Na porody już czekamy-która pierwsza? Obstawiamy! Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.13

[axella]

Napisane przez Kamciatka

Dziewczyny potrzbuje rady - moze któras nawet cierpi na cos podobnego...
Od kilku dni nie moge spac w nocy prawie w ogole. Strasznie mnie bola stawy rak, dodatkowo rece mi strasznie cierpna i nie moge sobie znalezc miejca, znaczy tak sie ulozyc zeby mi wygodnie bylo. Chodze zdolowana, no i obolala, bo np. dzisiaj rece mnie nadal bola. Dziwne to jest uczucie.
Jest na to jakas rada???

ja mam tak z nogami
i ogolnie sen to masakra.padam a zasypiam kolo 1wszej,o 5-6pobudka to juz jest nudne :<
mi nic nie pomaga :< ani melisa,ani mega zmeczenie,ani spacer przed. nic

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez xal

Jaka kruszynka, słodki
4 pokoje na 5 osób to komfort
Przyjaciółka mieszkała u teściowej w 2 pokojowym mieszkaniu z dzieckiem mężem, teściową i bratem męża. Po paru miesiącach przeprowadzili się do domku do dziadków i dostali swój własny pokój jakieś 12m kwadrat, gdzie mieszkali w 3 osoby, później w 4 i dopiero po iluś latach się dorobili, że wyremontowali strych na mieszkanie, więc złych warunków u rodziców nie miałaś, ale jak już dziewczyny pisały to twoja decyzja.
Co do TŻ to jaki on jest wiesz, że na dziecko decydowaliście razem i świadomie ... jednej rzeczy nie rozumiem, bo widzę ile te duperelki dla dzieci kosztują, że ty nie egzekwujesz od niego ani złotówki
Jego rola skończyła się na dawcy spermy czy co? Weź go ściągnij na ziemię, bo sama się zajedziesz a on będzie wolny i wesoły bez alimentów. Piszesz, że on ma jakieś długi, mało zarabia ... a do choinki Ty kasę dostajesz "na ładne oczy" czy z własnej pracy?

mi też w sumie cięzko powiedzieć "daj" chciaabym ale jest w fatalnej sytuacji..
wiem,że Z ma pierwszenstwo ale u niego to "byc albo nie byc" a ja poki co daje rade.ehh.. nie wiem.jeszcze troche i zobaczymy co i jak

[Ashyshqa]

Napisane przez maarchewka

Po zamówieniu ostatnich rzeczy i odebraniu przesyłek zostanie mi do kupienia nieszczęsna wanienka, stojak do wanienki i laktator.. o ile go będę kupowac jakby to było trochę tansze to bym się nie wahała a to skubanstwo taaakie drogie:/

Ja rozważałam kupno używanego elektrycznego, ale ostatecznie zdecydowałam się na nowy ręczny (ale też po okazyjnej cenie). Co do używanych to kupujesz swoje nakładki do piersi i już
Raczej nie wyobrażam sobie sytuacji, że w ogóle nie używam laktatora. Jeśli będę miała mało pokarmu, albo wcale, to laktatorem będę chciała wywołać laktację. Jeśli będzie dużo mleka, będę chciała je ściągać i przechowywać. Więc kupić chciałam, ale stwierdziłam, że rozpocznę od ręcznego. I dopiero jak okaże się niewystarczający, pomyślę o elektrycznym

[Veronic]

Napisane przez joooasia

no, kochany jest a co do 3bita, to ja bym się nie zastanawiała, tylko pewnie bym poszła



no, jak masz się męczyć, to chyba lepiej rzeczywiście

jednak chyba to był fałszywy alarm już mi przeszło

teraz herbatka i idziemy do kościoła

miłego niedzielnego popołudnia Laseczki

[xal]

Napisane przez axella

mi też w sumie cięzko powiedzieć "daj" chciaabym ale jest w fatalnej sytuacji..
wiem,że Z ma pierwszenstwo ale u niego to "byc albo nie byc" a ja poki co daje rade.ehh.. nie wiem.jeszcze troche i zobaczymy co i jak

A ty masz komfort finansowy? Nie wydaje mi się.
Widzimy jak się borykasz "jak dotrwać do kolejnej wypłaty" tylko nie rozumiem, dlaczego masz się z tym borykać sama i jeszcze martwić się za co kupić coś dla Z a twój TŻ spokojnie sobie mieszka z mamusią i nie ma świadomości, że dziecko kosztuje jeszcze zanim się pojawi.
Kiedyś musisz się przełamać i powiedzieć "daj, bo należy nam się". im prędzej to do niego dotrze tym lepiej.
Z tego co piszesz to twoim rodzicom się też nie przelewa, a "teściowa" mogłaby się do jakiegoś drobiazgu dołożyć, w końcu nie dla ciebie - obcej baby, tylko dla wnuczki. Ale tą kwestią powinien się zająć TŻ, że skoro on nie ma to może mama chwilowo pomoże.
Tylko wiesz, to jest chłop, on sam z siebie nie wpadnie na pomysł, żeby dać ci jakąś kasę dla Z.

