Mamusie kwietniowo - majowe:))) - Strona 57 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-03-29, 12:35   #1681
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Co to znaczy, że powoli się sączą? Mogą odchodzić kilka dni?
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 12:44   #1682
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Cytat:
Napisane przez Asika Pokaż wiadomość
Gosiku, ja chyba nie chrapię, ale katar to mam już od kilku miesięcy. Szalik i czapka nie mają tu nic do rzeczy. A do tego leci mi krew z nosa. To podobno kolejny standard ciążowy.
Karinaa, w szkole rodzenia położna mówiła, że wody mogą się sączyć powoli. Nawet bardzo powoli. Podobno w aptece można kupić specjalne wkładki testujące czy to wody czy nie wody. Ale z tego co mówila drogie są. Co prawda nie wiem co znaczyło dla niej drogie.
Ja też mam ten katar od kilku dobrych tygodni i czasem krwawienie z nosa, zaczęłam się nawet zastanawiać, czy może mam jakąś alergię jak nigdy na nic nie miałam. Przeziębiona niby nie jestem, bo poza katarem nic mi nie dolega. Skoro wy tez tak macie, to ok, widocznie taka przypadłość ciążowa.

A o wodach to ja wiem tyle, że po zapachu upewnimy się, że to właśnie wody płodowe- ich zapach nie jest podobny do amoniaku, a raczej jest słodkawy.

Ja znowu po śniadaniu złapałam drzemkę i pewnie spałabym dalej, tylko obudził mnie facet ze spółdzielni. Nie chciało mi się wstawać, w końcu by poszedł, ale pies oczywiście rozdarł ryja i po spaniu kurde nie wiem co to będzie, jak on sie nie zmieni. Nawet jeśli dziecko oswoiło się ze szczekaniem, to sory, ale jak mu Reksio zacznie ujadać przy samym łóżeczku... naprawdę go wykopię z sypialni! Co prawda moja koleżanka twierdzi, że jej pies jakby wyczuł dziecko i zwyczajnie przestał szczekać, ale coś mi mówi, że nasz nie będzie taki domyślny. Rozumiem, że szczeka jak ktoś puka do drzwi, ale co mu przeszkadzają ludzie, którzy idą klatką schodową?! czasem nawet w środku nocy tak daje, że musimy drzeć się jeszcze głośniej żeby sie w końcu zamknął

Pyciaczku
, jak tu zajrzysz, to powiedz, jak twoja psina zareagowała na Laurkę?
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 13:24   #1683
pyciaczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Bebe moja psina przez pierwszych kilka dni warczala i szczekala kiedy tylko mała zapłakała ale teraz juz sie przyzwyczaila, chociaz nadal jest zazdrosna, jak ktos trzyma Laure na rekach to potem przychodzi, kladzie łeb na kolanach i domaga sie pieszczot.
Jestem przybita po wczorajszej wizycie pediatry, okazało sie ze Laura marudzi bo jest głodna, nie najada sie moim pokarmem. Musialam wprowadzic sztuczny, a swojego mam za mało bo laktator nie pobudza wytwarzania pokarmu tak jak ssanie przez dziecko. Sprobuje jeszcze powalczyc o to karmienie cycem, zapisalam sie do prywatnej poradni laktacyjnej w ktorej pomagaja radzic sobie z takimi problemami, ale wizyte mam dopiero za tydzien.
Wreszcie jakos moge sie poruszac i wczoraj wybralysmy sie na pierwszy spacerek. No i okazało sie ze wozek jest skopany, caly czas skreca w lewo wiec niezle sie umordowalam tym ciaglym prostowaniem kolek. Dzisiaj TŻ ma zawiezc go do reklamacji a ja musze siedziec z Laura w domu.
Widze ze zapowiada sie ze tylko ja wyprzedzilam nasz watek i urodzilam w marcu. Dziewczyny rozdwajajcie sie bo z kim mam gadac o kupkach????
Powiem szczerze ze duzo lepiej czuje sie w swojej "starej" skorze, bez brzucha i wszystkich tych ciazowych dolegliwosci. Za tydzien wybieram sie z kolezankami na wiosenne zakupy. Juz nie moge sie doczekac, stesknilam sie za kupowaniem ciuszkow w "ludzkich" rozmiarach.
Teraz doceniam to ze mieszkam jeszcze z rodzicami. To mama gotuje, sprzata i pierze. Zupelnie sobie nie wyobrazam ze ja mialabym to wszystko robic. Przy dziecku jest tyle pracy ze gdybym byla sama to chyba nic bym nie jadla. Podziwiam kobiety ktore prowadza dom, opiekuja sie noworodkiem i jeszcze czesto starszymi dziecmi. Jestem wdzieczna mamie ze mi pomaga ale jeszce bardziej jestem szczesliwa ze udalo nam sie dostac kredyt na mieszkanie i za pare miesiecy sie wyprowadzamy .
__________________
Laurka

