Biedroneczki są w kropeczki, a w tym wątku same Gwiazdeczki. Offtop Wszechczasów cz.2

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Też smacznego

Muszę iść niedługo na te badania tarczycowe, bo ciągle tyję, a jak na moje możliwości przez ostatnie miesiące jem malutko
Teraz najadłam się trzema placuszkami o średnicy ok. 8cm

Idź, idź koniecznie, bo z tarczycą nie ma żartów

Napisane przez kasztanka3

Robiłam sobie jakiś test online na chorobytarczycy.eu, trzeba było wymienić objawy odczuwalne, objawy fizyczne, choroby występujące u mnie i u rodziny.
I była skala:
0-9 punktów - szansa, że masz niedoczynność tarczycy jest nieduża
10-14 punktów - istnieje podejrzenie, że masz niedoczynność tarczycy; wykonaj badanie TSH
15-19 punktów - istnieje duże podejrzenie że masz niedoczynność tarczycy; wykonaj badanie TSH; jeśli wynik będzie w normie, wykonaj dodatkowe badania: FT4 i FT3
20-24 punkty - jest duża szansa, że masz niedoczynność tarczycy; wykonaj wszystkie potrzebne testy, żeby potwierdzić diagnozę (TSH, FT4, FT3, USG tarczycy, przeciwciała antyTPO i antyTG)
25 punktów lub więcej - prawdopodobnie masz niedoczynność tarczycy; powinieneś otrzymać terapię substytucyjną hormonem tarczycy, nawet, jeśli wyniki badań będą w normie

I mam 49 punktów

Mi wyszło na tym teście, że mam 25 punktów, a wszystkie badania mam w normie, a przynajmniej były w grudniu w normie...

Napisane przez kasztanka3

Padłam
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.n...67760155_n.jpg

Mój widzi! I zmywa

Napisane przez Ramona_85

to Kasztanka jak będziesz miała wyniki, to umów się do endokrynologa, postaram się dać namiary na jakiegoś dobrego, wiem, że w Lux medzie w Wawie są w porządku, ale nie wiem konkretnie kto

Ponoć najlepsi endo są w Szpitalu Bielańskim (oni przyjmują też prywatnie), kiedyś mi o tym jedna hashi z wizażu napisała, że Szpital Bielański ma najlepszy oddział endokrynologii w Polsce i że jest się tam baaaardzo trudno dostać niestety.

Napisane przez kasztanka3

Nie chce mi się z tym już bawić, bo ta para co z nami mieszka już wróciła i nie czuję się swobodnie okupując kuchnię długo. Wczoraj jak była u mnie kumpela i robiłam na szybko makaron i trochę gadałyśmy w kuchni, to nastąpiło z ich strony demonstracyjne trzaśnięcie drzwiami Więc korzystam swobodnie póki ich nie ma, a potem najwyżej odgrzewam to, co wcześniej przygotowałam. Chciałabym znowu mieszkać na swoim i nie martwić się tym, że ktoś na mnie krzywo patrzy jak coś robię
Ale koniec marudzenia.
Powiedz mi, jak mam dodać Twojego bloga do obserwowanych, bo już któryś raz z kolei się rozglądam i nie widzę takiej opcji

nie mam pytań co do taktu tych osób...

Napisane przez Ramona_85

ja dziś miałam ziemniaczane talarki smażone na patelni z ugotowanych ziemniaków wczoraj

dzis była akcja TARG i kupiłam w końcu jakies buty

piekne te buciki

Widzę, że pisałyście o teściach, ja dla odmiany napisze o babci mojego TŻta, która jak się dowiedziała, że mam astmę, bo TŻ niechcący się wygadał (ale moim zdaniem to nic strasznego) to mu powiedziała - po co Ci problem, astma to straszna choroba bla bla bla... a TŻ że ja się lecze i że nie jest tak strasznie, nieeee jest straszna itp. Wyciągnęła encyklopedie medyczną z siedemdziesiątych lat i czytała.... no wkurzyła mnie nieprzeciętnie.... i jeszcze może się nią zarazić ode mnie i dzieci będa chore.... do TŻta siostry wydzwaniała, ona się z nią pokłóciła, że babcia głupoty gada, że zaściankowa jest itp, ale nie babcia jest najmądrzejsza i jak ja lubiłam tak momentalnie przestałam.... no kurrrrna no!
Ja mówię do TŻta - Ty jej tylko nie mów, że mam problemy hormonalne, bo mnie przeklnie albo sobie laleczkę voo-doo zrobi i będzie mnie zabijać powoli

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

Idź, idź koniecznie, bo z tarczycą nie ma żartów



Mi wyszło na tym teście, że mam 25 punktów, a wszystkie badania mam w normie, a przynajmniej były w grudniu w normie...



