Biedroneczki są w kropeczki, a w tym wątku same Gwiazdeczki. Offtop Wszechczasów cz.2

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Też cycki kupiliśmy dzisiaj w Realu, w weekend będziemy smażyć

Ja mam zapas jeszcze z Kauflandu

[alamirka]

O masz, kołdra z niespodzianką
Ale padł biedny

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

A na czym to dokładnie polega?

Po zapisaniu się do grupy chętnych jesteś na liscie mailingowej. Jak chcą przeprowadzić jakiś eksperyment to wysyłają zaproszenia do losowo wybranej grupy i wtedy można się zapisać na wybrany termin. Oczywiscie nie jest to obowiązkowe. Przeważnie jest podane średnie wynagrodzenie i przewidywany czas trwania. Czasami zapłaty nie podają, ale im dłuższy tym lepiej płacą. Czasami podają też temat badań.

Np. niedawno był eksperyment filmowy, ale akurat się zgapiłam i nie byłam, bylam pozniej na innym połączonym z filmowym w wersji skróconej.

Filmowy:
dostajesz instrukcję, prowadzący opowiada co trzeba robić, na ekranie wyświetlają się różne filmy, wybierało się jakiś jeden do obejrzenia. Potem wyświetlały się ekrany z propozycjami 1 2 i 3 i trzeba było szeregować od najlepszej dla ciebie opcji do najgorszej pod względem czy film pochodzi z legalnego źrodla, czy mozesz go obejrzec od razu czy musisz czekac 10 minut, czy seans kosztuje 5-10-15 zł czy jest darmowy, czy mozesz otrzymac karę za seans nielegalny, czy film jest w dobrej jakosci czy złej itd. Potem program losował wybrany ekran i dostawałaś najlepszą lub drugą z kolei wybraną opcję z tego ekranu.
I chyba wtedy trzeba się było do tego dostosować czyli np. oglądasz wybrany film w dobrej jakosci np. za darmo. Albo nie ogladasz nic i czytasz książke

Moj eksperyment filmowy konczyl się w tym momencie, mielismy pominięte oglądanie. A potem dostawaliśmy 400punktów=40zł i trzeba było szacować ceny aktywów na podstawie wykresów i po kazdej rundzie traciło się te punkty. Jak dobrze oszacowana byla cena to traciło się malutko, jakieś grosze, jak źle to więcej. Ja przez pierwsze 10 rund trochę skopałam i stracilam sporo, ale potem już się ogarnęlam i w sumie wzięłam 30zł

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez Petit_Papillon

No proszę
Ja dziś bedę robić leczo, ale nie z kiełbasą czy parówkami a z cyckiem kurzym



a co to za eksperymenty?



Kiedy?

Opisałam 2 przykładowe może ciebie też zainteresują


Jakos niedawno chodziła z opatrunkiem na twarzy

[Ramona_85]

Napisane przez alamirka

Nie no, to moja od tego wszystkiego się absolutnie nie odcina. Wszelkie badania robi, łącznie z toksoplazmozą. Mój rocznik na szczęście szczepienia różyczkowe przechodził. USG porobiła itd.
Latami tez normowała mi hormony, leczyła anemię. Tu nie powiem, nie narzekam. Tylko że większej ciąży się nie podejmie. Jak będzie jedno to ok, poprowadzi, chcoiaż też bardzo niechętna była, prosiła żeby w miare mozliwości sobie kogos szukac, ale od razu powiedziałam że nie stać mnie na wszyskto prywatnie. Ale jakby była ciąża mnoga, tudziez jakaś problemowa (tu zbladła jej twarz jak zobaczyła moje dziadostwa w karcie) to ona juz "Nie nie, to ja podziekuję".
No zobaczymy. Narazie czuję się świetnie, jak nigdy, to chyba jakiś optymizm Więc może nie będzie potrzeby się zamartwiać.

to 3mam kciuki za powodzenie

a tokso miałas na NFZ czy płaciłaś za badanie?

ja na różyczkę szczepiona byłam tylko w wieku 13 lat, bo noworodki szczepia od rocznika '88, w wieku 11-12 lat w 5-tej klasie miałam różyczkę. Ginekolog powiedział, że to niemozliwe, więc zgłupiałam już

[kasztanka3]

Napisane przez alamirka

O masz, kołdra z niespodzianką
Ale padł biedny

Napisane przez PaulinciaKWC

Po zapisaniu się do grupy chętnych jesteś na liscie mailingowej. Jak chcą przeprowadzić jakiś eksperyment to wysyłają zaproszenia do losowo wybranej grupy i wtedy można się zapisać na wybrany termin. Oczywiscie nie jest to obowiązkowe. Przeważnie jest podane średnie wynagrodzenie i przewidywany czas trwania. Czasami zapłaty nie podają, ale im dłuższy tym lepiej płacą. Czasami podają też temat badań.

