Zima przestała nas maltretować - chyba czas się rozpakować! Mamy V-VI 2013 cz.14

[Kinga_20]

Heeeej

Witam się w 39tc zostało nam 12 dni

Wczoraj mieliśmy ostatnie zajęcia w SR - ćwiczyliśmy na lalkach kąpanie i ubieranie, było o pielęgnacji noworodka. Położna stwierdziła, że przy takiej pogodzie jaką mamy to z noworodkiem można wyjść na pierwszy spacer po 4 dniach Byłam też u lekarza i mówił, że mała bardzo naciska na szyjkę - także wszystko ok, a jutro idę na KTG, bo się umówiłam ze swoim ginem - ma akurat dyżur w naszym szpitalu.

Co do ruchów dziecka na późniejszym etapie ciąży - to normalne, że mniej się rusza, bo ma po prostu mniej miejsca, prędzej to są takie wypychania na brzuchu No ale jeśli coś Was niepokoi to najlepiej KTG zrobić żeby sprawdzić czy wszystko ok.

[vvgh]

Kocham tą kurteczkę. Jest taka mini-mini i taka mięciutka w dotyku

[justyna_g4]

Napisane przez diabli

zrob sobie rezerwacje dzien wczesniej a tak powaznie, to chyba darowalabym sobie wizyte w kosciele. obejrzysz chrzesnice na dvd na impreze na chwile wpadnij. "jubilatka" pewnie i tak nie bedzie wiedziala czy jestes w tlumie czy nie...tam bedzie duszno, ciasno, smierdzace perfumy, kwiaty, pot bleeeeee

Tylko, że u nas przed kościołem rodzice i chrzestni błogosławią dziecko. A komunia mojej chrześnicy dopiero 19 maja...

Napisane przez Magiusa

Kupujecie łóżeczko turystyczne?
Ja w sumie o nim nie myślałam, ale mnie dziś kumpela natchnęła i wydaje mi się, że może się przydać. Tym bardziej, że teraz są takie fajne, że mają od razu przewijak i 2 wysokości, więc dla małego dziecka też są ok.

Ja na początku mówiłam, że nie ale mama stwierdziła, że do salonu zamiast zwykłego ( miałam zamiar im rozłożyć moje łóżeczko bo znalazło się na strychu i jest w dobrym stanie). No i stwierdziłam, że może się przydać. Zawsze mogę małej na podwórko je wziąć też jak będzie ciepło.

Napisane przez candace1

A ja jak czytam takie opisy porodów jak zamieściła justyna to coraz bardziej przekonuję się do cc...
Najgorsze jest to, że takich porodów z "przygodami" jest dużo a się o tym milczy... a jak się zaczyna mówić to się "lud" oburza bo po co o tym mówić? No kuźwa po to, żeby mieć świadomość że lekarz to nie Bóg a decyduje o naszym i dziecka życiu-mimo wszystko...
Jak byłam z Z. w szpitalu ostatnio to mi salowa codziennie opowiadała "cud narodzin" z piętra niżej.. i włosy stają dęba...
Nie nakręcam się ale po prostu takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. A ponieważ mamy ogólną znieczulicę to jak kobieta drze się na porodówce, że ją boli itp.. to oczywiście jest histeryczką z niskiem progiem bólu bo lekarz (szczególnie facet) wie lepiej (no przecież rodził...)...

Uważam tak samo.
Jak się nie będzie o tym mówiło to lekarze będą się czuli bezkarni!!

Napisane przez axella

mój tż pracuje na monitoringu,ostatnio "złapał" jakas laske,ale falszywy alarm.

ONA do niego dzwoni,ze pozwie o oszczerstwa itd

1.kto dal jej numer?!
2.on tylko wykonuje obowiazki, to firma jest odpowiedzialna
3.oficjalnie go zwolnili,ale laskawie pozwolili zostac na najgorzym mozliwym miejscu pracy...

brak mi slow by opisac,jak bardzo nienawidze pracodawcow w tym kraju

Masakra!

