Starania o pierwsze dziecko czas zacząć! Grudzień 2012

[koziemleko]

Napisane przez Pradip

Kozimleko bardzo Ci współczuję sytuacji Nie chcę się wymądrzać ale jak na mój gust i wiedzę teściowa boi się że straci tez syna i za wszelką cenę próbuje zatrzymać jego uwagę na sobie. Jak Ty możesz pomóc mężowi? Być przy nim. I psychicznie i fizycznie. Dobrze by było gdybyś była przy rozmowach jego z mamą. Nie wiem jak blisko jesteście z teściami ale jeśli to prawda zapewniajcie teściową że ma w Was oparcie i relacje między nią a Wami się nie zmieniaj. No i z mężem rozmawiaj, jeśli zobaczysz że zaczyna się między Wami psuć wręcz postaw go do pionu przypominając że sprawy bliskich nie mogą psuć Waszego małżeństwa. Chwal go i nie odsuwaj od dotychczasowych obowiązków. Jeśli nie będzie chciał rozmawiać nie naciskaj ale milcz też z nim. Łatwo się pisze ale wierze że jest Ci i Wam ciężko. Z całego serca życzę żebyś zobaczyła II kreseczki. Niech @ nie przychodzi jutro ani przez najbliższe 9 miesięcy.

Chłodno dziś i co chwila deszcz kapie a ja mam kupę roboty na podwórku

Dzięki Bardzo mądre słowa. Trzeba przez to przejść. Muszę jednak sprostować, że to nie mój mąż a narzeczony

Napisane przez Pradip

niee cofnęłam się o kilka lai i się w piasku bawię mamy hałdę żułtego piachu pomieszanego z gliną i muszę przesiać ten piach żeby był sam żółty bo do wylewki w piwnicy jest potrzebny. Kręgosłup to mi już wszystkimi otworami wychodzi

Też byliśmy tam w podróży poślubnej w tamtym roku

Wow! Też chcę do piasku Lubię go dotykać i czuć jak przesypuję się między palcami. Szczególnie na plaży. Działa to na mnie terapeutycznie.

Napisane przez Eleo765

heja, ja tylko przyszłam dać znak życia, podczytuję, ale jakoś nie mam czasu pisać, kupa roboty w pracy i wracam ledwo żywa, a wieczorami biegamy i chodzimy na basen. To już 3 tydzień biegania Boli mnie ścięgno Achillesa, a buty do biegania kosztują kupę kasy

także kiedy wracamy to tylko prysznic i lulu, bo wstaje o 5:15 :P

ten cykl odpuscilismy, czekam na @, ktora ma przyjsc pojutrze.

pozdrowienia z Wroclawia

Zazdroszczę , ja się nie mogę zmobilizować do biegania. A teraz idealna pogoda i godzina. A mi się nie chcę

Napisane przez justiii87

Dzień dobry bardzo
Ja dopiero co wróciłam do domu i zaraz znów zmykam bo ruszamy na rowerek , a jutro z rana ruszam do Bydgoszczy zawieść moją pracę mgr i będę się modlić oby jak najpóźniej wyznaczyli mi termin obrony bo tyle nauki prze de mną wieczorem jutro mam pożegnanie kierowniczki bo odchodzi na emeryturę, a tak mi się nie chce iść, że szok , ale już za chwilę majówka i w końcu odeśpię


Współczuję sytuacji w domu i nawet nie wiem co mam Ci powiedzieć. Musisz wspierać teraz TŻ bo jest to bardzo ciężki okres dla niego, a Ty jesteś teraz jego wsparciem i ostoją. Życzę wytrwałości

Trzymam kciuki za termin obrony Ja dopiero piszę pracę , a już jestem przerażona datą obrony i nią samą. Daj znać co i jak


A ja dziś czekam na @, dziś zaczyna mi się 8 cs. Nie wierzę, że to już tyle cykli minęło. Myślałam, że uda nam się w przeciągu trzech cykli a tu proszę

[shamanka7]

Dziewczyny, z tego względu, że sikane testy ciążowe mnie zawodzą, poszłam dziś na betę. Po 14 będzie wynik, w stresie jestem 3majcie kciuki

[koziemleko]

Napisane przez shamanka7

Dziewczyny, z tego względu, że sikane testy ciążowe mnie zawodzą, poszłam dziś na betę. Po 14 będzie wynik, w stresie jestem 3majcie kciuki

Oczywiście, że trzymam Pisz nam szybciutko jak będziesz miała wynik

A ja źle wyliczyłam i termin @ mam dopiero jutro

[shamanka7]

Napisane przez koziemleko

Oczywiście, że trzymam Pisz nam szybciutko jak będziesz miała wynik

A ja źle wyliczyłam i termin @ mam dopiero jutro

Dziękuję

To ja trzymam, żeby @ nie przyszła

[peppermint patty]

