Dieta 3d chili

[Hosenka*]

Wróciłam z 1,5 godzinnej jazdy na rowerze (20km), wczoraj zaliczyłam godzinny bieg (7,1km). Wysiłek w sam raz, nie wracam padnięta, a pełna energii. Żyć nie umierać

[korusia4]

Jestem pierwszy dzień na tej diecie i paru rzeczy nie rozumiem, jeśli możesz to proszę wyjaśnij mi np. banan 200g - ale obrany czy nie? serek ziarnisty?czy można pić kawę? bo ja pije 2 dziennie z ekspresu i co z piwem, bo robi się ciepło i zaczyna grilowanie. prosze o odp. Pozdrawiam!

[marcelia89]

Napisane przez Hosenka*

Wróciłam z 1,5 godzinnej jazdy na rowerze (20km), wczoraj zaliczyłam godzinny bieg (7,1km). Wysiłek w sam raz, nie wracam padnięta, a pełna energii. Żyć nie umierać

WOW! Podziwiam i zazdroszczę chociaż i tak jestem dumna, że codziennie robię skalpel oby mi się nie odechciało

[Hosenka*]

Ja w domu nie potrafię ćwiczyć Teraz piękna pogoda więc szkoda pocić się w domu.

Korusia:
alkohol nie jest wskazany - to puste kalorie. No ale 1 piwko na kilka dni może nie zaszkodzi.

Serek ziarnisty to inaczej serek wiejski.

Co do wagi to ja nie odmierzam tak dokładnie. Z resztą czasami podane ilości nie są sobie równoważne, np. moje 2 kromki ważą mniej niż w jadłospisie podają 80g. Niedługo sama będziesz potrafiła ocenić.

[korusia4]

Dzięki! A kawa?

[Rubella]

jak jest jako posiłek kawa ze szklanką mleka i kardamonem czy cynamonem- to ja liczę jako posiłek, a taką kawę bez mleka i cukru to normalnie, zamiast herbaty czasem wypije

[Niambie]

Czesc! Dolaczam do was (chyba!) od jutra Mam nadzieje, ze dam rade, bo zabieram sie za to juz od kilku miesiecy
Przeraza mnie tylko jedna rzecz, a mianowicie kawa jako posilek! No, przekaska

Sent from my GT-P5110 using Tapatalk 2

[kenya_]

Ja znowu przyszłam postękać - wczoraj idealnie trzymałam się rozpiski, z czego bylam szczerze dumna, a dziś waga pokazała 57,7, czyli jeszcze ciut więcej niż wczoraj.. Tydzień temu było równe 57, nie wiem skąd takie wahania.. Owszem, miałam wpadki w zeszłym tygodniu, ale no kurcze bez przesady :/ Trochę mnie to podłamało, ale został tydzień - postaram się nie grzeszyć i pić dużo wody i zobaczymy co będzie.

[Speedway Fanka]

Napisane przez Niambie

Czesc! Dolaczam do was (chyba!) od jutra Mam nadzieje, ze dam rade, bo zabieram sie za to juz od kilku miesiecy
Przeraza mnie tylko jedna rzecz, a mianowicie kawa jako posilek! No, przekaska

Sent from my GT-P5110 using Tapatalk 2

Witamy Niambie
Daj znać, czy zaczęłaś dziś dietę i jakie wrażenia w pierwszym dniu
Co do kawy: ja nie piłam jej jako przekąski. Od zawsze piłam dwie kawy rano ( rozpuszczalne, bez cukru, ale z mlekiem ) i teraz też tego nie zmieniłam, bo nie wyobrażam sobie poranka bez kawy. Nie wpłynęło to negatywnie na dietę, bo i tak schudłam.
Pozdrawiam i trzymam kciuki

[Hosenka*]

Ja też piję kawę Zmieniłam tylko tyle, że zamiast 2 śmietanek, daję 1.

Ubrałam dzisiaj w spodnie, które jeszcze 1,5 miesiąca temu wciągałam jedynie do połowy ud

Jednak dieta i ruch - bieganie (w niedziele doszłam juz do godzinnego biegania, dystans nieco ponad 7km), rower - (dopiero sie rozkręcam, wczoraj jeździłam 1,5 godziny i dystans 20km) dają szybkie efekty

2 miesiąc diety nie prowadzę wg. rozpiski, a w zależnosci od tego na co mam ochotę i co jest akurat w lodówce.

