Zima przestała nas maltretować - chyba czas się rozpakować! Mamy V-VI 2013 cz.14

[humpback]

Napisane przez XxXJuSstiii

no ja właśnie też nie
w każdym razie - uwielbiam tę opcję

ja też strasznie lubię payu. szybko, sprawnie i bez problemów

[Kamciatka]

Napisane przez XxXJuSstiii

wydaje mi się, że nie bardzo można używać klimy przy noworodku

Ja bym nie ryzykowała. Parę razy tak się przez klimę przeziębiłam (albo miałam konkretną anginę), że wolę uwaząć, a co dopiero taki maluszek, którego system odpornościowy jeszcze nie działa jak trzeba

[vvgh]

Napisane przez sharpnowaja

U dentysty nic nie zrobiłam, mam przyjść dopiero po porodzie. Ale umówiłam się na wtorek na usunięcie kamienia. Tylko kurcze zapomniałam że TŻ ma wtedy urodziny

No to na jego urodziny bedziesz mieć zęby bez kamienia

[diabli]

Napisane przez sharpnowaja

ja najpierw ręczny
właśnie diabli co z tą Twoją sąsiadką? wiesz coś?

pamiętam, teraz pochlonela nas przeprowadzka, wiec sąsiadki nie mam "pod reka", ale zostało nam jeszcze sporo kursow (glownie z rzeczami mamy), wiec odwiedzę ja na pewno. PAMIETAM może uda się jutro.
ps. JUZ JESTESMY NA NOWYM nawet grubcia przewieziona, hehe.

[justyna_g4]

Napisane przez diabli

pamiętam, teraz pochlonela nas przeprowadzka, wiec sąsiadki nie mam "pod reka", ale zostało nam jeszcze sporo kursow (glownie z rzeczami mamy), wiec odwiedzę ja na pewno. PAMIETAM może uda się jutro.
ps. JUZ JESTESMY NA NOWYM nawet grubcia przewieziona, hehe.

[humpback]

Napisane przez Kamciatka

Ja bym nie ryzykowała. Parę razy tak się przez klimę przeziębiłam (albo miałam konkretną anginę), że wolę uwaząć, a co dopiero taki maluszek, którego system odpornościowy jeszcze nie działa jak trzeba

mi się wydaje że te przeziębianie związane z klimatyzacją wynikają albo z zagrzybionej klimatyzacji albo z różnicy temperatur jak się wychodzi z klimatyzowanego pomieszczenia na upał.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez diabli

JUZ JESTESMY NA NOWYM nawet grubcia przewieziona, hehe.

super

[joooasia]

Napisane przez diabli

pamiętam, teraz pochlonela nas przeprowadzka, wiec sąsiadki nie mam "pod reka", ale zostało nam jeszcze sporo kursow (glownie z rzeczami mamy), wiec odwiedzę ja na pewno. PAMIETAM może uda się jutro.
ps. JUZ JESTESMY NA NOWYM nawet grubcia przewieziona, hehe.

[lonely_lady]

my dzisiaj mamy przeboje
Tż ma takie ataki tej kolki nerkowej, że coś strasznego.. z bólu się zwija, nigdy nie widziałam go w takim stanie.. A jest raczej odporny na ból.
W szpitalu dali mu dwie kroplówki, przeszło. Wróciliśmy do domu, znowu go złapało.. po ketonalach i lekach rozkurczowych trochę puściło, później znowu złapało. Napuściłam mu wody do wanny i troszkę mu ulżyło..
niedawno bidulek aż zwymiotował
Wspieram go jak mogę, ale jak go porządnie złapie to jestem bezsilna.
Teraz mamy znowu pauzę i ból przeszedł. Mam nadzieję, że już nie zaatakuje tak mocno

Na razie miał tylko badanie moczu, strasznie przekroczone erytrocyty i coś tam jeszcze.. Wyniki wskazują na kamienie



---

lecę Was troszkę ponadrabiać

[Magiusa]

Napisane przez humpback

ja nie liczę ruchów. po prostu wiem że synek ma pewne swoje pory aktywności (rzadkie niezwykle) i jest z natury leniwy, więc wątpię czy doliczyłabym się 10 ruchów w ciągu jakiejkolwiek godziny

Heh, ja widzę, że my mamy ewidentnie podobnie Nie dość, że terminy zblżone to synkowie o podobnych "temperamentach"

Napisane przez karolina2121

Myślicie, że to nie będzie głupie napisać z zapytaniem o tą moją infekcję do położnej ze Szkoły Rodzenia ? W sumie ona powinna się na tym znać... mówiła, że chętnie służy poradą w razie jakichś problemów

Nie,ja myślę, że to jak najbardziej spoko. Przecież na pewno ma wiedzę i nie ma przeciwskazań by się nią podzielić.