album
pyciaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 13:40   #1684
karinaaa
Zadomowienie
 
Avatar karinaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 258
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

naczytalam sie w necie o saczeniu sie wod plodowych i jestem prawie pewna ze mi sie sacza bo nigdy wczesniej nic mi tak wodnistego z tego miejsca nie lecialo a teraz leci doslownie jak woda ,sluz przeciez jest raczej klejacy ale nie czuje zadnego zapachu
jejku czytalam ze to moze byc grozne dla dziecka jak sie za dlugo beda saczyc a ja mam lekarza dopiero we wtorek
karinaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 13:48   #1685
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Karina, jeżeli wg ciebie dzieje się coś niepokojącego to jedź na izbę przyjęć, mają obowiązek cię zbadać.

Fajnie masz Pyciaczku, że możesz już się normalnie ubierać, chyba szybko obkurczyła ci się macica? A jak z kilogramami nabytymi podczas ciąży, ile przytyłaś i ile ci już zeszło?

Na razie wydaje mi się, że sama sobie ze wszystkim poradzę, Adam jak pisałam jest w domu tylko przez 2 tyg. w miesiącu ale jakby co pomoc zaoferowała mi niepracująca teściowa i mama, która chce wziąć urlop zaraz po świętach wielkanocnych. Nie lubię jak mi się ktoś obcy kręci po domu i miesza w garach, kto wie może życie zweryfikuje moje poglądy.

Zabieram się za sprzątanie, od 3 do 5 mam korki, boże jak mi się już nic nie chce, najchętniej odwołałabym w ogóle wszystkie zajęcia i po prostu leżała w łóżku.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 14:31   #1686
ewa make-up
Raczkowanie
 
Avatar ewa make-up
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 344
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

no właśnie ,jak to jest u was z nastawieniem teściowych i mam?Moja teściowa
/przyszła/wogle się nie nażuca i to mnie troszkę denerwuje,to będzie jej 1 wnuczka i nie czuje jeszcze blusa,natomiast moja mama to mam wrażenie jakby sie do nas wprowadziła,ja wiem ,że ona to z miłości i to też mnie denerwuje.Wiem ,że młodym mamom,szczególnie tym,które nie miały dzieciątka wydaje się ,że same sobie dadzą ze wszystkim rade,a jak dzidzia zapłacze nie wiadomo dlaczego to tylko "mamo pomóż,mamo przyjeżdżaj,taxi helikopter bież i pomocy",ale ja chciałabym się sama o tym przekonać,a jej oferowanie pomocy trochę mnie przerasta.....
Jak to jest u was?
Mi jeszcze zostały w sumie dwa tyg. i cały czas czuje taki wewn. niepokój,no i mimo,że torba niespakowana do końca to jakby co to ja już mogę,,,,,
__________________
ewa
ewa make-up jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 14:44   #1687
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Wiem Pyciaczku, jak to jest. Moja siostra miała to szczęście w nieszczęściu, że mama pomogła jej przy trójce maluszków. Ale fajnie, że dostaliście wreszcie ten kredyt i sie wyprowadzicie na swoje za jakiś czas, bo potem już nie jest tak słodko. Nasze mamy mają swoje poglądy na wychowanie dzieci i mogą być starcia Trzymam kciuki za twoje karmienie, nie poddawaj się