Napisane przez shamanka7

Dziewczyny, z tego względu, że sikane testy ciążowe mnie zawodzą, poszłam dziś na betę. Po 14 będzie wynik, w stresie jestem 3majcie kciuki

jeszcze 1,5 h. dolaczam sie do trzymania kciukow

[patrycjja]

cześć Dziewczyny !
znowu chwilę mnie nie było, ale jakoś nie mam czasu żeby porządnie zasiąść do komputera, wszystko w biegu. nawet nie zdawałam sobie sprawy że własny ogródek i podwórko to tyle zabawy. ale też ma swoje plusy (PPPatinka chyba Ty pisałaś o dobrym wpływie harców w plenerze )
od razu (prawie na początku ) chciałabym zaznaczyć, że mocno trzymam kciuki za wszystkie testujące i równie niecierpliwie jak Ty Shamanka czekam na Twoje wyniki

jak to bezrobotna , cały ranek spędziłam w domu na sprzątaniu
za chwilę jadę do sklepu, bo mają wpaść do mnie koleżanki. miała być taka plotkarska posiadówa, ale kielbachy z grilla to bym zjadła
więc chyba zamieni się w coś grubszego. zapasy alkoholu też zrobiłam ( nie piłam chyba lat sto, bo moja głowa jest wstydliwie słaba ) aż się boję, ale zarazem nie mogę się doczekać. zawsze to dobrze usiąść, zrelaksować się i wygadać co leży na wątrobie

[Pradip]

Witam się z Wami zła jak osa

Napisane przez Eleo765

także kiedy wracamy to tylko prysznic i lulu, bo wstaje o 5:15 :P

ten cykl odpuściliśmy, czekam na @, która ma przyjść pojutrze.

A może pod tym prysznicem wystarczająco gorąco było? Już nie jednak pisała że "ten" cykl odpuszcza

Napisane przez justiii87

Dzień dobry bardzo
Ja dopiero co wróciłam do domu i zaraz znów zmykam bo ruszamy na rowerek , a jutro z rana ruszam do Bydgoszczy zawieść moją pracę mgr i będę się modlić oby jak najpóźniej wyznaczyli mi termin obrony bo tyle nauki prze de mną wieczorem jutro mam pożegnanie kierowniczki bo odchodzi na emeryturę, a tak mi się nie chce iść, że szok , ale już za chwilę majówka i w końcu odeśpię

Zaproś dzieciaki na podwórko i zaraz zrobią porządek z piaskiem , a Ty będziesz miała spokój
---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------
Kup mężowi dubeltówkę i niech idzie z odsieczą na nich , a Ty weź trochę trotylu w kieszeń i maszeruj za nim, żebyś była do pomocy w razie akcji , a tak na serio to w głowie się nie mieści co Ci ludzie mają w głowach

Trzymak kciuki za dobry termin i całą bezproblemową obronę
za wytrwałość do pracy nad sobą.
Już ja sobie wyobrażam jaki by mi dzieci z tym piachem porządek zrobiły
Mąż chciał następnego dnia jechać do pracy ze swoją wiatrówką ale na szczęście padało i posadził swój obolały tyłeczek w samochód

Napisane przez Malgos_12

Mój tż ostatnio wspomniał, że chciałby się obudzić na Koh Lipe.

czyżby nowe plany wyjazdowe kiełkowały :P

Napisane przez Gegee

Melduje się tylko na szybko ze żyje i ja niestety mam teraz trochę roboty i kompletnie nie mam czasu do Was zajrzeć koncze różne sprawy w pracy, pakuje się i w ogóle, wiec nie mam na nic czasu... Ale niedługo juz będę wolniejsza i będę miala czas porządnie z Wami popisać jutro będę w Gdańsku, wiec też nie zajrzę, ale potem się poprawie

trzymamy za słowo

Napisane przez koziemleko

Dzięki Bardzo mądre słowa. Trzeba przez to przejść. Muszę jednak sprostować, że to nie mój mąż a narzeczony

Wow! Też chcę do piasku Lubię go dotykać i czuć jak przesypuję się między palcami. Szczególnie na plaży. Działa to na mnie terapeutycznie.

