Starania o pierwsze dziecko czas zacząć! Grudzień 2012

[Pradip]

Napisane przez koziemleko

A mogłabyś przepisać jakie badania masz zrobić? Bo ja tez mam zamiar sobie zrobić a nie wiem jakie dokładnie.
Już się tu kiedyś pytałam ale jeszcze nie zrobiłam żadnego badania. Myśle, że już czas. W końcu to już 8 cs

Pewnie
3-5dc: FS4, FT3, FT4, ATPO, ATG, LH, estradiol, prolaktyna i AMH ale to niekoniecznie
20-25dc: progesteron, testosteron

[Gegee]

Hej, hej jestem i ja
Dzisiaj ostatni dzień w biurze, skończyć muszę dużo rzeczy, więc trochę jestem zarobiona, ale jutro już zaczyna się długi weekend i nowe możliwości

Napisane przez Malgos_12

Gegee te noclegi nie są przy samej Wenecji, ale na tyle blisko, żeby podjechać sobie autkiem. Wiesz co ja dowiem się co i jak i dokładnie napiszę ci gdzie to jest i czy można na jeden nocleg. Poszukaj też na booking.com - nie wiem czy korzystałaś, ale to fajna i niezawodna stronka.

No właśnie dziekuję za namiar na tą stronkę. Nigdy nie korzystałam, ale już zaczęłam ją przeglądać i wygląda bardzo fajnie. Myślę, że na pewno uda nam się znaleźć coś fajnego i nie za drogiego.

Napisane przez justiii87

Dzień dobry bardzo

Napisane przez justiii87

Ja cały weekend miałam gościnny Byłam na pożegnaniu kierowniczki, pół soboty przespałam, po południu imieniny teścia, a wieczorem znajomi wpadli z zaproszeniem na wesele i zeszło nam na plotkowaniu do 2 ,a niedziela leniwa, a później zakupowa Dobrze, że jutro ostatni dzień w pracy i trochę wolnego Co prawda muszę się trochę pouczyć do obrony, tylko 150 pytań plus prezentacja . Mam nadzieje, że tylko pogoda dopisze w długi weekend bo inaczej będę musiała wyciągnąć zimowe swetry
Poproszę o przepis na tartę Ja uwielbiam z masą z serków mascarpone i truskawkami

Ty to imprezowiczka jesteś a przepis na tartę już podaję (licząc na przepis na tą z masą serową ):
Ciasto:
25 dag mąki
12 dag masła
2 łyżki cukru pudru
1/2 łyżeczki soli
mąka i masło do formy
owoce (w przepisie podają truskawki, ja robiłam z pomarańczy i kiwi)
Krem:
6 żółtek
10 dag cukru pudru
4 dag mąki
500 ml mleka
łyżka masła
Wykonanie:
Masło posiekać z mąką na kruszonkę. Dodać pozostałe składniki i szybko zagnieść dodając 4 łyżki bardzo zimnej wody. Ciasto nie jest za słodkie, ja bym chyba następnym razem dodałoa jeszcze trochę cukru. Musiałam też dodać więcej mąki, bo jak dodałam wody to mi się nie chciało zlepić. Ciasto uformować w kulkę i wstawić do lodówki na ok. 2 h. Krem: żółtka i cukier ubić na jednolitą masę, delikatnie dodawać mąki. Zagotować mleko. Stale mieszając masę dodawać wrzące mleko. Gdy masa będzie gładka, przelać do garnka. Cały czas mieszać na wolnym ogniu, aż krem zgęstnieje. Gdy zacznie się gotować przelać do salaterki i zostawić do wystygnięcia. Posmarować masłem, żeby nie zrobił się kożuch.
Formę do tarty posmarować masłem, wysypać mąką, wylepić ciastem, ponakłuwać widelcem i wstawić do piekarnika na 180 C i upiec na złoto. Na upieczonym spodzie rozsmarować wystudzony krem i następnie poukładać owoce.
Smacznego

Napisane przez Pradip

Widzisz doczekałaś się końca pracy
Ale mi smaka na ciasto narobiłaś
Ja właśnie uważam ze Ty na serio przyjedziesz
Mi dentystka na nfz jak robiła ząb to też powiedziała że mam bardzo niski próg bólu a ta druga aż wierzyć nie chciała że ktoś tak rozwiercił zęba i to na żywca a poród to każda z nas zniesie i zapomni
Do gina idę dziś. Powiem mu o podwyższonej TSH i długich cyklach ciekawe czy mnie nie oleje a Ty w czwartek który będziesz miała dzień?

No to jesteśmy już umówione Mnie nie trzeba długo namawiać, zwłaszcza na tekie rarytasy Jak dostaniesz dokumenty, o któych wczesniej mówiłyśmy to dawaj znać i będziemy się konkretnie umawiać wprawdzie z tego co mówisz piachu już nie będzie, ale poćwiczyć zawsze można
Co do mojego monitoringu, na czwartek już nie jestem umówiona. Wtedy będę miała 8 dc i gin powiedziała, że nie ma sensu. Idę zatem w poniedziałek (chciała na sobotę, ale wyjeżdżamy), to będzie 12 dc. No i zaczęłam mierzyć temp

Wyjazd chyba średnio romantyczny nam się szykuje, bo gin kazała wstrzymać się z przytulankami. Będziemy czekać na owu żeby się tylko w nią wstrzelić. Zobaczymy co z tego wyjdzie...

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez Lilo_89

Cześć Dziewczynki Pamiętacie mnie jeszcze??Mam dla Was kilka wiadomości...a mianowicie:

