Tiffany Rothe Workouts - zbiorczy

[werty]

Napisane przez AgleRkowa

Dziś:
1.Hot body warmup
2. Get your Sexy Back
3. Mountain Climber
4. Sexy Butt and Arm Combo
5. Sexy Sensational Shoulders.
6. Flat, sexy abs

Brawa za Climber! Idziesz jak burza, ani się obejrzysz, 30dniowe wyzwanie upłynie

Napisane przez PaulinaN91

Motywacja jest gorzej z siłami

Masz, masz siły, jak nie da rady ze wszystkimi powtórzeniami to nic, ważne, żeby się zebrać i dobrnąć do końca.

Napisane przez regularkate

Świetnie czytać, że robicie tyle ćwiczeń codziennie - oby tak dalej, dziewczyny!

To co się dziś udało w temacie fitnessu? Jakiś ładny raport sprawisz?
Ok, już doczytałam. Ciekawe kiedy machniesz (machnieMY) całe cardio od Mel B.

Napisane przez klaudia2314

dzisiaj skromnie:

warm up
booty shaking waist
beautigul booty
burn baby burn
get flat sexy abs
no more back fat

Get flat ABS nie jest skromne!!! Super! A jakieś rozciąganie na koniec? Choć kilka minut? Hm? Włókna mięśni będą wdzięczne

Napisane przez venuswo

Witam w to piękne niedzielne przedpołudnie!
Wczoraj tak, jak radziła Werty zrobiłam przerwę w ćwiczeniach i jest zdecydowanie lepiej z nogą (dziękuję Ci Mądra Kobieto ). Matko najsłodsza, czy Wy też tak macie, że kiedy dzień bez ćwiczeń to jakoś tak dziwnie człowiekowi... nie ma czego zanotować, nie ma tego uczucia satysfakcji, kiedy się rozkłada człowiek na kanapie po dobrym treningu i jest z siebie TAKI dumny... . Ale to chyba całkiem w porządku "nałóg". Wczoraj dostałam też nowe, piękne, niebieściutkie ciężarki półtorakilogramowe. Dzisiaj rano już nie mogłam się doczekać, kiedy sobie nimi pomacham. Ja wiem, że niektórzy machają zdecydowanie większą ilością ciężarów, ale ja w szoku jestem, jak te pól kilograma więcej czuć w rękach... . Na tej fali radości se machnęłam:
Booty Shaking z obciążeniem
Get your sexy back (bawią mnie te ćwiczenia, są jakieś takie radośnie taneczne)
New sexy summer workout
No more back fat
Burn baby burn
Climber

Pierwsze 10 minut z http://www.youtube.com/watch?v=2k9fUP7_MWI
około 100 skłonów na boki w różnych wariantach

I jest BOSSSKO! Jutro fakt faktem mogę nie ruszyć ręką, ale nie takie zakwasy się znosiło.

W planach: wyprawa rowerowa (bo z tej dzikiej radości, że jakieś symptomy wiosny, mnie nosi).

Wieczorem Shred level2 - jeśli noga się odezwie, to rzeczywiście się wstrzymam jeszcze z nim, ale bądźmy dobrej myśli.

No i serce się raduje, że wątek tak pięknie rozkwita, niczym te liście na drzewie.

Siostro Fitnessowa, ja też dziś szukałam wiosny! Panna Wiosna Wiosenkowiczówna się kryła, maskowała, spóźniała, tak czekaliśmy na nią jak na Godota, ale już jest. Załączam moje dzisiejsze zdjęcia jako dowód
Ja też bez dnia ćwiczeń czuję się niespełniona i dzika. Chyba to już jakieś uzależnienie, tak jak od tego wątku i Waszych wpisów. Od stycznia to chyba ja tylko tu zostałam (oczywiście poza dziewczynami robiącymi pojedyncze rzeczy od Tiffany). Venus, nie uciekaj dobrze? Nawet jak będziesz już smukła jak gazela, silna niczym tur i niezłomna jak Zawisza Czarny.

