40kg do zrzucenia... Raz na zawsze. część IV

[grubasinska]

Ja dzis nie mam sie czym pochwalic... Dzien do udanych dietetycznie nie nalezal, moze dlatego, ze co chwilke sobie powtarzalam, ze to ostatni dzien kiedy moge cos smacznego (czyt. niezdrowego) zjesc, bo od jutra biore sie za siebie... Tak czy inaczej wg mnie, nawet jesli na diecie zdazy sie jakas wpadka to nie ma sie co zalamywac, w zadnym wypadku rezygnowac z odchudzania, trzeba isc dalej do wczesniej wyznaczonego celu... Tylko motywacja i wytrwalosc w dzialaniu sa w stanie pomoc nam osiagnac nasze cele...
Ale gadke motywujaca walnelam ;-)

[emilia0508]

Napisane przez grubasinska

Ja dzis nie mam sie czym pochwalic... Dzien do udanych dietetycznie nie nalezal, moze dlatego, ze co chwilke sobie powtarzalam, ze to ostatni dzien kiedy moge cos smacznego (czyt. niezdrowego) zjesc, bo od jutra biore sie za siebie... Tak czy inaczej wg mnie, nawet jesli na diecie zdazy sie jakas wpadka to nie ma sie co zalamywac, w zadnym wypadku rezygnowac z odchudzania, trzeba isc dalej do wczesniej wyznaczonego celu... Tylko motywacja i wytrwalosc w dzialaniu sa w stanie pomoc nam osiagnac nasze cele...
Ale gadke motywujaca walnelam ;-)

I prawidłowo jutro musze lecieć do biedry po cycki bo tanie będą... Zrobie zapas i będzie jak znalazł na obiadki

[monicfeliz]

Napisane przez emilia0508

I prawidłowo jutro musze lecieć do biedry po cycki bo tanie będą... Zrobie zapas i będzie jak znalazł na obiadki

ooo po ile?

[emilia0508]

Napisane przez monicfeliz

ooo po ile?

11,99

[monicfeliz]

Napisane przez emilia0508

11,99

bosko. tez kupie

[grubasinska]

Ja juz sobie rozpisalam mniej wiecej jadlospis na caly przyszly tydzien... Godziny posilkow i mniej wiecej co bedzie podane, wiadomo, ze zycie sporo zweryfikuje, bo przeciez jak bede na spacerze z malym to nie bede leciec do domu specjalnie po to zeby zjesc o odpowiedniej godzinie, ale jakos lepiej sie czuje gdy mam wszystko zaplanowane...
Tak wiec jutro szef kuchni na glowny posilek podaje pelnoziarnisty makaron z kurczakiem z sosem ze szpinaku i jogurtu naturalnego... Mniamniusnie...

[emilia0508]

Napisane przez monicfeliz

bosko. tez kupie

Mam nadzieję że się zalapie
Grubasinska - przepysznie

[gorzala]

Napisane przez monicfeliz

Ale robisz jej streching czy inny? Bo ja jogowy..

swój własny, ten co mam na blogu między innymi, a czasami http://www.youtube.com/watch?v=x8N5z8-MGLo i wgl lubie też ćwiczenia tej babki na wewnętrzną stronę ud i zwykłą rozgrzewkę :P
A Mel B stretching to bardziej jak odpoczynek traktuję

[monicfeliz]

Napisane przez grubasinska

Ja juz sobie rozpisalam mniej wiecej jadlospis na caly przyszly tydzien... Godziny posilkow i mniej wiecej co bedzie podane, wiadomo, ze zycie sporo zweryfikuje, bo przeciez jak bede na spacerze z malym to nie bede leciec do domu specjalnie po to zeby zjesc o odpowiedniej godzinie, ale jakos lepiej sie czuje gdy mam wszystko zaplanowane...
Tak wiec jutro szef kuchni na glowny posilek podaje pelnoziarnisty makaron z kurczakiem z sosem ze szpinaku i jogurtu naturalnego... Mniamniusnie...

Ja będę jutro robić naleśniki ze szpinakiem dla TŻ Lubie bardzo szpinak. A w połączeniu z prażonym słonecznikiem i platkami migdalow..

[gorzala]

Napisane przez grubasinska

Ja juz sobie rozpisalam mniej wiecej jadlospis na caly przyszly tydzien... Godziny posilkow i mniej wiecej co bedzie podane, wiadomo, ze zycie sporo zweryfikuje, bo przeciez jak bede na spacerze z malym to nie bede leciec do domu specjalnie po to zeby zjesc o odpowiedniej godzinie, ale jakos lepiej sie czuje gdy mam wszystko zaplanowane...
Tak wiec jutro szef kuchni na glowny posilek podaje pelnoziarnisty makaron z kurczakiem z sosem ze szpinaku i jogurtu naturalnego... Mniamniusnie...

kurde musze leciec po szpinak i zrobić to samo co Ty na obiadek
Ja mam tylko problem z ilościami, tak jak mialam na samym poczatku diety rok temu... nie wiem ile makaronu wrzucic ile zjesc i wgl zeby bylo dobrze.. Ja np. nie najem się 100g makaronu jak widze np. ze 100gram to tabliczka czekolady haha

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

po godzinnym spacerku z pieskami.. od razu cżłowiek się czuje rześko.. pogadać też czasem fajnie, jak się kogoś zna 10 lat a ma okazję spotkać raz na rok..

[grubasinska]

Napisane przez monicfeliz

Lubie bardzo szpinak. A w połączeniu z prażonym słonecznikiem i platkami migdalow..

ooo, takiego polaczenia jeszcze nie probowalam, musze nadrobic braki... A z czym serwujesz taki szpinaczek?