Napisane przez happy blue

wiecie co....skończyła mi się luteina...a nie mam recepty...myślicie, że jest szansa, że sprzedadzą mi bez? wizyta dopiero w następny czwartek, szlag by to.

Jeśli masz zaprzyjaźnioną aptekę w której Cię znają i uwierzą, ze doniesiesz receptę za kilka dni albo jeśli masz znajomą/mego farmaceutę to tak, ale poza tym raczej marne szanse. Choć mi kiedyś sprzedali tabletki antykoncepcyjne w zupełnie nieznanej aptece, w obcym mieście bo zapomniałam na wakacje wziąść ze sobą i wystarczyło, że obiecałam, że doślę od ginekologa receptę jak tylko wrócę z urlopu. Dosłałam oczywiście

Napisane przez joooasia

Jesteśmy po wizycie. Generalnie wszystko OK. Szyjka 39 mm. Wody OK. Tylko tyle się zmartwiłam, że Jasiek odwrócił się w położenie miednicowe, a tak ładnie już główką w dół leżał... Ale z drugiej strony jest tak ruchliwy, że liczę na to, że jeszcze sie odwróci Co do mojej wagi, jestem 4 kg na plus od początku ciąży, ciśnienie w normie
No, i to tyle co do wizyty. Co do ostatnich wydarzeń: przez ostatnie 4 dni okładałam piersi liśćmi z kapusty, bo miałam początki zapalenia... Powiem Wam, że stary sposób naszych babć działa naprawdę! Na szczęście udało mi się ten stan zapalny zahamować i już jest dobrze

Lecę Was nadrabiać...

za wizytę i zdrowego Jaska. Trzymam kciuki by spowrotem dokonał obrotu

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez lonely_lady

my dzisiaj mamy przeboje
Tż ma takie ataki tej kolki nerkowej, że coś strasznego.. z bólu się zwija, nigdy nie widziałam go w takim stanie.. A jest raczej odporny na ból.
W szpitalu dali mu dwie kroplówki, przeszło. Wróciliśmy do domu, znowu go złapało.. po ketonalach i lekach rozkurczowych trochę puściło, później znowu złapało. Napuściłam mu wody do wanny i troszkę mu ulżyło..
niedawno bidulek aż zwymiotował
Wspieram go jak mogę, ale jak go porządnie złapie to jestem bezsilna.
Teraz mamy znowu pauzę i ból przeszedł. Mam nadzieję, że już nie zaatakuje tak mocno

Na razie miał tylko badanie moczu, strasznie przekroczone erytrocyty i coś tam jeszcze.. Wyniki wskazują na kamienie



---

lecę Was troszkę ponadrabiać

Oj z kamieniami nie tak łatwo. Mój tato miał. Nie dali mu żadnych leków na receptę z tego szpitala?
Kurcze jak wyniki wskazują na kamienie to on się może tak męczyć i męczyć bez odpowiedniej opieki.
Może jedźcie jeszcze raz do szpitala z tymi wynikami i niech Wam chociaż receptę wystawią by mu w domku ulżyć.

[Mysia mysz]

Napisane przez happy blue

wiecie co....skończyła mi się luteina...a nie mam recepty...myślicie, że jest szansa, że sprzedadzą mi bez? wizyta dopiero w następny czwartek, szlag by to.

ja mam podjęzykową i mogę Ci dać prawie całe opakowanie

[Veronic]

Napisane przez lonely_lady

my dzisiaj mamy przeboje
Tż ma takie ataki tej kolki nerkowej, że coś strasznego.. z bólu się zwija, nigdy nie widziałam go w takim stanie.. A jest raczej odporny na ból.
W szpitalu dali mu dwie kroplówki, przeszło. Wróciliśmy do domu, znowu go złapało.. po ketonalach i lekach rozkurczowych trochę puściło, później znowu złapało. Napuściłam mu wody do wanny i troszkę mu ulżyło..
niedawno bidulek aż zwymiotował
Wspieram go jak mogę, ale jak go porządnie złapie to jestem bezsilna.
Teraz mamy znowu pauzę i ból przeszedł. Mam nadzieję, że już nie zaatakuje tak mocno

Na razie miał tylko badanie moczu, strasznie przekroczone erytrocyty i coś tam jeszcze.. Wyniki wskazują na kamienie



