Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

[Ashyshqa]

Co za dzien!

Aas sie nudzi na porodowce, a mialysmy ja z Marchewka dzis odwiedzic.
Aas szkoda,ze nie mozemy Ci dotrzymac towarzystwa Ale mysle o Was caly czas.

Ja po ktg dostalam skierowanie do szpitala, bo malej w pewnym momencie spadlo tetno bardzo... I chca obserwowac. Pozniej na IP zrobili zapis jeszcze raz i byl idealny, no ale musza zobaczyc przez kilka dni, czy sie zdarzaja te spadki tetna czy to jednorazowa sytuacja... Wiec zostaje tu na 3dni przynajmniej...

Biedna Marchewka przyjechala przywiezc mi moja czesc zakupow, jakie robilysmy na allegro wspolnie ale nawet nie moglam sie z nia zobaczyc bo trzymaja mnie na porodowce, bo na patologii miejsca nie ma i czekaja az sie zwolni (niby ktos dzis wychodz ). Wiec tylko TZa wyslalam do niej po rzeczy.
Marchewka, Ty to masz dzien. Mam nadzieje,ze na gimnastyce bylo fajnie i jeszcze troszke sobie pochodzisz


Katate super czytac Twoje relacje. Fajnie,ze chlopcy sie "dogaduja" i za kg



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Atena564]

Uwaga bo chwalę się pokoikiem małej
Jedna ściana fioletowa, pozostałe waniliowe, w oknie beda makarony z koralikami ale to po wypłacie majowej kupie
Szablon nad łózeczkiem zrobiliśmy sami, ściagenliśmy wzór z neta, narysowałam go na dużym szarym papierze, wycieliśmy odpoweidnie kawałki, przykleliliśmy do sciny i pomalowałam luki, planuje jeszcze dosrysować w innym kolorze kilka motylków ale teraz brak mia weny na to

W jednej komodzie ciuszki leżace, te co musza wisieć jak np. sukieneczki czy koszule to w szafie, a w drugiej komodzie wszystkie akcesoria do przewijania, pielegnacji,
a wózek to bebetto luca

No i jak wam sie widzi pokoik?? wszystko tu sami zrobiliśmy,pocżawszy od wyrównywania ścian, podłogi, położenia paneli, zamontowania drzwi, pomalownia pokoju.....jeszcze tylko półki na scianach sie powiesi ale czekamy na zamówione płyty meblowe by do mebli pasowały

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ashyshqa

Ja po ktg dostalam skierowanie do szpitala, bo malej w pewnym momencie spadlo tetno bardzo... I chca obserwowac. Pozniej na IP zrobili zapis jeszcze raz i byl idealny, no ale musza zobaczyc przez kilka dni, czy sie zdarzaja te spadki tetna czy to jednorazowa sytuacja... Wiec zostaje tu na 3dni przynajmniej...

Mam nadzieję, że zapisy będą dobre

[JennyAniolek]

Napisane przez Aaś

O matko ale nudy jak założą to zzo...

Trochę się spoznilam między 1 a 2 dawką i dopadły mnie takie zwykłe. Powiem wam że hardkor

Także o. Pozdrawiam z porodówki


Aaa a jakby któraś się bała zakladania zzo to luz. Mnie w ogóle nie bolało.

Relacji na zywo to tu jeszcze nie bylo

I tak jak wiekszosc myslalam, ze juz nam napiszesz, ze dziewczynki sa z Wami

---
Jestem juz na mieszkaniu. Sloneczko znowu wyszlo, wiec ide posiedziec na balkonie

[xal]

Napisane przez Aaś

O matko ale nudy jak założą to zzo...

Chyba do torby na porodówkę dopakuję książkę i gazety

[karolina2121]

Napisane przez Atena564

Uwaga bo chwalę się pokoikiem małej
Jedna ściana fioletowa, pozostałe waniliowe, w oknie beda makarony z koralikami ale to po wypłacie majowej kupie
Szablon nad łózeczkiem zrobiliśmy sami, ściagenliśmy wzór z neta, narysowałam go na dużym szarym papierze, wycieliśmy odpoweidnie kawałki, przykleliliśmy do sciny i pomalowałam luki, planuje jeszcze dosrysować w innym kolorze kilka motylków ale teraz brak mia weny na to

