Miłośniczki H&M - cz. XIII

[Lukardis]

To chyba pójdę kupić baletki w nast poniedziałek jak wrócę na uczelnię
Szkoda 80zł dawać.. na przecenach są zawsze po 40.. ale te 60zł już przezyje

Albo w sumie jutro po nie skocze jeszcze

[Makobratek]

Napisane przez starlit

A faktycznie, dzięki Pytam, bo na stronie H&M nie ma już info o tym.

[malgo_]

Napisane przez jasnosz

jak jest teraz ze zwrotami po 28 dniach? przyjmuja jeszcze kiedys pamiętam że nie było problemu.
bo strasznie mi nie po drodze dzisiaj jechac a jutro już mija

Tobie już się nie przyda ale może komuś innemu. Kiedyś tak oddawałam, dzień za późno i nie było możliwości zwrotu bo nie chciało im się to na kasie wbić.

[katarzyna_szy]

Napisane przez malgo_

Tobie już się nie przyda ale może komuś innemu. Kiedyś tak oddawałam, dzień za późno i nie było możliwości zwrotu bo nie chciało im się to na kasie wbić.

a mnie zwrot przyjęli, ale dostałam kasę na kartę.

[jasnosz]

Napisane przez katarzyna_szy

a mnie zwrot przyjęli, ale dostałam kasę na kartę.

mi nie tego drugiego tez nie i zastanawiam się po co Pani stojącej na kasie mój paragon że podała mi tylko ten od karty

[Nunum]

Napisane przez jasnosz

mi nie tego drugiego tez nie i zastanawiam się po co Pani stojącej na kasie mój paragon że podała mi tylko ten od karty

pewnie sie pomylila i zapomnialam Ci dac.. Moze idz jeszcze raz i powiedz, ze chcesz porozmawiac z kieronikiem, moze to cos pomoze

[assicka]

Napisane przez Wicked_Girl

Właśnie skład mnie zachęcił, żeby się jej przyjrzeć gorzej z tym odstawaniem..

Może na Tobie będzie lepiej leżała
Materiał bardzo fajny

[pepppermint]

Napisane przez Rosalyn

Mam do zareklamowania 5 rzeczy z H&M!!! 3 zmechacone swetry i koszulkę oraz rozprute jeansy. Myślicie, że to przesada zanieść je za jednym razem??? Są warte ponad 300zł, wszystkie kupione w normalnych cenach, przez ostatnie pół roku.
Z jednej strony wiem, że to dużo, ale wkurza mnie, że tak drogie ubrania tak szybko wyglądają jak stare szmaty.

z perspektywy sprzedawcy w h&m: zabiłabym Cię na miejscu!
ale lepiej pięć na raz niż na raty.

[monicar]

WitamZ chęcią dołączę.

[_czarny_kot]

Napisane przez pepppermint

z perspektywy sprzedawcy w h&m: zabiłabym Cię na miejscu!

niestety ale jakość w h&m jest bardzo przeciętna, jakieś 80% rzeczy, które mam z h&m nadaje się do reklamacji - straciły kolor/fason/zmechaciły się/porozciągały się itp., a u mnie w sklepie zawsze robią takie problemy przy reklamacji, że nie mam ochoty nawet tam iść i się wykłócać...

[Lukardis]

Napisane przez _czarny_kot

niestety ale jakość w h&m jest bardzo przeciętna, jakieś 80% rzeczy, które mam z h&m nadaje się do reklamacji - straciły kolor/fason/zmechaciły się/porozciągały się itp., a u mnie w sklepie zawsze robią takie problemy przy reklamacji, że nie mam ochoty nawet tam iść i się wykłócać...

