały ma słabą morfologie musi mieć transfuzje i czeka go ponownie szpital. chyba nie musze mówić że łzy wylewam na samą myśl o rozstaniu ... ale sie nie poddaje, walcze i wierze że nasze dzieci naprawde wydobrzeja i będą równie duże i zdrowe jak dzieci donoszone. Ja w to wierze. Poprostu.

Piękne, jesteś taka silna, podziwiam Cię. Na pewno z czasem wszystko będzie dobrze tego Wam życzę!

Napisane przez OtTakaJa

Dziewczyny, nie wiecie co słychać u Czarny Flamaster? Mam nadzieję, że wszystko ok, bo się nie udziela wcale ostatnio.

Też się zastanawiałam...

Napisane przez pani22ka

w ogóle - odkąd mam dziecko i chodzę po lekarzach - czuję się jakbym do swojego PRLowskiego dzieciństwa wróciła. Raczej nie choruję i dla mnie powrót na łono NFZ to jest SZOK. lamperie, kolejki i papierologia...

Ja mam od kilka lat prywatną opiekę lekarską i tez jak pomyślę, że będę musiała wrócić do mojego NFZ na wizyty to szlag mnie trafia Chcę spróbować chodzić na NFZ, ale jak się wkurzę to wykupię małemu prywatną opiekę, bo mam taką możliwość.

Napisane przez Chanel_Coco

Witajcie!!! Pamiętacie mnie jeszcze...bo chwile mnie tu nie było. Kurczę kompletnie brakuje mi czasu na internet i forum

Powoli wychodzimy na spacerki, choć dla mnie póki co to mała eskapada. Ksawcio, jego pojazd, do tego pies na smyczy, ale jakoś daję radę hehe
Jutro jedziemy na weekend do mojego domu rodzinnego, ciekawe jak się tam będzie małemu spało, może świeże powietrze bardziej będzie mu służyć niż to miejskie.

Niestety nie jestem w stanie Was nadrobić, ale postaram się być z Wami na bieżąco, mam nadzieje że mi się to uda, bo nie ukrywam że brakuje mi Was.

Pamiętamy Rozumiem, że Ksawciu pochłania większośc czasu, to zrozumiałe. Zaglądaj do nas jak znajdziesz chwilkę!

Napisane przez kmagg81

http://demotywatory.pl/4104776/Teraz-wiesz

Teraz już wiadomo, dlaczego dzieciaczki się na świat nie pchają szybko

dobre to
A co do sąsiada, co za ludzie

Napisane przez oldzinx

A u nas pięknie słońce za oknem. W kroku nic się niedzieje to zrobiłam ostatnie prasowanie żeby coś ruszyć ale nie podziałało. A dzisiaj robię pierogi z truskawkami ale się najem

No i za zakupy - fajny wózek i ciuszki

Napisane przez Nyaa

Póki co, chwalę się naszym Szczęściem. Opis porodu postaram się w najbliższym czasie. Powiem tylko, że jednak rodziłam z tż i szczerze powiem, że to była najlepsza decyzja w moim życiu.

Mały słodziak

Napisane przez Nyaa

Właśnie przed chwilą dzwonił teściu i się zapowiedział z wizytą. Mówię mu, że męża nie będzie w domu do wieczora, a ten, że i tak przyjedzie. Masakra, znowu będzie mi siedział na głowie nie wiadomo ile. Strasznie mnie ten człowiek wnerwia

Współczuję ...

Napisane przez samotari

a na zdjęciu nasza Niunia po kąpieli

Jaki uśmieszek, śliczna

[strippi]

Napisane przez oldzinx

Dziewczyny dorzucam foto bryczki młodego i kilka ciuchów upolowanych wczoraj na lumpkach więcej ich jest ale schną na suszarce. Namęczyłam się w tym ciuchu wczoraj, ostatni mój taki podryg zakupowy.
I jeszcze foto kocyka jaki mi przyszedł z firmy Womar. Polecam w 100%, mięciutki i milutki, taki średniej grubości a najważniejsze że 100% bawełna. Siedzę i przytulam się do niego

no fajne rzeczy

Napisane przez Nyaa

Póki co, chwalę się naszym Szczęściem. Opis porodu postaram się w najbliższym czasie. Powiem tylko, że jednak rodziłam z tż i szczerze powiem, że to była najlepsza decyzja w moim życiu.

