Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz II

[gochaa_p]

Napisane przez mitabe

Pod spodenki zakladasz coś jeszcze? Ehhh stresa mam boję się go przeziebic, po tym szpitalu strasznie się przejmuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

rajstopki tylko

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

ja jak chce np na zakupy jechac ( tez nie wyjezdzam na dłużej niż 2 h) to zostawiam herbatke koperkowa, zasysa butelke łądnie wiec z przejsceim na mm chyba probelmów wiekszych u mnie nei bedzie.

a kidy bedziecie diete rozszerzac przy kp? po 4 czy 6 miesiacu?

[evelizarda]

Hej dziewczyny, nie miałam kilka dni neta i nie widzę końca aby Was nadrobić mam pytanko, położna na początku kazała mi pić herbatę laktacyjną, mały ma już prawie 3 m-ce, przybiera ok, czy mam ją pić dalej? i do kiedy? pozdrawiam niedzielnie

[Delicjanka]

Napisane przez LadyWhisper

Ja mam takie zakwasy, tak mnie wszystko boli ze normalnie nie wiem jak siedziec, zeby zyc no ake jest bosko ide spac, jutro basen z malym a potem pewnie sie dobije skalpelem albo bieganiem


Little, Pietraszko sie wtula to jakos nigdy mu ta chusta nie nachodzi na nosek?
A tz wyglada bosko moze mojego wygonie jutro tez zachustowanego na spacer

Lady, zazdroszcze Ci tych cwiczonek. Ide w piątunio do gina, może już dostane pozwolenie na cwiczenia?

Napisane przez nafiyqa

little, wlasnie Greya nie czytalam, ale jak to jest podobne do tego Crossa to dziekuje, tykac nie bede.

fewcia, dzis ta szarlotka jest jeszcze pyszniejsza!!!! Ojj, szybko zniknie

Czytałam pierwszą część Greya i podobała mi się, natomiast drugą część nie dałam rady. W kółko to samo a za trzecią juz sie nawet nie biore bo pewnie wieje nudą. ;p

Napisane przez mitabe

Mam do was kilka pytań (jeżeli powtarzam się to przepraszam):
- jak ubieracie dzieciaczki na wiosenne spacerki? My się w końcu wybieramy dostaliśmy przyzwolenie i nie wiem jak go ubrać w taką przejściową pogodę.
- mamy karmiace piersią, zamierzacie przechodzić na karmienie mm? Nasz ładnie przybiera na piersi ale wisi non stop i się zastanawiam czy nie karmić mieszanie, bo nawet chwili dla siebie nie mam :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja ubieram w bodziak z krtótkim, bluzeczka, rajstopki spodenki skarpecioszki, czapeczka taka juz wiosenna i wiosenna kurteczka. Nie moge sie doczekać jak mała bedzie tylko ubierana w bodziak

co do mm. To ja nie przechodze. Mialam małej podawac mm jak bede na uczelni ale nie oplaca mi sie kupować mleka skoro moge odciagac laktaotrem.

Pytanie do mam wracających do pracy po macierzyńskim- gdzie zostawicie dzidziusiów na czas nieobecności ? oddacie do żłobka/ z babciami;> ciekawa jestem

[magdusz]

Napisane przez mitabe

Mam do was kilka pytań (jeżeli powtarzam się to przepraszam):
- jak ubieracie dzieciaczki na wiosenne spacerki? My się w końcu wybieramy dostaliśmy przyzwolenie i nie wiem jak go ubrać w taką przejściową pogodę.
- mamy karmiace piersią, zamierzacie przechodzić na karmienie mm? Nasz ładnie przybiera na piersi ale wisi non stop i się zastanawiam czy nie karmić mieszanie, bo nawet chwili dla siebie nie mam :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja nie zamierzam przechodzic na mm. Zawsze to lepsze niz mm a skoro ladnie przybiera to nie ma przeciez takiej potrzeby!

