Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013 cz.48

[19izka89]

Napisane przez paulina006

U nas też to kiedyś było popularne, ale obecnie coraz rzadziej można to spotkać a do czego się zbiera? Bo u nas świadkowie trzymali welon i tam się wrzucało kasę

U nas w jakieś koszyczki... bo to taka rywalizacja jest między Państwem Młodym kto uzbiera więcej i później Pan Młody klęka przed Panną Młodą i oddaje jej swoją część i obiecuje, że będzie tak oddawał wypłatę -> tak zawsze to widziałam

[TusiaeM]

Ja rozumiem, że każda może mieć inne poglądy i perspektywę na różne rzeczy, ale dziewczyny po co się tak emocjonować? Calm down

W mojej rodzinie też nie zakłada się na ślub białych sukienek? Czemu? Bo tak się utarło, pokazuje się tym szacunek Pannie Młodej.
A dlaczego na egzaminy na studiach ubiera się elegancko? Też nie ma takiego przymusu. Życie w danej kulturze, w danym społeczeństwie, w danej społeczności, w danej rodzinie rządzi się jakimiś zasadami I to jest właśnie jedna z nich.
Wszystko zależy czy ktoś chce to stosować czy nie, czy ktoś przykłada do tego jakieś znaczenie czy nie. Wolny wybór.

[burlesque90]

Napisane przez kamila2709

a my nie mamy sesji narzeczeńskiej, bo Tż nie chciał a mi nawet bardzo nie zależało, bo kosztuje 400zł i stwierdziłam, że wystarczą piękne zdjęcia ze ślubu

Napisane przez 19izka89

To fajny pakiet My mamy tylko cały dzień ślubny, plener, prezentacje na weselu ze zdjęć z przygotowań i wydrukowanie zdjęć do ramki w prezencie dla rodziców (ramki mamy kupić sami) Płacimy 3100 za dwóch fotografów

Tzn nasz fotograf ma jeden pakiet w ogóle
I ramach niego jest i sesja narzeczeńska, i plener po ślubie
Więc skorzystaliśmy z narzeczeńskiej, co bardzo mnie cieszy, bo już wiemy jak to wgląda i będzie nam łatwiej na plenerze potem

[kamila2709]

Napisane przez 19izka89

To fajny pakiet My mamy tylko cały dzień ślubny, plener, prezentacje na weselu ze zdjęć z przygotowań i wydrukowanie zdjęć do ramki w prezencie dla rodziców (ramki mamy kupić sami) Płacimy 3100 za dwóch fotografów

Ja płacę 1300zł i mamy cały dzień ślubu od przygotowań, plener w inny dzień i dostajemy 3 kpl. płyt. A także robi dla nas projekt fotoksiążki, który zamawiamy chyba w Media Expercie i mamy zniżkę naszego fotografa. Koszt fotoksiążki, to ok 250zł, zależy jaka duża, ale ta za 250zł jest już dosyć spora

[mijode]

Napisane przez Visez

Wczoraj kupiłam też welon - 160zł za kawałek tiulu

fakt, trochę drogo ... ja za dwa (70cm i 3m) zapłaciłam 81 zł (już z wysyłką)

Napisane przez Emilia 25

Olgietko kochana, czemu nie przyjmujesz do wiadomości, że w niektórych miejscach w Polsce jest taka tradycja po prostu, coś czego się nie przeskoczy?
A dlaczego w mazowieckim świadkowe siedzą z państwem młodym?
A dlaczego w innym regionie młodzi siedzą z rodzicami? A dlaczego u niektórych prowadzenie do ołtarza przez ojca jest normalne? A dlaczego w niektórych regionach świadkowa zostawia swój bukiet przy ołtarzu? A dlaczego i w ogóle jest ploter? I tak można w nieskończoność.

dokładnie

Napisane przez 19izka89

Aż musiałam zobaczyć co to polter Pierwsze słyszę

My mamy zbieranie na wózek. Czyli na oczepinach płaci się za tańce z Państwem Młodym. Wszyscy to bardzo lubią i na każdych oczepinach, na których byłam to zbierali na ten wózek, a na wątku 'Największe faux pas popełniane przez Młodych' co raz ktoś podaje to za przykład

u nas też to jest normalna część oczepin i w moich stronach i w stronach TŻ-ta więc nikt nie będzie zdziwiony ani zniesmaczony.

