|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2013-04-16, 00:54 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 165
|
Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Nie wiem czy powinnam zakładać nowy wątek, nie wiem czy w ogóle powinnam pisać. Ale już nie mam komu, nie chce nawet, a w głowie tyle mysli.. Jestem na najcięższym etapie swojego życia. Mam 24 lata. Rok temu o tej samej porze miałam bardzo wiele- wspaniałego narzeczonego i ślub przed sobą (7letnia, wielka miłość), świetną pracę, wielu przyjaciół i zgraną paczkę fajnych znajomych, kochającą rodzinę. Do czasu gdy.. coś mi odbiło. Nastały wakacje, masa imprez ze znajomymi, coraz więcej alkoholu i pokus. Ogromna więź ze znajomymi z pracy, którzy przekonywali mnie ze jestem jeszcze zbyt młoda i 'zaje. bista' na tak powazny związek. Ostatecznie zdradziłam i odeszłam od narzeczonego bez podania przyczyny. Potem dowiedzial sie o wszystkim, chcial popelnic samobojstwo, najgorsze chwile mojego zycia.. Pozostałam niewzruszona, wiedzialam ze po tym co zrobilam nie moglam do niego wrócic, mimo ze go kochalam ( choc udawalam przed samą sobą ze jest inaczej..). Wpadlam w związek z facetem z ktorym zdradzilam, calkiem fajnym ale nie dla mnie. Od poczatku wiedzialam ze nie bedziemy razem ( juz nie jestesmy). Wraz z decyzją o zerwaniu zareczyn i slubu stracilam nie tylko Mezczyzne zycia, ale tez wielu znajomych i jego rodzinę..którą traktowalam juz jak własną. Dodatkowo, moja Mama jest bardzo cięzko chora, jedynym dla Niej ratunkiem jest przeszczep wątroby,ale jak na razie nie dostała się na listę kwalifikacyjną do przeszczepu.. Ojciec jest chory psychicznie, nie ma z tej strony zadnego wsparcia.
Jestem załamana, często nie chcę mi się już żyć, jednak wiem ze musze byc silna, dla Mamy. Tak bardzo żałuję, ze Go zraniłam, a jeszcze bardziej ze niesamowicie poranilam samą siebie.. Powiedzcie, jak przetrwac tak bardzo cięzki okres w zyciu i nie zwariowac, nie stoczyc sie na samo dno? Popełniłam bardzo wiele błędów, mam wrazenie momentami ze stracilam w zyciu to co najwazniejsze. Zostala dobra praca..ale nie ma zadnego znaczenia w konfrontacji z resztą. Poradźcie, proszę..
__________________
Życie to suma naszych błędów. |
2013-04-16, 01:51 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 235
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Gdybym była mężczyzną nigdy nie związałabym się z kobietą, która zdradziła. Jako kobieta również nie chciałabym wiązać się z mężczyzną, który kiedykolwiek zdradził.
Wiem, że napisałaś tu szukając pocieszenia. Ja niestety nie pocieszę, bo zdrada to chyba najgorsze co można zrobić w związku i powinno być to zawsze piętnowane. Wybacz moją szczerość. |
2013-04-16, 01:57 | #3 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
2013-04-16, 04:58 | #4 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Cytat:
Autorko, zamknij za sobą drzwi do przeszłości, to już minęło, kupiłaś sobie pewne doświadczenia, przydadzą się może w przyszłości, nie ma sensu rozpamiętywać tego, co było. Współczuję chorej mamy - możesz tylko wspierać ją dobrym słowem i okazywaniem miłości, to ważne. Zawsze jest się na dole albo na górze. Ty teraz jesteś na dole tej sinusoidy, jaką jest życie. To tylko oznacza, że za chwilę zaczniesz się znowu wznosić i będzie lepiej. Nie siedź więc jak Hiob na zgliszczach, posypując głowę popiołem, tylko podnieś się i ruszaj do przodu, przed siebie. Edytowane przez kalincia Czas edycji: 2013-04-16 o 06:02 |
|
2013-04-16, 05:32 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Autorko
Tak na prawdę może się jeszcze okazać,że odejscie od narzeczonego to było najlepsze co mogło Ci się przytrafić w życiu. Życie jest mimo wszystko pełne niespodzianek. Zdradziłaś go,żałujesz ale nie pogrążaj się w tym stanie. Było minęło. Z jakiegoś powodu pragnęłaś czegoś innego . Owszem zdrada to nie jest rewelacyjny sposób na wybór innej drogi życia,ale skoro mogłaś to zrobić to na tamten moment potrzebowałaś czegoś "innego". Kalincia dobrze napisała aby zamknąć za sobą drzwi do danego etapu .
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
2013-04-16, 06:30 | #6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Cytat:
__________________
Życie to suma naszych błędów. |
|
2013-04-16, 06:31 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Nie da się chyba doradzić nic innego, jak zostawić to co było za sobą i próbować układać życie od nowa. Banał, ale tylko to Ci zostało.