[axella]

Napisane przez xal

A ty masz komfort finansowy? Nie wydaje mi się.
Widzimy jak się borykasz "jak dotrwać do kolejnej wypłaty" tylko nie rozumiem, dlaczego masz się z tym borykać sama i jeszcze martwić się za co kupić coś dla Z a twój TŻ spokojnie sobie mieszka z mamusią i nie ma świadomości, że dziecko kosztuje jeszcze zanim się pojawi.
Kiedyś musisz się przełamać i powiedzieć "daj, bo należy nam się". im prędzej to do niego dotrze tym lepiej.
Z tego co piszesz to twoim rodzicom się też nie przelewa, a "teściowa" mogłaby się do jakiegoś drobiazgu dołożyć, w końcu nie dla ciebie - obcej baby, tylko dla wnuczki. Ale tą kwestią powinien się zająć TŻ, że skoro on nie ma to może mama chwilowo pomoże.
Tylko wiesz, to jest chłop, on sam z siebie nie wpadnie na pomysł, żeby dać ci jakąś kasę dla Z.

to tez ciezki temat... eeh..
chyba pojde sie przejsc,na sloneczko..pomyslec w spokoju..

[ada32]

Napisane przez vil84

Nuna najlepsiejszego łatwego porodu i samych pięknych chwil z Maleństwem już niedługo

Happy - wszystkiego najnaj na nowe drodze dużo szczęścia i miłości !!!


Przy okazji mam pytanie do już doświadczonych mamuś. Jak Wasze dzieciaczki zasypiały? mamy zgryza bo Przemek budzi się głodny, więc karmimy, przewijamy, kończymy karmienie bo po chwili się domaga znów, a potem on długo nie chce zasnąć - ponad godzinę trwa zanim zaśnie, i musi być najchętniej przytulony do nas w rożku i zasypia - jak go odkładamy do łóżeczka to płacze nawet jak zn im siedzimy i głaskamy itp. i nie wiem czy już go oduczać zasypiania przy nas? to takie maleństwo na razie że nie wiadomo cz już wychowywać pomału czy dawać mu jak najwięcej bliskości... tylko że w nocy jak tylko ja będę wstawać do niego to długo tak nie pociągnę - wybudza się na dwie godziny za każdym razem ... chyba że tak zwykle dzieci robią?

kochana na pewno na poczatku nie zawracaj sobie głowy odkładaniem małego..owszem jest ważne powiedzenie że dziecko wychowuje się od dnia urodzenia..ale..maleństwo mimo wszystko potrzebuje tej bliskości..Twojego zapachu i ciepła...to że się budzi to całkowicie normalne..czasami po prostu jest wyspany i ciekawy..dlatego trudno mu usnąc..
moi chłopcy byli śpiochami przycyckowymi...zasypiali po nakarmieniu niemal z sutkiem w ustach..delikatnie odkładałam do łózeczka i git..spali..po dwóch ciągłych godzinkach ponowienie akcji..i tak wkółko
niektóre dzieci w tym moje bardzo lubią jak im się zmienia pozycje spania..na jednym boczku ..na drugim..podparte czymś np.kocykiem przy pleckach...spróbuj:rolley es:

Napisane przez sharpnowaja

Mysia współczuję zgagi, ja w dalszym ciągu nie wiem co to
za 32 tc
ja mam maseczkę na buzi

color za 33 tc

vil też mam takie postanowienie a makijaż dopiero na spacerki

Kinga spałaś do 9? kobieto jak to zrobiłaś?
chociaż muszę się pochwalić że nie licząc tego że wstałam na siku przed 5 i już nie spałam to w nocy nie wstawałam sukces

axella chcesz kąpać Zu w pokoju? nie powinno się kąpać dziecka w tym samym pokoju co śpi (Ada chyba o tym pisała- trzeba przewietrzyć pokój itd)
Ja będę kąpać w łazience lub w kuchni. Jeszcze nie wiem.

eee tam..Ja tego nie pisałam ..no chyba ze na kacu

nie ..nie serio..sama kąpałam w sypialni przez pierwszy miesiąc

Napisane przez gold-fish

niby tylko 4 dni a jaka zmiana zazdroszczę Ci że masz już maleństwo przy sobie



nie, mi gin po prostu przejechał przez ,,rowek" nawet mnie nie informował co zaraz zrobi, przejechał i mówi ,,przepraszam" a dopiero potem sie dowiedziałam że musiał pobrać trochę z pochwy i odbytu (myślałam ze mu się ręka osunęła )




gratulacje
Ale numer, kolejny bobasek i znowu cesarka




a nie czułaś tego że szyjka się lekko rozwiera?


