Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9

[asioollka]

Napisane przez Lemmy is God

To akurat kiepski przykłąd bo obnażanie się w miejscach publicznych jest wykroczeniem, a pokazywanie swojej nadwagi już nie.[COLOR="Silver"]

Pisałam, że abstrahując od tego czy jest wykroczeniem, czy nie.

[_Matilde_]

Napisane przez bordowa

Dziewczyny, dla Was naprawdę brzuch i piersi to ta sama kategoria?
Ja następnym razem przejdę się po plaży z gołą Bożeną i zwyzywam od dziwaków każdego kto mi powie, że mam się zakryć

Wlasciwie to tak, co w nich jest takiego wstydliwego co koniecznie trzeba zakrywac?

[MonikaFaustyna]

Napisane przez SamaraMorganx

często w lecie jeżdżę na basen do Czech i Czeszki mają w głębokim poważaniu to, czy ktoś się zgorszy widokiem ich obwisłych piersi. Nie chcesz oglądać, to nie patrzy a ona też nie będzie nimi świecić przed twarzą, proste.


Dziwi mnie bardziej jak rodzice pozwalają dzieciom kąpać się w basenie/morzu nago. Taki problem kupić majteczki?
Myślę, że to jest bardziej niewłaściwe niż kobieta opalająca się toples

Też mnie to dziwi. Do tego to jest niehigieniczne.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Raz widziałam we Francji kobitkę po mastektomii, idącą bez stanika. Czułam szacunek do niej, że to pokonała i nie bała się pokazać.

[201604200942]

Napisane przez MonikaFaustyna

Też mnie to dziwi. Do tego to jest niehigieniczne.

niehigieniczne to swoją drogą, ale dla pedofila to raj.

[MonikaFaustyna]

Napisane przez SamaraMorganx

niehigieniczne to swoją drogą, ale dla pedofila to raj.

Niestety .

[Kadin_]

Napisane przez bordowa

No jasne, że się da. Przecież nie chodzi o to, żeby facetowi czegoś zabraniać, jeśli nie chce to nie patrzy. Każdy ma swoje upodobania i swoje zasady
Tylko proszę mi tu nie tłumaczyć że każdy facet patrzy na cycki etc., bo każdy jest inny i ja strasznie nie lubię uogólniania. I nie mówię tu o moim facecie, po prostu odnoszę się do dyskusji.

Oglądając film z Tżtem mam zasłaniać mu oczy jak będzie naga kobieta ? Czy przełączać kanał ?

Napisane przez Lemmy is God

No pewnie że się da, wystarczy nie wchodzić na stronki z gołymi paniami, a jak gdzieś indziej wyskoczy to się wyłącza stronkę/reklamę. A w TV to wystarczy oglądać programy informacyjne czy sportowe.

Więc można to zgłosić na policję bo zdaje się że na ogół jest to wykroczenie.

Napisane przez asioollka

Biedne dzieci zobaczyły piersi! Trauma do końca życia Piersi to miejsce intymne, ale tylko jak je się postrzega w ten sposób, jak ktoś nie postrzega, to czemu miałby nie pokazywać? (pomijam fakt ewentualnego wykroczenia, na ten temat nic mi nie wiadomo)

Otóż to ! Najlepiej nie uświadamiać dzieci, że ciało nie jest niczym wstydliwym.

Napisane przez Duszaniola

To mnie dziwi. To co filmów też nie można oglądać, bo czasem ludzie rozebrani chodzą czy sex uprawiają?

No nie, bo to zdrada przecież

Napisane przez SamaraMorganx

często w lecie jeżdżę na basen do Czech i Czeszki mają w głębokim poważaniu to, czy ktoś się zgorszy widokiem ich obwisłych piersi. Nie chcesz oglądać, to nie patrzy a ona też nie będzie nimi świecić przed twarzą, proste.


Dziwi mnie bardziej jak rodzice pozwalają dzieciom kąpać się w basenie/morzu nago. Taki problem kupić majteczki?
Myślę, że to jest bardziej niewłaściwe niż kobieta opalająca się toples

Bingo ! Bardziej bym się tego bała, że dookoła pełno pedofili niż że dziecko gołe cycki zobaczy.

