Zima przestała nas maltretować - chyba czas się rozpakować! Mamy V-VI 2013 cz.14

[lonely_lady]

Napisane przez karolina2121

Aaa i tak w ogóle Lonely to śniłaś mi się dzisiaj... oglądałam wybory Miss i Ty brałaś w nich udział.. no i kibicowałam Ci, mówiłam : Agnieszka musi wygrać ! - nie wiem dlaczego Agnieszka, coś mi się w tym śnie pomieszało W drugiej części snu byłam na widowni tych wyborów i Ty też tam siedziałaś... no i mówię do Ciebie : Emilka dlaczego nie jesteś na scenie ? a Ty, że masz niewygodne buty... a ja mówię to idź bez butów no i poszłaś i zaczęłaś tańczyć i z tych wyborów miss zrobiło się jakieś wesele i potem tańczyłam z moim mężem, ale jakoś nie mogliśmy się zgrać, bo albo tłuk mną po ścianach albo podczas obrotów się wywracałam na podłogę... no i się na niego obraziłam i poszłam sobie
:

co za sen
nie no.. nie mogę

Napisane przez justyna_g4

Normalne...nie ma takiego zgrania bo oni niewiele czasu razem grają no i nie ta kasa.

szkoda gadać..

Napisane przez Aaś

O tym samym pomyślałam niestety...

Ale 4 gole? Szacun

no fakt.. i to jakim stylu jest niesamowity

Napisane przez maarchewka

Ej dziewczyny a po co właściwi je się ten wisiołek pod koniec ciąży?? Bo ja myślałam ze to jakoś w porodzie ma pomagać, a na moim pisze ze to omega6 i ogólnie na rozwój..

W jakiej kategorii mogę znaleźć na allegro liście malin??

http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p47038-Lis...a_ziolowa_50_g
i nie musisz za przesyłkę płacić

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p47038-Lis...a_ziolowa_50_g
i nie musisz za przesyłkę płacić

to jest DOZ? dostawa gratis ale do apteki
u mnie ich nie ma

[xal]

Napisane przez Mysia mysz

niby tak niby nie, ja chce z nią ustalić na pewno z góry, że chce znieczulenie i żeby pobrała jak najwięcej krwi pępowinowej, do tego standard, że nacięcie tylko w ostateczności itp.

Powiem Ci, że ja się waham nad znieczuleniem, bo jak jest wbite znieczulenie to nie można włazić do wanny. Niby mówią, że ta wanna pomaga i przyspiesza a znieczulenie może opóźniać. Jestem w kropce i nie wiem co wybrać.

Napisane przez diabli

PODZIELCIE SIE LINKAMI DO FAJNYCH LETNICH SPODNI CIAZOWYCH - RYBACZEK ALBO TAKICH PRZED KOLANO tylko takich dla sloni/wielorybow

Też nie wchodzisz w nic lżejszego? To tak jak ja
Poświęcę chyba stare lniane spodnie i poproszę teściową żeby mi pokombinowała na bokach z jakimiś gumkami, bo przecież w tydzień po porodzie to ja nie wcisnę dupki w coś co teraz na dupkę nie wejdzie a przed ciążą było na styk w pasie

[pawie_oczko]

Aaaa ja szyje drugi kocyk dla dziedziczki
Mam zamiar uszyc go od poczatku do konca wlasnorecznie
Bedzie kolorowy z wesola gasieniczka przyfastrygowanie tej malej glizdy zajelo mimsporo czasu ale zabawa jest przednia

Sharp- nie przejmuj sie tym co Ci powiedzial gin, chyba ze traktujesz go jako wyrocznie po pierwsze- moze nie miec racji a po 2gie dzidzia wyjdzie kiedy bedzie chciala a jej teraz zalezy na Twoim dobrym samopoczuciu wiec sie nie denerwuj tylko wysylaj pozytywne fluidy i moze Cie zaskoczy

[XxXJuSstiii]

Napisane przez xal

Powiem Ci, że ja się waham nad znieczuleniem, bo jak jest wbite znieczulenie to nie można włazić do wanny. Niby mówią, że ta wanna pomaga i przyspiesza a znieczulenie może opóźniać. Jestem w kropce i nie wiem co wybrać.

w takim układzie napisz, że jeśli zawiodą niefarmakologiczne sposoby uśmierzania bólu będziesz chciała zzo... no chyba, że będzie za późno...