Napisane przez Lilo_89

Czułam, że ten cykl stracony przytulaliśmy się z mężem dosłownie 3 racy Jakoś nie było humorów i nastroju.Ale wykorzystaliśmy 11, 13 i 16 dzień cyklu.Któregoś dnia mąż podszczypał mi sutek i tak strasznie zabolał zastanowiło mnie to ale wytłumaczyłąm sobie to tym, że może to hormonów na tarczyce bo przecież ostatnio nie bolały mnie nawet piersi jak zwykle. 19 dnia cyklu szłam do dentysty a na piersiach zauważyłam kilka żyłek więc pomyślałam a co tam zrobię betę dla pewności wyszła 1,0...Płakałam było mi przykro ale pomyślałam trudno przecież i tak ten cykl uznałam za stracony, ale...sutki bolały coraz bardziej zrobiły się jakieś dziwne większe czerwone obwódki się powiększyły.ALe nie dopuszczałam ciagle myśli do siebie, że to może orzeszek bo przecież ta beta to napewno te hormony.Jednak w niedzielę mąz stwierdził, że jakieś dziwne mam te piersi dotknełam a tam jakby któs wsypał piasek takie zbite i mięsiste się zrobiły jednak inne zupełnie niż przed okresem.Wczoraj poszłam na betę raz jeszcze i jest 19!!! Wcześnie czułam jakieś dziwne kłucie w jajnikach i w pachwinie bałam się, że może przepuklina Od dwóch dni jestem rozpalona szczególnie wieczorem no wręcz gorąca Powiedziała mężowi wczoraj kupiła szampana dla dzieci i skarpeteczki z napisem I love mum& dad Mąż zwariował ze szczęśćia.Jestem dopiero w 25 dniu cyklu w czwratek powtórze betę mam nadzieje, że będzie pięknie rosnąć.
Tymczasem proszę Was o mocne kciuki wiem, że one działają cuda
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i obiecuję zaglądać częściej
Ps. Miałam dzisiaj dawać wypowiedzenie z pracy gdyż wracamy z mężem do rodzinnego miasta(przez czas studiów mieszkaliśmy w Krakowie)ale chyba narazie się wstrzymam
Wysyłam pozytywne fluidki dla Was wszystkich Mnie wątek przyniósł szczęście więc wiem, że Wam również przyniesie!!!!

Jasne, że pamiętamy GRATULUJĘ trzymam kciuki, żeby teraz było już wszystko w jak najlepszym porządku. Dawaj znać na bieżąco co i jak.
p.s. jak będziesz chciała, żeby na liście pozmieniać Twoje dane, to napisz na priv

Napisane przez koziemleko

No zaczynamy razem, ale ja tu chyba jestem już najdłużej

Napisane przez koziemleko

A w ogóle mam bardzo dziwną tą miesiączkę, może mi coś poradzicie bo to chyba nie jest normalne
Wrażliwi niech nie czytają bo opiszę w miarę dokładnie
No więc w poniedziałek był pierwszy dzień i ten dzień było słabiutko, ale w sumie normalnie. Za to wczoraj drugi dzień @ był dziwny. Wystarczyłaby mi jedna podpaska, bo cieczy prawie wcale nie było, za to pełno dziwnych śluzówek , skrzepów (sama nie wiem co to jest!) Jak szłam do toalety to wylatywało ze mnie właśnie pełno tych skrzepów jak nie byłam w toalecie to nie
Tak jaby to sobie czekało aż będę w wc i wtedy wylatywało Było tego wtedy naprawdę dużo i tak przez cały dzień. Dodam, że do toalety chodziłam często i to za każdym razem wylatywało. Te "gluty" były dość duże.
Jak, któraś coś wie co to może być to będę wdzięczna. Idę do gina za dwa tygodnie po wyniki cytologii to mu o tym powiem ale martwi mnie to, bo z cyklu na cykl jest gorzej

Koziemleko - podaj swoje dane, bo chyba coś nieaktulane są teraz na naszej liście.
Jeżeli chodzi o @, to na pocieszenie mogę Ci tylko powiedzieć, że odkąd zaczęliśmy starania to u mnie też wszytsko inaczej i dziwniej wygląda... nie mówiąc o jakiś różnych dziwnych boleściach i kłuciach, których wczesniej nie zauważałam jakoś nigdy

Napisane przez Pradip

Witajcie przed lub w majówkę

Napisane przez Pradip

Dziś mam już lepszy humor ale wczoraj po wizycie u gina nawet mi się nie chciało nic pisać. Generalnie lekarz ok, Zrobił wykład że wszelkie działania zaczynamy po roku regularnych starań a ja według jego wyliczeń mam za sobą dopiero 10 miesięcy a potem na KARTECZCE napisał spis wszystkich badań (sam stwierdził że pewnie ponad 300zł wydam) i zaprosił z wynikami

Podbijam pytanie o dokładne badania
Aha... już doczytałam, że zdążyłaś odpowiedzieć Całkiem sporo tych badań, ale przynajmniej kompleksowo się wszystkiego dowiesz.

[Pradip]

Napisane przez Gegee

No to jesteśmy już umówione Mnie nie trzeba długo namawiać, zwłaszcza na tekie rarytasy Jak dostaniesz dokumenty, o któych wczesniej mówiłyśmy to dawaj znać i będziemy się konkretnie umawiać wprawdzie z tego co mówisz piachu już nie będzie, ale poćwiczyć zawsze można
Co do mojego monitoringu, na czwartek już nie jestem umówiona. Wtedy będę miała 8 dc i gin powiedziała, że nie ma sensu. Idę zatem w poniedziałek (chciała na sobotę, ale wyjeżdżamy), to będzie 12 dc. No i zaczęłam mierzyć temp

Wyjazd chyba średnio romantyczny nam się szykuje, bo gin kazała wstrzymać się z przytulankami. Będziemy czekać na owu żeby się tylko w nią wstrzelić. Zobaczymy co z tego wyjdzie...

Podbijam pytanie o dokładne badania
Aha... już doczytałam, że zdążyłaś odpowiedzieć Całkiem sporo tych badań, ale przynajmniej kompleksowo się wszystkiego dowiesz.

Mam nadzieję ze papiery nie przyjdą wcale ale Ty przyjeżdżaj jak najszybciej (najlepiej z tartą ) Piach jutro wykorzystamy ale do przesiania została jeszcze całą góra
12dc to wg mnie dobry początek i niby szkoda że wam lekarz romantyzm wyjazdu odebrał ale jednak jakąś metodę od razu zaproponowała
Już napisałam te badania tylko TSH zapomniałam dopisać że też w 3-5 dc trzeba by robić. Ja odpuszczam te badania w poniedziałek spróbuję zadzwonić na Karową albo do Bielańskiego i zobaczę jakie sa terminy do endokrynologa na nfz a po cichu będę liczyć że może uda się bez tego wszystkiego...