Napisane przez Mysia mysz

a swoją drogą, jak szpital argumentuje takie podejście? ja byłam na sr w moim i ordynator mówił, że mimo, że nfz nie płaci za znieczulenie to oni podają i nie traktują tego jako zachcianki tylko szanują decyzję kobiety i nie odmawiają

Mój nie argumentuje. Nie daja i już. NA prośbę nie ma takiej opcji, żeby dostać,a jak są wskazania to ponoć też nie chcą dawać. Jedyne to jakieś zastrzyki.
Koleżanka jak rodziła to była na dyżurze lekarka z Krk i właśnie robiła awanture jak tak można, że kobiety sie męczą, a oni nie dają. Ponoć wisi cennik, że można sobie kupić ale to tylko pic na wodę.

[axella]

młoda ma czkawkę
znoooowu

[Kamciatka]

W DDTvn kobiety po porodach

[anoxee]

Napisane przez szprotka_mada

A to zapodaj skąd je wytrzasnęłaś?!?
Bo ja muszę koniecznie coś takiego kupić, ale kurka nic nie ma... Wczoraj mierzyłam jedne nieciążowe w rozm XL, ale ledwo się dopięłam, więc pewnie byłoby mi strasznie niewygodnie chodzić i siedzieć... Chyba najlepsze są takie z takim szerszym pasem, który można na sznureczek dowolnie wiązać...

Ja się chyba na targ przejdę w sobotę. Kiedyś kupiłam tam takie super przewiewne lniane spodnie na gumce. Nawet jedne jeszcze powinnam gdzieś mieć, muszę poszperać.

Napisane przez sharpnowaja

Bujaczek też przyszedł. Sprawny i nawet nie zniszczony tylko że brudny;/ mogła laska już go wyprać zwłaszcza że jak przetarłam ściereczką to już ładnie zeszło. No ale ok

Ja nie kumam takich ludzi. Jak kupowaliśmy wózek, to w opisie było napisane, jako wady, że naklejka trochę pozdzierana (to ok), i... koła brudne. I faktycznie zdjęcie ufajdanych kół. Ale na szczęście jak przyjechaliśmy zobaczyć, to były umyte. Tzn. mi to tam rybka, ale ja bym się chyba ze wstydu spaliła. Czyszczenie kół to chyba była sprawka babci malucha, bo mamy-właścicielki nie było akurat.

Napisane przez Atena564

Co do szpitala to we wtroek byłam zwiedzać odział położniczy i się podłamałam salą do porodu ogólnego---->takie poodzielane łózka małymi ścianki jakby boksy dla koni--->takie mam skojarzenie....Sala do porodu wodnego ok i do rodzinnego też ok, wiec licze ze po zapłaconej SR bede rodzic w wodzie lub w sali do rodzinnego bo w sumie za to płaciłam!!!!

Pod warunkiem, że będą wolne. Tego nigdy nie zaplanujesz.

Napisane przez antoinettee

Ja już po wizycie Wszystko OK Przez 2 tygodnie przytyłam 2 kg Od początku ciąży przytyłam 9kg. No ale mała waży 1610 to troszkę w nią poszło Ciśnienie książkowe 120/80. Hemoglobina urosła do 12.2 więc odstawił prochy Serduszko małej Ok i wszystko super Ciężko mu było stwierdzić czy Julcia będzie mała czy duża, ale skoro ja i moje rodzeństwo ważyliśmy przeszło 4300 to i ona może być spora. Pobrał materiał na paciora i za 2 tygodnie wynik i wizyta.
Jenny jakbyś znalazła chwilkę to dopisz mi wizytę na 13 maja. Dziękuję

Dziś zaczynamy 32 TC

za 32tc! Na dużą na razie się nie zapowiada. Mój maluch w skończonym 29tc ważył 1600g.

Napisane przez candace1

Bo złodziejem jest osoba, która wyniesie coś ze sklepu bez płacenia a taka, które włożyła coś do torby i wyjęła to na terenie sklepu złodziejem nie jest.
Złodzieje to wykorzystują bardzo często-mamy takie właśnie z..ste prawo w Polsce..
Dlatego u nas czekają aż "podejrzany" wyjdzie ze sklepu...

