![]() |
#721 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
Fajnie, ze mozecie odwiedzic jego rodzine ![]() Ja wyjezdzam w poniedzialek do Polski na 3 miesiace... Zobaczymy jak bedzie. Mamy b.krotki staz zwiazku, wiec po prostu bedziemy ze soba szczerzy, jesli sie cos wydarzy przez ten czas. Szczerze, to nie nastawiam sie dobrze, bo moj poprzedni 4-letni zwiazek skonczyl sie podczas 4 miesiecznej rozlaki... ![]() Pozdrawiam ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#722 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Poland
Wiadomości: 9
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
Mieszkam 20 km. od Warszawy, wiec do Wroclawia kawalek mam. Ale sa naszczescie pociagi i autobusy. Narazie pojechal sam, chcial sie upewnic jak tam jest, czy wszystko wypali itd. Poza tym, ja w Wwie sie ucze, w weekendy jezdze na uczelnie... Chyba nie chcialoby mi sie tak dojezdzac tylko na weekendy do szkoly :/ a zalezy mi na ukonczeniu tej szkoly. Jezeli chodzi o Jego relacje z Jego rodzina i moje relacje z Jego rodzina, to sa to bardzo dobre relacje. Na poczatku mieli pewne watpliwosci, poniewaz przede mna moj byl ok. 1.5 roku w zwiazku tez z Polka i nie skonczylo sie to dobrze... poza tym, ona miala synka z poprzedniego zwiazku... Ale po paru miesiacach przekonali sie do mnie i cieplo mnie "przyjeli". Oczywiscie, Ojciec jest dla Niego niemalze jak swietosc, ale bywaja rozne kwestie w ktorych sie nie zgadzaja i potrafia sie poklocic. Raz "rozmawialam" z Jego ojcem, (przez internet, przez kamere) wtedy jeszcze w sumie w ogole nie umialam Tureckiego, pare slowek, wiec moj wszystko mi tlumaczyl i tlumaczyl, to co ja mowie. Jego Ojca nie za bardzo przejelo to, ze jestem ateistka itd., wprost zapytal mnie czy Kocham Jego Syna ? Oczywiscie odpowiedzialam, ze tak, ze Kocham Go szczerze, calym swoim sercem. Powiedzial, ze to mu wystarczy i delikatnie usmiechnal sie. Moj potem mi powiedzial, ze to co powiedzial Jego ojciec i w jaki sposob, oznaczalo tyle (mniej wiecej), co u nas "blogoslawienstwo" rodzicow przed slubem, wiec chyba zostalam zaakceptowana :p Wiem tez, ze jest "ulubionym" (o ile moge tak to ujac) synem swego Ojca i na poczatku Jego Ojciec byl bardzo przeciwny Jego wyjazdowi do Polski. On bardzo Kocha swoja mame. Ma w sumie 2 mamy, bo Jego tata ma 2 zony, ale swoja rodzona Kocha bardziej (chyba logiczne :p). Przynajmniej raz w miesiacu do niej dzwoni i gada z nia czasem 2 godziny ![]() Kiedy uda sie zlapac kogos w Jego domu zeby byl akurat przy komputerze, to wolamy Jego mame do kamerki ! Uwielbiam ja, ona tez chyba mnie lubi ![]() ![]() Polubila mnie jeszcze bardziej gdy dowiedziala sie, ze moj, to moj pierwszy Facet, pod kazdym wzgledem... Jego starsza siostra bardzo mnie lubi, ja ja tez, zawsze sobie obie na Niego pogadamy i ponarzekamy troche. Z Jego mlodszym bratem tez sie lubie. Niestety reszty jeszcze nie poznalam, ale sadze ze rowniez sa wporzadku ![]() Jego babcia ani mnie nie widziala, ani ze mna nie rozmawiala, ale podobno mnie uwielbia ![]() Kiedy rok temu polecial do domu, to podobno taka awanture Mu zrobila, ze mnie ze soba nie zabral, ze wszyscy sie potem z Niego smieli, ze babcia z ruzga Go ganiala po domu :p Ja rowniez mam pewne obawy zwiazane z ta rozlaka, ale staram sie myslec pozytywnie mimo wszystko. Wiem jak Bardzo Go Kocham i wiem, ze On rowniez mnie Kocha, mimo to jest to ciezka sytuacja dla mnie. 2 lata ze soba mieszkalismy i przyzwyczailam sie juz do tego, ze mam Go na codzien obok, ze gdzies tam sie krzata po domu. Najgorsze sa poranki i zasniecie... Ufam Mu, ale boje sie ze mimo wszystko pozna jakas fajna dziewczyne i sie zakocha, jestem realistka, wiem jak to czasem bywa w zyciu. Amani zycze Ci powodzenia i zeby wszystko sie udalo ! Pzdr. ! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#723 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 26