Jak ja patrzę na siebie krytycznie, to sporo pracy przede mną jeszcze. Nie panikuję z tego powodu, staram się być obiektywna. Myślę,że robiłam błąd opierając dietę tylko na niejedzeniu słodyczy- to miało mi wystarczyć, żeby szybko osiągnąć wyniki... A tak to idzie powoli... Za dużo u mnie makaronów, ryżu, kanapeczek. Czasem jem bardzo mało w ciągu dnia, bo nie czuję głodu, a potem wieczorem muszę to uzupełniać. I idzie prosto w zapasy tłuszczu. Hm, ale skoro słodycze porzuciłam,to i z tym sobie poradzę.

1,5kg obciążenia. Hm... Ja myślałam,żeby od razu z 1kg przeskoczyć na 2kg, ale chyba to będzie zbyt gwałtowne. Ale to dobra motywacja, taki kolorowy osprzęt, od razu chce się pewnie wypróbować! Ja chcę sobie dokupić dopasowane sportowe legginsy, bo obecne (zwykłe z H&M) po tylu praniach są zużyte (a ja lubię jak mi coś MOCNO uda i pupę trzyma. Nie wiem, ale wydaje mi się,że to przekłada się na skuteczność...Ot, jedna z moich dziwnych teorii fitnessu

[Ketamina]

Zawstydzacie mnie swoimi ćwiczeniami! A lato coraz bliżej

Napisane przez klaudia2314

a jutro dzień odpoczywnku

Mój był, dzisiaj (z musu ) Ale w myśl zasady "short workout is better than no workout" chociaż 65 przysiadów zrobiłam



werty takie słoneczko, że chce się żyć! Wieczorny głód to też moja zmora
A do ćwiczeń izometrycznych się muszę psychicznie pozytywnie nastawić chyba

Miłej nocy

[PaulinaN91]

Napisane przez venuswo

No. Jako rzekłam, tak uczyniłam:
rower 20 km
Shred level2 dzień1
boczki Tiffany z obciążeniem

Jakie masz odczucia po 1 dniu level 2? Ja zaczynam jutro

werty melduję posłusznie, że ostatni dzień levelu 1 Shred wykonany Było ciężko ze względu na zakwasy, ale dałam radę

[werty]

Napisane przez PaulinaN91

werty melduję posłusznie, że ostatni dzień levelu 1 Shred wykonany Było ciężko ze względu na zakwasy, ale dałam radę

Cieszę się Nie ma co filozofować, tylko ćwiczyć! Będą efekty w zdrowiu, sile i urodzie. Pomału ale konkretnie do celu

Czuję niedosyt, zrobię z pamięci Small waist x2 i kilka seryjek ćwiczeń z ciężarkami na ramiona +brzuch, a przy okazji dokończę "Wilka" z Nicholsonem (tak, widziałam to już 10 razy).
Tiffany byłaby zadowolona,że bez filmików powtarzam jej układy. Powiedziałaby Muy bien, muy bien!

[Dabi]

Jak super, że wszystkie ćwiczycie! Dzięki Wam i Waszym wpisom co dziś zrobiłyście wzięłam się, zmotywowałam i poćwiczyłam! Wczoraj grzeszyłam (alkohol się lał i było niezdrowe żarcie) i nie miałam dziś siły na nic. Ale dzięki WAM jestem już po Do tego pogoda idealna na spacer (dzisiaj krótki spacerek, ale to zawsze coś). Witamina D uzupełniona i ćwiczyć jakoś przyjemniej od razu Zatem dzisiaj:
- warm up
- small waist, tight butt, thin thighs
- get your sexy back
- lean and lovely lower abs 2
- booty shaking
- 105 przysiadów (oj są zakwasy po tym są...)
No i jakieś moje własne rozciąganie na koniec.

Werty ja też jakiejś specjalnej diety nie mam, odrzuciłam słodycze i słone przekąski, ale to za mało. Także w dzień nie jem za dużo, ale wieczorem dopada mnie głód i jest źlee. Ale zapijam wodą ten głód i modlę się, że do rana wytrzymam. Wiem, że to źle, ale póki co działa :P Uciekam pod prysznic! Miłej nocy!