Wg mnie poniżej przeciętnej.. dlatego kupuję głównie na wyprzedaży, bo szkoda sobie psuć humor

[_czarny_kot]

Napisane przez Lukardis

Wg mnie poniżej przeciętnej.. dlatego kupuję głównie na wyprzedaży, bo szkoda sobie psuć humor

masz rację

żeby nawet marynarka za 199zł nie przetrwała prania ręcznego w płynie do delikatnych to już jest przesada
czarne klapy zafarbowały białą marynarkę - porobiły się ciemne plamy, których niczym nie dało się odeprać nie niosłam do reklamacji, wywaliłam do kosza

[Iclosemyeyes]

Napisane przez _czarny_kot

masz rację

żeby nawet marynarka za 199zł nie przetrwała prania ręcznego w płynie do delikatnych to już jest przesada
czarne klapy zafarbowały białą marynarkę - porobiły się ciemne plamy, których niczym nie dało się odeprać nie niosłam do reklamacji, wywaliłam do kosza

dlaczego nie reklamowałaś?

[_czarny_kot]

Napisane przez Iclosemyeyes

dlaczego nie reklamowałaś?

ponieważ w moim h&m zawsze robią ogromne problemy z reklamacją i nie chciałam się już z nimi użerać, mogę podać kilka przykładów:

- reklamuję czarne spodnie kupione 2 tygodnie temu, po 1 praniu z czarnych stały się szare (pranie w płynie do czarnego) - ekspedientka próbowała mi wmówić, że na metce była informacja, że spodnie będą puszczać kolor () i że to normalne - w końcu po kilkunastu minutach dyskusji udało mi się je pozytywnie zareklamować (oczywiście zwrot na kartę podarunkową)
- reklamuję bluzkę, z której powychodziły jakieś białe nitki (?) po kilku tygodniach noszenia, również ogromne problemy z reklamacją
- reklamacja spodni za 39.9 (te co pojawiaja się w h&m cyklicznie) - rozeszły się na szwie na tyłku nie, nie były za małe - po jednym noszeniu rozciągnęły się i wisiały na mnie, więc rozmiar nie był przyczyną - oczywiście słyszę, że wzięłam za mały rozmiar - to mówię do kobiety, że pójdę do przymierzalni i nałożę te spodnie i niech sobie zobaczy, że są na mnie nawet za duże - z wielką łaską przyjęła reklamację
- a teraz HIT! reklamowałam zwykły tshirt za 19.9 - po pierwszym praniu zrobiła się z niego szmata, po prostu szwy się poprzekręcały pierwszy raz się z czymś takim spotkałam wtedy myślę, niby 20zł - ale sorry, żeby jednorazowe tshirty sprzedawali? kobieta nie chciała przyjąć reklamacji, w końcu przyjęła i powiedziała, że w ciągu 14 dni zadzwonią do mnie żeby poinformować o rozstrzygnięciu. zawsze rozpoznają reklamację na miejscu, a tutaj takie cyrki i to za głupie 20zł oczywiście w ciągu 14 dni nikt do mnie nie zadzwonił, więc zadzwoniłam na infolinię i poinformowałam o zaistniałej sytuacji - po 10 minutach dostaję telefon, że reklamacja rozpatrzona pozytywnie - dla mnie to po prostu śmieszne, żeby tyle zachodu o reklamację tshirta za 20zł ?

i jeszcze kilka innych reklamacji..

oczywiście za każdym razem miałam paragon, a rzecz była reklamowana w niedługim czasie od zakupu (max.kilka miesięcy), zwrot zawsze był na kartę podarunkową (jeszcze trzeba by było się wykłócać o zwrot gotówki...)

także teraz już odpuszczam, bo nie mam najmniejszej ochoty się z nimi użerać o jakiekolwiek pieniądze...

kiedyś to był mój prawie ulubiony sklep, miałam większość garderoby z h&m - teraz staram się go omijać szerokim łukiem / ewentualnie kupuję na wyprzedażach lub jak coś mi się bardzo spodoba



a żeby nie było, że tylko narzekam - mam jedną(!) rzecz z h&m, która przetrwała już ponad rok w stanie bardzo dobrym - druga wersja kolorystyczna (cała czarna) tej białej powyższej marynarki

[pati_pz]

Napisane przez _czarny_kot

niestety ale jakość w h&m jest bardzo przeciętna, jakieś 80% rzeczy, które mam z h&m nadaje się do reklamacji - straciły kolor/fason/zmechaciły się/porozciągały się itp., a u mnie w sklepie zawsze robią takie problemy przy reklamacji, że nie mam ochoty nawet tam iść i się wykłócać...