W jednej komodzie ciuszki leżace, te co musza wisieć jak np. sukieneczki czy koszule to w szafie, a w drugiej komodzie wszystkie akcesoria do przewijania, pielegnacji,
a wózek to bebetto luca

No i jak wam sie widzi pokoik?? wszystko tu sami zrobiliśmy,pocżawszy od wyrównywania ścian, podłogi, położenia paneli, zamontowania drzwi, pomalownia pokoju.....jeszcze tylko półki na scianach sie powiesi ale czekamy na zamówione płyty meblowe by do mebli pasowały

Bardzo ładny pokoik Wózek też mi się podoba, ładny kolorek

[ankaaa206]

Napisane przez Atena564

Uwaga bo chwalę się pokoikiem małej
Jedna ściana fioletowa, pozostałe waniliowe, w oknie beda makarony z koralikami ale to po wypłacie majowej kupie
Szablon nad łózeczkiem zrobiliśmy sami, ściagenliśmy wzór z neta, narysowałam go na dużym szarym papierze, wycieliśmy odpoweidnie kawałki, przykleliliśmy do sciny i pomalowałam luki, planuje jeszcze dosrysować w innym kolorze kilka motylków ale teraz brak mia weny na to

W jednej komodzie ciuszki leżace, te co musza wisieć jak np. sukieneczki czy koszule to w szafie, a w drugiej komodzie wszystkie akcesoria do przewijania, pielegnacji,
a wózek to bebetto luca

No i jak wam sie widzi pokoik?? wszystko tu sami zrobiliśmy,pocżawszy od wyrównywania ścian, podłogi, położenia paneli, zamontowania drzwi, pomalownia pokoju.....jeszcze tylko półki na scianach sie powiesi ale czekamy na zamówione płyty meblowe by do mebli pasowały

super rezydencjaklas ki:

[Atena564]

Napisane przez Ashyshqa

Co za dzien!

Aas sie nudzi na porodowce, a mialysmy ja z Marchewka dzis odwiedzic.
Aas szkoda,ze nie mozemy Ci dotrzymac towarzystwa Ale mysle o Was caly czas.

Ja po ktg dostalam skierowanie do szpitala, bo malej w pewnym momencie spadlo tetno bardzo... I chca obserwowac. Pozniej na IP zrobili zapis jeszcze raz i byl idealny, no ale musza zobaczyc przez kilka dni, czy sie zdarzaja te spadki tetna czy to jednorazowa sytuacja... Wiec zostaje tu na 3dni przynajmniej...

Biedna Marchewka przyjechala przywiezc mi moja czesc zakupow, jakie robilysmy na allegro wspolnie ale nawet nie moglam sie z nia zobaczyc bo trzymaja mnie na porodowce, bo na patologii miejsca nie ma i czekaja az sie zwolni (niby ktos dzis wychodz ). Wiec tylko TZa wyslalam do niej po rzeczy.
Marchewka, Ty to masz dzien. Mam nadzieje,ze na gimnastyce bylo fajnie i jeszcze troszke sobie pochodzisz

to trzymam kciuki za Ciebie i Sofcie by wszystko było ok, a jak fajnie że tak możecie dziewczyny się spotykać i zakolegowałyście się czyli Ty, Aas i Marchewka Tez bym tak chciałą mieć tak kogoś tu w kielcach

[XxXJuSstiii]

Atena bardzo ładny pokój

[barwineczek]

Napisane przez sharpnowaja

pola widzę że jesteś już gotowa:d ciekawe kiedy maleństwo zechce wyjść

barwineczek u mnie się mówi że brzuch to się obniża tydzień przed porodem. Ale to nie jest w żaden sposób udowodnione naukowo. Brzuch może się w ogóle nie obniżyć.

vil miłego relaksowania się

to tydzień przed porodem to i tak będzie u mnie po terminie

Napisane przez JennyAniolek

Szczepionka nazywa się Engerix.
Receptę może wypisać: ginekolog, pediatra lub rodzinny.
Koszt to ok 50 zł.

Czy któraś z Was się na nią decyduje ??