Wczoraj czułam takie mega kłucie na dole, Danielek się rozpychał na maxa, ból krzyża...
19.04 mam wizytę... dotrwam? jak gin mi powe że nic sie nie dzieje i nie wyglada na rozwój to się wkurzę Dzisiaj piekę pizzę

: D wybacz..świetnie to opisałaś

Napisane przez maluska88

[IMG=http://img560.imageshack.us/img560/2766/zdjcie0092ij.jpg][/IMG]

cudowności:lo ve:

Napisane przez Ashyshqa

Jak sama mówisz, jesteś dorosła, więc owijać w bawęłne nie będę.
Moim zdaniem brakuje Ci pokory wobec losu. Nie wiem czemu uparłaś się, żeby wynająć teraz to mieszkanie z TŻ trzeba było jeszcze trochę zostać u rodziców. Dla mnie to było baaardzo do przewidzenia, że prolemy finansowe (nie wspominając już o związkowych) Was zjedzą. Ale nie chciałaś tego widzieć, bo miałaś wizję tą, którą sobie w sierpniu stworzyłaś, idealnej rodzinki. Wizja dawno się rozsypała, a Ty nie chciałaś jej puścić i brnęłaś w nią, zwalając sobie na głowę coraz więcej problemów.
Co innego, gdyby rodzice chcieli się Ciebie za wszelką cenę pozbyć i nie miałabyś wyjścia. Ale nie, podjęłaś tę decyzję z powodu własnej dumy, że przecież musisz sobie poradzić, nie będziesz im siedzieć na głowie itd. Wydawało Ci się to dojrzałe, a naprawdę było przejawem nieodpowiedzialności.

Sorry, że tak prosto z mostu ale musisz się wreszcie otrząsnąć ze złudzeń i uznać, że czasem warto skorzystać z pomocy. I to jest dojrzałe, a nie na siłę udawanie, że sama sobie ze wszystkim poradzisz.

dokładnie dołączam się do tej opinii..axelka

[humpback]

Napisane przez Kamciatka

Widziałam tylko, ze katate w szpitalu. JEst więc szansa, ze wróci już nie w dwupaku, a z maleństwem na rękach, więc Katate trzym się dzielnie, dziołucho

jeszcze z ważniejszych wydarzeń: maluśka urodziła

Napisane przez Kamciatka

Dziewczyny potrzbuje rady - moze któras nawet cierpi na cos podobnego...
Od kilku dni nie moge spac w nocy prawie w ogole. Strasznie mnie bola stawy rak, dodatkowo rece mi strasznie cierpna i nie moge sobie znalezc miejca, znaczy tak sie ulozyc zeby mi wygodnie bylo. Chodze zdolowana, no i obolala, bo np. dzisiaj rece mnie nadal bola. Dziwne to jest uczucie.
Jest na to jakas rada???

ja miałam tak z nogami - pewnej nocy złapał mnie skurcz w obu nogach i chodziłam jak pokraka przez tydzień. w spaniu mi to nie przeszkadzało, o ile nie próbowałam w jakiś szczególny sposób rozciągać nóg. zrobiłam sobie kurację z dużą ilością magnezu, i po tygodniu odpusciło

[maarchewka]

Napisane przez Kamciatka

Dziewczyny potrzbuje rady - moze któras nawet cierpi na cos podobnego...
Od kilku dni nie moge spac w nocy prawie w ogole. Strasznie mnie bola stawy rak, dodatkowo rece mi strasznie cierpna i nie moge sobie znalezc miejca, znaczy tak sie ulozyc zeby mi wygodnie bylo. Chodze zdolowana, no i obolala, bo np. dzisiaj rece mnie nadal bola. Dziwne to jest uczucie.
Jest na to jakas rada???

ja chyba tak mam, a masz problemy przy zginaniu palców? oraz musisz ciągle ruszać nadgarstkiem bo tak jakby ci cierpnie?
Albo ciągle muszę rozciagać nogi bo mnie takie jakby dreszcze przechodza..

[Tity]

vil ja to chyba nie pomogę, bo mój do 1,5 roku zasypiał tylko przy cycu. Czy to w dzień czy w nocy. Bardzo rzadko zasypiał sam i jak zostawał z dziadkami to mieli niezłą zagwozdkę jak go uśpić Ale nie walczyłam z tym jakoś i z zakończeniem karmienia dziecię zaczęło jakoś zasypiać. Czasami kręcił się,c1,5 h zanim zasnął. Teraz jak jest zmęczony to prosi o mleczko w butli i idzie zaraz spać, ale musimy być oboje z mężem, bo inaczej nie uśnieNo chyba, że jest nieprzytomny.
axella dobry link, pośmiałam się. Samo życie

[humpback]