[laurka23]

Napisane przez mitabe

Mam do was kilka pytań (jeżeli powtarzam się to przepraszam):
- jak ubieracie dzieciaczki na wiosenne spacerki? My się w końcu wybieramy dostaliśmy przyzwolenie i nie wiem jak go ubrać w taką przejściową pogodę.
- mamy karmiace piersią, zamierzacie przechodzić na karmienie mm? Nasz ładnie przybiera na piersi ale wisi non stop i się zastanawiam czy nie karmić mieszanie, bo nawet chwili dla siebie nie mam :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas bodziak z długim, kurteczka z polarkiem w środku taka wiosenna, lub polar, a na dupkę rajstopki i dresik, plus bamboszki. przykryty lekko śpiworkiem lub nie, zależy czy wieje mocno.
Nie zamierzam przechodzić na mm. U mnie też tak było, wisiał co godzinę półtorej, ale od paru dni dłuższe przerwy zaczął robić, nawet 3,5 godziny więc super.

Napisane przez gochaa_p

a kidy bedziecie diete rozszerzac przy kp? po 4 czy 6 miesiacu?

Po 6 miesiącu, po co wcześniej, niech układ pokarmowy dojrzeje porządnie

Napisane przez evelizarda

Hej dziewczyny, nie miałam kilka dni neta i nie widzę końca aby Was nadrobić mam pytanko, położna na początku kazała mi pić herbatę laktacyjną, mały ma już prawie 3 m-ce, przybiera ok, czy mam ją pić dalej? i do kiedy? pozdrawiam niedzielnie

Ja tylko jedną paczkę wypiłam

[magdusz]

Napisane przez treselle0

witam
dopiero po tych rzadkich kupkach włączyłam lakcid, ale lekarka zmieniła na dicoflor 30, ale nic sie nie zmieniło. Od wczoraj podaję biogaie bo małą coś bączki męczyły, ale póki co kupka dalej śluzowato wodnista Teraz jest o tyle inaczej, że nie ma ich codziennie, ale co 2 dzień. W środę mamy lekarza zobaczymy, co tym razem powie. Bo to chyba jednak nie jest normalne

Magdusz a jak jest z dietą matki przy kp w Autralii? Meneq pisała, że u nich w zasadnie nie ma czegoś takiego, i mamy jedzą wszystko, ciekawa jestem jak to jest w innych częściach świata

U nas podobnie jak w Japonii. Zdziwilam sie bardzo jak tutaj pisalayscie o roznych ograniczeniach, Jedyne przed czym przeestrzegaja to niektore gatunki ryb ktore sa tu popularne - np rekin. Nie polecaja jedzenia ryb drapieznych czyli takich ktore jedza inne ryby. Maja wtedy za duze stezenie metalu ciezkiego. A tutaj jak zamawia sie na przyklad rybe z frytkami (co jest bardzo popularne) to zazwyczaj dostaje sie wlasnie rekina bo jest tani i wlasciwie do niczego innego sie go nie uzywa.

[meneq]

Napisane przez magdusz

U nas podobnie jak w Japonii. Zdziwilam sie bardzo jak tutaj pisalayscie o roznych ograniczeniach, Jedyne przed czym przeestrzegaja to niektore gatunki ryb ktore sa tu popularne - np rekin. Nie polecaja jedzenia ryb drapieznych czyli takich ktore jedza inne ryby. Maja wtedy za duze stezenie metalu ciezkiego. A tutaj jak zamawia sie na przyklad rybe z frytkami (co jest bardzo popularne) to zazwyczaj dostaje sie wlasnie rekina bo jest tani i wlasciwie do niczego innego sie go nie uzywa.

Nie tyle o ryby drapiezne chodzi, a o te, ktore zyja dlugo i osiagaja duze rozmiary, np. tunczyk i wtedy sila rzeczy maja wieksze stezenie olowiu niz ryby male. Ale to te nie jest tak, ze ich nie mozna jesc. W Japonii byla w ciazy rozpiska, ktore gatunki i w jakich ilosciach i jak czesto jesc mozna. Srednio wychodzila jedna porcja w tygodniu.