Napisane przez MonikaFaustyna

Też mnie to dziwi. Do tego to jest niehigieniczne.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Raz widziałam we Francji kobitkę po mastektomii, idącą bez stanika. Czułam szacunek do niej, że to pokonała i nie bała się pokazać.

Jej to nie dotyczy, bo przecież nie ma piersi A tak serio to sama mam mamę po raku, więc bym też podziwiała tą babeczkę

[201604200942]

ej, dziewczyny, mnie też dziwia poglądy Lemmy, ale nie ma co z niej kpić. Jak jej i jej partnerowi to nie przeszkadza, to niech sobie nie patrzą na cycki/tyłki do śmierci

[MonikaFaustyna]

Napisane przez SamaraMorganx

ej, dziewczyny, mnie też dziwia poglądy Lemmy, ale nie ma co z niej kpić. Jak jej i jej partnerowi to nie przeszkadza, to niech sobie nie patrzą na cycki/tyłki do śmierci

Jak tak lubią, to mi to nic do tego. Ale...chyba może dziwić? Po to ten wątek? Mam nadzieję, że partner podzielając poglądy Lemmy, robi to szczerze, a nie, dla świętego spokoju .

[201604200942]

Napisane przez MonikaFaustyna

Jak tak lubią, to mi to nic do tego. Ale...chyba może dziwić? Po to ten wątek? Mam nadzieję, że partner podzielając poglądy Lemmy, robi to szczerze, a nie, dla świętego spokoju .

można, ale nie trzeba z tego szydzić. Gdzieś są granice.

[Lemmy is God]

Napisane przez MonikaFaustyna

Jak tak lubią, to mi to nic do tego. Ale...chyba może dziwić? Po to ten wątek? Mam nadzieję, że partner podzielając poglądy Lemmy, robi to szczerze, a nie, dla świętego spokoju .

Oczywiście że mój mąż udaje od tych jedenastu lat

[Chatul]

Napisane przez bordowa

Dziewczyny, dla Was naprawdę brzuch i piersi to ta sama kategoria?

W sumie tak Nie widzę powodu, by jakąś część ciała uważać za intymną. A już tym bardziej nie widzę powodu, by inaczej traktować gruczoł sutkowy męski i gruczoł sutkowy kobiecy.

Napisane przez monicar

Z takim podejściem to trzeba byłoby wszystkie cycki z obrazów Rubensa, Anioła i innych zamalować. Ludzie dostają jakiejś paranoi jakby piersi nigdy nie widzieli. W środku miasta paradować nie rozumiem, ale na plaży opalając się, żeby policję wzywać?

Słuszna uwaga.

Napisane przez Lemmy is God

A to też mnie przeraża, że ludzkie ciało jest pokazywane tylko i wyłącznie w kontekście erotycznym.

Zgadzam się. A potem zdziwienie, że ludzie uważają, że nagość=erotyka. Nie mówiąc o osobach, które mają opory przed rozebraniem się u lekarza.

Do tego jeszcze jest wmawiane że wszyscy muszą wyglądać tak samo, a każde odstępstwo od normy wymaga natychmiastowej interwencji chirurgii.

Z tym też się zgadzam

Niemniej jednak uważam że podział na miejsca tekstylne i nie powinien być zachowany.

Nie mam niczego przeciwko temu. Problem jak na razie jest jednak taki, że normalne plaże są strzeżone i są zaraz obok zejścia z miasta, a te dla nudystów to dzikie plaże bardzo oddalone od zejść na plażę.
Jestem za tym, by zrobić osobne plaże dla nudystów, ale już bliżej miasta (albo nawet z osobnym zejściem na taką plażę, mnie to rybka) i koniecznie z ratownikiem

Napisane przez Lemmy is God

To akurat kiepski przykłąd bo obnażanie się w miejscach publicznych jest wykroczeniem, a pokazywanie swojej nadwagi już nie.

Prawo rzecz nabyta, zawsze można je zmienić.

