Nałogowe Kosmetykoholiczki - XIV część kosmetycznych szaleństw :)

[Organzza]

Napisane przez snowqueen

U mnie wczoraj było pięknie Ale dziś pada. Ja zaczynam biegać od poniedziałku, bo do niedzieli pracuję non stop, a po nocach nie mam ochoty

ja też planuję zacząć biegać z TŻ od przyszłego tygodnia, teraz codziennie deszcz.. nie nastraja mnie to na bieganie (znaczy bieganie naczytałam się sporo na ten temat i najpierw będzie to marsz na przemian z biegiem- przy czym więcej powinno być marszu i stopniowo zamieniać go na więcej biegu, aż w końcu ciągły bieg - podobno tak jest najzdrowiej zaczynać )
zaopatrzyłam się nawet w buty do biegania Nike z Lidla, są ładne i wygodne
aż jestem ciekawa, co z tego wyjdzie i czy w ogóle mi się spodoba

Napisane przez snowqueen

Ja bardzo polecam Uriage.

a którą konkretnie wersję miałaś? dla suchej skóry?

Napisane przez iceflower

W ogóle to TŻ zmienił telefon i mam teraz jego stare BB, nowsze niż moje i jest na nie endomondo. Gorzej że ono twierdzi, ze dzisiaj idąc do pracy spaliłam tyle samo kalorii co wczoraj biegając, to nie jest specjalnie motywujące.

pewnie przekłamuje

Napisane przez karolina1985

Mnie YC kusiło od dawna tylko jakoś mi było zawsze nie po drodze, ale odkąd otworzyli stoisko w Złotych to już nie miałam wymówki i wpadłam po uszy

nie miałam pojęcia póki nie mam kominka, to mnie to nie ciągnie - myślę, że gdybym miała, to też bym wpadła, bo zapachy są boskie

Napisane przez emememsik

Nie bardzo mam co więcej napisać, bo prawie nie wychodzę z pracy, więc niewiele się u mnie dzieje. Chwilowo "pilnuję" mieszkania brata, jeśli pamiętacie moje posty z wakacji to wiecie, jakie to dla mnie miłe wydarzenie. W związku z tym, że wyjątkowo mam dostęp do piekarnika planuję jakiś dobry obiad na sobotę, ale nie mam pomysłów - przychodzi wam na myśl coś łatwego z rybą lub kurczakiem?

ja lubię pstrąga pieczonego w folii z masłem i koperkiem - proste a smaczne

Napisane przez isa666

Ale ciepło od rana Szkoda tylko, że już się chmurzy i pewnie będzie lało.

Byłam szybko w Biedronce, kupiłam sobie takie zwykłe balerinki za 23 zł, będą idealne po domu zamiast kapci
Z kosmetyków przywiozłam:
- żel pod prysznic Fruit Kiss (borówkowy)
- mleczko Garnier Pielęgnacja 7 dni, aloesowe
- odżywkę Elseve Total Repair 5
- płyn micelarny BeBeauty (wreszcie są w mojej Biedrze ).

wg mojej pogody u nas ma być burza, choć póki co nic jej nie zwiastuje (i dobrze, już mam dość deszczu)

ładnie pachną żele Fruit Kiss?

dzielnie opieram się smsowi z Sephory, za to ostatnio kupiłam tunikę Sylwii Majdan w miniony weekend z kuponami z TS chciałam kupić buty w Badurze, ale kupon miał dopisek "wybrane modele" i jak pytałam sprzedawczynię, to żadne interesujące mnie nie były wybranymi :/

aa, w maju wchodzą do nas Aussie (w końcu! pamiętam zbiory Lizzie, gdzie miała sporo ich kosmetyków )
tu więcej

[Hosenka*]

Ja, o dziwo, dalej biegam, już 1,5 miesiąca Średnio co 2-3 dni. Zaczynałam od trasy nieco ponad 1 km, teraz jestem na etapie 4,6km. Wczoraj wydłużyłam już krok.

Po 23 dniach diety + bieganie mam -5kg

Idę na pocztę, do sklepu, na otwarcie Wispolu i wybieramy się z TŻ na rower. Piękna pogoda

[isa666]

Napisane przez Organzza

ładnie pachną żele Fruit Kiss?

aa, w maju wchodzą do nas Aussie (w końcu! pamiętam zbiory Lizzie, gdzie miała sporo ich kosmetyków )
tu więcej

Ten mój całkiem znośnie, choć raczej nie borówkowo tylko jakąś inną "jagodową" nutą Były jeszcze u mnie bodajże żurawinowe, ale mniej mi się spodobały.

O jak fajnie, nigdy nie miałam nic z tej firmy


Co do biegania to ja właśnie myślę, czy dziś nie spróbować wreszcie. Tylko obawiam się, że jednak straszne błoto jest tam gdzie chcę biegać. Może więc na początek zrobię sobie długi spacer albo jakiś marszo-bieg

[emememsik]

Napisane przez isa666

Ja może kupię coś w Rossmannie. Jakiś czas temu skończyłam Midnight Fantasy od Britney i chcę coś podobnie cukierkowego

Nie przepracuj nam się za bardzo
Mi minął drugi tydzień i jestem zadowolona z tego jak mi w pracy leci i z tego co robię Fajna atmosfera jest i ludzie. Cały dzień mam też co robić, więc czas mi się nie dłuży.