[kamila2709]

Napisane przez TusiaeM

Ja rozumiem, że każda może mieć inne poglądy i perspektywę na różne rzeczy, ale dziewczyny po co się tak emocjonować? Calm down

W mojej rodzinie też nie zakłada się na ślub białych sukienek? Czemu? Bo tak się utarło, pokazuje się tym szacunek Pannie Młodej.
A dlaczego na egzaminy na studiach ubiera się elegancko? Też nie ma takiego przymusu. Życie w danej kulturze, w danym społeczeństwie, w danej społeczności, w danej rodzinie rządzi się jakimiś zasadami I to jest właśnie jedna z nich.
Wszystko zależy czy ktoś chce to stosować czy nie, czy ktoś przykłada do tego jakieś znaczenie czy nie. Wolny wybór.

Bardzo mądrze powiedziane
I ja też nie rozumiem po co te emocje

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Chorera, miałam ogarynać pokój, a nie z Wami siedzieć

[burlesque90]

Napisane przez kamila2709

Bardzo mądrze powiedziane
I ja też nie rozumiem po co te emocje

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Chorera, miałam ogarynać pokój, a nie z Wami siedzieć

Ja w teorii uczę się na kolokwium poniedziałkowe

[ladyInGreen]

Napisane przez naiat

http://www.savoir-vivre.com.pl/?ubra...i-rodzicow,146

[AnonimowaMoni]

Wróciłam wkurzona na maxa...

Mama chciała iść suszarkę kupić... ale po drodze oczywiscie obejść wszystkie sklepy po kolei. Mówię jej,że mam max 2 h, bo mam robotę i muszę się uwinąć do poniedziałku. Pomarudziła, ale mówi że ok. I co?? I kurde co?? Zajęło nam to prawie 3 h!!

I jeszcze weszła do sklepu i o, pormocja na proszek do prania. Prawie 9 kg. Mówię,że będę to nieść... uszłyśmy z 200 m i mówi daj mi, ja będę nieść. Stwierdzam,że nie będzie dźwigać takich ciężarów jak ja jestem i nie ma mowy. I wiecie co?? Zaczęła mi ten proszek na środku ulicy wyszarpywać i się śmiać,że mam jej dać. Po prostu . Jeszcze mówi,że przecież to ja mogę być jej matką a ona moją córką

No jestem taka zła. Serio, niby godzina w tą czy w tamtą różnicy nie robi, ale mi robi bo nie znoszę pracować po nocy. Albo wieczorem jak mi się po kuchni kręcą i kolację szykują albo herbaty robią. Właśnie po obiedzie teraz był spokój w kuchni.


A co do kolorów sukienek. Może mnie zjecie - sama byłam w sukience w kolorze ciemny ecru na ślubie znajomej - fakt, prędzej dzwoniłam czy jej to nie będzie przeszkadzać. Spokojnie nas rozróżniali goście

Mi osobiście by nie przeszkadzało jeśli ktoś by był na moim ślubie na biało - no chyba,że to by była suknia ślubna. Sama lubię białe, jasne sukienki i nie broniłabym tego innym gościom

[jjulkaaa]

Napisane przez 19izka89

Aż musiałam zobaczyć co to polter Pierwsze słyszę

My mamy zbieranie na wózek. Czyli na oczepinach płaci się za tańce z Państwem Młodym. Wszyscy to bardzo lubią i na każdych oczepinach, na których byłam to zbierali na ten wózek, a na wątku 'Największe faux pas popełniane przez Młodych' co raz ktoś podaje to za przykład

A ja nie znoszę tej zabawy... dla mnie to trochę przegięcie zbieranie kasy na weselu... Każdy już dał w kopertę przecież, a w tej zabawie nie ma nic ciekawego.
U nas będzie zmodyfikowana wersja tej zabawy. Panowie będą tańczyć z Panną Młodą i na odwrót i proszeni są o jakąś dobrą radę na przyszłe życie małżeńskie. Dla mnie osobiście to dużo fajniejsze niż zbieranie kasy.
Ale wiem, że taka zabawa jest bardzo popularna na weselach...