Kurcze, sytuacje, które opisałaś to rzeczywiście jakiś dramat...
Mnie się to nie zdarzyło i kupione rzeczy w H&M trochę mi służą poza wyjątkiem leginsów, w których niechcący wyrwałam dziurę, a do tej pory reklamowałam sweterek, w którym po praniu zrobiła się dziurka na szwie i nie chciałam, żeby po kolejnych praniach robiły się kolejne dziurki. Reklamacja została uwzględniona i zauważyłam, że nowy sweterek ma mocniejsze szwy.
Z tych spodni za 39,90 byłam bardzo zadowolona jak kupiłam rok temu 3 pary - na długość nawet ok, idealnie leżą, kolor się nie spierał (teraz czarne są już trochę sprane i rozciągnięte, no ale czego oczekiwać po roku baaardzo częstego użytkowania), a te nowe modele są jakieś fatalne. Zupełnie inna jakość co czuję nawet po dotyku - moje roczne spodnie są przyjemniejsze w dotyku i grubsze niż te, sprzedawane w sklepie. Żałuję, że się tak pogorszyły, bo muszę kupić nowe granatowe i czarne zwykłe spodnie, nie jeansy i nie bardzo mam gdzie.

[starlit]

Napisane przez _czarny_kot

ponieważ w moim h&m zawsze robią ogromne problemy z reklamacją i nie chciałam się już z nimi użerać, mogę podać kilka przykładów:

no to prawda, ze nie powinni mieć takiego podejścia, ale przynajmniej zawsze ostatecznie rozpatrywali Twoje reklamacje pozytywnie
ja bym nie odpuscila reklamacji tej marynarki, jednak 200 zl piechota nie chodzi
może następnym razem spróbuj w innym sklepie?

[Nunum]

Napisane przez _czarny_kot

masz rację

żeby nawet marynarka za 199zł nie przetrwała prania ręcznego w płynie do delikatnych to już jest przesada
czarne klapy zafarbowały białą marynarkę - porobiły się ciemne plamy, których niczym nie dało się odeprać nie niosłam do reklamacji, wywaliłam do kosza

A na metce nie byko info, ze tylko pranie chemiczne? bo ja mam podobno, tylko pudrowy róz i na mojej jest takie onfo, wiec balabym sie ja prac recznie

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez _czarny_kot

ponieważ w moim h&m zawsze robią ogromne problemy z reklamacją i nie chciałam się już z nimi użerać, mogę podać kilka przykładów:

- reklamuję czarne spodnie kupione 2 tygodnie temu, po 1 praniu z czarnych stały się szare (pranie w płynie do czarnego) - ekspedientka próbowała mi wmówić, że na metce była informacja, że spodnie będą puszczać kolor () i że to normalne - w końcu po kilkunastu minutach dyskusji udało mi się je pozytywnie zareklamować (oczywiście zwrot na kartę podarunkową)
- reklamuję bluzkę, z której powychodziły jakieś białe nitki (?) po kilku tygodniach noszenia, również ogromne problemy z reklamacją
- reklamacja spodni za 39.9 (te co pojawiaja się w h&m cyklicznie) - rozeszły się na szwie na tyłku nie, nie były za małe - po jednym noszeniu rozciągnęły się i wisiały na mnie, więc rozmiar nie był przyczyną - oczywiście słyszę, że wzięłam za mały rozmiar - to mówię do kobiety, że pójdę do przymierzalni i nałożę te spodnie i niech sobie zobaczy, że są na mnie nawet za duże - z wielką łaską przyjęła reklamację
- a teraz HIT! reklamowałam zwykły tshirt za 19.9 - po pierwszym praniu zrobiła się z niego szmata, po prostu szwy się poprzekręcały pierwszy raz się z czymś takim spotkałam wtedy myślę, niby 20zł - ale sorry, żeby jednorazowe tshirty sprzedawali? kobieta nie chciała przyjąć reklamacji, w końcu przyjęła i powiedziała, że w ciągu 14 dni zadzwonią do mnie żeby poinformować o rozstrzygnięciu. zawsze rozpoznają reklamację na miejscu, a tutaj takie cyrki i to za głupie 20zł oczywiście w ciągu 14 dni nikt do mnie nie zadzwonił, więc zadzwoniłam na infolinię i poinformowałam o zaistniałej sytuacji - po 10 minutach dostaję telefon, że reklamacja rozpatrzona pozytywnie - dla mnie to po prostu śmieszne, żeby tyle zachodu o reklamację tshirta za 20zł ?