Ja rybę ostatnio ciągle piekę w folii w piekarniku (rybę tylko lekko solę i pieprzę) i do tego sobie gotuję brokuły albo robię warzywa z patelni W sumie z kurczakiem robię podobnie.

Ostatnio dostałam od Bath&Body Works miniaturę zapachu Forever Red do przetestowania i od razu skojarzył mi się właśnie z tymi perfumami Britney, bardzo mi się podoba.

Cieszę się, że u Ciebie w pracy wszystko dobrze! U mnie powinno się uspokoić za jakieś dwa tygodnie i potem pracy będzie już coraz mniej (tak źle i tak niedobrze ).

Napisane przez Hosenka*

Na diecie odkryłam pyszne danie z rybą: rybę posypać mieszanką sól+pieprz+oregano+bazyli a+czosnek, położyć pokrojone w plastry pomidory, posypać taką samą mieszanką i na to pokrojoną mozarelle i znowu posypać. I piec w piekarniku w 180st około 20 min - w folii albo w rękawie.

Brzmi super, ale akurat wczoraj najadłam się mozzarelli (+ pomidory, zioła prowansalskie, rukola i świeża bułka wiejska ) i dziś już nie mam ochoty, ale kiedyś na pewno wypróbuję.

Napisane przez Organzza

ja lubię pstrąga pieczonego w folii z masłem i koperkiem - proste a smaczne

Mam ochotę na łososia, może właśnie tak go zrobię? A na jutro kurczaka w cieście francuskim.

Mam cudowny nastrój od dwóch dni, to mieszkanie tak na mnie działa. To chyba oznaka, że najwyższy czas poszukać czegoś dla siebie. A za tydzień mamy z TŻ drugą rocznicę, jak ten czas leci. (wiem, wiem, przy stażach niektórych z was to nie mam się czym chwalić )

[Organzza]

Napisane przez Hosenka*

Ja, o dziwo, dalej biegam, już 1,5 miesiąca Średnio co 2-3 dni. Zaczynałam od trasy nieco ponad 1 km, teraz jestem na etapie 4,6km. Wczoraj wydłużyłam już krok.

Po 23 dniach diety + bieganie mam -5kg

no to niezły postęp masz jakieś sprawdzone ćwiczenia na rozgrzewkę?

ładny wynik co to za dieta? jest urozmaicona?
dużo dobrego słyszałam o south beach, ale nie jako krótkiej diecie stosowanej w 3 fazach, tylko żeby wyrobić dobre nawyki żywieniowe poprzez polecane tam jadłospisy

Napisane przez isa666

Ten mój całkiem znośnie, choć raczej nie borówkowo tylko jakąś inną "jagodową" nutą Były jeszcze u mnie bodajże żurawinowe, ale mniej mi się spodobały.

O jak fajnie, nigdy nie miałam nic z tej firmy

Co do biegania to ja właśnie myślę, czy dziś nie spróbować wreszcie. Tylko obawiam się, że jednak straszne błoto jest tam gdzie chcę biegać. Może więc na początek zrobię sobie długi spacer albo jakiś marszo-bieg

przejdę się do Biedronki z ciekawości

mają dość dobre opinie, na pewno się skuszę (choć do maja na pewno nie zwolni się miejsce na jakiś nowy kosmetyk do włosów )

dobry pomysł

Napisane przez emememsik

Mam ochotę na łososia, może właśnie tak go zrobię? A na jutro kurczaka w cieście francuskim.

Mam cudowny nastrój od dwóch dni, to mieszkanie tak na mnie działa. To chyba oznaka, że najwyższy czas poszukać czegoś dla siebie. A za tydzień mamy z TŻ drugą rocznicę, jak ten czas leci. (wiem, wiem, przy stażach niektórych z was to nie mam się czym chwalić )

pewnie, każdą rybę można tak przyrządzić

rzeczywiście czas szybko leci i oczywiście, że jest się czym chwalić! gratuluję rocznicy

[Hosenka*]

Organzza: 3D Chili Jest urozmaicona, jest w niej dużo warzyw, owoców, ryb, drobiu, nabiału no i przypraw.

[iceflower]

Napisane przez emememsik

Przejrzałam swatche i mam ochotę na Too Too Hot, Eternal Optimist (na ten to już się czaję od Twojego ślubu )

Jeden i drugi niezmiennie polecam, ja chyba jutro/pojutrze pomaluję Too Too Hot, bo on się ładnie trzyma zawsze a jadę we wtorek znowu na dwa dni na zjazd mojej firmy i na malowanie na pewno czasu nie będzie. Ale szczerze powiem, że bardzo mi się nie chce nigdzie ruszać.

Napisane przez emememsik

Nie bardzo mam co więcej napisać, bo prawie nie wychodzę z pracy, więc niewiele się u mnie dzieje. Chwilowo "pilnuję" mieszkania brata, jeśli pamiętacie moje posty z wakacji to wiecie, jakie to dla mnie miłe wydarzenie. W związku z tym, że wyjątkowo mam dostęp do piekarnika planuję jakiś dobry obiad na sobotę, ale nie mam pomysłów - przychodzi wam na myśl coś łatwego z rybą lub kurczakiem?

Ja ostatnio preferuję łososia albo pstrąga łososiowego z pieca. Ja go w sumie jakoś specjalnie nie przyprawiam też ostatnio.
A z kurczakiem to jutro będę robić roladki z piersi z suszonymi pomidorami, ale jeszcze nie wiem do końca co poza tym do nich dołożę.

