Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy

[majamarta]

Witajcie duszki.....jak dobrze ze was znalazłam.....
Siede przegladam forum i rycze.....Mam doła....
Kilka lat temu niemogłam zajsc w ciaze.....okazało sie ze mam torbiele na jajnikach i zrosty po zapaleniu wyrostka wszystko oczyszczono.i po kilku latach leczenia zaszłam w ciaze blizniacza...Dzis moje skarby maja 5 lat.....
3 lata zazywam HARMONET..pare dni temu pobolewa mnie w boku tak jak jajnik moze wyzej......bola mnie krzyze brzuch nadety.....chciałam wczoraj isc do gina ale mam okres......Boje sie strasznie co to jest...niewiem gdzie pisac....niewiem...kogo sie doradzic....spanikowałam. ...Wiem ze tylko usg wyjasni.....ta sprawe.Prosze napiszcie mi czy tabletki moga powodowac wzrost tych torbieli?Wiem ze w czasie ciazy w tym miejscu miałaM MIESNIAKA....CZY ON MÓGŁ UROSNAC?PONADTO WSZYSTKO MNIE BOLI I SWEDZI....MAM DOSC PROSZE ODPISZCIE

[baby montana]

hej dziewczyny. jestem trochę załamana i chcę się pożalić.
w środę byłam prywatnie u gin, wykryła mi (w trakcie usg) torbiel 8x4cm z podejrzaną zawartością (tzn. coś gęstszego od płynu), natychmiast kazała się zglosić do szpitala, bo torbiel może w każdej chwili pęknąć. w czwartek i w piątek próbowałam dostać się do jakiegokolwiek szpitala w warszawie - wszędzie wyczepali limity na przyjęcia w tym roku, mam czekać przynajmniej do połowy stycznia....tyle że:
1) w mojej rodzinie przypadki nowotworów są dosyć częste
2) torbiel z godziny na godzinę coraz bardziej boli
3) w styczniu powinnam już być z powrotem za granicą a nie w Polsce
4) torbiel w każdej chwili może mi się rozlać...

czy któraś z was operowała może torbiel prywatnie w Warszawie? jeśli tak to gdzie i ile to może kosztować?

[nika_83]

Witam. Zainteresowałam się tematem, bo z powodu moich torbieli w 20 tygodniu ciąży wylądowałam w szpitalu na badaniach kontrolnych. Oczywiście o tym, że mam torbiel na jajnikach dowiedziałam się dopiero w ciąży, bo dość długo przed nią nie byłam u ginekologa. No i tera jestem w 36 tygodniu i boję się co będzie przy porodzie i po porodzie. Zmiana jest ponoć endometrialna, co oznacza, że zachowuje się jak macica. Nie wiem czy dobrze wnioskuje. Ale jak po porodzie macica będzie się obkurczć to moja torbiel także, więc będzie okrutnie boleć. Strasznie się boję. Na dodatek tydzień temu zdiagnozowano u mnie zapalenie płuc. W ogóle boję się czy będę w stanie urodzić naturalnie. A chyba trafiłam na nieodpowiedniego lekarza, bo jakoś ostatnio nie mogę się z nim porozumieć w sensowny sposób. Co o tym sądzicie???

[Agnieszka 1976]

nika_83 przede wszystkim torbiel enedometrialna zachowuje się jak endometrium (wyściółka macicy) a nie cała macica. Największy ból powodują gdy w trakcie miesiączki zaczynają się tak jak endometrium złuszczać, a krew nie ma gdzie odpłynąć (z macicy wypływa na zewnątrz).
U mnie po usunięciu torbieli endometrialnych z obu jajników i potwierdzeniu endometriozy lekarza zaproponował zajście w ciążę jako jeden ze sposobów leczenia tego paskudztwa. Dopiero kiedy po roku nie udało mi się zajść w ciążę musiałam przyjąć leki, które sztucznie zatrzymały miesiączkowanie. Myślę, że jak masz zaufanie do lekarza to po prostu go o wszystko wypytaj. Ja mojemu lekarzowi czasem zadaję bardzo "głupie" pytania i on mi wszystko spokojnie i rzeczowo wyjaśnia.