i jeszcze kilka innych reklamacji..

oczywiście za każdym razem miałam paragon, a rzecz była reklamowana w niedługim czasie od zakupu (max.kilka miesięcy), zwrot zawsze był na kartę podarunkową (jeszcze trzeba by było się wykłócać o zwrot gotówki...)

także teraz już odpuszczam, bo nie mam najmniejszej ochoty się z nimi użerać o jakiekolwiek pieniądze...

kiedyś to był mój prawie ulubiony sklep, miałam większość garderoby z h&m - teraz staram się go omijać szerokim łukiem / ewentualnie kupuję na wyprzedażach lub jak coś mi się bardzo spodoba



a żeby nie było, że tylko narzekam - mam jedną(!) rzecz z h&m, która przetrwała już ponad rok w stanie bardzo dobrym - druga wersja kolorystyczna (cała czarna) tej białej powyższej marynarki

spróbuj w innym H&M bo u mnie zawsze przyjmuja reklamacje bez jakichkolwiek problemow. A nawet przyjmuja reklamacje, ktore moim zdaniem nie powinny byc przyjmowane bo widac, ze wada jest naciagana. Ostatnio dziewczyna reklamowala torebke w ktorej urwal sie pasek, tylko to "urwanie" nie wygladalo jak urwanie tylko jakby ktos to przeciął nożem lub nożyczkami bo bylo takie rowniutkie i nie wygladalo naturalnie. Niedawno Pani reklamowala kosmetyczne, ktore byla prezeceniona na 10 ale nie mialam wewnetrznych metek( a przy reklamacji jest to koniecznosc, bo jakos musimy sprawdzic czy jest to towar faktycznie z h&M) i robila wielka afere o to...

[wspaniala]

jest juz kolejna czesc watku? ten przekroczyl 5tys. postow .

[Lukardis]

Napisane przez Nunum

A na metce nie byko info, ze tylko pranie chemiczne? bo ja mam podobno, tylko pudrowy róz i na mojej jest takie onfo, wiec balabym sie ja prac recznie

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------


spróbuj w innym H&M bo u mnie zawsze przyjmuja reklamacje bez jakichkolwiek problemow. A nawet przyjmuja reklamacje, ktore moim zdaniem nie powinny byc przyjmowane bo widac, ze wada jest naciagana. Ostatnio dziewczyna reklamowala torebke w ktorej urwal sie pasek, tylko to "urwanie" nie wygladalo jak urwanie tylko jakby ktos to przeciął nożem lub nożyczkami bo bylo takie rowniutkie i nie wygladalo naturalnie. Nie dawno Pani reklamowala kosmetyczne, ktore byla prezeceniona na 10 ale nie mialam wewnetrznych metek( a przy reklamacji jest to koniecznosc, bo jakos musimy sprawdzic czy jest to towar faktycznie z h&M) i robila wielka afere o to...

Ja mogę tylko dopisać moją przygodę z grudnia z HM-em...