Ja nawet nie próbuje rżnąc bohaterki bo znam siebie i wiem, że zwyczajnie nie dam rady sama. Przez pierwszy tydzień będzie ze mną Artur, a jeśli i tak nasze życie będzie kulało, to zwołam starszyznę Niech ktoś wychodzi z psem, robi zakupy, gotuje, sprząta, bo ja nawet nie mam zamiaru tego robić. Już uprzedziłam mamę i teściową o takiej ewentualności i niech tylko spróbują zaoponować... obie nie pracują, ich działki i ogrody mogą poczekać, ojciec i teściu nie umrą z głodu, a ja i moje dziecko jesteśmy najważniejsi i kropka jestem choleryczką i jak będę się denerwować, że coś mi nie idzie, to mogę mieć problemy z laktacją, zatem postanowiłam na początku skupić się wyłącznie na dziecku, a jak się oswoję z tym moim małym alienem, to dopiero powoli będę się włączać do normalnego życia pewnie że bym wolała, aby było jak w bajce, dziecko grzecznie je i śpi, a ja chodzę po mieszkaniu ubrana, uczesana i umalowana i podśpiewuję gotując obiadek... ale widziałam, że to nie jest tak ani trochę, przynajmniej w przypadku siostry nie było... więc wolę być przygotowana na tą gorszą opcje i miło się zaskoczyć...oby!!!

Ewo, powiedz mamie, że będziesz bardzo wdzięczna za pomoc, ale wtedy kiedy o nią poprosisz. A teściowa pewnie się tak nie garnie, bo nie ma jeszcze wnucząt i właśnie nie wie, jaka to miłość. Czekaj, jak urodzisz, pewnie będziesz musiała sie odganiać

Karina, jak najbardziej jedź do szpitala, nawet jeśli to jakieś fałszywe objawy są, lepiej dmuchać na zimne
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 14:55   #1688
pyciaczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Gosik, tak jak pisalam w ciazy przytylam 15 kg, po powrocie ze szpitala wazylam 10 kg mniej, a teraz zeszly mi kolejne 2, wiec jestem jeszcze 3kg na plusie. Zostal mi maly brzuszek i sporo wieksze piersi (wiekszosc bluzek sprzed ciazy jest mi za ciasna). Myslalam ze bedzie trudniej gubic kilogramy, ale nie jest zle. Tym bardziej ze tak jak zalecila połozna opycham sie pierogami, kluskami i ciastami, a to jednak tuczace dania.
__________________
Laurka

album
pyciaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 15:07   #1689
beauty
Raczkowanie
 
Avatar beauty
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Z autopsji wiem,że na początku pomoc kogoś doświadczonego ( mamy, teściowej, siostry, cioci etc.) jest bardzo wskazana. Trudno przewidzieć jak będziemy się czuły po porodzie, czy będziemy w stanie same od a do z zająć sie dzieckiem.

Zobaczycie jak to dobrze, że jest ktoś w domu kto ugotuje, sprzątnie, pomoże przy maluszku...

Pozostaje jedynie kwestia na jak długo takiej pomocy się potrzebuje, bo " co za dużo, to niezdrowo"

Karina jeżeli to sączenie trwa od kilku dni, to jak najbardziej jedź do szpitala
beauty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 15:10   #1690
baska201
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 081
GG do baska201
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Pyciaczku jeszcze nie ma konca marca kto wie, moze ktoras sie do niedzieli uwienie a jak nie to Twoja bedzie najstarsza ale przeciez nas nie zostawisz tylko dalej bedziesz z nami prawda?? nie martw sie tym, ze malutka nie tyje, dobrze ze dowiedzialas sie przyczyny i teraz juz bedzie na pewno dobrze ahh jak zazdroszcze Ci, ze masz ja juz przy sobie
super, ze tak szybko leca te kg, ja juz nie moge sie doczekac a Ty pomysl jak my bedziemy walczyc Ty juz bedziesz super laska z plaskim brzuszkiem ahh