|
Dot.: Polka i Kurd
***luna i Poli Ana MD
Mój angielski jest coraz lepszy. Dużo rozmawiamy na poważne tematy. Rozumiem wszystko co on do mnie mówi. A jeśli nie to tłumaczy mi to prostszymi słowami, tak żebym wiedziała co ma na myśli. Moja blokada jest coraz mniejsza i mówię z dnia na dzień coraz więcej. Zabawne jest to, jak próbuje mu coś wytłumaczyć, a nie wiem jak i męczę się i jąkam, z głowy dym leci bo mózg próbuje znaleźć odpowiednie słowo to wtedy słysze od niego... "baby.. relax, please.. i know you cant find the word but always you can say "kur*a" ![]() Ostatnio jak sobie troszkę popiliśmy to chciałam nauczyć się mówić i pisać jego alfabet.. wtedy szło mi to dobrze, ale na drugi dzień mu powiedziałam, że trochę porysowałam i teraz i tak nie wiem o co chodzi :p On zawsze opowiada swojemu najlepszemu przyjacielowi czego nowego nauczył się po polsku. Kiedyś mu powiedział, że „bye bye” znaczy „pa pa”.. więc jego kumpel kiedyś chciał zabłysnąć i na pożegnanie powiedział do mnie „pupa” ![]() Wczoraj miałam mały wypadek w pracy.. Delikatnie mówiąc rozwaliłam sobie cały palec tak że paznokieć pękł mi w pół.. Mój kochany był w pracy 14 godzin, wykończony itp.. Jak zadzwoniłam do niego, żeby mu powiedzieć co się stało to nie wiem jak, ale po chwili był już u mnie z reklamówką całą tabletek przeciwbólowych, bandażami, plastrami, żelami i sprejami przeciwbólowymi.. Został ze mną całą noc. Ja w końcu zasnęłam.. Obudziłam się po jakimś czasie bo poczułam zapach jedzenia. Gdy otworzyłam oczy to zobaczyłam mojego siedzącego obok łóżka z dwiema wielgaśnymi pizzami. Powiedział tylko, że muszę coś przekąsić, bo muszę wziąć leki :p Inna sytuacja kiedy miałam naprawdę okropny dzień, byłam wściekła i strasznie smutna, na dodatek padało i było cholernie zimno. Jak mój się o tym dowiedział, to po pracy pojechał do domu wziął szybki prysznic i wybiegł na pociąg do mnie. Ja wyjechałam po niego na stacje kolejową. Przybiegł do samochodu i mówi, dalej kochanie jedźmy gdzieś coś zjeść.. ok., pojechaliśmy. Wysiedliśmy ze samochodu i oboje w śmiech. Jak już wcześniej wspomniałam, tego dnia było zimno i padało. Więc ja miałam na sobie spodnie, sweterek, kurtkę i kozaczki (to jest Anglia, pomyślałam więc mogę je ubrać) a mój.. spodnie, bluza, kurtka i…. sandały ![]() ![]() Teraz szukamy jakiegoś małego mieszkanka dla siebie. Bo mamy już dosyć tego, że mieszkamy od siebie 15 minut drogi pociągiem ![]() Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Cały czas mam obawy co do przyszłości. Boję się, że jeśli kiedyś za niego wyjdę to on mnie zostawi po tym jak dostanie wize na stałe, albo, że będzie chciał żebym przeszła na jego religię i dzieci tak samo. Ja mu powiedziałam, że nie chce i nie zmienię swojego wyznania i tak samo od niego tego nie oczekuję. On wtedy powiedział, że nie ma z tym problemu, że on może ze mną obchodzić wszystkie święta, które ja będę chciała a ode mnie chciałby tylko akceptacji jego religii. Oczywiście ja też mogę mu towarzyszyć, ale nie chcę nic zmieniać. Chciałabym żeby nasze dzieci były