Np. niedawno był eksperyment filmowy, ale akurat się zgapiłam i nie byłam, bylam pozniej na innym połączonym z filmowym w wersji skróconej.

Filmowy:
dostajesz instrukcję, prowadzący opowiada co trzeba robić, na ekranie wyświetlają się różne filmy, wybierało się jakiś jeden do obejrzenia. Potem wyświetlały się ekrany z propozycjami 1 2 i 3 i trzeba było szeregować od najlepszej dla ciebie opcji do najgorszej pod względem czy film pochodzi z legalnego źrodla, czy mozesz go obejrzec od razu czy musisz czekac 10 minut, czy seans kosztuje 5-10-15 zł czy jest darmowy, czy mozesz otrzymac karę za seans nielegalny, czy film jest w dobrej jakosci czy złej itd. Potem program losował wybrany ekran i dostawałaś najlepszą lub drugą z kolei wybraną opcję z tego ekranu.
I chyba wtedy trzeba się było do tego dostosować czyli np. oglądasz wybrany film w dobrej jakosci np. za darmo. Albo nie ogladasz nic i czytasz książke

Moj eksperyment filmowy konczyl się w tym momencie, mielismy pominięte oglądanie. A potem dostawaliśmy 400punktów=40zł i trzeba było szacować ceny aktywów na podstawie wykresów i po kazdej rundzie traciło się te punkty. Jak dobrze oszacowana byla cena to traciło się malutko, jakieś grosze, jak źle to więcej. Ja przez pierwsze 10 rund trochę skopałam i stracilam sporo, ale potem już się ogarnęlam i w sumie wzięłam 30zł

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------



Opisałam 2 przykładowe może ciebie też zainteresują


Jakos niedawno chodziła z opatrunkiem na twarzy

W sumie czemu nie

[Ramona_85]

Napisane przez kasztanka3

Niektórzy ludzie na allegro są niepoważni albo są debilami, sama nie wiem. Raz zamówiłam sobie soczewki, czekałam miesiąc (zapłaciłam wcześniej) i po kilkunastu olanych mailach udało mi się dodzwonić do nich. Pan mnie poinformował, że nie wyśle mi soczewek, bo nie ma takich I nie łaska było napisać wcześniej?

co za człowieki

mi napisali w mailu, że jesli w ciągu 48h nie przyślą maila ponownie, to znaczy ze sukienka jest w tym kolorze, co chciałam. No i czekam teraz sobie heh, Komunia mi przejdzie, jak tyle będę czekać

[PaulinciaKWC]

To wrzucam link, zobaczymy czy się zaczaszkuje czy nie

http://lee.wne.uw.edu.pl/orsee/public/

[Ramona_85]

Napisane przez alamirka

Oczywiście podeszła ta stara gołębiara w gębą że karmię, że srają, szczają, że nie wolno itd To się z nia pokłociłam Będzie mnmie tu stare pudło pouczać jak sama z okna wywala resztki żarcia Miła nie byłam, nie powiem.

ta nie wolno
a ona co robi, jak nie karmi tych gołębi?
i to w bloku zeby miec dziką "hodowlę", to dopiero popi....one

[kasztanka3]

Napisane przez Ramona_85

co za człowieki

mi napisali w mailu, że jesli w ciągu 48h nie przyślą maila ponownie, to znaczy ze sukienka jest w tym kolorze, co chciałam. No i czekam teraz sobie heh, Komunia mi przejdzie, jak tyle będę czekać

Niepoważni są

Napisane przez PaulinciaKWC

To wrzucam link, zobaczymy czy się zaczaszkuje czy nie

http://lee.wne.uw.edu.pl/orsee/public/

[alamirka]

Napisane przez Ramona_85

to 3mam kciuki za powodzenie

a tokso miałas na NFZ czy płaciłaś za badanie?

