Biedroneczki są w kropeczki, a w tym wątku same Gwiazdeczki. Offtop Wszechczasów cz.2

[Ervisha]

Napisane przez kasztanka3

Zapraszam do mnie, jest słoneczko



Ja też

Z chęcią wpadnę Przynieść Ci kawałek sernika b właśnie się upiekł

[kasztanka3]

Napisane przez Ervisha

Z chęcią wpadnę Przynieść Ci kawałek sernika b właśnie się upiekł

Pewnie
Też mam chęć upiec coś na słodko, tylko jeszcze nie wiem, co

[alamirka]

U mnie dopiero się rozjaśnia, bo tak to ciemno było i wcale jakoś nie ciepło. Raptem 11 stopni a ja miałam w planach na dziś sprzątać balkon po zimie, leżaczek wystawić No ale cóż, trza to jeszcze odłozyć w czasie

Właśnie dojechała do mnie książka z konkursu od YR "Sekret drzewa oliwnego" i jestem mile zaskoczona bo dołożyli ręcznie wypisane imienne gratulacje i życzenia miłej lektury. No no

[groszek75]

a wlasnie pake zakleiłam, moze uda sie wyslac do 15

jeszcze do US dzis ide, zus teraz robie, wysylam, papiery tez porobilam, rabotna dzis jestem

[Ervisha]

Ja mam sernik królewski polecam

[PaulinciaKWC]

Piękne słońce dziś u mnie super extra ciepło

zrobiłam zakupy w auchan za 16zł i ledwo je doniosłam

[Ervisha]

Zazdroszczę Wam.

Ja idę w srode do Carrefoura po sery plesniowe. Kupujesz jeden a drugi masz na połowe ceny

[PaulinciaKWC]

Mijałam parę, dziewczyna była sporą kobietą raczej i nie słyszałam całej rozmowy bo tradycyjnie słuchałam muzyki ale tak stanęla przyjrzała się brzuchowi poglaskala z miną "no jak byk okrągły" i do faceta "to co? w lutym bym zaszła? no nie wiem"

[kasztanka3]

Napisane przez Ervisha

Zazdroszczę Wam.

Ja idę w srode do Carrefoura po sery plesniowe. Kupujesz jeden a drugi masz na połowe ceny

Jakie sery?

Napisane przez PaulinciaKWC

Mijałam parę, dziewczyna była sporą kobietą raczej i nie słyszałam całej rozmowy bo tradycyjnie słuchałam muzyki ale tak stanęla przyjrzała się brzuchowi poglaskala z miną "no jak byk okrągły" i do faceta "to co? w lutym bym zaszła? no nie wiem"

[PaulinciaKWC]

Byłam też w rossku, capnęlam syrenkę i lecę do kasy a tu wyskoczyła cena 4,99. Oczywiście zwrócilam uwagę, że cena jest inna, pani poszła sprawdzić i zmieniła cenę. Już kolejny raz trafiam na pomylone ceny. Straszny bałagan w tych rossach jest

[kasztanka3]

Napisane przez PaulinciaKWC

Byłam też w rossku, capnęlam syrenkę i lecę do kasy a tu wyskoczyła cena 4,99. Oczywiście zwrócilam uwagę, że cena jest inna, pani poszła sprawdzić i zmieniła cenę. Już kolejny raz trafiam na pomylone ceny. Straszny bałagan w tych rossach jest

A co kupiłaś w Auchan, są jakieś fajne promocje?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

A co kupiłaś w Auchan, są jakieś fajne promocje?

Nie przyglądalam się za bardzo promocjom, bo się spieszyłam ale wzięłam

-chleb żytni
-szynkę z fileta
-banany po 1,98 (PP ale były ładne, jak zwykła klasa)
-jabłka po 1,29 (te małe takie, dla mnie idealne bo dużego nie zjem. Jakby się dziadek dowiedział, że jabłka kupuję to by mnie powiesił )
-pomarańcze po 2,48 (tez PP ale ładne, spore, wybralam z cienką skórką)

wzięłam też pieczarki ale cena oczywiscie na wadze byla wyższa o 1zł więc na mojej ilosc to żadna róznica i ogórki gruntowe, tez cena wyższa niż na sklepie. Wkurza mnie takie coś niemiłosiernie ale tu już nie mialam czasu dochodzić swoich racji