---

lecę Was troszkę ponadrabiać

ojej współczuję
kolka nerkowa jest straszna- ostatnio koleżanka ze studiów miała, więc widziałam co się z nią działo, normalnie po ścianach chodziła, nic nie dawało rady- ani nospa, ani ketonal

w końcu wylądowała w szpitalu na rozbijaniu kamieni tzw ESWL http://chirurgia.wieszjak.pl/operacj...bieg-ESWL.html

no i urodziła te malutkie, rozbite już kamienie


życzę zdrówka dla TŻ-ta

[Kamciatka]

Napisane przez diabli

pamiętam, teraz pochlonela nas przeprowadzka, wiec sąsiadki nie mam "pod reka", ale zostało nam jeszcze sporo kursow (glownie z rzeczami mamy), wiec odwiedzę ja na pewno. PAMIETAM może uda się jutro.
ps. JUZ JESTESMY NA NOWYM nawet grubcia przewieziona, hehe.

SUperaśnieTo teraz na nowym dobrego seksu życzę

Napisane przez lonely_lady

my dzisiaj mamy przeboje
Tż ma takie ataki tej kolki nerkowej, że coś strasznego.. z bólu się zwija, nigdy nie widziałam go w takim stanie.. A jest raczej odporny na ból.
W szpitalu dali mu dwie kroplówki, przeszło. Wróciliśmy do domu, znowu go złapało.. po ketonalach i lekach rozkurczowych trochę puściło, później znowu złapało. Napuściłam mu wody do wanny i troszkę mu ulżyło..
niedawno bidulek aż zwymiotował
Wspieram go jak mogę, ale jak go porządnie złapie to jestem bezsilna.
Teraz mamy znowu pauzę i ból przeszedł. Mam nadzieję, że już nie zaatakuje tak mocno

Na razie miał tylko badanie moczu, strasznie przekroczone erytrocyty i coś tam jeszcze.. Wyniki wskazują na kamienie



---

lecę Was troszkę ponadrabiać

O rany, nie wiedziałam, że kolka nerkowa to taki ból. Może lepiej by było jakby go zatrzymali w szpitalu i jakoś lekami to zwalczali Współczuje....

[Mysia mysz]

Napisane przez maarchewka

ja też ostatnio kupiłam dzbanek jak zobaczyłam wodę z kranu która postała sobie 1 dzien.. tzn pewnie było po jakimś remoncie ale na dnie była czerwona maź.. obrzydlistwo..

ja od lat nie pije kranówy, jak mieszkałam z rodzicami to oni kupowali baniak z dystrbutorem i z tego do picia i czajnika i tak samo robimy, wychodiz mi coś 50 zł miesięcznie za tą wodę kamienia nie mam w ogóle na zębach zaczęliśmy ją też dawać kotom, zamiast kranówy i wyleczyły się z zapalenia dziąseł

[xal]

Napisane przez humpback

ja też albo kompot z rabarbaru

rabarbar
A na straganie nie widziałam dzisiaj bo na pewno bym kupiła. Teraz chyba jest sezon?

[Veronic]

Napisane przez Kamciatka

O rany, nie wiedziałam, że kolka nerkowa to taki ból. Może lepiej by było jakby go zatrzymali w szpitalu i jakoś lekami to zwalczali Współczuje....

podobno jak ktoś przeżył ataki kolki nerkowej to poród przy tym to pikuś
leki rozkurczowe i pbólowe pomogą na chwilę, tylko doraźnie- taka prawda,
jak już są kamienie to trzeba je "urodzić" albo usunąć operacyjnie, jeśli są zbyt duże

[Kamciatka]

Mój Tz kupił chyba z 2 kg karkówki i się napalił na grilla, nie mam serca go uświadamiać, bo już tę karkówkę przyprawił i sie marynuje w lodówce, ale jutro ma u nas być ledwie 12C. Będzie grill w puchowych kurtkach
Matko, prawie całe opakowanie lodów o smaku krówki pękło. Na mojej diecie ktos wrażliwy już dawno by się przekręcił

[Mysia mysz]

Napisane przez justyna_g4

Ale fajny...dużo zapłaciliście??

215 jeszcze nam gość 2 półki robił na książki i pluszaki do małego, super wykonane, naprawdę dobra jakość
http://allegro.pl/stolik-do-przewija...176119917.html

[xal]

Napisane przez diabli

ps. JUZ JESTESMY NA NOWYM nawet grubcia przewieziona, hehe.