Napisane przez isa666

Ale ciepło od rana Szkoda tylko, że już się chmurzy i pewnie będzie lało.

Byłam szybko w Biedronce, kupiłam sobie takie zwykłe balerinki za 23 zł, będą idealne po domu zamiast kapci
Z kosmetyków przywiozłam:
- żel pod prysznic Fruit Kiss (borówkowy)
- mleczko Garnier Pielęgnacja 7 dni, aloesowe
- odżywkę Elseve Total Repair 5
- płyn micelarny BeBeauty (wreszcie są w mojej Biedrze ).

Fajne zakupy.

Napisane przez Organzza

ja też planuję zacząć biegać z TŻ od przyszłego tygodnia, teraz codziennie deszcz.. nie nastraja mnie to na bieganie (znaczy bieganie naczytałam się sporo na ten temat i najpierw będzie to marsz na przemian z biegiem- przy czym więcej powinno być marszu i stopniowo zamieniać go na więcej biegu, aż w końcu ciągły bieg - podobno tak jest najzdrowiej zaczynać )
zaopatrzyłam się nawet w buty do biegania Nike z Lidla, są ładne i wygodne
aż jestem ciekawa, co z tego wyjdzie i czy w ogóle mi się spodoba

Mi się podoba bardzo, chociaż wolę jednak rower zaczęłam bieganie w tym tygodniu, biegałam dwa razy (tyle że ja bez przerw na marsz, bo w sumie chcę sobie dać w kość po miesiącu lenistwa) i pozytywnie zaskoczyły mnie moje wyniki, które oczywiście jak ktoś już biega-biega wydają się śmieszne, ale zrobiłam 2,2 i 2,6 km, a na początek spodziewałam się że padnę trupem po połowie tego.

Dzisiaj może też pójdę biegać jak nie wykończy mnie gimnastyka domowa, bo moje mieszkanie się zrobiło ciut zapuszczone ostatnio i muszę je ogarnąć. Okna nawet chciałam umyć ale mi TŻ cały balkon zawalił oponami i nie mam dostępu.

Napisane przez Organzza

a którą konkretnie wersję miałaś? dla suchej skóry?

snow niżej pisała, że miała 30-tkę do normalnej i mieszanej.

Napisane przez Organzza

pewnie przekłamuje

Mam taką szczerą nadzieję.

Napisane przez Organzza

aa, w maju wchodzą do nas Aussie (w końcu! pamiętam zbiory Lizzie, gdzie miała sporo ich kosmetyków )
tu więcej

Ale fajnie, ostatnio nawet przyglądałam im się na Allegro muszę szybko zużywać moje Timotei w takim razie.

Napisane przez Hosenka*

Ja, o dziwo, dalej biegam, już 1,5 miesiąca Średnio co 2-3 dni. Zaczynałam od trasy nieco ponad 1 km, teraz jestem na etapie 4,6km. Wczoraj wydłużyłam już krok.

Po 23 dniach diety + bieganie mam -5kg

Bardzo ładny wynik, mam nadzieję że mi też będą tak fajnie przyrastać możliwości biegowe jak Tobie. Co prawda nie chcę tyle zrzucać (do zrzucenia mam właściwie tylko trochę tłuszczu na udach), ale biegać daleko bym chciała.

Napisane przez Hosenka*

Idę na pocztę, do sklepu, na otwarcie Wispolu i wybieramy się z TŻ na rower. Piękna pogoda

My jutro zaczynamy sezon rowerowy jak pogoda się utrzyma. No i ja od poniedziałku zaczynam regularne dojazdy do pracy.

Napisane przez Organzza

dużo dobrego słyszałam o south beach, ale nie jako krótkiej diecie stosowanej w 3 fazach, tylko żeby wyrobić dobre nawyki żywieniowe poprzez polecane tam jadłospisy

Moja koleżanka bardzo ładnie schudła na south beach. Nie wiem ile w kilogramach, ale na oko ze dwa rozmiary odzieżowe. I udało jej się to w miarę utrzymać, minęło od tego czasu dwa lata i dopiero tej zimy jej się trochę przybrało znowu.

Mam dla was zaległe zdjęcie malutkiego niemieckiego łupu. W końcu zostałam sama i mogłam je spokojnie zrobić.

A zaraz zabieram się za sprzątanie () i czarny las na jutrzejsze urodziny TŻa.

[iceflower]

Napisane przez emememsik

Mam cudowny nastrój od dwóch dni, to mieszkanie tak na mnie działa. To chyba oznaka, że najwyższy czas poszukać czegoś dla siebie. A za tydzień mamy z TŻ drugą rocznicę, jak ten czas leci. (wiem, wiem, przy stażach niektórych z was to nie mam się czym chwalić )

Uciekł mi cytat - gratuluję rocznicy, staż nie jest ważny, ważne żeby być szczęśliwym.

[isa666]

Napisane przez iceflower

Fajne zakupy.