Mój widzi! I zmywa



Ponoć najlepsi endo są w Szpitalu Bielańskim (oni przyjmują też prywatnie), kiedyś mi o tym jedna hashi z wizażu napisała, że Szpital Bielański ma najlepszy oddział endokrynologii w Polsce i że jest się tam baaaardzo trudno dostać niestety.




nie mam pytań co do taktu tych osób...



piekne te buciki

Widzę, że pisałyście o teściach, ja dla odmiany napisze o babci mojego TŻta, która jak się dowiedziała, że mam astmę, bo TŻ niechcący się wygadał (ale moim zdaniem to nic strasznego) to mu powiedziała - po co Ci problem, astma to straszna choroba bla bla bla... a TŻ że ja się lecze i że nie jest tak strasznie, nieeee jest straszna itp. Wyciągnęła encyklopedie medyczną z siedemdziesiątych lat i czytała.... no wkurzyła mnie nieprzeciętnie.... i jeszcze może się nią zarazić ode mnie i dzieci będa chore.... do TŻta siostry wydzwaniała, ona się z nią pokłóciła, że babcia głupoty gada, że zaściankowa jest itp, ale nie babcia jest najmądrzejsza i jak ja lubiłam tak momentalnie przestałam.... no kurrrrna no!
Ja mówię do TŻta - Ty jej tylko nie mów, że mam problemy hormonalne, bo mnie przeklnie albo sobie laleczkę voo-doo zrobi i będzie mnie zabijać powoli

Nie zazdroszczę babci, za to troszkę zazdroszczę zmywającego TŻta. Mój co prawda czasem też zmywa, ale częściej mi zostawi usyfione talerze. Na szczęście zakupy nosi, śmieci wynosi, ciasto na pierogi wałkuje i kotlety smaży, więc nie jest tak źle

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Nie zazdroszczę babci, za to troszkę zazdroszczę zmywającego TŻta. Mój co prawda czasem też zmywa, ale częściej mi zostawi usyfione talerze. Na szczęście zakupy nosi, śmieci wynosi, ciasto na pierogi wałkuje i kotlety smaży, więc nie jest tak źle

Babcia jest mega stetryczała, ale trudno, z nią żyć nie będę
My mamy zmywarkę, więc większe zmywanie tam się wrzuca, ale jak mi jest potrzebne coś na bank to go wołam i zmywa rach ciach i sztućce zmywa - musi Śmieci też wynosi, zakupy musi nosić, bo mi sie szybko barki nadwyrężają i potem przez tydzień rekami nie moge ruszyć ale kotlety to wolę ja smażyć on tylko ziemniaki

[Ramona_85]

Napisane przez Petit_Papillon

Wyciągnęła encyklopedie medyczną z siedemdziesiątych lat i czytała.... no wkurzyła mnie nieprzeciętnie.... i jeszcze może się nią zarazić ode mnie i dzieci będa chore.... do TŻta siostry wydzwaniała, ona się z nią pokłóciła, że babcia głupoty gada, że zaściankowa jest itp, ale nie babcia jest najmądrzejsza i jak ja lubiłam tak momentalnie przestałam.... no kurrrrna no!
Ja mówię do TŻta - Ty jej tylko nie mów, że mam problemy hormonalne, bo mnie przeklnie albo sobie laleczkę voo-doo zrobi i będzie mnie zabijać powoli

tata TŻ podobnie zareagował na moją chorobę, zaczął mądrowac się na temat zwykłej niedoczynności, jak to nie ta choroba, jezu, 100 razy próbowałam tłumaczyc, to nie bo encyklopedia wie lepiej, a tam o Hashi było napisane tylko, uwaga, 3 słowa "autoimmunologiczne zapalenie tarczycy", nic więcej W końcu przestał, bo chyba zrozumiał, ze tam nie opisali mojej choroby, tylko wspomnieli, że cos takiego wystepuje
ale jakby się dowiedział, że moge mieć problem z zajściem, to byłaby wojna, bo co to za żona, która nie dośc że nie pracuje, to jeszcze dzieci nie będzie mieć acha i jeszcze później stwierdził, że moje przeciwciała TPO mogą "zabić" płód

