Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 19.

[Malensstfo]

Mykam spać, bo jestem padnięta przez ten weekend, a plecy to mi wysiadają normalnie

[Bika83]

Napisane przez Malensstfo

Hmm zaproszenia kupię jakieś zwyczajne w sklepie, bo u nas beda tylko chrzestni z rodzinami, więc nie potrzebuję ich dużo i nie ma sensu się bawić w jakieś skomplikowane rzeczy...

Stroje nie wiem jakie :/ Moja mama siedzi i w ogłoszeniach szuka sukieneczek A ostatnio obie się zastanawiamy czy po prostu nie znaleźć łądnych białych sukieneczek, które będą wykorzystane jeszcze później..ale zobaczymy...zdjęcia jakby co też zrobię i pokażę

Jak już coś będziesz miała czekam na fotki

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez Malensstfo

Mykam spać, bo jestem padnięta przez ten weekend, a plecy to mi wysiadają normalnie

A ile dziewczynki już ważą??? Bo Emilka z 8200g jak nic.....

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

Dobry

Emilka przed chwilą zasnęła ona ostatnio cierpi na bezsenność.... sypia po 10 godzin na dobę, a ja przy niej padam

Fajnie Emilka wyglada w spacerowce

Malenstfo super,z e macie juz chrzestnych

Odmrozilam zamrazarke, umyłam. Jutro czesc lodówki do wymycia. Teraz ide spac

[Baobabek]

Napisane przez Bika83

Chciałyście widzieć, więc pokazuję tak się Emilka prezentuje w wersji spacerowej wózka

pięknie się prezentuje pucek mały

witam sie z rana i znikam zaraz. Dzisiaj mam na 9.35, ale jeszcze muszę mieszkanie po weekendzie ogarnąć

[malamaluczka87]

Dzięki kochane za całusy wsparcia, miałam straszne wyrzuty, że tak się zdenerwowałam, bo wszystko to czuł Adaś i wyraźnie widziałam to po jego reakcjach. A wczoraj mam wrażenie, że wszystko odsypiał;D Tż słodziutki jak miodzio, ale i tak paru tematów mu nie odpuściłam i jeszcze dłuuuugo będzie nadrabiał;-) Ale względnie jest ok;-)

Metko- ;-*** Koleżanka jak koleżanka...próbowała mi zarzucić, porozmawiałyśmy- nie szczędziłam jej słów typu, że przyjaciółki się nie zostawiają na sześć miesięcy ciąży;P Zobaczymy co z tym wszystkim zrobi. Nie posiedziało się źle, ale to coś w stylu "umarł król, niech żyje król...

Blonde- a widzisz piękna, tak długo czekałaś na ten wyjazd, tyle schodów było z paszportem, a teraz to takie realne i już prawie, prawie;-)

Butterku - spóźnione, ale szczere! Spełnienia w każdym znaczeniu tego słowa...zdrowia, bo bez niego niczego nie da się zdziałać i oparcia w dobrych ludziach, których mam nadzieję przyciągasz do siebie swoją dobrocią;-***

Natala- na pewno niepotrzebne zmartwienia. I moim zdaniem lepiej, że bąbelka jest większa od prognoz, aniżeli na odwrót...

Onyks- gratki z budową! Tylko się cieszyć, że tak idzie. I spacerkowana <Wzdycha>. A ja tam za @ wogóle nie tęsknię, ale rozumiem twoją radość;-)

Bikula- mam nadzieję, że z Emilcią już lepiej? Taki piękny wynik to pół roczku!!! Tylko kiedy to przeleciało...Ja sama ani nie wiem, kiedy mi się 6 mc zaczął...I strasznie słodko Emilka wygląda w tej spacerówce!

Maleństwo- gratuluję chrzestnych;-)

Aaa, i nie wiem czy wam pisałam, że zakupiłam sobie dwie tuniki i dwie sukienki;D będzie ładna pogoda to pocykają mi zdjęcia w kompletach;D

No i jak widzicie cierpię na bezsenność...męczyłam się dziś od 4, wstałam o 5:30 i siedzę w maseczce;P

[aaby]

Napisane przez ButterBear

Cześć.
Kurcze, Aaby, faktycznie, uzbierałaś sobie tego. Mam nadzieję, że rehabilitacja Ci pomoże.

