Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.11

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Mela1234 - gratuluje Córeczki!!!

Oliath - już wiem Babo dlaczego zwykle wcześniej zaczynają Ci sie porody... z przepracowania
też kupiłam ostatnio taki ażurowy niebieski kocyk, ale nie dior hehe

mój TZ wybył na miasto, a ja mam swój wieczór leniuchowania tylko syna wygonię do spania... wczoraj miał dziwny wieczór i do 23 nie mógł zasnąć biedaczek ...

jak nie zasnę z tego lenistwa to jeszcze do Was zajrzę

[Rockyyy]

Napisane przez fiazo

Dzień dobry

zaliczyłam oczywiście na 5, jedno pytanie strzelałam i dobrze ustrzeliłam

u mnie rano było brzydko, a teraz zaczyna się rozpogadzać

po zajęciach skoczyłam do lumpka obadać co jest i za ile, widziałam przecudne szlafroczki na takie chodzące już dziecko, potem byłam w lidlu-chciałam adidasy kupić, ale jak zmierzyłam to mi się nie podobały, ostatecznie udało mi się kupić w deichmannie

potem przeszłam się do sklepów dziecięcych i obadałam jakieś wózki i doszły mi 3 modele do analizy, zaraz będę je przeglądać wagowo itp

na koniec zaszłam do biedronki i kupiłam roladę lodową waniliowo-toffi (co się na rożki rozdrabniać, jak szaleć to po całości)

w warzywniaku kupiłam ogórasa i zrobię małosolne z przepisu co któraś z pań wrzucała-jak go znajdę

koniec orędzia-zabieram sie za nadrabianie

przepis na ogóra w klubie

Napisane przez Anulka_p

Też miałam taką ochotę wczoraj i musiałam kupić
[/COLOR]No i mnie mąż osłabił Wszedł właśnie do sypialni, gdzie ja na kolanach walczę z podłogą i mówi:
D: Kochanie, nie rób tego. Ja zaraz drzwi będę zdejmował, podcinał je i kładł panele w salonie (znajduje się zaraz za sypialnią).
A: :

Moje odkurzanie poszło na marne, wycieranie kurzy z resztą też. Będę musiała zrobić to raz jeszcze. Dobrze, że mycie podłóg ledwo zaczęłam.
A taka byłam z siebie dumna.

Ja czasem tak mam.Posprzątam a Tz wroci z pracy i sie bierze za cosik takiego i wszytsko idzie na marne.Teraz chociaz mnie uprzedza ze bedzie syfił bo wie ile trudu w ciąży wkładam zeby był porządek.

Napisane przez Margosia__

Nie macie co robić w sobotę, że muszę przez Was nadrabiać?)

Zaczipowaliśmy psa, ostatnim rzutem na taśmę
Bo było 50 czipów a my byliśmy 47

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Rzuciło mi się w oczy, że dziś się dużo nowych tygodni zaczyna
Więc gratulacje i dla każdej z osobna)

dla zaczipowanej sierści

Napisane przez surka

Dziękuję kochane za kciuki tż zdał


A ja mam już umytą łazienkę, sypialnię posprzątaną, fryteczki się smażą Jak tż wróci to podkurza

Żeby moj Tz poodkurzał...........:pro si: poki co umył wanne

Napisane przez Margosia__

To się przyzwyczaj... będziemy karmić w mcdonaldzie

Napisane przez Margosia__

Kiedy pakujemy torbę do szpitala?

Dla mnie to cały czas za wcześnie, ale jak poczytałam, że jedna mama z połowy maja właśnie rodzi, a ja wybieram się za tydzień do rodziców na 2 tygodnie, to w sumie wrócę do domu w skończonym 35 tygodniu to już mogłaby sobie grzecznie leżeć i czekać?

Ale z drugiej strony dopiero po powrocie zamierzam prać i prasować to po co ta torba mi wcześniej gotowa? Ha ha ha jakie mam dylematy

Jak masz co do niej włozyc to spakuj.Bedziesz spokojniejsza I niech sobie lezy.

Napisane przez czerwony_balonik

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------



Ja to chyba jeszcze z miesiąc pozekam z pakowaniem torby,nie ma co się spieszyć w sumie

Dziewczyny, mam pytanie: gdzie kupić mydło Biały Jeleń 5l? Może któraś z was widziała w jakimś markecie? Wiem,że np na allegro można ale to niezbyt opłacalne bo wysyłka około 15zł.