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

Babcia jest mega stetryczała, ale trudno, z nią żyć nie będę
My mamy zmywarkę, więc większe zmywanie tam się wrzuca, ale jak mi jest potrzebne coś na bank to go wołam i zmywa rach ciach i sztućce zmywa - musi Śmieci też wynosi, zakupy musi nosić, bo mi sie szybko barki nadwyrężają i potem przez tydzień rekami nie moge ruszyć ale kotlety to wolę ja smażyć on tylko ziemniaki

Ja właśnie nie lubię kotletów robić, to chłop smaży, jajecznicę tak samo, grillowanie to też jego działka. Zrzuciłabym coś jeszcze na niego, ale poza tym, to on w kuchni chyba już nic za bardzo nie potrafi

Jaki fajny kurak http://1.bp.blogspot.com/-PctvByC0SP...elce+Piwa8.jpg

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez Ramona_85

tata TŻ podobnie zareagował na moją chorobę, zaczął mądrowac się na temat zwykłej niedoczynności, jak to nie ta choroba, jezu, 100 razy próbowałam tłumaczyc, to nie bo encyklopedia wie lepiej, a tam o Hashi było napisane tylko, uwaga, 3 słowa "autoimmunologiczne zapalenie tarczycy", nic więcej W końcu przestał, bo chyba zrozumiał, ze tam nie opisali mojej choroby, tylko wspomnieli, że cos takiego wystepuje
ale jakby się dowiedział, że moge mieć problem z zajściem, to byłaby wojna, bo co to za żona, która nie dośc że nie pracuje, to jeszcze dzieci nie będzie mieć acha i jeszcze później stwierdził, że moje przeciwciała TPO mogą "zabić" płód

Ja się boję, co to będzie, jak przyszły teść się dowie, że mam też inne problemy zdrowotne poza wzrokiem, skoro już samo to, że nie widzę było dla niego takim kłopotem

[Petit_Papillon]

Napisane przez Ramona_85

tata TŻ podobnie zareagował na moją chorobę, zaczął mądrowac się na temat zwykłej niedoczynności, jak to nie ta choroba, jezu, 100 razy próbowałam tłumaczyc, to nie bo encyklopedia wie lepiej, a tam o Hashi było napisane tylko, uwaga, 3 słowa "autoimmunologiczne zapalenie tarczycy", nic więcej W końcu przestał, bo chyba zrozumiał, ze tam nie opisali mojej choroby, tylko wspomnieli, że cos takiego wystepuje
ale jakby się dowiedział, że moge mieć problem z zajściem, to byłaby wojna, bo co to za żona, która nie dośc że nie pracuje, to jeszcze dzieci nie będzie mieć acha i jeszcze później stwierdził, że moje przeciwciała TPO mogą "zabić" płód

I w życiu się z takimi ludźmi nie dogadasz, bo oni wiedzą lepiej, a encyklopedia to już w ogóle wie najlepiej, nawet lepiej wie co taka chora osoba odczuwa i wie od tej osoby lepiej co i jak powinna robić. No przecież mnie krew zalewa jak słyszę takie pierdy

I siostra mojego TŻta jej mówi, że nawet jej koleżanki z pracy się śmieją z jej gadania (babci gadania, bo tak głosno przez tel gadałą, że wszystko było słychać), a ona na to, że młode są, zycia nie znają. A siostra, że wcale nie, bo pracuje z60-latką, która zna życie itp, a babcia - nie oczytana jest, ja to jestem oczytana. A siostra, babciu jak mozesz tak mowic, Ty masz jakieś zaściankowe poglądy. I awantura. Babcia nie chce jej znać, ona nie chce znac babci. Wykleta zostala. No mówię Wam jazda nie z tej ziemii.... I wnusiu nie rob sobie kłopotu i nie rób sobie kłopotu, a mnie krew zalewa, bo kurna to nie jest miłe takich pierdów słuchać...a fakt faktem mój TŻ jest gorzej obciążony, bo jego mama zmarła na raka jego druga babcia też... więc ma jakiś tam zalążek w genach...