[Gegee]

Napisane przez Pradip

Mam nadzieję ze papiery nie przyjdą wcale ale Ty przyjeżdżaj jak najszybciej (najlepiej z tartą ) Piach jutro wykorzystamy ale do przesiania została jeszcze całą góra
12dc to wg mnie dobry początek i niby szkoda że wam lekarz romantyzm wyjazdu odebrał ale jednak jakąś metodę od razu zaproponowała
Już napisałam te badania tylko TSH zapomniałam dopisać że też w 3-5 dc trzeba by robić. Ja odpuszczam te badania w poniedziałek spróbuję zadzwonić na Karową albo do Bielańskiego i zobaczę jakie sa terminy do endokrynologa na nfz a po cichu będę liczyć że może uda się bez tego wszystkiego...

za nastawienie. Trzeba wierzyć, że zanim dobijesz się na te wszystkie badania to uda Wam się szybko zaciążyć i będzie po sprawie

My mamy na jutro w planach mycie okien już czuję w kościach jak mi się strasznie nie będzie chciało

Z tym piachem to w takim razie poczekaj na mnie do końca majówki Wracam znad morza i mogę się umawiać, prawie do woli

[Pradip]

Napisane przez Gegee

za nastawienie. Trzeba wierzyć, że zanim dobijesz się na te wszystkie badania to uda Wam się szybko zaciążyć i będzie po sprawie

My mamy na jutro w planach mycie okien już czuję w kościach jak mi się strasznie nie będzie chciało

Z tym piachem to w takim razie poczekaj na mnie do końca majówki Wracam znad morza i mogę się umawiać, prawie do woli

Zanim dobiję sie do lekarza to dobije do 60tki

Jak chcesz to chętnie umyje za Ciebie okna a Ty wylejesz podłogę u mnie z pomocą szwagierki (wielce szczęśliwą ze może pomóc bratu )
Czy Tobie zostały już tylko 22 minuty pracy ?

[Gegee]

Napisane przez Pradip

Zanim dobiję sie do lekarza to dobije do 60tki

Jak chcesz to chętnie umyje za Ciebie okna a Ty wylejesz podłogę u mnie z pomocą szwagierki (wielce szczęśliwą ze może pomóc bratu )
Czy Tobie zostały już tylko 22 minuty pracy ?

Żeby to było takie piękne.... Obawiam się, że jednak zabawię nieco dłużej w pracy i chyba nawet jutro będę musiała jeszcze trochę popracować. Więc z wylewaniem podłogi może być ciężko zwłaszcza, że mam zerowe doświadczenie w tym temacie i moglibyście potem mieć niezłe górki i pagórki To może zostaw rodzeństwo same, a Ty wpadaj do mnie na mycie okien przy tarcie i jakiejś naleweczce?

[Pradip]

Jak to jutro będziesz musiała popracować? Miało być do dziś i koniec! Chyba się wykręcasz od mycia okien :P Nie zostawię męża samego z nią bo znów będzie po mnie jeździć poza tym mam nadzieję że przyjadę też męża siostrzenice wiec pewnie będę z nimi a jak nie to napewno będzie coś dla mnie do roboty. Jednak dziękuje za zaproszenie a tarta jeszcze nie zjedzona?

[ag9]

Napisane przez koziemleko

A mogłabyś przepisać jakie badania masz zrobić? Bo ja tez mam zamiar sobie zrobić a nie wiem jakie dokładnie.
Już się tu kiedyś pytałam ale jeszcze nie zrobiłam żadnego badania. Myśle, że już czas. W końcu to już 8 cs

Ja miałam robione: TSH, FT3, FT4, FSH, Estradiol, Testosteron, S-DHEA, profil prolaktyny (4 pomiary w ciągu doby).
Do tego USG.

Napisane przez Pradip

Pewnie
3-5dc: FS4, FT3, FT4, ATPO, ATG, LH, estradiol, prolaktyna i AMH ale to niekoniecznie
20-25dc: progesteron, testosteron

Mnie nikt nie mówił, że te badania trzeba robić na początku cyklu. Wiem tylko, że progesteron bada się ww drugiej połowie cyklu.

Napisane przez Gegee

Co do mojego monitoringu, na czwartek już nie jestem umówiona. Wtedy będę miała 8 dc i gin powiedziała, że nie ma sensu. Idę zatem w poniedziałek (chciała na sobotę, ale wyjeżdżamy), to będzie 12 dc. No i zaczęłam mierzyć temp

Jeżeli chodzi o @, to na pocieszenie mogę Ci tylko powiedzieć, że odkąd zaczęliśmy starania to u mnie też wszytsko inaczej i dziwniej wygląda... nie mówiąc o jakiś różnych dziwnych boleściach i kłuciach, których wczesniej nie zauważałam jakoś nigdy

Podbijam pytanie o dokładne badania
Aha... już doczytałam, że zdążyłaś odpowiedzieć Całkiem sporo tych badań, ale przynajmniej kompleksowo się wszystkiego dowiesz.

O badaniach napisałam też powyżej. Pisz co tam na monitoringu wyjdzie.

Napisane przez Pradip

Już napisałam te badania tylko TSH zapomniałam dopisać że też w 3-5 dc trzeba by robić. Ja odpuszczam te badania w poniedziałek spróbuję zadzwonić na Karową albo do Bielańskiego i zobaczę jakie sa terminy do endokrynologa na nfz a po cichu będę liczyć że może uda się bez tego wszystkiego...

Dwa razy robiłam już TSH (skierowana od 2 różnych ginekologów) i żaden nie wspomniał że trzeba robić w 3-5 dc...

[Pradip]

Napisane przez ag9

Dwa razy robiłam już TSH (skierowana od 2 różnych ginekologów) i żaden nie wspomniał że trzeba robić w 3-5 dc...

I weż tu bądź mądry jak każdy lekarz mówi co innego? Mi powtarzał i zapisał na kartce ze progesteron i testosteron w drugiej połowie a reszta zaraz na początku. Ale sama się zastanawiałam bo wydaje mi się ze ten przedział pasuje do książkowych cykli a ja powtarzałam że moje są nieregularne i średnio 30 z hakiem

[Malgos_12]

Ja dopiero wróciłam do żywych po praktycznie 5-dniowej walce z migrenami... wczoraj to już tylko na utylizację samej siebie się wybierałam... ale dziś wstałam - szczęśliwa! nic mnie nie bolało i czułam, że nie zacznie

Lilo -gratulacje!
Gegee - napisałam do znajomej i czekam na te namiary na te domki we Włoszech, więc niedługo podeślę.
Kozie mleko - ja przeważnie mam troszkę skrzepów przy okresie i jak wspomniałam o tym gin to zapytała czy czasem nie pojawiły się w momencie jak zaczęliśmy się starać, ale jak powiedziałam że od około roku tak mam to zwróciła na to uwagę czy są jakieś niepokojące sprawy podczas USG, ale wszystko wyglądało OK, więc powiedziała, żeby się nie martwić.. tak po prostu czasem bywa.
Oj to prawda, że kobieta zauważa wiele dziwnych przypadłości podczas starań, ale to pewnie też przez to, że zaczyna się bacznie obserwować.

Pradip - ja też nie słyszałam o tym, że trzeba TSH robić na początku cyklu...