Odezwało Ci się to dopiero w ciąży, czy już wcześniej też coś się działo?

Wiesz, od paru m-cy łapał mnie w tym miejscu ból po paru godzinach sobotniego schylania się i sprzątania. I tak trzymał do wieczora (ale nie był tak silny jak teraz), a w nd rano wstawałam jak nowo narodzona. Uznałam więc, że to pewnie jakieś przemęczeniowo-naprężeniowe, co będę kolejkę u lekarza zajmować. Niestety teraz jest tragedia - i jak się okazało, tamto to były pierwsze objawy. Lekarz powiedział, że szkoda, że nie przyszłam przed ciążą, bo zrobilibyśmy rtg, a tak , do końca nie wiadomo na czym stoimy.
A ciąża rozwój tego znacznie przyspieszyła i dolegliwości wzmogła, bo zmiany hormonalne powodują poluźnienie się wszelkich wiązadeł. I niestety nic już mi tam tego dysku nie trzyma...

Napisane przez mysia1986

aaby - no brzmi nieciekawie, ale miejmy nadzieje, ze rehabilitacja pomoze, a po porodzie weźmiesz sie za to porzadnie Ja mam dyskopatie w odc. szyjnym , nic przyjemnego, ale rehabilitacja, ruch i cwiczenia naprawde potrafia zdziałac cuda - trzymam kciuki aby u Ciebie tak było.

Napisane przez dodaja

Wczoraj łaziłam po ścianach i wyłam- @ Koszmarnie się czułam i dawno nie miałam takich akcji

Współczuję Ci tak bolesnych @

Napisane przez stokrotka24

brawo za 13 tydzień no widzisz tak się bałaś o piersi a nie jest tak źle. Moje jak na początku urosły szybko o jeden rozmiar, tak teraz może minimalnie jeszcze urosły, są oczywiście takie jędrne i opuchnięte i niestety z rozstępami

Ja tak się codziennie przyglądam i od parunastu dni wydaje mi się, jakbym w jednym miejscu widziała zalążek rozstępu Miejmy nadzieję, że się mylę.
Za to na udach zaczynają mi pękać żyłki

Napisane przez stokrotka24

Aaby miałam jeszcze pisać mój sposób na zaparcia: codziennie do śniadania kawa inka bez mleka i do toalety chodzę codziennie

Oj nie, inka nie przejdzie

Napisane przez zaaaabcia

aaby - gratuluje 13tc ( ale ten czas leci! ) O kurcze to nie za dobrze po wizycie Mam nadzieje ze rehabilitacja Ci pomoze! Ale nie ma to nic wspólnego z naturalnym porodem nie?

A mnie się to jakoś strasznie ciągnie
Niestety te wszystkie schorzenia mogą być wskazaniem do cc Wszystko zależy, jak się paskudztwo będzie rozwijało

Napisane przez Malensstfo

No to mamy chrzestną dla Joasi Dziś mamy gości, więc mam nadzieję, że załatwimy też chrzestnego dla Dominiki i będzie komplet

Napisane przez Bika83

Chciałyście widzieć, więc pokazuję tak się Emilka prezentuje w wersji spacerowej wózka

Jaka ona już duża! Brawo za pół roczku
Ale... Czy Emilka 1) nie jest za nisko? 2) nie ma za długich szelek?

Napisane przez tomalinka

Aaby w końcu do nas wróciłaś:cmok : jak się czujesz? Jak ten kręgosłup? Lepiej troszkę? Sprzątanie po remoncie jest straszne.. także współczuję

Też tęskniłam
Czuję się dobrze, dziękuję No, oczywiście poza kręgosłupem Pisałam parę stron temu, co tam lekarz powiedział - nie jest ciekawie
A sprzątania mam dość - a ledwo zaczęłam Wszystko jest w kurzu! Wszystko!