Kupiłam 3 rzeczy i skorzystałam z jednej z kart, które były dostępne w Glamour (-20zł)..
Dziwnym trafem po 1 oddano mi tylko część pieniędzy, skoro taki kupon i -20zł było doliczone do innej rzeczy (kurtki, ja oddawałam bluzke) to od bluzki odjeto mi te 20zł!

No dobra, na poczatku bylo zamieszanie, ze ja nie moge tak oddac, ze musza wszystkie rzeczy miec itd..Przyniosłam wszystkie 3 rzeczy z paragonu (!) kasjerka dalej nie wiedziala jak ma mi te pieniadze zwrocic.. W koncu zawolala kierownika.. Kierownik nawet na mnie nie spojrzal, zadnego dzien dobry ani nic Wkurzylo mnie takie podejscie na maxa..

Od tamtego momentu stosuję 2 złote zasady:
1) Każdą rzecz w miarę możliwości chcę na osobnym paragonie
2) Nie kupuję w HMie poza wyprzdażami.. wyjątek to jedna para spodni od pól roku (!)

Nie wspominając, ze wczesniej nie uznano mi 2 kart (ponoc sie nie laczyly, co bylo bzdura i potem juz dobrze kasowali)..

Poza tymi przygodami kupilam z 2 razy koszulki.. chyba za 49,9 co wyciagnelam po 1 praniu pozostawie sobie.. Dla mnie ten sklep jest przegrany i jedyne co mnie kusi to duze znizki i myslenie, ze kupuje DOSLOWNIE jednorazowke

[_czarny_kot]

Napisane przez pati_pz

Kurcze, sytuacje, które opisałaś to rzeczywiście jakiś dramat...
Mnie się to nie zdarzyło i kupione rzeczy w H&M trochę mi służą poza wyjątkiem leginsów, w których niechcący wyrwałam dziurę, a do tej pory reklamowałam sweterek, w którym po praniu zrobiła się dziurka na szwie i nie chciałam, żeby po kolejnych praniach robiły się kolejne dziurki. Reklamacja została uwzględniona i zauważyłam, że nowy sweterek ma mocniejsze szwy.
Z tych spodni za 39,90 byłam bardzo zadowolona jak kupiłam rok temu 3 pary - na długość nawet ok, idealnie leżą, kolor się nie spierał (teraz czarne są już trochę sprane i rozciągnięte, no ale czego oczekiwać po roku baaardzo częstego użytkowania), a te nowe modele są jakieś fatalne. Zupełnie inna jakość co czuję nawet po dotyku - moje roczne spodnie są przyjemniejsze w dotyku i grubsze niż te, sprzedawane w sklepie. Żałuję, że się tak pogorszyły, bo muszę kupić nowe granatowe i czarne zwykłe spodnie, nie jeansy i nie bardzo mam gdzie.

też mam jeszcze jedne spodnie za 39 (bo było ich kilka rodzajów) z gumką i po roku noszenia są wyblakłe - no ale po roku to im wybaczam, za taką cenę

Napisane przez starlit

no to prawda, ze nie powinni mieć takiego podejścia, ale przynajmniej zawsze ostatecznie rozpatrywali Twoje reklamacje pozytywnie
ja bym nie odpuscila reklamacji tej marynarki, jednak 200 zl piechota nie chodzi
może następnym razem spróbuj w innym sklepie?

nie mam już tej marynarki, po n-tej próbie odeprania tych plam byłam taka wkurzona, że w przypływie złości wywaliłam ją do kosza

Napisane przez Nunum

A na metce nie byko info, ze tylko pranie chemiczne? bo ja mam podobno, tylko pudrowy róz i na mojej jest takie onfo, wiec balabym sie ja prac recznie

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------


spróbuj w innym H&M bo u mnie zawsze przyjmuja reklamacje bez jakichkolwiek problemow. A nawet przyjmuja reklamacje, ktore moim zdaniem nie powinny byc przyjmowane bo widac, ze wada jest naciagana. Ostatnio dziewczyna reklamowala torebke w ktorej urwal sie pasek, tylko to "urwanie" nie wygladalo jak urwanie tylko jakby ktos to przeciął nożem lub nożyczkami bo bylo takie rowniutkie i nie wygladalo naturalnie. Niedawno Pani reklamowala kosmetyczne, ktore byla prezeceniona na 10 ale nie mialam wewnetrznych metek( a przy reklamacji jest to koniecznosc, bo jakos musimy sprawdzic czy jest to towar faktycznie z h&M) i robila wielka afere o to...