ja na różyczkę szczepiona byłam tylko w wieku 13 lat, bo noworodki szczepia od rocznika '88, w wieku 11-12 lat w 5-tej klasie miałam różyczkę. Ginekolog powiedział, że to niemozliwe, więc zgłupiałam już

Tokso ponoć nie robią na kasę. Dopłacałam. Nie pamietam juz ile za to samo, bo w pakiecie robiłam.
Ja w swojej karcie zdrowa od noworodka jak wół mam wszelkie szczepienia wbite.Nie masz takiej książeczki? Mój rocznik miał

hm nie moge doczytac w tej książeczce tych szczepień, ale mam przynajmniej jedno czytelne, 11 lat jednak miałam, czyli wiek szkolny

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez Ramona_85

ta nie wolno
a ona co robi, jak nie karmi tych gołębi?
i to w bloku zeby miec dziką "hodowlę", to dopiero popi....one

A daj spokój, ta ciemna masa nie rozumie.
Ja jak karmię koty to robię wszystko z zachowaniem jakiś zasad czystości. Wynosze im w miskach czy plastikowych pojemnikach. Ew tak jak dziś, że jak widze że stoi pod balkonem, to rzucę kawałek czegoś no i kot od razu to zje.
No a poza tmy, ja kurde mieszkam na parterze, pode mą już tylko trawa

[anusiak85]

Napisane przez alamirka

Pomyłam balkon, razem z oknami, balustradą i podłogą
Gówienka gołębie się nawet zmyły, nalałam sporo wody to odsta ły, tylko odbariowna przez nie terakota teraz jest i nie bardzo idzie zejść, bo to jasna. Jeszcze to będzie trza poszorowac kiedy.
No u mnie istny upał, 25 w cieniu na balkonie pokazuje, na ramiączka sobie sprzatałam, jedno rmaię czerwone, kurde dwa mogłam jakoś wywalić
Lucek jaki szczęsliwy, posiedział sobie ze mną na balkonie pierwszy raz po zimie, poganiał sobie muchy, pokręcił się pod nogami a teraz wycieńczony padł spać

A jak wyszłam na balkon to zaraz przyleciały moje bezdomniaki kotki, więc się pokarmiło w trakcie. Oczywiście podeszła ta stara gołębiara w gębą że karmię, że srają, szczają, że nie wolno itd To się z nia pokłociłam Będzie mnmie tu stare pudło pouczać jak sama z okna wywala resztki żarcia Miła nie byłam, nie powiem. Pokazałam jej świezo umyte okna i zastrzegłam że jak mi to znowu zaleje to ja jej przyjdę się zesram na jej wycieraczkę i wezme ze soba pare innych osób.
Ale fuknęła Poszła! jak oparzona. Coś czuję żemoże teraz chwila spokoju będzie

Pracuś Uwielbiam takie baby i dobrze , przyjadę Ci pomóc w zanieczyszczaniu wycieraczki
Ja utknęłam na necie i zasłuchuje się w LemOn , koleś ma niesamowity głos.

[Ramona_85]

Napisane przez alamirka

Tokso ponoć nie robią na kasę. Dopłacałam. Nie pamietam juz ile za to samo, bo w pakiecie robiłam.
Ja w swojej karcie zdrowa od noworodka jak wół mam wszelkie szczepienia wbite.Nie masz takiej książeczki? Mój rocznik miał

książeczka została u mamy, ale dobrze ze mi przypomniałaś, to ją sobie zabiorę
czytałam w necie, że szczepienia u niemowląt robiono po roku '88, ja jestem '85, więc wychodzi na to, że nie miałam, mama moja nie pamięta już, jedyna nadzieja w tek książeczce zdrowia dziecka. Ale samą chorobę podobno według lekarki przechodziłam. Ginekolog podał to w wątpliwość, że może miałam objawy różyczkopodobne jesli nie będę miała w ciele Ig różyczki, to mam się zaszczepić, bo szczepionka podawana w wieku 13 lat chroni tylko na 10, góra 15 lat

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez alamirka

hm nie moge doczytac w tej książeczce tych szczepień, ale mam przynajmniej jedno czytelne, 11 lat jednak miałam, czyli wiek szkolny

to tez mam byłam wtedy w 5-tej klasie, a różyczkę przechodziłam w wakacje między 4 a 5 klasą z tego, co kojarzę

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez anusiak85

Pracuś Uwielbiam takie baby i dobrze , przyjadę Ci pomóc w zanieczyszczaniu wycieraczki
Ja utknęłam na necie i zasłuchuje się w LemOn , koleś ma niesamowity głos.

ja też lubię LemOn
ogólnie to chyba wszystkich dotychczasowych zwycięzców "Must be..."