[gochaa_p]

Napisane przez evelizarda

Hej dziewczyny, nie miałam kilka dni neta i nie widzę końca aby Was nadrobić mam pytanko, położna na początku kazała mi pić herbatę laktacyjną, mały ma już prawie 3 m-ce, przybiera ok, czy mam ją pić dalej? i do kiedy? pozdrawiam niedzielnie

jeśli z laktacją problemów nie masz to po co

[Ewik86]

kurczę, wypadłam z obiegu z forum i źle mi z tym ale nie mam na razie czasu na częste pisanie...

Podziwiam Was, że możecie tu tak często bywać - też bym chciała

Napisane przez szklanka19

Hej dziewczyny, nadrobiłam w końcu

Ja zdycham od wczoraj, po 3 się obudziłam i bardzo źle się czułam no i poszło, chyba żołądkówka, na szczęście dziś już lepiej i gorączka spadła. Okropnie tak chorować przy niemowlaku, masakra oby mi się tylko Mała nie zaraziła... Jeszcze nic nie jadłam bo mnie muli, a chyba w końcu się zmuszę bo coraz słabsza jestem :/

Pstryczku kciuki za badanie!

Laurka brawo za usypianie w łóżeczku

Ewik jak tam zatory?

To ja chyba najpóźniej kąpie bo ok. 21, wcześnie Malizna mi nie zaśnie za nic.

Aha, ja też chcę taką aplikację na telefon, próbowałam znaleźć, ale dla WP jeszcze nie ma fajnych

Kochana jesteś, że pytasz Robią się nadal. Przedwczoraj mi się zrobił, ale wczoraj zniknął. A jak u Ciebie? No i jak żołądkówka - lepiej już?

Napisane przez nafiyqa

Cale morze jest Twoje! Ba, podwojnie bym Ci dala
Ja tam srednio lubie (w lecie nienawidze, chyba ze piwko wieczorne uskuteczniamy ), ale mam na plaze 15min piechota, wiec korzystam.

Ale za to karpatka.... KOCHAM!

ojej, ale zazdroszczę Szkoda, że mieszkasz w kawalerce, bo bym przyjechała do Ciebie

Napisane przez mitabe

Mam do was kilka pytań (jeżeli powtarzam się to przepraszam):
- jak ubieracie dzieciaczki na wiosenne spacerki? My się w końcu wybieramy dostaliśmy przyzwolenie i nie wiem jak go ubrać w taką przejściową pogodę.
- mamy karmiace piersią, zamierzacie przechodzić na karmienie mm? Nasz ładnie przybiera na piersi ale wisi non stop i się zastanawiam czy nie karmić mieszanie, bo nawet chwili dla siebie nie mam :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Też się zastanawiałam nad przejściem nad mm z dwóch powodów: mała też chciała jeść co godzinę, no i ciągle mi się robią zatory. Na razie jednak nie rezygnuję, bo mała trochę rzadziej je, a do zatorów się przyzwyczaiłam

Byłam w klubie, przeczytałam co napisałyście i chciałabym coś dodać od siebie, ale mała już mnie "woła"

[gochaa_p]

Napisane przez meneq

Nie tyle o ryby drapiezne chodzi, a o te, ktore zyja dlugo i osiagaja duze rozmiary, np. tunczyk i wtedy sila rzeczy maja wieksze stezenie olowiu niz ryby male. Ale to te nie jest tak, ze ich nie mozna jesc. W Japonii byla w ciazy rozpiska, ktore gatunki i w jakich ilosciach i jak czesto jesc mozna. Srednio wychodzila jedna porcja w tygodniu.

no patrz a ja tuńczyka jem bardzo często

[meneq]

Napisane przez gochaa_p

no patrz a ja tuńczyka jem bardzo często

Tyle, ze mowimy o raz swiezym, dwa wylowionym z Pacyfiku. O konserwach nikt nie wspominal, wiec jedz na zdrowie.