Ja tez mieskzam z rodzicami i juz zapowiedzialam na wstepie, ze to jest nasze dziecko i to my bedziemy decydowac jak bedzie wychowane.. juz nie raz mama narzucala mi swoje ale ja sie tak latwo nie dam..
ale jeden plus taki, ze zawsze chetnie pomoga, bo ja strasznie sie boje, ze nie dam sobie rady, w zyciu nie mialam stycznosci z takim malenstwe i przeraza mnie wizja szpitala i tego, ze bede tam calkiem sama jak ja sobie poradze, czasem spedza mi to sen z oczu mam nadzieje, ze jak zobacze malenstwo to samo to do mnie dojdzie co mam robic jak postepowac

Karinaa a Ty jedz na izbe tak jak dziewczyny pisza i w razie czego daj nam znac, co i jak.. mam nadzieje, ze to wody sie tak nie sacza.. glowa do gory
baska201 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 16:20   #1691
mimi764
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Karinaaa jedz lepiej na ta izbe przyjec. Nawet jak to nie to to lepiej przesadzic niz zlekcewazyc w tym przypadku.

Pysiaczek, gratuluje kredytu i wizji mieszkania na swoim.
Te kilogramy szybciutko Ci leca, mam nadzieje ze u mnie tez tak bedzie. Co do porodu to ja jeszcze mam czas, chociaz bardzo bym chciala na samym koncu kwienia urodzic.

Ja bede miala do pomocy ta specjalistke od pomocy, nie wiem jak ja nazwac, pielegniarke, pomoc. Przez 8 dni, 5.5h w ciagu dnia. Jezeli wszystko bedzie dobrze przebiegac. Ma sie zajmowac mna i dzieckiem, ma mnie nawet myc i ogladac jak sie " tam" wszystko zachowuje. Oprocz tego sprzatac, prac, gotowac itd. Nie wiem czy pisalam ze ta pomoc to normalna sprawa tutaj?
Na szczescie nie potrzebuje pomocy tesciowej a i ona sama niewiele by mi mogla pomoc ze wzgledu na ogolny stan zdrowia oraz wiek.

Mojej mamie juz wczesniej wyperswadowalm przyjazd tutaj. Na pewno bym pokarm przy niej stracila, tak dzialamy na siebie. Troche to przykre bo to mama ale jest za bardzo zaborcza jak dla mnie.
Maz tez przez jekis tydzien, moze nawet dwa zostanie w domu. A tak to mam dobra przyjaciolke ktora oferuje pomoc.
Mam nadzieje ze jakos to bedzie.

Znowu zasnelam dzisiaj w ciagu dnia zamiast isc na basen, no nie!
mimi764 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 16:46   #1692
beauty
Raczkowanie
 
Avatar beauty
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Mimi i to mi się właśnie bardzo w Hol podoba, bezpłatna pomoc i wiecej obowiązkowych szczepień.

Mam ochotę na fasolkę szparagową polaną bułką tartą , chyba sie sturlam z mojego czwartego pietra po jakąś mrożoną...
beauty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 17:39   #1693
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Bebe ja mam właśnie tendencje do "rżnięcia bohaterki", jestem zdecydowanie Zosią Samosią i na razie zapieram się, że sobie sama dam radę. Mama studzi moje zapały i pewnie ma rację, jak będzie trzeba mam do pomocy 2 chętne panie a że z obydwoma świetnie się dogaduję to będę korzystać w razie potrzeby.

Pyciaczku gratuluję kredytu, nie ma to jak mieszkanie na swoim. Szybko chudniesz, to super, może i mi się tak uda.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 18:27   #1694
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Mimi można pozazdrościć naprawdę. Tam normalne jest, że kobiecie w połogu należy się pomoc i już, a tutaj wstyd sie przyznać, że sobie nie radzisz, normalnie jak na dwóch różnych planetach, wrrr...