A Tomek Kowalski to jak Ridel zmartwychwstały
http://www.youtube.com/watch?v=DNxiykf9xTg

[kasztanka3]

Gotuję mięsko, robię zupę pieczarkową i potem jeszcze fasolkę zrobię, bo mi teraz działających palników zabrakło Ale będę potem wcinać to wszystko

[alamirka]

Napisane przez Ramona_85

książeczka została u mamy, ale dobrze ze mi przypomniałaś, to ją sobie zabiorę
czytałam w necie, że szczepienia u niemowląt robiono po roku '88, ja jestem '85, więc wychodzi na to, że nie miałam, mama moja nie pamięta już, jedyna nadzieja w tek książeczce zdrowia dziecka. Ale samą chorobę podobno według lekarki przechodziłam. Ginekolog podał to w wątpliwość, że może miałam objawy różyczkopodobne jesli nie będę miała w ciele Ig różyczki, to mam się zaszczepić, bo szczepionka podawana w wieku 13 lat chroni tylko na 10, góra 15 lat

Moja mama uparcie z tata twierdzą że przeszłam tez i różyczkę. Mam nadzieję że nie pomylił sie kiedy jaki konował
Ja nie wiem, gin twierdzi że mój rocznik ma to, co trza mieć. Ja jestem 82.

[lasoa]

Napisane przez anusiak85

A do kogo chodzisz?

Joanna Koc-Kuś

Napisane przez Ervisha

Własnie sobie nie poradziłąm Mam szablon link do zjęcia i nie wiem jak zmienić w nim nagłówek Siedze kilka godzin i nic

Wytłumacz mi wszystko dokładnie na PW i posiedzę przy tym

Napisane przez Ramona_85

dziekuję
mnie koturny się nie podobają, ale niektóre butki jakby zlikwidować koturn, to byłyby ładne

Mnie też nie ale są wygodne

Napisane przez kasztanka3

Ja znowu kombinowałam z szablonem i nie wiem czy mam zostawić tak jak teraz, czy co z tym zrobić
Byłam z TŻtem w Rossmannie i pani bez problemu wydała nam dwie maszynki, ale powiedziała, że musimy jej pokazać, jak usuwamy smsy.

E no i nadal nie wiem skąd to macie

Napisane przez groszek75

Lasosa, raz chyba zagladalas , a co Ty taka zalatana

Święta-przyjazd mamy-działka Cierpię na brak czasu

Napisane przez kasztanka3

Zaglądała, witała się i płakała, że będzie miała dużo do nadrobienia, teraz to z 4-5 tysięcy postów już się pewnie nazbierało

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------



Dziękuję Jeżeli nie znajdę nic lepszego (bo szukam takiego szablonu, jak ten pierwszy szary, tylko kremowego) to na razie już tak zostanie

Teraz to masakra jakaś po mału nadrabiam

[alamirka]

O, znalazłam jakis wypis ze szpitala z ciekaowstkami. Odrę i ospe miałam w wieku 4 lat. Różyczkę w wieku 5. W karcie wpisane daty kolejnych szczepień też są. No mam nadzieje że wszystko mam zrobione jak trza

[Petit_Papillon]

Napisane przez alamirka

O masz, kołdra z niespodzianką
Ale padł biedny

Ojoj, zmęczył się

Napisane przez PaulinciaKWC

Po zapisaniu się do grupy chętnych jesteś na liscie mailingowej. Jak chcą przeprowadzić jakiś eksperyment to wysyłają zaproszenia do losowo wybranej grupy i wtedy można się zapisać na wybrany termin. Oczywiscie nie jest to obowiązkowe. Przeważnie jest podane średnie wynagrodzenie i przewidywany czas trwania. Czasami zapłaty nie podają, ale im dłuższy tym lepiej płacą. Czasami podają też temat badań.

Np. niedawno był eksperyment filmowy, ale akurat się zgapiłam i nie byłam, bylam pozniej na innym połączonym z filmowym w wersji skróconej.

