Jestem w związku z obcokrajowcem

[kropka241]

hahaha.. my tez mamy cala serie zdjecwisly z baszty

[wenedka]

Jeju, musze kupić prezent 'teściowi'
Wiem, że cieszyłby sie jak dziecko z szalika piłkarskiego, ale skad ja to wyczaruje w przeciagu tygodnia ? Ech, gapa ze mnie.
A ta w ogóle to nic mi sie nie chce, Tż dzis na koncercie, pewnie sie spija z kolegami

[kropka241]

http://wiadomosci.o2.pl/?s=257&t=345807

poczytajcie sobie nie jest dlugi artykul..

[wenedka]

To się porobiło

O takich bijatykach wręcz to jeszcze nie słyszałam...

Może i Angielki nie są zbyt ładne, ale żeby się bić?!

A propos Angielek to angielskie murzynki sa ładne.
Ogolnie dziewczyny sa tam wulgarne(f*** you na przywitanie hmmm), w sumie to tutaj tez

[kropka241]

dzis leze zatruta...
nie mam miety ani nawet rumianku.. a nie wiem czy TZ poradzi sobie w sklepie..

[wenedka]

Napisane przez kropka241

dzis leze zatruta...
nie mam miety ani nawet rumianku.. a nie wiem czy TZ poradzi sobie w sklepie..

Ojej, zdrowiej kropko

A Twój Tż na pewno da sobie radę, w końcu to facet! hehe
Od 2 dni nie gadałam z Tż, pogadamy dopiero jutro, bo szlaja się po koncertach i nie łaska nawet sms-a wysłać, czy żyje czy nie :/

[kropka241]

poszedl.. moglam go wyslac wczesniej bo mecze sie od 15stej..
zatruta zatrutym jogurtem truskawkowym..

a co to za koncerty na ktorych Twoj M. sie tak zapomnial ze nawet nie pisze?? oj ja to bym zaraz swojemu powiedziala ze sie martwilam ze w ogole.. zeby mu glupio bylo.. wtedy na drugi raz tak nie zrobi..

[wenedka]

Napisane przez kropka241

poszedl.. moglam go wyslac wczesniej bo mecze sie od 15stej..
zatruta zatrutym jogurtem truskawkowym..

a co to za koncerty na ktorych Twoj M. sie tak zapomnial ze nawet nie pisze?? oj ja to bym zaraz swojemu powiedziala ze sie martwilam ze w ogole.. zeby mu glupio bylo.. wtedy na drugi raz tak nie zrobi..

Noel Gallagher grał wczoraj, a dziś nie wiem, na meczu chyba jest, pewnie sobie pójdzie do pubu i tyle.
Zauważyłam, że przed naszymi spotkaniami tak jakby sobie trochę 'odpuszcza', że już się zobaczymy, to co on tu będzie się starał. No typowy facet :P
Tak samo wkurza mnie, bo nie łaska nauczyć się po polsku parę zdań, bo ja i tak przecież przetłumaczę. Do kościoła też nie pójdzie, bo zapracowany.
Ostatnio powiedziałam mu, że zaczynam rozumieć jego przyszłą bratową, która zabroniła bratu M. chodzić na mecze. To jest serio wkurzające, bo jak oni te mecze oglądają, czy grają w te piłkę, to o Bożym świecie zapominają! I mi się oburzył, że to jest to samo co granie na instrumencie(ja gram na skrzypcach), że to pasja. Dora, spoko, ale ja po tym, jak sobie pogram nie idę na piwo i się nie kłócę jak coś mi nie wyjdzie. A zresztą nie lubię, jak ktoś porównuje sztukę do czegokolwiek innego wrrr ;D
Nie wyobrażam sobie mojego powiedzmy 30-letniego M. latającego po boisku za piłką.
No, ulżyło mi

[kropka241]

lepiej chyba jakby latal za pilka a nie zachlewal sie na rogu z zulami z osiedla.. albo za inna baba!!
ale oj rozumiem.. tylko pilka w glowie!! a z tego co mowisz to jeszcze rodzinne wiec i ojciec i brat beda mu mowic ze jest dobry chlopak tylko te kobety takie wredne i nic nie rozumieja i jeszce go beda chwalic..

Paul wrocil z kefirka z rumiankiem i mieta jakbym nie wiedziala co bedzie lepsze to mam 2 na wszelki wypadek

[wenedka]

Napisane przez kropka241

lepiej chyba jakby latal za pilka a nie zachlewal sie na rogu z zulami z osiedla.. albo za inna baba!!
ale oj rozumiem.. tylko pilka w glowie!! a z tego co mowisz to jeszcze rodzinne wiec i ojciec i brat beda mu mowic ze jest dobry chlopak tylko te kobety takie wredne i nic nie rozumieja i jeszce go beda chwalic..