nie wiem czy była taka metka, tą drugą czarną też prałam wiele razy ręcznie i nigdy nic się nie stało

a co do pójścia do innego sklepu - to u mnie są tylko 2 hmy i niestety te przeboje dotyczą obydwu...

Napisane przez Lukardis

Ja mogę tylko dopisać moją przygodę z grudnia z HM-em...


Kupiłam 3 rzeczy i skorzystałam z jednej z kart, które były dostępne w Glamour (-20zł)..
Dziwnym trafem po 1 oddano mi tylko część pieniędzy, skoro taki kupon i -20zł było doliczone do innej rzeczy (kurtki, ja oddawałam bluzke) to od bluzki odjeto mi te 20zł!

No dobra, na poczatku bylo zamieszanie, ze ja nie moge tak oddac, ze musza wszystkie rzeczy miec itd..Przyniosłam wszystkie 3 rzeczy z paragonu (!) kasjerka dalej nie wiedziala jak ma mi te pieniadze zwrocic.. W koncu zawolala kierownika.. Kierownik nawet na mnie nie spojrzal, zadnego dzien dobry ani nic Wkurzylo mnie takie podejscie na maxa..

Od tamtego momentu stosuję 2 złote zasady:
1) Każdą rzecz w miarę możliwości chcę na osobnym paragonie
2) Nie kupuję w HMie poza wyprzdażami.. wyjątek to jedna para spodni od pól roku (!)

Nie wspominając, ze wczesniej nie uznano mi 2 kart (ponoc sie nie laczyly, co bylo bzdura i potem juz dobrze kasowali)..

Poza tymi przygodami kupilam z 2 razy koszulki.. chyba za 49,9 co wyciagnelam po 1 praniu pozostawie sobie.. Dla mnie ten sklep jest przegrany i jedyne co mnie kusi to duze znizki i myslenie, ze kupuje DOSLOWNIE jednorazowke

wcale mnie nie dziwią Twoje doświadczenie, u nich to normalne, że nigdy się nie orientują w regulaminach promocji, co sklep to inne zasady
u mnie 2 sklepy są oddalone od siebie o 1km i bardzo często obowiązują w nich inne zasady, np.
- była akcja -40zł na jeansy - w jednym h&m promocja obowiązywała na jegginsy za 79,9, z kolei w drugim nie chcieli mi sprzedać jegginsów ze zniżką mimo, że pokazywałam im paragon, że 15 minut wcześniej kupiłam takie same w drugim sklepie
- promocja 25% z mydziewczyny (chyba tak nazywała się ta strona) - w jednym h&m ta promocja łączyła się z przecenionymi rzeczami, a w drugim nie

nie wspominając już o tym, że często przecenione ubrania mają różne ceny w obydwu sklepach... np. kupiłam koronkowe spódniczki z conscious (załącznik) po 20zł, a 15 min później byłam w drugim h&m i były po 40zł

i przy każdej z wyżej wymienionych sytuacji każdy sklep zapierał się, że ma rację

a co do obsługi - jak już wyżej wspomniałyście - kompetentnością, ani uprzejmością nie grzeszą

[wspaniala]

widzialyscie u siebie ten kostium :

[sto_krotka_87]

dziewczyny widziałyście na żywo te koszule? jak z ich jakością i jak prezentuje się ten materiał? chodzi mi głównie o czarną

http://www.hm.com/pl/product/11546?a...rticle=11546-A

[susse]

Dziewczyny doradźcie czy kupić czy nie. Chodzę koło tej marynarki już od tygodnia. Raz mi się podoba, a raz mi coś w niej nie pasuje. Czy nie jest za długa?