---
Cześć
Obudziłam się dzisiaj ok 3:30 i do 5 nie mogłam zasnąć , a potem po 7:00 musiałam już wstać, bo trzeba było lecieć do labu. Mam nadzieję, że wyniki będą popołudniu, bo wieczorem wizyta No i mam nadzieję, że taka piękna pogoda będzie przez cały dzień, bo jakby zaczęło lać to nie wiem co to będzie z zamówionymi płytami

zastanawiam się, że we wszystkim jest tyle chemii, antybiotyki w mięsie, dzieciom się parówki daje które obok mięsa nie stały, a jednocześnie jest strach przed jedną dawką szczepionki. Pragnę przypomnieć, że dzięki szczepieniom udało się wyeliminować np. Polio, a jeszcze 50 lat temu była to jedna z najcięższych chorób dzieci. dobrze, że szczepienia sa obowiązkowe

Napisane przez Kinga_20

Aha... Ja tam pierdzielę, nie będę się wygłupiać i wydawać kasy na dodatkowo płatne szczepionki, płacę składki o tylu lat to znowu mam dokładać ze swojej kieszeni (?) Zaszczepimy na pewno na rotawirusy, a później może pneumo i meningokoki, a reszta szczepionek wszystko na nfz na pewno będę brała.

ja też chcę ten zestaw dodatkowo

Napisane przez Kamciatka

Też sie boje. Mam w szkole ucznia z zespołem Aspergera, śliczny chłopiec, ale wiadomo, najłatwiej nie jest, trzba mu duzo uwagi poświęcić. Rozmawiałam z jego ojcem i mówił, że on zauważył zmianę po szczepionce włąśnie, wg nieo to przez szczepionke mały zachorował. No i przestrzegał mnie przed tą szczepioną (chyba MMR -odra, ospa, różyczka) i powiem, ze mam teraz schizę.
A z drugiej sgtrony nie szczepić w ogóle....

nie ma co rozsiewać paniki, że szczepienia wywołują jakieś choroby. Oczywiście po każdej substancji podawanej mogą być powikłania, moja teściowa po zwykłej penicylinie dostała takich wykwitów skórnych, że leżała dwa tygonie w szpitalu, a mama po zwykłej pyralginie dostała drgawek. W ten sposób nie powinniśmy jeść nic, ani nic podawać. Wszystkie dzieci są szczepione MMR i u 99,99% wszystko jest dobrze. To prędzej rodzice doszukują się jakiś dziwnych zależności

Napisane przez maarchewka

O 6:50 dostałam smsa od Aaś, dopiero zauważylam:
"Rodzimy. Wyjeli mi pessar skurcze co 1-2 minuty. Robimy próbne sn. Szykujcie się na wyrównanie proporcji na wątku."

Jejku jejku!! aaś trzymamy trzymamy kciukasy bardzo mocno!!!

no to koniec męczarni trzymamy kciuki

Napisane przez justyna_g4

Jeszcze Cię maleństwo zaskoczy zobaczysz
.

zaskoczy i urodzi się dwa tygodnie po terminie

[Atena564]

Nadrobiłam, pochwaliłm sie pokoikiem to teraz moge iść gotować obiadek....dziś schoboszczaki bo mnie na mięso naszła bardzo ochota

[ankaaa206]

właśnie zrobiłam sobie dzień dziecka, zamówiłam w aptece dla siebie mnóstwo kremów, balsamów antycellulitowych, maseczki do włosów, osłonki na sutki, wielorazowe wkładki z aventu i mnóstwo innych rzeczy, jak szaleć to szaleć

[diabli]

Napisane przez banka26

szykuje sie i jade na IP - cisnienie dalej wysokie trzymajcie kciuki

zaciskam
wrocilam od rodzinnego - wysepilam skierowanie na ostatnie badania przed porodem jutro rano sobie zrobie i wyniki beda na 6go. obrze to sobie wymyslilam przy okazji dopytalam o spuchniete stopy.

ok ide nadrabiac, a pozniej musze jeszcze wyskoczyc po pojemnik na siuski

[barwineczek]

Napisane przez Atena564

Uwaga bo chwalę się pokoikiem małej
Jedna ściana fioletowa, pozostałe waniliowe, w oknie beda makarony z koralikami ale to po wypłacie majowej kupie
Szablon nad łózeczkiem zrobiliśmy sami, ściagenliśmy wzór z neta, narysowałam go na dużym szarym papierze, wycieliśmy odpoweidnie kawałki, przykleliliśmy do sciny i pomalowałam luki, planuje jeszcze dosrysować w innym kolorze kilka motylków ale teraz brak mia weny na to

W jednej komodzie ciuszki leżace, te co musza wisieć jak np. sukieneczki czy koszule to w szafie, a w drugiej komodzie wszystkie akcesoria do przewijania, pielegnacji,
a wózek to bebetto luca

No i jak wam sie widzi pokoik?? wszystko tu sami zrobiliśmy,pocżawszy od wyrównywania ścian, podłogi, położenia paneli, zamontowania drzwi, pomalownia pokoju.....jeszcze tylko półki na scianach sie powiesi ale czekamy na zamówione płyty meblowe by do mebli pasowały

super, że macie łózko w tym pokoju, że możesz się przespać i na spokojnie karmić

[justyna_g4]

Napisane przez Ashyshqa

Co za dzien!