Butter,
spóźnione najserdeczniejsze życzenia, duuużo zdrówka, miłości, szczęścia i spełnienia wszystkich najskrytszych!

Przepraszam, że dopiero dziś, cały weekend nie włączałam kompa

[Malensstfo]

Napisane przez Bika83

Jak już coś będziesz miała czekam na fotki

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------


A ile dziewczynki już ważą??? Bo Emilka z 8200g jak nic.....

Dziewczyny tak ze 4,5 kg teraz...ale ja się chyba za bardzo pochylam/garbię jak je trzymam i dlatego mięśnie między łopatkami i przy szyi to mam napięte jak struna

[aaby]

[metkaa]

czesc

Napisane przez Bika83

Chciałyście widzieć, więc pokazuję tak się Emilka prezentuje w wersji spacerowej wózka

e no elegancko

tomalinka


dlaczego dzis jest poniedziałek

[agnusek22]

Dzień dobry!

Melduje, że żyje, choć brak mi na wszystko czasu W pracy mamy rewolucję, po pracy też ciągle gdzieś nas nosi...EH. Staram się być chociaż na bieżąco z tym co piszecie. Mam nadzieję, że za jakiś czas wszystko się uspokoi. W najgorszym razie jak pójdę na L4, a planuje do końca czerwca pracować

Bardzo za Wami tęsknię, za pisaniem i w ogóle...Mam nadzieję, że wy troszkę też

Co u mnie? Poza sajgonem, zaczęliśmy 18tydzień , choć nikt mi nie wierzy, bo prawie brzuszka nie widać Podobnie jak Aaby męczę się z okropnym bólem pleców...ten weekend to była katastrofa...umycie włosów w wannie - trauma...eh, ale dziś trochę lepiej. Ćwiczenia pomagają na chwilkę. Najlepiej się czuję spacerując. Natomiast siedzenie najgorzej wpływa na mój kręgosłup. No, ale cóż - byle do przodu Wierzę, że w końcu przejdzie! Przed ciążą zdarzały mi się bóle kręgosłupa, zwykle niestety z mojej winy, bo jakimś przetrenowaniu, zbyt długi bieg, skakanka, ale nie było to regułą. Wiem też, że od dziecka praktycznie mam skoliozę, ale na jakim etapie jest teraz, to lepiej nie wiedzieć

BUTTER, spóźnione życzenia ode mnie! WSZYSTKIEGO DOBREGO!!! Pokaż fotki tych pyszności, co przygotowałaś

[aaby]

Napisane przez agnusek22

Dzień dobry!

Melduje, że żyje, choć brak mi na wszystko czasu W pracy mamy rewolucję, po pracy też ciągle gdzieś nas nosi...EH. Staram się być chociaż na bieżąco z tym co piszecie. Mam nadzieję, że za jakiś czas wszystko się uspokoi. W najgorszym razie jak pójdę na L4, a planuje do końca czerwca pracować

Bardzo za Wami tęsknię, za pisaniem i w ogóle...Mam nadzieję, że wy troszkę też

Co u mnie? Poza sajgonem, zaczęliśmy 18tydzień , choć nikt mi nie wierzy, bo prawie brzuszka nie widać Podobnie jak Aaby męczę się z okropnym bólem pleców...ten weekend to była katastrofa...umycie włosów w wannie - trauma...eh, ale dziś trochę lepiej. Ćwiczenia pomagają na chwilkę. Najlepiej się czuję spacerując. Natomiast siedzenie najgorzej wpływa na mój kręgosłup. No, ale cóż - byle do przodu Wierzę, że w końcu przejdzie! Przed ciążą zdarzały mi się bóle kręgosłupa, zwykle niestety z mojej winy, bo jakimś przetrenowaniu, zbyt długi bieg, skakanka, ale nie było to regułą. Wiem też, że od dziecka praktycznie mam skoliozę, ale na jakim etapie jest teraz, to lepiej nie wiedzieć

Jesteś!
Kurczę, już 18ty tydzień? Szok! Czy tylko moja ciąża się tak wlecze?
Mówisz, że bóle pleców i że skolioza? To absolutnie współczuję, bo to coś jak u mnie
Nie pamiętam, czy jesteś z dziewczyn "basenowych", ale lekarz absolutnie przy takich dolegliwościach basenu zabronił - tak dla ciekawości, gdybyś się wybierała
A jak się czujesz poza tym?

