Na naszym wątku pozytywne wibracje, bo znowu czekamy na ślubne relacje! PM2013 cz. 47

[Olgietka]

Napisane przez Viollet87

Tajeczka, stopniujesz napięcie! Czekam na resztę relacji i na ZDJĘCIA!

tak! Zdjęcia!!

[melleczka]

Napisane przez Olgietka

Mell.. moja mama wyciągała mi akt chrztu i za jednym zamachem dostała akt bierzmowania. Parafie przesyłają akt bierzmowania, akt ślubu i wszystko do parafii, w której byłaś ochrzczona

Ale my się bierzmowaliśmy z Tż w jednej parafii, a byłam chrzczona w innej, więc i tak musimy iść po akt bierzmowania Tż, to od razu mój wyciągniemy. Bo Tż nie potrzebuje aktu chrztu, bo go chrzcili w tej parafii, w której bierzemy ślub

[Antilia]

Tajka będa jakies foty?

[Kin_Ga07]

Napisane przez malinka9191

oj ze stresem to ja nie wygram i juz do slubu sie teraz wszystkim bede stresowala. Ale moze schudne jakims cudem chociaz

Ja też mam nadzieję, że prześlubny stres mnie odchudzi

[meg22]

Napisane przez melleczka

Ale my się bierzmowaliśmy z Tż w jednej parafii, a byłam chrzczona w innej, więc i tak musimy iść po akt bierzmowania Tż, to od razu mój wyciągniemy. Bo Tż nie potrzebuje aktu chrztu, bo go chrzcili w tej parafii, w której bierzemy ślub

ale w akcie chrztu powinnaś mieć adnotacje o bierzmowaniu więc nie musisz mieć aktu bierzmowania.

[Olgietka]

Dziewczyny.... chyba będę musiała zrobić test ciążowy... Pomijam inne dziwne dolegliwości... ale przed chwilą .... Nie wiem, na ile to moja wyobraźnia...

[myszka 1234567]

Napisane przez FlightlessBird

Dziewczyny nic sie nie stanie jeśli pójdę 2 miesiące i 20 dni przed ślubem na protokół, nie? bo te 3 miesiące to umowne, przez to, że dokumenty z USC są tyle ważne, prawda?

Jasne, my poszliśmy równe 2 miesiące przed

[Viollet87]

Napisane przez Olgietka

Dziewczyny.... chyba będę musiała zrobić test ciążowy... Pomijam inne dziwne dolegliwości... ale przed chwilą .... Nie wiem, na ile to moja wyobraźnia...

O kurcze! no to na co czekasz? na Twoim miejscu już byłabym w aptece

[malwiska]

w końcu relacja jak ostatnio miałam przestój ślubny to znowu mnie chwyciło, ale jednego mi się nie chce - rozwozić zaproszeń i siedzieć u niektórych ludzi...
Dziewczyny zapowiadałyście się zawsze że wpadniecie z zaproszeniem??

[Antilia]

Napisane przez Olgietka

Dziewczyny.... chyba będę musiała zrobić test ciążowy... Pomijam inne dziwne dolegliwości... ale przed chwilą .... Nie wiem, na ile to moja wyobraźnia...

Rób testa, ja się kiedyś tak nakręciłam, że tez mdłości miałam

[Kin_Ga07]

Napisane przez Olgietka

Dziewczyny.... chyba będę musiała zrobić test ciążowy... Pomijam inne dziwne dolegliwości... ale przed chwilą .... Nie wiem, na ile to moja wyobraźnia...

Zbyszek?

edit:
malwiska - ja się zapowiadam

[ennostiel]

Napisane przez Kin_Ga07

Będą foteczki?

Jakaś może będzie, chociaż de facto nic się w sukni nie zmieniło na razie bo dopiero będziemy ostatecznie decydować o poprawkach i zmianach

[meg22]

Napisane przez malwiska

w końcu relacja jak ostatnio miałam przestój ślubny to znowu mnie chwyciło, ale jednego mi się nie chce - rozwozić zaproszeń i siedzieć u niektórych ludzi...
Dziewczyny zapowiadałyście się zawsze że wpadniecie z zaproszeniem??