Napisane przez MonikaFaustyna

Jak czytam niektóre posty to mam minę . Jakoś w krajach na południu Europy kobiety opalają się topless i żyją, dzieci nie są skrzywione, a faceci nie mają non stop wzwodów. Bez przesady. Właśnie przez takie bronienie dzieci od golizny, normalnej edukacji seksualnej i robienie z erotyzmu tabu, tworzy to, że dzieciaki uczą się seksu z pornosów, jak rodziców nie ma, albo śpią. Potem wszystkim się wydaje, że kobieta musi jęczeć, jakby ją przypalali żelazem, mieć wielkie cycki a facet metrowego członka. Dziewczęta i chłopcy nie mają bazowych informacji na temat seksu, ciąży i zabezpieczenia i dalej uważają, że za pierwszym razem się nie zajdzie i inne tego typu bzdury. Ostatnio z kolegą się śmialiśmy, bo na jego ulicy, jest sex shop i zaraz obok wejście do przedszkola. NIkomu to nie wadzi, żadna instytucja nie spłonęła i nie było pikiet .

Zgadzam się z tym, co napisałaś

Napisane przez _Matilde_

Wlasciwie to tak, co w nich jest takiego wstydliwego co koniecznie trzeba zakrywac?

Ano właśnie

[Stace]

Dobra, nieważne

[witkiewiczowamalina]

Sytuacja w tramwaju.

Wchodzi kobieta z dzieckiem na oko 3,4 lata, usiedli na przeciw mnie, przed szybą.
Mama wyjmuje książkę, dziecko , które po chwili namiętnie zaczęło lizać i całować szybę.

Nie wiem czy mama nie zauważyła, czy jej to nie przeszkadzało

Fu

[_Matilde_]

Ej cos dzieci z tym maja, moj siostrzeniec mi kiedys polizal cala szybe. Ale to w domu, i dopiero myta, dlatego sie wscieklam ale w tramwaju, ile tam zarazkow moglo byc

[cholerna romantyczka]

Dziwia mnie dziewczyny, które pisza o rzeczach dotyczacych chłopaka z dużej litery 'On niedługo tu będzie, nie mogę się doczekać aż Go zobaczę, Jego włosy sa takie miłe w dotyku'. Trafiłam na czyjegoś bloga pisanego w tym stylu i aż zapytałam dlaczego: bo ona chce żeby on wiedział, że jest dla niej ważny nawet jak nie jest przy niej.

Dziwi mnie to i śmieszy.


Sent from my iPhone using Tapatalk 2

[MonikaFaustyna]

Napisane przez _Matilde_

Ej cos dzieci z tym maja, moj siostrzeniec mi kiedys polizal cala szybe. Ale to w domu, i dopiero myta, dlatego sie wscieklam ale w tramwaju, ile tam zarazkow moglo byc

Moja regularnie liże szczebelki od łóżeczka i czasem podłogę albo stolik. Nie wiem, o co z tym chodzi. Może są smaczne a my, stare baby, się nie znamy?

Mnie dziwi, że facet potrafi kobiecie zajmującej się domem i dziećmi, powiedzieć, że cały dzień nic nie robi. No tak..samo się posprzątało, uprało i ugotowało . A wniosek, że nic nie robi? Bo w codziennym wirze, zostały gary do zmycia...LOL. Nie to, że ja tak mam, ale właśnie na jakimś wątku tak wyczytałam. Jakby mi mój tak powiedział, to by sobie sam wszystko robił do odwołania .

[Suvia]

Napisane przez MonikaFaustyna

Mnie dziwi, że facet potrafi kobiecie zajmującej się domem i dziećmi, powiedzieć, że cały dzień nic nie robi. No tak..samo się posprzątało, uprało i ugotowało . A wniosek, że nic nie robi? Bo w codziennym wirze, zostały gary do zmycia...LOL. Nie to, że ja tak mam, ale właśnie na jakimś wątku tak wyczytałam. Jakby mi mój tak powiedział, to by sobie sam wszystko robił do odwołania .