Nie rozmyślaj, nie rozpamiętuj, nie porównuj życia sprzed roku i teraz. I następnym razem myśl co robisz, bo jak widzisz chwila głupoty i skrzywdziłaś drugiego człowieka i samą siebie. |
2013-04-16, 07:21 | #8 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Cytat:
Nalozylo ci sie kilka ekstremalnie trudnych wydarzen: rozstanie i choroba mamy. Ludzie w takich sytuacjach radza sobie na rone sposoby. Jedni koncentruja sie na pracy, dzialaniu, by nie rozmyslac za duzo o problemie, inni rozkladaja problem na czynniki pierwsze miliony razy albo szukaja pomocy specjalisty. Ty wybierz co najlepiej ci odpowiada. Zycze powodzenia.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2013-04-16, 07:33 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Moja pani psycholog powtarza mi, że trudne doświadczenia i różne problemy uczą nas jak sobie radzić później, że im bardziej "dostaniemy po tyłku" wcześniej tym łatwiej nam będzie później.
Może to da Ci jakieś pocieszenie. Ja bym na Twoim miejscu poszła do psychologa, to bardzo pomaga. |
2013-04-16, 08:50 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Z tego co zrozumiałam, pracy nie straciłaś, więc aż tak tragicznie nie jest, masz za co żyć, skup się na pracy, bo na chorych rodziców nie masz wpływu (w ogóle na co jest ojciec chory? i dlaczego mama nie kwalifikuje sie na liste oczekujących?), do chłopaka już nie wracaj, bo mu zrobiłaś cos okropnego, z czasem poznasz kogos innego i nowych znajomych, bedziesz juz wiedziala, zeby nie popelniac takich glupot, czasem sie cos zrobi glupiego i sie traci z tego powodu bardzo duzo, użalanie sie nad sobą nic nie pomoze. Dobrze tez, ze jestes swiadoma swojej winy, bo ludzie czesto popelniaja rozne bledy i zamiast je przemyslec, to zwalaja wine na innych, znam sporo takich osób, a przez to ze nie dostrzegają winy w sobie, to od lat sie ich zachowanie nie poprawia. Moze dam Ci jeszcze taka rade, prostą, ale mi to pomaga, lubie w takich chwilach czytac jakies dlugie powiesci, by myslami nie byc przynajmniej kilka godz. dziennie we wlasnych problemach, a w wymyslonym przez autora swiecie (podobnie z grami).
|
2013-04-16, 09:41 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 295
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
A ja powiem przewrotnie - może gdybyś naprawdę kochała to nawet głosy znajomych, że to za szybko, że jesteś za zaje**sta na ślub (więc i na swojego narzeczonego) nie mąciły by ci w głowie. Być może to nie był ten czas, ten mężczyzna, bo ja wierzę, że jeżeli naprawdę kogoś kochamy, to jesteśmy mu wierni pod każdym względem i to nie dlatego, że wypada, ale że sami tego chcemy
Gdzieś tam czeka na ciebie ktoś, kto sprawi, że poczujesz się kochana. Srogą i bolesną ponosisz teraz nauczkę jednak wszystko w życiu ma jakiś sens i to też.
__________________
Życie bez uśmiechu jest jak ptak bez skrzydeł by nonaka91 |
2013-04-16, 09:56 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Chciałabym tutaj wtrącić jeszcze jedną kwestię.. Być może jestem niedojrzała emocjonalnie (a przynajmniej cały czas jeszcze dojrzewam). I nie byłam gotowa na ślub.. To istotne jest również, że w naszym związku przez ostatni rok przed zerwaniem nie układało się zbyt dobrze. Żyliśmy nie z sobą ale obok siebie. On cały czas w pracy (czasem nawet do 4.00 rano, pracoholizm totalny), po pracy głównie z pilotem w ręku. Nie traktował mnie tak jak powinien, dłuższy czas po rozstaniu sam przyznał że zachowywał się wtedy wobec mnie jak 'chu..'. Mimo to wiem, że gdybym dała nam wtedy szansę można byłoby to naprawić.
Piszę to dlatego, że z mojej pierwszej wiadomości mogło wynikać, że nasz związek był krystaliczny. Nie był. Choć na pewno można było nad nim pracowac, zamiast go skreślać.
__________________
Życie to suma naszych błędów. |
2013-04-16, 10:47 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Warto tak płakać za wcale nie najlepszym okresem Twojego życia zatem? (odnosząc się do postu o takim-se związku). Oprócz chorej mamy (bardzo Ci współczuję, wspieraj ją!), to nic się nie dzieje, ot jesteś 24letnim singlem, z dobrą pracą, i jak rozumiem, nadal ze znajomymi (choćby z tej pracy)...Właściwie to jesteś w lepszej sytuacji niż większość znanych mi osób (one narzekają na brak/kijową pracę)
|
2013-04-16, 10:57 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
No to masz nauczkę teraz. Zranilas faceta który cię kochał i niestety ale też zranilas siebie,bo teraz on napewno byłby przy tobie w trudnych chwilach,a tak zostałaś sama. Uczymy się na bledach. Moze to cię czegoś nauczy ze trzeba szanować osoby które nas kochają i juz więcej nie zrobisz tak.Pytanie tylko czy jeszcze trafisz w życiu na porządnego faceta który cię szczerze pokocha....