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez kasztanka3

Ja właśnie nie lubię kotletów robić, to chłop smaży, jajecznicę tak samo, grillowanie to też jego działka. Zrzuciłabym coś jeszcze na niego, ale poza tym, to on w kuchni chyba już nic za bardzo nie potrafi

Jaki fajny kurak http://1.bp.blogspot.com/-PctvByC0SP...elce+Piwa8.jpg

O mój też grilluje

Fajny fajny, ciekawe jak smakuje

[alamirka]

Moja mama takiego kuraka na butli z piwem piecze. Wychodzi bardzo soczysty

[Petit_Papillon]

Napisane przez alamirka

Moja mama takiego kuraka na butli z piwem piecze. Wychodzi bardzo soczysty

kusisz, kusisz

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

I w życiu się z takimi ludźmi nie dogadasz, bo oni wiedzą lepiej, a encyklopedia to już w ogóle wie najlepiej, nawet lepiej wie co taka chora osoba odczuwa i wie od tej osoby lepiej co i jak powinna robić. No przecież mnie krew zalewa jak słyszę takie pierdy

I siostra mojego TŻta jej mówi, że nawet jej koleżanki z pracy się śmieją z jej gadania (babci gadania, bo tak głosno przez tel gadałą, że wszystko było słychać), a ona na to, że młode są, zycia nie znają. A siostra, że wcale nie, bo pracuje z60-latką, która zna życie itp, a babcia - nie oczytana jest, ja to jestem oczytana. A siostra, babciu jak mozesz tak mowic, Ty masz jakieś zaściankowe poglądy. I awantura. Babcia nie chce jej znać, ona nie chce znac babci. Wykleta zostala. No mówię Wam jazda nie z tej ziemii.... I wnusiu nie rob sobie kłopotu i nie rób sobie kłopotu, a mnie krew zalewa, bo kurna to nie jest miłe takich pierdów słuchać...a fakt faktem mój TŻ jest gorzej obciążony, bo jego mama zmarła na raka jego druga babcia też... więc ma jakiś tam zalążek w genach...

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------



O mój też grilluje

Fajny fajny, ciekawe jak smakuje

Strasznie mnie drażni, jak ktoś się tak właśnie wymądrza.
Ja całkowicie rozumiem, że chce się dla swoich bliskich jak najlepiej, ale takie zachowanie to dla mnie przegięcie.
Co innego "Synu/wnusiu, zastanów się, zanim podejmiesz taką odpowiedzialność", a co innego "Ona jest taka i owaka i zerwij z nią i się wyprowadź"

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez alamirka

Moja mama takiego kuraka na butli z piwem piecze. Wychodzi bardzo soczysty

Ten ze zdjęcia właśnie też jest z piwem, zjadłabym, skoro chwalisz

[alamirka]

nom nom i polecam

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Dobry jest, bo nie pływa we własnym tłuszczyku, w środku soczysty a z zewnatrz chrupiący.
Raz piekłam to mi te piwo coś nie chciało się wylewać, mama orzekła że pewno za małą temperaturę dałam. Jej wychodzi bardziej soczysty więc ona zawsze robi
Zresztą, dla nas za duż aporcja, bo mój nie je kurczaka w takiej formie.

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Strasznie mnie drażni, jak ktoś się tak właśnie wymądrza.
Ja całkowicie rozumiem, że chce się dla swoich bliskich jak najlepiej, ale takie zachowanie to dla mnie przegięcie.
Co innego "Synu/wnusiu, zastanów się, zanim podejmiesz taką odpowiedzialność", a co innego "Ona jest taka i owaka i zerwij z nią i się wyprowadź"

To ja bym się musiała wyprowadzić, bo to ja u niego mieszkam
Ale dobrze, że każdy ma swój rozum. TŻ ze mną jest tyle lat, nie bo coś, a po prostu mnie kocha (mam nadzieję ). Od początku wiedział jak jest z moim zdrowiem. Nie raz miałam różne problemy...