[lonely_lady]

Napisane przez XxXJuSstiii

to jest DOZ? dostawa gratis ale do apteki
u mnie ich nie ma

tak, Dbam o zdrowie zamawiasz i w aptece odbierasz..
dziwne, że u Was nie ma .. nawet w naszej małej mieścinie są te apteki

[maarchewka]

Napisane przez lonely_lady

tak, Dbam o zdrowie zamawiasz i w aptece odbierasz..
dziwne, że u Was nie ma .. nawet w naszej małej mieścinie są te apteki

Lonely nie działa mi ten link:/ mam te haczki w linku...

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

tak, Dbam o zdrowie zamawiasz i w aptece odbierasz..
dziwne, że u Was nie ma .. nawet w naszej małej mieścinie są te apteki

teraz sprawdziłam i jest nie wiem jak to patrzyłam
ale i tak mi nie pod drodze

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez maarchewka

Lonely nie działa mi ten link:/ mam te haczki w linku...

wpisz DOZ zamiast czach

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

teraz sprawdziłam i jest nie wiem jak to patrzyłam
ale i tak mi nie pod drodze

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------


wpisz DOZ zamiast czach

kurde byłam dzisiaj pod jedna z tych aptek ale mi się już do niej wejść nie chciało.. zależy mi żeby te liście kupić jak najszybciej bo mi zostały 2 tygodnie do TP.. może by na miejscu mieli..

[lonely_lady]

jeśli chodzi o poród, to ja się dzisiaj podłamałam..
ta kuzynka tż, która urodziła 30 marca dzisiaj jk do niej zadzwoniłam to wręcz mnie prosiła, żebym przemyślała czy na pewno chcę tu rodzić
zaraz po porodzie była zadowolona, poród szybko, w miarę lekko.. nacięli ją delikatnie i pozszywali. Później okazało się, że mały ma jakąś bakterię i musieli zostać dłużej w szpitalu, więc już była zła..
Ale teraz to już całkiem jest przybita i załamana.. bo krocze jej ropieje, nie goi się i wygląda masakrycznie...
dzisiaj położna jej wyciągnęła dwa szwy i jeszcze je ma ( a niby miały byc rozpuszczalne)
była u lekarza, dostała jakiś zastrzyk, podobno mega bolący... boi się jak cholera bo lekarz mówił, że możliwe że będą musieli ją jeszcze raz zszywać..
jakaś bakteria jej się wdała w tą ranę i dlatego tak się paskudzi

powiem Wam, że jestem załamana.. bo to druga osoba którą znam, która tu rodziła i jest tak strasznie niezadowolona

[pawie_oczko]

Napisane przez lonely_lady

ojjj.. ja nie pomogę.. nie ubiorę teraz krótkich z moimi nogami
muszę nosić długie.. na szczęście mam takie fajne, zwiewne z cienkiego materiału


kolorki są żywe i soczyste, ta zieleń też jest śliczna.. ale ogólnie jakoś zielone wózki mi się opatrzyły
wiem, że axelli się podobają


mura też była moim faworytem.. ale na żywo już mniej mi się podoba

ogólnie temat wózków jest strasznie ciężki..
zwariować można


poproś Mężulka, może Cię wyręczy


ooo właśnie, podobają mi się
ale w sklepie nie było więc nie macałam
ale Ty chyba zamawiałaś go z zagranicy, przez brata, dobrze kojarzę
ile Was wyszedł ? pewnie sporo taniej

Ja mam dokladnie taki http://www.bobowozki.com.pl/product_...ba1lafthnq1cu1
Kolor czerwony dalismy tysiaka taniej niz tu, w zestawie byl koszyk i parasolka jeszcze, ogolnie wozek super, jedynie co mogloby Ci sie nie spodobac- bo pamietam, ze zwracalas na to uwage to, to ze gondolka jest dosc wysoko obsadzona ( kola sa w nim zabojczo wysokie ), ale raczka wozka jest regulowana wiec mi to odpowiada, ze nie trzeba sie tak nisko schylac do gondoli, a ze Tz moj wysoki to jest jakis kompromis, spacerowka juz normalnej wysokosci

[lonely_lady]

Napisane przez maarchewka

Lonely nie działa mi ten link:/ mam te haczki w linku...