[magdusz]

Napisane przez meneq

Nie tyle o ryby drapiezne chodzi, a o te, ktore zyja dlugo i osiagaja duze rozmiary, np. tunczyk i wtedy sila rzeczy maja wieksze stezenie olowiu niz ryby male. Ale to te nie jest tak, ze ich nie mozna jesc. W Japonii byla w ciazy rozpiska, ktore gatunki i w jakich ilosciach i jak czesto jesc mozna. Srednio wychodzila jedna porcja w tygodniu.

Nie tylko chodzi o to jak dlugo zyja... Jezdzac inne ryby maja wiecej olowiu poniewaz on w rybie "zostaje". A jak ryba je inne to sila rzeczy paskudztwa wiecej. Tak mi lekarz tlumaczyla. Mozliwe ze wielkosc tez swoj wplyw ma. W AU tez rozpiska jest... Taka ryba raz w tygodniu I zadnej innej w tym tyg zjesc nie mozna.

[Aga8484]

gocha_a ja planuję 5/6 mż zacząć, bo muszę się nastawić, że w 7 miesiącu wrócę do pracy, więc trzeba Małą wcześniej przyzwyczajać. Oczywiście jak mi się uda z urlopami to wrócę dopiero w sierpniu, no ale to będę wiedzieć pod koniec macierzyńskiego, więc tak czy sika 5/6 muszę zacząć wprowadzać.


Wczoraj skończyłyśmy 3 miesiące.
Dziś zaczynamy 4 miesiąc

Jak to szybko zleciało, nie spodziewałam się, że czas będzie tak zapitalać

[laurka23]

Napisane przez meneq

Tyle, ze mowimy o raz swiezym, dwa wylowionym z Pacyfiku. O konserwach nikt nie wspominal, wiec jedz na zdrowie.

W konserwach też rtęć, lepiej inne rybki niestety, bo też lubię

[magdusz]

Napisane przez meneq

Tyle, ze mowimy o raz swiezym, dwa wylowionym z Pacyfiku. O konserwach nikt nie wspominal, wiec jedz na zdrowie.

Tunczyk w konserwie jest ok poniewaz do konserw uzywane sa najczesciej male ryby. Sa tym samym mlodsze wiec mniej maja olowiu ktory znajduje sie w wodzie.

[ewadylewska]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40300086]Ewa, ale sapki nie zlikwidujesz, to normalne do 6mca mniej więcej. To nie jest katar.[/QUOTE]

No ale to co sugerujesz??bo ja juz nie wiem co z tym robic, jak w nocy budzi sie z laczem i ma nos zatjany??

Psikam sola, disnemarem i nadal nie pomaga na to aby w nocy mogla lekko oddychac...
Teraaz jestem na mazurach, moze to jej cos pomoze, nowy, swiezy klimat...

[meneq]

Napisane przez magdusz

Nie tylko chodzi o to jak dlugo zyja... Jezdzac inne ryby maja wiecej olowiu poniewaz on w rybie "zostaje". A jak ryba je inne to sila rzeczy paskudztwa wiecej. Tak mi lekarz tlumaczyla. Mozliwe ze wielkosc tez swoj wplyw ma. W AU tez rozpiska jest... Taka ryba raz w tygodniu I zadnej innej w tym tyg zjesc nie mozna.

W sumie logiczne z tym jedzeniem innych. Czyli mamy ilosc olowiu, ktora przyswaja w czasie. Cos z wielkoscia bylo, ale co nie pamietam. Sprawdze z ciekawosci.
To surowiej podchodza do tematu ryb w Australii. Chociaz nie wiem, na ile selekcja jadalnych jest surowa. W Japonii robia to bardzo skrupulatnie, wiec raczej swinstwa na talerzu nie laduja.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez magdusz

Tunczyk w konserwie jest ok poniewaz do konserw uzywane sa najczesciej male ryby. Sa tym samym mlodsze wiec mniej maja olowiu ktory znajduje sie w wodzie.