[metkaa]

agnusek za 18 tydzien,
współczuję bolu pleców

[kaska87]

hej

Aaby Agnusek dołączam się do cierpiących w powodu bólu pleców
jak mnie boli to albo między łopatkami, albo krzyże wczoraj jak siedzieliśmy przy grillu to mnie na górze rozbolały, że masakra nie byłam w stanie przy zlewie umyć naczyń a jak wracaliśmy ze spacerku to nie mogłam prawie iść bo znowu krzyże bolały, a wkurzam się bo brzucha mam ledwo ledwo to co będzie później

[mysia1986]

hej.

Weekend był stanowczo za krótki dla mnie..
Ide po kawkę.

[asiuk]

Cześć!

Agnusek, mi też w 18 tyg. nie było za bardzo widać brzuszka - ale potem wyskoczył

Nie mam ostatnio czasu na podczytywanie, nie mówiąc już o pisaniu. Teściowa w końcu trafiła do szpitala, dziś ma mieć zabieg.

Robiłam ostatnio badania TSH i niestety mimo regularnego brania Euthyrox 50 wzrosło mi do 3,15 (norma jest do 2,5, a najlepiej do 1,5)

[aaby]

Czemu te weekendy tak szybko lecą?

W piątek przyjechały meble Przykręciliśmy parę listew i mąż zaczął wieczorem składać pierwszą szafkę. Ile tam części!
Mnie koło 23 złapała senność, więc położyłam się na kanapie. Nagle mnie tak wzdęło i zaczął mnie boleć brzuch, że zwijałam się z bólu Jedyny powód, jaki przyszedł mi na myśl, to truskawki - zjadłam jakąś godzinę wcześniej sporą porcję.
Mąż składał szafkę do 0.30, obudził mnie i poszliśmy spać.
W sobotę składania c.d., a wieczorem byliśmy u mojej siostry.
Wczoraj została ostatnia szafka. Ja wzięłam się powoli za ogarnianie mieszkania, mąż podłączał antenę, złożył witrynę, wieczorem chwila lenistwa. Znów truskawki i znów potworny ból i wzdęcie
Czy to może mieć jakiś związek z ciążą, czy truskawki takie pryskane czy co? Nigdy nie miałam takich problemów, a teraz masakra Wczoraj nawet wzięłam no-spę, bo nie chciałam Jr męczyć, ale niewiele pomogła.
Rano na szczęście wstałam bez dolegliwości. Muszę z ginem pogadać, bo nie wiem, czy to zbieg okoliczności czy co

Przez ten ból poszliśmy spać grubo po północy - i dziś oczy same mi lecą Chcę już 15
Aaa, do tego solidnie boli mnie gardło Muszę wracając z pracy kupić sobie Tantum Verde, choć mam wrażenie, że infekcja szybko się rozwija. Do tego mam lekki ból głowy - boję się, że się przeziębiłam

[asiuk]

Kaska87, zapomniałam Ci napisać, jak byłaś po USG tym pierwszym, prenatalnym, że mi lekarz w mojej ciąży powiedział przy tym badaniu, że "coś tam dynda", na pytanie o płeć dziecka Potem jednak okazało się, że to dziewczynka

[ButterBear]

Cześć

Napisane przez Bika83

Butter jak się greckie urodziny udały??? Poproszę o fotorelację z potrawami

Kochana, nie mam żadnej fotorelacji Zdjęcia mam jednej sałatki - i tyle..nie było czasu zrobić więcej zdjęć, a wczoraj to już został resztki..i wiadomo, nie wyglądają już tak ładnie.