A ja doła mam i już. Odwiedził mnie dzisiaj brat, przywiózł zdjęcia z wesela, na którym byliśmy we wrześniu. Jak zobaczyłam siebie taką szczupłą, taką wypięknioną (jak to na wesele: fryz, makijaż, kieca) a potem spojrzałam w lustro... w dodatku mama nazwała mnie "antałkiem" niech będzie że jestem próżna i narcyz, nic nie poradzę, ale chce być szczupłym narcyzem, mieć talię, widzieć swoje żebra, kości policzkowe i móc objąć swój nadgarstek... a jak na złość spuchłam potwornie, spod sukienki wystają dwa kwadratowe słupy zamiast nóg, och Basiu dzisiaj to ja ciebie rozumiem jak nikt... nie mogę już na siebie patrzeć
uciekam żeby wam humorów nie psuć
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 18:43   #1695
baska201
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 081
GG do baska201
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

ojjj Bebe juz nieduzo zostalo do konca musmy to zniesc.. i chyba kazda z nas Cie rozumie, bo kazda to samo przezywa.. juz niedlugo bedziemy rozmaiwaic tak jak to Pyciaczek napisala o kupkach bedziemy sie wspolnie odchudzac i pewnie smiac z tego..
co do puchniecia to wspolczuje, ja nie moge na siebie patrzec ale niestety mam wielkie lustro na przedpokoju i nie idzie nie przejsc kolo niego..
i jesli masz dalo to wygadauj sie od tego tu wszytskie jestesmy.. kazda z nas ma gorszy dzien

Mimi super tam u Was jest, naprawde Polska a Holandia to jak dwa rozne swiaty ale coz, u nas prewnie za 10 lat tak bedzie
baska201 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 19:00   #1696
pelsonik
Raczkowanie
 
Avatar pelsonik
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Dziewczyny, z tym pomaganiem mam/teściowych to nie jest takie proste. Kazda z nas jest inna i inna bedzie po urodzeniu dziecka. Ja np w pierwszej ciązy zakładałam pomoc tesciowej. Jak się Adaś urodził to nie wyobrazałam sobie, ze mógłby ktokolwiek go obsługiwać (pilęgnować/karmić/przytulać itd) poza mną i męzem a teściową "dopuszczałam" jedynie do pomocy w domku.

Teraz zakładam totalną samodzielność ...ale mam sprawdzonego męza, który umie i lubi zajmowac się dziecmi. Nie wyobrazam sobie mamy do biezącej pomocy. Ale na to nie ma reguł. Każda z nas jest inna, ma inne warunki, inne myslenie itd. Warto jednak robic tak jak się czuje a nie dac się sterować osobom z zewnątrz - nawet jak to są osoby bliskie.
pelsonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 20:09   #1697
yendza
Raczkowanie
 
Avatar yendza
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 257
GG do yendza
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

My mamy rodziców po sąsiedzku, ale wolimy ich trzymać na dystans i po swojemu radzić sobie z dzidzią. W sprzątaniu będzie nam pomagać pani spoza rodziny (przychodzi raz w tygodniu na 4-5 godzin). Obiady i tak najczęściej gotuje mój mąż... Myślę, że jakoś poradzimy sobie. Ja też nie lubię, jak ktoś mi zagląda do garnków. A moja mama gotuje i sprząta od święta - prowadzi własną działalność gospodarczą i ma inne rzeczy na głowie.
__________________
pozdrawiam ciepło,
Y. alias mama Emilki

http://yendza.blog.pl/

Emilka

a l b u m
yendza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 21:50   #1698
mimi764
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Z ta pomoca tutaj to faktycznie fajna sprawa. Ale sa tez inne sprawy mniej fajne, to nie tak ze tutaj wszystko jest na 100% super. Najbardziej martwi mnie b. male prawdopodobienstwo otrzymania znieczulenia, szanse sa niemal zerowe a to przez to iz stymuluje sie naturalne porody.

