Zmiana decyzji ws. zmiany nazwiska...

[Suqub]

Napisane przez panna mati_

Jest taka deklaracja do skarbówki i tam wpisujesz zmianę stanu cywilnego. Do wspólnego rozliczenia musisz to zgłosić.

Nie trzeba wypełniać żadnej deklaracji, ponieważ w urzędzie w tej chwili identyfikują ludzi po PESEL, chyba że prowadzi się własną działalność gospodarczą.

~Veronique- teraz na szczęście nie ma już z tym problemu, pogodził się z tym i szanuje moją decyzję. O dziwo, moja teściowa, lekko konserwatywna osoba, żadnych negatywnych opinii w związku z moim nazwiskiem nie miała a tego też się bałam Teraz nikt w rodzinie nie ma problemu z tym, że mam dwuczłonowe nazwisko tylko czasami w urzędach czy przy innej papierkowej sprawie Panie się gubią- jakbym była jedyną taką osobą na świecie :/

[Deborah100]

A ja nie chcę rezygnować z mojego nazwiska. Tak jak autorka wątku, jestem przyzwyczajona, dobrze brzmi i pasuje do mnie
Tylko zastanawiam się czy wybrać dwuczłonowe, które wtedy będzie mega długie...

[kalincia]

Napisane przez Deborah100

A ja nie chcę rezygnować z mojego nazwiska. Tak jak autorka wątku, jestem przyzwyczajona, dobrze brzmi i pasuje do mnie
Tylko zastanawiam się czy wybrać dwuczłonowe, które wtedy będzie mega długie...

No właśnie, mam ten sam problem. Lubię swoje nazwisko i nie potrzebuję innego. Te problemy z podpisem, zmiana dowodu, innych formalnych spraw. Nie potrzebuję tego.
Ale jeszcze nie pytałam swojego partnera. Jeśli to dla niego ważne - dodam jego do swojego. Ale mnie to nie jest potrzebne.

[kleo_4]

Napisane przez Deborah100

A ja nie chcę rezygnować z mojego nazwiska. Tak jak autorka wątku, jestem przyzwyczajona, dobrze brzmi i pasuje do mnie
Tylko zastanawiam się czy wybrać dwuczłonowe, które wtedy będzie mega długie...

Dobrze wiedzieć że nie jestem sama Myślałam że zaraz polecą gromy, że nie rozumiem idei małżeństwa, że wymyślam itd...

Napisane przez kalincia

No właśnie, mam ten sam problem. Lubię swoje nazwisko i nie potrzebuję innego. Te problemy z podpisem, zmiana dowodu, innych formalnych spraw. Nie potrzebuję tego.
Ale jeszcze nie pytałam swojego partnera. Jeśli to dla niego ważne - dodam jego do swojego. Ale mnie to nie jest potrzebne.

Kalincia nie bierzesz pod uwagę przyjęcia Jego? Czy tylko dwuczłonowe u Ciebie wchodzi w grę?

Heh mnie też nie uśmiecha się formalna strona związana z wymianą dokumentów, dzień wolny w pracy, bieganie i załatwianie spraw w urzędach...
Póki co stanęłam na Jego nazwisku.

[kalincia]

Napisane przez kleo_4

Dobrze wiedzieć że nie jestem sama Myślałam że zaraz polecą gromy, że nie rozumiem idei małżeństwa, że wymyślam itd...



Kalincia nie bierzesz pod uwagę przyjęcia Jego? Czy tylko dwuczłonowe u Ciebie wchodzi w grę?

Heh mnie też nie uśmiecha się formalna strona związana z wymianą dokumentów, dzień wolny w pracy, bieganie i załatwianie spraw w urzędach...
Póki co stanęłam na Jego nazwisku.

Nie biorę. Nie zrezygnuję ze swojego nazwiska, to jakby pozbyć się części siebie.Poza tym ludzie kojarzą mnie z tym nazwiskiem.

[paula54]

mnie też znajomi kojarzą głównie ze starym nazwiskiem i wszyscy, których poznałam już po ślubie często pytają skąd taka ksywa. Bo im nijak nie pasuje ani do imienia ani do nazwiska

[isabelka00]

Napisane przez ~Veronique

jest taka możliwość, tylko że jak już będziesz chciała nosić nazwisko męża to wtedy inaczej się to odbywa. Musisz złożyć wniosek o zmianę nazwiska i jest wydawana decyzja administracyjna, ale nie powinnaś mieć z tym żadnego problemu, trzeba będzie tylko trochę poczekać Koszt to chyba 37zł.

na pewno masz sprawdzoną informację??
ja się spotkałam z odwrotną sytuacją: po rozwodzie ma się ileś tam dni czasu na wysłanie wniosku odnośnie zmiany nazwiska, osoba tego nie zrobiła w należytym czasie i musiała oddzielną sprawę w sądzie założyć.