słodziak!!

oj to mieliście przeżycia
dobrze że wszystko jest ok

Napisane przez aliś

Witam wszystkich serdecznie i gratuluję maluszków!
Wprawdzie ostatnio długo się nie udzielałam, siedziałam cicho podczytując i pewnie zostałam zapomniana, ale "wiszę" Wam na pierwszej stronie wątku, więc melduję, że uległam rozpakowaniu w terminie 07.04.2012 SN 3770g, 56cm

gratulacje kochana




Ja dziś ponad 3 godziny byłam z Julią i Michasiem na dworze, potem przyszłam i musiałam zrobić obiad, umyłam w końcu te okna w kuchni bo nie myte od świąt Bożego Narodzenia
i powiem wam, że nie mam siły na nic. Spałam dziś 4 godziny i po prostu oczy mi się zamykają.
Julka mnie wykończyła i psychicznie i fizycznie.

[maria28]

Witam

Napisane przez Sunshine833

Witam sie i ja....nie zdawalam sobie sprawy ze porod i dziecko to taka rewolucja w zyciu...no ale najwazniejsse to ze: 6.04 sn o 18.50 na swiat przyszedl Nikodem, 54cm i 3830.
Porod wywolywali mi prawie dwa dni a pomoglo dopiero przebicie pecherza i calosc zakonczyla sie w 4 godz...wiec 4 godz bolu a zmiana na cale zycie jestesmy juz w domu i organizujemy sie...no i dolaczam do grona peknietych szwow-mi poszedl jeden i dupa...lezec wietrzyc i rizne specyfiki nakladac. A juz marzylo mi sie ich zdjecie bo masakra jest z nimi...
Pozdrowienia dla wszystkich!!!

Super! Gratuluję!

Napisane przez anika_s

O 6.45 urodziła się moja kochana córeczka

Brawo!

Napisane przez domi7ks

Elusia urodziła po 3 w nocy sms-ka dostałam, więc chyba się namęczyła :/

"Próbowałam naturalnie, wyszło ciecie. Mały wazy 3850g mierzy 57 cm. 10 pkt dostał nasz Pawełek. Teraz jest przy mnie i sie wierci."




Gratuluje wszystkim mamusiom ich pociech a nierozpakowanym życze szybkiego i bezbolesnego porodu Ja na szczescie mam juz to za soba Pozdrawiam!

I kolejna wspaniala wiadomosc

Napisane przez aliś

Witam wszystkich serdecznie i gratuluję maluszków!
Wprawdzie ostatnio długo się nie udzielałam, siedziałam cicho podczytując i pewnie zostałam zapomniana, ale "wiszę" Wam na pierwszej stronie wątku, więc melduję, że uległam rozpakowaniu w terminie 07.04.2013 SN 3770g, 56cm

To sie posypaly dzieciaczki. Gratuluję!

Ptaszysko, samotari, rozwalily mnie zdjecia Waszych dzieci

[Sorceresss]

Napisane przez Sunshine833

Witam sie i ja....nie zdawalam sobie sprawy ze porod i dziecko to taka rewolucja w zyciu...no ale najwazniejsse to ze: 6.04 sn o 18.50 na swiat przyszedl Nikodem, 54cm i 3830.

GRATULUJĘ!

Napisane przez Ptaszysko16

moja Niunia w swojej pierwszej kreacji

no jaka damulka! śliczności i rzeczywiście widać jak rośnie księżniczka

Napisane przez anika_s

O 6.45 urodziła się moja kochana córeczka

GRATULUJĘ!

Napisane przez domi7ks

"Próbowałam naturalnie, wyszło ciecie. Mały wazy 3850g mierzy 57 cm. 10 pkt dostał nasz Pawełek. Teraz jest przy mnie i sie wierci."

GRATULACJE!

Napisane przez Nyaa

Póki co, chwalę się naszym Szczęściem. Opis porodu postaram się w najbliższym czasie. Powiem tylko, że jednak rodziłam z tż i szczerze powiem, że to była najlepsza decyzja w moim życiu.

słodziak

Napisane przez aliś

Wprawdzie ostatnio długo się nie udzielałam, siedziałam cicho podczytując i pewnie zostałam zapomniana, ale "wiszę" Wam na pierwszej stronie wątku, więc melduję, że uległam rozpakowaniu w terminie 07.04.2013 SN 3770g, 56cm

GRATULUJĘ!