Jak sobie czasem wchodzę na wątki mamowe na MzK (tak, tak, ajem stalker) i ponownie upewniam się, ze zdecydowanie nie chcę mieć dziecka, to przy okazji czytam sobie takie posty i mną trzęsie. Pretensje o to, że dom nie świeci absolutną czystością to raz, dwa - jakieś przytyki do matki świeżo w połogu, że ona nie jest superlaską i że "mogłaby coś zrobić z brzuchem". Czepianie się, ze seksu nie ma (a tu wszystko przecież się ciągle goi...) albo że niemowlę ryczy a Jaśnie Pan musi się wyspać, bo przecież on to idzie rano do pracy (bo kobita to w ogóle nie jest w pracy, i to 24 na dobę).

I to nie raz przeczytałam, nie dwa... Ja pier**olę, faceci zachowujący się jak totalni gówniarze, skąd się biorą takie egzemplarze

[_Matilde_]

Napisane przez MonikaFaustyna

Moja regularnie liże szczebelki od łóżeczka i czasem podłogę albo stolik. Nie wiem, o co z tym chodzi. Może są smaczne a my, stare baby, się nie znamy?

Mnie dziwi, że facet potrafi kobiecie zajmującej się domem i dziećmi, powiedzieć, że cały dzień nic nie robi. No tak..samo się posprzątało, uprało i ugotowało . A wniosek, że nic nie robi? Bo w codziennym wirze, zostały gary do zmycia...LOL. Nie to, że ja tak mam, ale właśnie na jakimś wątku tak wyczytałam. Jakby mi mój tak powiedział, to by sobie sam wszystko robił do odwołania .

To tacy chyba ktorzy prosto spod skrzydel mamusi pod skrzydla zonki, ktorzy nie zaznali kawalerskiej samodzielnosci i w dodatku ograniczeni jak diabli. I tacy sie pewnie uwazaja za panow i wladcow a bez kobiety by chyba tygodnia nie przezyli bo z glodu by umarli i zarosli brudem

[MonikaFaustyna]

Napisane przez _Matilde_

To tacy chyba ktorzy prosto spod skrzydel mamusi pod skrzydla zonki, ktorzy nie zaznali kawalerskiej samodzielnosci i w dodatku ograniczeni jak diabli. I tacy sie pewnie uwazaja za panow i wladcow a bez kobiety by chyba tygodnia nie przezyli bo z glodu by umarli i zarosli brudem

Mój ojciec tak ma , ale on czaaasem gotuje, jak ma humor. Jak mama gdzieś jeździła, to jedzenie od chińczyka czy inne kfc murowane. Kiedy sama im (ojcu i bratu) gotowałam, to nawet nie próbując, szli jeść jakiś syf. W ogóle, z podejściem życiowym "pan i władca wszystkich, zarabiam to wymagam etc.", dziwię się, że są kobiety, które się na to godzą.

[_Matilde_]

Bo ciagle same kobiety potrafia miec przekonanie ze same sie nie potrafia utrzymac. Albo nie chca, mysla ze je czeka spokojne zycie prowadzac dom a tu doopa bo sa traktowane jak pasozyty.
W niektorych krajach jest fajnie ze za prowadzenie domu jest pensja i emerytura, w koncu to zapierdziel ciezszy niz niejedna "ambitna" praca

[cholerna romantyczka]

Napisane przez Suvia

Jak sobie czasem wchodzę na wątki mamowe na MzK (tak, tak, ajem stalker) i ponownie upewniam się, ze zdecydowanie nie chcę mieć dziecka, to przy okazji czytam sobie takie posty i mną trzęsie. Pretensje o to, że dom nie świeci absolutną czystością to raz, dwa - jakieś przytyki do matki świeżo w połogu, że ona nie jest superlaską i że "mogłaby coś zrobić z brzuchem". Czepianie się, ze seksu nie ma (a tu wszystko przecież się ciągle goi...) albo że niemowlę ryczy a Jaśnie Pan musi się wyspać, bo przecież on to idzie rano do pracy (bo kobita to w ogóle nie jest w pracy, i to 24 na dobę).