[czarnula4321]

Cześć dziewczyny po chwili nieobecności wróciłam, a dzisiaj za mną
Get your SEXY BACK with this Fat Burning, Calorie Blasting, Body-Sculpting Work 10.54
10 Minute Mountain Climber workout, Burn Fat to the Max! 11.13
Boxer Babe 10 minute cardio workout with Tiffany Rothe 11.23
Mel B - 10-minutowy trening pośladków(2).flv 11.02
Mel B trening abs 8.53
Mel B 10 minutowy trening nóg 10.56
The Bikini Abs Workout- 7

i zaraz lecą przysiady

[planetgirl]

[QUOTE=PaulinaN91;40310970]Jakie masz odczucia po 1 dniu level 2? Ja zaczynam jutro

PaulinaN91- i jak tam zrobiłaś już 1 dzień? Dla mnie ten level jest masakryczny,przy Chodakowskiej uciekałam od killera iturbo ze względu na męczące cardio. I co? i tak mnie dopadło właśnie w drugim levelu Jillian

[venuswo]

Werty - ja tu jeszcze długo pobędę, bo wieszczę sobie sama, że te uda moje okropne mnie zatrzymają na miesiące. Zresztą nawet, gdybym już była jak ta gazela, to właśnie pisałam, że nie chcę przestać cwiczyć przy określonych parametrach. Tylko z ćwiczeń uczynić stały element swego życia. Zresztą tak deklaruję, jakbym dotychczas leżała i pachniała tylko, a ja jakąś aktywność zawsze czyniłam - siłownia, basen, rower, marsz... . Ale muszę powiedzieć, że te ćwiczenia domowe jakoś tak najbardziej mi odpowiadają, bo robię je, kiedy chcę, nie wydaję pieniędzy na karnety, które mi potem przepadały, nie muszę wyłazić z domu i się przemieszczać gdzieś tam. Nad odżywianiem swym też dzielnie pracuję, ale o ile do południa mi jeszcze jakoś idzie - bo rano owsianka, na drugie śniadanie twarożek z kanapką, to już im bliżej obiadu - tym gorzej. Bo z obiadem to już więcej zachodu i czasem idę na łatwiznę z głodu. Ale ostatnio rzeczywiście pilnuję tego i jem głównie gotowane na parze mięsa, ryby i warzywa. Podwieczorki i kolacje są moją piętą achillesową, bo albo gdzieś się jest, albo coś się dzieje i nie jem ich lub jem byle co. Jakoś też właśnie nie mogę wieczorem zmusić się do porządnej kolacji - wmuszam w siebie jakieś białkowe posiłki, ale to jest takie jedzenie z niechęcią, a to też nie jest dobre, bo jeść powinno się z przyjemnością. Ze słodyczami nie mam problemu, bo wielką fanką ich nigdy nie byłam. Raczej mam rozregulowany metabolizm i pewnie trochę potrwa, zanim to się unormuje.

PaulinaN91 - po pierwszym dniu Shreda levelu2 jestem zaskoczona, że jakoś tak wcale nie było tak strasznie, jak wszystkim się to jawi. Nie było też nudno, ani lekko, ani zbyt trudno - dawka rzetelnych ćwiczeń. Na pewno dasz radę .

[czarnula4321]

WłaśnieWerty jak ćwicze w obcisłych sportowych getrach to jakoś tak wydaje mi się że i to spalanie jest lepsze no nie wiem sama czy tak jest.

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez AgleRkowa

Mnie idą dobrze. U góry widać co dziś zrobiłam. Po południu wychodzę, wieczorkiem jak wrócę machnę sobie może jeszcze Mel B. cardio + brzuch + ćwiczenia na klatkę piersiową.

Jakie ćwiczenia na klatkę? Dajà coś?

[venuswo]

Z tymi getrami to nawet dość zabawne, bo nie łudzę się, że one - jakie by nie były - mi pomogą w czymkolwiek. Niemniej lubię właśnie, kiedy mogę się maksymalnie skupić na ćwiczeniach - a jestem typem, który bardzo łatwo się rozkojarza, więc dobry strój, trzymający mnie "w kupie" mi w tym pomaga. Inaczej wciąż podciągałam, obciągałam getry koszulki, poprawiałam spadające ramiączka stanika, związywałam włosy - oczywiście W TRAKCIE ćwiczeń. Teraz mam sportową zbroję i nie mam pretekstu do bycia "rozlazłą" w czasie ćwiczeń. Taka Tiffany to ma fajnie, ubiera minispodeneczki, minibluzeczki i nic jej nie zwisa, nie trzęsie się... . Ale i my wkrótce takie będziemy.