Ale kulinarnie impreza wyszła przednio, że tak nieskromnie powiem

Napisane przez malamaluczka87

Butterku - spóźnione, ale szczere! Spełnienia w każdym znaczeniu tego słowa...zdrowia, bo bez niego niczego nie da się zdziałać i oparcia w dobrych ludziach, których mam nadzieję przyciągasz do siebie swoją dobrocią;-***

Dziękuję

Napisane przez aaby

Wiesz, od paru m-cy łapał mnie w tym miejscu ból po paru godzinach sobotniego schylania się i sprzątania. I tak trzymał do wieczora (ale nie był tak silny jak teraz), a w nd rano wstawałam jak nowo narodzona. Uznałam więc, że to pewnie jakieś przemęczeniowo-naprężeniowe, co będę kolejkę u lekarza zajmować. Niestety teraz jest tragedia - i jak się okazało, tamto to były pierwsze objawy. Lekarz powiedział, że szkoda, że nie przyszłam przed ciążą, bo zrobilibyśmy rtg, a tak , do końca nie wiadomo na czym stoimy.
A ciąża rozwój tego znacznie przyspieszyła i dolegliwości wzmogła, bo zmiany hormonalne powodują poluźnienie się wszelkich wiązadeł. I niestety nic już mi tam tego dysku nie trzyma...

Butter,
spóźnione najserdeczniejsze życzenia, duuużo zdrówka, miłości, szczęścia i spełnienia wszystkich najskrytszych!

Przepraszam, że dopiero dziś, cały weekend nie włączałam kompa

Dziękuję

Kurcze, no to faktycznie szkoda, że nie poszłaś przed ciążą..no ale wiadomo, jakby się człowiek każdym małym bolem przejmował, to by oszalał

A gdybyś tak na zwolnienie czmychnęła i leżała?

Napisane przez agnusek22

BUTTER, spóźnione życzenia ode mnie! WSZYSTKIEGO DOBREGO!!! Pokaż fotki tych pyszności, co przygotowałaś

Dzięki

Napisane przez asiuk

Cześć!

Agnusek, mi też w 18 tyg. nie było za bardzo widać brzuszka - ale potem wyskoczył

Nie mam ostatnio czasu na podczytywanie, nie mówiąc już o pisaniu. Teściowa w końcu trafiła do szpitala, dziś ma mieć zabieg.

Robiłam ostatnio badania TSH i niestety mimo regularnego brania Euthyrox 50 wzrosło mi do 3,15 (norma jest do 2,5, a najlepiej do 1,5)

za zabieg teściowej

Bierzesz leki?

[metkaa]

kasia Ciebie tez bole pleców męcza? wspołczuje,

Napisane przez mysia1986

hej.

Weekend był stanowczo za krótki dla mnie..
Ide po kawkę.

no własnie jakby tez

asiuk trzymam kciuki za tesciowa,
kurcze czemu mimo leków tsh wzrosło, nie rozumiem,

aaby no to pracowity weekend mial tz
zdrówka życzę

[tomalinka]

Napisane przez malamaluczka87

Aaa, i nie wiem czy wam pisałam, że zakupiłam sobie dwie tuniki i dwie sukienki;D będzie ładna pogoda to pocykają mi zdjęcia w kompletach;D

No i jak widzicie cierpię na bezsenność...męczyłam się dziś od 4, wstałam o 5:30 i siedzę w maseczce;P

Wrzucaj zdjęcia tych sukienek Też musialabym sobie kupić, bo juz mam dość chodzenia nieustannie w jeansach i podkoszulku..


A ja wstałam o 7 i dalej jestem jakaś niedospana

Napisane przez aaby

Wiesz, od paru m-cy łapał mnie w tym miejscu ból po paru godzinach sobotniego schylania się i sprzątania. I tak trzymał do wieczora (ale nie był tak silny jak teraz), a w nd rano wstawałam jak nowo narodzona. Uznałam więc, że to pewnie jakieś przemęczeniowo-naprężeniowe, co będę kolejkę u lekarza zajmować. Niestety teraz jest tragedia - i jak się okazało, tamto to były pierwsze objawy. Lekarz powiedział, że szkoda, że nie przyszłam przed ciążą, bo zrobilibyśmy rtg, a tak , do końca nie wiadomo na czym stoimy.
A ciąża rozwój tego znacznie przyspieszyła i dolegliwości wzmogła, bo zmiany hormonalne powodują poluźnienie się wszelkich wiązadeł. I niestety nic już mi tam tego dysku nie trzyma...
Ja tak się codziennie przyglądam i od parunastu dni wydaje mi się, jakbym w jednym miejscu widziała zalążek rozstępu Miejmy nadzieję, że się mylę.
Za to na udach zaczynają mi pękać żyłki

A sprzątania mam dość - a ledwo zaczęłam Wszystko jest w kurzu! Wszystko!