Kupilam dzisiaj stanik do karmienia i jedna koszulke nocna do karmenia. Maly zapas pieluszek jakis naturalnych ze Szwecji (w promocji) i pare innych malych a potrzebnych rzeczy dla maluszka.
Dla siebie nabylam olejek do masazu Perineum. Czas zaczac masowac. Dziasiaj sie zabieram do pracy
mimi764 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-29, 22:41   #1699
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Cytat:
Napisane przez pelsonik Pokaż wiadomość
Dziewczyny, z tym pomaganiem mam/teściowych to nie jest takie proste. Kazda z nas jest inna i inna bedzie po urodzeniu dziecka. Ja np w pierwszej ciązy zakładałam pomoc tesciowej. Jak się Adaś urodził to nie wyobrazałam sobie, ze mógłby ktokolwiek go obsługiwać (pilęgnować/karmić/przytulać itd) poza mną i męzem a teściową "dopuszczałam" jedynie do pomocy w domku.
Ja właśnie taką pomoc mam na myśli. Chcę sie skupić wyłącznie na dziecku, a sprawami domowymi niech się zajmują inni. Przynajmniej przez pierwsze tygodnie. Potem myślę, że jakoś pójdzie. Oby tylko Marcel zdrowy był i abym ja wróciła do formy.

Wiedziałam, Basiu, że mnie zrozumiesz. Już mi trochę lepiej. Kryzys własnej (nie)atrakcyjności jak szybko przyszedł tak szybko minął, ale zdjęcia pochowałam, żeby sie nie nakręcać idę pomęczyć małża aby mi stópki wymasował
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-30, 00:14   #1700
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Ja na przyjazd mamy/teściowej do pomocy nie mam co liczyć. Jeśli będę potrzebować pomocy, to jedynie mogę udać się do rodziców.
Właśnie skończyłam rozprawiać mięso. Pierwszy raz w życiu! Dostaliśmy od teściów ćwiartkę świniaka i musiałam to wszystko podzielić. Jakoś się udało.
Jutro zajmę się dalszą obróbką. Właściwie to dziś.
Znalazłam na allegro dwie sukienki, które kupiła mi siostra (jednej zdjęcia nie pokazywałam, bo sukienka była już przekazana przea znajomych, którzy przyjeżdżali do Polski). Siostra kupiła je taniej. Za jeansową zapłaciła 5 funtów (przecena z 10, bo z poprzedniej kolekcji).
http://www.allegro.pl/item177701963_...iecy_nowa.html
http://www.allegro.pl/item178953170_...iecy_nowy.html
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-30, 07:37   #1701
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

O rany Aatena, ja tym tego nie ruszyła. Jak kupimy tuszę ryby, to mimo tego, że jest wypatroszona nie obetnę jej głowy. Jakaś taka "obrzydliwa" jestem.
Ciuszki śliczne, teraz tak fajnie można ubrać malucha.

Adam się postarał i kupił mi nowe mp3 do szpitala, stare jeszcze działa ale jest mocno poobijane i coś mu tam lata. Ucieszyłam się, bez muzyki nie potrafię żyć, kiedy jestem w domu ciągle coś leci, nie lubię ciszy. Kochany chłopak .

Mimi co do znieczulenia to u nas nikt nam go nie da od razu, na przykład w szpitalu w którym rodzę jest tylko ze wskazania lekarza a jak go nie ma trzeba zapłacić 600zł. Ja dostanę bo anestezjolog jest kolegą Adama, ale co z resztą biednych dziewczyn? Nie zapłaciłabym 600 stów za głupie znieczulenie, z drugiej strony nie wiem jak silny jest ból porodowy, może z czasem bym się złamała.

Wkurzyłam się, bo babka od której kupiliśmy wózek ma ponad 500 pozytywnych komentarzy, jednak ciągle przewija się w nich to, że ludzie długo czekają na dany produkt. My dokonaliśmy zakupu 20 marca, pieniądze przelaliśmy w ten sam dzień a o wózku ani widu ani słychu.
Adam dzwonił do niej w tygodniu, miała przesłać kurierem w ciągu bieżącego tygodnia... Taa, jasne. Wczoraj cały dzień próbowałam się do niej dodzwonić i nic, dopiero odpowiedziała mi na wiadomość na gg.
Napisałam, że rodzę w przeciągu kilki dni i potrzebuję mojego trzykołowca ze względu na gondolę - jakoś muszę przewieźć dziecko ze szpitala.
Klientka odpowiedziała, że "postara się żeby gondola dotarła do poniedziałku". Sama gondola, normalnie bez komentarza.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-30, 09:19   #1702
baska201
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 081
GG do baska201
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Aatena poddziwiam Cie ja tez bym tego nie ruszyla dzielna z Ciebie kobieta a i sukeneczki przesliczne moja niunia ma narazie az jedna i to jeszcze wieksza, ze na Boze Narodzenie bedzie jak znalazl