Dziękuję

em, ja też gratuluję rocznicy

Poszłam zrobić przegląd trasy do biegania i w sumie jest ok, ale ten wiatr mnie odstrasza. Z moim zdrowiem zaraz bym była chora na zatoki, bo strasznie zimny ten wicher Zamiast biegania poćwiczyłam więc jak zawsze w domu i ogólnie większość dnia spędzam na świeżym powietrzu.
A na obiad zrobiłam pizzę, bo kupiłam na nią gotowe ciasto pełnoziarniste w Biedronce. Całkiem smaczna mi wyszła Ale tak się zapchałam, że na kolację zjem coś bardzo lekkiego

[emememsik]

Napisane przez iceflower

Jeden i drugi niezmiennie polecam, ja chyba jutro/pojutrze pomaluję Too Too Hot, bo on się ładnie trzyma zawsze a jadę we wtorek znowu na dwa dni na zjazd mojej firmy i na malowanie na pewno czasu nie będzie. Ale szczerze powiem, że bardzo mi się nie chce nigdzie ruszać.

Ja ostatnio preferuję łososia albo pstrąga łososiowego z pieca. Ja go w sumie jakoś specjalnie nie przyprawiam też ostatnio.
A z kurczakiem to jutro będę robić roladki z piersi z suszonymi pomidorami, ale jeszcze nie wiem do końca co poza tym do nich dołożę.

Przy okazji jakiejś najbliższej promocji mam zamiar kupić któryś z nich (albo oba ).

Jakoś nie przepadam za suszonymi pomidorami, choć może w takim połączeniu nie byłyby złe.

Napisane przez iceflower

Uciekł mi cytat - gratuluję rocznicy, staż nie jest ważny, ważne żeby być szczęśliwym.

Najważniejsze. Po dwóch latach powinien być pierwszy kryzys, ale u nas na razie się na to nie zapowiada.

Napisane przez isa666

em, ja też gratuluję rocznicy

Napisane przez Organzza

rzeczywiście czas szybko leci i oczywiście, że jest się czym chwalić! gratuluję rocznicy

Dziękuję!

Wczoraj zrobiłam w końcu łososia w maśle z koperkiem, z makaronem, rukolą i pomidorami i TŻ na deser upiekł jedyne ciasteczka, jakie potrafi, czyli oszinki. http://www.lusterko-em.blogspot.com/...ieczony-w.html

[iceflower]

Napisane przez emememsik

Najważniejsze. Po dwóch latach powinien być pierwszy kryzys, ale u nas na razie się na to nie zapowiada.

Powinien? Ja tak wcale nie uważam, my żadnego kryzysu do tej pory nie mieliśmy. W ogóle nie uważam, żeby w związkach była jakaś reguła dotycząca zwątpień i kryzysów.

[emememsik]

Dlatego napisałam to kursywą. Oczywiście, że nie ma żadnych ogólnych reguł, jeśli chodzi o związki. Tak czy inaczej w jednym z moich związków rzeczywiście po dwóch latach coś się zmieniło i potem przeczytałam kiedyś artykuł o typowych kryzysach (po 2, potem po 7), dlatego o tym wspomniałam.

[Organzza]

Napisane przez Hosenka*

Organzza: 3D Chili Jest urozmaicona, jest w niej dużo warzyw, owoców, ryb, drobiu, nabiału no i przypraw.

dzięki przyprawy uwielbiam, pewnie dobrze bym się czuła na takiej diecie
choć próbuję odzwyczaić się od dużej ilości soli i mi nie idzie, wiem, że zatrzymuje wodę, a jednak potrawy bez są dla mnie bez smaku i nie mogę sobie odmówić

Napisane przez iceflower

Mi się podoba bardzo, chociaż wolę jednak rower zaczęłam bieganie w tym tygodniu, biegałam dwa razy (tyle że ja bez przerw na marsz, bo w sumie chcę sobie dać w kość po miesiącu lenistwa) i pozytywnie zaskoczyły mnie moje wyniki, które oczywiście jak ktoś już biega-biega wydają się śmieszne, ale zrobiłam 2,2 i 2,6 km, a na początek spodziewałam się że padnę trupem po połowie tego.

Dzisiaj może też pójdę biegać jak nie wykończy mnie gimnastyka domowa, bo moje mieszkanie się zrobiło ciut zapuszczone ostatnio i muszę je ogarnąć. Okna nawet chciałam umyć ale mi TŻ cały balkon zawalił oponami i nie mam dostępu.

ja mam nadzieję, że się nie zniechęcę.. na rowerku stacjonarnym robię 30-35km w ciągu godziny, a tu będę zaczynać od jakichś mikroodległości ale chciałabym trochę poprawić figurę
w kość na początku nie będę sobie dawać, bo fizycznie nie dam rady, wiem jak wypluwam płuca po głupim dobiegnięciu do autobusu

Napisane przez iceflower

snow niżej pisała, że miała 30-tkę do normalnej i mieszanej.

dziękuję

Napisane przez iceflower

Mam dla was zaległe zdjęcie malutkiego niemieckiego łupu. W końcu zostałam sama i mogłam je spokojnie zrobić.

strasznie żałuję, że u nas nie ma tych kosmetyków już te soczyste kolory opakowań kuszą

Napisane przez iceflower

A zaraz zabieram się za sprzątanie () i czarny las na jutrzejsze urodziny TŻa.

jak się udał?