A ja dziś czekam na @, dziś zaczyna mi się 8 cs. Nie wierzę, że to już tyle cykli minęło. Myślałam, że uda nam się w przeciągu trzech cykli a tu proszę

Sorry za błąd ale to chyba tylko kwestia czasu
Tez lubię piasek ale właśnie ten na plaży
A ja nie czekam na Twoją @ ani dziś ani jutro

Napisane przez shamanka7

Dziewczyny, z tego względu, że sikane testy ciążowe mnie zawodzą, poszłam dziś na betę. Po 14 będzie wynik, w stresie jestem 3majcie kciuki

o to już za chwilkę wiec zaciskam

Napisane przez patrycjja

cześć Dziewczyny !
znowu chwilę mnie nie było, ale jakoś nie mam czasu żeby porządnie zasiąść do komputera, wszystko w biegu. nawet nie zdawałam sobie sprawy że własny ogródek i podwórko to tyle zabawy. ale też ma swoje plusy (PPPatinka chyba Ty pisałaś o dobrym wpływie harców w plenerze )

jak to bezrobotna , cały ranek spędziłam w domu na sprzątaniu
za chwilę jadę do sklepu, bo mają wpaść do mnie koleżanki. miała być taka plotkarska posiadówa, ale kielbachy z grilla to bym zjadła
więc chyba zamieni się w coś grubszego. zapasy alkoholu też zrobiłam ( nie piłam chyba lat sto, bo moja głowa jest wstydliwie słaba ) aż się boję, ale zarazem nie mogę się doczekać. zawsze to dobrze usiąść, zrelaksować się i wygadać co leży na wątrobie

widzę ze chociaż jednak z nas zastosowała się do rady pani seksuolog jak było :P
Miłego wieczoru z koleżankami

Ale mam dzień. Zaczęłam go od kłótni z Tżem potem w gminie rozwiali moje marzenia o szybkim uzyskaniu pozwolenia na budowę ciekawe co jeszcze do końca dnia się wydarzy
Shamanka dawaj nam tu dobrą nowinę bo kogoś dziś zamorduje

[shamanka7]

I dupa, wynik 0,100. A dałabym sobie rękę uciąć, że się udało.. W sumie jeszcze mam 5 dni do okresu, dziś jest 8 dpo, więc się łudzę, że to może za wcześnie

[patrycjja]

Napisane przez Pradip

widzę ze chociaż jednak z nas zastosowała się do rady pani seksuolog jak było :P
Miłego wieczoru z koleżankami

Ale mam dzień. Zaczęłam go od kłótni z Tżem potem w gminie rozwiali moje marzenia o szybkim uzyskaniu pozwolenia na budowę ciekawe co jeszcze do końca dnia się wydarzy
Shamanka dawaj nam tu dobrą nowinę bo kogoś dziś zamorduje

Fajnie było nawet nie było tak zimno. Uwielbiam siedziec wieczorami na podwórku a już że dwoje to w ogóle <3

Nie denerwuj się, dzisiaj jakieś złe fluidy w powietrzu krążą, bo u nas też ciche godziny :-D wkurza mnie niesamowicie, ale zagryzam zęby, bo wieczorem się odstresuje

Pozwolenie na budowę to zło. My mamy jedną działkę i narazie walczymy o przekształcenie. Dookoła same domy a gmina ma problem i narazie jest rolną. Urzędnicy lubią chyba robić problemy .

[Pradip]

Napisane przez shamanka7

I dupa, wynik 0,100. A dałabym sobie rękę uciąć, że się udało.. W sumie jeszcze mam 5 dni do okresu, dziś jest 8 dpo, więc się łudzę, że to może za wcześnie

szkoda ale czekamy dalej

Napisane przez patrycjja

Fajnie było nawet nie było tak zimno. Uwielbiam siedziec wieczorami na podwórku a już że dwoje to w ogóle <3

Nie denerwuj się, dzisiaj jakieś złe fluidy w powietrzu krążą, bo u nas też ciche godziny :-D wkurza mnie niesamowicie, ale zagryzam zęby, bo wieczorem się odstresuje

Pozwolenie na budowę to zło. My mamy jedną działkę i narazie walczymy o przekształcenie. Dookoła same domy a gmina ma problem i narazie jest rolną. Urzędnicy lubią chyba robić problemy .

skarbówka i reszta urzędów to najgorsze co może stanąć człowiekowi na drodze ale dziękuje i odstresuj się też za mnie bo mi już nawet na to ochota odeszła

[magduś2]

Napisane przez shamanka7

I dupa, wynik 0,100. A dałabym sobie rękę uciąć, że się udało.. W sumie jeszcze mam 5 dni do okresu, dziś jest 8 dpo, więc się łudzę, że to może za wcześnie

Może za wcześnie, ja w terminie @ miałam dwukrotnie 0,00

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[PPPatinka]