Paul wrocil z kefirka z rumiankiem i mieta jakbym nie wiedziala co bedzie lepsze to mam 2 na wszelki wypadek

Zuch chłopak!

A M. milczy i kijeczek mu w nosek, jutro mu powiem, że to nie fair i tyle :/
Najgorsze jest to, że u nich ta piłka rodzinna. Współczuję dziewczynie brata M. Wszyscy teraz przeciwko niej. Heh.
Wkurzyłam się dzisiaj na niego, bo czuję się tak, jakbym żadnego Tż nie miała. Zero odzewu.
Maruda ze mnie


Trzymaj się kropko

[kropka241]

zapytaj czy jakbys ty sie nie odzywala, nie pisala.. jak on by sie czul?? czy nie martwil by sie.. coz niedlugo przyjezdza wiec pewnie nadrobi

wiesz bo nie pytalam.. jak twoja rodzinka reaguje na przyjazd??

[wenedka]

Napisane przez kropka241

zapytaj czy jakbys ty sie nie odzywala, nie pisala.. jak on by sie czul?? czy nie martwil by sie.. coz niedlugo przyjezdza wiec pewnie nadrobi

wiesz bo nie pytalam.. jak twoja rodzinka reaguje na przyjazd??

Moja rodzinka się cieszy, moja mama wprost za nim szaleje, nie dając mi spokoju z pytaniami o niego
Mój brat go lubi, choć nie chce za nic w świecie rozmawiać z nim po angielsku, bo 'jak on był w Anglii to mówił po angielsku, a tu jest u siebie w domu'(jest polonista, wiec wszystkiego mozna sie spodziewac). Natomiast mój tatuś jest na etapie wyszukiwania wad z względu na zazdrość Jestem córeczką tatusia

A dzisiaj M. będzie miał litanię żalu-krótką ale wymowną

[kropka241]

Napisane przez wenedka

Moja rodzinka się cieszy, moja mama wprost za nim szaleje, nie dając mi spokoju z pytaniami o niego
Mój brat go lubi, choć nie chce za nic w świecie rozmawiać z nim po angielsku, bo 'jak on był w Anglii to mówił po angielsku, a tu jest u siebie w domu'(jest polonista, wiec wszystkiego mozna sie spodziewac). Natomiast mój tatuś jest na etapie wyszukiwania wad z względu na zazdrość Jestem córeczką tatusia

A dzisiaj M. będzie miał litanię żalu-krótką ale wymowną

swietna rodzinka modelowa
gratuluje

[wenedka]

Modelowa?
Pamiętam, kiedy Tż był u nas pierwszy raz, to mama jakoś dziwnie była nerwowa, więc żeby sobie ulżyć rzuciła talerz na podłogę
Nie chcę wiedzieć co sobie Tż pomyślał
Nie, no fajną mam rodzinę, choć tę dalszą to bym wymieniła

[kropka241]

a ogladalas kabaret ani mru mru o macieju i smoku??


moj tatko tez by TZ przesluchiwal testowal itp.. a pewnie by go polubil po jakiejs flaszce i tyle.. mama raczej nie przepada ze wzgledu na bylą (niedokonca)zone, choc teraz jest i tak lepiej bo w koncu to ojciec jej pierwszego wnuka.. moja mama to taka strasznie zatwardziala katoliczka. jeszcze nie moher ale moze byc niebezpiecznie blisko za kilka lat. siostra jest spoko i tyle..

[wenedka]

Napisane przez kropka241

a ogladalas kabaret ani mru mru o macieju i smoku??


moj tatko tez by TZ przesluchiwal testowal itp.. a pewnie by go polubil po jakiejs flaszce i tyle.. mama raczej nie przepada ze wzgledu na bylą (niedokonca)zone, choc teraz jest i tak lepiej bo w koncu to ojciec jej pierwszego wnuka.. moja mama to taka strasznie zatwardziala katoliczka. jeszcze nie moher ale moze byc niebezpiecznie blisko za kilka lat. siostra jest spoko i tyle..

To też masz w porządku w sumie

U mnie trochę narzekają, że nieochrzczony i że do belzebuba mnie nie puszczą
Więc nie pozostaje mu nic innego jak tak uczynić, bo w tej sprawie są konserwatywni i zachodzą w głowę jak to możliwe, że rodzice go nie ochrzcili! :P
I zaczynam dostrzegać to ich narodowe lenistwo(nie generalizuję oczywiście, ale u M. zauważam symptomy )czy jak to się mówi.