Kurcze takiego 5l nie widziałam nigdzie....

Napisane przez Anulka_p

Ja też nie Będę w razie czego uskuteczniać wszystkie internetowe sposoby na poród: ostre jedzenie, przytulanki, mycie okien, mycie podłóg na kolanach...No dosłownie wszystko żeby się nie przeterminować

Mnie sie marzy terminowo.3 lipca poczuje bóle,odejdą wody i bedzie jak w filmie
[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;40407146]hej mamuski
dzisiaj mam dzien roboczy wczoraj zreszta tez... piore ukladam letnie chowam zimowe... z moich letnich to po przejrzeniu 3/4 musze spowrotem pochowac bo sie nie zmieszcze

robilam w piatek badania i niestety tarczyca mi szwankuje... z niedoczynnosci przeszlam w nadczynnosc... :-( martwie sie jski wplyw to ma na Leosia... i zle to troche znosze tzn padam i nie mam na nic sil.. musze pospac w dzien i nerwowa znow zaczynam byc...
na szczescie w poniedzialek mam wizyte u endo i pewnie vedziemy zmieniac dawke.. ehh a we wtorek mam gina pewnie bez usg ale bede sie umawiac na usg i chce pogadac o zwolnieniu od maja. Zaskuzylam sobie na odpoczynek

aaa i witam sie w 29 tc !!!!! [/QUOTE]

Napisane przez mela1234

Witam się

Jejku jaka jestem zmachana, złażona, ale zadowolona.

Zaczynając od początku.
Cała akcja Fundacji Szczęśliwe Macierzyństwo zaczynała się o 10 więc stwierdziłam, że jak pojadę na 9:30 to będzie akurat. No i okazało się, że oczywiście nie tylko ja tak pomyślałam i suma sumarum byłam 30 na liście do USG.
Potem jak zaczęła się akcja, panie uwzględniły listę, ale okazało się, że są dwa USG jedno 2D i 3/4D i do 23 tyg robią 2D. Więc kolejka się skróciła bo część poszła na lewo, część na prawo
W każdym razie pani zapisywała u siebie na kartach każdą po kolei panią, wyznaczała godziny. Mnie wypadło n 15:20. Więc pojechałam do babci (4 km dalej) zjadłyśmy tam z Małgosią obiad, pobyłam trochę u taty bo wszyscy mieszkają obok siebie.
Pojechałam z powrotem, pochodziłam sobie po CH, byłam w smyku i przeraziłam się cenami. Prawie kupiłam dwupak czapeczek, ale nie wiedząc kto we mnie się zagnieździł to odpuściłam. Weszłam na USG prawie punktualnie. Wszystko ok, co prawda pęcherza pan dr nie widział, ale poprzednio w 20 tyg pęcherz był więc raczej ok.
W każdym razie małe waży całe 872g i jest DZIEWCZYNKĄ ! Więc pijemy moje dziewczynki, co wam polać?

witaj w córeczkowym klubie

[Anulka_p]

Oj, przegrała moja ZAKSA. No nic, zostaniemy Mistrzami Polski za rok!

[fiazo]

Napisane przez Rockyyy

przepis na ogóra w klubie

i tam rozpoczęłam poszukiwania - ogórasy się już robią

[Rockyyy]

Napisane przez sammi24

Dzwoniła do mnie mama, jakiś czas temu musieliśmy uśpić ukochanego psa, który chował się od szczeniaczka ze mną, bratem i siostrą, po wszystkim wyliśmy jak bóbr. No w każdym razie chcieliśmy poczekać do wiosny /bo to było w listopadzie/, aż się ciepło zrobi, ażeby rodzice mogli kolejną psinkę małą znaleźć. Ale los sprawił, że przygarnęli 2 letniego owczarka niemieckiego, chyba ktoś go porzucił ja byłam z początku przeciwna (bo ustaliliśmy, że cała rodzinka - z rodzeństwem i rodzicami, jednogłośnie zadecydujemy, jaki pies znajdzie miejsce po tamtym w rodzinnym domu, wiem że to trochę psychiczne, no ale jakoś tak wyszło ). Ale jak zobaczyyłam tę mordkę, odleciałam, jest przekochany i bardzo dobrze wychowany.
W każdym bądź razie brat zauważył w tym tygodniu ogłoszenie o zagubionym owczarku, postanowił mimo wszystko zadzwonić. Było już późno, koło 22.00. Ci ludzie mówią, że pies ma na imię tak i tak, ma zgrubienie na głowie iiiiiiii.....jedno jądro. Zatem cała moja familia wzięła latarkę, psu ogon do góry i analizują. Wyłam ze śmiechu przy słuchawce chyba z 5 minut jak to usłyszałam i po rozmowie z tżtem jeszcze "na szczęście" to nie był ich pies, bo przyjechali mimo wszystko zobaczyć. Zatem Nero, bo tak ma na imię, pozostaje z nami i dwoma jądrami