[~Veronique]

Napisane przez isabelka00

na pewno masz sprawdzoną informację??
ja się spotkałam z odwrotną sytuacją: po rozwodzie ma się ileś tam dni czasu na wysłanie wniosku odnośnie zmiany nazwiska, osoba tego nie zrobiła w należytym czasie i musiała oddzielną sprawę w sądzie założyć.

Po rozwodzie ma się właśnie 3 miesiące na powrót do nazwiska noszonego przed ślubem i to jest załatwiane poprzez złożenie oświadczenia przed kierownikiem USC przez osobę rozwiedzioną.
Jeśli ten termin upłynie, to można złożyć wniosek do kierownika USC miejsca zamieszkania o zmianę nazwiska - wniosek należy odpowiednio umotywować i to już jest załatwiane przez wydanie decyzji administracyjnej o zmianie nazwiska. Jest specjalna ustawa o zmianie imion i nazwisk, która definiuje, że to kierownik USC wydaje decyzję o zmianie nazwiska lub imienia, więc nie wiem skąd sąd w tej sytuacji.

[Deborah100]

Napisane przez kleo_4

Dobrze wiedzieć że nie jestem sama Myślałam że zaraz polecą gromy, że nie rozumiem idei małżeństwa, że wymyślam itd...

Wydaje mi się, że to rzecz naturalna Ja właśnie nie rozumiem dlaczego to kobieta musi przejąc nazwisko męża. I dlaczego niektórzy oburzają się.
Jedna przyjmie, druga zostanie przy swoim. Sprawa osobista.
Moja ciocia nawet nie zdecydowała się na nazwisko dwuczłonowe, tylko została przy swoim. Owszem co niektórzy byli zniesmaczeni ale to raczej ludzie znudzeni życiem i żądni sensacji.
Nie rozumiem też dlaczego partner ma mieć pretensje?
Nie jestem jakąś krową, która wychodząc za mąż ma zrezygnować z tego co moje, do czego jestem przywiązana i dumna.
Krzywdy nikomu nie robię.
Tylko pewnie będą trudności gdy przyjdzie się wypełniać jakieś pismo urzędowe:P Moje nazwisko ma 11 literek, partnera 6

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Autorko, jesli lubisz swoje nazwisko to je zostaw. Zglos zmiane (ze zostajesz przy swoim) w urzedzie. Chlop Ci do nieczego tam niepotrzebny. Zmiany dokonac mozesz sama.

Jesli zostaniesz przy swoim to nie dawaj dzieciom nazwiska meza, tylko podwojne. Roznica w nazwisku matki i dziecka niesie za soba wiele komplikacji, wiec szkoda w przyszlosci Twoich nerwow i czasu.

btw: to Twoj brzuch w avatarze?

[kachaes]

Witajcie ja mam ślub za 3 tygodnie. Od "zawsze" (zanim jeszcze miałam 1 chłopaka :P) podobały mi się podwójne nazwiska. Zanim poszliśmy do urzędu zaklepać termin ślubu, porozmawiałam z Narzeczonym i powiedziałam że chcę mieć podwójne. Powiedział że to moja decyzja, jedyne co to chciałby żebym nosiła jego nazwisko, a czy swoje zostawię oprócz tego to już jak chcę. Dzieci będą miały nazwisko ojca.
Nie wiem czy nie pożałuję, bo moje imię i 2 nazwiska to równe 30 znaków ale trudno. uparłam się :P najwyżej zrobię tak jak moja koleżanka, która najpierw miała podwójne a potem jej się znudziło po kilku latach i zmieniła na mężowskie.

[Paprotka_]

Napisane przez Deborah100

Wydaje mi się, że to rzecz naturalna Ja właśnie nie rozumiem dlaczego to kobieta musi przejąc nazwisko męża. I dlaczego niektórzy oburzają się.
Jedna przyjmie, druga zostanie przy swoim. Sprawa osobista.
Moja ciocia nawet nie zdecydowała się na nazwisko dwuczłonowe, tylko została przy swoim. Owszem co niektórzy byli zniesmaczeni ale to raczej ludzie znudzeni życiem i żądni sensacji.
Nie rozumiem też dlaczego partner ma mieć pretensje?
Nie jestem jakąś krową, która wychodząc za mąż ma zrezygnować z tego co moje, do czego jestem przywiązana i dumna.
Krzywdy nikomu nie robię.
Tylko pewnie będą trudności gdy przyjdzie się wypełniać jakieś pismo urzędowe:P Moje nazwisko ma 11 literek, partnera 6

Zgadzam się Zmieniam stan cywilny we wrześniu i nie zmierzam zmieniać nazwiska. Mój TŻ chciałby abym nosiła dwuczłonowe. Zgodziłam się na to pod warunkiem, że i on zdecyduje się na dwa człony - wtedy mielibyśmy takie samo nazwisko. Gdybym ja miała dwa nazwiska, a on jedno, to i tak nie nazywalibyśmy się tak samo Oczywiście nie zgodził się, więc zostaję przy swoim. On to zaakceptował, choć chyba mu trochę przykro, a opinię rodziców, teściów i tzw. otoczenia mam w nosie.