Napisane przez axella

mi też w sumie cięzko powiedzieć "daj" chciaabym ale jest w fatalnej sytuacji..
wiem,że Z ma pierwszenstwo ale u niego to "byc albo nie byc" a ja poki co daje rade.ehh.. nie wiem.jeszcze troche i zobaczymy co i jak

ale to nie twoja wina że jest w takiej sytuacji. a dziecko jest jego, i nie powinno być tak że Zuzia i ty będziecie się borykać z problemami bo tatuś dziecka ma inne wydatki. dlatego ja jestem za załatwieniem alimentów. żeby nie było tak, że on czasem kasę da, a czasem nie. żeby miał ten obowiązek, i czuł się za to odpowiedzialny. zwłaszcza że jeżeli pewnego pięknego dnia on zadłuży się jeszcze bardziej, i komornik siądzie mu na poborach, to przynajmniej będziesz mieć pewność że wy kasę na alimenty dostaniecie bo one mają pierwszeństwo..

Napisane przez Veronic

jednak chyba to był fałszywy alarm już mi przeszło

super

no to ja powolutku zbieram się na basen do miłego

[pawie_oczko]

Napisane przez diabli

twarz, podkrazone-anemiczne oczy, bandzioch z rozstepami...co tu fotografowac? musialabym trafic do jakiegos mistrza photoshopa
a Ty na pewno wyjdziesz super! troche motywacji do dzialania i zazwyczaj efekty sa swietne.
znajoma kiedys dluuugo namawiala mnie na uzyczenie twarzy, bo miala jakis kolejny kurs wizazu. poszlam zupelnie niechetnie z nastewieniem, ze ok, ale robi makijaz sceniczny (szramy, blizny itd. ) i skonczylo sie tak
https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.n..._5174110_n.jpg
fajna zabawa...wiec moze brzuszkowo tez mozna spodziewac sie swietnych efektow?

Ale z Ciebie sliczna diablica jeszcze z tymi czerwonymi ustami

[axella]

ide na krótki spacerek.. czuję się jakby Zuzanka dyndała mi między nogami

dziwnie się chodzi

[diabli]

witam sie ponownie, juz z domu. tz zweryfikowal moje popoludniowe plany i oglosil otwarcie sezonu pilkarskiego...co zatem? no jak to co, trzeba wpakowac wielorybia partnerke do samochodu przywiezc do domu, wlozyc korki i ewakuwac sie zanim zacznie protestowac ehh rozumiem jego pasje, piekna pogode na zewnatrz i chec rozrywki, bo jednak w kolko praca, praca...ale kuuuurna, dopiero w domu wpadlam na to, ze moglam sobie u mamy posiedziec, spokojnie zrobic zdjecia poscieli, uszyc cos fajnego, a tak znow siedze sama dobrze, ze jest net.

wstawie Wam fotki sypialni
http://i47.tinypic.com/f09lso.jpg na razie tak, bo zostalismy bez drzwi
http://i45.tinypic.com/2cfef05.jpg (plamki=brudny obiektyw )
http://i47.tinypic.com/314wjo6.jpg

na chwile obecna wyglada to tak ciuszki bede prala jeszcze raz...bo nie spodziewalam sie takiego "remontu". tz mysli nad panelami, ale chyba na razie odpuscimy i w lipcu sierpniu wyrwiemy wszystkie futryny, wstawimy od razu wszystkie drzwi i wymienimy podlogi w calym mieszkaniu. wtedy zajmiemy sie salonem, a na razie najwazniejsze zeby juz sie tam przeniesc inaczej jest jak samemu jest sie na miejscu, a tak mamy wyrzuty, ze mama musi mieszkac "na plac budowy", a my wracamy o czystego mieszkania :P

regal zastapi jakas komoda. lozeczko nadal niepomalowane...tz rozwaza zakup bialego transparentnego :P wypatrzyl w necie i chyba nie chce mu sie bawic w szlifowanie, malowanie i modlenie sie, ze corka zje farbe

posciel jutro...obiecuje

aaa, w lozeczku leza ozoby piankowe wczoraj w castoramie nie moglam sie powstrzymac. kupilismy krokodyla i zolwia http://allegro.pl/dekoracja-piankowa...164964544.html lwa i hipopotama http://www.marko-baby.pl/hipopotam-i-lew,6710,p.html

podobalo mi sie jeszcze kilka wzorow
Hump - http://allegro.pl/dekoracja-piankowa...174807343.html wielorybek!
http://www.marko-baby.pl/dekoracje-p...,produkty.html niestety nie bylo wszystkich zestawien, wiec wybor ciezki.

kupilam jeszcze taka malpke, bo tez nie moglam sie zdecydowac http://allegro.pl/naklejki-scienne-n...137748907.html

oj juz nie moge doczekac sie urzadzania pokoju Nelki!