wychowane w mojej wierze, ale to byłoby nieuczciwe, więc powiedziałam, że najlepiej by było jeśli od samego początku będą uświadamiane o obu religiach, a kiedy dorosną to same zadecydują. Wiem, że on jest w stanie się na to zgodzić, ale nie sądzę, że jego rodzina poprze taką decyzje. A co to tego gdzie będziemy mieszkać, to zadecydowaliśmy, że w Anglii. Ja chciałabym kiedyś wrócić do polski, bo mam tam rodzinę, moje psy itp.. Ale to jest bezsensu jechać do kraju gdzie nie ma szans na godną przyszłość i na każdym kroku bylibyśmy wytykani palcami i wyśmiewani przez „moich” rodaków. Jak to jest u Was dziewczyny jak wyobrażacie sobie Waszą przyszłość? Oczywiście życzę Wam dużo szczęścia i wytrwałości ![]() Pozdrawiam ciepło i wybaczcie, że moja wiadomość jest taka długa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#724 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
Jak tam zycie na odleglosc? Rzeczywiscie troche km was dzieli, ale co to w dzisiejszym swiecie... ![]() Fajnie, ze z rodzina TZa tak sie fajnie uklada ![]() ![]() dziekuje za zyczenia i rowniez zycze szczescia ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Co do jezyka, to trening czyni mistrza ![]() Powodzenia oczywiscie w szukaniu mieszkania ![]() ![]() My sobie zyjemy razem, nie-razem na odleglosc... Ja juz jestem w Polsce, w grudniu wracam, ale czas straaasznie mi sie dluzy. Z TZem rozmawiamy bardzo czesto na Skypie, praktycznie smiejemy sie, ze z nim 'pracuje' (duzo jezdzi samochodem, wiec jest na sluchawkach i rozmawiamy). Ale mam mieszane uczucia, jakos nie umiem sie zaangazowac... Caly czas mam mysl, ze dopiero jak wroce to ewentualnie zaczniemy od nowa zwiazek...
__________________
Edytowane przez Amani Czas edycji: 2012-09-27 o 23:02 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#725 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 2 435
|
Dot.: Polka i Kurd
hej
![]() co prawda moj facet nie jet Kurdem, ale Marokanczykiem ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#726 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#727 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4
|
Dot.: Polka i Kurd
Witam wszystkich
![]() Z góry uprzedzm, post będzie dlugi ![]() Cieszę się, że natrafiłam na w miarę aktualny wątek, mam nadzieje, że za jakiś czas ktoś odpowie na mój post, bo... również mam "problem" z Kurdem (X) Mianowicie, poznałam chłopaka w sierpniu b.r. będąc na praktyce studnckiej w Norwegii. Od 6ciu lat mieszka tam mój tata, także miałam okazję go odwiedzić i "zaczepić się" w firmie w której on pracuje. Więcej o nim.. X mieszka w tym samym mieście co tata od 10 lat. Imigrował tam z rodzicami i rodzeństwem (brat i 2 siostry - X jest najstarszy). Jego tata był zołnierzem, ale został poważnie ranny i poszukując lepszego życia i bezpieczeństwa przybyli do Norwegii. X dzieciństwo spędził w Kurdystanie, a dorastał w Norwegii. Chodził tam do szkoły podstawowej oraz ukończył technikum gastronomiczne i obecnie pracuje w restauracji (Ma 23 lata, a ja 22.) Posiada bezterminowe pozwolenie na pobyt, tak jak cała jego rodzina. Obydwie siostry studiują, brat - najmłodszy, skończył w tym roku liceum i planuje pójść na marynarza -czego rodzice nie za bardzo pochwalają, lub również na studia. Jeśli chodzi o mnie, to realcje miedzy mną a moimi rodzicami są bardzo dobre. Celowo to podkreślam, ponieważ chciałabym abyście wiedzieli że liczę sie z ich zdaniem, wiem że bardzo mnie kochają i z wzajemnością. Tata