Czarnula - chyba to... http://www.youtube.com/watch?v=GyNJbenSIiA

[fajniejestfajnie]

Hej nie zapomniałam o Was, ale na weekend pojechałam do rodziny, do tego piękna pogoda.. więc człowiek nie ma czasu na wizaż a na ćwiczenia
od piątku skupiłam się na skalpelu Chodawkoskiej, do tego wyzwanie z przysiadami, a z Tiffany nie zrobiłam nic.

ale dzisiaj był:
skalpel
150 przysiadów
i Get flat sexy abs z Tiffany

[Ketamina]

Hej!

No, dzisiaj jestem zadowolona
- rozgrzewka
- Bikini ABS
- Mountain Climber
- Beautiful Booty Workout
- Booty Shaking Waist Workout
- Sexy flat ABS
- 1cz. ćwiczeń na uda
- Get your sexy back (tu pod koniec wymiękłam)

Niech duch Tiffany i jej pozytywna energia będą z Wami

[klaudia2314]

miałam sobie zrobić dzień wolny, ale się nie udało, coś musiałam zrobić

3xsexy butt and arm combo

[venuswo]

Tiffany:
10 min booty shaking z obciążeniem
No more back fat
Get flat, sexy abs with
10 min beuatiful booty
10 min mountian climber
Burn baby burn

Shred level2 dzień2

Fitappy wewnętrzna strona ud

Rower trasa ekstremalna po błotach, piachach i wertepach, z reguły jeszcze pod wiatr - 1 h.

Teraz siedzę i rozważam, czy życie jest piękne

[planetgirl]

Ja dziś nie miałam czasu na Tiffany, poza tym strasznie dokucza mi krzyż...czy wy też macie takie wrażenie, ze zamiast ubywać wam ciałka to jest go więcej?

[PaulinaN91]

Napisane przez planetgirl

Ja dziś nie miałam czasu na Tiffany, poza tym strasznie dokucza mi krzyż...czy wy też macie takie wrażenie, ze zamiast ubywać wam ciałka to jest go więcej?

Też tak mam... I to nie jest fajne uczucie... Ale wierzę, że prędzej czy później to ciałko będzie ślicznie umięśnione i ujędrnione

Rezygnuję. Rezygnuję z wyzwania 30 day Shred. Ćwiczenia z Jillian są nie dla mnie. Strasznie się przy nich męczę - psychicznie. Do treningów z nią strasznie się zmuszałam. Podczas ćwiczeń modliłam się żeby był już koniec. Gdy w końcu nadchodził nie czułam satysfakcji z tego, że poćwiczyłam tylko radość, że dziś już nie będę musiała z nią ćwiczyć... A ćwiczenia mają sprawiać przyjemność a nie psychiczny ból...

Nie rezygnuję oczywiście z ćwiczeń! Co to to nie Dzisiaj skromnie ponieważ zakwasy (a zwłaszcza prawe udo i prawy pośladek) skutecznie uniemożliwiają mi efektywne hopsanie.
rozgrzewka
toffoczki
get your sexy back ale tylko połowa
rozciąganie z Jillian

Podczas ćwiczeń skupię się na Tiff, Mel B, Cassey i Ewie Chodakowskiej - one mnie motywują do ćwiczeń, a wysiłek sprawia mi przyjemność

No i muszę zmienić jeszcze porę dnia na ćwiczenia - wieczory nie są dla mnie

A u Was Dziewczyny jak dzisiaj?

[powoli_znikajaca]

Witajcie
Niedawno przypadkiem dowiedziałam się o ćwiczeniach z Tiffany na boczki, co bardzo mnie zaciekawiło bo chciałabym się ich pozbyć dwa dni już ćwiczyłam i powiem Wam, że po pierwszym razie mam takie zakwasy, że wcześniej nie spodziewałam się że w takich miejscach można mieć zakwasy dzisiaj będzie mój trzeci dzień i postanowiłam poczytać trochę o ćwiczeniach z Tiffany. Znalazłam na jednym z blogów kilka innych filmików, a później dowiedziałam się o całej masie
Na razie ściągnęłam sobie 4 filmiki i złoże 40 min trening
Często i zazwyczaj ćwiczę z Chodakowską, ale potrzebuję odmiany!
Na razie chciałabym ćwiczyć 7 dni nie chcę stawiać sobie celu 30 dni, bo nie wytrwam i upadnę po kilku dniach, postawiłam na małe kroczki, najpierw 7, zobaczę malusieńkie efekty i lepszą kondycję i kolejne 7

Czy Wy już zanotowałyście jakieś sukcesy ?