Mnie znów nie będzie przez parę dni, ale będziemy mieć gości do niedzieli
Trzymajcie się i wiele wyników z II kreseczkami życzę

[sylwusia0411]

Lilo_89 gratulacje

A ja jestem podłamana dzis byłam u gin i powiedział ze nie widzi jajeczek cykl bez owulacyjny ale powiedzial ,że po @ mam przyjsc w 13 dc i przepisze mi jakies tabletki zeby nie marnowac cykli i wysłał mojego meza na badanie nasienia prywatnie (80zł da sie przezyc) zauwazyl moj lek ze nigdy nie zajde w ciaze dlatego po 5 ms juz robi mezowi badania bo nie chce marnowac cykli i staran i czekac jeszcze 7 cykli z jednej strony fajnie ze nie chce marnowac gin maszych staran i moich cykli oraz chce mi pomuc jak jak najszybciej ale z drugiej strony ja sie podłamałam nie mam juz sił.(. Mój maz zgodził sie na badania bez problemu bo chce dziecko.

zycze wam udanej majówki

[koziemleko]

Napisane przez Pradip

Pewnie
3-5dc: FS4, FT3, FT4, ATPO, ATG, LH, estradiol, prolaktyna i AMH ale to niekoniecznie
20-25dc: progesteron, testosteron

Sporo tego ;/ W następnym cyklu się za to wezmę bo mam akurat 3 dc a jutro święto
Poza tym nie wiem czy będą potrzebne, bo jutro się przeprowadzam i mój związek wisi na włosku. Nie ma to jak kochani teściowie

Napisane przez Gegee

Hej, hej jestem i ja
Dzisiaj ostatni dzień w biurze, skończyć muszę dużo rzeczy, więc trochę jestem zarobiona, ale jutro już zaczyna się długi weekend i nowe możliwości

Koziemleko - podaj swoje dane, bo chyba coś nieaktulane są teraz na naszej liście.
Jeżeli chodzi o @, to na pocieszenie mogę Ci tylko powiedzieć, że odkąd zaczęliśmy starania to u mnie też wszytsko inaczej i dziwniej wygląda... nie mówiąc o jakiś różnych dziwnych boleściach i kłuciach, których wczesniej nie zauważałam jakoś nigdy


Podbijam pytanie o dokładne badania
Aha... już doczytałam, że zdążyłaś odpowiedzieć Całkiem sporo tych badań, ale przynajmniej kompleksowo się wszystkiego dowiesz.

Trzymam kciuki za monitoring Teraz macie duże szanse

aaa... moje dane ostatnia miesiączka 28.04. sc 8

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

wspomniałam o tym gin to zapytała czy czasem nie pojawiły się w momencie jak zaczęliśmy się starać, ale jak powiedziałam że od około roku tak mam to zwróciła na to uwagę czy są jakieś niepokojące sprawy podczas USG, ale wszystko wyglądało OK, więc powiedziała, żeby się nie martwić.. tak po prostu czasem bywa.
Oj to prawda, że kobieta zauważa wiele dziwnych przypadłości podczas starań, ale to pewnie też przez to, że zaczyna się bacznie obserwować.

A jakby się pojawiły dopiero przy staraniach to co? Kokejny objaw który same sobie wywołujemy ?

Napisane przez sylwusia0411

A ja jestem podłamana dzis byłam u gin i powiedział ze nie widzi jajeczek cykl bez owulacyjny ale powiedzial ,że po @ mam przyjsc w 13 dc i przepisze mi jakies tabletki zeby nie marnowac cykli i wysłał mojego meza na badanie nasienia prywatnie (80zł da sie przezyc) zauwazyl moj lek ze nigdy nie zajde w ciaze dlatego po 5 ms juz robi mezowi badania bo nie chce marnowac cykli i staran i czekac jeszcze 7 cykli z jednej strony fajnie ze nie chce marnowac gin maszych staran i moich cykli oraz chce mi pomuc jak jak najszybciej ale z drugiej strony ja sie podłamałam nie mam juz sił.(. Mój maz zgodził sie na badania bez problemu bo chce dziecko.

zycze wam udanej majówki

Kochana myśle ze większosć z nas chciałoby trafić na takiego lekarza Główka do góry i więcej wiary. Bierz przykład z męża, swoja drogą dla niego, chce maleństwa wiec nic co z nim związane nie jest mu straszne

Kozimleko przeprowadzasz się z mężem ? Wierze że wszystko się ułoży

[patrycjja]

Napisane przez koziemleko

Sporo tego ;/ W następnym cyklu się za to wezmę bo mam akurat 3 dc a jutro święto
Poza tym nie wiem czy będą potrzebne, bo jutro się przeprowadzam i mój związek wisi na włosku. Nie ma to jak kochani teściowie



Trzymam kciuki za monitoring Teraz macie duże szanse

aaa... moje dane ostatnia miesiączka 28.04. sc 8

mam nadzieję, że wszystko się ułoży. najgorsze jak rodzice wciągają dzieci w swoje sprawy i problemy. i to bez względu ile kto ma lat.
trzeba znaleźć złoty środek, chociaż wiem, że to wcale nie łatwe w takiej sytuacji.
trzymaj się !

[justiii87]

Napisane przez Pradip

I weż tu bądź mądry jak każdy lekarz mówi co innego? Mi powtarzał i zapisał na kartce ze progesteron i testosteron w drugiej połowie a reszta zaraz na początku. Ale sama się zastanawiałam bo wydaje mi się ze ten przedział pasuje do książkowych cykli a ja powtarzałam że moje są nieregularne i średnio 30 z hakiem

Mi kazał testosteron w 1-2 dc, więc na samym początku.

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez Pradip

Mam nadzieję ze papiery nie przyjdą wcale ale Ty przyjeżdżaj jak najszybciej (najlepiej z tartą ) Piach jutro wykorzystamy ale do przesiania została jeszcze całą góra
12dc to wg mnie dobry początek i niby szkoda że wam lekarz romantyzm wyjazdu odebrał ale jednak jakąś metodę od razu zaproponowała
Już napisałam te badania tylko TSH zapomniałam dopisać że też w 3-5 dc trzeba by robić. Ja odpuszczam te badania w poniedziałek spróbuję zadzwonić na Karową albo do Bielańskiego i zobaczę jakie sa terminy do endokrynologa na nfz a po cichu będę liczyć że może uda się bez tego wszystkiego...

Ej ! Wredne france z Was!! Umawiacie się be ze mnie??? Jak możecie?? No jak??? Ja też bym z Wami nalewki się napiła i popatrzyła na stertę piachu

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez koziemleko

Sporo tego ;/ W następnym cyklu się za to wezmę bo mam akurat 3 dc a jutro święto
Poza tym nie wiem czy będą potrzebne, bo jutro się przeprowadzam i mój związek wisi na włosku. Nie ma to jak kochani teściowie

aaa... moje dane ostatnia miesiączka 28.04. sc 8

3-mam kciuki, żeby wszystko się ułożyło po Waszej myśli. Musisz dbać i walczyć o swoje małżeństwo !!!