Napisane przez iceflower

Powinien? Ja tak wcale nie uważam, my żadnego kryzysu do tej pory nie mieliśmy. W ogóle nie uważam, żeby w związkach była jakaś reguła dotycząca zwątpień i kryzysów.

też bym to traktowała z przymrużeniem oka, jasne, że po kilku latach mniej się patrzy na drugą osobę przez różowe okulary, ale nie u każdego rzeczywistość musi być bardzo bolesna, a już na pewno nie występuje w tym samym czasie

[iceflower]

Napisane przez Organzza

choć próbuję odzwyczaić się od dużej ilości soli i mi nie idzie, wiem, że zatrzymuje wodę, a jednak potrawy bez są dla mnie bez smaku i nie mogę sobie odmówić

Ja też nie umiem mało solić dla mnie sól to podstawa, uwielbiam słone potrawy, chociaż oczywiście wiem że to nie jest zdrowo. No ale trudno, nie potrafię.

Napisane przez Organzza

jak się udał?

Pyszny już drugi raz robiłam, tylko teraz trochę za mało alkoholu dałam i bardzo słodki się zrobił, ale w smaku super. Właśnie się powoli zbieram do domu z pracy i się zastanawiam czy chociaż kawałeczek sie dla mnie jeszcze ostał w lodówce.

[emememsik]

Jeśli chodzi o sól, to mam na odwrót. Zawsze wydawało mi się dziwne solenie jajek/jajecznicy, pomidorów (ogólnie kanapek). Może to i lepiej.

[iceflower]

Napisane przez emememsik

Jeśli chodzi o sól, to mam na odwrót. Zawsze wydawało mi się dziwne solenie jajek/jajecznicy, pomidorów (ogólnie kanapek). Może to i lepiej.

Na pewno zdrowiej ja z kolei jaka czy pomidory bez soli dyskryminuję.

[isa666]

Hej Ależ słoneczna wiosna za oknem

W temacie soli ja też należę do osób, które bez niej żyć nie mogą. Od cukru mi łatwiej się odzwyczaić (mogę pić niesłodzoną herbatę czy ograniczyć słodycze), ale zjeść zupę, mięso czy kanapki bez choćby odrobiny soli - nie ma mowy

[rzyrafka]

Napisane przez iceflower

No czasem trzeba zaszaleć tylko gorzej jak po szaleństwie lista wydłuża się jeszcze bardziej.

Mnie liczniki motywują bardzo. Nawet nie wiem czemu, ale jestem z siebie dumna jak sobie patrzę na własne wyniki. A jeszcze iostatnio ważyłam się u rodziców i 1kg mniej, bo ostatnio mniej jadłam i zdrowiej, w tym tygodniu się mierzyłam i może już wejdę niedługo w spodnie w swoim rozmiarze.

W tym tygodniu mam całkiem niezły zryw z ćwiczeniami - dwa razy biegałam a wczoraj poćwiczyłam na nogi i pośladki z Mel B. Jak na mnie to nieźle jak sie weźmie pod uwagę motywację z ostatniego miesiąca.

A, to zobaczymy, jak na razie nic nowego się nie pojawiło

No może jednak wagowy działa na psychikę. Ale nadal nie ćwiczę, bo nadal nie sprzatam w pokoju i nie mam gdzie :-o za to wczoraj byłam na desce, chyba ostatni raz. Mimo, że na resztkach kaca to było super Rolki pora odkurzyć A z bieganiem to nie wiem jak będzie

Napisane przez isa666

Z kosmetyków przywiozłam:
- żel pod prysznic Fruit Kiss (borówkowy)
- mleczko Garnier Pielęgnacja 7 dni, aloesowe
- odżywkę Elseve Total Repair 5
- płyn micelarny BeBeauty (wreszcie są w mojej Biedrze ).

A mi przybyły 2 peelingi (mango, winogrono). Ale średni jest ten mango, chociaż nawt niezbyt sztuczny.

Za to rewelacyjne jest to mydło siostry http://www.compagniedeprovence.com/f...80151071.html# do twarzy zwłaszcza, skóra jest taka fajna miła i jakby ściągnięta, ale to zupełnie inne wrażenie niż ściągnięcie z przesuszenia.

Napisane przez Organzza

aa, w maju wchodzą do nas Aussie (w końcu! pamiętam zbiory Lizzie, gdzie miała sporo ich kosmetyków )
tu więcej

Oo, do jakiejś sieci czy ogólnie?

Napisane przez isa666

Hej Ależ słoneczna wiosna za oknem

W temacie soli ja też należę do osób, które bez niej żyć nie mogą. Od cukru mi łatwiej się odzwyczaić (mogę pić niesłodzoną herbatę czy ograniczyć słodycze), ale zjeść zupę, mięso czy kanapki bez choćby odrobiny soli - nie ma mowy

Ano, z rozpędu wyleciałam do pracy w swetrze i nie wzięłam nic na wieczór, a tu nawet nie trzeba było ubierać

Ja soli szczególnie nie kocham, ale nie lubię niedosolonych potraw. Tylko ziemniaki obiadowe niesolone mi kompletnie nie przeszkadzają.