Pytaliśmy się czy są w domu, bo mamy sprawę do nich

[Viollet87]

Swoją drogą to właśnie wczoraj stwierdziliśmy z TŻ, że ten miesiąc jest pierwszym, kiedy nie boimy się ewentualnej ciąży - do ślubu zostały 4 miesiące, więc nawet w razie W nic nie będzie widać i nie będę musiała przerabiać sukni

[malinka9191]

Napisane przez Kin_Ga07

Ja też mam nadzieję, że prześlubny stres mnie odchudzi

ja mam tylko nadzieje ze w druga strone(jak to u mnie bywa) tym razem jednak stres nie zadziala

Napisane przez Olgietka

Dziewczyny.... chyba będę musiała zrobić test ciążowy... Pomijam inne dziwne dolegliwości... ale przed chwilą .... Nie wiem, na ile to moja wyobraźnia...

o jej, to rob test a zaraz pozniej pisz nam tu jaki wynik

[missbennet]

Napisane przez tajeczka

już jestem i wszystko piszę, żebyście nie krzyczały
PIĄTEK
o 11 poleciałam do kosmetyczki robić pazury i inne bajery akurat jak wróciłam do domu, przyjechał mój ojczym i dziadkowie z sanatorium, trochę z nimi pogadałam, zjedliśmy obiad i pojechałam do teściowej gościńce robić. Koło 18 wpakowaliśmy się w 3 samochody i zawieźliśmy wszystko na salę. W sumie zajęło nam to tylko chwilkę i wróciliśmy do Tżta. W międzyczasie przyjechała jego rodzinka, pogadaliśmy chwilkę i Tż odwiózł mnie do dziadków. Tam sobie piwko na lepszy sen wypiłam i koło 24 poszłam spać.
SOBOTA
o dziwo spałam prawie do 9 i ani razu się nie obudziłam i nie miałam żadnych dziwnych snów akurat po 9 wszyscy ode mnie wychodzili do fryzjerów/kosmetyczek więc miałam trochę czasu dla siebie, poleżałam sobie w wannie, zrelaksowałam się i po 11 ja pojechałam do fryzjera, po drodze zaleciałam do naszej florystki zapytać czy by mi nie dorobiła kwiatka we włosy i poleciałam do fryzjera (za ścianą od kwiaciarni) wchodząc mijałam moją matkę, ciotkę i znajomą, które wyglądały bosko. Moje czesanie zajęło jakieś 1,5h, jak już kończyli zadzwoniłam po dziadka, żeby przyjechał i okazało się, że jest z babcią w szpitalu.... zalałam się straszliwymi łzami u tego fryzjera, ale zebrałam się w sobie i pojechałam taksówką do domu. Tam już czekała moja świadkowa i kosmetyczka. Okazało się,że babci sie słabo zrobiło i zabrali ją na kroplówkę. Makijaż trwał jakieś 30 minut i później. Dziewczyna pomalowała mnie cudownie. W międzyczasie malowała się też moja świadkowa i w domu robił się już młyn bo było coraz więcej osób. Wygoniłam wszystkich z pokoju i zaczęłam się zbierać. W sumie poszło dość gładko z suknią oczywiście nie wyrobiłyśmy się w czasie troszeczkę, bo Tż zamiast o 16 przyjechał o 16.15 a moja świadkowa kończyła się ubierać jak oni już wchodzili po schodach coś tam się targowali o mnie ale musieli się sprężać na brak czasu ba błogosławieństwie poszło szybko, bo o to prosiłam (nie chciałam, żeby ktoś płakał itd) najgorzej jakoś to znieśli chrzestni mojego M. bo ledwo co mówili.
na sam koniec tego posta dodam, że pod moim już mężem ugięły się nogi jak mnie zobaczył
ok. 16.40 wyjechaliśmy do kościoła i oczywiście zaczęło lać....
CDN

Tajeczka, babcia pewnie z emocji zaslabla, czekamy na reszte relacji!

wysłane z tapatalk

[Olgietka]

Napisane przez Viollet87

O kurcze! no to na co czekasz? na Twoim miejscu już byłabym w aptece

Napisane przez Antilia

Rób testa, ja się kiedyś tak nakręciłam, że tez mdłości miałam

Dobra już dobra.. mam jeszcze jedno ważne spotkanie dziś.. i po nim wyskoczę do apteki... Kurcze... nie teraz... za dwa miesiące...