[Pradip]

Napisane przez justiii87

Mi kazał testosteron w 1-2 dc, więc na samym początku.
Ej ! Wredne france z Was!! Umawiacie się be ze mnie??? Jak możecie?? No jak??? Ja też bym z Wami nalewki się napiła i popatrzyła na stertę piachu

Czyli jeszcze inne polecenia wykwalifikowanych osób
Ja już Cie zapraszałam to mnie olałaś :P ale daje Ci kolejna szanse na zrehabilitowanie się i rozpracowanie z nami nalewki

[PPPatinka]

witam się majówkowy poranek

u mnie 26dc dziś robiłam test I keska i niestety tempka tez spada z 37,33 na 37,19 wiec już zadnych nadzieji nie mam, pocieszające jest to ze wczoraj poszlam do endykrynologa w lux -medzie i dostałam skierowanie na te wszystki badania o których piszecie i w sobote ide bo maja laboratorium czynne wiec może wrescie się cos wyjasni bo już mnie to wkurza po clo było 5 pechęrztkow i nic z tego to normalnie jak jest jeden to wogole nie ma szans zalamac się można.

Powiem Wam ze od miesiąca mam w pracy karte do lux medu w poniedziałek bylam na badaniach okresowych w pracy i tak od niechcenie w rejestracji zapytałam na kiedy mogliby mnie zarejestrować do endykrynologa a Pani do mnie ze na jutro ( czyli piątek) maja termin taka bylam zdziwiona ze musiałam mieć smieszna mine bo Pani się do mnie uśmiechala bo normalnie to na NFZ czeka się rok masakra jakas jednak fajnie jest poczuc czasem odrobine luxsusu

[wadera4]

Napisane przez koziemleko

No więc w poniedziałek był pierwszy dzień i ten dzień było słabiutko, ale w sumie normalnie. Za to wczoraj drugi dzień @ był dziwny. Wystarczyłaby mi jedna podpaska, bo cieczy prawie wcale nie było, za to pełno dziwnych śluzówek , skrzepów (sama nie wiem co to jest!) Jak szłam do toalety to wylatywało ze mnie właśnie pełno tych skrzepów jak nie byłam w toalecie to nie
Tak jaby to sobie czekało aż będę w wc i wtedy wylatywało Było tego wtedy naprawdę dużo i tak przez cały dzień. Dodam, że do toalety chodziłam często i to za każdym razem wylatywało. Te "gluty" były dość duże.

Moim zdaniem po prostu miesiączka była bardzo skąpa (może przez hormony, może przez stres), a że błona śluzowa i tak musi się złuszczyć, to stąd pewnie te "gluty"


A ja zrobiłam dziś pasek owulacyjny (12 dzień cyklu) i nic... Niby gin mówił, że cykl może być nieregularny, ale do tej pory miałam cykl 26 dni i 11, 12 dnia już był wzrost LH.
A nie orientujecie się jak to jest z tym rzutem LH? Jeśli cykl jest bezowulacyjny to on też wystąpi?

[PPPatinka]

Napisane przez wadera4

Moim zdaniem po prostu miesiączka była bardzo skąpa (może przez hormony, może przez stres), a że błona śluzowa i tak musi się złuszczyć, to stąd pewnie te "gluty"


A ja zrobiłam dziś pasek owulacyjny (12 dzień cyklu) i nic... Niby gin mówił, że cykl może być nieregularny, ale do tej pory miałam cykl 26 dni i 11, 12 dnia już był wzrost LH.
A nie orientujecie się jak to jest z tym rzutem LH? Jeśli cykl jest bezowulacyjny to on też wystąpi?

no wlasnie tak jest jak miałam tak w porzednim cyklu bylam u gina 14dc i mowi ze cykl bezowulacyjny bo nic nie urosło a ja go pytam jak to mozeliwe skoro 13dc testy pokazaly owu wiec mi wytlumaczyl ze "sygnal " do owu idzie z przysadki mózgowej i testy owu pokazuja ze niby jest owu bo z przysadki poszedł sygnal a tu nic nie rosnie żaden pęcherzyk i cykl bezowulacyjny sory ze tak bezskladnie ale staram się jak najprościej napisac )

[justiii87]

Dobry wieczór
Jak mija Wam majóweczka ?
My dziś wybraliśmy się na wycieczkę rowerową i zrobiliśmy 48,8 km w życiu bym nie pomyślała, że damy radę przejechać tyle rowerem
Teraz zmykam się pakować bo jutro z rana wyruszamy na mazury

Życzę Wam dużo odpoczynku i owocnych nocy

[Pradip]

Napisane przez PPPatinka

witam się majówkowy poranek

u mnie 26dc dziś robiłam test I keska i niestety tempka tez spada z 37,33 na 37,19 wiec już zadnych nadzieji nie mam, pocieszające jest to ze wczoraj poszlam do endykrynologa w lux -medzie i dostałam skierowanie na te wszystki badania o których piszecie i w sobote ide bo maja laboratorium czynne wiec może wrescie się cos wyjasni bo już mnie to wkurza po clo było 5 pechęrztkow i nic z tego to normalnie jak jest jeden to wogole nie ma szans zalamac się można.

Powiem Wam ze od miesiąca mam w pracy karte do lux medu w poniedziałek bylam na badaniach okresowych w pracy i tak od niechcenie w rejestracji zapytałam na kiedy mogliby mnie zarejestrować do endykrynologa a Pani do mnie ze na jutro ( czyli piątek) maja termin taka bylam zdziwiona ze musiałam mieć smieszna mine bo Pani się do mnie uśmiechala bo normalnie to na NFZ czeka się rok masakra jakas jednak fajnie jest poczuc czasem odrobine luxsusu

Wcześnie ten test machnełaś ale miałaś super szczęscie z tym endokrynologiem czyli badania masz gratis?

Napisane przez wadera4

A ja zrobiłam dziś pasek owulacyjny (12 dzień cyklu) i nic... Niby gin mówił, że cykl może być nieregularny, ale do tej pory miałam cykl 26 dni i 11, 12 dnia już był wzrost LH.
A nie orientujecie się jak to jest z tym rzutem LH? Jeśli cykl jest bezowulacyjny to on też wystąpi?

Ja tam przez palce patrze na te testy owulacyjne

Napisane przez justiii87

Dobry wieczór
Jak mija Wam majóweczka ?
My dziś wybraliśmy się na wycieczkę rowerową i zrobiliśmy 48,8 km w życiu bym nie pomyślała, że damy radę przejechać tyle rowerem
Teraz zmykam się pakować bo jutro z rana wyruszamy na mazury

Życzę Wam dużo odpoczynku i owocnych nocy

Kurcze Justii Wy to jakieś cyborgi jesteście
Udanego wyjazdu.