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

A co tych kolorów ... znajoma była na weselu jakiejś swojej dobrej koleżanki, właśnie w białej sukience. i PM-ka do niej podchodzi i mówi "ale super sukienka, pożyczysz mi? za dwa tyg idę na wesele i nie mam w co się ubrać""

[Visez]

Napisane przez TusiaeM

Ja rozumiem, że każda może mieć inne poglądy i perspektywę na różne rzeczy, ale dziewczyny po co się tak emocjonować? Calm down

W mojej rodzinie też nie zakłada się na ślub białych sukienek? Czemu? Bo tak się utarło, pokazuje się tym szacunek Pannie Młodej.
A dlaczego na egzaminy na studiach ubiera się elegancko? Też nie ma takiego przymusu. Życie w danej kulturze, w danym społeczeństwie, w danej społeczności, w danej rodzinie rządzi się jakimiś zasadami I to jest właśnie jedna z nich.
Wszystko zależy czy ktoś chce to stosować czy nie, czy ktoś przykłada do tego jakieś znaczenie czy nie. Wolny wybór.

Ja na komunii chrześnicy byłam w sukience ecru a niedawno przeczytałam że to też wielki nietakt

[Yavanna84]

Właśnie wróciliśmy z naszej sali. Akurat była szykowana do ślubu, wszystko wyglądało pięknie. Ustaliliśmy ostatecznie menu, porozmawialiśmy z barmanem (mega sympatyczny facet) i uzgodniliśmy że jednak bierzemy pokrowce na salę, a dodatkowo wiejski stół i mama się uparła na fontannę czekoladową, no to będzie. Już nie mogę się doczekać wesela.

[burlesque90]

Napisane przez Yavanna84

Właśnie wróciliśmy z naszej sali. Akurat była szykowana do ślubu, wszystko wyglądało pięknie. Ustaliliśmy ostatecznie menu, porozmawialiśmy z barmanem (mega sympatyczny facet) i uzgodniliśmy że jednak bierzemy pokrowce na salę, a dodatkowo wiejski stół i mama się uparła na fontannę czekoladową, no to będzie. Już nie mogę się doczekać wesela.

Za ustalenia

Nie dziwię Ci się, że nie możesz się doczekać Sama myślę o swoim maniakalnie, a gdzie tam do sierpnia

[amarela]

Ja bym raczej nie chciała kogoś w białej sukience na moim weselu dla mnie to kolor zarezerwowany dla PMki.
A co sądzicie o białych dodatkach ? Bo myślałam nad tym żeby na wesele przyjaciela TŻ we wrześniu je wykorzystać i do tego kupić jakąś pastelową niebieską albo zieloną sukienkę.

[19izka89]

Napisane przez jjulkaaa

A ja nie znoszę tej zabawy... dla mnie to trochę przegięcie zbieranie kasy na weselu... Każdy już dał w kopertę przecież, a w tej zabawie nie ma nic ciekawego.
U nas będzie zmodyfikowana wersja tej zabawy. Panowie będą tańczyć z Panną Młodą i na odwrót i proszeni są o jakąś dobrą radę na przyszłe życie małżeńskie. Dla mnie osobiście to dużo fajniejsze niż zbieranie kasy.
Ale wiem, że taka zabawa jest bardzo popularna na weselach...