doskonale się mną opiekował i dbał, aby nic mi się zlego nie przytrafiło. Co prawda w Norw byłam 1szy raz w 2009 roku, ale w tym roku miałam tam ponad miesięczny pobyt. Tak więc, tato kazał mi przychodzić z "lofrów" przed 22, na imprezy ofc mogłam normalnie wychodzic itd. Po prostu nie miał wylane co robie i z kim, nie mogłam biegać luz-pas ![]() Mojego X poznalam w jego miejscu pracy, przyszłam tam zjeść i skleiliśmy rozmowę, początkowo o jednej potrawie (ja szczerze mowiac mialam w planach przelamac bariere językową, no i rozmowa była mi wręcz wskazana ![]() Od poczatku zachowywal się jak dżentelmen, ofc spytalam się zaraz na starcie, jak ma imię jego Bóg, odpowiedzial ze w jego stronach jest allah, ale on nie jest wierzący. Wierzy jedynie w teorię Darwina i tyle, jego tata przestal byc wierzący w wieku 15 lat, mama jak poznala tatę, Gdy spytalam go jak dlugo zamierzają tu rzebywac, odpiwiedzial ze sądzi ze do konca zycia. Do Kurdystanu nie mają po co wracac, bo życie nie jest tam dla nich proste. Chodzi o sprawy ekonomiczne, bezpieczenstwo. Myslę, że wiadomo o co chodzi. Gdy powiedzialam mamie, że poznałam Kurda, zlapala sie za glowe i powiedziala ze w zadnym wypadku, ze mam swobie wybic z glowy, ona oglądałą Drzyzgę i nasluchala sie historii, że on mnie wywiezie do haremu itd.. a tacie zagrozila ze jesli wlos mi z glowy spadnie to go ukatrupi ![]() Po jakimś czasie mojej mamie owa złość minęła, wiedziala ze jestem smutna, przeprosila mnie ze mnie wyzwala i ze nie moze mi niczego zakazywac, ja mam swoj rozum, dobrze wie ze jesli cos jest dla mnie wątpliwe, to zrywam kontakt, nie szukam przygód na siłę. Byłam jeden jedyny raz w zwiazku - mlodziencza milosc, ktora sie wypalila, od 2007roku bylam sama z wyboru bo trafialam tylko na frajerów i kłamców. takze stąd moj dystans. Ponowilam kontakt z X, i to co z nim przezylam, okreslam jako moj najlepszy czas w zyciu ![]() ![]() ![]() Wyjeżdzalam statąd ze łzami w oczach, bo mimo ze musimy porozumiewac się jedynie po angielsku, to bylam w stanie porozmawiac z nim na kazdy temat, i co mnie zaskakiwalo, jestesmy zgodni w wielu kwestiach, ma swoje zasady, nie akceptuje zdrady, ale nie rozumie jak mozna trzymac kobiete na smyczy. Był bardzo pomocny. Jak mowil on i jego siostra - ich rodzina bardzo rozni sie od typowych kurdyjskich rodzin, chodzi o kwestie wiary. Walczą ze stereotypami, nikt im nic zlego nie zrobil wiec i oni nie chcą, są zwyczają rodziną, jednakże on teskni za swoim krajem, ma wspomnienia z dziecinstwa, nie wypiera sie swojego pochodzenia, nie stara 'przemalowac się' na Norwega, z czym czasem mozna sie tam spotkac jesli chodzi o ludzi z innych narodowosci... Oczywscie rozmawialismy duzo o uczuciach, stalismy sie sobie bardzo bliscy - wiem, że moze brzmi to smiesznie - co to jest 5 tygodni, no ale tak wlasnie czuję ;] Był na każde moje kiwniecie placem. W przedzien mojego wyjazdu zorganizowal dla mnie kolacje, na ktorej dostalam od niego koszulke jego ulubionej druzyny w prezencie ![]() ![]() Na rozmowy o wielu sprawach, planach jest jeszcze za wczesnie, ale chce odwiedzic mnie w listopadzie, rozmawiamy na skype, dzwoni, pisze, ciagle powtarz ze martwi sie o mnie, ze mam na siebie uwazac,bo on nie ufa ludziom, zmusil mnie do rzucenia fajek ;p, ze nie mam nigdy oklamywac rodzicow, ze chce poznac moich przyjaciol, ze jesli komukolwiek o nim opowiadam to mam ta osobe od niego pozdrowic. Moja mama uwaza ze chlopak spisal sie na medal, ze widac