Napisane przez samotari

a na zdjęciu nasza Niunia po kąpieli

jaka kruszynka zerka zza kocyka

[Agateczka*]

Napisane przez nestelle

Pochwalę mojego Kubę - dostał złoty medal za wyniki w nauce za marzec ,do tego z testu z anglika najwięcej punktów ! no i dziś miał jeszcze test z pisania ,czytania i liczenia - ale jeszcze wyników nie ma....

dla Kuby mądry chłopiec

Napisane przez Sunshine833

Witam sie i ja....nie zdawalam sobie sprawy ze porod i dziecko to taka rewolucja w zyciu...no ale najwazniejsse to ze: 6.04 sn o 18.50 na swiat przyszedl Nikodem, 54cm i 3830.
Pozdrowienia dla wszystkich!!!

Gratulacje serdeczne!!!

Napisane przez Chanel_Coco

Witajcie!!! Pamiętacie mnie jeszcze...bo chwile mnie tu nie było. Kurczę kompletnie brakuje mi czasu na internet i forum .

Pamiętamy
no cóż z tym czasem to tak jest nie ma co...
Oby kolki wam minęły

Napisane przez Ewkaaa8891

Ptaszysko, ja wiem co czujesz, sama mam wczesniaka, spędził w szpitalu prawie miesiąc, najpierw inkubator, tysiace kabli, potem maseczki, tlen i z dnia na dzien promyk nadzieji, ja jeździłam do małego dzień w dzień a alarmy od monitorów śniły i pikały mi w uszach nawet w nocy, bez przerwy wpatrzeni w saturacjie na monitorze, w jego oddech. Badania kłucie malutkich rączek, nóżek i szybkie powroty do domu zrobiły mi sieczke z mózgu. A laktator to mój wróg nr 1 - żygam już jak na niego patrze ale warto było utrzymać laktacje, karmienie piersia jest lekiem na całe zło....
Ale wytrzymałam. Jesteśmy w domu. Dorastamy wspólnie i uczymy sie siebie. Ja czułam to samo co Ty, jestm matką a nie mam dziecka.... teraz sie dopasowujemy do siebie. Dzis byliśmy na kontroli i jeżeli okaże sie że mały ma słabą morfologie musi mieć transfuzje i czeka go ponownie szpital. chyba nie musze mówić że łzy wylewam na samą myśl o rozstaniu ... ale sie nie poddaje, walcze i wierze że nasze dzieci naprawde wydobrzeja i będą równie duże i zdrowe jak dzieci donoszone. Ja w to wierze. Poprostu.

dla was i wytrwałości

Napisane przez Ptaszysko16

moja Niunia w swojej pierwszej kreacji

Jaka okrąglutka, zmieniła się
dla was i wytrwałości, a na nas zawsze możecie liczyć wspieramy was myślami

Napisane przez anika_s

O 6.45 urodziła się moja kochana córeczka

GRATULACJE wielkie!!!

Napisane przez domi7ks

Elusia urodziła po 3 w nocy sms-ka dostałam, więc chyba się namęczyła :/

"Próbowałam naturalnie, wyszło ciecie. Mały wazy 3850g mierzy 57 cm. 10 pkt dostał nasz Pawełek. Teraz jest przy mnie i sie wierci."

GRATULACJE!!!!

Napisane przez Nyaa

Póki co, chwalę się naszym Szczęściem. Opis porodu postaram się w najbliższym czasie. Powiem tylko, że jednak rodziłam z tż i szczerze powiem, że to była najlepsza decyzja w moim życiu.

GRATULACJE i piękny synuś

Napisane przez aliś

Witam wszystkich serdecznie i gratuluję maluszków!
Wprawdzie ostatnio długo się nie udzielałam, siedziałam cicho podczytując i pewnie zostałam zapomniana, ale "wiszę" Wam na pierwszej stronie wątku, więc melduję, że uległam rozpakowaniu w terminie 07.04.2013 SN 3770g, 56cm

Wielkie GRATULACJE!!!