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

A co tych kolorów ... znajoma była na weselu jakiejś swojej dobrej koleżanki, właśnie w białej sukience. i PM-ka do niej podchodzi i mówi "ale super sukienka, pożyczysz mi? za dwa tyg idę na wesele i nie mam w co się ubrać""

No tak Julka jeżeli ktoś oczekuje, że zbierze na wózek i za każdym razem zagląda w koszyczek co kto ile wrzucił to może to i głupie, ale tu nie chodzi o to tylko o symbol zbierania na wózek, właśnie to słowo 'wózek' jest tu ważne My wrzucamy zawsze jakieś monety chyba, że wcześniej wyjmiemy coś z koperty i wtedy dorzucamy resztę do koszyczka na WÓZEK

[missbennet]

Napisane przez 19izka89

To by zmienić temat

Ile płacicie za sesje narzeczeńska?

nam sesję zrobi kuzynka moja razem ze swoim chłopakiem, są oboje fotografami, więc mamy gratis, a oni portfolio

[Olgietka]

Kobietki.. za to, że się uniosłam.. przepraszam. Najlepiej zakończmy ten temat.. bo mnie nie przekonacie swoimi argumentami.. Oddawać szacunek pannie młodej pozostawiając jej możliwość bycia jedyną kobietą w bieli.. Mi osobiście na takim szacunku kompletnie nie zależy. Nie rozumiem tego i tyle. Zdenerwowałam się ponieważ nikt nie potrafił mi wytłumaczyć logicznie o co chodzi.. Rozumiem, że są tradycje.. niektóre nawet zupełnie z kosmosu... ale jak dla mnie każda z nich ma jakieś swoje uzasadnienie. W przeciwieństwie do tej. Próbowałam się dowiedzieć, skąd ta tradycja wzięła swój początek. Co usłyszałam? "Bo tak", "Bo nie musisz wiedzieć" ... o reszcie już wspominać nie chcę.. Jeśli jedyną przyczyną nie zakładania białych sukienek na wesele jest chęć oddania szacunku pannie młodej, to sorry ale ja tego nie kupuję. Oburzyłam się bo zostały użyte mocne słowa "zabiłabym".. Chyba nie wątpicie w moje poczucie humoru? Ja wszystko rozumiem.. ale tak jak to zostało powiedziane.. "zabiłabym" wskazuje na północnego focha i danie do zrozumienia osobie w bieli, że jest beznadziejną osobą, bo jak ona śmiała założyć coś białego na mój ślub. Ja tak to odebrałam... a że jakoś nie specjalnie zależy mi na kółku wzajemnej adoracji, powiedziałam co myślę. Tak bardzo krzyczycie tu, że na wizażu każdy wyraża swoją opinię i ma do tego prawo... Już raz była podobna sytuacja, kiedy Misia oburzyła się kiedy wyraziłam swoje zdanie w kwestii fundowania makijażu/fryzury świadkowej.. Kurcze.. Czy naprawdę siedzą tu zakompleksione kobiety, które szukają poklasku? Wydawało mi się, że jesteśmy fajnymi babkami, które wiedzą czego chcą, mają swoje cele i przede wszystkim łączy nas wizja pięknego ślubu... ba! Same te śluby organizujemy... a kto tego nie przeżył, nie wie jakie w obecnych czasach jest to przedsięwzięcie.. To nie lada projekt logistyczno-artystyczny.. w którym nie wolno nam zapomnieć, co jest w tym całym galimatiasie najważniejsze..
Nie, ja nie jestem tu po to, żeby 30 wirtualnych głosów krzyczało "Ślicznie" "Pięknie" "Ah!" "Jak cudownie"... Jestem tu, bo chciałabym poznać opinię osób postronnych, dowiedzieć się czegoś, coś zrozumieć, spojrzeć na coś z innej perspektywy..

Jeszcze raz przepraszam, jeśli kogoś uraziłam swoją bezpośredniością i impulsywnością. Malinka miała rację.. wirtualny świat nie jest dobrym miejscem na tego typu dyskusje.. Zbyt wiele słów może zostać odebranych nie tak, jak byśmy sobie tego życzyły.