[Meliitele]

Napisane przez diabli

witam sie ponownie, juz z domu. tz zweryfikowal moje popoludniowe plany i oglosil otwarcie sezonu pilkarskiego...co zatem? no jak to co, trzeba wpakowac wielorybia partnerke do samochodu przywiezc do domu, wlozyc korki i ewakuwac sie zanim zacznie protestowac ehh rozumiem jego pasje, piekna pogode na zewnatrz i chec rozrywki, bo jednak w kolko praca, praca...ale kuuuurna, dopiero w domu wpadlam na to, ze moglam sobie u mamy posiedziec, spokojnie zrobic zdjecia poscieli, uszyc cos fajnego, a tak znow siedze sama dobrze, ze jest net.

wstawie Wam fotki sypialni
http://i47.tinypic.com/f09lso.jpg na razie tak, bo zostalismy bez drzwi
http://i45.tinypic.com/2cfef05.jpg (plamki=brudny obiektyw )
http://i47.tinypic.com/314wjo6.jpg

na chwile obecna wyglada to tak ciuszki bede prala jeszcze raz...bo nie spodziewalam sie takiego "remontu". tz mysli nad panelami, ale chyba na razie odpuscimy i w lipcu sierpniu wyrwiemy wszystkie futryny, wstawimy od razu wszystkie drzwi i wymienimy podlogi w calym mieszkaniu. wtedy zajmiemy sie salonem, a na razie najwazniejsze zeby juz sie tam przeniesc inaczej jest jak samemu jest sie na miejscu, a tak mamy wyrzuty, ze mama musi mieszkac "na plac budowy", a my wracamy o czystego mieszkania :P

regal zastapi jakas komoda. lozeczko nadal niepomalowane...tz rozwaza zakup bialego transparentnego :P wypatrzyl w necie i chyba nie chce mu sie bawic w szlifowanie, malowanie i modlenie sie, ze corka zje farbe

posciel jutro...obiecuje

Piekny mietowy kolorek , bardzo mi sie podoba

[diabli]

Napisane przez joooasia

ja byłam wczoraj u mojej "kochanej" teściowej prawie cały wczorajszy dzień i jedyne słowa, jakie zamieniłyśmy między sobą, to było "dzień dobry" AUTENTYCZNIE!

a maz chociaz nadrabiam i cos mowil, czy pomilczeliscie i do domu?

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Napisane przez maarchewka

Ej a można gazą niejałową przemywać pępuszek dziecka?? Tzn. nasączoną w wodzie z mydłem??

polozna z johnsona wlasnie tak radzila na warsztatach octanisept na gazik i caly rowek myjemy wokol. samym mydlem pewnie tez mozna, ale jednak na poczatku lepiej to mocniej odkazac, to jednak rana

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Najgorsze, że skórę na brzuchu mam tak bardzo napiętą, że mam wrażenie, że czuję jak pęka

oj tez tak mam, juz nawet wydaje mi sie, ze Nela mi ja zaraz rozerwie kolankiem albo stopka...

ale jak ich skora dala rade, to nasza nie da?
http://e2.pudelek.pl/p129/49a0202c00240fac4994c2c9

http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:A...fHRYFSa0dh2GUA

zastanawialam sie ostatnio co to za patent, bo pamietam ten odcinek...
http://4.bp.blogspot.com/_ctAWH2krSg...0/pregnant.jpg
ona miala brzuch owiniety folia, a pod nia pewnie gruba warstwe kremu, zeby pomoc skorze. moze tez sobie tak zafunduje, jesli siedze w domu?

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez axella

kolejny raz pkazać,że nie wyszło?
chyba wolę oszczędzic...przemyslę,bo chyba tak będzie trzeba..póki co czekam na Z..

dlaczego kolejny raz? u rodzicow byloby Ci latwiej, bo siostra niedlugo bedzie miala wakacje, wiec przy malej tez cos pomoze, zabierze ja na spacer albo przypilnuje jak bedziesz musiala wyjsc. rodzice beda sie zamartwiali jak dajesz sobie rade sama, zakupy, finanse, opieka nad dzieckiem. za duzo bierzesz na swoje barki. rozumiem, ze chcesz im udowodnic, ze jestes odpowiedzialna za siebie i Zu, ale mozesz to zrobic nawet mieszkajac u nich. wynajem to jednak droga sprawa, lepiej byloby zebys mniejsze pieniadze dala rodzicom, a nie martwila sie codzien czy znow cos wyskoczy i czy bedzie za co kupic malej pieluchy. zaloze sie, ze po porodzie i tak bedziesz cale dnie spedzala u rodzicow juz teraz idziesz tam, by sie rozerwac, zjesc cos dobrego i nie siedziec sama w 4 scianach. Zuzka bedzie oczkiem w glowie dziadkow! a placic za wynajem tylko po to, by w "swoim" mieszkaniu nocowac - bez sensu.

nikt nie mowil, ze doroslosc jest latwa rodzice po to sa zeby podac pomocna dlon, a dzieci ucza sie i tak i tak na wlasnych bledach. nie zrob glupoty i nie pograzaj sie finansowo, bo pozniej jest naprawde trudno.