No i mleko i cebulę

[kasztanka3]

Napisane przez PaulinciaKWC

Nie przyglądalam się za bardzo promocjom, bo się spieszyłam ale wzięłam

-chleb żytni
-szynkę z fileta
-banany po 1,98 (PP ale były ładne, jak zwykła klasa)
-jabłka po 1,29 (te małe takie, dla mnie idealne bo dużego nie zjem. Jakby się dziadek dowiedział, że jabłka kupuję to by mnie powiesił )
-pomarańcze po 2,48 (tez PP ale ładne, spore, wybralam z cienką skórką)

wzięłam też pieczarki ale cena oczywiscie na wadze byla wyższa o 1zł więc na mojej ilosc to żadna róznica i ogórki gruntowe, tez cena wyższa niż na sklepie. Wkurza mnie takie coś niemiłosiernie ale tu już nie mialam czasu dochodzić swoich racji

No i mleko i cebulę

Jakie tanie banany Ostatnio jak była promocja w Carrefourze i były po 1,99 to chłop mój dwa kilo takich ładnych zielonych przytargał
Pomarańcze też tanie.
Pieczarki by mi się przydały do pizzy i na zupę, ale za cholerę nie wiem, gdzie można je kupić najtaniej.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

Jakie tanie banany Ostatnio jak była promocja w Carrefourze i były po 1,99 to chłop mój dwa kilo takich ładnych zielonych przytargał
Pomarańcze też tanie.
Pieczarki by mi się przydały do pizzy i na zupę, ale za cholerę nie wiem, gdzie można je kupić najtaniej.

Ja płaciłam 4,98 za kilo. Wydaje mi się, że cena w porządku, bo widuję po 7-8zł a w plastiku jest 4zł za 500gr

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Ja sobie kilo bananow wzięlam, prawie kilo jabłek i ponad kilo pomarańczy tylko jabłka jakies srednio slodkie mi się trafiły. Ale ja wszystko zjem

Cukinię widziałam po 5,99 ale już nie brałam bo mi mało łapska nie odpadły. Papryka droooga, pomidory też w kiepskiej cenie. Winogrono 8,33 chyba, zielone. Ananas 9,99 sztuka, mandary(albo cos przekręciłam) były po 3,99 nawet mialam wziąć na spróbowanie bo pierwszy raz to na oczy widzialam ale juz mi się nie chcialo wracać.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Kupiłam też wisiorek w C&A. W sumie to takie 3 łańcuszki połączone. Najdłuższy cienki złoty, trochę krotszy i rzadszy granatowy i grubszy krótszy z wiekszymi ogniwami w kolorze różówego złota.

Zastanawiałam się nad nim bo dopiero pierwsza przecena, ale w sumie jakby ktoś mi go sprzątnął to bylabym zła. A taki uniwersalny bardzo, do wszystkiego. Lubię takie rzeczy

[kasztanka3]

Napisane przez PaulinciaKWC

Ja płaciłam 4,98 za kilo. Wydaje mi się, że cena w porządku, bo widuję po 7-8zł a w plastiku jest 4zł za 500gr

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Ja sobie kilo bananow wzięlam, prawie kilo jabłek i ponad kilo pomarańczy tylko jabłka jakies srednio slodkie mi się trafiły. Ale ja wszystko zjem

Cukinię widziałam po 5,99 ale już nie brałam bo mi mało łapska nie odpadły. Papryka droooga, pomidory też w kiepskiej cenie. Winogrono 8,33 chyba, zielone. Ananas 9,99 sztuka, mandary(albo cos przekręciłam) były po 3,99 nawet mialam wziąć na spróbowanie bo pierwszy raz to na oczy widzialam ale juz mi się nie chcialo wracać.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Kupiłam też wisiorek w C&A. W sumie to takie 3 łańcuszki połączone. Najdłuższy cienki złoty, trochę krotszy i rzadszy granatowy i grubszy krótszy z wiekszymi ogniwami w kolorze różówego złota.