Napisane przez alamirka

nom nom i polecam

Skoro polecasz, to może spróbuję, bo wygląda kusząco

[kasztanka3]

Napisane przez alamirka

nom nom i polecam

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Dobry jest, bo nie pływa we własnym tłuszczyku, w środku soczysty a z zewnatrz chrupiący.
Raz piekłam to mi te piwo coś nie chciało się wylewać, mama orzekła że pewno za małą temperaturę dałam. Jej wychodzi bardziej soczysty więc ona zawsze robi
Zresztą, dla nas za duż aporcja, bo mój nie je kurczaka w takiej formie.

Ale kusisz
Prawdopodobnie Twoja mama ma rację co do temperatury, im wyższa, tym to piwo bardziej paruje.
Gadamy o takich pysznościach, a ja się muszę na kolację tym tortelloni zadowolić

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez Petit_Papillon

To ja bym się musiała wyprowadzić, bo to ja u niego mieszkam
Ale dobrze, że każdy ma swój rozum. TŻ ze mną jest tyle lat, nie bo coś, a po prostu mnie kocha (mam nadzieję ). Od początku wiedział jak jest z moim zdrowiem. Nie raz miałam różne problemy...



Skoro polecasz, to może spróbuję, bo wygląda kusząco

W sumie u nas też tak to wygląda, bo umowa najmu jest na niego, nie na mnie, bo ja przecież nie pracuję.
Myślę, że gdybyśmy poszli na swoje (i byłby to mój dom), to trochę załagodziłoby sytuację, ale na razie się na to nie zanosi

[anusiak85]

Mam abonament z pracy w lux medzie od 5 lat, nie ma tam dobrych endokrynologow, jeden tak mi rozwalil wszystko ,ze zbieralam sie dlugo. Do tych co maja dobre opinie w necie to terminy sa kilkumiesieczne . Przepraszam za brak polskich liter, ale nie wiem jak je zrobic na tablecie. Nie chodze do nich chociaz mam za darmo.

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

W sumie u nas też tak to wygląda, bo umowa najmu jest na niego, nie na mnie, bo ja przecież nie pracuję.
Myślę, że gdybyśmy poszli na swoje (i byłby to mój dom), to trochę załagodziłoby sytuację, ale na razie się na to nie zanosi

W ten sposób. Ja mieszkam u TŻta w mieszkaniu

Może i masz racje, może by to jakoś złagodziło, ale kurna jak pójść na swoje jak nie ma pracy i nie ma kasy. Sama szukam pracy od stycznia i chodzę na te rozmowy i niby są zadowoleni, niby super, a na końcu wychodzi G. Dlatego idę na ten staż i może się coś ruszy, mam nadzieję.

[Ramona_85]

Napisane przez alamirka

Moja mama takiego kuraka na butli z piwem piecze. Wychodzi bardzo soczysty

próbowałam i mi się skubany w piekarniku zmieścić nie chciał

[Petit_Papillon]

Napisane przez Ramona_85

próbowałam i mi się skubany w piekarniku zmieścić nie chciał

Ja się też właśnie tego obawiam

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

W ten sposób. Ja mieszkam u TŻta w mieszkaniu

Może i masz racje, może by to jakoś złagodziło, ale kurna jak pójść na swoje jak nie ma pracy i nie ma kasy. Sama szukam pracy od stycznia i chodzę na te rozmowy i niby są zadowoleni, niby super, a na końcu wychodzi G. Dlatego idę na ten staż i może się coś ruszy, mam nadzieję.

Ja od listopada 2011 dwa razy pracowałam na promocji, paręnaście razy na planie filmowym, byłam na dniu próbnym w restauracji i pracowałam za darmo (a właściwie za karnet) w Pure. Oprócz tego zostałam zaproszona przy wysyłaniu bardzo wielu CV na TRZY ROZMOWY. Trzy w ciągu półtora roku
A, i jeszcze raz zostałam oszukana, ktoś się podszywał pod potencjalnego pracodawcę, który chciał mnie zatrudnić.
Oprócz tego jak zamieszczałam ogłoszenia o treści "Szukam pracy", to dostałam multum ofert sponsoringu

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez Ramona_85

próbowałam i mi się skubany w piekarniku zmieścić nie chciał

Wybacz, ale rozbawiło mnie to
Poprawiłaś mi humor

[Ramona_85]

Napisane przez anusiak85

Mam abonament z pracy w lux medzie od 5 lat, nie ma tam dobrych endokrynologow, jeden tak mi rozwalil wszystko ,ze zbieralam sie dlugo. Do tych co maja dobre opinie w necie to terminy sa kilkumiesieczne . Przepraszam za brak polskich liter, ale nie wiem jak je zrobic na tablecie. Nie chodze do nich chociaz mam za darmo.