Dokładnie. Ile razy jest tak, że złodziej wychodzi wyjściem przewidzianym dla klientów bez zakupów, zbliża się do bramki, już w zasadzie w niej jest, ochroniarz go łapie, a ten się wyrywa i wraca na sklep, bo on to zapomniał, że musi jeszcze coś kupić. I g... można mu zrobić. Pomijając to, że przy faktycznym zatrzymaniu oni się drą jakby ich ze skóry obrywano, ludzie się gapią i oczywiście sapią do ochroniarza dlaczego mu robi krzywdę.

Napisane przez cloche

położne w moim szpitalu mówiły, że nie ma się co nastawiać na jakąś konkretną pozycję i wannę czy nie-wannę - wszystko wychodzi w praniu. ważne jest, żeby wypróbować różne możliwości i żeby położne w tym pomogły, a my czuły się swobodnie.

Myślę, że to jest ważna sprawa, żeby się nie nastawiać. Jak mnie napierały nery, to najlepszą pozycją było dla mnie oparcie się łokciami o parapet, albo po prostu siedzenie na krześle z nogami rozchylonymi i głową prawie między kolanami. Dlatego jakoś nie mam parcia na piłki, worki sako i inne cuda. Ale może się okazać, że w czasie porodu właśnie je fajnie byłoby mieć.

Napisane przez axella

pomysł na dziś: pierś z kurczaka +kurki w śmietanie
skąd kurki,skąd?!

Z zamrażarki mojej teściowej?

Nadrobiłam! A teraz spadam, bom już prawie spóźniona.

[cloche]

Napisane przez Mysia mysz

w życiu bym nie poszła do spzitala gdzie nacinają rutynowo:/ to rzeźnia czy szpital?

no właśnie, z rzeźnią mi się kojarzy...

[niunka045]

Napisane przez axella

a w życiu na grzyby nie pójdę
zawsze wracałam z masą kleszczy,trujaków i robactwa, bleeeeee

nie wiem czy się nauczyłam, nie pamiętam końca

to tak jak ja dwa grzyby cała w robalach ale mamuśka nadrabia za mnie i chodzi w sezonie codziennie

Wogóle to muszę się poskarżyć, że sypie mi brzuch coraz to nowymi rozstępami. Wogóle te kremy wszystkie to o dupe potłuc za przeproszeniem Chyba trzeba zrobić tak jak Diabli pisała dać im żyć swoim życiem i nie dołować się z dnia na dzień bo to nie ma kompletnie sensu
kupiłam sobie na allegro tą mustele i bio oil będę się posiłkować żeby chociaż blakły. Są piękne bordowe także trzeba je ujarzmiać

[Atena564]

Napisane przez antoinettee

Ja już po wizycie Wszystko OK Przez 2 tygodnie przytyłam 2 kg Od początku ciąży przytyłam 9kg. No ale mała waży 1610 to troszkę w nią poszło Ciśnienie książkowe 120/80. Hemoglobina urosła do 12.2 więc odstawił prochy Serduszko małej Ok i wszystko super Ciężko mu było stwierdzić czy Julcia będzie mała czy duża, ale skoro ja i moje rodzeństwo ważyliśmy przeszło 4300 to i ona może być spora. Pobrał materiał na paciora i za 2 tygodnie wynik i wizyta.
Jenny jakbyś znalazła chwilkę to dopisz mi wizytę na 13 maja. Dziękuję

Dziś zaczynamy 32 TC

\
za wizyte

[niunka045]

Kinga_20 12 dni jak to brzmi .