wsumie fajnie wyszło ze Nero dwujądrowiec został dla rodzinki,nie kazdy by sie zdecydował przygarnąć 2 letniego Psa i na dodatek duzego.

Napisane przez Anulka_p

Kolejne dwie wizażowe majóweczki są na porodówce.

OMG dziejeeeeee sieee

Napisane przez fiazo

działa bardzo na wyobraźnie, jak czytałam na zajęciach to w duchu jęczałam, że mego tż'ta nie ma obok

To tym bardziej jej nie czytam

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez Anulka_p

Oj, przegrała moja ZAKSA. No nic, zostaniemy Mistrzami Polski za rok!

piękne podejscie pełne optymizmu

Napisane przez fiazo

i tam rozpoczęłam poszukiwania - ogórasy się już robią

Jutro jade po ogórkiii

[mela1234]

Napisane przez Rockyyy

Jutro jade po ogórkiii

U mnie ogórki jedzone są od 2 dni, mąż wyjada namietnie. Skończyły się a jutro nie kupię nigdzie, żeby zrobić kolejną porcję!

[Margosia__]

Napisane przez Rockyyy

Mnie sie marzy terminowo.3 lipca poczuje bóle,odejdą wody i bedzie jak w filmie

Ja się generalnie nie znam ale gdzieś czytałam, że im później odejdą wody to jest trochę mniej bolesne

[fiazo]

Napisane przez mela1234

U mnie ogórki jedzone są od 2 dni, mąż wyjada namietnie. Skończyły się a jutro nie kupię nigdzie, żeby zrobić kolejną porcję!

u mnie w warzywniaku to już gruntowe są, ale na próbę zrobiłam ze szklarniowego, jak mi przypasują to w poniedziałek gruntowe kupię i narobię więcej bo uwielbiam małosolne

[Margosia__]

Napisane przez fiazo

ja kebaba jadłam 1x w życiu i to jak mi tż kupił, żebym spróbowała
z kfc jeszcze nic nie jadłam
w mc'u stołowałam się chyba ze 2x w życiu

O nie... na jakiej planecie Ty Kobieto żyjesz...

Napisane przez fiazo

a ja uważam, że u mnie w mieście najlepsze zapiekanki
nie ma to jak zachwalać swoje

Bo nie jadłaś tych od Endziora:sl ina:

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez fiazo

u mnie w warzywniaku to już gruntowe są, ale na próbę zrobiłam ze szklarniowego, jak mi przypasują to w poniedziałek gruntowe kupię i narobię więcej bo uwielbiam małosolne

Tak zachwalacie, ze też muszę zrobić... bo Tż uwielbia
Nabiję sobie jakieś plusowe punkty

[Rockyyy]

A ja zaliczyłam dziś loda z Lidla i byłam z Tzem po raz drugi w Lidlu bo sprzątał plac,wypił piwko i potrzebował kierowcy no i...kupił mi duze opakowanie smietankowych lodów...Juz nie ma większej połowy .Laura chciała to zjadłam

[fiazo]

Napisane przez Margosia__

O nie... na jakiej planecie Ty Kobieto żyjesz...