ze wporzadku. Mowilam mu ze sama przed poznaniem go myslalam stereotypowo, on ze rozumie to, i ze ma nadzieje, cokolwiek sie miedzy nami stanie - ze jesli kiedykolwiek spotkam chlopaka z jego stron, nie bede od razu mu ufac, bo on - X, byl dobry. poniewaz to ze on jest wporzadku nie oznacza ze wszyscy tacy są, a raczej są to wyjątki. Mam w sobie mega duze pokady nadziei i pozytywnej energii, chce utrzymywac tą znajomość, wiem ze bedzie ciezko, bo odleglsc, bo czas, bo co to za zwiazek przez skype nie obrazając nikogo, bo rozne moga byc zdania moich znajomych, chociaz kiedy to od powrotu opowiadam najblizszym znajomym o nim, i o naszej znajomosci, wszyscy trzymają kciuk, mowią ze wygląda na ogarnietego na zdjeciach, ze widza ze jestesmy szczesliwi na fotografiach, czekają na jego przyjazd i kibicują. Pisząc tutaj, chcialam się moze bardziej pochwalic moimi przezyciami ![]() ![]() ![]() Jeszcze raz przepraszam za tak dluuuuugi post, ale na prawde bardzo się cieszę pisząc tutaj, opowiadając o tym Pozdrawiam wszystkich ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#728 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
|
Dot.: Polka i Kurd
ola9007 - super, ze napisalas o waszych przezyciach
![]() Odnoszac sie do waszej historii, to czy planujesz wrocic do Norwegii? Rozwazasz przeprowadzke czy bardziej urlopowo? Jak widzisz w zwiazku z tym wasza przyszlosc? Twoj TZ (bo chyba mozna tak powiedziec? ![]() ![]() ![]() Jedno, co mnie zdziwilo, ze chociaz jestesmy w podobnym wieku, to na poczatku z powodu rodzicow przerwalas znajomosc z nim ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#729 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 584
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
Co do pogrubionego.. u mnie tak pięknie to nie wyglądało i nie wygląda do dziś. Rodzice potrafią wiele namieszać, uwierzcie. Może założymy jakąś zamkniętą grupę ?da się w ogóle? żeby nikt nam butami tu nie właził, po Asi0084 zraziłam się wypisywać coś na jego temat. Nie chcę dużo się rozpisywać o swoim związku na forum, ale chętnie o tym bym pogadała, jeśli znajdę troszkę czasu ![]() Kurd , ateista to rzeczywiście rzadkość! czekamy na dalszy rozwój akcji ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#730 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#731 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4
|
Dot.: Polka i Kurd
wcześniej troche źle ujęłam w słowa tą sytuacje z rodzicami, tzn.: mama zareagowała mega negatywnie początkowo, ja nie chciałam, ich okłamywać, poza tym sama miałam mega dystans, wiedziałam, że jesli cos mi sie stanie, to oni nawet nie będą wiedzieli z kim wyszłam itd, nie informując ich że wychodzę z TZ.. ale i tak to robiłam ;p zachowywałam dystans, np chciał mnie podwieźć autem pod dom (ok5 min drogi od centrum) a ja że nie, że może mnie odprowadzić ale pieszo hehe. on konsternacja, ale rozumiał to, i jak powiedział później, bardzo dobrze, że tak robiłam, przecież go nie znałam. To wszystko tez było takie romantyczne, że mówie, że ide np na spacr, albo na ciuchy, a smigałam z nim na plażę (juz później autem
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#732 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Poland
Wiadomości: 9
|
Dot.: Polka i Kurd
Hej Dziewczynki