[_czarny_kot]

Napisane przez susse

Dziewczyny doradźcie czy kupić czy nie. Chodzę koło tej marynarki już od tygodnia. Raz mi się podoba, a raz mi coś w niej nie pasuje. Czy nie jest za długa?

ja bym nie kupiła, bo nie lubię marynarek bez klap i bezguzikowymi rozcięciami na rękawach
nie jest za długa

[smerfetk_a]

Napisane przez susse

Dziewczyny doradźcie czy kupić czy nie. Chodzę koło tej marynarki już od tygodnia. Raz mi się podoba, a raz mi coś w niej nie pasuje. Czy nie jest za długa?

wg mnie szału nie robi... ta zaczepka wygląda nieestetycznie


Ja jeszcze nigdy nic nie reklamowałam... Mam 3 pary jeansów ale tylko jedne mi wyblakły i się trochę rozciągnęły ale po około 2 latach (i kosztowały 30zł ). O, i jeszcze jedna bluzka z wyprzedaży po około roku trochę się zbiegła w praniu. A tak poza tym to nigdy problemów nie miałam, ale też nie mam tak, że "męczę" coś i na okrągło noszę

Wiadomo coś o sukienkach za 40zł?

[Alessandra88]

Dziewczyny czy któraś z was kupiła może w tym sezonie h&mowe tenisówki za 39 zł? Zastanawia mnie czy nie obcierają, bo jak włożyłam w sklepie rękę do buta to szycie pod dziurkami od sznurówek było jakieś okrutnie drapiące

[pati_pz]

Napisane przez susse

Dziewczyny doradźcie czy kupić czy nie. Chodzę koło tej marynarki już od tygodnia. Raz mi się podoba, a raz mi coś w niej nie pasuje. Czy nie jest za długa?

Też uważam, że nie jest za długa, natomiast myślę, że lepiej będzie wyglądała rozpięta

Mam swój jeden ulubiony H&M i tam obsługa jest super. Niestety w dużej mierze jakość obsługi zależy od zgrania zespołu i motywacji do pracy. Jak ktoś pracuje tylko dla kasy i męczy się w pracy to czasem może to odbyć się kosztem klienta. Ale takie nagminne zachowanie obsługi jest co najmniej dziwne i szkoda, że nawet kierownik nie reaguje na nieżyczliwość personelu...

[smerfetk_a]

Dziewczyny, założyłam nowy wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=690142

[pepppermint]

Napisane przez _czarny_kot

masz rację

żeby nawet marynarka za 199zł nie przetrwała prania ręcznego w płynie do delikatnych to już jest przesada
czarne klapy zafarbowały białą marynarkę - porobiły się ciemne plamy, których niczym nie dało się odeprać nie niosłam do reklamacji, wywaliłam do kosza

na metce jest napisane aby prać chemicznie. przyjmowałam reklamację tej samej marynarki i oddałam pieniądze na karcie chociąz klientka wyraźnie powiedziała, że po praniu jej zafarbowała. praniu w pralce!

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

Napisane przez _czarny_kot

niestety ale jakość w h&m jest bardzo przeciętna, jakieś 80% rzeczy, które mam z h&m nadaje się do reklamacji - straciły kolor/fason/zmechaciły się/porozciągały się itp., a u mnie w sklepie zawsze robią takie problemy przy reklamacji, że nie mam ochoty nawet tam iść i się wykłócać...

jest napisane, że z perspektywy sprzedawcy! reklamacje zajmują baaaaardzo dużo czasu. a 5 naraz to już w ogóle. nie chodziło mi, o nic więcej. poczułaś sie urażona?

[_czarny_kot]

Napisane przez pepppermint

jest napisane, że z perspektywy sprzedawcy! reklamacje zajmują baaaaardzo dużo czasu. a 5 naraz to już w ogóle. nie chodziło mi, o nic więcej. poczułaś sie urażona?

od tego chyba są sprzedawcy, zeby poswiecac czas klientom?