My wylaliśmy dziś tą podłogę w piwnicy z która męczyliśmy się od 7 miesięcy Cały dzień spędziłam z siostrzenicami męża i sporo ze szwagierka ale było sympatycznie. Padam teraz na pyszczek papapa

[Gegee]

Ja też się witam Majóweczka rozpoczęta, szkoda tylko że pogoda średnia.

Napisane przez Malgos_12

Ja dopiero wróciłam do żywych po praktycznie 5-dniowej walce z migrenami... wczoraj to już tylko na utylizację samej siebie się wybierałam... ale dziś wstałam - szczęśliwa! nic mnie nie bolało i czułam, że nie zacznie

Lilo -gratulacje!
Gegee - napisałam do znajomej i czekam na te namiary na te domki we Włoszech, więc niedługo podeślę.
Kozie mleko - ja przeważnie mam troszkę skrzepów przy okresie i jak wspomniałam o tym gin to zapytała czy czasem nie pojawiły się w momencie jak zaczęliśmy się starać, ale jak powiedziałam że od około roku tak mam to zwróciła na to uwagę czy są jakieś niepokojące sprawy podczas USG, ale wszystko wyglądało OK, więc powiedziała, żeby się nie martwić.. tak po prostu czasem bywa.
Oj to prawda, że kobieta zauważa wiele dziwnych przypadłości podczas starań, ale to pewnie też przez to, że zaczyna się bacznie obserwować.

Kochana, bardzo dobrze Cię rozumiem i jednocześnie współczuję... też cierpię na migreny. WPrawdzie na razie rzadko, ale czuję, że się rozkręca. Moja mama cierpi bardzo i to średnio 2 razy w miesiącu. Niestety odziedziczyłam to paskudztwo. Wczoraj miałam atak i ledwo dałam radę, na szczęście dzisiaj już lepiej.

Podbijam także pytanie Pradip. Co w takim razie miałyby oznaczać skrzepy gdyby zaczęło się to przy okazji starań? Jak niby zawsze miałam skrzepy, ale chyba po rozpoczęciu starań zrobiły się większe...

Napisane przez sylwusia0411

Lilo_89 gratulacje

A ja jestem podłamana dzis byłam u gin i powiedział ze nie widzi jajeczek cykl bez owulacyjny ale powiedzial ,że po @ mam przyjsc w 13 dc i przepisze mi jakies tabletki zeby nie marnowac cykli i wysłał mojego meza na badanie nasienia prywatnie (80zł da sie przezyc) zauwazyl moj lek ze nigdy nie zajde w ciaze dlatego po 5 ms juz robi mezowi badania bo nie chce marnowac cykli i staran i czekac jeszcze 7 cykli z jednej strony fajnie ze nie chce marnowac gin maszych staran i moich cykli oraz chce mi pomuc jak jak najszybciej ale z drugiej strony ja sie podłamałam nie mam juz sił.(. Mój maz zgodził sie na badania bez problemu bo chce dziecko.

zycze wam udanej majówki

dobrze chociaż, że masz fajnego lekarza, który chce coś robić, a nie czekać na nie wiadomo co...

Napisane przez koziemleko

Sporo tego ;/ W następnym cyklu się za to wezmę bo mam akurat 3 dc a jutro święto
Poza tym nie wiem czy będą potrzebne, bo jutro się przeprowadzam i mój związek wisi na włosku. Nie ma to jak kochani teściowie



Trzymam kciuki za monitoring Teraz macie duże szanse

aaa... moje dane ostatnia miesiączka 28.04. sc 8

Sama się przeprowadzasz? Mam nadzieję, że wszystko Ci się wkrótce ułoży

Napisane przez justiii87

Ej ! Wredne france z Was!! Umawiacie się be ze mnie??? Jak możecie?? No jak??? Ja też bym z Wami nalewki się napiła i popatrzyła na stertę piachu

No właśnie, już kiedyś miałaś zaszaleć w Wwie, ale jakoś olałaś temat no ale teraz to w takim razie musisz przyjechać na rozpracowanie naleweczki

Napisane przez PPPatinka

witam się majówkowy poranek

u mnie 26dc dziś robiłam test I keska i niestety tempka tez spada z 37,33 na 37,19 wiec już zadnych nadzieji nie mam, pocieszające jest to ze wczoraj poszlam do endykrynologa w lux -medzie i dostałam skierowanie na te wszystki badania o których piszecie i w sobote ide bo maja laboratorium czynne wiec może wrescie się cos wyjasni bo już mnie to wkurza po clo było 5 pechęrztkow i nic z tego to normalnie jak jest jeden to wogole nie ma szans zalamac się można.

Powiem Wam ze od miesiąca mam w pracy karte do lux medu w poniedziałek bylam na badaniach okresowych w pracy i tak od niechcenie w rejestracji zapytałam na kiedy mogliby mnie zarejestrować do endykrynologa a Pani do mnie ze na jutro ( czyli piątek) maja termin taka bylam zdziwiona ze musiałam mieć smieszna mine bo Pani się do mnie uśmiechala bo normalnie to na NFZ czeka się rok masakra jakas jednak fajnie jest poczuc czasem odrobine luxsusu

a przypomnij, Twój TŻ robił badanie nasienia? może coś jest na rzeczy i dlatego nie udało się nawet z tyloma pęcherzykami warto to może sprawdzić, z tego co czytałam to na problemy męskie też są leki i sposoby, trzeba tylko wiedzieć co i jak, żeby zacząć leczenie.

Napisane przez wadera4

Moim zdaniem po prostu miesiączka była bardzo skąpa (może przez hormony, może przez stres), a że błona śluzowa i tak musi się złuszczyć, to stąd pewnie te "gluty"


A ja zrobiłam dziś pasek owulacyjny (12 dzień cyklu) i nic... Niby gin mówił, że cykl może być nieregularny, ale do tej pory miałam cykl 26 dni i 11, 12 dnia już był wzrost LH.
A nie orientujecie się jak to jest z tym rzutem LH? Jeśli cykl jest bezowulacyjny to on też wystąpi?

Te testy to chyba można sobie wsadzić między bajki..... Więc nie bierz sobie tego za bardzo do serca. A owu możesz mieć też równie dobrze później.