W sobotę zrobiłam pasztet z soczewicy, wiec do pracy jako 1 przekąskę biorę kromkę z pasztetem i z musztardą albo chrzanem. Druga przekąska jest różna, np. dzisiaj maliny z jogurtem naturalnym, otrębami, musli i cynamonem.

A na obiad będzie ryba z mozzarellą i pomidorami - bardzo mi posmakowało

[Rubella]

ojejku zjadłam właśnie sałatkę z rukolą, gruszką mozzarellą i ogórkiem! pyyyyyszna

[marcelia89]

Napisane przez Hosenka*

2 miesiąc diety nie prowadzę wg. rozpiski, a w zależnosci od tego na co mam ochotę i co jest akurat w lodówce.

Też tak robię i zamierzam wprowadzić parę przepisów z książki E. Chodakowskiej

[Niambie]

Wlasnie jestem po sniadaniu dnia pierwszego ;-) bo pracuje na nocki. Duzo jeszcze nie moge powiedziec, ale napewno zdam relacje :-D

[Speedway Fanka]

Ja się wczoraj ważyłam. Przez tydzień spadł 1 kg, czyli przez 2 tygodnie diety 6 kg. Faktycznie na początku szybciej te kilogramy "lecą", ale i tak jestem zadowolona Dietę dokończę, bo niektóre śniadania i obiady bardzo mi smakują i jestem pewna, że kilka dań zostanie ze mną na dłużej

[arnama]

Ja dziś o dziwo kolejny kg w dół. Czyli w sumie -3,6 kg po 21 dniach
Zdziwiłam się mocno, bo ten mój ostatni weekend No ale jak leci to git majonez

[kenya_]

Gratuluje spadków U mnie waga troszke zamarła, ale załamka mi przeszła i walczę dalej jeszcze do końca, później - może nie w 100% wg rozpisek - też będę uważała na to co jem, bo chciałabym jeszcze ze 3kg zrzucić Musze koniecznie kupić nową wagę, bo moja jednak jest do kitu, co wejdę na nią, to pokazuje coś innego ;/ I bądź tu człowieku mądry.. Obwody bez zmian, myślę, że po zrzuceniu 7kg osiągnełam punkt kryzysowy i muszę to jakoś 'przejść', żeby spadało dalej Dodatkowo dostałam od mamy chłopaka tabletki " Odchudzanie", których nie zużyła. Nie wierze w żadne cuda - żeby była jasność, ale skład wydaje się sensowny, żeby się troszkę wspomóc - ekstrakt z owoców Garcinia Cambogia, guarana, L-karnityna, błonnik, ekstrakt z owoców Acai i chrom, co o tym myślicie? Wydaje się zdrowo, bez jakiejś zbędnej chemii, kofeiny itp. Myślę, że nie zaszkodzi

[MalgorzataD]

Napisane przez marcelia89

Też tak robię i zamierzam wprowadzić parę przepisów z książki E. Chodakowskiej

I ja podobnie. Stosuję rozpiskę, ale jak czegoś nie zjem danego dnia, a mam w lodówce, to zamieniam sobie posiłki. Obiady przeważnie robię 2 dni pod rząd takie same, bo ani kus kus ani ryby nie zjem w ogóle

I na wadze 60,00 kg

Nie wiem co mnie musi zmotywować bym zaczęła ćwiczyć regularnie. Chciałabym ćwiczyć z Ewą codziennie, ale szczerze mówiąc jakoś nudzi mnie codziennie ten sam trening i w dodatku niby 40 min dziennie to wcale nie dużo, a mi się wydaje, że tak
Za tydzień pojawić się ma w Shape nowa program Ewy, mam nadzieję, że uda mi się kupić i w końcu zacznę ćwiczyć. Bo wiem, że fałdek i brzucha inaczej niż ćwiczeniami nie zgubię....
Kopnijcie mnie w dupę!

[Hosenka*]

U mnie na wadze 59,2 kg, ale jestem przed okresem, więc moze być lekko zawyżona.

[arnama]

Napisane przez Hosenka*

U mnie na wadze 59,2 kg, ale jestem przed okresem, więc moze być lekko zawyżona.

Fajnie Ja już marzę o tym kiedy zobaczę 5 z przodu Kiedy to będzie

[Hosenka*]

Na pewno niedługo

Wczoraj w końcu ubrałam mniejsze spodnie sprzed roku

Pozostają mi jeszcze te sprzed 2 lat. Na razie wciągam na wysokość nieco ponad połowę ud Ważyłam wtedy 52-53kg i to była moja stała waga przez lata.