A ja umyłam okna po pracy w sobotę, nie powiem po ilu latach, ale zaraz mi je zlało Tak mi się teraz wszystko irytująco w nich odbija

Nie ogarniam się totalnie- ledwo mi się tydzień jeden skończył a tu następny powoli drzwi zamyka. Nie zdążyłam podsumować zakupowo marca, ale może to i dobrze. W ogóle to zapomniałam napisać, że TBSka z Kazia likwidują i z tej okazji kupiłam wtedy mini zestaw seaweed za 27,55 zamiast 55 zł. Wróciłam w zeszłym tyg zapolować na coś z moringi, ale nawet ponad 30 zł za słoik peelingu to wg mnie za dużo. Na pocieszenie nabyłam w Naturze top Essence taki z niteczkami i drobnym brokatem. Nie wiem po co- paznokcie mam niemalowane już chyba z miesiąc
Wypróbowałam eyeliner Kiko- skurczybyk jest tak precyzyjny, że 2 kreski robiłam z 15 minut. Ale wyszły. Tylko nie do końca umiem ocenić trwałość, bo po weekendzie wyglądał jakbym go ścierała rękami, a faktu takiego nie pamiętam (jak również kilku innych).

Ratunku, nie mam butów

Za to kupiłam herbatę matcha na trufelki: http://www.mojewypieki.com/przepis/t...herbata-matcha i chyba kupię do nich białą czekoladę z Kauflanda- kupiłam ostatnio testowo tabliczkę i jest super, taka lekko jakby 'jogurtowa", kwaskowata a nie zamulająca

Niech mnie ktoś kopnie motywująco- muszę jutro rano posprzątać pokój koniecznie!!!

[emememsik]

Napisane przez rzyrafka

Na pocieszenie nabyłam w Naturze top Essence taki z niteczkami i drobnym brokatem.

Też mam na niego ochotę, gdzie dorwałaś?

Wczoraj trafiłam w Orsayu na fantastyczną torebkę - ideał. Niestety była tylko w takim kolorze, ale podobno są inne. W weekend chyba pojeżdżę po galeriach i poszukam.
http://store.orsay.com/index.shtml?l...listType%3Dall
Jakby któraś Krakowianka była wcześniej gdzieś indziej niż w Bonarce i mogła zerknąć, byłabym wdzięczna.

[Organzza]

Napisane przez emememsik

Jeśli chodzi o sól, to mam na odwrót. Zawsze wydawało mi się dziwne solenie jajek/jajecznicy, pomidorów (ogólnie kanapek). Może to i lepiej.

na pewno zdrowiej

Napisane przez isa666

W temacie soli ja też należę do osób, które bez niej żyć nie mogą. Od cukru mi łatwiej się odzwyczaić (mogę pić niesłodzoną herbatę czy ograniczyć słodycze), ale zjeść zupę, mięso czy kanapki bez choćby odrobiny soli - nie ma mowy

mam tak samo, herbaty nie słodzę z 10 lat, a bez soli nie wytrzymam tygodnia

Napisane przez rzyrafka

Oo, do jakiejś sieci czy ogólnie?

wszędzie piszą, że w Rossmannie, ale pewnie z czasem będą bardziej powszechne

Ice, zadowolona jesteś z olejku Soraya? oglądałam ostatnio w sklepie, ale odłożyłam

[emememsik]

Pamiętam, że kiedyś nie wyobrażałam sobie nie słodzić herbaty. Aż pewnego razu w gimnazjum przeszłam na cudowną dietę, w której każdego dnia była napisana jakaś zasada (niektóre typu "jedz cały dzień tylko grejpfruty" ) i w końcu trafiłam na "od dziś nie słodzisz herbaty". Wbrew pozorom nie było to takie trudne i była to chyba jedyna rzecz, jaką dała mi w ogóle cudowna dieta. Teraz nie wyobrażam sobie pić słodkiej.

[iceflower]

Napisane przez isa666

W temacie soli ja też należę do osób, które bez niej żyć nie mogą. Od cukru mi łatwiej się odzwyczaić (mogę pić niesłodzoną herbatę czy ograniczyć słodycze), ale zjeść zupę, mięso czy kanapki bez choćby odrobiny soli - nie ma mowy

Ja nie słodzę od wczesnej podstawówki - byłam zapatrzona w starszą odchudzającą się siostrę i przestałam słodzić. Do dzisiaj słodka kawa i herbata jest dla mnie wstrętna (no, czasem słodzę espresso ale to już w chwili kiedy potrzebuję i kofeiny i cukru), a moja siostra nie słodziła tylko przez chwilę. I TŻ też się ode mnie nauczył że niesłodzona herbata jest lepsza.

Napisane przez rzyrafka

A ja umyłam okna po pracy w sobotę, nie powiem po ilu latach, ale zaraz mi je zlało Tak mi się teraz wszystko irytująco w nich odbija

Ja chciałam w sobotę umyć, ale miałam zawalony cały balkon i się nie dało. Planuję zrobić to w tym tygodniu, o ile pogoda się utrzyma. Nie lubię myć okien.

Napisane przez rzyrafka

W ogóle to zapomniałam napisać, że TBSka z Kazia likwidują i z tej okazji kupiłam wtedy mini zestaw seaweed za 27,55 zamiast 55 zł. Wróciłam w zeszłym tyg zapolować na coś z moringi, ale nawet ponad 30 zł za słoik peelingu to wg mnie za dużo.

Jak to likwidują? Całkiem nie będzie w Krakowie czy się przenoszą do innej galerii?
Ja się do nich wybieram od grudnia chyba po serum Nutriganics a tu taka przykra niespodzianka. Muszę się tam wybrać, o ile w ogóle coś jeszcze zostało na tej wyprzedaży.