No to juz problem wielkosci sam sie rozwiazal. Duze=starsze ;-)

[laurka23]

Napisane przez magdusz

Tunczyk w konserwie jest ok poniewaz do konserw uzywane sa najczesciej male ryby. Sa tym samym mlodsze wiec mniej maja olowiu ktory znajduje sie w wodzie.

OOooo dobrze wiedzieć, będę jadła z lekkim sumieniem

Napisane przez ewadylewska

No ale to co sugerujesz??bo ja juz nie wiem co z tym robic, jak w nocy budzi sie z laczem i ma nos zatjany??

Psikam sola, disnemarem i nadal nie pomaga na to aby w nocy mogla lekko oddychac...
Teraaz jestem na mazurach, moze to jej cos pomoze, nowy, swiezy klimat...

Może zadbaj o lepsze nawilżenie w pokoju gdzie śpi, i obniż temperaturę, to śluzówki nie będą tak wysychać, możesz też w nocy psiknąć do noska wodę morską żeby się nawilżył.

Michał po wizycie u teściów i spacerze śpi już drugą godzinę w foteliku przy otwartym oknie.

[magdusz]

Napisane przez laurka23

OOooo dobrze wiedzieć, będę jadła z lekkim sumieniem



Może zadbaj o lepsze nawilżenie w pokoju gdzie śpi, i obniż temperaturę, to śluzówki nie będą tak wysychać, możesz też w nocy psiknąć do noska wodę morską żeby się nawilżył.

Michał po wizycie u teściów i spacerze śpi już drugą godzinę w foteliku przy otwartym oknie.

Tez wlasnie mialam pisac o nawilzeniu pokoju. Moze malenstwo sie meczy bo za sucho jest??

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez meneq

w sumie logiczne z tym jedzeniem innych. Czyli mamy ilosc olowiu, ktora przyswaja w czasie. Cos z wielkoscia bylo, ale co nie pamietam. Sprawdze z ciekawosci.
To surowiej podchodza do tematu ryb w australii. Chociaz nie wiem, na ile selekcja jadalnych jest surowa. W japonii robia to bardzo skrupulatnie, wiec raczej swinstwa na talerzu nie laduja.

---------- dopisano o 14:16 ---------- poprzedni post napisano o 14:15 ----------



no to juz problem wielkosci sam sie rozwiazal. Duze=starsze ;-)

:d

[sylwietta1988]

wrócilismy ze spaceru, godzine mały spał mąż wózek prowadził

ja tez nie przechodze na mm, a nowe produkty mam zamiar wprowadzac po 6m.

[treselle0]

Po porodzie walczyłam o laktację, udało się, mała pięknie jadła, nie przybierała na wadze spektakularnie ale chociaż regularnie i w normie. Najadała się z jednej piersi, jakiś czas temu przechodziłyśmy kryzys lak. trzymałam małą non stop na piersi, mleko wróciło, ale mała się nie najada Daję jej z obu piersi, ale ona i tak później płacze. Myślałam, że to brzuszek i bolące bączki, kiedy szybko kończyła jedną pierś (miała już takie brzuszkowe problemy), ale jak ją przekładałam do drugiej to płaczu cichł i jadła aż jej się uszy trzęsły. No i teraz wychodzi, że co któreś karmienie, mam właśnie takie cyrki. Pije, pije, puszcza, znowu łapie, znowu puszcza i cały czas płacze, a niestety posiadam tylko 2 piersi. Nie chcę dokarmiać, ale nie rozumiem dlaczego tak się dzieje Macie jakiś pomysł?

[ILLUSION]

Napisane przez Delicjanka

Pytanie do mam wracających do pracy po macierzyńskim- gdzie zostawicie dzidziusiów na czas nieobecności ? oddacie do żłobka/ z babciami;> ciekawa jestem

z teściową

Napisane przez gochaa_p

a kidy bedziecie diete rozszerzac przy kp? po 4 czy 6 miesiacu?