Bo nie jadłaś tych od Endziora:sl ina:

wszyscy zawsze się ze mnie śmieją jak im mówię

z napojów gazowanych to pije tylko piwo i colę
innych nie mogę bo potem w sumie i w piwie mam limit mały

zdrowo chowana byłam i jakoś nigdy mnie nie ciągnęło

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez Rockyyy

A ja zaliczyłam dziś loda z Lidla i byłam z Tzem po raz drugi w Lidlu bo sprzątał plac,wypił piwko i potrzebował kierowcy no i...kupił mi duze opakowanie smietankowych lodów...Juz nie ma większej połowy .Laura chciała to zjadłam

ja to roladę lodową z biedronki rozpracowuję, w lidlu zapomniałam spojrzeć na lody, a tak zachwalacie tamtejsze

[dzoan]

Napisane przez czerwony_balonik

Dziś rano mój kot przyszedł pod kołdrę na mruczando (on codziennie z rana wbija się na chama pod kołdrę i głośno mruczy). Jakoś tak się ułożył,że przytulił mi się głową do brzucha i mruczy,mruczy,a tu nagle bach, Gabrysia kopnęła mocno centralnie tam,gdzie miał przyłożoną głowę Kot się nieco zdziwił

najważniejsze, że mu echo zębów nie wybiło

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;40407146]
robilam w piatek badania i niestety tarczyca mi szwankuje... z niedoczynnosci przeszlam w nadczynnosc... :-( martwie sie jski wplyw to ma na Leosia... i zle to troche znosze tzn padam i nie mam na nic sil.. musze pospac w dzien i nerwowa znow zaczynam byc...
na szczescie w poniedzialek mam wizyte u endo i pewnie vedziemy zmieniac dawke.. ehh a we wtorek mam gina pewnie bez usg ale bede sie umawiac na usg i chce pogadac o zwolnieniu od maja. Zaskuzylam sobie na odpoczynek

aaa i witam sie w 29 tc !!!!! [/QUOTE] za tydzień
Oczywiście, że sobie zasłużyłaś na odpoczynek

Napisane przez mela1234

W każdym razie małe waży całe 872g i jest DZIEWCZYNKĄ ! Więc pijemy moje dziewczynki, co wam polać?

kobiecinka gratuluję

Napisane przez Oliath

Dobra, pochwale sie :

Lilo bedzie prawdziwa ksiezniczka, albowiem bedzie spala w beciku DIOR.
Oraz pod kocykiem DIOR.
Na zmiane z drugim kocykiem DIOR.

do tego łóżeczko z baldachimem jak to u prawdziwej księżniczki

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez Rockyyy

A ja zaliczyłam dziś loda z Lidla i byłam z Tzem po raz drugi w Lidlu bo sprzątał plac,wypił piwko i potrzebował kierowcy no i...kupił mi duze opakowanie smietankowych lodów...Juz nie ma większej połowy .Laura chciała to zjadłam

lody z Lidla robią furorę

[Margosia__]

Napisane przez Rockyyy

A ja zaliczyłam dziś loda z Lidla i byłam z Tzem po raz drugi w Lidlu bo sprzątał plac,wypił piwko i potrzebował kierowcy no i...kupił mi duze opakowanie smietankowych lodów...Juz nie ma większej połowy .Laura chciała to zjadłam

Musisz teraz zjeść drugie pół dla siebie Skoro poprzednie pół było Laury )

Napisane przez fiazo

wszyscy zawsze się ze mnie śmieją jak im mówię

z napojów gazowanych to pije tylko piwo i colę
innych nie mogę bo potem w sumie i w piwie mam limit mały

zdrowo chowana byłam i jakoś nigdy mnie nie ciągnęło

Mi się zawsze wydawało, ze zdrowo chowane dziecko bardziej ciągnie do takich rzeczy ))

Ja właśnie zgrzeszyłam i wypiłam puszkę coli, ale mi chyba cukru w organizmie zabrakło

[Rockyyy]

Napisane przez Margosia__

O nie... na jakiej planecie Ty Kobieto żyjesz...

Ja kocham kebabyyyyy
Fiazoooo nie wiesz ile straciłaś nie jedząc kebabów

[Margosia__]

Napisane przez Rockyyy

Ja kocham kebabyyyyy
Fiazoooo nie wiesz ile straciłaś nie jedząc kebabów

Ale te w bułce

W ogóle to strona 69 ;pp

[Rockyyy]

Napisane przez fiazo

ja to roladę lodową z biedronki rozpracowuję, w lidlu zapomniałam spojrzeć na lody, a tak zachwalacie tamtejsze

zainwestuj bo warto,pyycha

Napisane przez Margosia__

Musisz teraz zjeść drugie pół dla siebie Skoro poprzednie pół było Laury )

Dziecku nie odmówiłam bo chciało dziś,ja zjem juuutrooo

[czerwony_balonik]

Dziewczyny,kiedy planujecie usg w 3 trymestrze? W sensie w którym tygodniu?