[jjulkaaa]

no monety to już trochę inaczej... ale wiesz, dla mnie wrzucanie po 20 zł to tak średnio...

No ja nie przepadam za tą zabawą, ale jak ktoś lubi to niech się bawi

EDIT: Olgietka, a co to jest północny foch?

[Olgietka]

Napisane przez jjulkaaa

no monety to już trochę inaczej... ale wiesz, dla mnie wrzucanie po 20 zł to tak średnio...

No ja nie przepadam za tą zabawą, ale jak ktoś lubi to niech się bawi

EDIT: Olgietka, a co to jest północny foch?

miałam na myśli focha na pół nocy

[missbennet]

Napisane przez Olgietka

Kobietki.. za to, że się uniosłam.. przepraszam. Najlepiej zakończmy ten temat.. bo mnie nie przekonacie swoimi argumentami.. Oddawać szacunek pannie młodej pozostawiając jej możliwość bycia jedyną kobietą w bieli.. Mi osobiście na takim szacunku kompletnie nie zależy. Nie rozumiem tego i tyle. Zdenerwowałam się ponieważ nikt nie potrafił mi wytłumaczyć logicznie o co chodzi.. Rozumiem, że są tradycje.. niektóre nawet zupełnie z kosmosu... ale jak dla mnie każda z nich ma jakieś swoje uzasadnienie. W przeciwieństwie do tej. Próbowałam się dowiedzieć, skąd ta tradycja wzięła swój początek. Co usłyszałam? "Bo tak", "Bo nie musisz wiedzieć" ... o reszcie już wspominać nie chcę.. Jeśli jedyną przyczyną nie zakładania białych sukienek na wesele jest chęć oddania szacunku pannie młodej, to sorry ale ja tego nie kupuję. Oburzyłam się bo zostały użyte mocne słowa "zabiłabym".. Chyba nie wątpicie w moje poczucie humoru? Ja wszystko rozumiem.. ale tak jak to zostało powiedziane.. "zabiłabym" wskazuje na północnego focha i danie do zrozumienia osobie w bieli, że jest beznadziejną osobą, bo jak ona śmiała założyć coś białego na mój ślub. Ja tak to odebrałam... a że jakoś nie specjalnie zależy mi na kółku wzajemnej adoracji, powiedziałam co myślę. Tak bardzo krzyczycie tu, że na wizażu każdy wyraża swoją opinię i ma do tego prawo... Już raz była podobna sytuacja, kiedy Misia oburzyła się kiedy wyraziłam swoje zdanie w kwestii fundowania makijażu/fryzury świadkowej.. Kurcze.. Czy naprawdę siedzą tu zakompleksione kobiety, które szukają poklasku? Wydawało mi się, że jesteśmy fajnymi babkami, które wiedzą czego chcą, mają swoje cele i przede wszystkim łączy nas wizja pięknego ślubu... ba! Same te śluby organizujemy... a kto tego nie przeżył, nie wie jakie w obecnych czasach jest to przedsięwzięcie.. To nie lada projekt logistyczno-artystyczny.. w którym nie wolno nam zapomnieć, co jest w tym całym galimatiasie najważniejsze..
Nie, ja nie jestem tu po to, żeby 30 wirtualnych głosów krzyczało "Ślicznie" "Pięknie" "Ah!" "Jak cudownie"... Jestem tu, bo chciałabym poznać opinię osób postronnych, dowiedzieć się czegoś, coś zrozumieć, spojrzeć na coś z innej perspektywy..