Napisane przez Aga8484

gocha_a ja planuję 5/6 mż zacząć, bo muszę się nastawić, że w 7 miesiącu wrócę do pracy, więc trzeba Małą wcześniej przyzwyczajać. Oczywiście jak mi się uda z urlopami to wrócę dopiero w sierpniu, no ale to będę wiedzieć pod koniec macierzyńskiego, więc tak czy sika 5/6 muszę zacząć wprowadzać.

gocha ja tak samo jak aga i z dokładnie tych samych powodów + to że młody nie chce mleka z butli i jak teściowa będzie go pilnowała to chciałabym żeby już ładnie jadł inne pokarmy to będzie łatwiej

[magdusz]

Ja w domu bede do Konca grudnia wiec mi sie tak bardzo nie spieszy. Chcialabym zaczac wprowadzac okolo 6 miesiaca, moze troszke wczesniej jesli bedzie wczesniej siadala I bedzie zainteresowana tym co my jemy.

[hope01]

co do rozszerzania diety to my może w połowie 5 miesiąca spróbujemy powoli.

z egzaminu dzisiaj 5 ale na wpis muszę czekać tydzień bo nie mam zjazdu a ku*rwa praktyki mi walneli!!! po ich zaliczeniu dopiero wpis

wracam już do kruszka, siedzę w autobusie i czuję wzrok kolesia za mną na wszystko co aktualnie robię na kompie

wiecie co mam przesrane.. podwójny wyrzut pyłków i smaram i kicham i łzawię

już nie mogę na miejscu wysiedzieć, jak mam świadomość że Młody z teściowa pod jednym dachem

[ILLUSION]

Napisane przez treselle0

Po porodzie walczyłam o laktację, udało się, mała pięknie jadła, nie przybierała na wadze spektakularnie ale chociaż regularnie i w normie. Najadała się z jednej piersi, jakiś czas temu przechodziłyśmy kryzys lak. trzymałam małą non stop na piersi, mleko wróciło, ale mała się nie najada Daję jej z obu piersi, ale ona i tak później płacze. Myślałam, że to brzuszek i bolące bączki, kiedy szybko kończyła jedną pierś (miała już takie brzuszkowe problemy), ale jak ją przekładałam do drugiej to płaczu cichł i jadła aż jej się uszy trzęsły. No i teraz wychodzi, że co któreś karmienie, mam właśnie takie cyrki. Pije, pije, puszcza, znowu łapie, znowu puszcza i cały czas płacze, a niestety posiadam tylko 2 piersi. Nie chcę dokarmiać, ale nie rozumiem dlaczego tak się dzieje Macie jakiś pomysł?

A jak ściskasz pierś to nic nie leci?
U mnie też czasem są takie cyrki przy cycku wieczorami wtedy kiedy synek jest już zmęczony. Mleko leci a on się wkurza, ponoszę, wyciszę go i próbuję znowu przystawiać. Czasem kilka razy aż w końcu łapie i zasypia przy jedzeniu.

[s i l v e r]

Napisane przez Delicjanka

Ściągałam kolor 3 lata temu i NIE POLECAM. Tragedia.

A dlaczego?

Napisane przez hope01

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=84340&page=131

Napisane przez fewcia

Ja ściągałam rok temu i jestem bardzo zadowolona. Miałam wcześniej ciemne, bardzo ciemne włosy.Ja polecam.

Ooo Ty zadowolona a Deli nie... hm hm hm

Może zależy od włosów albo od fryzjerki. Ja bym chciała rozjaśnić na jakiś jasny brąz albo karmelowy bo już mam prawie czarne i strasznie mi się nie podobają

[hope01]

a co do Grey'a... Przeczytałam pierwszą część i złapałam za drugą.I.. Generalnie da się czytać, natomiast tylko dla jakiejś tam jeszcze fabuły i z ciekawości czy on się zmieni. Natomiast wątki seksualne już nie porywają, wręcz już to trochę nudne, niekiedy niesmaczne. Reguła że pierwsza część najlepsza się sprawdza

[ewadylewska]

Napisane przez laurka23

Może zadbaj o lepsze nawilżenie w pokoju gdzie śpi, i obniż temperaturę, to śluzówki nie będą tak wysychać, możesz też w nocy psiknąć do noska wodę morską żeby się nawilżył.