Nie dobrze to wygląda z tym kręgosłupem. Ale to on boli Cię nieustannie czy tylko w momencie jakiegoś dłuższego ruchu czy sprzątania? Biedulka

A mówił coś lekarz jak to po ciąży może wyglądać? Czeka Cię jakaś dłuższa rehabilitacja?

Mi też pękają żyłki na udach ale ja i tak mam mnóstwo pajęczynek, więc nawet się już tym tak nie martwię. Kilka więcej czy mniej nie robi już dużej różnicy

Nie przemęczaj się za bardzo z tym sprzątaniem

Napisane przez agnusek22

Dzień dobry!

Melduje, że żyje, choć brak mi na wszystko czasu W pracy mamy rewolucję, po pracy też ciągle gdzieś nas nosi...EH. Staram się być chociaż na bieżąco z tym co piszecie. Mam nadzieję, że za jakiś czas wszystko się uspokoi. W najgorszym razie jak pójdę na L4, a planuje do końca czerwca pracować

Bardzo za Wami tęsknię, za pisaniem i w ogóle...Mam nadzieję, że wy troszkę też

Co u mnie? Poza sajgonem, zaczęliśmy 18tydzień , choć nikt mi nie wierzy, bo prawie brzuszka nie widać Podobnie jak Aaby męczę się z okropnym bólem pleców...ten weekend to była katastrofa...umycie włosów w wannie - trauma...eh, ale dziś trochę lepiej. Ćwiczenia pomagają na chwilkę. Najlepiej się czuję spacerując. Natomiast siedzenie najgorzej wpływa na mój kręgosłup. No, ale cóż - byle do przodu Wierzę, że w końcu przejdzie! Przed ciążą zdarzały mi się bóle kręgosłupa, zwykle niestety z mojej winy, bo jakimś przetrenowaniu, zbyt długi bieg, skakanka, ale nie było to regułą. Wiem też, że od dziecka praktycznie mam skoliozę, ale na jakim etapie jest teraz, to lepiej nie wiedzieć

Ale to leci.. już 18 tc. Ja to już wtedy miałam ooogromny brzuchal
A czujesz już jakieś kopniaczki?
Współczuje tego bólu kręgosłupa

[kaska87]

Napisane przez asiuk

Kaska87, zapomniałam Ci napisać, jak byłaś po USG tym pierwszym, prenatalnym, że mi lekarz w mojej ciąży powiedział przy tym badaniu, że "coś tam dynda", na pytanie o płeć dziecka Potem jednak okazało się, że to dziewczynka

no juz byłam na połówkowym i teraz to już mu tak dynda, że to na pewno ON

Napisane przez metkaa

kasia Ciebie tez bole pleców męcza? wspołczuje,

zaczęły w tym tygodniu może za dużo chodziłam?

[asiuk]

Napisane przez ButterBear

za zabieg teściowej

Bierzesz leki?

Napisane przez metkaa

asiuk trzymam kciuki za tesciowa,
kurcze czemu mimo leków tsh wzrosło, nie rozumiem,

Dzięki, dziewczyny, za kciuki.
Mam brać teraz co drugi dzień dawkę 75 na zmianę z 50 i po 6 tygodniach zrobić badania.
Nie wiem, czemu wzrosło - dawka widocznie niewystarczająca. Na tej najmniejszej, 25, w ogóle mi nic nie spadło, tylko się podwyższyło - endo była wtedy szczerze zdziwiona. Na dawce 50, po 3 miesiącach brania, też spadło mi tylko do 2,47, niby w normie.