[Mysia mysz]

Napisane przez diabli

pamiętam, teraz pochlonela nas przeprowadzka, wiec sąsiadki nie mam "pod reka", ale zostało nam jeszcze sporo kursow (glownie z rzeczami mamy), wiec odwiedzę ja na pewno. PAMIETAM może uda się jutro.
ps. JUZ JESTESMY NA NOWYM nawet grubcia przewieziona, hehe.

czekamy na foty:P

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

my dzisiaj mamy przeboje
Tż ma takie ataki tej kolki nerkowej, że coś strasznego.. z bólu się zwija, nigdy nie widziałam go w takim stanie.. A jest raczej odporny na ból.
W szpitalu dali mu dwie kroplówki, przeszło. Wróciliśmy do domu, znowu go złapało.. po ketonalach i lekach rozkurczowych trochę puściło, później znowu złapało. Napuściłam mu wody do wanny i troszkę mu ulżyło..
niedawno bidulek aż zwymiotował
Wspieram go jak mogę, ale jak go porządnie złapie to jestem bezsilna.
Teraz mamy znowu pauzę i ból przeszedł. Mam nadzieję, że już nie zaatakuje tak mocno

biedny, mam nadzieję że już nie będzie miał ataku i szybko się uporają z przyczyną tego bólu

[barwineczek]

Napisane przez karolina2121

Zabiję tego mojego gina... już 3 dni próbuję się do niego dodzwonić i g...
A ciągle męczę się z tą infekcją- jak swędziało tak swędzi Jem żurawinę i staram się dużo pić, podmywam się rumiankiem... już nie wiem co mam robić

Ktoś wie czy można stosować Tantum Rosa w ciąży ?

albo jedź do niego, albo do rodzinnego idź, oni też mają wiedzę co na infekcję kobieta w ciąży. Trzeba być wyrozumiałym, nie można liczyć na to że lekarz będzie zawsze odbierał, ja bym do mojego nie zadzwoniła na prywatny, albo bym pojechała do niego, a jakby coś się działo to na IP.

Napisane przez happy blue

ale będziesz miała fajnie po porodzie






Jak wyżej



mój też według OM, ja i tak się nastawiam na początek maja


wiecie co....skończyła mi się luteina...a nie mam recepty...myślicie, że jest szansa, że sprzedadzą mi bez? wizyta dopiero w następny czwartek, szlag by to.

raczej wątpie żeby w aptece ktoś Ci wydał lek bez recepty

Napisane przez xal

Zaciekawiła mnie jedna rzecz w moim brzuszku, może wy wiecie co to ... kilka razu już tak widziałam, że niby nic się nie rusza, nie kopie a skóra tak się delikatnie unosi i opada szybciej niż mój puls. Czy to może być, że przylega brzuszkiem albo czymś i jej ruchy brzuszka, bo dziecko ma więcej oddechów czy puls rusza ją i moją napiętą skórę?
Mam nadzieję wiecie o co mi chodzi.

może to czkawka?

Napisane przez ada32

hej hej ..czy któraś urodziła
ash gdzie jestes?


dziś kolejny dzień w drugiej połowie ogrodu...mam z głowy...zakwasy mniej męczą..ale jestem zadowolona z efektów..pięknie jest w ogrodzie
deszczyk zaczął siąpić..

tity ..ja tez napaliłam się w tym roku na krzewy i drzewa owocowe...
o tym kiwi nie słyszałam
mam jeżyny te ogromne..mam maliny ale chce odnowic... porzeczki mam tylko jedne i czerwone a chcę czarne..czereśnie te sercowe..wiśnie.. jabłko ..i mega słodką brzoskwinie z której mam z 200 sztuk owoców każdego roku...ale zeszłego lata tż przyciął ją trochę ostrzej to sobie pewnie powegetuje teraz..i dobrze niech odpoczniebardzo chcę dosadzic ale nie wiem czy mi się uda w tym roku..śliwki i gruszkę..

dzieci mnie motywują...będą miały co sobie zrywac latem .. a Ja na zimę słoiczki będę robic
teraz mój ogród nie będzie tylko rekreacyjny ale tez będzie dawał "JEŚC"

idę Was trochę poszpiegowac
przeleciałam tylko troszkę bo pizze robiłam,nawet trzy blaszki te duże..mniaamm

ja dzisiaj też działałam ogrodowo. Mówię teraz mężowi żebyśmy posadzili sobie kiwi, a on na to że mamy 2 sztuki nawet nie wiedziałam

[Kamciatka]