[Rockyyy]

Napisane przez Margosia__

Ale te w bułce

W ogóle to strona 69 ;pp

Ja wole w cieście

Margosia masz obsesjee z 69

[Margosia__]

Napisane przez Rockyyy

Dziecku nie odmówiłam bo chciało dziś,ja zjem juuutrooo

Ha ha ha nie zapomnij tylko, że jutro Dziecku też nie możesz odmówić ))

Już widzę, jak idziemy do sklepu z takim 3-4 latkiem i kupujemy mu w sklepie wszystko co chce..."Przecież dziecku nie mogę odmówić" )
Tzn. kupujemy cały dział z zabawkami i słodyczami

[Rockyyy]

Napisane przez czerwony_balonik

Dziewczyny,kiedy planujecie usg w 3 trymestrze? W sensie w którym tygodniu?

Tak jak sobie obmysliłam to bede w 31,2 tc......Ale zastanawiam sie czy nie pozniej....

[Margosia__]

Napisane przez czerwony_balonik

dziewczyny,kiedy planujecie usg w 3 trymestrze? W sensie w którym tygodniu?

32+3

[Rockyyy]

Napisane przez Margosia__

Ha ha ha nie zapomnij tylko, że jutro Dziecku też nie możesz odmówić ))

Już widzę, jak idziemy do sklepu z takim 3-4 latkiem i kupujemy mu w sklepie wszystko co chce..."Przecież dziecku nie mogę odmówić" )
Tzn. kupujemy cały dział z zabawkami i słodyczami

To zjem pojutrze

Margosiaaa no co Ty-ja tak sobie w ciąży pogrywam a serio to nie chce takiej małej terrorystki wychowac co bedzie miec co tylko zapragnie i wymysli......
Masakra ..ostatnio w Leclercu dziecko sie babce na ziemie rzuciło i wrzeszczałooo bo chciało lalke..... Az mi sie nóż w kieszeni otworzył...A babeczka nie wiedziała co ma zrobić....Chyba się poddała i kupiła

[Margosia__]

Napisane przez Rockyyy

To zjem pojutrze

Margosiaaa no co Ty-ja tak sobie w ciąży pogrywam a serio to nie chce takiej małej terrorystki wychowac co bedzie miec co tylko zapragnie i wymysli......
Masakra ..ostatnio w Leclercu dziecko sie babce na ziemie rzuciło i wrzeszczałooo bo chciało lalke..... Az mi sie nóż w kieszeni otworzył...A babeczka nie wiedziała co ma zrobić....Chyba się poddała i kupiła

Na takie sytuacja zawsze przypomina mi się to!
http://www.youtube.com/watch?v=gg6x8ThUuVk

Lepiej zapobiegać

A tak na serio to chyba najgorsza jest wtedy presja otoczenia

[fiazo]

raz zjadłam kebaba i wcale nie wydaje mi się, że coś straciłam dziwna jestem

zawsze wychodziłam z założenia, że wolę sama coś upichcić niż żywić się fast foodami

[Margosia__]

Napisane przez fiazo

raz zjadłam kebaba i wcale nie wydaje mi się, że coś straciłam dziwna jestem

zawsze wychodziłam z założenia, że wolę sama coś upichcić niż żywić się fast foodami

Powiem Ci, że jak kiedyś poszłam z siostrą do maca (siostra lat 12) i zobaczyłam jak się rzuciła na wszelkiej maści "pyszności" to pomyślałam, ze kiedyś reagowałam identycznie
Teraz mac nie robi na mnie większego wrażenia...natomiast kebaby he he he

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Mieczysław stłukł mi świecznik
A teraz przyszedł się poprzytulać i poudawać, że jest grzeczny
Chyba wdał się we mnie jednak

[Rockyyy]

Napisane przez Margosia__

Na takie sytuacja zawsze przypomina mi się to!
http://www.youtube.com/watch?v=gg6x8ThUuVk

Lepiej zapobiegać

A tak na serio to chyba najgorsza jest wtedy presja otoczenia

nie spodziewałam sie takiegoo zakonczenia

Napisane przez Margosia__

Powiem Ci, że jak kiedyś poszłam z siostrą do maca (siostra lat 12) i zobaczyłam jak się rzuciła na wszelkiej maści "pyszności" to pomyślałam, ze kiedyś reagowałam identycznie
Teraz mac nie robi na mnie większego wrażenia...natomiast kebaby he he he

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Mieczysław stłukł mi świecznik
A teraz przyszedł się poprzytulać i poudawać, że jest grzeczny
Chyba wdał się we mnie jednak

Ja jak mam ochote zjesc cos sycącego,dobrego a sama nie wiem coo to kebab mnie uspokaja.Przewaznie jemy z Tzem raz w miesiacu po kebabie..jakos tak nam statystyka pokazuje.Ale jak wtedy smakuje


Mieczysławie-uspokój sie!!!!!