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez planetgirl

Ja dziś nie miałam czasu na Tiffany, poza tym strasznie dokucza mi krzyż...czy wy też macie takie wrażenie, ze zamiast ubywać wam ciałka to jest go więcej?

Mój krzyż też często mi dokucza, zwłaszcza przez skrzywiony kręgosłup i niestety fizyczną pracę. Po długim siedzeniu przed komputerem też odczuwam ból. Polecam Ci regularne ćwiczenia na plecy i brzuch, które trwają niespełna 20 min z Ewą Chodakowską, jest to III cześć superset z płyty Trening z Gwiazdami. Naprawdę skuteczne.
Ja na nowo regularnie zaczynam je wykonywać, ponieważ muszę pracować nad kręgosłupem. Ostatnio ściągnęłam też 60 min jogę na plecy, ale nie miałam jeszcze okazji wykonać.
Naprawdę ten krótki superset polecam robić codziennie.. był okres w moim życiu, że robiłam go non stop chyba tydzień i w lustrze nawet brzuch wyglądał lepiej, niesamowite ile przez regularny tydzień można uzyskać.
Spróbuj

[czarnula4321]

Witam,

dzisiaj już za mną
10 min Booty Shaking Waist Workout- Lose inches off your waist by shaking your 11.06
Get your SEXY BACK with this Fat Burning, Calorie Blasting, Body-Sculpting Wor 10.54
10 Minute Mountain Climber workout, Burn Fat to the Max! 11.13
No more back fat!Improve your posture and firm your back with this fun and effect 4.02
Mel B 10 minutowy trening nóg 10.51
Butt like a Brazilian Workout 5.03
https://www.youtube.com/watch?v=NuJC7PI_Br4 faaajna pupa;d chce taką lol

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Napisane przez venuswo

Z tymi getrami to nawet dość zabawne, bo nie łudzę się, że one - jakie by nie były - mi pomogą w czymkolwiek. Niemniej lubię właśnie, kiedy mogę się maksymalnie skupić na ćwiczeniach - a jestem typem, który bardzo łatwo się rozkojarza, więc dobry strój, trzymający mnie "w kupie" mi w tym pomaga. Inaczej wciąż podciągałam, obciągałam getry koszulki, poprawiałam spadające ramiączka stanika, związywałam włosy - oczywiście W TRAKCIE ćwiczeń. Teraz mam sportową zbroję i nie mam pretekstu do bycia "rozlazłą" w czasie ćwiczeń. Taka Tiffany to ma fajnie, ubiera minispodeneczki, minibluzeczki i nic jej nie zwisa, nie trzęsie się... . Ale i my wkrótce takie będziemy.

Czarnula - chyba to... http://www.youtube.com/watch?v=GyNJbenSIiA

Dziękuje

A działa?

Może mi takie cycuchy urosną jak ma mel po tych ćwiczeniach

[PaulinaN91]

Melduję posłusznie wykonanie ćwiczeń
Dziś za mną:
rozgrzewka z Mel B
trening 6 minut część 6 Ewy Chodakowskiej
ABS z Mel B
trening na pośladki z Tiffany
Bikini Blaster 5 Muffintopless z Cessey (ale dałam radę tylko pierwsze 5 minut)
rozciąganie własne

Czuję się po tych ćwiczeniach rewelacyjnie Wieczorem może zrobię kolejny trening (zależy jak mi się poukłada plan dnia )

a u Was jak dziewczyny? 3mam kciuki za Wasze ćwiczenia

Miłego dnia!

[AgleRkowa]

Ja wczoraj w ogóle nie zawitałam do domu, także trening odpuszczony.
Ale zaraz zabiorę się za poniedziałkowy trening, a wieczorem machnę sobie wtorkowy trening.

Mel B. ma odjazdowe cycki <3 trochę za duże jak na nią, ale... czy one są prawdziwe?

Mam w ogóle do Was dziewczyny pytanie, strasznie boli mnie dół pleców przy wykonywaniu ćwiczeń na pośladki -> beautiful boody workout chwilę wytrzymam, a potem muszę sobie robić przerwy w ćwiczeniu. W innych nie, tylko w tym. Wiecie może dlaczego ten dół pleców może mnie tak boleć?