|
2013-04-16, 11:03 | #15 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Cytat:
No nie wiem czy przy jego umiłowaniu pracy, zostało tej miłości i SZACUNKU dla niej. Czytajcie ze zrozumieniem. Jakby wątek dotyczył pracoholizmu faceta i zaniedbania w związku, to co druga by mówiła o tym, że facetowi nie zależy i żeby go zostawić... |
|
2013-04-16, 11:07 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Cytat:
|
|
2013-04-16, 11:23 | #17 | ||
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Cytat:
Cytat:
Może tęsknisz za tym bo to była dla Ciebie jakaś namiastka bezpieczeństwa? Związek taki sobie, ale zawsze jakiś? Skup się na pracy, albo zajmij się czymś dodatkowo, może jakiś wolontariat? Robienie czegoś dla innych może być pomocne nawet w ciężkiej sytuacji, daje poczucie celu i zajęcie myśli. Przy okazji poznałabyś pewnie nowych ludzi, na przykład innych wolontariuszy... Wspieraj mamę jak możesz, ale pamiętaj, że nie jesteś w stanie pomóc jej dostać się na listę. Na niektóre sprawy nie możesz nic poradzić i trzeba to zaakceptować. |
||
2013-04-16, 11:48 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Nie wiem co Ci doradzić tak naprawdę,bo aż NIE WIERZĘ,że znienacka tak wszystko zmieniłaś pod wpływem masy ludzi,ktorzy radzili Ci bzdury.
Dla mnie to prowokacja,nawet marzę o tym,zeby tak było. Naprawdę mnie ten post przeraża. Miałaś wszystko i wszystko wywaliłaś ot tak do śmieci.. Nie wiem co Ci powiedzieć.Wiem jak jest być po stronie zdradzonej osoby i jak ona jest niewzruszona.. Nawet sobie nie wyobrażasz co zrobiłaś temu facetowi. Więc średnio mam ochotę Ci współczuć, bo myślę,ze to inni ktorych oszukałaś na to zasługują najbardziej. Powinnaś iść do psychologa na NFZ i to jak najszybciej. I pozbieraj się, przemyśl wszystko.. a najmniej tego nie masz.. ---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ---------- Cytat:
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
2013-04-16, 13:14 | #19 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Cytat:
__________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać. " Wisława Szymborska
|
|
2013-04-16, 13:42 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
może własna matka jest dla ciebie kołem ratunkowy.
to na niej powinnas się skupić i z całych sił jej pomagać. dowiedz się co można zrobić,czego jeszcze nie zrobiłaś,gdzie szukać pomocy,aby mogła się dostac na listę osób do przeszczepu.być może wiesz o tym,że i ty możesz być dawcą,myślałaś o tym?sprawdzałaś takie informacje? ---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ---------- Cytat:
ludzie po stracie często gloryfikują przeszłość,żeby nie pamiętać o złych rzeczach i ja w to wierzę. gdyby było idealnie to nikt nie byłby wstanie namieszac mi w głowie tak,zeby przekreślić takie szczęście. |
|
2013-04-16, 16:52 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
Cytat:
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2013-04-16, 22:04 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: Jak sobie poradzić w najtrudniejszym okresie w życiu?
"Może tęsknisz za tym bo to była dla Ciebie jakaś namiastka bezpieczeństwa? Związek taki sobie, ale zawsze jakiś?"
Zdaje sobie sprawe, ze tak rowniez jest.. ze on dawał mi bezpieczeństwo i.. moze to zabrzmi głupio, ale czasy przy nim po prostu były lepsze, mniej obfite w tragiczne wydarzenia. Zaraz po naszym rozstaniu zmarła moja kochana Babcia, potem okazało sie ze z Mamą jest tez naprawdę zle, w międzyczasie ja tez podupadlam na zdrowiu.. tak jakby zawalił się cały mój swiat, a to co bylo gdy jeszcze bylismy razem.. po prostu bylo dobre i SPOKOJNE, BEZPIECZNE. za tym tęsknię najbardziej. dziękuję za Wasze rady, wiem ze niejedna z Was pomysli ze jestem idiotką.. rozumiem, sama o sobie tak mysle. choc mimo wszystko wiem, ze nic nie dzieje sie bez przyczyny ---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ---------- Co do przeszzepu- zdecydowalam sie byc dawcą, jednak lekarze nie wyrazają na to zgody. Musialabym oddac Mamie polowe swojej wątroby, a to by zagrażało bezposrednio mojemu zyciu. tak naprawde to moglabym to zrobic, nie czuje wiekszego strachu, jednak zaden lekarz podobno sie tego nie podejmie, Mama tez sie nie zgadza. obecnie dostala nieco inne leczenie, bo podobno jeszcze chcą ją leczyc farmakologicznie.. być moze trochę się poprawi.
__________________
Życie to suma naszych błędów. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:51.