Nazwiska polecane przez moją znajomą to:
Kamiński Grzegorz
Kunicki michał
Jastrzebska Helena
Czetwertynska Małgorzata (osoba leczca sie u tej pani wie najwiecej na temat mojej choroby na forum, więc chyba naprawdę dobra musi być ta endo )

Znasz może któreś nazwiska?

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez Petit_Papillon

Może i masz racje, może by to jakoś złagodziło, ale kurna jak pójść na swoje jak nie ma pracy i nie ma kasy. Sama szukam pracy od stycznia i chodzę na te rozmowy i niby są zadowoleni, niby super, a na końcu wychodzi G. Dlatego idę na ten staż i może się coś ruszy, mam nadzieję.

mnie na stażu nawet nie chcą - brak kwalifikacji ! nie wiem czy czy

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Ja od listopada 2011 dwa razy pracowałam na promocji, paręnaście razy na planie filmowym, byłam na dniu próbnym w restauracji i pracowałam za darmo (a właściwie za karnet) w Pure. Oprócz tego zostałam zaproszona przy wysyłaniu bardzo wielu CV na TRZY ROZMOWY. Trzy w ciągu półtora roku
A, i jeszcze raz zostałam oszukana, ktoś się podszywał pod potencjalnego pracodawcę, który chciał mnie zatrudnić.
Oprócz tego jak zamieszczałam ogłoszenia o treści "Szukam pracy", to dostałam multum ofert sponsoringu

To faktycznie nie jest kolorowo. A jakiej pracy szukasz? W sensie w jakiej branży? Jakiegoś konkretnego stanowiska?

Ten sponsoring to przegięcie. Do mnie dzwonił nawet Prezes Spółki w tej sprawie i chciał mi 4 tysiące na okres próbny na rękę zaproponować....

[Ramona_85]

Napisane przez kasztanka3

Wybacz, ale rozbawiło mnie to
Poprawiłaś mi humor

spoko, zawsze do usług

[Petit_Papillon]

Napisane przez Ramona_85

mnie na stażu nawet nie chcą - brak kwalifikacji ! nie wiem czy czy

coś Ty :/
To jest mój 3 na który został wysłana na własne żądanie w ciągu 1,5 miesiąca. Na pierwszym w Urzędzie Dzielnicy miałam zbyt wysokie kwalifikacje, na 2 w Ministerstwie nie miałam doświadczenia, ale na tym mnie chcą. Mimo iż jest to najwyższa organizacja państwowa z tych tu wymienionych I tak szłam coraz wyżej i wyżej, aż w tej najwyższej mnie chcieli (no prawie najwyższej, zalezy jak na to spojrzeć )

[Ramona_85]

Napisane przez Petit_Papillon

Ja się też właśnie tego obawiam

bo on musi stać na tej butelce, a mój piekarnik w środku ma wysokość 32 cm, od grzałki górnej do dolnej blachy i kurol był za duży

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez Petit_Papillon

coś Ty :/
To jest mój 3 na który został wysłana na własne żądanie w ciągu 1,5 miesiąca. Na pierwszym w Urzędzie Dzielnicy miałam zbyt wysokie kwalifikacje, na 2 w Ministerstwie nie miałam doświadczenia, ale na tym mnie chcą.

mnie wkurza to, że jak oni moga wymagać doświadczenia bądź kwalifikacji na STAŻU? przecież staż jest od tego, żeby się nauczyć, ale wiadomo, chcą mieć pracownika wykwalifikowanego za darmo no nie

[alamirka]

Napisane przez Ramona_85

próbowałam i mi się skubany w piekarniku zmieścić nie chciał

No w sumie ja musiałam wyjąć wszystkie półeczki i postawić najniżej Wlazł ale cały czas bałam się że skoro stoi tak nisko to może mu sie za bardzo przyjara I pewno dlatego dałam za małą temperaturę