Zastanawiałam się nad nim bo dopiero pierwsza przecena, ale w sumie jakby ktoś mi go sprzątnął to bylabym zła. A taki uniwersalny bardzo, do wszystkiego. Lubię takie rzeczy

Tanie te pieczarki, szkoda, że nie mam Auchana blisko tutaj :/ Ciekawe po ile są w Realu
A co naszyjnika, to musi być ładny, uwielbiam różowe złoto

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

Tanie te pieczarki, szkoda, że nie mam Auchana blisko tutaj :/ Ciekawe po ile są w Realu
A co naszyjnika, to musi być ładny, uwielbiam różowe złoto

wydaje mi się, że były jakoś 7 coś jak byłam ostatnio, bo gdyby były tańsze to pewnie bym wzięła. Chyba że są w jakiejs promocji, ale nie wiem

Naszyjnik taki zwyczajny, moze uda mi się zrobić zdjęcie. Ale będzie i do dżinsów i do sukienki

Kupilam jakis czas temu zegarek w takim kolorze ale mi się szybko popsuł.. moze uda mi się go zreanimować.

[PaulinciaKWC]

źle wam powiedzialam, ten jeden lancuszek jest grafitowy a nie granatowy łancuszek jest niefotogeniczny, ale wrzucam

[PaulinciaKWC]

Dostałam sms od taty "Cześć dzióbku"

[alamirka]

Napisane przez PaulinciaKWC

Dostałam sms od taty "Cześć dzióbku"

Słodko

U mnie w końcu wyszło super słońce więc od razu zabrałam się za zmywanie wczorajszego krupnika wymieszanego z gołębim gó..em z okna Przysięgam że kiedyś utłukę ta babę i te wszysktie jej obsrane gołębie, serio

[PaulinciaKWC]

Napisane przez alamirka

Słodko

U mnie w końcu wyszło super słońce więc od razu zabrałam się za zmywanie wczorajszego krupnika wymieszanego z gołębim gó..em z okna Przysięgam że kiedyś utłukę ta babę i te wszysktie jej obsrane gołębie, serio

Obstawiam, że na twoim miejscu poszłabym do tej baby z karabinem maszynowym jak tak można?!

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Mam nowego prowadzącego konwersatorium taki jest.. hahaha. Aż notowałam pilnie jak nigdy dotąd

[alamirka]

Napisane przez PaulinciaKWC

Obstawiam, że na twoim miejscu poszłabym do tej baby z karabinem maszynowym jak tak można?!

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Mam nowego prowadzącego konwersatorium taki jest.. hahaha. Aż notowałam pilnie jak nigdy dotąd

Mówisz ciacho wykładowca ? heheh to jest szansa że nie będziesz wagarować?

eh daj spokój, ja już nie mam siły, ileż razy w tygodnia można myc okna. Przed świętami wypucowałam pięknie, potem w święta coś wywalała to mi tak pozasierały szyby że w drugi dzień świąt domywałam żeby widzieć świat.
A teraz znowu ta zupa. A to zasycha, przylepia się, trzeba skrobac żeby odstało a parapet jest cały poniszczony
Szykujemy nowe pismo z sąsiadami, już mamy 36 podpisów, ale i tak pewnie nic z tego nie wyjdzie.

Na pocieszenie dotarła do mnie druga książka z konkursu, tej Starmach i juz mi się starsznie podoba. Ciekawe łatwe przepisy i do każdego duża kolorowa fota wzmagająca apetyt Nawet mi dorzucili ładny długopis i pastylki miętowe bez cukru w fajnym pudełeczku

[PaulinciaKWC]

Napisane przez alamirka

Mówisz ciacho wykładowca ? heheh to jest szansa że nie będziesz wagarować?

eh daj spokój, ja już nie mam siły, ileż razy w tygodnia można myc okna. Przed świętami wypucowałam pięknie, potem w święta coś wywalała to mi tak pozasierały szyby że w drugi dzień świąt domywałam żeby widzieć świat.
A teraz znowu ta zupa. A to zasycha, przylepia się, trzeba skrobac żeby odstało a parapet jest cały poniszczony
Szykujemy nowe pismo z sąsiadami, już mamy 36 podpisów, ale i tak pewnie nic z tego nie wyjdzie.

Na pocieszenie dotarła do mnie druga książka z konkursu, tej Starmach i juz mi się starsznie podoba. Ciekawe łatwe przepisy i do każdego duża kolorowa fota wzmagająca apetyt Nawet mi dorzucili ładny długopis i pastylki miętowe bez cukru w fajnym pudełeczku

to jak wypróbujesz jakis fajny przepis to zdawaj relacje

doktorant, może nie wygląda tak że krew z mózgu odpływa, ale jest jakiś taki uroczy oczywiście, że nie będę wagarować pokocham zajęcia w poniedziałki o 8 rano !