Napisane przez shamanka7

I dupa, wynik 0,100. A dałabym sobie rękę uciąć, że się udało.. W sumie jeszcze mam 5 dni do okresu, dziś jest 8 dpo, więc się łudzę, że to może za wcześnie

może za wcześnie tak jak pisza dziewczyny ja nadal trzymam kciuki bo jak nie ma @ to jest nadzieja

ppatrycja rzeczywiście prawie nie wychodziliśmy z lozka wiec mam nadzieje ze może się uda na razie temka caly czas powyżej 37 i od wczoraj pojawil mi się taki bialy gesty sluz szlam do pracy jak poleciał to myslalam ze ta franca przyszla pomimo brania duphastonu i pobiegłam do wc a tu powodz w majtkach prawie ( przepraszam za doslownosc ) wiec z dwojga zlego wole sluz no i najgrorsze to czekanie eh

koziemko wspolaczuje sytuacji ale skupcie się przede wszystkim na sobie może to trochę egoistyczne podejście ale jeśli chcecie stworzyć rodzine to musicie się trochę odciąć i pomagać tylko w razie potrzeby żeby nie uzalezniac tesciow od siebie abyście Wy i przyszle wnuki nie stali się karta przetargowa w tej wojnie wiem ze to ciezka sytuacja ale trzymam kciuki aby było ok czasem sprawy baaardzo ciężkie i nie do rozwiązania naszym zdaniem same się rozwiazuja wiec mam nadzieje ze i teraz tak będzie

[Ania0783]

Hejka,
ja własnie rozpoczęlam majówkę - tydzień urlopiku fiu fiu fiu

wredota się może jutro skończy zaczełam brać wiesiołka (koleżance doradziłam i zaszla po miesiącu) i rozpoczynamy kolejne staranka - ale watpie że tsh spadło wiec chociaz przyjemnośc z tego bede miała. Dzisiaj zauważylam świeży wątek o traceniu nadzieji i mialam tam zajrzec ale tak sobie pomyslałam że wolę tu byc z wami świezakami niż sie dołowac ze stazowymi staraczkami jak ja. W sumie to równie szybko sie traci nadzieje i szybko odzyskuje jak @ odchodzi i znowu przytulanki w pełni.

Więc zobaczymy.

Trzymam kciuki za testujące

Gratuluje wizyt u gina tez bym chciala takich emocji więc pozytywnie zazdraszczam

[Pradip]

Napisane przez PPPatinka

ppatrycja rzeczywiście prawie nie wychodziliśmy z lozka wiec mam nadzieje ze może się uda na razie temka caly czas powyżej 37 i od wczoraj pojawil mi się taki bialy gesty sluz szlam do pracy jak poleciał to myslalam ze ta franca przyszla pomimo brania duphastonu i pobiegłam do wc a tu powodz w majtkach prawie ( przepraszam za doslownosc ) wiec z dwojga zlego wole sluz no i najgrorsze to czekanie eh

o i Ty nam emocji dostarczasz super zaciskam i nie puszczam

Napisane przez Ania0783

Hejka,
ja własnie rozpoczęlam majówkę - tydzień urlopiku fiu fiu fiu

wredota się może jutro skończy zaczełam brać wiesiołka (koleżance doradziłam i zaszla po miesiącu) i rozpoczynamy kolejne staranka - ale watpie że tsh spadło wiec chociaz przyjemnośc z tego bede miała. Dzisiaj zauważylam świeży wątek o traceniu nadzieji i mialam tam zajrzec ale tak sobie pomyslałam że wolę tu byc z wami świezakami niż sie dołowac ze stazowymi staraczkami jak ja. W sumie to równie szybko sie traci nadzieje i szybko odzyskuje jak @ odchodzi i znowu przytulanki w pełni.

No to sobie wypoczniesz
Mówisz że wiesiołek taki dobry wpływ miał na koleżanke? Ja łykam juz 2 opakowanie wiec oby na nas też zadziałał
Też mam podwyższone TSH ale starć się można a w pon może dostane jakieś leki na obniżenie. Mówisz ze po @ ta nadzieje naprawdę powraca? Ja się boję ze jak nie będzie się udawało przez kilka cykli to psychicznie mogę sobie nie poradzić

A w ogóle to jutro jedziemy z mężem do dentysty wiec proszę Was o kciuki żebyśmy byli dzielni i żeby nie bolało

[Ania0783]

Napisane przez Pradip

o i Ty nam emocji dostarczasz super zaciskam i nie puszczam

No to sobie wypoczniesz
Mówisz że wiesiołek taki dobry wpływ miał na koleżanke? Ja łykam juz 2 opakowanie wiec oby na nas też zadziałał
Też mam podwyższone TSH ale starć się można a w pon może dostane jakieś leki na obniżenie. Mówisz ze po @ ta nadzieje naprawdę powraca? Ja się boję ze jak nie będzie się udawało przez kilka cykli to psychicznie mogę sobie nie poradzić

A w ogóle to jutro jedziemy z mężem do dentysty wiec proszę Was o kciuki żebyśmy byli dzielni i żeby nie bolało

Wlaśnie w majówke mija rok jak sie staramy w pierwszych cyklach było spoko chociaz w sierpniu juz poszłam do gina bo mnie zlośc wzięła - później były badania itd... W lutym tego roku zlapała mnie prawdziwa klęska jeżeli chodzi o ciąże - caly dzień przewyłam tak że następnego dnia musialam brac urlop i co sobie przypomniałam o tym to mi sie ryczec chcialo. Ale zmieniłam lekarza w międzyczasie wpadlam na tsh i moje nadzieje znowu odżyły. Ja przynajmniej tak mysle że kobiety sa super twarde - załamka jest w dzień wredoty@ ale jak już jest owulacja to znowu się wyczekuje z nadzieją i tak co cykl. jesteśmy silne

Co do wiesiołka - mojej kumpeli pomógł a czy mi pomoże zobaczymy ... oby

Jeżeli chodzi o tsh ja mialam 8,7 więc duże i poszlam do endokrynologa i od razu dostałam lek w dawce 50 bo powiedzial że musimy zejsc do 2 !!! Więc w sumie watpie czy po miesiącu brania tabsów cos sie ruszyło ale bedziemy próbowac.