![]() Przepraszam, ze sie nie odzywalam juz dosc dlugo, ale rozne rzeczy sie dzialy... W pierwszej kolejnosci Witam serdecznie nasza nowa kolezanke ![]() Gratuluje i zycze szczescia w dalszym rozwoju zwiazku ! W poniedzialek wyjechalam do mojego Mezczyzny i wrocilam do domu w piatek poznym wieczorem. Przed wyjazdem (jakis tydzien) sporo sie klocilismy, ale wynikalo to z tesknoty. Oboje mielismy do siebie rozne pretensje i watki, ale moj Mezczyzna zaczal w pewnym momencie przeginac... Mialam chwilowe zalamanie psychiczne, gdyz ja ciezko, bardzo ciezko odbieram rzeczy typu klotnie, nieporozumienia itp. Sytuacja wydawala sie juz beznadziejna i o malo nie doszlo do najgorszego czyli rozstania. Na szczescie wszystko skonczylo sie BARDZO pomyslnie. Powiedzialam memu Samcowi, ze jezeli Mu naprawde zalezy i jezeli mnie wciaz Kocha, to musi mi to znowu zaczac pokazywac. (od jakiegos czasu - od Jego wyjazdu z nasileniem - moj Chlop prawie calkowicie przestal mi okazywac jakiekolwiek uczucia, co bylo dla mnie potwornie straszne i ciezkie, gdyz jestem osoba bardzo wrazliwa i nie poprawnie romantyczna...) No wiec w poniedzialek pojechalam do mego Ukochanego. Odebral mnie we Wroclawiu, gdzie zostalismy na noc (poniewaz On teraz mieszka w Jeleniej Gorze, czyli jeszcze dalej, poniewaz ma tam w pewnym sensie swoj lokal, poniewaz prowadzi go ze swoim wspolnikiem). Dziewczyny... Bylo IDEALNIE ! Caly wyjazd byl 100 razy lepszy niz moglabym sobie wyobrazic i zamarzyc. W koncu wrocil tam do mnie moj dawny Mezczyzna, ten w ktorym sie tak zakochalam. Byl po prostu cudowny w kazdym szczegole swojego zachowania. Duzo rozmawialismy w ciagu dni, ale szczegolnie wieczorami. Udalo mi sie zrozumiec czemu sie tak a nie inaczej zachowywal w stosunku do mnie. Przeprosil mnie za swoje zachowanie i wynagrodzil mi to chyba nawet z nawiazka ![]() Byl tak uczuciowy, romantyczny i przede wszystkim byl blisko ! Nie tylko w sensie fizycznym, naprawde czulam, ze mam Go przy sobie, ze moge sie przytulic nie proszac sie o to, wystarczylo, ze spojrzalam na Niego, a On doskonale wiedzial czego chce, czego mi potrzeba. Tak naprawde dopiero tam na miejscu zdalam sobie sprawe z tego jak BARDZO za Nim tesknilam, jak bardzo mi Go brakowalo. Nie chcialam z tamtad wyjezdzac, nie chcialam Go tam zostawiac samego i samej wracac do domu, ale niestety musialam. Pozegnalismy sie bardzo szybko, zeby to jak najmniej bolalo, zeby sie nie rozklejac. Planujemy, zebym za jakis czas przeprowadzila sie tam do Niego. Bede dojezdzala na weekendy tutaj do rodzicow, zebym mogla kontynuowac studium w Warszawie, bo bardzo mi na nim zalezy. Narazie bede starala sie tak jezdzic do Niego przynajmniej raz na miesiac, wlasnie tak na 5 dni, tydzien, w zaleznosci od rozkladu zajec na uczelni. Bardzo Go Kocham i wiem jak bardzo On mnie Kocha. Czasami wydaje nam sie, ze my Kochamy sie az za bardzo, i glownie stad biora sie jakies sprzeczki itp. Nie wiem, nie umiem sobie wyobrazic co by bylo gdyby mi Go zabraklo, po prostu nie umiem. Chcialabym sie jak najszybciej tam do Niego przeprowadzic, ale glupio mi tak teraz zostawic znowu rodzicow. Kontynuowalismy tez rozmowe w kwestii naszego slubu. Oboje bardzo tego chcemy. Pozostaje kwestia dokumentow i uzbierania jakiejs kaski. No i po slubie, chcielibysmy rozpoczac prace nad potomkiem ![]() Jestem bardzo szczesliwa i mega naladowana, mega pozytywna energia ! POZDRAWIAM WAS ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#733 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
|
Dot.: Polka i Kurd
Dziewczyny, zalozylam klub pn: "Polka i Kurd" - zapraszam do dyskusji tam, w bardziej kameralnych warunkach!!!