Filmowy:
dostajesz instrukcję, prowadzący opowiada co trzeba robić, na ekranie wyświetlają się różne filmy, wybierało się jakiś jeden do obejrzenia. Potem wyświetlały się ekrany z propozycjami 1 2 i 3 i trzeba było szeregować od najlepszej dla ciebie opcji do najgorszej pod względem czy film pochodzi z legalnego źrodla, czy mozesz go obejrzec od razu czy musisz czekac 10 minut, czy seans kosztuje 5-10-15 zł czy jest darmowy, czy mozesz otrzymac karę za seans nielegalny, czy film jest w dobrej jakosci czy złej itd. Potem program losował wybrany ekran i dostawałaś najlepszą lub drugą z kolei wybraną opcję z tego ekranu.
I chyba wtedy trzeba się było do tego dostosować czyli np. oglądasz wybrany film w dobrej jakosci np. za darmo. Albo nie ogladasz nic i czytasz książke

Moj eksperyment filmowy konczyl się w tym momencie, mielismy pominięte oglądanie. A potem dostawaliśmy 400punktów=40zł i trzeba było szacować ceny aktywów na podstawie wykresów i po kazdej rundzie traciło się te punkty. Jak dobrze oszacowana byla cena to traciło się malutko, jakieś grosze, jak źle to więcej. Ja przez pierwsze 10 rund trochę skopałam i stracilam sporo, ale potem już się ogarnęlam i w sumie wzięłam 30zł

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------



Opisałam 2 przykładowe może ciebie też zainteresują


Jakos niedawno chodziła z opatrunkiem na twarzy

No w sumie brzmi ciekawie

Napisane przez Ramona_85

to 3mam kciuki za powodzenie

a tokso miałas na NFZ czy płaciłaś za badanie?

ja na różyczkę szczepiona byłam tylko w wieku 13 lat, bo noworodki szczepia od rocznika '88, w wieku 11-12 lat w 5-tej klasie miałam różyczkę. Ginekolog powiedział, że to niemozliwe, więc zgłupiałam już

Tzn. że od mojego rocznika, ale ja miałam różyczkę chyba jeszcze w przedszkolu albo jakoś na początku podstawówki.

Napisane przez kasztanka3

Gotuję mięsko, robię zupę pieczarkową i potem jeszcze fasolkę zrobię, bo mi teraz działających palników zabrakło Ale będę potem wcinać to wszystko

To się troszkę narobisz. Ja się zaraz za cycki zabieram

[alamirka]

Siadałam od 5go miesiąca, chodziłam od 11go, gaworzyłam od 3go, a pierwsze słowo wyrzekłam jak mia lam 1 roczek

[kasztanka3]

Napisane przez lasoa

E no i nadal nie wiem skąd to macie\

https://www.facebook.com/WilkinsonPo...72145686272669

[lasoa]

Napisane przez kasztanka3

https://www.facebook.com/WilkinsonPo...72145686272669

Dziękuje, ale już znalazłam

[myszka87914]

[QUOTE=Petit_Papillon;4036 3370]też miałam kiedyś wstrząs po penicylinie, ale ja mam uczulenie. Dlatego nie mogę brać żadnego antybiotyku z penicyliną.


A czy robiłaś jakieś badania w związku z tym uczuleniem, tzn że to penicylina Cię uczula? Pytam, bo ja mam alergie na wiele antybiotyków i jeszcze nie trafiłam na taki, który by mnie porządnie nie uczulił.

[alamirka]

Zaraz idę rozdziewiczyć groszkowe butki

[lasoa]

Napisane przez alamirka

Zaraz idę rozdziewiczyć groszkowe butki

nowy av

[alamirka]

Napisane przez lasoa

nowy av

Faktycznie długo Cię nie było

[Ramona_85]

Napisane przez alamirka

O, znalazłam jakis wypis ze szpitala z ciekaowstkami. Odrę i ospe miałam w wieku 4 lat. Różyczkę w wieku 5. W karcie wpisane daty kolejnych szczepień też są. No mam nadzieje że wszystko mam zrobione jak trza

odrę też miałam chyba jeszcze przed różyczka, moja najgorsza choroba
ospę w 6 klasie podstawówki...
jak zrobię te Ig na różyczkę, to się okażę wszystko czy miałam tą różyczkę czy musze się znów zaszczepić

[alamirka]

Napisane przez Ramona_85

odrę też miałam chyba jeszcze przed różyczka, moja najgorsza choroba
ospę w 6 klasie podstawówki...
jak zrobię te Ig na różyczkę, to się okażę wszystko czy miałam tą różyczkę czy musze się znów zaszczepić

A że tak jeszcze spytam. A dlaczego ginekolog powątpiewa czy to rzeczywiście różyczkę miałaś? Co nie pasowało że wątpi?
U mnie nikt nigdy nie powątpiewał że to faktycznie różyczka, objawy chyba były jednoznaczne.