[apylka]

Witam,
widzę, że nieczęsto ktoś tutaj zagląda, więc mogę mieć problem z otrzymaniem jakiejś odpowiedzi, ale spróbuję

Z badania USG wynika, że mam jeden "jajnik zmieniony w grubościenną torbiel o niejednorodnej echogeniczności", czy któraś z was miała podobny wynik? Co to oznacza? Nigdzie w necie nie mogę znalźć szczegółowych informacji na ten temat, są wymienione różne rodzaje torbieli, ale nie znalazłam opisu podobnego do mojego.
Obecnie mam skierowanie na ca-125 i kolejną wizytę u gin, ale dopiero na koniec stycznia, a bardzo niepokoję się już teraz, dlatego pisze na forum, bo może akurat ktoś miał podobny wynik i po dalszych badaniach już wie, co to dokładnie jest.
Dodam też, że obecnie staramy się o dzidziusia (od 4 miesięcy bezskutecznie), pewnie to wina torbieli. W zasadzie gin powiedział, że ten zmieniony jajnik nie funkcjonuje, więc owulację mogę mieć jedynie co 2 miesiąc z drugiego jajnika.

[Agnieszka 1976]

Apylka co do samej torbieli to niestety ale nic Ci nie napiszę. Natomiast w kwestii owulacji co 2 miesiące z drugiego jajnika to niekoniecznie musi być prawda. Ja po operacji (torbiele endometrialne) mam mocno uszkodzony prawy jajnik i owulację z niego średnio raz na pół roku. Natomiast lewy jajnik pracuje normalnie i z niego mam owulację co miesiąc. Mój lekarz wyjaśnił mi, że nie ma takiej zasady że owulacja jest na zmianę raz z jednego raz z drugiego jajnika. Często zdarza się tak, że jak jeden jajnik jest uszkodzony to drugi przejmuje jego pracę i owulację masz normalnie co miesiąc.
Cztery miesiące starań to bardzo krótko więc jak na razie nie przejmuj się tym. Skup się na wyjaśnieniu kwestii tej torbieli to teraz jest ważniejsze.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.

[apylka]

Agnieszka,
dziękuję za odpowiedź. No widzisz, co lekarz to inna opinia. Mój tak właśnie powiedział, że skoro jeden jajnik mam zmieniony w torbiel, to z niego nie ma owulacji, więc mam owulację co drugi miesiąc z tego drugiego (chociaż na drugim USG też wykazało jakiś malutki torbielik). Tak stwierdził, że co 2 miesiąc. Żeby to wyjasnić pewnie trzeba by było zrobić jakies testy owolacyjne, ale w chwili obecnej to jest kwestia druglorzędna. Dla mnie ważne jest teraz moje zdrowie, czyli to, co oznacza ten wynik z USG, jakiego rodzaju to jest torbiel, czy potrzebna będzie operacja, czy inna forma leczenia, itp itd......
I co najważniejsze - czy przy takiej dolegliwości będziemy mieli szansę na dziecko.
Wiem, że 5 miesięcy to jeszcze nie tak długo, ale wiem też, ze coś jest nie tak z moim zdrowiem.
We czwartek spróbuję wbić się do ginekologa bez zapisu, ale nie wiem, czy się uda. Zrobiłam już badania na ca 125, ale wynik jest u lekarza, a bardzo chciałabym jak najszybciej go poznać. Czekać do końca stycznia... nie bardzo mi się uśmiecha. Chodzę do przychodni, bo za drogo ciągle prywatnie. Ginekolog przy każdej wizycie kieruje na inne badania, a potem trzeba czekać znowu na wizytę, żeby poznać wynik i tak w kółko. Normalnie czeka się ok. 1,5 miesiąca, to za długo, jak człowiek czuje się niepewnie

[Agnieszka 1976]

Witaj
co do owulacji w moim przypadku to opinia lekarza potwierdzona jest kilkuletnią obserwacją cyklu: usg wykonywane praktycznie w każdym cyklu. U mnie tak po prostu jest, że jeden jajnik pracuje za dwa i owulację mam co miesiąc.

[Lattuga]

U szwagierki stwierdzono ostatnio obecność torbieli na jajniku i macicy.
Czy to poważne? I ma znaczenie w kwestii płodności?

Martwię się o nią, do tego ma problemy z kręgosłupem, młoda dziewczyna, a ciągle biega po lekarzach.

[paula78]

Raz powazne, raz nie, nie znamy historii choroby szwagierki.