[roxi1980]

Napisane przez Margosia__

Rozumiem z tym smoczkiem
Miałam takiego w żłobku kiedyś

Na razie jestem przeciwniczką kaszki z butelki... jeśli kaszka to łyżeczką... ale może mi się odwidzieć- nie upieram się przy swojej tezie

też byłam przeciwna, ale moje dziecię niestety kaszki nie polubiło tej z łyżeczki, więc przez jakiś czas tę na noc zagęszczałam kaszką i to tylko jedne chciał jeść - Nestle "zdrowy brzuszek" (nawiasem mówiąc pyszne i nie owocowe), nic z tych bobovitowych / nestlowych owocowych, ryżowych / pszennych tknąć nie chciał (jak mamusia ) te jadł za to pięknie: http://www.dziecko.nestle.pl/produkt...bcatid/37.aspx

Napisane przez Oliath

Dobra, pochwale sie :

Lilo bedzie prawdziwa ksiezniczka, albowiem bedzie spala w beciku DIOR.
Oraz pod kocykiem DIOR.
Na zmiane z drugim kocykiem DIOR.

OMG! Pomijając producenta - taki kocyk by mi pasował (dzianinka? czy jak jej tam)

Napisane przez madi82

tam to jakbyś strzeliła Glutem przepraszam musiałam

Kolejne zakupy zrobione
Kupiłam:
materac: http://allegro.pl/dwustronny-materac...188624775.html
podkład na materac: http://allegro.pl/oddychajacy-wodood...188624879.html

Do kupienia mam jeszcze:
* termometr bezdotykowy (teściowa się zaoferowała więc za free)
* kocyk (cieńszy + cieplejszy)
* kapcie do szpitala
* szlafrok cienki
* koszula do karmienia x3
* cycnik do karmienia x1
* parasol do wózka (zastanawiam się)
* szczoteczka do włosków
* kosmetyczne (patyczki, płatki, pieluchy, chusteczki)
razem: mam nadzieję, że max 350zł
* APTEKA (+/- 170zł)
- linomag / alantan maść
- katarek
- woda morska
- NaCl
- gaziki jałowe
- płyn do lewatywy
- podkłady 60*90
- bobotic / espumisan
- paracetamol czopki
- czopki glicerynowe
- vit. K i D

Resztę już mam

Do tego wyprałam dziś pozostałe części tapicerki wózków (bo nie miałam siły od kilku dni...), pierwszy sort posechł, więc wózek gęboki mam kompletny, piękny, czyściutki, pachnący Fotelik się suszy, spacerówki dwie też. Jutro ruszam do mamy przebrać ciuszki, coś na pewno zabiorę do poprania, reszta (większa rozmiarówka) w wory próżniowe i do piwnicy.
Teraz tydzień 25, mam nadzieję, że w okolicy 30 tygodnia będę już tylko leżeć i pachnieć (te ostatnie 7-8 tygodni do CC mam zamiar się na prawdę oszczędzać, bo widzę pogorszenie moich stosunków z kręgosłupem i nie mam zamiaru sama sobie zaszkodzić

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

a ja jestem najszczęśliwsza bo moje dziecko nigdy nie jadło w macu, więc ichniejszych bułek nie zje, a za frytkami i pizzą też nie przepada
i to jest mój duży sukces !!!