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#734 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 123
|
Dot.: Polka i Kurd
yesmi, napisz mi na priv Twoj gg numer bo pisze z innego komputera i nie mam tu wogole numerow, chyba wogole bede zmieniac numer gg bo nie wiem jakie mam haslo
![]() a reszte dziewczyn pozdrawiam ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#735 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Polka i Kurd
witam dziewczyny...
jestem tu nowa pisze 1 raz, i mam pytanie, ktora z was zna jezyk kurdyjski? w pismie europejskim ![]() jesli jest ktos taki prosze o kontakt na prv. dziekuje i pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#736 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 449
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
Odkopałam niechcący wątek widziałam różne sprzeczki o muzułmanach itp. itd. chciałam tylko napisać tak.. Nikt za Was życia nie przeżyje, a pytając o opinie w tych kwestiach musicie liczyć się z tym, że nie każdemu się ten fakt spodoba. Ja podobno jestem dość tolerancyjną osobą (sama mam tż czarnoskórego), ale w życiu nie związałabym się z wyznawcą islamu. I nie chodzi tutaj nawet o różnice kulturowe, bo co mnie to obchodzi, co oni robią w tych swoich domach DOPÓKI nie próbują mi tego wcisnąć, narzucić swoje zasady i religię tak jak próbują to robić w wielu europejskich krajach. Po prostu jest mi od tego niedobrze, wyjeżdżają poza swój kraj, gdzie czują się zupełnie bezkarni, mnożą się jak mrówki w imię Boga i chcą zislamizować świat. Dla mnie nie ma rtu żadnej zdrowej wiary, chociaż uważam, że żadna nie jest do końca zdrowa, ponieważ religie tylko dzielą ludzi zamiast łączyć i mamy tu tego świetny przykład. Ale nie mówiąc o religii, do której mam wiele 'ALE' skupiając się na facetach - Naprawdę aż tak szalenie Wam się podobają? ![]() ![]() W kazdym razie, nie moralizuję nikogo, nie mówię co ma kto robić, ale napiszę tylko - bądźcie ostrożne! Każda może powiedzieć 'mnie to nie dotyczy', 'teraz jest inaczej' 'jestem przecież ostrożną dziewczyną' 'jestem taka zakochana i ufam mu' i dotyczy to każdej religii, każdej kultury i każdej 'rasy'. Nie dajcie z siebie zrobić zwierzątek, niewolnic czy worków treningowych. Facetom nigdy na 100% nie możesz ufać i nie wierzę, że każda z Was ma takie pełne zaufanie np. nie czujecie zazdrości w żadnej sytuacji, albo nie macie czasem obaw. Pilnujcie się i nie dajcie sobą gardzić, a już zwłaszcza, jak zaczyna Wam mówić co macie robić, jak się ubierać i z kim zadawać, czy jaką religię wyznawać!!! Jak facet próbuje na Was wymusić jakieś określone zachowania to znaczy, że ma na celu coś większego. Po prostu znaczy to, że nie zaakceptował Was w pełni takimi jakimi jesteście i będzie dążył do tego, by Was utemperować według własnego widzi mi się. Strońcie od takich jak możecie od razu!!! I nie mówię tego dlatego, że naoglądałam się filmów dokumentalnych czy jakichś innych. Mówię o tym z doświadczeń moich znajomych, ich matek, mojej matki i każdej dorosłej kobiety w mojej rodzinie. Po prostu się szanujcie i nie dajcie się zmanipulować! ![]()
__________________
Blog podróżowo-dietetyczno-przemyśleniowy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#737 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 584
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
Podobne pytanie mogłabym zadać Tobie, bo ja osobiście nigdy w życiu nie związałabym się z czarnoskórym. Co kto lubi. Tak, to kwestia gustu, ja to ujęłaś. Mnie czarnoskóry się też nieprzyjemnie kojarzy, ale nie wypisuję o nim na forach, skoro nawet z takim nie byłam.Piszesz na bazie obserwacji, bo mama, czy koleżanka. Ale nie Ty. Ty potrafisz powiedzieć o kobietach, których się nie udało z muzułmaninem, a ja mogę Ci jeszcze więcej wymienić takich związków, w których panuje miłość, szacunek i oddanie. Ze stażem od 5 - 30 lat. Nie byłaś w takim związku to nie wiesz. Nie rozumiem tych całych środków ostrożności, nie