http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p47038-Lis...a_ziolowa_50_g

edit... nie chce mi się wkleić poprawnie.. skasuj czachy i wpisz doz

[maarchewka]

Napisane przez lonely_lady

jeśli chodzi o poród, to ja się dzisiaj podłamałam..
ta kuzynka tż, która urodziła 30 marca dzisiaj jk do niej zadzwoniłam to wręcz mnie prosiła, żebym przemyślała czy na pewno chcę tu rodzić
zaraz po porodzie była zadowolona, poród szybko, w miarę lekko.. nacięli ją delikatnie i pozszywali. Później okazało się, że mały ma jakąś bakterię i musieli zostać dłużej w szpitalu, więc już była zła..
Ale teraz to już całkiem jest przybita i załamana.. bo krocze jej ropieje, nie goi się i wygląda masakrycznie...
dzisiaj położna jej wyciągnęła dwa szwy i jeszcze je ma ( a niby miały byc rozpuszczalne)
była u lekarza, dostała jakiś zastrzyk, podobno mega bolący... boi się jak cholera bo lekarz mówił, że możliwe że będą musieli ją jeszcze raz zszywać..
jakaś bakteria jej się wdała w tą ranę i dlatego tak się paskudzi

powiem Wam, że jestem załamana.. bo to druga osoba którą znam, która tu rodziła i jest tak strasznie niezadowolona

kurcze zwłaszcza, ze to nie są opowieści z jakiejś drugiej czy trzeciej ręki, że znajomy znajomego znajomego był niezadowolony tylko faktycznie znasz te osoby..
A następny szpital jak daleko? I dlaczego nie chcesz w tym następnym rodzic?

[karolina2121]

Napisane przez lonely_lady

co za sen
nie no.. nie mogę

Całkiem fajny Zazwyczaj jak długo śpię to śnią mi się jakieś straszne rzeczy, jacyś mordercy, katastrofy itp., a dzisiaj miłe zaskoczenie - poznałam Emilkę

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez lonely_lady

jeśli chodzi o poród, to ja się dzisiaj podłamałam..
ta kuzynka tż, która urodziła 30 marca dzisiaj jk do niej zadzwoniłam to wręcz mnie prosiła, żebym przemyślała czy na pewno chcę tu rodzić
zaraz po porodzie była zadowolona, poród szybko, w miarę lekko.. nacięli ją delikatnie i pozszywali. Później okazało się, że mały ma jakąś bakterię i musieli zostać dłużej w szpitalu, więc już była zła..
Ale teraz to już całkiem jest przybita i załamana.. bo krocze jej ropieje, nie goi się i wygląda masakrycznie...
dzisiaj położna jej wyciągnęła dwa szwy i jeszcze je ma ( a niby miały byc rozpuszczalne)
była u lekarza, dostała jakiś zastrzyk, podobno mega bolący... boi się jak cholera bo lekarz mówił, że możliwe że będą musieli ją jeszcze raz zszywać..
jakaś bakteria jej się wdała w tą ranę i dlatego tak się paskudzi

powiem Wam, że jestem załamana.. bo to druga osoba którą znam, która tu rodziła i jest tak strasznie niezadowolona

To może jednak zastanów się nad innym szpitalem... ja też u siebie w mieście nie rodzę, tylko 40 km dalej.

[diabli]

Napisane przez cloche

pamiętam kiedyś w pociągu taką dziewczynkę, baaaardzo otyłą... roczek miała. babcia i matka były z nią. no i nie chcąc oceniać spytałam, czy to przypadkiem nie zdrowotne problemy jakieś... no i tak, mała miała jakieś przewlekłe choroby, wady cholera wie czego, i na sterydach była... nie chcę doświadczyć, co ta matka musiała przeżywać, patrząc non stop na cierpienie swojej córci. teraz pewnie jej już nie ma...
a jak można doprowadzić do takiego stanu u zdrowego dziecka, to ja nigdy nie pojmę pozbawienie praw rodzicielskich to chyba jedyne wyjście...

kiedys ogladalam odcinek programu Zawadzkiej: swiat wedlug dziecka o chlopczku, ktorego wszyscy podejrzewali o otylosc, rodzice ciagle spotykali sie z uwagami "ale go spasli", a to dzieck obylo wiecznie glodne. mial rygorystyczny plan zywieniowy, kawalek ciasta obiecany w swieta i odliczal dzien po dniu...straszne. wstawal, ledwo otwieral oczy i ciagle mowil i myslal o jedzeniu. rodzice robili wszystko zebyodwrocic jego uwage, zeby wytrzymal jeszcze troche, ale dla niego to byla meczarnia. potrafil jak nikt nie widzial wygrzebywac resztki z kosza na smieci.
od razu mam przed oczyma te wszystkie mamuski, ktore wisza nad dzieckiem w piaskownicy i wciskaja mu podczas zabawy jedzenie "bo on nic nie je" ehhh.