Gosik no to kochanego masz TŻ
a z ta baba to szkoda slow naprawde.. niektorzy sprzedawcy sa poprostu wredni.. mogla zaznaczyc w aukcji ile trwa wysylka.. ahh szkoda slow.. wystawisz jej najwyzje neutrala, bo ilez mozna czekac
baska201 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-30, 09:37   #1703
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Klientka strategicznie ma wyłączony telefon, dorwałam ją na gg i obiecała, że wózek dostaniemy na początku przyszłego tygodnia. W aukcji zaznaczone było , że wysyłka nastepuje w ciągu 7 dni roboczych od daty zaksięgowania przelewu, czyli we wtorek 20go. No zobaczymy, jak nie dojdzie to będę ją dalej molestować, tyle że tym razem postraszę zgłoszeniem sprawy do Allegro.
Oczywiście całą sprawą zajmuję się ja, naczelny inkwizytor, Adam jest za delikatny.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-30, 09:42   #1704
baska201
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 081
GG do baska201
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

no i dobrze nie popuszczaj babie
to czyli wywniosowalam ze tego, ze ten biedny kurier wiezie go sam tzn prowadzi ten biedny wozek skoro tyle on do Ciebie juz jedzie ciekawe ciekawe pewnie kobieta ma balagan i nie wie co komu wyslac, a potem ludzie czekaja ahh szkoda slow na takie baby.. molestuj ja dalej
baska201 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-30, 09:57   #1705
pelsonik
Raczkowanie
 
Avatar pelsonik
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Jak o wózkach piszecie to opiszę Wam naszą "przygodę". Wózek wybraliśmy juz dawno, pisałam o tym - X-lander 2007. Z zakupem postanowiliśmy się wstrzymac do końca miesiąca (szkoda gwarancji, w końcu termin mam na maj). Pojechalismy kupic łózeczko, materac itd do sklepu i chciałam jeszcze raz zobaczyć wóżek. Okazało się, że wózka nie ma w tym sklepie ani zadnym innym w trójmieście, bo przyszło tylko kilka i następna dostawa idzie gdzieś ze świata i będzie W MAJU! Załamałam się, poryczałam i wogóle. No ale... okazało się, ze mozna taki wózek nabyć od ręki w sklepie firmowym w Częstochowie....daleko od trójmaista..... Ale udało się i wózek do nas jedzie.
To tyle o wózku.

Wczoraj spotkałam się z połozną i juz czuję sie bezpiecznie. Prosiła mnie, zeby nie przyjezdżać za wcześnie do szpitala, bo często takie porody zostają zachamowane pod wpływem stresu szpitalnego. Wiem co i jak i teraz tylko czekać...
pelsonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-30, 10:23   #1706
khuna
Raczkowanie
 
Avatar khuna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 0
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Gosik napisz od kogo kupujecie ten wózek, ja też zamierzam kupić przez allegro i wolałabym tego wszytskiego uniknąć.

A co do odejścia wód płodowych, to niekoniecznie muszą one się sączyć, moim koleżanką one odchodziły natychmiast-właśnie takie hluśnięcie.

Ja wczoraj zjadłam macdonalda i pół nocy nie spałam-miałam sensacje żołądkowe i mdliło mnie, ale na szczęście przeszło.

Brzuch mam cały czas twardy i jak siedzę to boli jak diabli, więc dużo leżę-ale przy takim trybie to chyba urodzę w maju /a termin mam na 10.04/
__________________
C I U C H Y dla NAS, ciążowe i dla dziecka śliczne rzeczy

NOWY WĄTEK 20.08.2007



Kosmetyki
khuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-30, 10:43   #1707
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 379
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Ja dziś znowu nie spałam ponad 3 godzinki. Poszłam siku i koniec odechciało mi się spać. Dawno tak nie miałam. A teraz czuję się jakby ktoś mnie przez wyżymaczkę wykręcił.
Odebrałam dzis wyniki, są super, aż się zdziwiłam. Jak zawsze w moczu miałam liczne albo bardzo liczne bakterie, to teraz sa pojedyncz, a krew też niczego sobie.
buena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-30, 10:48   #1708
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Babka nazywa się Wera26 Khuno, sprzedaje sporo wózków.