daj się tego, a jeśli zauważysz.. Myślę, że żyjemy w świecie, w którym zdajemy sobie sprawę co to islam. Wiem, że nie chcesz nikogo urazić, ale tego typu wypowiedzi mnie lekko drażnią. Po co pisać w wątku, w którym nie ma sie tak naprawdę nic do powiedzenia? i tylko psuć atmosferę, bo ja nie wiem , co to islam. Wie, co to islam akurat i jestem wszystkiego świadoma. Nie zapominaj, że takie zachowanie nie dotyczy tylko muslimów, ale i innych narodowości. Facet to facet, nie ważne czy Arab, czy inny. Jeśli moja wypowiedz brzmi nieprzyjemnie, to przepraszam, chciałam być miła. Po prostu nie rozumiem, wciąz ktos się tu pojawia i wypisuje coś co już czytałam po 100 razy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#738 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 4
|
Dot.: Polka i Kurd
przepraszam ze nie na temat ale szukam kogos kto przetlumaczy zdanie z kurdyjskiego na polski, moze tutaj ktos sie znajdzie albo znacie kogos, moze Wasz Partner kto moglby to zrobic, niewiem na ile poprawnie to jest napisane : bi hamgan ba sar shawad bi to basar namishawad, z gory dziekuje
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#739 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 584
|
Dot.: Polka i Kurd
mmaja82 spytałam swojego i nic z tego nie zrozumiał. To nie może być Kurdyjski. Znasz może oryginalną pisownię ?
Edytowane przez Ieka Czas edycji: 2013-04-13 o 21:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#740 | |
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
To jest w języku Perskim poezja Rumi śpiewana przez Homayoun Shajarian. Niestety ne znam Perskiego.
__________________
![]() Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#741 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 4
|
Dot.: Polka i Kurd
tak oczywiście ze to perski, mój błąd, ale akurat nie wiedziałam ze to Rumi wiec dzięki wielkie, poszukam tłumaczenia gdzie indziej, dziękuje serdecznie ale być może kiedyś tu wrócę ponieważ znam pewnego Kurdyjczyka od niedawna...pozdrawiam
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#742 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 123
|
Dot.: Polka i Kurd
spytam meza jak przyjdzie co to znaczy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#743 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 4
|
Dot.: Polka i Kurd
nie, nie mam jeszcze wiec będę wdzięczna
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#744 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 123
|
Dot.: Polka i Kurd
`bez Ciebie sie nie da` tak mniej wiecej
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#745 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 4
|
Dot.: Polka i Kurd
ehhh dostałam napisane w oryginale w farsi na czyms takim okrągłym co można powiesić sobie gdzieś, wygląda to dość orientalnie, więc chyba przywiezione z iranu lub okolic przez kurdyjczyka, w tej wersji która ja podałam faktycznie mogą być błędy ponieważ to jest chyba napisane ze słyszenia, mam oryginał ale wiesz jak wygląda farsi więc nie mogłam tego tu przenieść
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#746 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 123
|
Dot.: Polka i Kurd
nie ma za co
![]() wlasnie to pytanie mialo byc do niej ![]() ![]() pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#747 | |
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
![]()
__________________
![]() Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#748 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Polka i Kurd
.
Edytowane przez mija03 Czas edycji: 2013-06-16 o 12:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#749 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 123
|
Dot.: Polka i Kurd
hej
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#750 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Polka i Kurd
[/color]
Edytowane przez mija03 Czas edycji: 2013-06-16 o 12:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:58.