[barwineczek]

Napisane przez sharpnowaja

Byłam u lekarza, na wcześniejszy poród nie mam co liczyć- szyjka długa i zamknięta. Na paciora powiedział że nie można nic brać wcześniej (a pearl chyba tak bierze) bo to może zaszkodzić dziecku i że leki daję się gdy jest faktycznie akcja porodowa i wiadomo że kobieta na 100% już urodzi.

Termin mam na 3 maja, w karcie mi wpisał 5 maja a na wizytę mam przyjść 7 maja bo powiedział że małe szanse że wcześniej urodzę trochę się tym podłamałam bo ja chciałam JUŻ

no właśnie mówię, że my które mamy już za chwilę rodzić, przenosimy dzieciaczki, a inne dziewuszki się pospieszą lepiej odrazu tak myśleć, wtedy to mniej denerwuje

Napisane przez anoxee

Ale plan porodu jest też m.in. po to, aby już nie pytać. O ile o golenie krocza i lewatywę to jest czas zapytać, o tyle o inne rzeczy może nie być czasu, albo możesz nie być w stanie zdecydować (np. po cc). Chodzi na przykład o moment odcięcia pępowiny, o miejsce dziecka, kiedy będą oceniać stan zdrowia noworodka - Apgar (np. że chcesz na Twoim brzuchu), kiedy ma się odbyć ważenie i mierzenie noworodka, życzenia odnośnie karmienia, że np. chcesz, aby wszystkie badania dziecka były przeprowadzane w Twojej lub męża obecności, że np. nie chcesz, aby dziecko dokarmiano.

Nic Cię to nie kosztuje, myślę, że warto się zastanowić.

Muszę Wam powiedzieć, że co swój ziemniak, to swój. Wyszły mi tak pyszne placki, że Dałam tylko niecałą łyżkę mąki i są takie chrupiące. Zjadłam 4 i pękam. A taaaaaaką miałam ochotę i taaaaaaaaka byłam głodna.

tu w szpitalu pewne rzeczy są standardem, a mi one bardzo pasują, a co do tego co będzie po samym urodzeniu to ciężko mi powiedzieć

Napisane przez XxXJuSstiii

no ja tam wiem czego oczekuję mimo, że nie do końca wiem, czego się spodziewać
nie kumam po co płacisz za położną, która ma Ci nie przeszkadzać i nie wiesz czego od niej oczekujesz w różnych sytuacjach
no ale Twoja sprawa, każdy robi jak uważa

nie biorę rożka

a moje średnie wyszły

bardziej płacę za salę komercyjną a położna jest dodatkiem, ale umowa jest o położną, zresztą połozna ma być na moje zawołanie, a nie ma siedzieć ze mną cały czas, ma być obecna ale niewidoczna, muszę się trochę na mężu powyżywać w trakcie porodu

Napisane przez Mysia mysz

niby tak niby nie, ja chce z nią ustalić na pewno z góry, że chce znieczulenie i żeby pobrała jak najwięcej krwi pępowinowej, do tego standard, że nacięcie tylko w ostateczności itp.

u mnie w ogole nie ma znieczulenia

Napisane przez lonely_lady

Dziewczyny pomóżcie
co myślicie o tym nowym wózeczku Tako City Move ?
http://www.tosia.pl/tako-city-move_p2377#
http://www.krolestwodziecka.com/city...w1-p-1818.html

koleś zrobił nam naprawdę super cenę- 1600zł (z torbą i parasolką) ale musimy szybko się zdecydować..
co do kolorków to podoba mi się ten fiolet--> Rzym
na żywo widziałam też ten chabrowy niebieski--> Nowy York
podoba mi się też beżowy----> Sydney (tylko nie widziałam go na żywo)

ja mam wózek tako ale inny model http://dino.sklep.pl/nowy/linki/wozk...2/acoustic.htm ale ogólnie firmę mogę polecić, naprawdę za tą cenę wózek jest świetny

Napisane przez Aaś

LEEEWWWYYY!!!!
Eee...tylko ja oglądam mecz?