Widzę też, że mamy identyczny termin porodu.

Ja nadal nie mam ochoty na nic do jedzenia niemal jak na początku ciąży, to pewnie przez ten nieznośny katar, nie czuję zapachów zbyt dobrze.

Ja mam tak samo, jak za dużo siedzę boli mnie brzuch, jak leżę z kolei ciężko mi się oddycha i bolą mnie biodra, tak źle i tak niedobrze.

Koniec narzekania, w czerwcu już będę buszować po sklepach i kupować nowe ciuchy.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-30, 10:52   #1709
ewa make-up
Raczkowanie
 
Avatar ewa make-up
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 344
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

tak dla rozluźnienia napięcia oczekujących bardziej i mniej na "ten"wielki dzień
postanowiłam wypisać kilka śmiesznych rzeczy ,które dzieją się teraz w moim życiu/organiźmie ,a nie miały miejsca wcześniej tzn . przed ciążą
proszę o kontynuację ....cobyśmy się pośmiały .Od tyg .generalnie siedzę w domu z zakazem chodzenia do pracy,oddałam prawo jazdy,znaczy nie ,że się nie mieszcze za kierownicą ,ale mój luby sie denerwuje i w związku z tym mnie nosi.....stąd taka lista

a więc:
-zaczęłam jeść ser biały , a ściślej mówiąc serek wiejski/kulkowy/1 do 2 szt dziennie

-od tyg. przetłuszczają mi się włosy/biorąc pod uwagę fakt ,że mam z natury kręcone suche,trochę to dziwne/-znak zbliżającego się porodu?

-głośniej mówię....ale ściszam telewizor i muzę

-przed ciążą nie lubiłam myć naczyń a teraz luzik

a tak wogle to szczeliło mi coś w nodze i boli mnie kostka/to dlatego że nagle taka ciężka jestem i kostce się nie chce?

a wogle to ide na pedicure,bo trzeba jakoś wyglądać trzeba być zwartym i gotowym!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!
__________________
ewa
ewa make-up jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-30, 10:53   #1710
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))

Khuna, ty się nie zasłaniaj majem, tylko w terminie do szpitala sio i kolejki nie hamuj ojjjjj, zjadłabym tortillę z mcdonalda mrrrrr

Aatena, szacuneczek ja bym nie ruszyła tego, zbyt leniwa jestem i nie cierpię babrać się w mięsie. Dopóki mam rodziców i teściów, dostaję wałówę do domu, mama nawet kartki przykleja co jest co, chyba ma mnie za taką debilkę co nie potrafi odróżnić mielonego od schabu ale nie protestuję... zawsze powtarzam, że jedna gospocha w rodzinie wystarczy- siostra jest wszechstronnie uzdolniona, zwłaszcza kulinarnie. A ja siedzę sobie cichutko, do niczego specjalnie się nie wyrywam i nikt ode mnie niczego nie wymaga, hehe.

Co do rolet oczywiście ZMIENIŁAM ZDANIE wczoraj zamówiliśmy na alegro. Będą za tydzień i oby bo rano takie słońce w dużym pokoju, że nie da się oglądać tv.

Mam znowu dzisiaj gości. Chyba wszyscy znajomi chcą mnie jeszcze zobaczyć zanim się rozdwoję, pewnie, bo ja teraz taki jestem okaz na pokaz, antałek jak to mama określiła. Małż już chłodzi wódę w lodówce cały uchachany, z czego wnioskuję że zamierza popić więc jutro pewnie będzie nie do życia. Ale nic nie mówię, to jego ostatnie podrygi, potem już będzie siedział w pieluchach na równi ze mną

co do manicure i pedicure, wiecie dziewczyny, że do szpitala trzeba iść ze zmytymi paznokciami? w razie gdyby zaszła konieczność cesarki
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.