[werty]

Super,że tyle Was wytrwale ćwiczy, wszystkie posty przeczytałam b.uważnie
U mnie wczoraj nie było Tiffany ani Jillian, tak mnie głowa bolała,że koniec. Czasem zmartwienie człowieka dopada i tylko można bezsilnie ręce rozłożyć.

No ale jest dziedzina gdzie mogę sobie poradzić- czyli fitness. Machnęłam 6w6p, dojem owsiankę i kolejny trening, co by się dobrze sponiewierać.

Aglerkowa,krzyż jest mocno zaangażowany w Beautiful booty, więc to nic złego,że boli. Te ćwiczenia wykonuje się dość wolno, więc nie możesz sobie zaszkodzić. Tylko plecy prosto trzymaj, bez "kociego grzbietu".

[czarnula4321]

Napisane przez AgleRkowa

Ja wczoraj w ogóle nie zawitałam do domu, także trening odpuszczony.
Ale zaraz zabiorę się za poniedziałkowy trening, a wieczorem machnę sobie wtorkowy trening.

Mel B. ma odjazdowe cycki <3 trochę za duże jak na nią, ale... czy one są prawdziwe?

Mam w ogóle do Was dziewczyny pytanie, strasznie boli mnie dół pleców przy wykonywaniu ćwiczeń na pośladki -> beautiful boody workout chwilę wytrzymam, a potem muszę sobie robić przerwy w ćwiczeniu. W innych nie, tylko w tym. Wiecie może dlaczego ten dół pleców może mnie tak boleć?

Yyy raczej nie bardzo są prawdziwe.

Mi za to urosły o rozmiar: love:, mogłyby jeszcze ze 3 urosnąć

[AgleRkowa]

Napisane przez werty

Super,że tyle Was wytrwale ćwiczy, wszystkie posty przeczytałam b.uważnie
U mnie wczoraj nie było Tiffany ani Jillian, tak mnie głowa bolała,że koniec. Czasem zmartwienie człowieka dopada i tylko można bezsilnie ręce rozłożyć.

No ale jest dziedzina gdzie mogę sobie poradzić- czyli fitness. Machnęłam 6w6p, dojem owsiankę i kolejny trening, co by się dobrze sponiewierać.

Aglerkowa,krzyż jest mocno zaangażowany w Beautiful booty, więc to nic złego,że boli. Te ćwiczenia wykonuje się dość wolno, więc nie możesz sobie zaszkodzić. Tylko plecy prosto trzymaj, bez "kociego grzbietu".

robię to ćwiczenie wolno.. ale niestety ból jest straszny nie do wytrzymania i chyba sobie te ćwiczenia odpuszczę, a zastąpię je innymi choćby tymi na klatkę piersiową od Mel B. może też mi o jeden rozmiar urosną

Dzisiaj wtorek, 14 dzień z Tiffany.
Wieczorem przed spaniem się zmierzę i podam wymiary

RANO:
1. Hot body warmup
2. 10 minute booty shaking workout
3. No more back fat
4. Burn baby burn biceps
5. Beautiful Boody workout <- nie dałam rady zrobić nawet połowy, ból mnie sparaliżował, zrobiłam Mel B. pośladki
6. Flat, sexy abs


WIECZOREM ZROBIĘ:
1. Boxer Babe
2. Chiseled Chair Challenge
3. Bikini Abs Workout
4. Boob lift, tummy tuck
5. Stretch, Meditation and Gratitude

Uciekam dziewczyny na spacer, bo pogoda kusi
odezwę się wieczorem

[regularkate]

Napisane przez AgleRkowa

Uciekam dziewczyny na spacer, bo pogoda kusi

Zazdroszczę Też wyglądam przez okno i mnie ciągnie to piękne słoneczko, ale... nie mogę niestety zniknąć przed czasem z pracy, niczym ninja

Wczoraj - niestety! - odpuściłam ćwiczenia. Ciut przeforsowałam moje nie najsprawniejsze kolano i chodziłam cały dzień w opasce uciskowej. Ech, trochę kaleki z nas, jak tak czytam Ale przynajmniej widać, że ćwiczymy z poświęceniem

Ale dziś obiecuję poprawę, chociaż zrezygnuję z cardio z Mel B, a w zamian podejdę do jej zestawu na nogi albo pupę (nogi wyglądały dość obciążająco, zobaczę, czy dam już dziś radę).