Czasami czuje sie jak stara baba - wstaje rano tabletka na tarczyce i kwas foliowy, po śniadaniu wiesiołek, po obiedzie jod(na tarczyce) i wieczorem znowu wiesiołek heheeh

Mam nadzieje że oprócz ladnej cery bedą u nas dwie kreseczki

[shamanka7]

Napisane przez PPPatinka

może za wcześnie tak jak pisza dziewczyny ja nadal trzymam kciuki bo jak nie ma @ to jest nadzieja

ppatrycja rzeczywiście prawie nie wychodziliśmy z lozka wiec mam nadzieje ze może się uda na razie temka caly czas powyżej 37 i od wczoraj pojawil mi się taki bialy gesty sluz szlam do pracy jak poleciał to myslalam ze ta franca przyszla pomimo brania duphastonu i pobiegłam do wc a tu powodz w majtkach prawie ( przepraszam za doslownosc ) wiec z dwojga zlego wole sluz no i najgrorsze to czekanie eh

PPPatinka, mam podobnie. Temperatura pięknie 37,3 (jak nigdy) i biały śluz. I cały czas lekko pobolewa mnie brzuch. Poza tym u mnie objawem jest spanie z rękoma do góry , co mój mąż nazywa- spanie na "szumi las".

[Pradip]

Napisane przez Ania0783

Wlaśnie w majówke mija rok jak sie staramy w pierwszych cyklach było spoko chociaz w sierpniu juz poszłam do gina bo mnie zlośc wzięła - później były badania itd... W lutym tego roku zlapała mnie prawdziwa klęska jeżeli chodzi o ciąże - caly dzień przewyłam tak że następnego dnia musialam brac urlop i co sobie przypomniałam o tym to mi sie ryczec chcialo. Ale zmieniłam lekarza w międzyczasie wpadlam na tsh i moje nadzieje znowu odżyły. Ja przynajmniej tak mysle że kobiety sa super twarde - załamka jest w dzień wredoty@ ale jak już jest owulacja to znowu się wyczekuje z nadzieją i tak co cykl. jesteśmy silne

Co do wiesiołka - mojej kumpeli pomógł a czy mi pomoże zobaczymy ... oby

Jeżeli chodzi o tsh ja mialam 8,7 więc duże i poszlam do endokrynologa i od razu dostałam lek w dawce 50 bo powiedzial że musimy zejsc do 2 !!! Więc w sumie watpie czy po miesiącu brania tabsów cos sie ruszyło ale bedziemy próbowac.

Czasami czuje sie jak stara baba - wstaje rano tabletka na tarczyce i kwas foliowy, po śniadaniu wiesiołek, po obiedzie jod(na tarczyce) i wieczorem znowu wiesiołek heheeh

Mam nadzieje że oprócz ladnej cery bedą u nas dwie kreseczki

Jak mi będzie zle to będe sobie czytać Twoja wiadomość i czerpać z niej siłę
Całkiem zapomniałam że wiesiołek powinien poprawiać cerę. Za zawsze przed @ miałam gejzery a teraz przez cały cykl mam buzie zsypana
No i Justii mówiła że schudła dzięki niemu a mi się wciąż brzucho większe robi

Napisane przez shamanka7

PPPatinka, mam podobnie. Temperatura pięknie 37,3 (jak nigdy) i biały śluz. I cały czas lekko pobolewa mnie brzuch. Poza tym u mnie objawem jest spanie z rękoma do góry , co mój mąż nazywa- spanie na "szumi las".

mój mąż miał dni ze spał na skos łóżka i się śmiałam że chyba śni o jakiś laskach skoro na noc chowa głowę do szuflady w szewce nocnej

[Malgos_12]

Napisane przez Pradip

czyżby nowe plany wyjazdowe kiełkowały :P

przecież wiesz, że u mnie takich planów wyjazdowych zawsze co nie miara i teraz podwójnie się cieszę z wakacji i miałam się wstrzymywać z rezerwacją bo wtedy ani ciąży ani wakacji bym nie miała...