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez kaska87

no juz byłam na połówkowym i teraz to już mu tak dynda, że to na pewno ON

Ja to w ogóle miałam tak, że na pierwszym USG (chyba tak w 5 tyg. ciąży) lekarka powiedziała, drapiąc się po głowie, że wygląda jej to na bliźniaki Potem był etap, że jest jedno, ale może chłopak. No i zostało na pojedynczej dziewczynce

[metkaa]

mysia kawka zrobiona? wiesz o co chcę zapytac

[aaby]

Napisane przez kaska87

Aaby Agnusek dołączam się do cierpiących w powodu bólu pleców
jak mnie boli to albo między łopatkami, albo krzyże wczoraj jak siedzieliśmy przy grillu to mnie na górze rozbolały, że masakra nie byłam w stanie przy zlewie umyć naczyń a jak wracaliśmy ze spacerku to nie mogłam prawie iść bo znowu krzyże bolały, a wkurzam się bo brzucha mam ledwo ledwo to co będzie później

Napisane przez ButterBear

Kurcze, no to faktycznie szkoda, że nie poszłaś przed ciążą..no ale wiadomo, jakby się człowiek każdym małym bolem przejmował, to by oszalał

A gdybyś tak na zwolnienie czmychnęła i leżała?

Dokładnie, gdybym z każdym najmniejszym bólem miała iść do lekarza, to bym każdą wolną chwilę w kolejkach do lekarzy spędzała Aż w końcu lekarz by mi powiedział, że symuluję, i skończyłyby się wizyty

Zwolnienie... No nie, na razie nie wchodzi w grę. Ale tak jak planowałam pracować np. do końca 8ego m-ca, tak teraz, kiedy doszły te dolegliwości, obawiam się że pójdę znacznie wcześniej...

Napisane przez metkaa

aaby no to pracowity weekend mial tz
zdrówka życzę

Oj tak, praktycznie od 1,5 tygodnia wraca z pracy i ciągle coś dłubie, i w weekend też ani chwili wytchnienia. A teraz jeszcze czeka go mycie okien i większe sprzątanie, bo wiadomo, że wszystkiego sama nie zrobię. Widzę, że jest już tym zmęczony, dlatego tym bardziej nie mogę doczekać się końca

Napisane przez tomalinka

Nie dobrze to wygląda z tym kręgosłupem. Ale to on boli Cię nieustannie czy tylko w momencie jakiegoś dłuższego ruchu czy sprzątania? Biedulka

A mówił coś lekarz jak to po ciąży może wyglądać? Czeka Cię jakaś dłuższa rehabilitacja?

Mi też pękają żyłki na udach ale ja i tak mam mnóstwo pajęczynek, więc nawet się już tym tak nie martwię. Kilka więcej czy mniej nie robi już dużej różnicy

Nie przemęczaj się za bardzo z tym sprzątaniem

Jak chodzę, to rzadko kiedy mnie boli (parę tygodni temu bolał przy każdym kroku, teraz nie), ale za to np. jak się położę na wznak, to za nic w świecie nie przekręcę się na bok ani nie wstanę. Obie te czynności trwają jakieś 2-3 minuty ze łzami w oczach - taki ból! No i jak się schylę, to boli, jak chcę się podnieść - boli. Niefajnie... Nie życzę nikomu

Lekarz nie mówił, co będzie po. Na pewno po porodzie koniecznie zdjęcie rtg! Wtedy pewnie jakieś zabiegi, masaże, ćwiczenia, żeby to paskudztwo wzmocnić.

No u mnie żyłki to pewnie w genach - mama ma bardzo popękane na nogach. Ale nie sądziłam, że mogą w takim tempie wyskakiwać

Wiem wiem, mąż mi dużo pomaga, a ja powolutku sobie sprzątam, z przerwami

[mysia1986]

Napisane przez metkaa

mysia kawka zrobiona? wiesz o co chcę zapytac

tak juz mam kawę!
o co?? o @?? jak tak , to dostałam w piatek wieczorem.