[joooasia]

Napisane przez diabli

a maz chociaz nadrabiam i cos mowil, czy pomilczeliscie i do domu?

zamienił z nią dwa zdania i to wszystko generalnie kręcił się na podwórku przed domem, to mu towarzyszyłam bynajmniej miałam pretekst, żeby z nią nie siedzieć...

ah, no i super kącik dziecięcy my jeszcze nie mamy łóżeczka skręconego, ale to jeszcze 2 miesiące, więc się nie spieszymy

[candace1]

Napisane przez diabli

witam sie ponownie, juz z domu. tz zweryfikowal moje popoludniowe plany i oglosil otwarcie sezonu pilkarskiego...co zatem? no jak to co, trzeba wpakowac wielorybia partnerke do samochodu przywiezc do domu, wlozyc korki i ewakuwac sie zanim zacznie protestowac ehh rozumiem jego pasje, piekna pogode na zewnatrz i chec rozrywki, bo jednak w kolko praca, praca...ale kuuuurna, dopiero w domu wpadlam na to, ze moglam sobie u mamy posiedziec, spokojnie zrobic zdjecia poscieli, uszyc cos fajnego, a tak znow siedze sama dobrze, ze jest net.

wstawie Wam fotki sypialni
http://i47.tinypic.com/f09lso.jpg na razie tak, bo zostalismy bez drzwi
http://i45.tinypic.com/2cfef05.jpg (plamki=brudny obiektyw )
http://i47.tinypic.com/314wjo6.jpg

na chwile obecna wyglada to tak ciuszki bede prala jeszcze raz...bo nie spodziewalam sie takiego "remontu". tz mysli nad panelami, ale chyba na razie odpuscimy i w lipcu sierpniu wyrwiemy wszystkie futryny, wstawimy od razu wszystkie drzwi i wymienimy podlogi w calym mieszkaniu. wtedy zajmiemy sie salonem, a na razie najwazniejsze zeby juz sie tam przeniesc inaczej jest jak samemu jest sie na miejscu, a tak mamy wyrzuty, ze mama musi mieszkac "na plac budowy", a my wracamy o czystego mieszkania :P

regal zastapi jakas komoda. lozeczko nadal niepomalowane...tz rozwaza zakup bialego transparentnego :P wypatrzyl w necie i chyba nie chce mu sie bawic w szlifowanie, malowanie i modlenie sie, ze corka zje farbe

posciel jutro...obiecuje

aaa, w lozeczku leza ozoby piankowe wczoraj w castoramie nie moglam sie powstrzymac. kupilismy krokodyla i zolwia http://allegro.pl/dekoracja-piankowa...164964544.html lwa i hipopotama http://www.marko-baby.pl/hipopotam-i-lew,6710,p.html

podobalo mi sie jeszcze kilka wzorow
Hump - http://allegro.pl/dekoracja-piankowa...174807343.html wielorybek!
http://www.marko-baby.pl/dekoracje-p...,produkty.html niestety nie bylo wszystkich zestawien, wiec wybor ciezki.

kupilam jeszcze taka malpke, bo tez nie moglam sie zdecydowac http://allegro.pl/naklejki-scienne-n...137748907.html

oj juz nie moge doczekac sie urzadzania pokoju Nelki!

Ile ty masz ciuszków
Bardzo fajny kolor - taki żywy podoba mi się
----------------------------
Cześć dziewczyny

vil - moja mała spała sama od samego początku. Tzn już w szpitalu spała w mydelniczce bo bałam się, ze ją cycem uduszę a potem w domu bardzo szybko przywykła do swojego łóżeczka.
Uważam że dziecko musi mieć swoje miejsce a łóżko rodziców nim nie jest... Tylko, że ja byłam po porodzie naturalnym (no nie do końca, ale mimo wszystko..) i teraz nie wiem jak to będzie.
Nie nastawiam się na to, że mały będzie spał w łóżeczku a ja dam radę do niego wstawać co 2h bo ciężko jest mi przewidzieć jak ja będę do siebie dochodzić po cc...
Także jeśli jest Ci wygodniej spać z małym to przecież nic się nie dzieje -dopóki nie czujesz się na siłach..
U mnie jest jeszcze taka opcja, ze przyjedzie moja mama i będzie mi młodego podawać w nocy - wtedy nie ma opcji spania z nim w jednym łóżku, no ale póki co nie nastawiam się na nic...