[alamirka]

Napisane przez PaulinciaKWC

to jak wypróbujesz jakis fajny przepis to zdawaj relacje

doktorant, może nie wygląda tak że krew z mózgu odpływa, ale jest jakiś taki uroczy oczywiście, że nie będę wagarować pokocham zajęcia w poniedziałki o 8 rano !

heheh ot jaka motywacja
Coś się może z czasem upichci, to opowiem

[Ramona_85]

Napisane przez kasztanka3

Właśnie przerzuciłam parę fot z telefonu i o matko, jaki ja mam wielki ten łeb

to kreacja weselna? bardzo ładna sukienka o i widzę torebkę

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez PaulinciaKWC

wzięłam też pieczarki ale cena oczywiscie na wadze byla wyższa o 1zł więc na mojej ilosc to żadna róznica i ogórki gruntowe, tez cena wyższa niż na sklepie. Wkurza mnie takie coś niemiłosiernie ale tu już nie mialam czasu dochodzić swoich racji

ehem, mnie też wkurza, pekinka w Tesco 1,69zł za kilo,a przy kasie urosło do 1,99zł. Chyba im dłużej chodzi się z czymś w koszyku, tym cena rośnie
BTW, Desperados czerwony bardzo dobry, lepszy niż Redds żurawina

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez alamirka

U mnie w końcu wyszło super słońce więc od razu zabrałam się za zmywanie wczorajszego krupnika wymieszanego z gołębim gó..em z okna Przysięgam że kiedyś utłukę ta babę i te wszysktie jej obsrane gołębie, serio

my plecami sąsiadujemy z Państwem, które ma psa, który upodobał sobie płot i sra na całej szerokości działki. Nikt nie uprzątnie tego, siedzimy sobie w ogrodzie na ławeczce, w słoneczku, wypoczywamy, a tu wali gó**em na całego, bo od ciepła się rozkłada

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Napisane przez alamirka

A teraz znowu ta zupa. A to zasycha, przylepia się, trzeba skrobac żeby odstało a parapet jest cały poniszczony
Szykujemy nowe pismo z sąsiadami, już mamy 36 podpisów, ale i tak pewnie nic z tego nie wyjdzie.

trzymam kciuki i powodzenia w sprawie

[PaulinciaKWC]

Groszku, mam idiotyczne pytanie ale mózg mi się przegrzał jak konsoliduję bilans spółek, policzyłam wzajemne należnosci i zobowiązania długoterminowe i krótkoterminowe na podstawie należnosci i zobowiązań spółki zależnej i dominującej i teraz mam napisać skąd mogły się wziać różnice w tych rozrachunkach, bo oczywiście mi wyszły pierdoły, bo mam spółki z księżyca.W krótkoterminowych mam wyższe należności to wpisałam, że przyczyną mogą być materiały w drodze, a w długoterminowych mam większe zobowiązania i się zastanawiam z czego to może wynikać, jakieś niezaewidencjonowane korekty bilansu?

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Ale w sumie jakie korekty, mam należności długoterminowe u zaleznej równe 0 a w dominującej zobowiązania dodatnie. Czyli wychodzi na to, że np czegoś nie zapłacili jeszcze. Tylko nie wiem czy to tak po prostu mogę wpisać czy trzeba coś innego, mądrzejszego

o albo może być umorzenie zobowiązania jakiejś spólce i wtedy należnosci u społki zależnej są zerowe?

[alamirka]

Napisane przez Ramona_85

BTW, Desperados czerwony bardzo dobry, lepszy niż Redds żurawina

my plecami sąsiadujemy z Państwem, które ma psa, który upodobał sobie płot i sra na całej szerokości działki. Nikt nie uprzątnie tego, siedzimy sobie w ogrodzie na ławeczce, w słoneczku, wypoczywamy, a tu wali gó**em na całego, bo od ciepła się rozkłada [COLOR="Silver"]

trzymam kciuki i powodzenia w sprawie

Desperados czerwony dobry, mi tez smakuje Ale jednak nie bardziej niż Redds żurawinowy