Ps. Uwielbiam godz 22 w szpitalu. Równocześnie:
Ktg
Cukier
Ciśnienie
Clexan
Scopolan

też oglądałam i przeżyłam druga załamkę (wczoraj pierwszą) zawsze przegrywaja Ci którym kibicuję

[lonely_lady]

Napisane przez pawie_oczko

Ja mam dokladnie taki http://www.bobowozki.com.pl/product_...ba1lafthnq1cu1
Kolor czerwony dalismy tysiaka taniej niz tu, w zestawie byl koszyk i parasolka jeszcze, ogolnie wozek super, jedynie co mogloby Ci sie nie spodobac- bo pamietam, ze zwracalas na to uwage to, to ze gondolka jest dosc wysoko obsadzona ( kola sa w nim zabojczo wysokie ), ale raczka wozka jest regulowana wiec mi to odpowiada, ze nie trzeba sie tak nisko schylac do gondoli, a ze Tz moj wysoki to jest jakis kompromis, spacerowka juz normalnej wysokosci

Swietny jest..
kurcze.. teraz mi dałaś kolejny orzech do zgryzienia
mam rozumieć, że wózek Was wyszedł 1500zł ?
a zamawialiście go przez kogoś kto tam mieszka ? bo ja nikogo tam nie mam
Mój Tż też jest wysoki, a to, że wózek jest wysoko obsadzony na stelażu mi nie przeszkadza, w tako city move też tak jest...
a jak rozwiązaliście kwestie fotelika? jaki wybraliście? kupiliście w polsce ?

[axella]

czemu w meczowej piosence jest wyspiewane "kaszaaaaankaaaa" ?!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez barwineczek

bardziej płacę za salę komercyjną a położna jest dodatkiem, ale umowa jest o położną, zresztą połozna ma być na moje zawołanie, a nie ma siedzieć ze mną cały czas, ma być obecna ale niewidoczna, muszę się trochę na mężu powyżywać w trakcie porodu

aha, no to chyba, że tak... w jakim szpitalu rodzisz?

[diabli]

Napisane przez maarchewka

ja znowu popadam w drugą skrajność latam po cichlandach i dokupuje bo mi się wydaje ze mam mało.. tylko wszędzie są rozmiary 3-6 miesięcy, a ja szukam new borna jakiegoś ehh...

jesli chcesz to ja poszukam jeszcze jakis malych unisexow i moge podeslac bo paczka dla Niunki juz spakowana i wiecej tam nie wepchne, a na pewno cos jeszcze wyszperam.

[barwineczek]

Napisane przez lonely_lady

jeśli chodzi o poród, to ja się dzisiaj podłamałam..
ta kuzynka tż, która urodziła 30 marca dzisiaj jk do niej zadzwoniłam to wręcz mnie prosiła, żebym przemyślała czy na pewno chcę tu rodzić
zaraz po porodzie była zadowolona, poród szybko, w miarę lekko.. nacięli ją delikatnie i pozszywali. Później okazało się, że mały ma jakąś bakterię i musieli zostać dłużej w szpitalu, więc już była zła..
Ale teraz to już całkiem jest przybita i załamana.. bo krocze jej ropieje, nie goi się i wygląda masakrycznie...
dzisiaj położna jej wyciągnęła dwa szwy i jeszcze je ma ( a niby miały byc rozpuszczalne)
była u lekarza, dostała jakiś zastrzyk, podobno mega bolący... boi się jak cholera bo lekarz mówił, że możliwe że będą musieli ją jeszcze raz zszywać..
jakaś bakteria jej się wdała w tą ranę i dlatego tak się paskudzi

powiem Wam, że jestem załamana.. bo to druga osoba którą znam, która tu rodziła i jest tak strasznie niezadowolona

ja bym się do końca nie sugerowała takimi rzeczami, tam gdzie jest rana to zawsze może zropieć to normalne powikłanie, u jednego szew sie rozpuści szybcej u drugiego wolniej, może dziewczyna ma po prostu pecha, niestety każdy nawet najprostszy zabieg medyczny moze być powikłany

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

aha, no to chyba, że tak... w jakim szpitalu rodzisz?

w płocku

[diabli]

Napisane przez nuna2

Widzę,że dziś wątek jedzeniowy

mnie odwiedziła bratowa z maluszkiem i na deser zrobiłam mus truskawkowy z bitą śmietaną

i bratowa wsuwala truskawki, a karmi piersia? moze i my bedziemy mogly...