Napisane przez samotari

Co do cesarki i znieczulenia, ja też dostałam w kręgosłup. O 15 zaczeła się operacja, a o 5 rano już mnie pionizowali i poszłam sobie pod prysznic. W głowie mi się nie kręciło ani nic. Pierwszy dzień chodziłam tak oszczędnie w miarę, a już następne dni raczej normalnie. W zasadzie dostałam tylko jedną kroplówke przeciwbolowa a potem już o nic nie prosiłam. Ból po cięciu był dziką rozkoszą w porównaniu do tego przy próbie porodu SN. Co było dla mnie uciążliwe, to cewnik, który niestety miałam założony do ostatniego dnia pobytu w szpitalu ze względu na brzydkie siuśki. Także za każdym razem jak wstawałam to łaziłam jak ten cieć malinowy z torebką pełną moczu urocze.

a na zdjęciu nasza Niunia po kąpieli

urocza



Hej mamusie

oczywiście zacytowałam coś jeszcze i mi ucięło
No ale najważniejsze że mamy nowe maluszki

Trolla pytałaś o oczko nam ropieje i zrobili nam wymaz i okazało się że zapalenie spojówek więc mamy kropelki, tak jak Lunka

U mnie też laktator w roli głównej
Mały nie zawsze zasysa cyca a jeśli zasysa to nie słyszę żeby przełykał i nie najada się przy tym i to pewnie dlatego nie przybiera, więc dokarmiamy się ale moje (.)(.) już mam wrażenie że mi odpadną a po za tym odciąganie idzie mi raz super a nie raz mam problem by te 80 uciągnąć w środę mamy kontrolę mam nadzieję że mały przybierze więcej niż te 100g bo jak nie to chyba będę musiała na mm przejść a nie chciałabym tego

No właśnie gdzie Cz. Flamaster???

A ciekawe jak tam Mokka z Leosiem?

[Ptaszysko16]

my po wizycie mala szaleje wazy juz 2370g takze jak tak dalej pojdzie to bedzie 2,5 kg w dniu wypisu

dzis jak przyszlismy to nie spala i sie darla ze jesc chce czadowa byla

[Demeter]

Napisane przez Ptaszysko16

my po wizycie mala szaleje wazy juz 2370g takze jak tak dalej pojdzie to bedzie 2,5 kg w dniu wypisu

dzis jak przyszlismy to nie spala i sie darla ze jesc chce czadowa byla

No widzisz..super
dla Natalki

[despa]

Napisane przez anika_s

O 6.45 urodziła się moja kochana córeczka

gratulacje

Napisane przez domi7ks

Elusia urodziła po 3 w nocy sms-ka dostałam, więc chyba się namęczyła :/

"Próbowałam naturalnie, wyszło ciecie. Mały wazy 3850g mierzy 57 cm. 10 pkt dostał nasz Pawełek. Teraz jest przy mnie i sie wierci."




Gratuluje wszystkim mamusiom ich pociech a nierozpakowanym życze szybkiego i bezbolesnego porodu Ja na szczescie mam juz to za soba Pozdrawiam!

gratulacje

Napisane przez aliś

Witam wszystkich serdecznie i gratuluję maluszków!
Wprawdzie ostatnio długo się nie udzielałam, siedziałam cicho podczytując i pewnie zostałam zapomniana, ale "wiszę" Wam na pierwszej stronie wątku, więc melduję, że uległam rozpakowaniu w terminie 07.04.2013 SN 3770g, 56cm

Napisane przez mooonis17

No tak,ja mam jeszcze 9 dni do terminu.Tylko że mój syn jest duży i wszyscy mi mówią że nie dam rady urodzić naturalnie;-)Z tego co mi mówiła gin też mam od jakiegoś czasu łożysko dojrzałe.Poza tym mam problem finansowy i im później urodzę tym więcej pieniędzy będę musiała wydać.Naprawdę uważasz że jesteś samotna w tym problemie?;-)

a czemu

Napisane przez samotari

Co do cesarki i znieczulenia, ja też dostałam w kręgosłup. O 15 zaczeła się operacja, a o 5 rano już mnie pionizowali i poszłam sobie pod prysznic. W głowie mi się nie kręciło ani nic. Pierwszy dzień chodziłam tak oszczędnie w miarę, a już następne dni raczej normalnie. W zasadzie dostałam tylko jedną kroplówke przeciwbolowa a potem już o nic nie prosiłam. Ból po cięciu był dziką rozkoszą w porównaniu do tego przy próbie porodu SN. Co było dla mnie uciążliwe, to cewnik, który niestety miałam założony do ostatniego dnia pobytu w szpitalu ze względu na brzydkie siuśki. Także za każdym razem jak wstawałam to łaziłam jak ten cieć malinowy z torebką pełną moczu urocze.