Napisane przez Veronic

podobno jak ktoś przeżył ataki kolki nerkowej to poród przy tym to pikuś
leki rozkurczowe i pbólowe pomogą na chwilę, tylko doraźnie- taka prawda,
jak już są kamienie to trzeba je "urodzić" albo usunąć operacyjnie, jeśli są zbyt duże

No to nieźlew takim razie tym bardziej nie rozumiem, ze go ze szpitala w takich bólach wypuścili

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Kamciatka

Mój Tz kupił chyba z 2 kg karkówki i się napalił na grilla, nie mam serca go uświadamiać, bo już tę karkówkę przyprawił i sie marynuje w lodówce, ale jutro ma u nas być ledwie 12C. Będzie grill w puchowych kurtkach
Matko, prawie całe opakowanie lodów o smaku krówki pękło. Na mojej diecie ktos wrażliwy już dawno by się przekręcił

eee, myśmy nie raz robili grilla w zimie
zjadłabym kiełbasę i tzatziki


Diabli fajnie, że już na swoim jesteście

[Mysia mysz]

Napisane przez Kamciatka

Mój Tz kupił chyba z 2 kg karkówki i się napalił na grilla, nie mam serca go uświadamiać, bo już tę karkówkę przyprawił i sie marynuje w lodówce, ale jutro ma u nas być ledwie 12C. Będzie grill w puchowych kurtkach
Matko, prawie całe opakowanie lodów o smaku krówki pękło. Na mojej diecie ktos wrażliwy już dawno by się przekręcił

my robimy grilla w niedziele, ma być taka pogoda jak dzisiaj

[justyna_g4]

Napisane przez Mysia mysz

215 jeszcze nam gość 2 półki robił na książki i pluszaki do małego, super wykonane, naprawdę dobra jakość
http://allegro.pl/stolik-do-przewija...176119917.html

Dzięki

[humpback]

Napisane przez xal

rabarbar
A na straganie nie widziałam dzisiaj bo na pewno bym kupiła. Teraz chyba jest sezon?

nie wiem czy już jest bo jeszcze nigdzie nie widziałam rabarbaru, ale za chwilę pewnie się zacznie

[Kamciatka]

Napisane przez Mysia mysz

ja od lat nie pije kranówy, jak mieszkałam z rodzicami to oni kupowali baniak z dystrbutorem i z tego do picia i czajnika i tak samo robimy, wychodiz mi coś 50 zł miesięcznie za tą wodę kamienia nie mam w ogóle na zębach zaczęliśmy ją też dawać kotom, zamiast kranówy i wyleczyły się z zapalenia dziąseł

Kupiliśmy jakiś czas temu Brittę, ale nad tym dystrybutorem to też się zastanawiałam, bo nie wiem, czy te filtry dzbankowe faktycznie są takie skuteczne. A chciałabym małemu z nich wodę podawać

[XxXJuSstiii]

Napisane przez barwineczek

albo jedź do niego, albo do rodzinnego idź, oni też mają wiedzę co na infekcję kobieta w ciąży. Trzeba być wyrozumiałym, nie można liczyć na to że lekarz będzie zawsze odbierał, ja bym do mojego nie zadzwoniła na prywatny, albo bym pojechała do niego, a jakby coś się działo to na IP.

no ale jeśli lekarz daje swój numer to znaczy, że można dzwonić ja do mojego kilka razy dzwoniłam, jeśli nie mógł odebrać pisałam sms o co chodzi o oddzwaniał a ostatnio mi po prostu odpisał
nie pojechałabym do niego bo nie wiem czy akurat przyjmuje u siebie prywatnie, czy może ma dyżur w szpitalu albo po prostu czas wolny i siedzi w domu

gdyby to było coś bardzo pilnego to jakby nie oddzwaniał to bym jechała na IP (w sumie raz miałam taką sytuację ale jak już wychodziłam z domu to zadzwonił i przyjął mnie u siebie, całe szczęście bo w szpitalu musiałabym zostać na obserwacji a bardzo nie chciałam)

[Veronic]

Kochane wyłączam kompa,
zmęczona coś jestem (mimo, że nic dziś nie robiłam)

dobrej nocy

[Kamciatka]

Napisane przez humpback

nie wiem czy już jest bo jeszcze nigdzie nie widziałam rabarbaru, ale za chwilę pewnie się zacznie

w zeszłym roku zrobiłam Tżtowi na urodziny tort rabarbarowy. Nie jestem miszczem w pieczeniu ciast, a tort mu tak smakował