[karolina2121]

https://polki.pl/rodzina_ciaza_artyk...1.html?print=1 może komuś się przyda

Spadam do wanny

[diabli]

Napisane przez maarchewka

ja co prawda nie zmieniałam, ale u nas w szkole rodzenia na Madalinskiego mówili, że wystawiają takie zaświadczenia do becikowego na podstawie karty ciaży przy wypisie ze szpitala po urodzeniu.. Aczkolwiek nie robią tego wszystkie szpitale..

siedzialam kiedys w poczekalni u gina. przyszedl tatus i powiedzial, ze mial odebrac zaswiad. do becikowego, ze zona dzwonila w tej sprawie. recepcjonistka miala juz gotowy druk. zatem po porodzie pewnie lekarze cos takiego wystawiaja w sumie przed tez mogliby. dopytam na wizycie.

[lonely_lady]

Napisane przez maarchewka

kurcze zwłaszcza, ze to nie są opowieści z jakiejś drugiej czy trzeciej ręki, że znajomy znajomego znajomego był niezadowolony tylko faktycznie znasz te osoby..
A następny szpital jak daleko? I dlaczego nie chcesz w tym następnym rodzic?

Napisane przez karolina2121

To może jednak zastanów się nad innym szpitalem... ja też u siebie w mieście nie rodzę, tylko 40 km dalej.

kurcze.. no właśnie, zwłaszcza że to nie są jakieś plotki tylko wieści od dosyć bliskich osób
podłamałam się... kolejną porodówkę mam jakieś 40km dalej.. tyle, że tam nikogo nie znam.. tutaj niby poznałam położne. Mój gin (znajomy mojego Męża) jest ordynatorem..
wiem, że kadra jest dobra a to dosyć istotne...
z drugiej strony jak mają jakieś bakterie z którymi sobie nie radzą, to nawet jeśli nie wiem jak będą się starali to mnie przed nią nie uchronią

Napisane przez karolina2121

Całkiem fajny Zazwyczaj jak długo śpię to śnią mi się jakieś straszne rzeczy, jacyś mordercy, katastrofy itp., a dzisiaj miłe zaskoczenie - poznałam Emilkę

Napisane przez barwineczek

ja mam wózek tako ale inny model http://dino.sklep.pl/nowy/linki/wozk...2/acoustic.htm ale ogólnie firmę mogę polecić, naprawdę za tą cenę wózek jest świetny

to prawda, firma jest dobra i juz długo na rynku
a ceny mają bardzo fajne

[justyna_g4]

Napisane przez XxXJuSstiii

prosimy o kilka słów komentarza

Tak ja za realem. Ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że swoją dzisiejszą gra zasłużyli na baty, a borusja zasłużenie wygrała. Szacun dla Lewego, ale sercem zostaję z Madrytem
Wkurzają mnie Ci komentatorzy bo zachowują się tak jakby borusja była nasza reprezentacją.

Napisane przez lonely_lady

jeśli chodzi o poród, to ja się dzisiaj podłamałam..
ta kuzynka tż, która urodziła 30 marca dzisiaj jk do niej zadzwoniłam to wręcz mnie prosiła, żebym przemyślała czy na pewno chcę tu rodzić
zaraz po porodzie była zadowolona, poród szybko, w miarę lekko.. nacięli ją delikatnie i pozszywali. Później okazało się, że mały ma jakąś bakterię i musieli zostać dłużej w szpitalu, więc już była zła..
Ale teraz to już całkiem jest przybita i załamana.. bo krocze jej ropieje, nie goi się i wygląda masakrycznie...
dzisiaj położna jej wyciągnęła dwa szwy i jeszcze je ma ( a niby miały byc rozpuszczalne)
była u lekarza, dostała jakiś zastrzyk, podobno mega bolący... boi się jak cholera bo lekarz mówił, że możliwe że będą musieli ją jeszcze raz zszywać..
jakaś bakteria jej się wdała w tą ranę i dlatego tak się paskudzi

powiem Wam, że jestem załamana.. bo to druga osoba którą znam, która tu rodziła i jest tak strasznie niezadowolona