Jeszcze raz przepraszam, jeśli kogoś uraziłam swoją bezpośredniością i impulsywnością. Malinka miała rację.. wirtualny świat nie jest dobrym miejscem na tego typu dyskusje.. Zbyt wiele słów może zostać odebranych nie tak, jak byśmy sobie tego życzyły.

co to jest północny foch?

edit: doczytałam

[Olgietka]

dobra, już dobra.. już sobie idę..
Co tu dziś napiszę to cisza... Już mnie nie ma

[kamila2709]

Napisane przez Olgietka

Kobietki.. za to, że się uniosłam.. przepraszam. Najlepiej zakończmy ten temat.. bo mnie nie przekonacie swoimi argumentami.. Oddawać szacunek pannie młodej pozostawiając jej możliwość bycia jedyną kobietą w bieli.. Mi osobiście na takim szacunku kompletnie nie zależy. Nie rozumiem tego i tyle. Zdenerwowałam się ponieważ nikt nie potrafił mi wytłumaczyć logicznie o co chodzi.. Rozumiem, że są tradycje.. niektóre nawet zupełnie z kosmosu... ale jak dla mnie każda z nich ma jakieś swoje uzasadnienie. W przeciwieństwie do tej. Próbowałam się dowiedzieć, skąd ta tradycja wzięła swój początek. Co usłyszałam? "Bo tak", "Bo nie musisz wiedzieć" ... o reszcie już wspominać nie chcę.. Jeśli jedyną przyczyną nie zakładania białych sukienek na wesele jest chęć oddania szacunku pannie młodej, to sorry ale ja tego nie kupuję. Oburzyłam się bo zostały użyte mocne słowa "zabiłabym".. Chyba nie wątpicie w moje poczucie humoru? Ja wszystko rozumiem.. ale tak jak to zostało powiedziane.. "zabiłabym" wskazuje na północnego focha i danie do zrozumienia osobie w bieli, że jest beznadziejną osobą, bo jak ona śmiała założyć coś białego na mój ślub. Ja tak to odebrałam... a że jakoś nie specjalnie zależy mi na kółku wzajemnej adoracji, powiedziałam co myślę. Tak bardzo krzyczycie tu, że na wizażu każdy wyraża swoją opinię i ma do tego prawo... Już raz była podobna sytuacja, kiedy Misia oburzyła się kiedy wyraziłam swoje zdanie w kwestii fundowania makijażu/fryzury świadkowej.. Kurcze.. Czy naprawdę siedzą tu zakompleksione kobiety, które szukają poklasku? Wydawało mi się, że jesteśmy fajnymi babkami, które wiedzą czego chcą, mają swoje cele i przede wszystkim łączy nas wizja pięknego ślubu... ba! Same te śluby organizujemy... a kto tego nie przeżył, nie wie jakie w obecnych czasach jest to przedsięwzięcie.. To nie lada projekt logistyczno-artystyczny.. w którym nie wolno nam zapomnieć, co jest w tym całym galimatiasie najważniejsze..
Nie, ja nie jestem tu po to, żeby 30 wirtualnych głosów krzyczało "Ślicznie" "Pięknie" "Ah!" "Jak cudownie"... Jestem tu, bo chciałabym poznać opinię osób postronnych, dowiedzieć się czegoś, coś zrozumieć, spojrzeć na coś z innej perspektywy..

Jeszcze raz przepraszam, jeśli kogoś uraziłam swoją bezpośredniością i impulsywnością. Malinka miała rację.. wirtualny świat nie jest dobrym miejscem na tego typu dyskusje.. Zbyt wiele słów może zostać odebranych nie tak, jak byśmy sobie tego życzyły.

Nie mam pojęcia skąd ta tradycja się wzięła w moim regionie, może jakbym zapytała jakąś prapraprababcie, to bym się dowiedziała, ale tak u mnie po prostu jest i tyle.

Ja też, tak jak Ty, napisałam tylko to co myślę na dany temat, żartując! że "zabiłabym" i zostałam zjechana od góry do dołu! Jak widać nie można tutaj mieć własnego zdania...
Albo ja po prostu mam specyficzne poczucie humoru...

[Yavanna84]

Ostateczna wersja ślubnego menu.

Dania Serwowane
Tradycyjny rosół
Pieczone polędwiczki wieprzowe z sosem pieprzowym , buraczki zasmażane , kluseczki śląskie.
Półmisek szefa kuchni (grillowana karkówka, żeberka prosto z wędzarni, szaszłyki z kurczaka) zimny sos BBQ, surówka z marynowanych buraczków i kiszonych ogórków, pieczone ziemniaki w całości
De volaille z szynką serem, surówka wiosenna, ziemniaki opiekane
Zupa węgierska

Przekąski zimne w stole
Półmisek mięs pieczystych
Mix wędlin przeplatanych kiełbasami wiejskimi
Mix pasztetów z dipami
Schab faszerowany pastą chrzanową
Roladki z łososia faszerowane serkiem ziołowym
Śledź w trzech smakach
Naleśnik po meksykańsku
Galaretki wieprzowe
Tatar wołowy - serwowany.
Roladki z szynki z twarożkiem ziołowym

Sałatki
Sałatka królewska (ananas, kukurydza, ser żółty, orzechy, kurczak)
Sałatka gyros
Pomidory z cebulką ,ogórki świeże
Sałatka grecka z serem feta i oliwkami
Caprese z pesto

Marynaty
Papryka ,pieczarki,śliwki, ogórki

Bufet deserowy
Świeże owoce krojone , ciasta domowe , słodycze, kawa , herbata.
Napoje zimne (cola , fanta, sprite , woda gaz , woda n/g , soki owocowe )

Propozycja stołu biesiadnego(wiejskiego)

Na gorąco:
kiełbasa
kaszanka
ziemniaki pieczone w pazłotkach

Na zimno :
Kiełbasa wiejska podsuszana
Kaszanka na zimno
Szynka wieprzowa z kością około 10 kg
Wędzone polędwiczki wieprzowe
Wędzony baleron
Wędzony boczek
Wędzona szynka w puckach
Wędzona słonina
Wędzone żeberka
Pasztety na deskach
Salcesony
Smalec
Rolmopsy
Ryby marynowane
Pieczywo (różne)
Marynaty (ogórki kiszone,małosolne-w sezonie, papryka, grzybki, cebulki, chrzan, ćwikła

[kamila2709]

Napisane przez Yavanna84

Ostateczna wersja ślubnego menu.

Dania Serwowane
Tradycyjny rosół
Pieczone polędwiczki wieprzowe z sosem pieprzowym , buraczki zasmażane , kluseczki śląskie.
Półmisek szefa kuchni (grillowana karkówka, żeberka prosto z wędzarni, szaszłyki z kurczaka) zimny sos BBQ, surówka z marynowanych buraczków i kiszonych ogórków, pieczone ziemniaki w całości
De volaille z szynką serem, surówka wiosenna, ziemniaki opiekane
Zupa węgierska

Przekąski zimne w stole
Półmisek mięs pieczystych
Mix wędlin przeplatanych kiełbasami wiejskimi
Mix pasztetów z dipami
Schab faszerowany pastą chrzanową
Roladki z łososia faszerowane serkiem ziołowym
Śledź w trzech smakach
Naleśnik po meksykańsku
Galaretki wieprzowe
Tatar wołowy - serwowany.
Roladki z szynki z twarożkiem ziołowym

Sałatki
Sałatka królewska (ananas, kukurydza, ser żółty, orzechy, kurczak)
Sałatka gyros
Pomidory z cebulką ,ogórki świeże
Sałatka grecka z serem feta i oliwkami
Caprese z pesto

Marynaty
Papryka ,pieczarki,śliwki, ogórki

Bufet deserowy
Świeże owoce krojone , ciasta domowe , słodycze, kawa , herbata.
Napoje zimne (cola , fanta, sprite , woda gaz , woda n/g , soki owocowe )

Propozycja stołu biesiadnego(wiejskiego)

Na gorąco:
kiełbasa
kaszanka
ziemniaki pieczone w pazłotkach

Na zimno :
Kiełbasa wiejska podsuszana
Kaszanka na zimno
Szynka wieprzowa z kością około 10 kg
Wędzone polędwiczki wieprzowe
Wędzony baleron
Wędzony boczek
Wędzona szynka w puckach
Wędzona słonina
Wędzone żeberka
Pasztety na deskach
Salcesony
Smalec
Rolmopsy
Ryby marynowane
Pieczywo (różne)
Marynaty (ogórki kiszone,małosolne-w sezonie, papryka, grzybki, cebulki, chrzan, ćwikła

ile pyszności

[babti]

Napisane przez Yavanna84

Ostateczna wersja ślubnego menu.