Napisane przez vvgh

Kocham tą kurteczkę. Jest taka mini-mini i taka mięciutka w dotyku

śliczna cieniuteńka wiatróweczka

Napisane przez axella

młoda ma czkawkę
znoooowu

Mój też ma często ostatnio. Moja mama ostatnio z super teza wyjechała Że jak dziecko ma czkawkę to nie będzie miało kolki potem

[MoTyleKsw]

Dzięki dziewczyny za odpowiedź

Młoda się rusza, ale nie szaleje jak kiedyś. Wcześniej bolał mnie brzuch od tego kopania, a teraz się przekręci, wypnie, dostanie czkawki i ot tyle. Ale czytałam, że dziecko mniej się rusza jak wchodzi w kanał rodny, więc może u mnie to to?! Na KTG byliśmy w poniedziałek, następne też w poniedziałek, więc na razie spokój. Jak coś będę pędzić na IP.

[anoxee]

Napisane przez _pola

Co do zzo to u mnie w szpitalu jest dla każdej rodzącej i ja nie chciałam, ale moja położna powiedziała, że mam brać i się nie zastanawiać, bo w związku z tym, że jestem szczupła i nie mam grama tłuszczu to cały ból będzie mi się kumulował na brzuchu, a tak przynajmniej chwilę sobie odpocznę i będę miała więcej siły. Jak zapytałam czy to może spowolnić akcję porodową to wyjaśniła mi, że to nie problem, bo skurcze to oni mogą od razu przyspieszyć, a jak będę mega zmęczona to nie będę miała siły.

Teoretycznie mogą przyspieszyć skurcze, a praktycznie oksytocyna na nie każdego działa.

Napisane przez potterka

w moim tesco mają mnie w

Chodzimy do tego samego?

Pa!

[vvgh]

Napisane przez niunka045

śliczna cieniuteńka wiatróweczka

Mój też ma często ostatnio. Moja mama ostatnio z super teza wyjechała Że jak dziecko ma czkawkę to nie będzie miało kolki potem

Mój też ma często czkwakę, więc wierzę w słowa Twojej mamy!!

[axella]

moge poslodzic herbe z malin?

[niunka045]

Napisane przez vvgh

Mój też ma często czkwakę, więc wierzę w słowa Twojej mamy!!

ja tez w to wierzę właśnie

Napisane przez axella

moge poslodzic herbe z malin?

a to paskudztwo da się wypić bez słodzenia???

[vvgh]

Napisane przez niunka045

a to paskudztwo da się wypić bez słodzenia???

Jak to w ogóle smakuje, że tak źle o tym piszecie?

[axella]

Napisane przez niunka045

ja tez w to wierzę właśnie

a to paskudztwo da się wypić bez słodzenia???

to ja się męczę z tym paskudztwem o smaku trawy...eh...
brawo ja

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez vvgh

Jak to w ogóle smakuje, że tak źle o tym piszecie?

skoszona trawa,stęchła skoczona trawa...

[Kamciatka]

Napisane przez justyna_g4

Ta noc to był koszmar. Mała mnie okładała od 20 chyba do 3. Nie wiem czy to z tego powodu czy to jakieś przepowiadacze ale brzuch bolał. Prawie całą noc nie spałam. Nie wiedziałam czy płakać czy chodzić po ścianach. Normalnie zastanawiałam się czy zaraz nie urodzę. Dziś wierci się dalej i trochę dalej boli zobaczymy co gin powie.
Mam takie wrażenie, że mała naciska na szyjkę...

Lecę nadrabiać.

Mól mały ma tak codziennie - tzn. o 23 siębudzi do życia i zaczyna swoje tańce i potrafi do 3 lub 4. Teraz piję codziennie melisę przed snem, bo nie daję rady zasnac i za radą cloche śpię zwinięta w rogalik i na razie od 2 dni się wysypiam.

Napisane przez axella

pomysł na dziś: pierś z kurczaka +kurki w śmietanie
skąd kurki,skąd?!

poczekaj do września, bedą w lesie

Napisane przez Kinga_20

Heeeej

Witam się w 39tc zostało nam 12 dni

Wczoraj mieliśmy ostatnie zajęcia w SR - ćwiczyliśmy na lalkach kąpanie i ubieranie, było o pielęgnacji noworodka. Położna stwierdziła, że przy takiej pogodzie jaką mamy to z noworodkiem można wyjść na pierwszy spacer po 4 dniach Byłam też u lekarza i mówił, że mała bardzo naciska na szyjkę - także wszystko ok, a jutro idę na KTG, bo się umówiłam ze swoim ginem - ma akurat dyżur w naszym szpitalu.