Napisane przez shamanka7

PPPatinka, mam podobnie. Temperatura pięknie 37,3 (jak nigdy) i biały śluz. I cały czas lekko pobolewa mnie brzuch. Poza tym u mnie objawem jest spanie z rękoma do góry , co mój mąż nazywa- spanie na "szumi las".

hahah ja tak śpię od małego plus koniecznie mała podusia na oczach i połowie twarzy i każdy jak to widzi to się boi że się uduszę heheh

Napisane przez Pradip

Jak mi będzie zle to będe sobie czytać Twoja wiadomość i czerpać z niej siłę
Całkiem zapomniałam że wiesiołek powinien poprawiać cerę. Za zawsze przed @ miałam gejzery a teraz przez cały cykl mam buzie zsypana
No i Justii mówiła że schudła dzięki niemu a mi się wciąż brzucho większe robi


mój mąż miał dni ze spał na skos łóżka i się śmiałam że chyba śni o jakiś laskach skoro na noc chowa głowę do szuflady w szewce nocnej

chowa głowę w szafce nocnej hahahha niezły tekst

ja zawsze miałam dobrą cerę i piękne paznokcie i jak mi się zepsuły przed weselem to do tego czasu nie mogę z nimi dojść do ładu i cera też już nie taka delikatna ... łeeeee ja chcę moją gładką buźkę z powrotem!!

[gawa]

Patinka, shamanka, ja mam tak jak wy pobolewa mnie brzuch od dobrych kilku dni, bialy gesty śluz, i duże bolące piersi, przed chwilą testowałam i dalej jedna kreska , a jeśli miałam zajść to od współżycia 12 kwietnia więc chyba już coś powinno wykazać :/

[magduś2]

A mnie zaraz trafi! W środę zauważyłam na papierze ślad krwi, do dziś mam tylko brązowy śluz odrobinę i nie może mi się ten @ rozkręcić! Nienawidzę tak bo nawet nie wiem później od kiedy liczyć cykl wrrr. Dziś już brzuch bardziej boli to może wreszcie będzie normalny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gawa]

Ja zrobiłam rano beta hcg wyszlo 1.2 a przed chwilą dostałam okres, czyli jest bosko..... :/

[koziemleko]

A @ jeszcze nie ma boję się że zacznę mieć nadzieję i wtedy się pojawi:/

[peppermint patty]

koziemleko bez zbednego nakrecania...ale zycze niedoczekania sie @

a i tak generalnie,do wszystkich staraczek,testowaczek.... naprawde z tymi testami siusianymi warto czekac cierpliwie,nie czytac z opakowania,ze wykrywa super wczesnie ciaze...wiem,ze to bardzo ciezko czasami,ale czekac cierpliwie na miniecie terminu @.ja pamietam,ze dopiero po 4 dniach po spodziewanej @ testowalam i mialam tak bladziutka kreseczke,ze dlugo sie zastanawialam czy zglupialam czy tam faktycznie cos jest.wiadomo potwierdzilam beta,ale niestety-staranie o dzidziusia jak widac jest tez szkola cierpliwosci-co przechodzilam sama z duzym trudem.

pomadrzylam i czekam na ciag dalszy wydarzen watkowych

buziaki,ciagle trzymam kciuki za wszystkie

[ag9]

Napisane przez gawa

Ja zrobiłam rano beta hcg wyszlo 1.2 a przed chwilą dostałam okres, czyli jest bosko..... :/

przykro mi
który zaczynasz cykl?

Niestety wiem po sobie, że to często organizm płata figle. Miałam tak w pierwszym cyklu starań, piersi duże, brzuch pobolewał mnie dobre 5 dni, nawet mdliło mnie (albo moja psychika mnie mdliła ), plamienie ok 7 dni po owulacji, no i nic z tego nie wyszło. Choć teraz podejrzewam że mogło dojść np. do samoistnego poronienia, bo zarodek się nie zagnieździł ze względu na cienkie endometrium.

[dzoker007]

Witam się z Wami wieczorową porą

25.04 byłam na pierwszym usg z Tż-tem i.... nasze maleństwo jest na miejscu i na tamten dzień mierzyło 0,404 cm - to 5 tydzień ciąży. Na tym etapie wszystko u nas w porządku. Poza zwykłymi witaminami ( jem Vitaminer Prenatal ) nie mamy przepisanych żadnych innych. Jeśli nic złego się nie dzieje to luteina jest niepotrzebna. Kolejna wizyta po weekendzie majowym, najprawdopodobniej wypadnie na 9 maja. Uspokoiłam się że wszystko ok ale serduszko usłyszymy dopiero w maju.