[kropka241]

moj w takim razie tez belzebub bo nie chrzczony

narodowe lenistwo?? moj leniwy nie jest.. moze tylko nie lubi sprzatac ale za to jest uzalezniony od ukladania pasjansow na kompie.. robi to godzinami i mu sie nie nudzi!! jak on to robi??

[wenedka]

Napisane przez kropka241

moj w takim razie tez belzebub bo nie chrzczony

narodowe lenistwo?? moj leniwy nie jest.. moze tylko nie lubi sprzatac ale za to jest uzalezniony od ukladania pasjansow na kompie.. robi to godzinami i mu sie nie nudzi!! jak on to robi??

Właśnie mówię, że nie generalizuję
Bo nie wszyscy tacy są, podobnie jak Twój Paul
Serio, to podziwiam go, że przyjechał do Polski.
Ale mój niestety wykazuje leniwe zdolności-słomiany zapał i te sprawy
Ale będę z tym walczyć, nie ma bata

[kropka241]

hmm.. masz racje.. on mowi ze go uratowalam.. ze by tkwil w tej samej pracy przez nast 20 lat i zyl w miasteczku ktorego nie cierpi a zycie by mu przeciekalo przez palce.. 4 razy w tygodniu kregle.. obiad od koreanczykow za rogiem czasem..
a wtedy pojawila sie krolewna z polski i zmienila zabke w ksiecia.. zycie nabralo sensu.. rodzina o ktorej marzyl byla w zasiegu reki.. to bylo cos czego nie mogl przegapic.. gdyby tak bylo nie wybaczylby sobie..

tyle z opowiesci TZ

[wenedka]

Ale sie wkurzyłam, tzn. przykro mi.
Przez 3 dni w zasadzie nie miałam od niego wiadomości, a kiedy spóźniłam się na skype 2min. dostałam esa, czy net mi pracuje. Miłe, że aż mnie szlag trafia.
Serio, ale czułam się, jakby nie było przez te 2 dni żadnego Tż


M. tez zwykł mawiać, że to dzięki mnie zdaje na uniwersytet itp. Taka przemiana :P



wkurzyłam sie

[kropka241]

aaale bym swojemu przywalila za takiego eska!! wrrr... powiedz mu ze jest malpa i tyle

[wenedka]

Ech, dogadałam mu, ale co to da
Inaczej by było, gdyby nie był na koncertach i świetnie się bawił, a ja miałam weekend zmarnowany

[kropka241]

ale dogadalas.. acha moj TZ uwielbia Twojego avatarka ja tez uwazam ze jest przeslodki

[wenedka]

Och,dziękuję

a tak w ogole, to nie powiedziałam mu tego co zamiescilam w poprzednim poscie, gwoli uscislenia
zeby nie bylo

[Imagine]

czesc dziewczynki, jestem w Anglii u mojego tz ktory wlasnie robi mi spaghetti Pogoda puki co sloneczna (odpukac w co sie da).
Pozdrawiam Was serdecznie!!!

[wenedka]

Napisane przez Imagine

czesc dziewczynki, jestem w Anglii u mojego tz ktory wlasnie robi mi spaghetti Pogoda puki co sloneczna (odpukac w co sie da).
Pozdrawiam Was serdecznie!!!

Witaj
Dobrze, że się odezwałas
Ciekawe z ta pogoda, bo ja jeszcze angielskiego slonca nie ujrzałam!


Moj przyjezdza w srode hrhr

[kropka241]

imagine
fajnie ze jestes.. a poza tym prawidlowo!! facet w kuchni a kobietka relaksik na wizazu

[golgie]

Cóż...ja byłam w związku z Anglikiem, było cudownie, nadal się przyjaźnimyPo prostu wybrałam naszego rodakaZa dwa tygodnie lecę do Anglii odwiedzić siostrę no i mojego exa przy okazji...nie iwem co będę czuła, dodam, że będzie to spotkanie po 3 latach

[wenedka]

Golgie, fajnie że zajrzałaś
Widzisz, dziewczyny w związkach z Anglikami są w większości tutaj (raptem 3?) i jest dobrze hehe.
Ogólnie Anglicy są fajni Chociaż ja zauważam te ich cechy 'narodowe'
A w jakie miejsce dokladnie się wybierasz?

[kropka241]

faktycznie az 3