Co do ruchów dziecka na późniejszym etapie ciąży - to normalne, że mniej się rusza, bo ma po prostu mniej miejsca, prędzej to są takie wypychania na brzuchu No ale jeśli coś Was niepokoi to najlepiej KTG zrobić żeby sprawdzić czy wszystko ok.

to już tuz tuż

[Atena564]

Pościel na balkonie, pranie posegrowgowane, naczynia umyte , mieszkanie odkurzone, jeszcze tylko ugotuje "pudliszkową" i nic wiecej dziś nierobie

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Kinga no to już tuż tuż

[niunka045]

Napisane przez vvgh

Jak to w ogóle smakuje, że tak źle o tym piszecie?

ja tylko raz wypiłam spróbowałam z ciekawości. Nawet nie potrafie tego opisać wiem, że herbata z pokrzywy przy tym to kakao

Napisane przez axella

to ja się męczę z tym paskudztwem o smaku trawy...eh...
brawo ja

spokojnie jeszcze trochę i ja się będę męczyć, możesz się pocieszyć tym

[vvgh]

Napisane przez axella

skoszona trawa,stęchła skoczona trawa...

Ok, mam ten smak przed oczami

[Atena564]

Mam pytanko:
Kobietki jeśli mam l4 wypisne już do końca maja, a np. urodze w połowie maja, to co wtedy ??? to l4 na pozostałe dni przepada, czy jak?? a co z urlopem mecierzyńskim?? dopiero zaczynam go jak skończy sie l4 czyli od 1 czerwca???

[vvgh]

Napisane przez niunka045

ja tylko raz wypiłam spróbowałam z ciekawości. Nawet nie potrafie tego opisać wiem, że herbata z pokrzywy przy tym to kakao

Herbata z pokrzywy jest super

Myślałam, że w nocy urodzę...ech... taka mega pełnia była.Mama mówi: "To jutro sama będziesz w domu", a ja jej na to: "No chyba, że się Jurek urodzi to już nie sama", na prawdę miałam przeczucie a tu nie wyskoczył Chociaz najpierw chcę z mężem skończyć remont na wsi.

[Kamciatka]

Napisane przez vvgh

Kocham tą kurteczkę. Jest taka mini-mini i taka mięciutka w dotyku

śliczna Ja nie mam żadnej kurteczki, kupiłąm tyko taki grubszy mini sweterek, liczę ze to wystarczy na lato, bo na jesień i zimę przyszłą to chyba wszsytko mam dla WOjtka, jeszcze ostatnio kuzynka kupiła mu śpiworek nowiutki za niewielkie pieniadze

[niunka045]

Napisane przez vvgh

Herbata z pokrzywy jest super

Myślałam, że w nocy urodzę...ech... taka mega pełnia była.Mama mówi: "To jutro sama będziesz w domu", a ja jej na to: "No chyba, że się Jurek urodzi to już nie sama", na prawdę miałam przeczucie a tu nie wyskoczył Chociaz najpierw chcę z mężem skończyć remont na wsi.

ja będę miała przeczucie od poniedziałku tylko znając mnie i moje szczęście to mi się wszystko wydłuży pozamyka i dupa blada będę siedzieć do czerwca

[axella]

Napisane przez Atena564

Mam pytanko:
Kobietki jeśli mam l4 wypisne już do końca maja, a np. urodze w połowie maja, to co wtedy ??? to l4 na pozostałe dni przepada, czy jak?? a co z urlopem mecierzyńskim?? dopiero zaczynam go jak skończy sie l4 czyli od 1 czerwca???

jak doniesiesz dokumenty na macierzynski to l4 bedziesz miec zaplacone do dnia porodu,od dnia porodu macierzynski

czyli np. urodzisz 15maja to l4 wyplaca za 15dni maja a od dnia porodu przejdziesz namacierzynski

to i ja ponowię pytanie:jak do 10.05 wyplaca mi L4 za część marcową, to L4 z kwietnia dopiero do 10.06 ?