Napisane przez justiii87

Dobry wieczór
Jak mija Wam majóweczka ?
My dziś wybraliśmy się na wycieczkę rowerową i zrobiliśmy 48,8 km w życiu bym nie pomyślała, że damy radę przejechać tyle rowerem
Teraz zmykam się pakować bo jutro z rana wyruszamy na mazury

Życzę Wam dużo odpoczynku i owocnych nocy

My też dzisiaj byliśmy na rowerze wprawdzie takich maratonów nie mamy na koncie, ale zawsze dobre i to, przynajmniej na początek. Zarejestrowlaiśmy się na veturilo i skorzystaliśmy z dobrodziejstwa miejskich rowerów

Napisane przez Pradip

My wylaliśmy dziś tą podłogę w piwnicy z która męczyliśmy się od 7 miesięcy Cały dzień spędziłam z siostrzenicami męża i sporo ze szwagierka ale było sympatycznie. Padam teraz na pyszczek papapa

że z podłogą się udało

My też jutro wyjeżdzamy - nad morze. Chyba zimową kurtkę zabiorę, a do tego czapkę, szalik i rękawiczki Pogoda coś marna, ale trudno. Przynajmniej się jodu nawdycham Bawcie się dobrze dziewczyny, będę od czasu do czasu wpadać na telefonie

[patrycjja]

Napisane przez justiii87

Dobry wieczór
Jak mija Wam majóweczka ?
My dziś wybraliśmy się na wycieczkę rowerową i zrobiliśmy 48,8 km w życiu bym nie pomyślała, że damy radę przejechać tyle rowerem
Teraz zmykam się pakować bo jutro z rana wyruszamy na mazury

Życzę Wam dużo odpoczynku i owocnych nocy

Napisane przez Gegee

Ja też się witam Majóweczka rozpoczęta, szkoda tylko że pogoda średnia.


My też dzisiaj byliśmy na rowerze wprawdzie takich maratonów nie mamy na koncie, ale zawsze dobre i to, przynajmniej na początek. Zarejestrowlaiśmy się na veturilo i skorzystaliśmy z dobrodziejstwa miejskich rowerów



że z podłogą się udało

My też jutro wyjeżdzamy - nad morze. Chyba zimową kurtkę zabiorę, a do tego czapkę, szalik i rękawiczki Pogoda coś marna, ale trudno. Przynajmniej się jodu nawdycham Bawcie się dobrze dziewczyny, będę od czasu do czasu wpadać na telefonie

rowery, wycieczki dziewczyny, ale Wam zazdroszczę. ja ostatnio całymi dniami niemalże siedzę sama, chociaż rowery też już stoją naszykowane i wołają . ale mój mąż wziął sobie za punkt honoru utrzymać bezrobotną żonę i siedzi non-stop w pracy niemalże. a jak wraca jest tak zmęczony, że aż głupio mi go o cokolwiek prosić. i mam poczucie winy, chociaż wiem, że nawet jeśli bym pracowała, to i tak siedziałby po godzinach- ten typ tak ma. z jednej strony cieszę się, że nie ucieka od pracy tylko potrafi stanąć na wysokości zadania, ale z drugiej strony, kurczę, też chcę mieć męża jeszcze się nim w tej roli nie nacieszyłam
rozpisałam się, ale musiałam się gdzieś wygadać.

a majóweczka zaczęła się nie za specjalnie- pogoda brrrr straszna. jeszcze dzisiaj mieliśmy grilla z okazji imienin teścia. planowany jeszcze jak pogody były na 28 stopni, a teraz nie było sensu przekładać. więc teraz siedzę w domku i odmarzam, bo przed chwilą wróciliśmy.

[PPPatinka]

justiii ale macie zacięcie do tych rowerow tylko pozazdroscic

badania będę mieć gratis wiec baaaardzo się ciesze bo to sporo kasy a wkurza mnie ze jestem ubezpieczona i ciagle musze za cos placic

maz robil badania już w sumie 3 krotnie 2 krotnie probka się nie nadawala do badan ( pewnie ten wodniak o którym pisałam wcześniej się nie zagoil ) i trzeci raz jak robil to akurat pojechal po odbior tych drugich badan i mu powiedzieli ze znow musi zrobić zrobil i cos niby ich trochę mało i mało ruchliwe ale do badan trzeba miec 3 dni abstynencji seksulalnej no a my byliśmy swiezo po wiec nie wiem czy to może mieć wpływ z wrazenia tz awet nie zabral ze sobą wynikow tylko zostawil w karcie i w poniedziałek mamy wizyte u specjalisty tyle co się dowiedział ze nie jest zle ale ze trzeba trochę poprawić jakość nasienia więcej będę wiedzieć w poniedziałek bo idziemy razem )

[Gegee]

Napisane przez PPPatinka

justiii ale macie zacięcie do tych rowerow tylko pozazdroscic

badania będę mieć gratis wiec baaaardzo się ciesze bo to sporo kasy a wkurza mnie ze jestem ubezpieczona i ciagle musze za cos placic

maz robil badania już w sumie 3 krotnie 2 krotnie probka się nie nadawala do badan ( pewnie ten wodniak o którym pisałam wcześniej się nie zagoil ) i trzeci raz jak robil to akurat pojechal po odbior tych drugich badan i mu powiedzieli ze znow musi zrobić zrobil i cos niby ich trochę mało i mało ruchliwe ale do badan trzeba miec 3 dni abstynencji seksulalnej no a my byliśmy swiezo po wiec nie wiem czy to może mieć wpływ z wrazenia tz awet nie zabral ze sobą wynikow tylko zostawil w karcie i w poniedziałek mamy wizyte u specjalisty tyle co się dowiedział ze nie jest zle ale ze trzeba trochę poprawić jakość nasienia więcej będę wiedzieć w poniedziałek bo idziemy razem )

Dobrze ze w poniedziałek idziecie to się wszystkiego dowiecie. Mam nadzieje, ze będzie ok albo co najwyżej dadzą Wam jakieś specyfiki, które szybko okażą się skuteczne

Patrycjja - nie miej poczucia winy. Dopiero co zostałaś bez pracy, wiec to nie jest jakiś przedłużający się stan, masz jeszcze czas coś znaleźć albo w inny sposób się zrealizowac. Z reszta z tego co piszesz Twój maz ma takie podejście do pracy i i tak by siedział po godzinach. Ja teraz od maja też będę na utrzymaniu męża to co uda mi się zarobić to chyba tylko na koszty działalności starczy i tyle, budżetu domowego juz chyba nie dam rady wspomoc. Ale na razie staram się tym nie przejmować, maz mówi ze damy sobie rade, a ja musze zająć się pewnymi sprawami, które niestety na razie są niedochodowe. Ale moze jak zrealizuje wszystkie pomysły to zaczna one owocować.