[arnama]

Napisane przez Hosenka*

Na pewno niedługo

Wczoraj w końcu ubrałam mniejsze spodnie sprzed roku

Pozostają mi jeszcze te sprzed 2 lat. Na razie wciągam na wysokość nieco ponad połowę ud Ważyłam wtedy 52-53kg i to była moja stała waga przez lata.

Ja nie mam zbyt wielu rzeczy w które się nie mieszczę (głównie żakiety i bluzki na guziki), ale trochę widzę że obecne spodnie "gonią" i staniki też sa mniej wypełnione i luźniejsze w obwodzie

[Hosenka*]

Ja mam problem ze spodniami, a teraz miałam głupi okres, że te kupione na początku ciąży, w których chodziłam przez ok. 4-5 miesiące ciąży wisiały na mnie luźne, aż wstyd, a te sprzed ciązy były dalej za małe. Ale dobrze, ze to już za mną.

Z "górą" nie mam problemów, zawsze miałam drobną "górę", gorzej z dołem

[arnama]

Napisane przez Hosenka*

Ja mam problem ze spodniami, a teraz miałam głupi okres, że te kupione na początku ciąży, w których chodziłam przez ok. 4-5 miesiące ciąży wisiały na mnie luźne, aż wstyd, a te sprzed ciązy były dalej za małe. Ale dobrze, ze to już za mną.

Z "górą" nie mam problemów, zawsze miałam drobną "górę", gorzej z dołem

U mnie dokładnie na odwrót: nóżki szczupłe, pupki to prawie zero (ostatnio mi ciut urosła i mam zamiar nad nią jeszcze popracować), dośc wąskie biodra, natomiast "impreza" zaczyna się na żebrach: bo są szerokie juz w swej budowie, podobnie ramiona mam szerokie, cyce spore (tak ze nie płaczę że maleją ), taka bardziej męska budowa, nie licząc bombek z przodu
Jak przytyłam to głownie od pasa w góre: biust, ręce, bary no i brzuch Pupka i nogi w sumie mało "urosły".

[korusia4]

Dzisiaj jestem trzeci dzień na diecie, na obiad miałam makaron ze szpinakiem - nie wiedziałam, że to takie pyszne!!Nigdy nie lubiłam szpinaku.

[Hosenka*]

Napisane przez korusia4

Dzisiaj jestem trzeci dzień na diecie, na obiad miałam makaron ze szpinakiem - nie wiedziałam, że to takie pyszne!!Nigdy nie lubiłam szpinaku.

Robię taki obiad od wielu lat Uwielbiam i tym bardziej się cieszę, że jest w tej diecie

Ja sobie dzisiaj zrobię najszybszy obiad - kus kus z chili i papryką. Dołożę jeszcze ugotowane brokuły.

[ona221988]

Hej kobietki własnie do was dolaczylam , dzis moj 1 dzien i mam nadzieje ze nie ostatnimam do was pytanko odnosnie imbiru, ile go dajecie do herbaty??u mnie jest ze 3g a jak wyszukalam to 3g to prawie lyzeczka i niestety nie jest to do wypicia a kolejne pytanko serek ziarnisty co to za serek??czy to serek wiejski czy zwykly bialy twarog??A no i oczywiscie mam nadzieje ze ta dieta pomoze mi zrzucic 6kg.

[Tequillla]

Serek ziarnisty to wiejski, a herbata z imbirem jest najlepsza!

A ja dziś mam ostatni dzień i nie zamierzałam przedłużać diety na kolejny miesiąc... ale na jutro już sobie szykuję do pracy obiad mocno inspirowany dietą, bo mi posmakowała - kurczak z dużą ilością imbiru, podduszony z żółtą papryką na mleku kokosowym i posypany startą skórką cytrynową. Oczywiście z brązowym ryżem

[ona221988]

A ile dajesz tego imbiru do herbaty??i czy dajesz go z torebki czy swiezy?

[Hosenka*]

W przepisie jest podana ilość 5g.
A imbir świeży, nie z torebki

[ona221988]

U mnie w przepisie raz jest 3g a raz 5gw takim razie biegne zaraz po swiezy i go dodam,mam nadzieje ze wypije ta herbatke.A jak wam w ogole idzie kobietki??