[vvgh]

Napisane przez Kamciatka

śliczna Ja nie mam żadnej kurteczki, kupiłąm tyko taki grubszy mini sweterek, liczę ze to wystarczy na lato, bo na jesień i zimę przyszłą to chyba wszsytko mam dla WOjtka, jeszcze ostatnio kuzynka kupiła mu śpiworek nowiutki za niewielkie pieniadze

Ta moja to tak na roczek raczej, więc na przyszłą wiosnę idealna

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez niunka045

ja będę miała przeczucie od poniedziałku tylko znając mnie i moje szczęście to mi się wszystko wydłuży pozamyka i dupa blada będę siedzieć do czerwca

A kiedy masz termin?

[Kamciatka]

Napisane przez vvgh

Ok, mam ten smak przed oczami

jak dla mnie nie jest taka straszna, ale ja lubię takie smaki - kiedys piłam dużo zielonej herbaty liściastej prosto z wientamu i ona miała podobny błotny smak
Ale dla mnie to ta herbatka ma inny skutek uboczny - przewraca mi się od niej w jelitach bolesnie i goni mnie znienacka do toalety, a w toalecie pozostaje taki aromat, ze muchy padają

[niunka045]

Napisane przez vvgh

Ta moja to tak na roczek raczej, więc na przyszłą wiosnę idealna

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------



A kiedy masz termin?

27 maj mógłby zrobić mamusi prezent i urodzić się w dzień matki

[lonely_lady]

Napisane przez diabli

1.a porownywalas go do innych modeli tako? co ma jako nowy na rynku? poza kolorystyka zblizona do lareta?

kusisz mnie zebym wziela pod wage kolejny model wozek wyglada fajnie, po Bielsku jezdzi mnostwo tako i prezentuja sie super. szkoda, ze ograniczyli sie tylko do kilku wersji kolorystycznych, bo ja szukam czegos bardziej stonowanego. ale technicznie ogladalismy sporo modeli tako i wszystkie wydaje sie naprawde ok. my tez raczej zostaniemy przy tej marce. do rozwazenia model...[COLOR="Silver"]

właśnie nie porównywałam za bardzo, bo inne wcześniej jakoś nie przypadały mi do gustu
wydaje mi się, że ten jest lżejszy od innych i bardziej zwrotny. Fajnie się składa (klik, kilk) oparcie w gondoli fajnie się reguluje od zewnątrz, ma syuper amortyzatory na sprężynach i są regulowane..
no i spacerówka jest naprawdę spora, pogłebiana i fajnie zabudowana (co nam jest potrzebne, bo dzieciątka będą z niej korzystały zimą)
jeśli interesuje Cię stonowana kolorystyka to fajny jest Sydney, w necie mi się podoba ale niestety nie widziałam go na żywo..

Napisane przez diabli

a
1.przy tako widac jego niedociagniecia

2.ja juz sama nie wiem. mam dni gdzie mysle sobie, a moze lepiej sprobowac sn i miec jedna blizne zamiast dwoch
innym razem znow przychodzi strach, ze jednak moge narobic problemow i sobie i malej. skoro kilku lekarzy mowilo, ze cc to trzeba ich sluchac, a gin...on ma swoj swiat


3.chyba nie mialabym odwagi tam rodzic. bo co innego zle gojenie sie albo rozchodzenie szwow, ale jesli to ewidentnie bakterie i zakazenie szpitalne to znaczy, ze maja tam syf i Ciebie tez moze to dopasc poszperaj w internecie, moze na jakims forum wypowiadaja sie inne kobiety i opinie beda podzielone...bo negatywne sa zawsze, ale jesli same negatywne, to lepiej szukac innego szpitala.

1.dokąłdnie
2. rozumiem Twój dylemat.. ale w Twoim przypadku chyba z ulgą bym odetchnęła i zdecydowała się na cc
3. troszkę jestem podłamana zwłaszcza od wczoraj po rozmowie z tą kuzynką...