[Ashyshqa]

Napisane przez diabli

wstawie Wam fotki sypialni
http://i47.tinypic.com/f09lso.jpg na razie tak, bo zostalismy bez drzwi
http://i45.tinypic.com/2cfef05.jpg (plamki=brudny obiektyw )
http://i47.tinypic.com/314wjo6.jpg

na chwile obecna wyglada to tak ciuszki bede prala jeszcze raz...bo nie spodziewalam sie takiego "remontu". tz mysli nad panelami, ale chyba na razie odpuscimy i w lipcu sierpniu wyrwiemy wszystkie futryny, wstawimy od razu wszystkie drzwi i wymienimy podlogi w calym mieszkaniu. wtedy zajmiemy sie salonem, a na razie najwazniejsze zeby juz sie tam przeniesc inaczej jest jak samemu jest sie na miejscu, a tak mamy wyrzuty, ze mama musi mieszkac "na plac budowy", a my wracamy o czystego mieszkania :P

regal zastapi jakas komoda. lozeczko nadal niepomalowane...tz rozwaza zakup bialego transparentnego :P wypatrzyl w necie i chyba nie chce mu sie bawic w szlifowanie, malowanie i modlenie sie, ze corka zje farbe

posciel jutro...obiecuje

aaa, w lozeczku leza ozoby piankowe wczoraj w castoramie nie moglam sie powstrzymac. kupilismy krokodyla i zolwia http://allegro.pl/dekoracja-piankowa...164964544.html lwa i hipopotama http://www.marko-baby.pl/hipopotam-i-lew,6710,p.html

podobalo mi sie jeszcze kilka wzorow
Hump - http://allegro.pl/dekoracja-piankowa...174807343.html wielorybek!
http://www.marko-baby.pl/dekoracje-p...,produkty.html niestety nie bylo wszystkich zestawien, wiec wybor ciezki.

kupilam jeszcze taka malpke, bo tez nie moglam sie zdecydowac http://allegro.pl/naklejki-scienne-n...137748907.html

oj juz nie moge doczekac sie urzadzania pokoju Nelki!

Genialny kolor! A zwierząta by pięknie się prezentowały na tych ścianach, szkoda, że to nie pokój Nelki

[diabli]

Napisane przez maarchewka

A któraś zdecydowała się na laktator używany? zastanawiam się bo są za połowę ceny, ale w sumie to taki bardziej higieniczny produkt i nie wiem

ja chyba kupie elektryczny uzywany jesli bede kupowala wyparze nasadki i bedzie jak nowy :P wiekszosc kobiet robi te glupote i kupuje, a pozniej nie uzywa i sprzedaje za pol ceny...wiec mozna skorzystac.
na poczatek mam reczny - zobaczymy.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez Kamciatka

Dziewczyny potrzbuje rady - moze któras nawet cierpi na cos podobnego...
Od kilku dni nie moge spac w nocy prawie w ogole. Strasznie mnie bola stawy rak, dodatkowo rece mi strasznie cierpna i nie moge sobie znalezc miejca, znaczy tak sie ulozyc zeby mi wygodnie bylo. Chodze zdolowana, no i obolala, bo np. dzisiaj rece mnie nadal bola. Dziwne to jest uczucie.
Jest na to jakas rada???

jesli cierpna, to cos od krazenia. mierz cisnienie, lykaj magnez jesli to "skurczowe" bole i oczywiscie sio do gina!

[Elusiek]

Napisane przez diabli

wstawie Wam fotki sypialni
http://i47.tinypic.com/f09lso.jpg na razie tak, bo zostalismy bez drzwi
http://i45.tinypic.com/2cfef05.jpg (plamki=brudny obiektyw )
http://i47.tinypic.com/314wjo6.jpg

ile masz ubranek ja narazie mam może 1/4 tego

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

Ja rozważałam kupno używanego elektrycznego, ale ostatecznie zdecydowałam się na nowy ręczny (ale też po okazyjnej cenie). Co do używanych to kupujesz swoje nakładki do piersi i już
Raczej nie wyobrażam sobie sytuacji, że w ogóle nie używam laktatora. Jeśli będę miała mało pokarmu, albo wcale, to laktatorem będę chciała wywołać laktację. Jeśli będzie dużo mleka, będę chciała je ściągać i przechowywać. Więc kupić chciałam, ale stwierdziłam, że rozpocznę od ręcznego. I dopiero jak okaże się niewystarczający, pomyślę o elektrycznym

ja ostatnio stwierdzilam, ze musze sciagac 24 na dobe bo skoro moge od wrzesnia miec zakaz karmienia, to chce zeby malej wystarczylo jak najdluzej...i musze miec solidne zapasy. tylko moja mama jakos krzywi sie na haslo "mrozenie mleka" a ja chcialabym mm tak od 6 miesiaca najwczesniej - byloby cudnie

[Magiusa]

Napisane przez axella

to tez ciezki temat... eeh..
chyba pojde sie przejsc,na sloneczko..pomyslec w spokoju..