Aas sie nudzi na porodowce, a mialysmy ja z Marchewka dzis odwiedzic.
Aas szkoda,ze nie mozemy Ci dotrzymac towarzystwa Ale mysle o Was caly czas.

Ja po ktg dostalam skierowanie do szpitala, bo malej w pewnym momencie spadlo tetno bardzo... I chca obserwowac. Pozniej na IP zrobili zapis jeszcze raz i byl idealny, no ale musza zobaczyc przez kilka dni, czy sie zdarzaja te spadki tetna czy to jednorazowa sytuacja... Wiec zostaje tu na 3dni przynajmniej...

Biedna Marchewka przyjechala przywiezc mi moja czesc zakupow, jakie robilysmy na allegro wspolnie ale nawet nie moglam sie z nia zobaczyc bo trzymaja mnie na porodowce, bo na patologii miejsca nie ma i czekaja az sie zwolni (niby ktos dzis wychodz ). Wiec tylko TZa wyslalam do niej po rzeczy.
Marchewka, Ty to masz dzien. Mam nadzieje,ze na gimnastyce bylo fajnie i jeszcze troszke sobie pochodzisz


Katate super czytac Twoje relacje. Fajnie,ze chlopcy sie "dogaduja" i za kg



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Co za urodzaj ostatnio na szpitale...trzymam kciuki żeby było ok.

Napisane przez Atena564

Uwaga bo chwalę się pokoikiem małej
Jedna ściana fioletowa, pozostałe waniliowe, w oknie beda makarony z koralikami ale to po wypłacie majowej kupie
Szablon nad łózeczkiem zrobiliśmy sami, ściagenliśmy wzór z neta, narysowałam go na dużym szarym papierze, wycieliśmy odpoweidnie kawałki, przykleliliśmy do sciny i pomalowałam luki, planuje jeszcze dosrysować w innym kolorze kilka motylków ale teraz brak mia weny na to

W jednej komodzie ciuszki leżace, te co musza wisieć jak np. sukieneczki czy koszule to w szafie, a w drugiej komodzie wszystkie akcesoria do przewijania, pielegnacji,
a wózek to bebetto luca

No i jak wam sie widzi pokoik?? wszystko tu sami zrobiliśmy,pocżawszy od wyrównywania ścian, podłogi, położenia paneli, zamontowania drzwi, pomalownia pokoju.....jeszcze tylko półki na scianach sie powiesi ale czekamy na zamówione płyty meblowe by do mebli pasowały

Śliczny pokoik. Jak ja bym chciała mieć taki porządek już...

[diabli]

Napisane przez JennyAniolek

Byłam dzisiaj zrobić wynik na cholestazę :/, bo mnie przez weekend ręce i noga swędziały, a babka do mnie zdziwiona: "Co to za badanie, bo ona pierwsze słyszy " i musiała dzwonić do labu, co to i za ile...

hehe, pewnie pomyslala, ze ciezarne wymyslaja sobie coraz to nowsze choroby
trzymam kciuki zeby to jednak nie bylo to!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

zaciskam
wrocilam od rodzinnego - wysepilam skierowanie na ostatnie badania przed porodem jutro rano sobie zrobie i wyniki beda na 6go. obrze to sobie wymyslilam przy okazji dopytalam o spuchniete stopy.

no i co z tymi stopami?

[barwineczek]

do terminu porodu został mi wtorek i środa

chyba zaczynam wyglądać żałośnie, bo trzy osoby ustąpiły mi miejsca w kolejce

mam pytanie. Czy zamierzacie spać z dzieciaczkami w lóżku tzn. brać je do siebie do łóżka??