[Petit_Papillon]

Napisane przez Ramona_85

bo on musi stać na tej butelce, a mój piekarnik w środku ma wysokość 32 cm, od grzałki górnej do dolnej blachy i kurol był za duży

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------


mnie wkurza to, że jak oni moga wymagać doświadczenia bądź kwalifikacji na STAŻU? przecież staż jest od tego, żeby się nauczyć, ale wiadomo, chcą mieć pracownika wykwalifikowanego za darmo no nie

muszę mój piekarnik zmierzyć w takim razie

Taaaak to jest śmiech na sali co oni chcą od stazystów, ale co poradzić... wymagania

[Ramona_85]

na tvp2 w Ekspresie Reporterów reportaż o porzuconych zwierzakach

[anusiak85]

Napisane przez Ramona_85

Nazwiska polecane przez moją znajomą to:
Kamiński Grzegorz
Kunicki michał
Jastrzebska Helena
Czetwertynska Małgorzata (osoba leczca sie u tej pani wie najwiecej na temat mojej choroby na forum, więc chyba naprawdę dobra musi być ta endo )

Znasz może któreś nazwiska?

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------


mnie na stażu nawet nie chcą - brak kwalifikacji ! nie wiem czy czy

Nie, u żadnego z nich nie byłam. Z tego co widzę , to nikt z nich nie pracuje w Lux Medzie , chyba, że nie mówimy o Warszawie

http://www.luxmed.pl/grupa-lux-med/n...y-lux-med.html

[Ramona_85]

Napisane przez alamirka

No w sumie ja musiałam wyjąć wszystkie półeczki i postawić najniżej Wlazł ale cały czas bałam się że skoro stoi tak nisko to może mu sie za bardzo przyjara I pewno dlatego dałam za małą temperaturę

a grzałkę górną czy dolną miałaś ustawioną?
jeśli bez półki na dolnej obudowie wewnętrznej piekarnika, to bym się bała faktycznie, czy się nie zraja ten kurczak, to może termoobieg?

[alamirka]

Napisane przez Ramona_85

na tvp2 w Ekspresie Reporterów reportaż o porzuconych zwierzakach

Właśnie to oglądam
Jeszcze wczesniej była rodzina, której każde dziecko okazało się być alo chore na mukowiscydozę, albo nosiciele. Jeden synek 10 lat im zmarł. Bosz

A jeszcze wczesniej jakas akcja z ochroniarzami z kerfura, ale nie wiem dokładnie o co sie rozchodziło bo dopiero co włączyłam wtedy. Oglądałaś? Jakies otwarte opakowanmia mydeł o łącznej sumie 9 zł? O co kaman?

[Petit_Papillon]

Napisane przez Ramona_85

na tvp2 w Ekspresie Reporterów reportaż o porzuconych zwierzakach

Nawet nie mogę tego oglądać, bo się zaraz porycze

[alamirka]

Napisane przez Ramona_85

a grzałkę górną czy dolną miałaś ustawioną?
jeśli bez półki na dolnej obudowie wewnętrznej piekarnika, to bym się bała faktycznie, czy się nie zraja ten kurczak, to może termoobieg?

Ja mam piekarnik gazowy Nie wyobrażam sobie miec innwego w bloku gdzie grosze za gaz się płaci. No i przy tym jak ja potrafie sobie dwa kawałki mięsa piec
W związku z czym grzeje mi od dołu. A od góry mam elektryczne opiekanie, taką grzałkę. Mam tez grilla, o którym mi przypomniałaś, ale jeszcze nigdy go nie uzyłam. a tą kuchenkę mam od jakis 4 lat w sumie zapomniałam że mam

Ale wracając do kuraka. Grzeje mi od dołu, a od góry ta elektryczna grzałkę włączyłam gdzieś na pół godizny od końca, co by sie przypiekł na chrupko.
I nie stawiam na obudowie piekarnika, tylko na najniższej półce, ta kratka, na to blacha a na to kurak. Taka głębsza blacha, bo cieknie z tego

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Nosz kurna, mój się dzre że jak zara nie przyjdę to będę wizaż dziś przytulać. Idę, bo nie drapnie po jak się spóźnię.
Do jutra

Branoc