[monicfeliz]

Napisane przez grubasinska

ooo, takiego polaczenia jeszcze nie probowalam, musze nadrobic braki... A z czym serwujesz taki szpinaczek?

Makaron razowy, szpinak z jogurtem i posypane duuzą lyżka takich bakalii.. wtedy danie ma taki pyszny, orzechowy smak i chrupie.. cudne.

[grubasinska]

Napisane przez gorzala

kurde musze leciec po szpinak i zrobić to samo co Ty na obiadek
Ja mam tylko problem z ilościami, tak jak mialam na samym poczatku diety rok temu... nie wiem ile makaronu wrzucic ile zjesc i wgl zeby bylo dobrze.. Ja np. nie najem się 100g makaronu jak widze np. ze 100gram to tabliczka czekolady haha

Gorzala ja sie ilosci takich jak 100g czy cos takiego wogole nie trzymam... Zwykle jak juz gotuje to kilka porcji na raz, z powodu braku czasu na gotowanie i wtedy zjadam niewielka miseczke takiego dania jak jutro bede miec. Wszystkie te gramatury sprawiaja, ze jestem confuse, poza tym za duzo zachodu z tym wazeniem, liczeniem itp. Poza tym ja nie chce do konca zycia gotowac "z waga"...

[gorzala]

no tak tak, świetnie Cię rozumiem o co Ci chodzi, bo samej by mi się nie chciało, ale czasami patrzę na talerz i myślę 'czy tego nie jest za dużo?' bo wiesz, co z tego, że jem dietetycznie, skoro jem takie duże porcje i wgl.. czasami mi się wydaje, że za duże, a połową z tego wiem, ze się nie najem.. Chyba za bardzo rozlazł mi się żołądek... :/

[emilia0508]

Ją tez mam taki dylemat zawsze - czy przypadkiem nie za dużo jem

[monicfeliz]

To chyba każdy na diecie ma..

[gorzala]

no jak ktos wazy jedzenie to oddycha z ulga jak wie, ze bezkarnie tyle moze zjeść, a ja momentami czuje, że 'co z tego, że dietetyczne, jak chyba za dużo' :P

[emilia0508]

I dylemat - jak tu policzyć kalorie

[monicfeliz]

No to ważcie jak wam wygodnie, czemu nie?

[gorzala]

no własnie, że niezbyt to wygodne chodzic z wagą pod ręką

[karolinadobra]

Napisane przez ogolnie

Karola ja bym stawiała na parkiet Pięknie wygląda i wydaje mi się, że jest łatwiejszy w utrzymaniu niż panele. Ja to w ogóle jestem zwolenniczką paneli, parkietów i płytek

Idę spać Dziewuszki, bo i mnie niedobrze jest, ale to od okresu i brzuch boli niestety. Jutro wykipruję w pracy
Dobranoc

Monia no właśnie tak sie zastanawiam co ładniejsze i do mycia lepsze i najwazniejsze co cieplejsze bo ja na boso chodze po domu bez skarpet i żeby mi w nóżki nei pizgało. wogóle to chce na wysoki połysk więc chyba jednak parkiet , może w jodełke hehe , sama nie wiem mam traume drzewna bo całe zycie mieszkałam w domu z parkietem , błazerią i sufitami drewnianymi brrrr wszystko było w drewnie i korku

[grubasinska]

No pewnie, kazdy ma swoj wlasny system... jedne dziewczyny czuja sie pewniej z wazeniem produktow, inne robia to "na oko", tak jak ja.. Ja problemu z porcjami nie mam, bo u mnie to raczej nie o ilosc jedzenia sie rozchodzilo, a o jego jakos... Ja sobie lubilam zjesc miasko z ciezkim sosem na mace i ziemniakami, czy cos w tym stylu... ale porcja nie byla jakis pokaznych rozmiarow...

[karolinadobra]

ja jak patrze na talerz to nawet sie nei zastanawiam ..bo wiem ze napewno jest za duzo , lepiej zamknąc jedno oko

[emilia0508]

Napisane przez gorzala

no własnie, że niezbyt to wygodne chodzic z wagą pod ręką

Mi też sie to nie uśmiecha... A może szklanka mierzyć???

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez karolinadobra

ja jak patrze na talerz to nawet sie nei zastanawiam ..bo wiem ze napewno jest za duzo , lepiej zamknąc jedno oko

Dobry pomysł i od razu połowa mniej na talerzu

[monicfeliz]

Wejdzie na stronę ilewazy.pl i życie będzie łatwiejsze

[karolinadobra]

Napisane przez emilia0508

Mi też sie to nie uśmiecha... A może szklanka mierzyć???

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------


Dobry pomysł i od razu połowa mniej na talerzu

jakbym miała Zaczarowany ołówek to bym wyrysowała nam wszystkim piekne talie heheh ...chyba mi pora nie sprzyja bo juz od rzeczy gadam , pogram troszkę i do wyrka ,
dobranoc dziubki

[gorzala]

Napisane przez karolinadobra

ja jak patrze na talerz to nawet sie nei zastanawiam ..bo wiem ze napewno jest za duzo , lepiej zamknąc jedno oko

hahahaha karolina zawsze dobrze radzi
problem rozwiązany

[emilia0508]

Właśnie też tam kiedyś patrzylam, fajna stronka

[karolinadobra]

Napisane przez gorzala

hahahaha karolina zawsze dobrze radzi
problem rozwiązany

gorzej jak ni e trafię i sie yebne widelcem w policzek

[emilia0508]

Mi sie spać nie chce bo pospalam w dzień