a na zdjęciu nasza Niunia po kąpieli

alez oczyska ma cudne

Napisane przez Ptaszysko16

my po wizycie mala szaleje wazy juz 2370g takze jak tak dalej pojdzie to bedzie 2,5 kg w dniu wypisu

dzis jak przyszlismy to nie spala i sie darla ze jesc chce czadowa byla

: jupi:
za☠☠☠iście

[strippi]

Napisane przez samotari

a na zdjęciu nasza Niunia po kąpieli

jaka zadowolona

Napisane przez Ptaszysko16

my po wizycie mala szaleje wazy juz 2370g takze jak tak dalej pojdzie to bedzie 2,5 kg w dniu wypisu

dzis jak przyszlismy to nie spala i sie darla ze jesc chce czadowa byla

brawooo
Świetna wiadomość



A mojej Julce znowu pipka boli przy sikaniu jadą z mężem na pogotowie do lekarza

[maria28]

Napisane przez Ptaszysko16

my po wizycie mala szaleje wazy juz 2370g takze jak tak dalej pojdzie to bedzie 2,5 kg w dniu wypisu

dzis jak przyszlismy to nie spala i sie darla ze jesc chce czadowa byla

Teraz bedzie rosla i bedzie coraz bardziej glodna


Strippi, zdrowia dla Julki!


I koniec wietrzenia. Mala sie obudzila.

[anika_s]

Oliwcia wazy 3350 i mierzy 56cm. Urodzona sn,póki co uczymy się instrukcji obsługi i łapania chcą.co nie jest latwe

[Ptaszysko16]

zeby nie bylo ze jestem goloslowna. zdjecie Niuni wsuwajacej butle. prosze spojrzec na raczki - az jej paluszki zbielaly bo mysli ze zabiora butle
a na drugim zdjeciu - zabawy z tata

[anika_s]

Oczywiście chodziło o lapanie cyca ogólnie poród "jazda bez trzymanki"ponoc mogłabym rodzic i rodzic póki co dziekuje

[megi-megi]

Nyaa- gratuluję przesłodkiego Nikuśka - cudowny chłopak

Anika i Elusia - dla Was największe gratulacje - toście dziewczyny zaczęły weekend. Cudownie! Nowe Skarby tulą się do mamuś (nie wiem, co jest, ale płakać mi się chce, że już są)

[trolla2405]

Napisane przez aliś

Witam wszystkich serdecznie i gratuluję maluszków!
Wprawdzie ostatnio długo się nie udzielałam, siedziałam cicho podczytując i pewnie zostałam zapomniana, ale "wiszę" Wam na pierwszej stronie wątku, więc melduję, że uległam rozpakowaniu w terminie 07.04.2013 SN 3770g, 56cm

Napisane przez mooonis17

No tak,ja mam jeszcze 9 dni do terminu.Tylko że mój syn jest duży i wszyscy mi mówią że nie dam rady urodzić naturalnie;-)Z tego co mi mówiła gin też mam od jakiegoś czasu łożysko dojrzałe.Poza tym mam problem finansowy i im później urodzę tym więcej pieniędzy będę musiała wydać.Naprawdę uważasz że jesteś samotna w tym problemie?;-)

jak duzy? spróbuj pokonać mnie i mojego Tymka

samotari jaka ładna! śliczna!
mój to najpierw wyglądał jakby mu ktoś obił mordkę, teraz przechodzi trądzik, zaraz pewno będzie łysienie plackowate

Agateczka jakie kropelki do oczek? co prawda mnie w aptece powiedzieli ze dla takiego maluszka to tylko sól fizjologiczna i ewentualnie rumiankiem albo coś ze swietlikiem, a krople na wyraźne polecenie lekarza ale z ciekawości pytam