I to nie raz przeczytałam, nie dwa... Ja pier**olę, faceci zachowujący się jak totalni gówniarze, skąd się biorą takie egzemplarze

Też podczytuję i nie wiem skąd się ci faceci się biorą ale widziały gały co brały

Mam nadzieję, że wyniki wyszły ok

[MonikaFaustyna]

Napisane przez _Matilde_

Bo ciagle same kobiety potrafia miec przekonanie ze same sie nie potrafia utrzymac. Albo nie chca, mysla ze je czeka spokojne zycie prowadzac dom a tu doopa bo sa traktowane jak pasozyty.
W niektorych krajach jest fajnie ze za prowadzenie domu jest pensja i emerytura, w koncu to zapierdziel ciezszy niz niejedna "ambitna" praca

Z tego, co czytałam, to w Norwegii tak jest . Być menadżerem gospodarstwa domowego i mieć za to wypłatę i emeryturę, czad .

Smutne jest, że są faceci potrafiący marudzić, bo kobieta w połogu "nie chce im dać" albo ma brzuch. Jeju, urodziła, mięśnie są w rozsypce, to co ma mieć? Niektórzy to chyba z uwielbieniem oddają się chamskiemu jechaniu po kobietach, z którymi mieszkają. Dla mnie to totalny kosmos. Mój to długo bał się, że mi coś zrobi albo, że będzie mnie boleć. W sumie, długo mnie bolało, więc miał dobrą intuicję. NIgdy mi nic złego nie powiedział ani nie narzekał. Dzielnie sobie z tym radził.

Mnie dziwi, że tacy faceci marudzą, bo dziecko płacze albo ma brudną pieluchę. A co ma zrobić, jak nie umie mówić i nie kontroluje samo czynności fizjologicznych? Chyba im się wydaje, że wszystko samo znika i dzieci są wiecznie szczęśliwe, niczym w reklamie Gerbera czy innego Bebiko. Ojciec tak samo odpowiada za dziecko, jak matka i raczej powinien też coś pomóc. Jeśli kogoś to przerasta, to niech da spokój kobiecie i dziecku, płaci alimenty i nara.

[dacn]

Napisane przez MonikaFaustyna

Moja regularnie liże szczebelki od łóżeczka i czasem podłogę albo stolik. Nie wiem, o co z tym chodzi. Może są smaczne a my, stare baby, się nie znamy?

Mnie dziwi, że facet potrafi kobiecie zajmującej się domem i dziećmi, powiedzieć, że cały dzień nic nie robi. No tak..samo się posprzątało, uprało i ugotowało . A wniosek, że nic nie robi? Bo w codziennym wirze, zostały gary do zmycia...LOL. Nie to, że ja tak mam, ale właśnie na jakimś wątku tak wyczytałam. Jakby mi mój tak powiedział, to by sobie sam wszystko robił do odwołania .

Jakby mój mi tak powiedział to bym wyjechała na tydzień a później zrobiła test białęj rękawiczki. Mój na szczęście rozumie i wie że nie zawsze ja, dom lub dzieci wyglądamy dobrze. Gorzej z moja babcią która wiecznie mnie straszy że mnie mąż zostawi za brak obiadu po pracy, bo ja "siedzę " w domu i obiad to powinnam robić codziennie a robie 4 dni w tygodniu.

Napisane przez Suvia

Jak sobie czasem wchodzę na wątki mamowe na MzK (tak, tak, ajem stalker) i ponownie upewniam się, ze zdecydowanie nie chcę mieć dziecka, to przy okazji czytam sobie takie posty i mną trzęsie. Pretensje o to, że dom nie świeci absolutną czystością to raz, dwa - jakieś przytyki do matki świeżo w połogu, że ona nie jest superlaską i że "mogłaby coś zrobić z brzuchem". Czepianie się, ze seksu nie ma (a tu wszystko przecież się ciągle goi...) albo że niemowlę ryczy a Jaśnie Pan musi się wyspać, bo przecież on to idzie rano do pracy (bo kobita to w ogóle nie jest w pracy, i to 24 na dobę).

I to nie raz przeczytałam, nie dwa... Ja pier**olę, faceci zachowujący się jak totalni gówniarze, skąd się biorą takie egzemplarze

Dzieci sa super ale z odpowiednim facetem.