A tak ogólnie to właśnie od kilku dni czuję się tak jakby uszło ze mnie powietrze... ciągle bym spała- to jest okropne że nic się nie chce robić- tylko spać i spać....

będę tu zaglądać co jakiś czas i podczytywać co u was ciekawego. Czuję że niedługo będziemy komuś gratulować 2 kresek na tescie- a powiem wam że intulicja mnie ostatnio nie zawodzi. 3 mam kciuki

[koziemleko]

Co tu taka cisza
Witam się z rana, ja już po śniadanku, wstawać leniuchy

Pierwszy raz odkąd się staramy spóźnia mi się @. Żadnych innych objawów nie mam. Trzymajcie kciuki

[PPPatinka]

Napisane przez koziemleko

Co tu taka cisza
Witam się z rana, ja już po śniadanku, wstawać leniuchy

Pierwszy raz odkąd się staramy spóźnia mi się @. Żadnych innych objawów nie mam. Trzymajcie kciuki

wrr napisałam się i mi wszystko się skasowalo

wiec jeszcze raz brak tej francy to zawsze nadzieja wiec trzymam kciuki

a ja nadal tempka wysoka do tej pory było tal ze od 37,06, do 37,12 a dziś 37,25 wiec do góry strasznie dużo tego białego sluzu ciagle mam morkro a nawet w owu az tyle nigdy nie było i trochę tsk delikatnie pobolewa mnie brzuch i wczoraj miałam takie dziwne klucie w okolicach pepka mam nadzieje ze to symptomy fasolki ) ale koniec tego gadanioa bo się nakręcam nie potrzebnie

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez dzoker007

Witam się z Wami wieczorową porą

25.04 byłam na pierwszym usg z Tż-tem i.... nasze maleństwo jest na miejscu i na tamten dzień mierzyło 0,404 cm - to 5 tydzień ciąży. Na tym etapie wszystko u nas w porządku. Poza zwykłymi witaminami ( jem Vitaminer Prenatal ) nie mamy przepisanych żadnych innych. Jeśli nic złego się nie dzieje to luteina jest niepotrzebna. Kolejna wizyta po weekendzie majowym, najprawdopodobniej wypadnie na 9 maja. Uspokoiłam się że wszystko ok ale serduszko usłyszymy dopiero w maju.

A tak ogólnie to właśnie od kilku dni czuję się tak jakby uszło ze mnie powietrze... ciągle bym spała- to jest okropne że nic się nie chce robić- tylko spać i spać....

będę tu zaglądać co jakiś czas i podczytywać co u was ciekawego. Czuję że niedługo będziemy komuś gratulować 2 kresek na tescie- a powiem wam że intulicja mnie ostatnio nie zawodzi. 3 mam kciuki

ciesze się ze wszysko ok i trzymam kciuki za Was dbajcie o siebie i odzywaj się na bieżąco

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez gawa

Ja zrobiłam rano beta hcg wyszlo 1.2 a przed chwilą dostałam okres, czyli jest bosko..... :/

przykro mi ze ta franca przyszla trzymam kciuki za kolejny udany cykl

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez gawa

Ja zrobiłam rano beta hcg wyszlo 1.2 a przed chwilą dostałam okres, czyli jest bosko..... :/

przykro mi ze ta franca przyszla trzymam kciuki za kolejny udany cykl

[koziemleko]

O to też trzymam kciuki. Kiedy testujesz? Bo ja jeszcze trochę poczekam

Napisane przez PPPatinka

wrr napisałam się i mi wszystko się skasowalo

wiec jeszcze raz brak tej francy to zawsze nadzieja wiec trzymam kciuki

a ja nadal tempka wysoka do tej pory było tal ze od 37,06, do 37,12 a dziś 37,25 wiec do góry strasznie dużo tego białego sluzu ciagle mam morkro a nawet w owu az tyle nigdy nie było i trochę tsk delikatnie pobolewa mnie brzuch i wczoraj miałam takie dziwne klucie w okolicach pepka mam nadzieje ze to symptomy fasolki ) ale koniec tego gadanioa bo się nakręcam nie potrzebnie

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------



ciesze się ze wszysko ok i trzymam kciuki za Was dbajcie o siebie i odzywaj się na bieżąco

[PPPatinka]

Napisane przez koziemleko

O to też trzymam kciuki. Kiedy testujesz? Bo ja jeszcze trochę poczekam

w srodę rano bo już wtedy nie powinnam brac duphastonu a wrazie czego nie chciałabym zaszkodzić brakiem leku z drugiej strony nie wiem czy nie zawszczesnie bo to będzie 26dc podziwiam za cierpliwość bo gdyby mi się @ spoznial to pewnie bym nie wytrzymala) a ze testow pod dostatkiem to nawet bym na pewno nie wytrzymala hehe

[Gegee]

Witam się w końcu i ja chociaż wstyd mi, że Was opuściłam na tyle czasu no i muszę się poodnosić do Waszych wypowiedzi, bo cały czas podczytywałam

Napisane przez wadera4

Fizycznie czuję się dobrze, psychicznie też super, rozpiera mnie energia i chęć działania (w wielu dziedzinach), tylko morfologicznie jeszcze nie bardzo

Bardzo się cieszę, że masz taki nastrój Tak trzymaj A co do starań - skoro morfologia nie bardzo, to wstrzymajcie się jeszcze ten cykl, na pewno się poprawi i będziecie mogli zacząć działania Mam nadzieję, że szybko będzie ok

Napisane przez Malgos_12

Wybaczcie kobietki, ale coś ostatnio nie mam za bardzo chęci na wizaż i dlatego jakoś mnie tutaj mniej ostatnio ...