Pocieszę Cię, że z mojego szpitala też nie płyna pozytywne informacje

Tylko dla osób o mocnych nerwach wiec na biało
O godzinie 1 w nocy zaczełam w poniedziałek dostawać skurczy. Były najpierw co 6 minut po godzinie co 4 minuty i o 3,30 odeszedł czop i wody zaczeły odchdzić więc co sił w nogach ze względu na GBS + mąż zawiózł mnie do szpitala, O godz 4 byłam na miejscu i wszystkie formalności bla bla bla. Podłączyli mnie pod KTG skurczy brak na brzuchu a mi pochwe rwie w kawałki. Niesamowicie mocny ból. Krzyczałam na cały odział skurczy nadal brak. O godz 6 miałam rozwarcie na 4 palce ale główka nadal nie obnizyła się a skurczy macicy jak nie było tak nie ma. Uśpione przez Fenoterol. Tylko ta nieszczęsna pochwa. Posadzili mnie na piłce ok godz 8,30 , o 8,45 pierwszy ból party dziecko się pcha a mnie wysłali pod prysznic bym wodę na siebie ciepłą lała, tam miałam kolejne 2 skurcze parte , nie mogłam z bólu zrobić kroku by wyjść tak bolalo ,myślałam,że zaraz mi dziecko wypadnie, w końcu przyszła po mnie położna i zanim doszłam do łóżka kolejny ból party, gdy się położyłam jakimś cudem lekarz spradził i główka już była na wierzchu, szybka akcja nacinanie tępymi nożyczkami przy kolejnych 3 bólach partych (okropny ból) za każdym razem sprawdzanie tętna dziecka czy jeszcze oddycha. W końcu rozkaz lekarza by położna wskoczyła mi na brzuch i dziecko wyleciało o 9,15, brak płaczu, w końcu mała wzieła dech, dali mi ją na pierś po czy błyskawicznie zabrali do oceny, po ok minucie kazali mi ucałować dziecko i szybko do inkubatora gdyż brak akcji oddechowej i ruchowej. Byłam w takim szoku ,że nic do mnie nie docierało. Zaczeło się szycie, pochwa ,szyjka i po sam odbyt bez znieczulenia ponieważ zabrakło... 14 szwów.Leżałam tam 6 godz po porodzie na porodowce.Lekarz powiedział że miał w trakcie brać mnie na blok operacyjny ale dziecka by nie uratowali. Przyszli mnie poinformować o niedotlenieniu dziecka... Ból w sercu nie do opisania, złapało infekcję przez GBS mimo, że podali mi antybiotyk zresztą biorę go do dnia dzisiejszego i jeszcze przez kolejny tydzień. .Mała dostała w pierwszej minucie 6 punktów. Gdy już byłam na zwykłej sali pierwszego dnia mogłam wejść tylko na minutę do Oliwki lecz poinformowali mnie, że jak nie jestem na siłach i miałabym zemdleć bym nie szła ale chec zobaczenia dziecka była silniejsza. Cała fioletowa, obroczyn na buzi pełno, białka oczu całe czerwone. Całą noc płakałam . Wieczór we wtorek mogłam juz do niej wejść by próbować ją karmić, gdy na nią patrzyłam nie mogłam powstrzymać łez wiedząc ,że kilka sekund dzieliło nas od wiecznego rozstania.

[Magiusa]

Napisane przez diabli

kiedys ogladalam odcinek programu Zawadzkiej: swiat wedlug dziecka o chlopczku, ktorego wszyscy podejrzewali o otylosc, rodzice ciagle spotykali sie z uwagami "ale go spasli", a to dzieck obylo wiecznie glodne. mial rygorystyczny plan zywieniowy, kawalek ciasta obiecany w swieta i odliczal dzien po dniu...straszne. wstawal, ledwo otwieral oczy i ciagle mowil i myslal o jedzeniu. rodzice robili wszystko zebyodwrocic jego uwage, zeby wytrzymal jeszcze troche, ale dla niego to byla meczarnia. potrafil jak nikt nie widzial wygrzebywac resztki z kosza na smieci.
od razu mam przed oczyma te wszystkie mamuski, ktore wisza nad dzieckiem w piaskownicy i wciskaja mu podczas zabawy jedzenie "bo on nic nie je" ehhh.