[Pradip]

Napisane przez Gegee

Kochana, bardzo dobrze Cię rozumiem i jednocześnie współczuję... też cierpię na migreny. WPrawdzie na razie rzadko, ale czuję, że się rozkręca. Moja mama cierpi bardzo i to średnio 2 razy w miesiącu. Niestety odziedziczyłam to paskudztwo. Wczoraj miałam atak i ledwo dałam radę, na szczęście dzisiaj już lepiej.

że z podłogą się udało

My też jutro wyjeżdzamy - nad morze. Chyba zimową kurtkę zabiorę, a do tego czapkę, szalik i rękawiczki Pogoda coś marna, ale trudno. Przynajmniej się jodu nawdycham Bawcie się dobrze dziewczyny, będę od czasu do czasu wpadać na telefonie

Dobrze że dziś już Cie odpuściło
Teraz musimy zająć się podłogą na górze a potem znów do piwnicy kolejne pomieszczenie
A jak Twoje okna
Zabierz ciepłe ciuchy i jedz się dotlenić. Kurcze ile ja już nie byłam nad polskim morzem... Bawcie się dobrze i owocnie

Napisane przez patrycjja

rowery, wycieczki dziewczyny, ale Wam zazdroszczę. ja ostatnio całymi dniami niemalże siedzę sama, chociaż rowery też już stoją naszykowane i wołają . ale mój mąż wziął sobie za punkt honoru utrzymać bezrobotną żonę i siedzi non-stop w pracy niemalże. a jak wraca jest tak zmęczony, że aż głupio mi go o cokolwiek prosić. i mam poczucie winy, chociaż wiem, że nawet jeśli bym pracowała, to i tak siedziałby po godzinach- ten typ tak ma. z jednej strony cieszę się, że nie ucieka od pracy tylko potrafi stanąć na wysokości zadania, ale z drugiej strony, kurczę, też chcę mieć męża jeszcze się nim w tej roli nie nacieszyłam
rozpisałam się, ale musiałam się gdzieś wygadać.

A czemu sama nie pójdziesz na rower?
Wiem o czym piszesz. U nas też mąż pracuje a ja tylko dorabiam. Mało tego jak wraca z pracy to zaczyna drugi etat w domu i kiedy siada do kompa żeby się odstresować i odpocząć to ja zaczynam biadolić że dla mnie nie ma już czasu ze komputer jest ważniejszy itd

Napisane przez PPPatinka

badania będę mieć gratis wiec baaaardzo się ciesze bo to sporo kasy a wkurza mnie ze jestem ubezpieczona i ciagle musze za cos placic

maz robil badania już w sumie 3 krotnie 2 krotnie probka się nie nadawala do badan ( pewnie ten wodniak o którym pisałam wcześniej się nie zagoil ) i trzeci raz jak robil to akurat pojechal po odbior tych drugich badan i mu powiedzieli ze znow musi zrobić zrobil i cos niby ich trochę mało i mało ruchliwe ale do badan trzeba miec 3 dni abstynencji seksulalnej no a my byliśmy swiezo po wiec nie wiem czy to może mieć wpływ z wrazenia tz awet nie zabral ze sobą wynikow tylko zostawil w karcie i w poniedziałek mamy wizyte u specjalisty tyle co się dowiedział ze nie jest zle ale ze trzeba trochę poprawić jakość nasienia więcej będę wiedzieć w poniedziałek bo idziemy razem )

Sietnie że maż też działa ze swoimi żołnierzykami. Daj znać co w poniedziałek się dowiedzieliście a ja trzymam kciuki żeby wodniak się wchłonął. A napisz mi jeszcze o tej karcie luxmedu jak to prywatne badania są bezpłatne?

[Gegee]

Pradip - po co zes wywołała temat okien no wiec po dzisiejszym dniu okna cierpliwie czekają aż się nimi ktoś zajmie jakos tak zabrakło nam weny, a pogoda za oknem była doskonala wymowka na nasze lenistwo

[patrycjja]

Napisane przez Pradip

A czemu sama nie pójdziesz na rower?
Wiem o czym piszesz. U nas też mąż pracuje a ja tylko dorabiam. Mało tego jak wraca z pracy to zaczyna drugi etat w domu i kiedy siada do kompa żeby się odstresować i odpocząć to ja zaczynam biadolić że dla mnie nie ma już czasu ze komputer jest ważniejszy itd

może to dziecinne, ale nie lubię być sama. nie lubię sama wychodzić nawet do sklepu. i nie mówię, że chodzi mi tu akurat o męża. ja po prostu potrzebuję drugiego człowieka, żeby mieć do kogo "gębę otworzyć"
słuchawki na uszy i przed siebie to nie dla mnie.
nawet w domu jak mąż na nocki idzie to przywożę sobie siostrę, coby sama nie siedzieć

[PPPatinka]

Napisane przez Pradip

Dobrze że dziś już Cie odpuściło
Teraz musimy zająć się podłogą na górze a potem znów do piwnicy kolejne pomieszczenie
A jak Twoje okna
Zabierz ciepłe ciuchy i jedz się dotlenić. Kurcze ile ja już nie byłam nad polskim morzem... Bawcie się dobrze i owocnie

A czemu sama nie pójdziesz na rower?
Wiem o czym piszesz. U nas też mąż pracuje a ja tylko dorabiam. Mało tego jak wraca z pracy to zaczyna drugi etat w domu i kiedy siada do kompa żeby się odstresować i odpocząć to ja zaczynam biadolić że dla mnie nie ma już czasu ze komputer jest ważniejszy itd

Sietnie że maż też działa ze swoimi żołnierzykami. Daj znać co w poniedziałek się dowiedzieliście a ja trzymam kciuki żeby wodniak się wchłonął. A napisz mi jeszcze o tej karcie luxmedu jak to prywatne badania są bezpłatne?

wiec kartę dostałam z firmy w ktorej pracuje za nia nie place nic tylko mi wpisują do rozliczenia dochodowego rocznego wieksza kwote opadatkowania mogę korzystać do woli ze wszelkich specjalistow i badan i nie place lux - med. później pewnie rozlicza się z firma w której pracuje a ta ma koszty wiec wszyscy zadowoleni poszlam do lekarza i ona po prostu wypisala mi skierowanie do tego mogę robic badania w dowolnej placówce lux medu gdzie mi wygodnie wszyscy sa mili i usmiechnieci i nikt nie patrzy na Ciebie jak na zlo konieczne po prostu luxsus wiec należy korzystac ile się da

eh co za pogoda u mnie leje a jak u Was? nawet na grilla nie można pójść

[ag9]

U nas też leje
Chcieliśmy jechać na weekend do Wrocławia na koncerty, ale w taką pogodę zrezygnowaliśmy