Gegee - nic się nie martw, ja uwielbiam takie pytania. Powiedz mi jaki macie środek transportu? Włochy są super. Polecałabym jakieś miejsce bliżej Rzymu, a to dlatego, że koniecznie trzeba odwiedzić to miasto jeśli jeszcze nie byliście. Jak chcesz to mogę dowiedzieć się o tanie domki w takim bardzo spokojniutkim miejscu we Włoszech, ale tam dobrze mieć auto (to jest dość niedaleko Wenecji, którą też warto z pewnością zobaczyć).
Ja byłam w okolicach Savony i Genui, oraz w Porto Sant Elpidio (w pobliżu Ancony). Z Porto pojechaliśmy autokarem zwiedzać Rzym i w sumie najważniejsze zabytki spokojnie można piechotą zobaczyć w jeden dzień.
Ja myślę, że gdzie byś nie pojechała tam będzie pięknie. Znajoma mieszkająca we Włoszech ostrzegała jedynie przed Sycylią, dość niebezpiecznie dla turystów, ale z drugiej strony z pewnością wiele osób tam jeździ. A może na jakąś wyspę? typu Capri (które będzie raczej drogie, ale widoki nieziemskie), albo Sardynia? z pewnością tańsza... lub może Elba? Masz jakieś szczególne preferencje co do wyjazdu?

Więc tak... planujemy jechać samochodem. Chcemy trochę dłużej się powakacjować, przynajmniej te 10 dni, dłużej pewnie nie damy rady Rzymu chyba nie damy rady tym razem, może uda się kiedyś polecieć do Rzymu na weekend. Teraz myślimy bardziej o leżakowaniu nadmorskim, ale tak na spokojnie, bez tłumu, krzyku i imprezowni. Żeby coś zobaczyć, myślimy o jednodniowym wypadzie do Wenecji i do Florencji. Tak więc, mniej więcej na tej wysokości myślimy coś znaleźć nad morzem. Bardziej na południe, to już trochę za daleko. Mam nadzieję, że już wiesz jakie mamy preferencje Będę wdzięczna za wszelkie pomysły

Napisane przez peppermint patty

a na usg wszystko w jak najlepszym porzadku, dzidzius zdrowy,rozwija sie jak najbardziej prawidlowo i....ma siusiaka
jestem mega szczesliwa,zycze kazdej staraczce bez wyjatku tego uczucia,trzymam kciuki za Was dziewczynki razem z moim malutkim chlopaczkiem

Super, że wszystko w porządku no i super, że znasz już płeć Ostatnio coś widzę, że dużo chłopakow się rodzi... nic tylko rodzić dziewczynkę - będzie miała w czym wybierać

Napisane przez wadera4

To mój magiczny dzień dzień, w którym zostałam mamą chrzestną, dzień, który przyniósł mi szczęście
A to było tak...
Mój brat został chrzestnym córeczki swojego kuzyna, DOKŁADNIE w ten sam dzień po 5 latach wziął ślub, zawsze podkreślał, że chrześniaczka przyniosła mu szczęście. I kiedy za jakiś czas ja zostałam chrzestną jego synka (a mojego bratanka) życzył mi, żeby mi również mój chrześniak przyniósł szczęście, jak jemu chrześniaczka. Tylko żebym nie musiała czekać tak długo jak on
A magię tej chwili zrozumie ten, kto wie, w jakiej rozsypce wtedy byłam, nie miałam juz żadnych nadziei, że moje życie się ułoży... A potem nagle poznałam męża, wzięłam ślub i jestem szczęśliwa i kochana.
Dlatego ta data jest dla mnie tak ważna

Fajnie mieć taki magiczny dzień Obyś już zawsze pełna była tak pozytywnych emocji i żeby Twój chrześniak cały czas przynosił Ci szczęście

Napisane przez ag9

Oj, tak
a ja 28.04. (nie powiem którego roku, bo to prehistoria) miałam pierwszą randkę z obecnym mężem więc blisko.


Heh, w tym cyklu prawie bym przegapiła owulację, przez to zamieszanie ze szpitalem. Dzisiaj zrobiłam test owulacyjny a tu - dwie kreski.
Czekam na TZa

Witaj dobrze, że w szpitalu wszystkie badania Ci porobili i że wyniki wyszło ok. No i dobrze, że owulacji nie przegapiłaś czekamy teraz na owoc starań