O kurcze, a to dziecko nie było chore na coś? No niesamowite.

[barwineczek]

nie straszcie dziewczyny, musimy się nastrajac pozytywnie, u nas będzie wszystko dobrze

lecę spać. Dobranoc

[axella]

Napisane przez justyna_g4

Tak ja za realem. Ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że swoją dzisiejszą gra zasłużyli na baty, a borusja zasłużenie wygrała. Szacun dla Lewego, ale sercem zostaję z Madrytem
Wkurzają mnie Ci komentatorzy bo zachowują się tak jakby borusja była nasza reprezentacją.



Pocieszę Cię, że z mojego szpitala też nie płyna pozytywne informacje

Tylko dla osób o mocnych nerwach wiec na biało
O godzinie 1 w nocy zaczełam w poniedziałek dostawać skurczy. Były najpierw co 6 minut po godzinie co 4 minuty i o 3,30 odeszedł czop i wody zaczeły odchdzić więc co sił w nogach ze względu na GBS + mąż zawiózł mnie do szpitala, O godz 4 byłam na miejscu i wszystkie formalności bla bla bla. Podłączyli mnie pod KTG skurczy brak na brzuchu a mi pochwe rwie w kawałki. Niesamowicie mocny ból. Krzyczałam na cały odział skurczy nadal brak. O godz 6 miałam rozwarcie na 4 palce ale główka nadal nie obnizyła się a skurczy macicy jak nie było tak nie ma. Uśpione przez Fenoterol. Tylko ta nieszczęsna pochwa. Posadzili mnie na piłce ok godz 8,30 , o 8,45 pierwszy ból party dziecko się pcha a mnie wysłali pod prysznic bym wodę na siebie ciepłą lała, tam miałam kolejne 2 skurcze parte , nie mogłam z bólu zrobić kroku by wyjść tak bolalo ,myślałam,że zaraz mi dziecko wypadnie, w końcu przyszła po mnie położna i zanim doszłam do łóżka kolejny ból party, gdy się położyłam jakimś cudem lekarz spradził i główka już była na wierzchu, szybka akcja nacinanie tępymi nożyczkami przy kolejnych 3 bólach partych (okropny ból) za każdym razem sprawdzanie tętna dziecka czy jeszcze oddycha. W końcu rozkaz lekarza by położna wskoczyła mi na brzuch i dziecko wyleciało o 9,15, brak płaczu, w końcu mała wzieła dech, dali mi ją na pierś po czy błyskawicznie zabrali do oceny, po ok minucie kazali mi ucałować dziecko i szybko do inkubatora gdyż brak akcji oddechowej i ruchowej. Byłam w takim szoku ,że nic do mnie nie docierało. Zaczeło się szycie, pochwa ,szyjka i po sam odbyt bez znieczulenia ponieważ zabrakło... 14 szwów.Leżałam tam 6 godz po porodzie na porodowce.Lekarz powiedział że miał w trakcie brać mnie na blok operacyjny ale dziecka by nie uratowali. Przyszli mnie poinformować o niedotlenieniu dziecka... Ból w sercu nie do opisania, złapało infekcję przez GBS mimo, że podali mi antybiotyk zresztą biorę go do dnia dzisiejszego i jeszcze przez kolejny tydzień. .Mała dostała w pierwszej minucie 6 punktów. Gdy już byłam na zwykłej sali pierwszego dnia mogłam wejść tylko na minutę do Oliwki lecz poinformowali mnie, że jak nie jestem na siłach i miałabym zemdleć bym nie szła ale chec zobaczenia dziecka była silniejsza. Cała fioletowa, obroczyn na buzi pełno, białka oczu całe czerwone. Całą noc płakałam . Wieczór we wtorek mogłam juz do niej wejść by próbować ją karmić, gdy na nią patrzyłam nie mogłam powstrzymać łez wiedząc ,że kilka sekund dzieliło nas od wiecznego rozstania.

matko swieta!!!!!!!!! co to ma byc?!

[Aaś]

Napisane przez axella

czemu w meczowej piosence jest wyspiewane "kaszaaaaankaaaa" ?!

Też się zawsze nad tym zastanawiam