Napisane przez Ptaszysko16

my po wizycie mala szaleje wazy juz 2370g takze jak tak dalej pojdzie to bedzie 2,5 kg w dniu wypisu

dzis jak przyszlismy to nie spala i sie darla ze jesc chce czadowa byla

a mnie się wreszcie brodawki zagoiły i karmienie małego przyjmuje normalny, prawidłowy kształt, przestają powoli boleć wiec zostaje nam poszerzenie buzi żeby mu wiecej tej brodawki do paszczy wchodziło i będzie gites

[mooonis17]

Napisane przez trolla2405

jak duzy? spróbuj pokonać mnie i mojego Tymka

samotari jaka ładna! śliczna!
mój to najpierw wyglądał jakby mu ktoś obił mordkę, teraz przechodzi trądzik, zaraz pewno będzie łysienie plackowate

Agateczka jakie kropelki do oczek? co prawda mnie w aptece powiedzieli ze dla takiego maluszka to tylko sól fizjologiczna i ewentualnie rumiankiem albo coś ze swietlikiem, a krople na wyraźne polecenie lekarza ale z ciekawości pytam





a mnie się wreszcie brodawki zagoiły i karmienie małego przyjmuje normalny, prawidłowy kształt, przestają powoli boleć wiec zostaje nam poszerzenie buzi żeby mu wiecej tej brodawki do paszczy wchodziło i będzie gites

Mój Młody miesiąc temu miał 3100,we wtorek może się dowiem ile teraz waży,boję się że z jakieś 4 kg;/

[moni_ka.g]

Napisane przez Tajgusia

Kurcze mam wątpliwości co do słuszności tego cc bo 4 tygodnie bez wanny...ja to codziennie siedzę w wannie bo pod prysznicem to potrafię się myć tylko dorywczo. I po schodach ciężko wchodzić a ja mam w domu na piętro. Jakaś rozdarta jestem....może lepiej poczekać... Rąbnijcie mnie dziewczyny bo i tak źle i tak niedobrze...ble

jak to bez wanny u nas w domu tylko wanna,wlazłam do niej jak tylko do domu wróciłam. nie miałam opatrunku na ranie, bo zdjęli mi go chyba dzień po cc i tak mi trochę te szwy wystawały, ale kazali niczym nie zakrywać i nie zaklejać. na początku w domu kąpałam się trochę na klęczkach (?) jakoś tak pokracznie bo nie byłam wstanie usiąść i potem się podnieść w wannie, ale ranę myłam normalnie. później, jeszcze ze szwami, mogłam się już położyć i chwilę poleżeć, dopóki nie usłyszałam płaczu dziecka. teraz już kąpię się normalnie, leżę w wodzie, choć nie moczę jej przesadnie, ale raczej nie nalewałam sobie nigdy aż tyle wody, żeby brzuch mi zakrywało. nie używam tylko płynów do kąpieli, nie kąpię się w pianie.
z tymi schodami to przesada. pierwsze dni jak jest najgorzej spędza się w szpitalu, więc nie chodzi się po schodach, a po powrocie gdzie będziesz od razu wychodzić? ja jestem w domu 2 tygodnie a wychodziłam raz - w 8 dobie na zdjęcie szwów jechałam do szpitala. już wtedy nieźle funkcjonowałam. owszem, bolało trochę, ale bez przesady, nie tyle, żeby schody były problemem.

Napisane przez strippi

Laski a dostałyście skierowania na bioderka? Ja teraz byłam na szczepieniu i nie dostałam nic, nawet nie wspomniała o tym, sama badała bioderka widziałam.
Z Julią pamiętam, że byłam właśnie po 6 tygodniu i niestety musiała nosić poduszkę Frejki.

tak na pierwszej wizycie położna kazała jak najszybciej dzwonić żeby się zapisać bo czeka się minimum miesiąc na termin, więc zadzwoniliśmy i zapisaliśmy Jakuba. dopiero później była pediatra na wizycie i dała skierowanie. o te skierowania czasem trzeba się upominać.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez kasia86bgo

A ja odciaglam az 50 ..!! No ja pitole po 30 min ciagniecia - chyba musze sie zaopatrzyc w inny Laktator - tez dostalam na szybko od kolezanki ale juz mnie meczy - chyba zainwwstuje w avwnta recznego kolezanka ma do odsprzesania za 200nok - a tam podobno tylko zaciskasz poastki - a nie machasz rekami z przod i tyl ehh. A i podobno maja jakies nakladki stymulujace ... - ma ktos tego recznego ..?? Moze. Was moje dorogie Panie ..??