Idź, idź, jest cudnie. My byliśmy 1,5h i jeszcze nie mam dość, ale wróciliśmy na krótki deserek do domku ( wczoraj upieczone brownie + lody) i za chwilkę do kościoła

[diabli]

Napisane przez humpback

ja miałam tak z nogami - pewnej nocy złapał mnie skurcz w obu nogach i chodziłam jak pokraka przez tydzień. =

oj ja tez mialam jedna taka noc. obudzilam sie i bol byl taki okropny, ze wrzeszczalam "szybkooo, obudz sie, nogi, nogi mi masuj, skuuuurcz" a tz rozespany zerwal sie jak nigdy i chyba myslal, ze rodze. zaczal mi naciagac nogi jak kolegom na boisku i szybciutko moglam isc spac dalej rano cos tam jeczal, ze moglam mu zafundowac lzejsza pobudke, bo juz nie mogl zasnac...

[joooasia]

Dziewczyny, Katate chyba od 7 rano się nie odzywała, nie? Ciekawe, co u niej...?

[diabli]

Napisane przez pawie_oczko

Ale z Ciebie sliczna diablica jeszcze z tymi czerwonymi ustami

taa soczysta espaniola przed ta sesja nie wpadlabym nigdy na to, zeby sobie zafundowac taka krwistoczerwona szminke. (sliczna to ta tona tapety )

[xal]

Napisane przez diabli

wstawie Wam fotki sypialni
http://i47.tinypic.com/f09lso.jpg na razie tak, bo zostalismy bez drzwi
http://i45.tinypic.com/2cfef05.jpg (plamki=brudny obiektyw )
http://i47.tinypic.com/314wjo6.jpg

Fajny ten kolorek, myślałam, że wyjdzie ciemniejszy.
My też mamy pomalowany duży pokój. Martwiłam się, że może być za jasny i zlewać się z białym sufitem a wyszedł ciemniejszy niż w katalogu, ale ładny więc zostaje. Bardziej mi to beż przypomina niż "delikatne ecru"
Jak ja wam zazdroszczę tych naklejek na ściany i innych takich, ja nie kupuję bo nawet nie wiem, gdzie łóżeczko postawię jeszcze nawet nie mam jak pomierzyć bo pudła na pudłach.

[candace1]

Napisane przez maluska88

Maluch jest już wśród nas.Po trudnym porodzie i nacięciu o 22.36/37 brytyjskiego czasu.Więcej informacji poda żona w najbliższym czasie

gratulacje

Napisane przez Katate

Laski maluch nadal w brzuchu. Jestem na przedporodowej cały czas, ordynatorka mowi ze na razie nie beda mi dawac zadnych wspomagaczy, a ja wcale nie chce bo mam cicha nadzieje, ze dotrwam do jutra. Jutro bedzie moj gin to inny komfort psychiczny bede miala. Na szczescie nie boli to sie nie martwcie ze dlugo to trwa. Jak sie zacznie na powaznie to napewno dam Wam znac. Jak to tu mowia "czekamy az sie rozrodze"
Ale leze bezposrednio przy sali porodow wiec co sie naslucham to moje. A maluszki takie malutkie ja juz zapomniałam ze dzieci takie małe sie rodzą.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Aaa robi nam się fabryka porodów
Katate trzymam kciuki za ciebie i maluszka

[diabli]

czy ktoras tez ma manie jedzenia jablek? wczesniej jadlam cytrusy, teraz jablka. nie moge sie powstrzymac, jedno za drugim. ile mam w domu tyle zjem.
zauwazylam tez, ze strasznie duzo pije i teraz nie wiem czy te jablka to kolejny powod do nasycenia, czy organizm domaga sie jakis witamin...ale hmm chyba najwazniejsza jest C. a moze o zelazo tak sie organizm upomina? nigdy nie przepadalam za jablkami, wrecz musialam sie namawiac zeby je jesc.

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez Meliitele

Piekny mietowy kolorek , bardzo mi sie podoba

dzieki na zdjeciach wyszedl chyba troche jasniejszy niz w rzeczywistosci, bo pokoj sloneczny, brak rolet. mietowy nie jest, ale bilardowy jak najbardziej

[maarchewka]

Napisane przez diabli

czy ktoras tez ma manie jedzenia jablek? wczesniej jadlam cytrusy, teraz jablka. nie moge sie powstrzymac, jedno za drugim. ile mam w domu tyle zjem.
zauwazylam tez, ze strasznie duzo pije i teraz nie wiem czy te jablka to kolejny powod do nasycenia, czy organizm domaga sie jakis witamin...ale hmm chyba najwazniejsza jest C. a moze o zelazo tak sie organizm upomina? nigdy nie przepadalam za jablkami, wrecz musialam sie namawiac zeby je jesc.

ja!
a najlepsze jest to że ja nie lubie jabłek ani soku jabłkowego.. przed ciążą mogły dla mnie nie istniec..
A teraz 2 jabłka dziennie to minimum..

[joooasia]

ja od kilkunastu dni mam manię jedzenia pączków i kisielu (kiślu? nie mam pojęcia jak się to odmieniowywuje) cytrynowego jabłka jadłam kilogramami jakiś miesiąc temu