[201605100]

A u mnie będzie na odwrót, tzn. mój Tż zmieni nazwisko na moje jemu to wsio ryba, że tak powiem, a ja nazwiska zmieniać nie chciałam. Poza tym ja mam ładne a on brzydkie

[jaksy]

Odświeżam wątek, bo potrzebuje porady. Jestem niedługo po ślubie, zostałam przy swoim nazwisku (było mi jeszcze potrzebne), ale teraz chciałabym przejść na nazwisko męża. No właśnie, jak najlepiej to uzasadnić we wniosku, żeby nie robili problemów (chociaż na zdrowy rozum, nie powinni skoro to nazwisko męża)? Czy jak napiszę, że pozostanie przy swoim nazwisku było pochopną decyzją i chcę przejść na nazwisko męża z uwagi na przyszłe potomstwo (dzieci mają nosić nazwisko męża) to będzie to logiczne i wystarczające? Czy wyjdę na głupa (z tą pochopną decyzją)?

[jomic]

U mnie wszystkie kobiety noszą nazwisko mężów, dzieci- ojców. Jedna kuznka się wylamala, bo nazwisko męża było "zwierzęce" a ona nie chciala sie tak nazywać. Moja bratowa z radością przyjeła nazwisko męza, bo w jej było "r" a ona miala problem z wymówieniem.
Ja swoje nazwisko już mam. I chyba mi zostanie. 8 literek. TŻ 12. Imię 6. Tylko nasze nazwisko lepiej brzmią w układzie jego-moje. A nie klasycznie: moje-jego. Niestety nie wchodzi w grę podwójne dla dzieci. Może chociaż imiona będą mogły mieć dwa.
Moja mama 45 lat po ślubie twierdzi, że jakby jeszcze raz miala podjąć decyzję to miałaby dwa (9 liter = 8 liter).

[Suqub]

Mój kolega twierdzi, że kobieta z dwoma nazwiskami to taki obojnak :banghead:
Jego żona nie mogła wziąć dwóch bo wielkie kłótnie były a jej zależało bo ma firmę no ale cóż.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[verumka]

Napisane przez Suqub

Mój kolega twierdzi, że kobieta z dwoma nazwiskami to taki obojnak :banghead:

Hurra, jestem obojnakiem człowiek uczy się przez całe życie

Jego żona nie mogła wziąć dwóch bo wielkie kłótnie były a jej zależało bo ma firmę no ale cóż.

W takim razie w ogóle dziwię się, że wyszła za niego za mąż. Co to w ogóle znaczy: "nie mogła"? To już nie ma prawa własnym nazwiskiem rozporządzać jak chce? Paranoja.

[paula54]

i połowa górali jest obojnacza. Przecież tam co drugi (nawet facet) ma podwójne nazwisko

Kurcze, mają ludzie dziwne pomysły.... Ja nie wzięłam podwójnego tylko dlatego, że mi się męża nazwisko podoba, a moje do niego nijak nie pasuje. Jakoś nie pomyślałam, że mnie to przed obojnactwem uchroni. Uff...

[Suqub]

Ja to od zawsze dziwilam się, że w ogole to są razem :-P
On jej robił niezłe awantury i dziewczynie wstyd by bylo gdyby w urzędzie zaczął się kłócić.
Ja mam 2 nazwiska i powiedział, że taka nijaka jestem. Taki obojnak i że określić się nie umiem. Ja i mój mąż mamy krótkie nazwiska więc dla mnie wygodne to jest.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karo89]

wzięłam dwa nazwiska i nie pomyślałam o konsekwencjach... toż Ci pech

[sol11]

Ja zmieniłam na męza ale mialam duzy dylemat po ślubie-bardzo lubiłam swoje nazwisko i nieraz popełniam gafe przedstawiając sie jeszcze poprzednim nazwiskiem
U mnie nie wchodziło w grę połączenie nazwisk-oba długie ale i trudny-nikt nie potrafi poprawnie napisac ani jednego ani drugiego nazwiska a jak nie jedna dziewczyna napisala teraz o jednym nazwisku tworzymy rodzine.
A dzieciom nigdy bym nie dała dwóczłonowych nazwisk.

[visionAM]

Odkopalam wątek. Czy zmiany deklaracji można dokonać tylko w tym USC, w którym załatwiało się to wszystko?