ostatnio była tutaj rozmowa o rodzicach i teściach... z moimi teściami walczę od 5 lat, więc niektórzy reformowalni nie są... o jedzenie dla dziecka, o nie dawanie dziecku słodyczy i przede wszystkim o jakość tych słodyczy, o zabawki - jak już chcą coś kupić żeby nie była do chińszczyzna z rakotwórczego plastiku... jak grochem o ścianę... te same gadki i podejście...
więc ostatecznie widujemy się rzadko bo po 1. działają mi na nerwy, po 2 . i tak wnuczek z ich obecności nie korzysta bo się nim prawie nie zajmują tylko porobią zdjęcia na komórce...
a jak był malutki to dopiero były jazdy... pretensje że po 19 nie pozwalamy przychodzić ( mały był kąpany i spał...) że nie dajemy malucha do nich do domu ( było sino od dymu papierosowego...) i masę innych rzeczy... ehh długo by opowiadać... dlatego też nie uważam że zawsze trzeba ustępować tylko i wyłącznie dlatego że ktoś jest dziadkiem czy babcią... to jeszcze nic nie znaczy

[fiazo]

oglądam cały czas wózki i czytam opinie i już doszczętnie zgłupiałam
w sensie czy kupić używkę czy nowy

[Rockyyy]

Napisane przez roxi1980

Kolejne zakupy zrobione
Kupiłam:
materac: http://allegro.pl/dwustronny-materac...188624775.html
podkład na materac: http://allegro.pl/oddychajacy-wodood...188624879.html

Do kupienia mam jeszcze:
* termometr bezdotykowy (teściowa się zaoferowała więc za free)
* kocyk (cieńszy + cieplejszy)
* kapcie do szpitala
* szlafrok cienki
* koszula do karmienia x3
* cycnik do karmienia x1
* parasol do wózka (zastanawiam się)
* szczoteczka do włosków
* kosmetyczne (patyczki, płatki, pieluchy, chusteczki)
razem: mam nadzieję, że max 350zł
* APTEKA (+/- 170zł)
- linomag / alantan maść
- katarek
- woda morska
- NaCl
- gaziki jałowe
- płyn do lewatywy
- podkłady 60*90
- bobotic / espumisan
- paracetamol czopki
- czopki glicerynowe
- vit. K i D

Resztę już mam

Do tego wyprałam dziś pozostałe części tapicerki wózków (bo nie miałam siły od kilku dni...), pierwszy sort posechł, więc wózek gęboki mam kompletny, piękny, czyściutki, pachnący Fotelik się suszy, spacerówki dwie też. Jutro ruszam do mamy przebrać ciuszki, coś na pewno zabiorę do poprania, reszta (większa rozmiarówka) w wory próżniowe i do piwnicy.
Teraz tydzień 25, mam nadzieję, że w okolicy 30 tygodnia będę już tylko leżeć i pachnieć (te ostatnie 7-8 tygodni do CC mam zamiar się na prawdę oszczędzać, bo widzę pogorszenie moich stosunków z kręgosłupem i nie mam zamiaru sama sobie zaszkodzić

ja mam do kupienia...hm....wszystko
[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;40409754]a ja jestem najszczęśliwsza bo moje dziecko nigdy nie jadło w macu, więc ichniejszych bułek nie zje, a za frytkami i pizzą też nie przepada
i to jest mój duży sukces !!!

ostatnio była tutaj rozmowa o rodzicach i teściach... z moimi teściami walczę od 5 lat, więc niektórzy reformowalni nie są... o jedzenie dla dziecka, o nie dawanie dziecku słodyczy i przede wszystkim o jakość tych słodyczy, o zabawki - jak już chcą coś kupić żeby nie była do chińszczyzna z rakotwórczego plastiku... jak grochem o ścianę... te same gadki i podejście...
więc ostatecznie widujemy się rzadko bo po 1. działają mi na nerwy, po 2 . i tak wnuczek z ich obecności nie korzysta bo się nim prawie nie zajmują tylko porobią zdjęcia na komórce...
a jak był malutki to dopiero były jazdy... pretensje że po 19 nie pozwalamy przychodzić ( mały był kąpany i spał...) że nie dajemy malucha do nich do domu ( było sino od dymu papierosowego...) i masę innych rzeczy... ehh długo by opowiadać... dlatego też nie uważam że zawsze trzeba ustępować tylko i wyłącznie dlatego że ktoś jest dziadkiem czy babcią... to jeszcze nic nie znaczy [/QUOTE]

Każdy wychowuje dziecko tak jak uwaza to za słuszne.
Ja tez nie chce zeby Laura od małego obżerałam sie fast-foodami,czipsami i zapijała to colą.Wypad do Maca -owszem ale raz na jakis czas...tak od ,,święta" rodzinnie....Mam nadzieje ze mi sie uda