Napisane przez emememsik

Wczoraj trafiłam w Orsayu na fantastyczną torebkę - ideał. Niestety była tylko w takim kolorze, ale podobno są inne. W weekend chyba pojeżdżę po galeriach i poszukam.
http://store.orsay.com/index.shtml?l...listType%3Dall
Jakby któraś Krakowianka była wcześniej gdzieś indziej niż w Bonarce i mogła zerknąć, byłabym wdzięczna.

Jak pojadę jutro do Galerii Kazimierz to zajrzę - bardzo ładna, a jakie są jeszcze kolory? Przydałaby mi się taka beżowa.

Napisane przez Organzza

Ice, zadowolona jesteś z olejku Soraya? oglądałam ostatnio w sklepie, ale odłożyłam

Bardzo nakładam go codziennie na noc i rano się budzę z gładką i jasną cerą, jest po nim super nawilżona i elastyczna, bardzo jestem zadowolona, że go kupiłam.

Widziałam w gazetce SP że jest -25% na wszystkie lakiery do paznokci, ciekawa jestem czy obejmuje to też preparaty pielęgnacyjne? Ta nieszczęsna baza by się przydała, no i zastanawiam się, może jakiś nowy Essiak by wskoczył do kolekcji, tylko pomysłu na kolor nie mam za bardzo.

[emememsik]

Napisane przez iceflower

J
Jak to likwidują? Całkiem nie będzie w Krakowie czy się przenoszą do innej galerii?
Ja się do nich wybieram od grudnia chyba po serum Nutriganics a tu taka przykra niespodzianka. Muszę się tam wybrać, o ile w ogóle coś jeszcze zostało na tej wyprzedaży.

Jak pojadę jutro do Galerii Kazimierz to zajrzę - bardzo ładna, a jakie są jeszcze kolory? Przydałaby mi się taka beżowa.

Widziałam w gazetce SP że jest -25% na wszystkie lakiery do paznokci, ciekawa jestem czy obejmuje to też preparaty pielęgnacyjne? Ta nieszczęsna baza by się przydała, no i zastanawiam się, może jakiś nowy Essiak by wskoczył do kolekcji, tylko pomysłu na kolor nie mam za bardzo.

Z tego co wiem, to całkiem i sklep jest już zamknięty od niedzieli.

Wiem, że jest żółta, zielona (tu można ją zobaczyć) i kolor, który Pani w Bonarce opisała wczoraj jako pieczarkowy (ten mnie interesuje najbardziej). Koniecznie daj znać.

Oo, no to wygląda na to, że nowy esiak wpadnie do mojej kolekcji szybciej, niż myślałam.

[isa666]

Napisane przez emememsik

Wczoraj trafiłam w Orsayu na fantastyczną torebkę - ideał. Niestety była tylko w takim kolorze, ale podobno są inne. W weekend chyba pojeżdżę po galeriach i poszukam.
http://store.orsay.com/index.shtml?l...listType%3Dall
Jakby któraś Krakowianka była wcześniej gdzieś indziej niż w Bonarce i mogła zerknąć, byłabym wdzięczna.

O, całkiem fajna
Ja będę na zakupach chyba w sobotę, ale w Bonarce właśnie. Wczoraj zauważyłam, że moja kurtka z ekoskórki przeciera się na plecach i karku. Już mam ją ze 4 lata i chyba jej czas nastał. No, ale nie mogę narzekać, zakładałam ją prawie zawsze i koło domu i do pracy... teraz upatrzyłam tę bikerówę w Zarze (chyba ją Wam nawet pokazywałam niedawno) i jeszcze 3 modele w RE, jednak ta Zarowa najbardziej mi podchodzi

Napisane przez emememsik

Pamiętam, że kiedyś nie wyobrażałam sobie nie słodzić herbaty. Aż pewnego razu w gimnazjum przeszłam na cudowną dietę, w której każdego dnia była napisana jakaś zasada (niektóre typu "jedz cały dzień tylko grejpfruty" ) i w końcu trafiłam na "od dziś nie słodzisz herbaty". Wbrew pozorom nie było to takie trudne i była to chyba jedyna rzecz, jaką dała mi w ogóle cudowna dieta. Teraz nie wyobrażam sobie pić słodkiej.

Ja od 2 lat gdzieś słodziłam herbatę tylko miodem. Ale teraz mogę wypić gorzką i nie robi mi to różnicy. Właściwie nie pijam teraz słodkich rzeczy, tylko wodę i gorzkie herbaty (earl grey, pu-erh) oraz miętę


Słuchajcie, poszłam wczoraj pobiegać wreszcie pierwszy raz! I udało mi się zrobić jakieś 300 metrów po czym myślałam, że wypluję płuca Niby starałam się biec powolutku, ale jednak zachłysnęłam się powietrzem i zaraz zaczęło mnie aż coś boleć w płucach. Niedługo zrobię drugie podejście, może będzie lepiej

[iceflower]

Napisane przez emememsik

Z tego co wiem, to całkiem i sklep jest już zamknięty od niedzieli.

Oj no to szkoda żałuję że nie wiedziałam o likwidacji, chociaż może to i lepiej, więcej zostanie w portfelu.

Napisane przez emememsik

Wiem, że jest żółta, zielona (tu można ją zobaczyć) i kolor, który Pani w Bonarce opisała wczoraj jako pieczarkowy (ten mnie interesuje najbardziej). Koniecznie daj znać.

Skoro TBS jednak zamknięty, to nie wiem czy się wybiorę tak szybko i czy nie znajdziesz jej wcześniej.