[XxXJuSstiii]

Napisane przez barwineczek

mam pytanie. Czy zamierzacie spać z dzieciaczkami w lóżku tzn. brać je do siebie do łóżka??

wolę się nie zapierać, że nie

[diabli]

Napisane przez Katate

Dziewczyny tak na świeżo to powiem Wam, że myślałam że mnie minie problem karmienia piersią. Syna karmiłam ponad rok i od roku nie karmię, więc myślałam, że będzie luzik. Tym bardziej, że nie miałam nigdy problemów z karmieniem.
A ten żarłoczek tak mi cyce zmasakrował, że do siostry o 6 rano dzwoniłam ze szpitala, że ma jechać do apteki i mi kupić nakładki. I to uratowało moje karmienie piersią bo inaczej nie dała bym rady. Miałam strupy i żadne cudowne maści, wcześniej niezawodne nic nie dały.
Nakładki można używać dopiero jak ruszy laktacja tak na dobre (3doba), ale są zbawienne. Tylko te najmniejsze trzeba. NIeduży wydatek (koło 20zł) więc radze Wam na wszelki wypadek do torby wrzucić. Teraz się ładnie pogoiło i mogę już normalnie karmić.
Na 4 dziewczyny na sali, 3 używałyśmy.
Stwierdziłyśmy, że codziennie coś nowego. Najpierw boli rana, potem problem, że nie ma pokarmu, za chwilę problem, że za dużo pokarmu i cycki bolą i tak w kółko
A jak się w środę okazało, że nie wyjdziemy (ja i mama bliżniaków) to wyłyśmy cały dzień jedna przez drugą. Aż położna przychodziła czy ma nam kielicha przynieść (jakąś waleriane taką mają). I takie to uroki szpitalne

A tak w ogóle mały jest cudny. Śpi bardzo dużo. I uwielbia być cały pozawijany w jakieś pieluszki i koce.
Starszy syn przyjął braciszka z miłością tylko na sekundę nie mogę ich samych zostawić bo albo wspina się na wózek, ale robi głasiu głasiu i trzeba cały czas uważać.
Ja już w miarę odespałam i fizycznie też jestem juz sprawna. Szwy mi zdjeli jeszcze w piątek w szpitalu więc nie musiałam jechać specjalnie. Blizna mała i bardzo nisko, więc nawet w bikini nie będzie widać
A i jestem juz -12 kg

cuuudna relacja! oczy mi sie zaswiecily jak napisalas o zaangazowaniu starszego brata
no i ten optymizm, ze blizna malutka, bikini...ahhhh uwielbiam Cie

[metropolitan]

ATENA, pokoik cudowny!!

Napisane przez Mysia mysz

nie przed każdym, ale nie wyobrażam sobie, że moje dziecko zachorowałoby na coś na co je mogłam zaszczepić i uniknąć cierpienia malca

ok, nawet jeśli dziecko nie chodzi do żłobka, to ja i TŻ chodizmy do pracy, przychodzą znajomi, jedziemy na zakupy do galerii z młodym - jest milion miejsc gdzie może złapać wirusy, znacznie lepszych do tego niż żłobek
to, że malec się czuje źle po szczepieniu to chyba nie jest dziwne, przecież to wysiłek dla organizmu, ja po głupim odczulaniu co miesiąc byłam dętka, jednak nie wnioskowałam, że mi to szkodzi

mysia, wiem, ale to, że na wszystko zaszczepisz to i tak nie zmieni faktu, że twoje dziecko i tak może zachorować.
Poza tym moja opinia jest taka, że niektóre szczepienia to jest lipa, tylko nabijanie kasy. I dlatego wolę mieć takie umiarkowane podejście, bo nie zamierzam ślepo podążać za propagandą firm farmaceutycznych, to chyba dobrze nie? Bo wkurza mnie to, że niektórzy nasi znajomi mają takie podejście, że jak zaszczepią na wszystko, to dziecko nie będzie chorować, tak jakby te szczepionki mialy przed wszystkim dzieci uchronić, a jak się nie szczepi, to zawsze wynika ze skąpstwa. No nie, bo mnie stać na szczepienia, po prostu nie chcę niektórych robić i to jest decyzja rodziców. i tyle.