[malwiska]

Napisane przez Olgietka

Dziewczyny.... chyba będę musiała zrobić test ciążowy... Pomijam inne dziwne dolegliwości... ale przed chwilą .... Nie wiem, na ile to moja wyobraźnia...

mi się już spóźnia @ 9 dni i byłam w aptece robiłam 2 testy i ani okresu ani ciąży, w sobotę pójdę jeszcze raz bo już zaczynam się denerwować....

[FlightlessBird]

Napisane przez Antilia

Rób testa, ja się kiedyś tak nakręciłam, że tez mdłości miałam

też to przerabiałam

Napisane przez Viollet87

Swoją drogą to właśnie wczoraj stwierdziliśmy z TŻ, że ten miesiąc jest pierwszym, kiedy nie boimy się ewentualnej ciąży - do ślubu zostały 4 miesiące, więc nawet w razie W nic nie będzie widać i nie będę musiała przerabiać sukni

nie chce Cię straszyć, ale są kobiety, które w 4 miesiącu mają już spory brzuszek

[cowie]

Napisane przez tajeczka

już jestem i wszystko piszę, żebyście nie krzyczały
PIĄTEK
o 11 poleciałam do kosmetyczki robić pazury i inne bajery akurat jak wróciłam do domu, przyjechał mój ojczym i dziadkowie z sanatorium, trochę z nimi pogadałam, zjedliśmy obiad i pojechałam do teściowej gościńce robić. Koło 18 wpakowaliśmy się w 3 samochody i zawieźliśmy wszystko na salę. W sumie zajęło nam to tylko chwilkę i wróciliśmy do Tżta. W międzyczasie przyjechała jego rodzinka, pogadaliśmy chwilkę i Tż odwiózł mnie do dziadków. Tam sobie piwko na lepszy sen wypiłam i koło 24 poszłam spać.
SOBOTA
o dziwo spałam prawie do 9 i ani razu się nie obudziłam i nie miałam żadnych dziwnych snów akurat po 9 wszyscy ode mnie wychodzili do fryzjerów/kosmetyczek więc miałam trochę czasu dla siebie, poleżałam sobie w wannie, zrelaksowałam się i po 11 ja pojechałam do fryzjera, po drodze zaleciałam do naszej florystki zapytać czy by mi nie dorobiła kwiatka we włosy i poleciałam do fryzjera (za ścianą od kwiaciarni) wchodząc mijałam moją matkę, ciotkę i znajomą, które wyglądały bosko. Moje czesanie zajęło jakieś 1,5h, jak już kończyli zadzwoniłam po dziadka, żeby przyjechał i okazało się, że jest z babcią w szpitalu.... zalałam się straszliwymi łzami u tego fryzjera, ale zebrałam się w sobie i pojechałam taksówką do domu. Tam już czekała moja świadkowa i kosmetyczka. Okazało się,że babci sie słabo zrobiło i zabrali ją na kroplówkę. Makijaż trwał jakieś 30 minut i później. Dziewczyna pomalowała mnie cudownie. W międzyczasie malowała się też moja świadkowa i w domu robił się już młyn bo było coraz więcej osób. Wygoniłam wszystkich z pokoju i zaczęłam się zbierać. W sumie poszło dość gładko z suknią oczywiście nie wyrobiłyśmy się w czasie troszeczkę, bo Tż zamiast o 16 przyjechał o 16.15 a moja świadkowa kończyła się ubierać jak oni już wchodzili po schodach coś tam się targowali o mnie ale musieli się sprężać na brak czasu ba błogosławieństwie poszło szybko, bo o to prosiłam (nie chciałam, żeby ktoś płakał itd) najgorzej jakoś to znieśli chrzestni mojego M. bo ledwo co mówili.
na sam koniec tego posta dodam, że pod moim już mężem ugięły się nogi jak mnie zobaczył
ok. 16.40 wyjechaliśmy do kościoła i oczywiście zaczęło lać....
CDN