[justin9time]

Witam. Ja mam takie pytanie ile lat leczycie torbiele? Chodzi mi o jedną konkretną torbiel. 23 stycznia mam kontrolę USG i segregując papierki na wizytę skapłam się, że wykryto mi torbiel w lutym 2011 r. Mam nadzieję, że się już wchłonęła...
Byłam u czterech lekarzy. 6 różnych tabletek anty. Żadne nie pomogły tylko torbiel zwiększały. Przestałam przyjmować cokolwiek co mi lekarze przypisywali (prócz globulek dopochwowych i do tyłka). Torbiel z 4,6 średnicy zmniejszyła się do jakiegoś 3,4 x 3,2. Prowadząca gin nr 1 ucieszyła się, że w końcu coś pomaga (przepisała mi Duphaston, ale tego nie łykałam, bo oczywiście po dziś dzień nie chciała mi badań hormonalnych zrobić - zrobiłam je u gin nr 4, ale jeszcze u niej nie byłam bo tylko prywatnie, a kazała mi USG zrobić a ona nie wykonuje... kontrole u gin nr 1 miałam wczesniej więc jak się dowiedziałam, że się wchłania olałam tą 4). Gin nr 1 myśli, że ja biorę Duphason czy jak to tam, bo spanikowana przed usg przytaknęłam gdy spytała - bo nie wiedziałam co wyjdzie...
Teraz se tak myślę, nieleczony torbiel ponoć w raka się moze zmienić, ale marker ca 125 miałam we wrześniu i wyszedł w normie (6,90 U/ml). Ale tak mnie przeraziła myśl, że to już dwa lata... chociaż mam nadzieję, że nie! Że się już wchłonął, albo chociaż zmniejszył znowu...

ps. robiłam prywatnie we wrześniu testosteron (0.48 ng/ml. w normach 0,09-1,30 bo to chyba normy są?) i progesteron 2.70.
czy mogę coś dla siebie jeszcze zrobić w ramach badań...?

[megi_140]

Cześć jestem tu nowa, ale chciałabym Wam przedstawić moją sytuację. Mam 23 lata ostatnia miesiączka 11 grudzień 2012r. Po tym czasie częste plamienia (ok. 9 dni) + kilka dni przerwy (czysto). Plamienia wyglądały tak jak na koniec okresu ciemnoczerwone lub brązowe. W końcu zmobilizowałam się i poszłam do gin. zrobił mi USG, na którym wyszło: " Trzon macicy tyłozgięty, jednorodny echogenicznie o gładkich obrysach i długości 42.7 cm AP 25,8 mm. Endometrium długości 5,9 mm, gładkie. Jajnik prawy 36,3x20,6 mm z licznymi pęcherzykami śr do 4,5mm. Jajnik lewy 32,9x17,7 mm z drobnymi pęcherzykami śr. do 4,2 mm. Zatoka Douglasa bezpłynowa. Dr przypisał mi całą torbę leków m. in.: Luteinę (2 razy dziennie przez sześć dni), Unidox (2 razy dziennie przez 10 dni), Metronidazol (4 tabletki dziennie przez 10 dni), Mycosyst (1 tabletka w 5 i 10 dniu leczenia), Trivagin ( codziennie po 1 tabletce). Do tego zalecił zastosowanie krążka NuvaRing. Dziś minął 6 dzień od brania luteiny, powinnam dostać miesiączkę, ale jej nie ma, nawet się nie zanosi... (nie boli mnie brzuch). Drogie Koleżanki może jesteście w podobnej sytuacji i inaczej z niej wybrnęłyście, proszę o pomoc.

[NAasia91]

Witajcie, mnie też niepokoi pewna sprawa. Mianowicie od ok. pół roku boli mnie w okolicy lewego jajnika(może nawet on, ciężko stwierdzić), lewe biodro, pachwina. Bioręod dwóch lat tabletki antykoncepcyjne. Po badaniu usg pochwy jest ponoć wszytsko ok. A jednak ból dalej jest, promieniujący, pieczący, kłujący. Mam czarne myśli. Niedługo idę do lekarza rodzinnego.
Myślę też nad konsultacją u innego ginekologa. Z tego co czytałam są to typowe objawy torbiela na jajniku. Czy mogło się tego nie zauważyć na USG?
Praktycznie boli mnie to całymi dniami, raz bardzej raz mniej, często po seksie, przed miesiączką i po.

[Petit_Papillon]

NAasia91 z tego co mi wiadomo to torbiele są zawsze widoczne na usg, więc gdyby coś było nie tak to powinno Ci wyjść. Może Twój problem nie jest związany z torbielami, a z zupełnie czymś innym, co ma związek z żeńskimi narządami? Jednakże konsultacje u innego ginekologa nie zaszkodzą

Ja także nie mam torbieli (na obecną chwilę - i dzięki Bogu!) a są chwilę, że mam taki przeszywający ból, że nie mogę wytrzymać. I nie jest on tylko podczas @ czy podczas albo po stosunku. