Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.11

[krysiaa2608]

Napisane przez enlevee

zazdroszczę !

Ty za to będziesz miała szybciej Maluszka przy sobie!

[malaczarnakejt]

Ech, byliśmy dziś w castoramie i mam zagwozdkę. Znaleźliśmy śliczne płytki do łazienki, w casto była cena 45 zł/m2, a wszędzie w necie jest podobna cena za jedną płytkę... i zdurniałam... Musimy jutro pojechać i obczaić jeszcze raz... ale chyba się popłaczę, jak okaże się, że faktycznie to dekor

[stokrotka24]

Dobry wieczór
dzisiaj trochę podczytywałam ale weny na pisanie nie miałam. Byliśmy dzisiaj w mieście i zamówiliśmy łóżko do pokoju gdzie będziemy z małym spali czas oczekiwania od 4-7 tygodni i wybraliśmy tkaninę w zupełnie innym kolorze niż ja myślałam i teraz nie wiem jakie dodatki do pokoju zamawiać, bo chciałam nad łóżeczkiem przykleić naklejki kwiaty. Zaraz idę się położyć bo jakis twardy mam brzuch ale tak bo bokach spięty i wzięłam no- spę. Mały tez jakiś niemrawy dzisiaj, dopiero teraz zaczął trochę kopać a tak to cisza była

[fiazo]

Napisane przez Niunia20

informuję że u mnie ok wizyta się udała mały z usg o 2 tyg większy niż z OM a przecież cykl był stymulowany wiec pomyłki co do poczęcia nie ma... będzie wielki chłopak z nerkami wszystko ok gin kazał zapomnieć i się nie martwić termin z połowy lipca przesunięty na koniec czerwca
kończymy remont w pokoju ściany niebiesko zielone.... ściana małego niebieska z brokatem tż tak sobie zażyczył tak ma dzisiaj mama myje okna i szafki ja układam nasze ciuchy i książki .... z zakupów nie mam nic nowego prócz termometru do wody z rossmana hipcia niebieskiego.... nadal nie mamy imienia.... nie mam neta później was nadrobię nie szalejcie z postami ... po remoncie i przestawieniu szafek jakoś tak więcej miejsca w pokoju ale jeszcze ławy nie przynieśliśmy i łóżeczka i szafki małego więc zaraz się pewnie ciasno zrobi....nie było mnie tydzień w domu i teraz jak wróciłam teściowa drażni mnie jeszcze bardziej wrrrrrrrrrrr nie mogę na nią patrzeć.... a tż się przeziębił więc chyba nie dokończy remontu u teściowej będzie musiała sobie kogoś innego wziąść...

Napisane przez malaczarnakejt

hej melduję się już z domu Bezpiecznie dojechaliśmy, właśnie zjadam kanapki z szynką i pomidorem.
Zaraz wrzucę do klubu mój bebol :P Dziś Filip całkiem grzeczny,chyba jazda samochodem go utuliła
A przyjechaliśmy do Warszawy wcześniej niż myśleliśmy i kupiliśmy panele do mieszkania

super że bezpiecznie wróciliście

u mnie chyba od poniedziałku zacznie się malowanie, muszę jeszcze folię kupić, żeby mi teściu wszystkiego nie poplamił

dopiero mam czas dla siebie, ale muszę zaraz chować się pod kołderkę bo jutro znowu zajęcia

[krysiaa2608]

dobrej nocy!

[fiazo]

zmykam , dobranoc

[Samantha7]

Informuje, ze dzis czuje sie juz lepiej. Sposoby tesciowej sa świetne
Ból gardła mi ustąpił , moge oddychać choć jeszcze nie jest tak super z zatokami,ale ja mam z nimi problem od X lat. Kaszel tez juz mniejszy duzo. No i nie mam gorączki juz z czego sie mega cieszę.

Tesciowa ma swoje odchylenia,ale w tym wypadku naprawde zawsze jest pomocna i kochana

Tz spał ze mną cała noc choć mówiłam mu, ze moze sie zarazić to stwierdził, ze on Pffff nigdy i ze musi czuwać z boku czy ja jestem okay. Chyba sie przejął i ochrzan tesciowej zadziałał.
W nocy wstalismy oboje i musieliśmy zmieniać pościel dwa razy, taka byłam mokra, wszystko ze mnie wylazlo,a Tz najpierw myślał, ze ja moze mam jakieś halucynacje i wodę wylalam na łóżko

Mały czuje sie dobrze. Rusza sie w brzuszku i jest co raz to zywszy. Nawet nie muszę liczyć ruchów bo nie nadarzam za nim tak skubany sie wierci we wszystkie strony

Dziękuje Wam za kciuki

Oliath - trzymaj sie Mam nadzieje, ze Ci przejdzie i strasznie Ci współczuje
Szlifiery zazdraszczam

Perse- tak Kanada jest fajna. USA tez maja swoje zasady,ale jednak nie sa tacy skorzy do uchylen. Co Stan to inne prawa i zasady. Ciezko sie połapać. Większość owocow jest zawsze z Californi i tez Mexyku, a to juz w ogóle inne prawa.

Hmm nie wiedziałam o tych pszczolkach Szkoda, ze GB nie chce zrezygnować z tego. To tak jak z GMO zakaz jest prawie w każdym kraju UE,ale w Pl gdziezby tam

Ja staram sie kupować ekologiczne owoce i warzywa. Wiem, ze płaci sie często wiecej,ale my ludzie jesteśmy sami sobie winni tego. Jeśli ktos zna sie na sadownictwie to wie, ze z chemicznymi środkami jednak łatwiej jest niż z naturalnymi. W wakacje jeździmy do takich eko sądów i zrywamy sobie jabłka , papryka, pomidory i brzoskwinie.

Wszystkie owoce i warzywa mamy dostępne ciagle cały rok wiec o odżywianiu sie sezonowym nie ma mowy.
Gdybym mieszkała w Pl to bym jednak sie tak odzywiala i wtedy najlepiej jest jeść owoce i warzywa zamrożone. Maja wiecej witamin niż nowalijki
Jest zdrowiej zjesc truskawki zamrożone na początku wiosny niż takie surowe bo te surowe sa sztuczne. Choć tak jak mowie u nas w USA sa truskawki cały rok bo sa miasta w których jest lato cały rok i sa warunki uprawy całoroczne

Najbardziej nienawidzę tego, ze ogórki czy jabłka sa woskowane
Ale mam na to sposób ocet jablkowy i po wosku. No jak zjesc takie jabłko z woskiem Nigdy nie wybieram tych najksztaltniejszych jabłek bo wiem, ze takie naturalnie nie rosną.
Moja ciotka w sezonie uprawia ogórki masowo i w lato zazwyczaj śmieje sie, ze ja sie odżywiam wyłącznie ogorkami i truskawkami

Pozdrawiam Was wszystkie i milego weekendu zycze

[tweedledee]

dziewczyny, ja tak z doskoku z kolejnym pytaniem z kosmosu:


Z poblemami z nogami (szybko cierpną, boli mnie najprawdopoodbniej żyła, ale brak jest większej opuchlizny, parę dni temu pojawił mi sie siniak, a w nic nie uderzyłam, czyli pewnie jakaś żyłka pękła) to do chirurga naczyniowego czy flebologa? Czy może napierw do rodzinnego po skierowanie? Sama nie wiem jak się za to zabrac, a cos czuje ze moje nogi pilnie potrzebuja usg i muszę zrobic badania krzepliwości, bo to już zabawne nie jest

[Katerine2]

Napisane przez Samantha7

Ja staram sie kupować ekologiczne owoce i warzywa. Wiem, ze płaci sie często wiecej,ale my ludzie jesteśmy sami sobie winni tego. Jeśli ktos zna sie na sadownictwie to wie, ze z chemicznymi środkami jednak łatwiej jest niż z naturalnymi. W wakacje jeździmy do takich eko sądów i zrywamy sobie jabłka , papryka, pomidory i brzoskwinie.

Wszystkie owoce i warzywa mamy dostępne ciagle cały rok wiec o odżywianiu sie sezonowym nie ma mowy.
Gdybym mieszkała w Pl to bym jednak sie tak odzywiala i wtedy najlepiej jest jeść owoce i warzywa zamrożone. Maja wiecej witamin niż nowalijki
Jest zdrowiej zjesc truskawki zamrożone na początku wiosny niż takie surowe bo te surowe sa sztuczne. Choć tak jak mowie u nas w USA sa truskawki cały rok bo sa miasta w których jest lato cały rok i sa warunki uprawy całoroczne

Najbardziej nienawidzę tego, ze ogórki czy jabłka sa woskowane
Ale mam na to sposób ocet jablkowy i po wosku. No jak zjesc takie jabłko z woskiem Nigdy nie wybieram tych najksztaltniejszych jabłek bo wiem, ze takie naturalnie nie rosną.
Moja ciotka w sezonie uprawia ogórki masowo i w lato zazwyczaj śmieje sie, ze ja sie odżywiam wyłącznie ogorkami i truskawkami

Pozdrawiam Was wszystkie i milego weekendu zycze

A skad wiesz ze one sa woskowane ja mam sad z jabluszkami i sa takie odmiany ktore maja na sobie taki tlusty nalot ale to naturalne bez wosku..
I niestety nie wierze w ekologie

[dzoan]

Dopiero wyszłam z kuchni..padam na pysk...Sałatka zrobiona, chleb upieczony, sernik jeszcze tylko do zalania galaretką, kuchnia ogarnięta z grubsza..czas na prysznic. Mąż zasnął, kanapy nie rozłożył..trochę jestem na niego zła, że mi nie pomógł w kuchni..leżał sobie przed tv z laptopem na kolanach Fakt, pracował dzisiaj, ale ja z racji swojego ciężarstwa też się szybciej męczę..to tak jakby się wyrównało chyba

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez tweedledee

dziewczyny, ja tak z doskoku z kolejnym pytaniem z kosmosu:


Z poblemami z nogami (szybko cierpną, boli mnie najprawdopoodbniej żyła, ale brak jest większej opuchlizny, parę dni temu pojawił mi sie siniak, a w nic nie uderzyłam, czyli pewnie jakaś żyłka pękła) to do chirurga naczyniowego czy flebologa? Czy może napierw do rodzinnego po skierowanie? Sama nie wiem jak się za to zabrac, a cos czuje ze moje nogi pilnie potrzebuja usg i muszę zrobic badania krzepliwości, bo to już zabawne nie jest

Nie wiem, kim jest flebolog. Ja idę na USG dopplerowskie do przychodni, płacę 100 zł za USG obu nóg (60 zł za jedną). Nie wiem, kto je przeprowadza, ale pewnie właśnie chirurg naczyniowy.
A krzepliwość - INR i APTT, a jak masz jakieś większe problemy, to D-Dimery, które mówią o tym, czy już jest jakiś problem zakrzepowy.
Jak chcesz, to możesz iść najpierw do internistki i poprosić o skierowanie, ale wg mnie to będzie sporo trwało. Ja do endo i diabetologa mam skierowania, ale na tego dopplera to wiedziałam, że raczej szans nie będzie i od razu się zapisałam prywatnie. Jak coś, to w poniedziałek zdam relację.

[dzoan]

Dobranoc

[roxi1980]

Napisane przez enlevee

A pytałas może kiedyś ginka o wagę Małej?

pytałam ostatnio, powiedział, że nie sprawdza

idę spać, bo padam na ryjek, kolorowych snów

[Samantha7]

Napisane przez Katerine2

A skad wiesz ze one sa woskowane ja mam sad z jabluszkami i sa takie odmiany ktore maja na sobie taki tlusty nalot ale to naturalne bez wosku..
I niestety nie wierze w ekologie

No bo widać jak przejade pznokciem to żywy wosk schodzi i moge ze pisać po nich. Znam tłusty nalot, a wosk i nie od dzis wiadomo, ze sie woskuje jabłka czy inne dla wyglądu.

Jeśli chodzi o ekologię to nie ma tu w co wierzyć. Chyba marchewka wyhodowana na kurzej kupie jest bardziej naturalna niż ta supermarketu na sztucznych nawozach.

Kupiłam sobie kiedyś jabłka , jedne ekologiczne drugie zwykle piękne jabluszka. Te zwykle mi leżały 2mce i były w nienaruszonym stanie bez lodówki na stole se leżały w koszyku wiec widać ile tej chemii musiało w nich byc, ze nie zgnily.

Nikt mi nie powie, ze pestycydy nie szkodzą bo szkoda, ze Ci ludzie jak spryskuja nimi to chodzą w specjalnych skafandrach jak jacyś kosmonauci bo inaczej by sie zwyczajnie otruli.

[roxi1980]

Dzień dobry

U nas dziś pobudka dokładnie 5:23 Błagam moje dziecko z brzucha, żeby spało lepiej niż brat
Kończę śniadanie, futro musi się wysikać - więc spacer, pogoda piękna - szare niebo, 10 st. i lekka mżawka Potem jedziemy do Decathlonu na rozeznanie i mąż na 14 do pracy

Miłego dnia.

[czarownica1]

Dzień dobry

Oliath, oj wielka to ja jestem, duziutka taka
Oby Ci ulge wszystko przyniosło

En, musiałam w końcu coś podziałać w kuchni, bo trzeba zamrażarkę opróżniać z zapasów zimowych

Tweed, weź mnie nie strasz. Mnie nogi cierpną, czasem boli wzdłuż od kolana do prawie kostki od środka jedna noga, nogi raczej nie puchną, siniaków większych nie widzę, ale pojawia się taka siateczka żyłek (to słyszałam, że zmiany hormonalne powodują). Może i trzeba by pomyśleć o jakimś naczyniowcu?

Roxi u mnie po prostu pada a nie mży i ciemno sie właśnie robi. Niedobrze, bo facet mi ogrodu nie skończył

chodzę śpiąca non stop. Wczoraj przysnęłam, spać też poszłam w miarę szybko, dziś spałam jak na mnie dość długo, bo wstawałam wcześniej. Może to przesilenie wiosenne?
Może dziś zgwałce Tż żeby pojechał ze mną do CH po jakiś ciuch? Powiem, że przy okazji leroya zaliczymy

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

A no i mój Syn w nocy turlał mi się w brzuchu, i nad ranem też. Raczej dziecię grzeczne było i tylko pukało a od wczoraj w sumie turlanko se urządza

No i śniło mi się, że urodziłam chłopczyka, ze sama mu cyca podałam ( w sensie bez jakiś wskazówek, ot tak instynktownie), że mi fajnie mleko leciało, a potem przyszła jakaś baba z kieliszeczkiem i kazała uczyć po kropelce pić moje mleko a dopiero później z cycka... i tłumaczyłam Tż, że kaptury w bluzeczkach to fajna sprawa, można założyć zamiast czapeczki
No i jeszcze zdawałam egzamin prawniczy z moim znajomym od wieków prawnikiem...
No i jeszcze szłam do podstawówki na zakonczenie roku z bukietem zrobionym z .... truskawek...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Samantha7

No bo widać jak przejade pznokciem to żywy wosk schodzi i moge ze pisać po nich. Znam tłusty nalot, a wosk i nie od dzis wiadomo, ze sie woskuje jabłka czy inne dla wyglądu.

Jeśli chodzi o ekologię to nie ma tu w co wierzyć. Chyba marchewka wyhodowana na kurzej kupie jest bardziej naturalna niż ta supermarketu na sztucznych nawozach.

Kupiłam sobie kiedyś jabłka , jedne ekologiczne drugie zwykle piękne jabluszka. Te zwykle mi leżały 2mce i były w nienaruszonym stanie bez lodówki na stole se leżały w koszyku wiec widać ile tej chemii musiało w nich byc, ze nie zgnily.

Nikt mi nie powie, ze pestycydy nie szkodzą bo szkoda, ze Ci ludzie jak spryskuja nimi to chodzą w specjalnych skafandrach jak jacyś kosmonauci bo inaczej by sie zwyczajnie otruli.

Takie są jabłka z McD
Zostawiłam je kiedyś w koszyczku na owoce i po miesiącu było identyczne...


Ja też już na nogach, po porannych pomiarach, tabletkach, itd, czekam na DDTVN, bo będzie reportaż o jednej fajnej, ale bardzo chorej dziewczynie, którą bardzo lubię i której kibicuję. Tu namiar:
http://marzenaerm.blogspot.com/

[Margosia__]

Jestem, żyję Kocham Was i znikam
Miłej Niedzieli Dziewczęta )

[skylie]

Witam sie i ja

Udało mi się Was nadrobić, ale z natłoku informacji i tematów mam mętlik w głowie i już sama nie wiem co komu chciałam odpisać, a oczywiście nie pocytowało mi wszystkiego

Przede wszystkim gratuluję nowych rozpoczętych tygodni i udanych wizyt

Teso- nawet nie wyobrażam sobie przez co teraz przechodzisz Wiedz, ze wszystkie tu trzymamy kciuki żeby Leosiowi poprawiło się i postaramy się być dla Ciebie wsparciem na ile będziemy umiały

Chciałam jeszcze napisać, żebyś skonsultowała diagnozę z jeszcze jednym lekarzem. Nawet najlepsi się czasami mylą. W ciąży z Wojtkiem uznany w Polsce lekarz od USG płodu zdiagnozował mu niedomykalność zastawki mitralnej w sercu. Okazało się że był w błędzie. Lepiej zawsze potwierdzić takie diagnozy

Arrrabiata- zgadzam się w zupełności z Oliath- skonsultuj się z lekarzem, bo po porodzie możesz mieć ogromną depresję po porodową

Roxi- odpisałam Ci w klubie
Co do wagi możesz poprosić gościa żeby zmierzył Małą. Przecież to ma też znaczenie do przygotowań do porodu, bo przecież jak dziecko jest bardzo duże jest to wskazaniem do cc.

Oli- biedulka jesteś Spróbuj PROCTOGLYVENOL, tylko nie wiem czy można go stosować w ciąży.

En- liczy się z pierwszego USG, bo jezt najbardziej miarodajne.

Czarownica- ja ściągam jutro tatę do pomalowania mebli ogrodowych, a tu pogoda się zepsuła. No trafi mnie zaraz, tym bardziej że zapowiadali u nas pełne słońce i 27st...

Margosia- my Ciebie też

U mnie wczorajsze USG ok. Malutka waży w 29t1d ok. 1400g. Na krzywej widać że jest idealnie w środku Wczoraj uśmiechała się do nas, ziewała i łykała wody płodowe Lekarz uśmiał się i poprosił o zgodę wystawienia jej zdjęcia w swojej galerii na ścianie Jak uda mi się odpalić skaner to Wam wkleję

[roxi1980]

Skylie - ja i tak mam CC...

[idzia111]

Witam się i znikam ... dziś wizyta teściów.

Miłego dnia

[mela1234]

Napisane przez roxi1980

słyszałam od koleżanki, która mieszka w Holandii, że tam w ciąży no-spa (chlorowodorek drotaweryny) jest ZBARONIONA U nas nie ma ciąży zagrożonej bez tego leku, a i dziewczyny, których ciąża przebiega pomyślnie biorą p-skurczowo, przeciwbólowo... A Paracetamolu powiedzieli jej max 1 dziennie i to w razie konieczności.

Bo to chemia. My byliśmy z Małgosią u pani lgopedy/foniatry i ona pytała mnie czy w ciąży brałam nospę. Jaki ma to związek z jąkaniem? A no taki, ze nospa działa rozluźniająco na nas i na dziecko. I małej np mogła rozluźniać cos w uchu (nie pamiętam jako to się nazywa? kowadełko) i przez to może gorzej odbierać różne dźwięki i dlatego źle mówi (jąkała się). Fakt, że końcowa diagnoza wyszła u niej, że to z emocji, ale to taka ciekawostka. Ja dwa razy sięgałam po nospę, ale ani razu nie wzięłam w tej ciąży. I oby tak dalej.

Napisane przez roxi1980

mnie też to najbardziej interesuje, ale mój dr wagi nie podaje mierzy tylko główkę, kość udową, rzadko brzuch - dziwne, że wagi nie wylicza - jest jakiś program z algorytmem do tych wyliczeń? mogłabym sama sprawdzić...
Na III prenatalne niestety nie idę

A na tych wydrukach z USG nie masz napisane? Bo sprzęt wylicza wagę automatycznie.



Witam niedzielnie.
U mnie dziś chlapa. Deszcz pada. W planach pakowanie części zabawek Małgosi i wywiezienie ich do nowego mieszkania i tam też popakowanie rzeczy szwagra.

Wczoraj byłam u kunia - ale mi fajnie.

[Adriana07]

Cześć Dziewunie

Ja już na nóżkach i po śniadanku. Tż jeszcze chrapie
Tort wczoraj wszystkim smakował i nieskromnie przyznam, że był naprawdę dobry

No i zaczynam dzisiaj 30 TC
Troche mnie ta trójka z przodu przeraża, bo wydaje się że to już TAK blisko

Gratki wszystkim które też dzisiaj zaczynają nowe tygodnie

Napisane przez roxi1980

pytałam ostatnio, powiedział, że nie sprawdza

idę spać, bo padam na ryjek, kolorowych snów

To NIECH SPRAWDZI, buc jeden
No kurcze blade chyba masz prawo wiedzieć??
A prywatnie chodzisz czy na NFZ?
Mój sam z siebie też nie podaje wagi ale zawsze jak robi usg to proszę żeby oszacował wagę małego i wtedy mi podaje.
Płacę i żądam

[magdalennne]

Dzień dobry
U mnie dzisiaj deszczowo, ale trochę deszczu się przyda Akurat wczoraj skoszona trawa szybciej odrośnie Dobrze, że nie ja ją koszę

Napisane przez roxi1980

mnie też to najbardziej interesuje, ale mój dr wagi nie podaje mierzy tylko główkę, kość udową, rzadko brzuch - dziwne, że wagi nie wylicza - jest jakiś program z algorytmem do tych wyliczeń? mogłabym sama sprawdzić...
Na III prenatalne niestety nie idę

Moja ginka zawsze podaje wagę. Co prawda nie ma super dokładnego sprzętu i zawsze to jest w przybliżeniu, ale podaje.

Napisane przez malaczarnakejt

Ech, byliśmy dziś w castoramie i mam zagwozdkę. Znaleźliśmy śliczne płytki do łazienki, w casto była cena 45 zł/m2, a wszędzie w necie jest podobna cena za jedną płytkę... i zdurniałam... Musimy jutro pojechać i obczaić jeszcze raz... ale chyba się popłaczę, jak okaże się, że faktycznie to dekor

Hmmm. Jeśli były gładkie to nie masz się czym martwić. Jeśli mają jakieś wzory konkretne to to może być dekor i cena za płytkę. A mogą być też takie i takie

Napisane przez dzoan

Dopiero wyszłam z kuchni..padam na pysk...Sałatka zrobiona, chleb upieczony, sernik jeszcze tylko do zalania galaretką, kuchnia ogarnięta z grubsza..czas na prysznic. Mąż zasnął, kanapy nie rozłożył..trochę jestem na niego zła, że mi nie pomógł w kuchni..leżał sobie przed tv z laptopem na kolanach Fakt, pracował dzisiaj, ale ja z racji swojego ciężarstwa też się szybciej męczę..to tak jakby się wyrównało chyba

Też bym się wkurzyła

Napisane przez czarownica1

A no i mój Syn w nocy turlał mi się w brzuchu, i nad ranem też. Raczej dziecię grzeczne było i tylko pukało a od wczoraj w sumie turlanko se urządza

No i śniło mi się, że urodziłam chłopczyka, ze sama mu cyca podałam ( w sensie bez jakiś wskazówek, ot tak instynktownie), że mi fajnie mleko leciało, a potem przyszła jakaś baba z kieliszeczkiem i kazała uczyć po kropelce pić moje mleko a dopiero później z cycka... i tłumaczyłam Tż, że kaptury w bluzeczkach to fajna sprawa, można założyć zamiast czapeczki
No i jeszcze zdawałam egzamin prawniczy z moim znajomym od wieków prawnikiem...
No i jeszcze szłam do podstawówki na zakonczenie roku z bukietem zrobionym z .... truskawek...

Ale sny

[Adriana07]

Napisane przez mela1234

Bo to chemia. My byliśmy z Małgosią u pani lgopedy/foniatry i ona pytała mnie czy w ciąży brałam nospę. Jaki ma to związek z jąkaniem? A no taki, ze nospa działa rozluźniająco na nas i na dziecko. I małej np mogła rozluźniać cos w uchu (nie pamiętam jako to się nazywa? kowadełko) i przez to może gorzej odbierać różne dźwięki i dlatego źle mówi (jąkała się). Fakt, że końcowa diagnoza wyszła u niej, że to z emocji, ale to taka ciekawostka. Ja dwa razy sięgałam po nospę, ale ani razu nie wzięłam w tej ciąży. I oby tak dalej.




A na tych wydrukach z USG nie masz napisane? Bo sprzęt wylicza wagę automatycznie.



Witam niedzielnie.
U mnie dziś chlapa. Deszcz pada. W planach pakowanie części zabawek Małgosi i wywiezienie ich do nowego mieszkania i tam też popakowanie rzeczy szwagra.

Wczoraj byłam u kunia - ale mi fajnie.

No w ciąży jednak każdy lek może mieć jakieś skutki uboczne. Jak nie musimy nic brać to chwała niebiosom ale nie raz kurcze trzeba.

Ja na tych wydrukach też nie mam wagi podanej

U nas też pada od rana

[skylie]

Napisane przez roxi1980

Skylie - ja i tak mam CC...

Tak czy siak poproś o podanie wagi

Napisane przez Adriana07

Cześć Dziewunie
No i zaczynam dzisiaj 30 TC
Troche mnie ta trójka z przodu przeraża, bo wydaje się że to już TAK blisko

Leci czas

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja już pisałam o Nospie na innym wątku.

W poprzedniej ciąży miałam skurcze od ok. 20 tc, skracanie szyjki i w 24 tc przywalili mi od razu z grubej rury Fenoterol. Kto brał ten lek, wie, jaki on jest. Nie pozostaje bez wpływu na nas (nie bez powodu podaje się go zawsze razem z Isotinem, lekiem uspokajającym), a i sądzę, że na maleństwo również - mój Dawidek zawsze miał podwyższone tętno na KTG po tym, zresztą podaje się go po 20 tc właśnie z powodu tego, żeby serduszko dziecka było już ukształtowane. Nie mam na to żadnego potwierdzenia, ale myślę, że Fenoterol namieszał mi w ciśnieniu.
Oczywiście nie kwestionuję konieczności jego brania, być może jeszcze niejedna z nas będzie musiała go brać, bo w takim wypadku lepiej brać niż urodzić wcześniaka, ale sądzę, że ten lek to świństwo.

W tej ciąży - stawianie macicy od 20 tc. Zaordynowana Nospa. Jestem w 29 tygodniu i szyjka się trzyma, a jak mam 5-6 wyczuwalnych skurczów na dzień to jest dużo.
(oby tak dalej)

Każdy lek ma skutki uboczne, nie ma się oszukiwać. Ale dla mnie lepsze jest branie Nospy przy skurczach/bólu (nie profilaktycznie!) niż nie branie niczego, bo jak się sytuacja zaogni, to potem już nie ma wielu sposobów...

Każdy chce urodzić zdrowe dziecko, to wiadomo, ale jak dla mnie z dwóch sytuacji - biorę Nospę i jestem świadoma ewentualnych konsekwencji lub nie biorę i czekam na dalszy rozwój wypadków - wybieram pierwszą.

A o tym, że Nospa powoduje konsekwencje logopedyczne też już czytałam Pozostaje mi wiara, że nic takiego się nie wydarzy

Oczywiście powyżej napisane - jest to moje zdanie i wiem, że nie każdy musi się ze mną zgadzać, piszę tylko z doświadczenia.

[mela1234]

A ja wczoraj w pepco byłam i nie wyszłam bez półśpiochów i jednego body.

[mela1234]

Perse żeby nie było, ja nie potępiam nikogo kto bierze leki. Skoro trzeba to oczywiście bo to ważne, żeby donosić ciążę.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A tak swoją drogą to ciągle myślę o Magolinie... Ona się tak bała tego 25 tc, oby było ok...