[kasztanka3]

Napisane przez alamirka

Faktycznie długo Cię nie było

[Ramona_85]

Napisane przez alamirka

A że tak jeszcze spytam. A dlaczego ginekolog powątpiewa czy to rzeczywiście różyczkę miałaś? Co nie pasowało że wątpi?
U mnie nikt nigdy nie powątpiewał że to faktycznie różyczka, objawy chyba były jednoznaczne.

stwierdził, że nie mozliwe, żebym przechodziła różyczkę w tym wieku, skoro niby szczepiona byłam przed roczkiem, a później w szkole, bo szczepionka uodparnia na 10-15 lat, ale może mu sie roczniki popierdzieliły

[Petit_Papillon]

Napisane przez alamirka

Siadałam od 5go miesiąca, chodziłam od 11go, gaworzyłam od 3go, a pierwsze słowo wyrzekłam jak mia lam 1 roczek

Proszę jaka byłaś zdolna Moja mama tez mi opowiadała, że szybko zaczęłam siadać, chodzic, a gadać to już w ogóle I w wieku 4.5 roku znałam tabliczke mnożenia do 100 taka byłam zdolna i to tyle jeśli chodzi o matematyczne zdolności, za to humanistyczne zostały mi do dziś

chociaż w zeszłym roku rozwiązywałam siostrze, która chodziła wtedy do II LO, zadanie z geometrii. Nikt nie potrafił zrobić. Ani jej tata, który jej w matematyce zawsze pomaga, ani drugi wujek, a ja przyszłam, a ona mówi: "Pomóz " To mówię, przecież się nie znam, ale daj. I machnęłam. Wszyscy byli w szoku, że raz dwa, a najbardziej to ja byłam w szoku

I zakaźne wszystkie przeszłam jako dziecko. Nawet tego krztuśca nieszczęsnego

[QUOTE=myszka87914;4037266 3]

Napisane przez Petit_Papillon

też miałam kiedyś wstrząs po penicylinie, ale ja mam uczulenie. Dlatego nie mogę brać żadnego antybiotyku z penicyliną.


A czy robiłaś jakieś badania w związku z tym uczuleniem, tzn że to penicylina Cię uczula? Pytam, bo ja mam alergie na wiele antybiotyków i jeszcze nie trafiłam na taki, który by mnie porządnie nie uczulił.

Tak Jako dziecko mi robiono, teraz niestety nie powtórzyłam, ale reaguje nieciekawie na antybiotyki z penicyliną. Musze brać inne, których w opakowaniu jest tylko 3. Ale szczerze powiedziawszy są dla mnie lepsze, bo ja czesto choruje na zapalenie oskrzeli, które czasami sie myli ze stanem zaostrzonej astmy, niestety.

To powinnaś zrobić badania, są takie specjalne na leki.

Ja jestem jszcze uczulona na salicylany. Np. polopiryna i aspiryna działają na mnie tak, że dostaję meeega krwotoku - wiadomo, że sa to leki, które rozrzedzają krew, ale u mnie rozrzedzają ją straszliwie. A jeszcze kiedyś brałam leki na krzepliwość, bo miałam strasznie słabą.
Jako dziecko czesto miałam tak, że spałam, mame coś tknęło, patrzy a cała poduszka zakrwawiona.... Niewiele brakowało, a bym się udusiła. Przepalili mi naczynka i było lepiej, ale po latach to powróciło.

Napisane przez alamirka

Zaraz idę rozdziewiczyć groszkowe butki

Miłego rozdziewiczania

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

Proszę jaka byłaś zdolna Moja mama tez mi opowiadała, że szybko zaczęłam siadać, chodzic, a gadać to już w ogóle I w wieku 4.5 roku znałam tabliczke mnożenia do 100 taka byłam zdolna i to tyle jeśli chodzi o matematyczne zdolności, za to humanistyczne zostały mi do dziś

To z tabliczką mnożenia nie pamiętam, jak to u mnie było, ale czytać i pisać się nauczyłam w wieku 3 lat