[(t)asia]

Napisane przez stokrotka24

co do auta to współczuję, to zawsze skarbonka bez dna, a co będziesz sadzić? my dzisiaj sadziliśmy sałatę lodową z flancy, zwykłą sałatę, szpinak i por. Ciekawe czy coś z tego bedzie

najlepsze jest to że zaczął się psuć jak powiedziałam mamie że ja chyba nigdy nie sprzedam tego mojego auta, tak dobrze mi się nim jeździ. I dwa dni później się zaczęło....

Ja posadziłam już chyba wszystko co chciałam. Zostały tylko ogórki, ale to 8 maja. Marchew, pietruszka, cebula, koperek, sałata, rzodkiewka, bób. 30 krzaków truskawek nawet =) W tym tygodniu muszę rozplanować gdzie drzewa owocowe będą rosły i też zaczynamy sadzić. Pora i selera nie siałam bo to już podobno za późno, trzeba z sadzonek. Jutro mi mąż kupi i też posadzę.
W ogóle miałam pracowity weekend. Dzisiaj rano myślałam, że nie wsiądę na rower...ale dałam radę =)

Teraz robię kawkę i biorę się do roboty. Majówka niedługo i nie chcę mieć później zaległości dlatego robię trochę na zaś

Coś mi odpowiedzi poucinało chyba...To tak w skrócie:
Malenstfo fajnie że chrześni już są!
Bika fajoska spacerówka =)

I najważniejsze- Butter Wszystkiego najlepszego!!! Duuuuużo zdrówka, spełnienia marzeń (ty już wiesz jakich ) i kolejnych świetnych pomysłów na mega przepyszne jedzonko =)

[metkaa]

Napisane przez mysia1986

tak juz mam kawę!
o co?? o @?? jak tak , to dostałam w piatek wieczorem.

łeee

Butter super, że imprezka udana,

[Bika83]

Napisane przez aaby

Jaka ona już duża! Brawo za pół roczku
Ale... Czy Emilka 1) nie jest za nisko? 2) nie ma za długich szelek?

Za nisko? A dlaczego? Szelki są za długie, ale bardziej skrócić się ich nie da, nie wiem czy fotka jest zrobiona przed skróceniem ich czy po....

Współczuję problemów "kręgosłupowych"

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Napisane przez metkaa

e no elegancko


dlaczego dzis jest poniedziałek

No właśnie...... mino iż nie pracuję, też nie przepadam za poniedziałkami (pewnie dlatego, że muszę w poniedziałek "ustawiać" Emilkę, bo się po weekendach z moją rodziną rozregulowuje )

[aaby]

Napisane przez Bika83

Za nisko? A dlaczego? Szelki są za długie, ale bardziej skrócić się ich nie da, nie wiem czy fotka jest zrobiona przed skróceniem ich czy po....

Współczuję problemów "kręgosłupowych"

Aj, miało być "za wysoko"

[Bika83]

Napisane przez aaby

Czemu te weekendy tak szybko lecą?

Nie pocieszę Cię, jak urodzisz, to tygodnie będą Ci mijały w tempie weekendu

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez ButterBear

Cześć



Kochana, nie mam żadnej fotorelacji Zdjęcia mam jednej sałatki - i tyle..nie było czasu zrobić więcej zdjęć, a wczoraj to już został resztki..i wiadomo, nie wyglądają już tak ładnie.

Ale kulinarnie impreza wyszła przednio, że tak nieskromnie powiem

No wiesz

Gratuluję w sumie to nie mogło być inaczej

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez (t)asia

Bika fajoska spacerówka =)

Dzięki trochę mała, ale może być

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez aaby

Aj, miało być "za wysoko"

Aaaa.... no chyba że tak..... na zdjęciu na którym śpi, jest wysoko specjalnie, żeby na nią nie wiało i tam ma rozłozone na płasko, więc w sumie obojęte jak leży.
A na zdjęciu gdzie nie śpi, jest w pozycji "półsiedzącej" więc pewnie jakby była za wysoko to by się zsunęła
Ale fakt, faktem użyliśmy tego wózka wczoraj pierwszy raz, więc może być coś nie tak jeszcze się "dotrzemy"