Do napisania

[klaudia2314]

ja dzisiaj zrobiłam :

warm up
boxer babe
bikini abs
balerina beauty
boob lift and tummy tuck (przy niektórych nie dawałam rady do końca)
stretch

[planetgirl]

Dziewczyny próbowałyście się wspomagać jakimiś suplementami diety np aqua slim?

[werty]

Shalom,
79 dzień

-13/42 6W6P

-Jillian- rozgrzewka
-Burn baby, burn x2
-Boty shaking (tradycyjnie z obciążeniem)
-Mountain climber
-Beautiful booty
-Butt and thigh workout- Fitness Blender
-Rozciąganie z Cassey Ho + kilka swoich

łącznie 100min, ale dziś jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa w kwestii ćwiczeń.

Aglerkowa, na pupę polecam Mel B-pośladki, wiele wizażanek mówi że to N.1 na ten rejon ciała.

klaudia, Twój trening poza rozgrzewką i rozciąganiem sponsoruje literka "B"

regularkate, daj znać co dziś wymyśliłaś za repertuar

czarnula,podoba mi się Twój dzisiejszy zestaw. I o tak wczesnej porze, brawo

Paulina, jeśli Shred mocno, mocno, mocno nie podszedł, to nie ma się co zmuszać. Nic nie szkodzi, ćwiczymy dalej na 200%

planetgirl, ja z medykamentów zażywam tylko tabletki na sprawne stawy, bo mi czasem strzykają. A o suplementach na odchudzanie na pewno sporo znajdziesz w dziale "Dietetyka"

venuswo, dopóki nie zainwestowałam w sportbra, to główną "rozrywką" treningu było poprawianie biustonosza i szacowanie, kiedy biust zacznie ulegać grawitacji. Teraz jest znakomicie- pełna zbroja, włosy naszprycowane wsuwkami. A Tiffany fajnie wygląda w tym kanarkowym stroju w Beautiful booty
A jak Twoje kolano? Moje już się zregenerowało, co skwapliwie wykorzystałam w treningu. Dobrze się zmęczyć, oj dobrze. Dziś też rower zaliczony?

[Lady in Blue]

Dziś

- sexy sensational shoulders x2
- burn baby burn
- sexy butt and arm combo x2
- no more back fat
- get your sexy back
- 10 min booty shaking
- get flat, sexy abs
- beautiful booty

[venuswo]

Ano witajcie!
Dzisiaj było tak:
rower 1h (taki emerycki styl jazdy raczej, bo zabraliśmy kundla, a on biedny ma krótkie krzywe łapki, to i nie będzie zaiwaniał, niczem pies pociągowy)
Mel B pośladki
Mel B nogi
Mel B brzuch
Tiffany:
Booty shaking
Burn baby
Butt like Brazilian
http://www.youtube.com/watch?v=dxm-PtHHgto
rozciąganie
Shreda dzisiaj odpuściłam.

Werty - kolano tak łatwo nie odpuszcza, więc dzisiaj odpuściłam Jillian. W ogóle (pozostając w stękającym stylu) jakieś takie "martwe" nogi mam i na myśl o jakimkolwiek cardio - dostawałam palpitacji. Widzę, że szalejesz Kobieto Fitnessowa dzisiaj. Ale wiem, o czym mówisz, bo też bym jeszcze dzisiaj coś machnęła, ino już mam wyrzuty sumienia, że ćwiczę, a nie poświęcam czasu innym.

Lubię tu wejść i zobaczyć, jak dzielnie wszystkie ćwiczą. Trzymam kciuki, żeby nam się tak chciało, jak nam się czasami nie chce. Dobranoc Dziewczyny!

[Dabi]

Jak miło widzieć ile z Was ćwiczy Tiffany byłaby dumna. Ja wczoraj miałam dzień przerwy i tylko przysiady zrobiłam. A dziś mnie jakiś przygnębienie dopadło i nie wiem czy mam tyle sił (psychicznych), żeby coś poćwiczyć... Może się zmotywuję na jakieś 10 min? Ale super, że Wy się nie poddajecie Tak trzymać!