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez isa666

Słuchajcie, poszłam wczoraj pobiegać wreszcie pierwszy raz! I udało mi się zrobić jakieś 300 metrów po czym myślałam, że wypluję płuca Niby starałam się biec powolutku, ale jednak zachłysnęłam się powietrzem i zaraz zaczęło mnie aż coś boleć w płucach. Niedługo zrobię drugie podejście, może będzie lepiej

Bardzo możliwe że biegłaś za szybko, na początek powinno się w zasadzie truchtać, gdzieś czytałam że trzeba dostosować tempo do oddechu i do tętna, nie mogę tego teraz znaleźć ale to oznacza że na początek mogłaś biec zbyt forsownie.

[isa666]

Napisane przez iceflower

Bardzo możliwe że biegłaś za szybko, na początek powinno się w zasadzie truchtać, gdzieś czytałam że trzeba dostosować tempo do oddechu i do tętna, nie mogę tego teraz znaleźć ale to oznacza że na początek mogłaś biec zbyt forsownie.

Być może, choć starałam się jednak nie szaleć na początek
Jednak nie dziwię się, że tak zareagował mój organizm, skoro prowadzę właściwie siedzący tryb życia. Ćwiczenia w domu i skakanka to jednak nie to samo.
Ale się nie zniechęcam, od czegoś trzeba zacząć

[karolina1985]

Isa mierzyłam dziś tę kurtkę w Zarze i sama się nad nią zastanawiam...Z dostępnych tańszych modeli tylko ta nie wygląda "tanio" i nie gniecie się tak jak pozostałe.Jedyne co to strasznie obcisła jest wg mnie i nie wiem czy się do niej przekonam...Mierzyłam S, w XS to chyba w ogóle wyglądałabym jak baleron Żałuję, że nie kupiłam w zeszłym roku modelu,który fajnie leżał i nie zabijał ceną...

[isa666]

Napisane przez karolina1985

Isa mierzyłam dziś tę kurtkę w Zarze i sama się nad nią zastanawiam...Z dostępnych tańszych modeli tylko ta nie wygląda "tanio" i nie gniecie się tak jak pozostałe.Jedyne co to strasznie obcisła jest wg mnie i nie wiem czy się do niej przekonam...Mierzyłam S, w XS to chyba w ogóle wyglądałabym jak baleron Żałuję, że nie kupiłam w zeszłym roku modelu,który fajnie leżał i nie zabijał ceną...

O, dzięki za opinię Ja pewnie będę musiała mieć M, bo te ciuchy z Zary są na mnie takie jakieś ciasnawe, albo to ja mam za szerokie ramiona
Mnie tylko trochę zniechęca w niej to, że nie ma jakiegoś kołnierza. Jednak wolałabym mieć coś więcej koło szyi tak jak w tej (szkoda, że jest droższa - niby tylko o 70 zł, jednak dla mnie już 300 zł to jest górna granica): http://www.zara.com/webapp/wcs/store...ZTUCZNEJ+SKÓRY

Dumam jeszcze nad tymi z RE, bo też fajne a i ceny korzystniejsze:
- http://www.reserved.com/pl/collectio...ackets/V7467_2
- http://www.reserved.com/pl/collectio...ackets/V7459_2
- http://www.reserved.com/pl/collectio...-jackets/V2978

[iceflower]

isa, zapomniałam Ci napisać, testowałam Rubialine przez 2 dni - raz bez makijażu i raz pod makijaż, do pracy i jestem bardzo zadowolona. Zupełnie nie spodziewałam się że będzie taki fajny po tym jak się naczytałam że mineralne są ciężkie, paskudne i bielą. Ten się fajnie wchłania, zostawia warstwę na skórze ale nie klejąca ani nie błyszczącą ani nie białą, tylko trochę go czuć po prostu że jest. Jedyne co, to zbiera się w załamaniu powieki.
Fajnie nawilża, makijaż na nim leży dobrze, no i ogólnie byłam w pozytywnym szoku. Na razie go odłożyłam bo chcę Biodermę AR wykończyć, ale zapowiada się super.

[isa666]

Napisane przez iceflower

isa, zapomniałam Ci napisać, testowałam Rubialine przez 2 dni - raz bez makijażu i raz pod makijaż, do pracy i jestem bardzo zadowolona. Zupełnie nie spodziewałam się że będzie taki fajny po tym jak się naczytałam że mineralne są ciężkie, paskudne i bielą. Ten się fajnie wchłania, zostawia warstwę na skórze ale nie klejąca ani nie błyszczącą ani nie białą, tylko trochę go czuć po prostu że jest. Jedyne co, to zbiera się w załamaniu powieki.
Fajnie nawilża, makijaż na nim leży dobrze, no i ogólnie byłam w pozytywnym szoku. Na razie go odłożyłam bo chcę Biodermę AR wykończyć, ale zapowiada się super.

Dziękuję za Twoją opinię Brzmi zachęcająco, chyba się zdecyduję na ten filtr Na razie wykończę barwiącego SVR i wtedy od razu klikam Rubialine. Będę go używać na zmianę z BB Creamem Garniera, bo on też mi służy, choć na upały raczej się nie nada, bo za niska ochrona

Dziewczyny, zgłosiłyście się do tego konkursu Dove (ja tak )? Widziałam, że kilka z Was też dostało PW w tej sprawie