Michał po wizycie u teściów i spacerze śpi już drugą godzinę w foteliku przy otwartym oknie.

Woda morska psikam, nawilzenie w pokoju jest ponad 50%, w nocy jest 19 stopni, ale mimo to ok.3 w nocy budzi sie i nosek jest pelny, wyciagamy jej takie ciagnace sie gluty i placze mocno, a te gluty leca z daleka i jak wyciagniemy to zasypia...
Ja juz sama nie wiem bo slyszalam tez ze frida moze podrazniac i dac odwrotny skutek, tylko bez porzadnego odciagniecia to ona nie usnie...podlozylam pod lozeczko ksiazki zeby bylo pod katem jakos tak ze 30 stopni, sprawdzimy dzis...

[s i l v e r]

Napisane przez nafiyqa

Ale mielismy z TZ streesa!! Nigdy wiecej takich sytuacji!!!
O 21:30 zorientowalam sie, ze zostalo nam w paczce 4 lyzeczki mm, czyli nic jak na mojego glodomora!! Zwlaszcza, ze ostatnio w nocy ma tak, ze zje z piersi, malo mu i musze niestety podawac mm.
TZ jeszcze byl w pracy, zadzwonilam, ze musi kupic mleko.
Okazalo sie, ze do Carrefoura nie zdazyl dojechac (do 22 byl), jedna teoretycznie calodobowa apteka byla zamknieta, a w drugiej byl tylko Bebilon i to 2 :/
TZ wrocil o 23:30, zdolowany, twierdzac, ze jest zlym ojcem, bo nie przyniosl malemu mleka. Z godzine chyba przekonywalam go, ze to nieprawda i ze zrobil wszystko, co mogl, zeby je kupic.

I co sie okazalo? Kubus obudzil sie o 3, zjadl pieknie z cyca i poszedl bez cyrkow spac. W nosie mial nasze problemy z mm

Bo Kubuś dobrze wiedział że nie ma mleka i że cycuch musi mu wystarczyć

Napisane przez Delicjanka

Pytanie do mam wracających do pracy po macierzyńskim- gdzie zostawicie dzidziusiów na czas nieobecności ? oddacie do żłobka/ z babciami;> ciekawa jestem

Ja z moją mama i z mamą Tż.

Napisane przez Aga8484

Dziś zaczynamy 4 miesiąc

[treselle0]

Napisane przez ILLUSION

A jak ściskasz pierś to nic nie leci?
U mnie też czasem są takie cyrki przy cycku wieczorami wtedy kiedy synek jest już zmęczony. Mleko leci a on się wkurza, ponoszę, wyciszę go i próbuję znowu przystawiać. Czasem kilka razy aż w końcu łapie i zasypia przy jedzeniu.

krople się pojawiają.... Czasem tez go wycisze, dam smoczka i jak się uspokoi to kładę ją obok siebie, żeby ssała no i po pewnym czasie czuję mrowienie, znak że mleko się pojawi i faktycznie zaraz mała zaczyna ssać, stąd mam wtedy pewność, że nic nie było Ten brak mleka pojawia się o różnych godz. więc nie mogę go pod nic podciągnąć, chyba jedynie w nocy nie ma takich problemów... sama nie wiem, może za dużo stresów Na dodatek cycki nie powalają wielkością i nie zawsze małej jest wygodnie łapać, a niestety pozycja leżąca odpada bo mała często nie nadąża z oddychaniem przy połykaniu, chyba z takim ciśnieniem jej leci i się 'przydusza', a ja wtedy cała w nerwach.