Napisane przez szprotka_mada

1.Wizualnie dla mnie ok, ale nie widziałam go na żywo, więc nie wiem jak się prowadzi etc...

2.A to zapodaj skąd je wytrzasnęłaś?!?
Bo ja muszę koniecznie coś takiego kupić, ale kurka nic nie ma... Wczoraj mierzyłam jedne nieciążowe w rozm XL, ale ledwo się dopięłam, więc pewnie byłoby mi strasznie niewygodnie chodzić i siedzieć... Chyba najlepsze są takie z takim szerszym pasem, który można na sznureczek dowolnie wiązać...

1.
2. nie kupowałam ich w necie tylko w sklepie, w pasie mają szeroką gumkę i sznureczki. Są bardzo fajne
teraz nie mam czasu, bo muszę już uciekać. ale wieczorkiem poszukam czegoś podobnego w necie i jak mi się uda znaleźć to podeślę Ci link

Napisane przez cloche

o ile jeszcze nie zdecydowałaś - moje zdanie: super! i świetna cena. ja bym się skusiła a na kolor zdecydowałabym się na żywo. a ze zdjęć to chyba ten chabrowy mi się najbardziej podoba

chyb zadzwonię i go zamówię

Napisane przez cloche

bo jeden facet za 11tu nie wyrobi ani też trzech za 11... muszą się wszyscy spisać, zgrać i spiąć poślady. nie ma lekko
jak ma się dobry team, to piłka nawet sama wleci na nogę i się wkopie do bramy - wiem po sobie kumple na mnie "podolski" mówili... a ja nic nie robiłam, tylko biegałam jak ta głupia i się nadziewałam na piłkę przypadkiem, piłka odbijała się od mojej nogi i była nie do złapania

masz rację, to na pewno ma ogromny wpływ.. ale wydaje mi się, że kasa też ma znaczenie

Napisane przez anoxee

A wie skąd ta bakteria? Nie odbierz tego personalnie, ale rozmawiałam kiedyś z jedną położną i powiedziała, że czasem dziewczyny same doprowadzają się do ropienia rany (czy to po szyciu krocza, czy po cc). Krwawienie poporodowe to nie jest to samo co miesiączkowe (nie pamiętam jak się nazywa to miesiączkowe, ale to nie jest żywa krew). Poporodowe to jest żywa krew i te podkłady z belli zaleca się dlatego, że są duże - wiadomo, ale przede wszystkim dlatego, że to jest bawełna. To wszystko musi tam oddychać. Czasem trzeba te podkłady zmieniać co chwila, bo przeciekają i o to chodzi. Nie są podszyte żadnymi foliami itp., tak jak podpaski. Mówiła też, że po porodzie wydzielamy bardzo dużo ciepła, a w tamtych okolicach jest baaaardzo ciepło przez pachwiny. Porównała to do wystawienia surowego mięsa na słońce. A tu już niewiele trzeba, żeby złapać bakterię, bo to jest boskie środowisko dla niej. Dlatego o krocze trzeba bardzo dbać i unikać podpasek, bo część zawiera bardzo mało bawełny, a niektóre nawet wcale, no i są podszyte foliami (co oczywiście dla nas jest wygodne), a to jest cudowne miejsce dla bakterii.

Mam nadzieję, że choć trochę Cię uspokoiłam. Na pewno będzie dobrze.

ona raczej nie jest z tych co panikują, wyolbrzymiają problemy itd.
Jest też zadbaną i inteligentną dziewczyną, więc nie wydaje mi się żeby to była wina higieny
w takim stanie jakim teraz jest nie chciałam jej nurtować pytaniami i dodatkowo denerwować.. Psychicznie jest naprawdę załamana..

nie wiem już co mam myśleć

Napisane przez Kamciatka

W DDTvn kobiety po porodach

oglądałam.. wypowiedzi tych kobiet nie brzmiały optymistycznie



---------

wrrrr.... nie bałam się prawie wcale porodu..
podchodziłam do tego bardzo pozytywnie..
wiedziałam, że dam radę..
a teraz jestem już podłamana