Napisane przez MonikaFaustyna

Mój ojciec tak ma , ale on czaaasem gotuje, jak ma humor. Jak mama gdzieś jeździła, to jedzenie od chińczyka czy inne kfc murowane. Kiedy sama im (ojcu i bratu) gotowałam, to nawet nie próbując, szli jeść jakiś syf. W ogóle, z podejściem życiowym "pan i władca wszystkich, zarabiam to wymagam etc.", dziwię się, że są kobiety, które się na to godzą.

Ja też.

[juli_jka]

na moment wracają do tematu negliżowego.
a jak ma się sprawa nagości na basenach?
tam też bywa różnie. i o ile raczej mi to nie przeszkadza nie mam ochoty oglądać nagich kobiet.
i co to też jest złe ?

[figa84]

Napisane przez MonikaFaustyna

Moja regularnie liże szczebelki od łóżeczka i czasem podłogę albo stolik. Nie wiem, o co z tym chodzi. Może są smaczne a my, stare baby, się nie znamy? .

hmmm.... a dlaczego miałyby nie llizać? Przecież świat pozanje się również przez smak, to dlaczego by nie spróbować jak smakuje szyba przed i po myciu

Napisane przez Suvia

Jak sobie czasem wchodzę na wątki mamowe na MzK (tak, tak, ajem stalker) i ponownie upewniam się, ze zdecydowanie nie chcę mieć dziecka, to przy okazji czytam sobie takie posty i mną trzęsie. Pretensje o to, że dom nie świeci absolutną czystością to raz, dwa - jakieś przytyki do matki świeżo w połogu, że ona nie jest superlaską i że "mogłaby coś zrobić z brzuchem". Czepianie się, ze seksu nie ma (a tu wszystko przecież się ciągle goi...) albo że niemowlę ryczy a Jaśnie Pan musi się wyspać, bo przecież on to idzie rano do pracy (bo kobita to w ogóle nie jest w pracy, i to 24 na dobę).

I to nie raz przeczytałam, nie dwa... Ja pier**olę, faceci zachowujący się jak totalni gówniarze, skąd się biorą takie egzemplarze

Skąd się biorą dziewczyny które z takimi żyją....

Napisane przez juli_jka

na moment wracają do tematu negliżowego.
a jak ma się sprawa nagości na basenach?
tam też bywa różnie. i o ile raczej mi to nie przeszkadza nie mam ochoty oglądać nagich kobiet.
i co to też jest złe ?

chodzi Ci przebieralnie? Pamiętam jak za dziecka jeździlam za granice i tam ludzie normalnie się rozbierali, wchodzili pod prysznic i już. A u nas w kraju w kostiumie... a potem szoruje bobra naciągając strój (o ile wogóle wpadnie na pomysł się umyć).

Mamy problem (pisze ogólnie) z dziewczynami w topless, to co z karmiącymi? Też nie mogą karmić publicznie, bo widać kawałek piersi?

[Chatul]

Napisane przez figa84

Mamy problem (pisze ogólnie) z dziewczynami w topless, to co z karmiącymi? Też nie mogą karmić publicznie, bo widać kawałek piersi?

Ten temat się już przewinął ze dwa razy w tym wątku Zawsze dyskusje były burzliwe

[figa84]

Napisane przez Chatul

Ten temat się już przewinął ze dwa razy w tym wątku Zawsze dyskusje były burzliwe

się nie dziwie skoro topless też nie do końca jest ok;-)

[Darkoz]

Napisane przez figa84

Mamy problem (pisze ogólnie) z dziewczynami w topless, to co z karmiącymi? Też nie mogą karmić publicznie, bo widać kawałek piersi?

Proszę Cię, nie zaczynaj tego.

[WhiteCherry]

pewne tematy na wizażu wracają jak bumerang karmiące w miejscach publicznych, gołe babki w saunach i na plażach, dobór stanika i olejowanie włosów. ^^ i laski studiujące 3 kierunki naraz, pracujące od 10 roku życia i mówiące 4ma językami.

[figa84]

Mogę Wam jeszcze dorzucić (może news) - zdziwienie ludzi, że używam np. pieluch wielorazowych. No nie mogłam wyjść z podziwu jak to ludzi poruszało, zwykle w stylu "to nie wiesz że mamy 21 wiek i pampersy?".