Napisane przez Tity

pola no to dobre wieści
metropolitan może to lepiej faktycznie jeszcze poczekać. Podejrzewam, że u mnie będzie to samo i gin będzie chciał znowu poczekać jak najdłużej. Stwierdziłam, że nie będę sobie ciśnienia robić i niech mały wychodzi kiedy będzie jego czas.
can powodzenia na wizycie
Aaś powodzenia!!!!
Katate a Twój starszy synek ile ma?

no pewnie lepiej, ja teź już odpuszczam , nie chcę myśleć co dzień, czy to juŻ. Wyjdzie Kubuś, kiedy będzie gotowy i już

[Elusiek]

Napisane przez xal

Chyba do torby na porodówkę dopakuję książkę i gazety

i jeszcze 1000 panoramicznych krzyżówek

[axella]

pokoik śliczny

kawa+ciacho

błaaaagam o modły żeby Z się zlitowała nad matką swą
ja już nie mogę...

[Kinga_20]

Napisane przez XxXJuSstiii

wolę się nie zapierać, że nie

Ja tak samo.... jak trzeba będzie to będzie spała z nami

Napisane przez metropolitan

ATENA, pokoik cudowny!!



mysia, wiem, ale to, że na wszystko zaszczepisz to i tak nie zmieni faktu, że twoje dziecko i tak może zachorować.
Poza tym moja opinia jest taka, że niektóre szczepienia to jest lipa, tylko nabijanie kasy. I dlatego wolę mieć takie umiarkowane podejście, bo nie zamierzam ślepo podążać za propagandą firm farmaceutycznych, to chyba dobrze nie? Bo wkurza mnie to, że niektórzy nasi znajomi mają takie podejście, że jak zaszczepią na wszystko, to dziecko nie będzie chorować, tak jakby te szczepionki mialy przed wszystkim dzieci uchronić, a jak się nie szczepi, to zawsze wynika ze skąpstwa. No nie, bo mnie stać na szczepienia, po prostu nie chcę niektórych robić i to jest decyzja rodziców. i tyle.

Zgadzam się, moja kumpela pomimo, że zaszczepiła córkę na rotawirusy to i tak mała zachorowała.... No ale ja i tak chyba zaszczepię na to.

Napisane przez Elusiek

i jeszcze 1000 panoramicznych krzyżówek

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Atena pokoik cudny!

[XxXJuSstiii]

idę do sklepu, może dostanę natchnienia i wymyślę co by zjeść na obiad

[barwineczek]

Napisane przez axella

pokoik śliczny

kawa+ciacho

błaaaagam o modły żeby Z się zlitowała nad matką swą
ja już nie mogę...

pociesz sie, że nie jesteś sama na tym finiszu

[justyna_g4]

Napisane przez barwineczek

do terminu porodu został mi wtorek i środa

chyba zaczynam wyglądać żałośnie, bo trzy osoby ustąpiły mi miejsca w kolejce

mam pytanie. Czy zamierzacie spać z dzieciaczkami w lóżku tzn. brać je do siebie do łóżka??

Ja się nie zarzekam ale za wszelką cenę nie bede chciała brac małej do łóżka.

Napisane przez axella

pokoik śliczny

kawa+ciacho

błaaaagam o modły żeby Z się zlitowała nad matką swą
ja już nie mogę...

dla was, żeby to już dziś było.

[barwineczek]

Napisane przez Kinga_20

Zgadzam się, moja kumpela pomimo, że zaszczepiła córkę na rotawirusy to i tak mała zachorowała.... No ale ja i tak chyba zaszczepię na to.

miała robione badania wirusologiczne, że to rotawirusy, czy tylko objawy nieżytu żołądkowo- jelitowego?

[Magiusa]

Napisane przez barwineczek

do terminu porodu został mi wtorek i środa

chyba zaczynam wyglądać żałośnie, bo trzy osoby ustąpiły mi miejsca w kolejce

mam pytanie. Czy zamierzacie spać z dzieciaczkami w lóżku tzn. brać je do siebie do łóżka??

Oficjalnie nie, chyba, że do karmienia, ale naprawdę nie wiem jak wyjdzie. Wierzę, że mnóstwo moich pomysłów i wyobrażeń legnie w gruzach

[Mysia mysz]

Napisane przez barwineczek

do terminu porodu został mi wtorek i środa

chyba zaczynam wyglądać żałośnie, bo trzy osoby ustąpiły mi miejsca w kolejce

mam pytanie. Czy zamierzacie spać z dzieciaczkami w lóżku tzn. brać je do siebie do łóżka??

moja przyjaciółka spała z małą, bo było jej wygodnie karmić i teraz po pół roku jest walka o każde 5 minut w łóżeczko i mi gorąco odradzała