Aleeee stopniujesz
Ucięłaś w najważniejszym momencie

No nic, czekam na relację ze zdjęciami, a póki co cieszę się, że i makijaż i fryzura wyszły bosko No i reakcja TŻta

[Olgietka]

Napisane przez Kin_Ga07

Zbyszek?

edit:
malwiska - ja się zapowiadam

Albo Gabrysia

Napisane przez Viollet87

Swoją drogą to właśnie wczoraj stwierdziliśmy z TŻ, że ten miesiąc jest pierwszym, kiedy nie boimy się ewentualnej ciąży - do ślubu zostały 4 miesiące, więc nawet w razie W nic nie będzie widać i nie będę musiała przerabiać sukni

Myślisz, że w sierpniu nie byłoby jeszcze nic widać?

[myszka 1234567]

Napisane przez malwiska

w końcu relacja jak ostatnio miałam przestój ślubny to znowu mnie chwyciło, ale jednego mi się nie chce - rozwozić zaproszeń i siedzieć u niektórych ludzi...
Dziewczyny zapowiadałyście się zawsze że wpadniecie z zaproszeniem??

Tak

tajeczka czekamy na dalszą relację

[FlightlessBird]

Napisane przez Olgietka

Dobra już dobra.. mam jeszcze jedno ważne spotkanie dziś.. i po nim wyskoczę do apteki... Kurcze... nie teraz... za dwa miesiące...

a okres się dużo spóźnia?

[meg22]

Napisane przez Olgietka

Dobra już dobra.. mam jeszcze jedno ważne spotkanie dziś.. i po nim wyskoczę do apteki... Kurcze... nie teraz... za dwa miesiące...

Ciągle pisałaś o Zbysiu, to teraz masz

[missbennet]

Napisane przez Viollet87

Swoją drogą to właśnie wczoraj stwierdziliśmy z TŻ, że ten miesiąc jest pierwszym, kiedy nie boimy się ewentualnej ciąży - do ślubu zostały 4 miesiące, więc nawet w razie W nic nie będzie widać i nie będę musiała przerabiać sukni

My tak samo, choc tz sie troche wzbrania jeszcze

wysłane z tapatalk

[ennostiel]

Napisane przez meg22

ale w akcie chrztu powinnaś mieć adnotacje o bierzmowaniu więc nie musisz mieć aktu bierzmowania.

Hm, serio? Ja co prawda nie mam kościelnego, ale nie kojarzę adnotacji o bierzmowaniu, zwłaszcza że ja na przykład miałam w zupełnie innej parafii i w swojej tego nie zgłaszałam...

[malinka9191]

Napisane przez Viollet87

Swoją drogą to właśnie wczoraj stwierdziliśmy z TŻ, że ten miesiąc jest pierwszym, kiedy nie boimy się ewentualnej ciąży - do ślubu zostały 4 miesiące, więc nawet w razie W nic nie będzie widać i nie będę musiała przerabiać sukni

ja poki co jeszcze sie boje o to. Ale u mnie nie chodzi o to czy bedzie widac i czy chcemy czy nie..
Tu akurat inne sprawy wchodza w gre

[Kin_Ga07]

Napisane przez Olgietka

Albo Gabrysia

To co - zaciskać kciuki za dwie kreski?

[myszka 1234567]

Dziewczyny pochwalę się Oto dzieło TZta

[meg22]

Napisane przez ennostiel

Hm, serio? Ja co prawda nie mam kościelnego, ale nie kojarzę adnotacji o bierzmowaniu, zwłaszcza że ja na przykład miałam w zupełnie innej parafii i w swojej tego nie zgłaszałam...

parafie powinny wymieniać się takimi informacjami. Ja normalnie na akcie chrztu mam adnotację o bierzmowaniu.