ja mam aventa ręcznego, polecany był. dla mnie masakra, ale ja chyba nie potrafię używać laktatora albo mam za mało pokarmu nie mam pojęcia ale na pewno coś jest nie tak

[Tajgusia]

Hej! Ja dzisiaj biegałam od rana po sklepach i na spacer ale nic nie wybiegałam. Ani widu ani słychu porodu Jutro rano idę na IP mam mieć KTG i USG i albo wrócę do chatki na czekanie albo lecę na CC.
Przede wszystkim GRATULUJĘ młodym mamom Anika Eluśkla dla Was
PTASZYSZKO wiem co przeżywasz bo jak rodziłam córę to mnie wygnali ze szpitala po 3 dniach a młodą zostawili na 9 dni na neonatologi bo ja miałam w posiewie ten GBS a młodej w morfologii wyszły wysokie leukocyty.W szpitalu małą mi zabrali i leżałam bez dziecięcia na sali a potem też w domu byłam wszystko czekało a dziecka niet Wpadłam w taką depresje wiecznie płakałam i naprawdę było nieciekawie......w rodzinie już mnie do psychiatry wysyłali. Dlatego wiem co przeżywasz i jak się czujesz......

[moni_ka.g]

Napisane przez pani22ka

mam i nie wiem czy on jest tak fatalny, czy ja tak oporna, bo ni grzyba nie umiem...
mam też elektrycznego i też nie idzie...
chyba to ja jestem laktatorowym imbecylem:brzyda l:

to możemy sobie podać ręce mnie tylko frustruje laktator bo nie potrafię nim prawie nic odciągnąć. (.) mnie tylko bolą a w butelce prawie nic nie ma jak ścisnę (.) to leci mleko a laktatorem za nic zaczynam żałować, że go kupiłam w ogóle. chociaż jakikolwiek zapas mleka bardzo by się przydał, bo teraz nie mam jak zostawić dziecka, a mama czułaby się bezpieczniej zostając nawet na 2 godz gdyby miała jakieś mleko w razie W, zawsze choć trochę zapchałaby dziecko gdyby bardzo płakał.

Napisane przez monicca1989

I takie pytanie czy na usg bioderek nie zawcześnie jak Filip będzie miał 4,5tygodnia? Bo tylko wtedy Pani w rejestracji nas wcisnęła, bo następny termin by był jak mały by miał 8 tyg.

mi mówili że dziecko powinno mieć 6-8 tyg i jak dzwoniliśmy to pytali ile dziecko ma żeby taki termin dobrać mniej więcej.

Napisane przez oldzinx

Dziewczyny dorzucam foto bryczki młodego i kilka ciuchów upolowanych wczoraj na lumpkach więcej ich jest ale schną na suszarce. Namęczyłam się w tym ciuchu wczoraj, ostatni mój taki podryg zakupowy.

świetna bryka. mamy taką samą tylko niebieską

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Jakub dziś całe popołudnie marudził. najchętniej cały ten czas spędzałby przy cycu, ale mam wrażenie, że nie najada się, długo na mnie wisi, a za chwilę znowu był głodny zaczynam się zastanawiać czy rzeczywiście nie mam pokarmu i głodzę dziecko laktatorem nie mogę prawie nic ściągnąć, dziecko mi płacze i nie wiem co robić

[despa]

Napisane przez Ptaszysko16

zeby nie bylo ze jestem goloslowna. zdjecie Niuni wsuwajacej butle. prosze spojrzec na raczki - az jej paluszki zbielaly bo mysli ze zabiora butle
a na drugim zdjeciu - zabawy z tata

ale śliczna dziewczynka

[Ptaszysko16]

usg bioderek jest miedzy 6-8 tyg zycia ale zalezy tez od wagi dziecka.

co do laktatorow. to nie jest tak ze jestescie imbecylami po prostu odciaganie laktatorem jest inne niz normalne ssanie. ja z elektrycznym dlugo sie docieralam. takze to jest tak ze nie leci i nie leci a cycek boli. tylko trzeba po prostu troche czasu i trzymac i poleci jak nie za pierwsza proba to za 5. oczywiscie jest tez kwestia docisniecia do piersi, uszczelek i innych cholerstw