Współczuję tego psiego gówna. To dopiero musi być czad.
Ja raczej nie liczę że pisemko coś da, bo to by bło już nie wiem które. Z szóste czy siódme? Nie zliczę. Wiecznie kończy się tak samo. Pani dostaje pisma z administracji z upomnieniami, nastepnie dostaje mandaty od straży miejskiej, płaci i wylewa te swoje zupy dalej

A jak jej psy (ma 3) srały mi na wycieraczkę pod windą to jej te gówna zanosiłam na jej wycieraczję na 5te piętro. Pomogło. Już mi nie srają

[golabek89]

Napisane przez alamirka

Desperados czerwony dobry, mi tez smakuje Ale jednak nie bardziej niż Redds żurawinowy

Współczuję tego psiego gówna. To dopiero musi być czad.
Ja raczej nie liczę że pisemko coś da, bo to by bło już nie wiem które. Z szóste czy siódme? Nie zliczę. Wiecznie kończy się tak samo. Pani dostaje pisma z administracji z upomnieniami, nastepnie dostaje mandaty od straży miejskiej, płaci i wylewa te swoje zupy dalej

A jak jej psy (ma 3) srały mi na wycieraczkę pod windą to jej te gówna zanosiłam na jej wycieraczję na 5te piętro. Pomogło. Już mi nie srają

Mmm uwielbiam Desperadosa, teraz by mi się na kaca przydał
A nie możecie też jej coś z góry wylewać? Może też by się nauczyła. Czy na ostatnim piętrze mieszka? Głupia baba.

[alamirka]

Napisane przez golabek89

Mmm uwielbiam Desperadosa, teraz by mi się na kaca przydał
A nie możecie też jej coś z góry wylewać? Może też by się nauczyła. Czy na ostatnim piętrze mieszka? Głupia baba.

Ja mieszkam na parterze akurat Całe to pomyje spływają do mnie. Ja współczuję tym co mieszkają najbliżej niej, bo pierwszy chlust idzie do nich, a do nas to sobie reszta ścieka A poza tym te gołębie to siedzą jak kury na grzędach na tych parapetach, gruchają dzień w dzień na zmianę ze sraniem, no szału można dostać
Jej wnuczek nie lepszy, bo wypiernicza śmieci przez okno, zje jogurt to sru pojemnik na dół, zje batona to sru papier na dół, baa wypije piwo to butelkę czy puszkę też sru na dół

Chyba nigdy się nie przyzwyczaję do mieszkania z bydłem

Rany teraz u mnie takie słońce że aż parzy przez szybę.
Lucek sobie korzysta i łapie promienie słońca z lodóweczki

[PaulinciaKWC]

Napisane przez alamirka

Ja mieszkam na parterze akurat Całe to pomyje spływają do mnie. Ja współczuję tym co mieszkają najbliżej niej, bo pierwszy chlust idzie do nich, a do nas to sobie reszta ścieka A poza tym te gołębie to siedzą jak kury na grzędach na tych parapetach, gruchają dzień w dzień na zmianę ze sraniem, no szału można dostać
Jej wnuczek nie lepszy, bo wypiernicza śmieci przez okno, zje jogurt to sru pojemnik na dół, zje batona to sru papier na dół, baa wypije piwo to butelkę czy puszkę też sru na dół

Chyba nigdy się nie przyzwyczaję do mieszkania z bydłem

Rany teraz u mnie takie słońce że aż parzy przez szybę.
Lucek sobie korzysta i łapie promienie słońca z lodóweczki

skąd się tacy ludzie biorą

[Ramona_85]

Napisane przez alamirka

Współczuję tego psiego gówna. To dopiero musi być czad.
Ja raczej nie liczę że pisemko coś da, bo to by bło już nie wiem które. Z szóste czy siódme? Nie zliczę. Wiecznie kończy się tak samo. Pani dostaje pisma z administracji z upomnieniami, nastepnie dostaje mandaty od straży miejskiej, płaci i wylewa te swoje zupy dalej

A jak jej psy (ma 3) srały mi na wycieraczkę pod windą to jej te gówna zanosiłam na jej wycieraczję na 5te piętro. Pomogło. Już mi nie srają

to współczuję

sąsiadce też teść zwrócił uwagę, to oburzyła się, że to nie jej pies, tylko syna, a syn mieszka 100 km stąd

tą sąsiadkę to chyba przyjemność to sprawia, jak już mandaty jej nie powstrzymują, dużo kasy chyba ma