Dania Serwowane
Tradycyjny rosół
Pieczone polędwiczki wieprzowe z sosem pieprzowym , buraczki zasmażane , kluseczki śląskie.
Półmisek szefa kuchni (grillowana karkówka, żeberka prosto z wędzarni, szaszłyki z kurczaka) zimny sos BBQ, surówka z marynowanych buraczków i kiszonych ogórków, pieczone ziemniaki w całości
De volaille z szynką serem, surówka wiosenna, ziemniaki opiekane
Zupa węgierska

Przekąski zimne w stole
Półmisek mięs pieczystych
Mix wędlin przeplatanych kiełbasami wiejskimi
Mix pasztetów z dipami
Schab faszerowany pastą chrzanową
Roladki z łososia faszerowane serkiem ziołowym
Śledź w trzech smakach
Naleśnik po meksykańsku
Galaretki wieprzowe
Tatar wołowy - serwowany.
Roladki z szynki z twarożkiem ziołowym

Sałatki
Sałatka królewska (ananas, kukurydza, ser żółty, orzechy, kurczak)
Sałatka gyros
Pomidory z cebulką ,ogórki świeże
Sałatka grecka z serem feta i oliwkami
Caprese z pesto

Marynaty
Papryka ,pieczarki,śliwki, ogórki

Bufet deserowy
Świeże owoce krojone , ciasta domowe , słodycze, kawa , herbata.
Napoje zimne (cola , fanta, sprite , woda gaz , woda n/g , soki owocowe )

Propozycja stołu biesiadnego(wiejskiego)

Na gorąco:
kiełbasa
kaszanka
ziemniaki pieczone w pazłotkach

Na zimno :
Kiełbasa wiejska podsuszana
Kaszanka na zimno
Szynka wieprzowa z kością około 10 kg
Wędzone polędwiczki wieprzowe
Wędzony baleron
Wędzony boczek
Wędzona szynka w puckach
Wędzona słonina
Wędzone żeberka
Pasztety na deskach
Salcesony
Smalec
Rolmopsy
Ryby marynowane
Pieczywo (różne)
Marynaty (ogórki kiszone,małosolne-w sezonie, papryka, grzybki, cebulki, chrzan, ćwikła

Mogę się wprosić?

A na poważnie to wszystko brzmi pysznie, ale dania serwowane 100% w moim guście

[burlesque90]

Yavanna - brzmi pysznie

A mnie zaczął boleć ząb!
Chyba rośnie mi dalej ósemka albo to siódemka boli

[AnonimowaMoni]

Skończył mi się gaz do nabijania palnika

[burlesque90]

Napisane przez AnonimowaMoni

Skończył mi się gaz do nabijania palnika

A nie masz pewnie gdzie teraz kupic?

[jjulkaaa]

Napisane przez Olgietka

miałam na myśli focha na pół nocy

aaaaaaaaa

Yavanna weź coś więcej powiedz o tym tatarze. W sensie masz dopisany - serwowane. Jak to się odbywa? Sorry za głupie pytanie, ale TŻ rzucił pomysł, żeby dać tatara, a ja nie bardzo mam pomysł jak to logistycznie rozwiązać. Po pierwsze - zastanawiam się, czy managerka się zgodzi na surowe mięsa bo w sumie nigdy się z tym nie spotkałam na weselu. Po drugie - na stole stać nie może. Musiałby być podawany jak ktoś sobie zażyczy, tylko jak to ogarnąć, żeby każdy wiedział że może po to pójść? Zastanawialiśmy się, żeby było napisane w menu na stołach - że jest taka opcja...

[burlesque90]

A ja nigdy tatara nie jadłam
Dobre to?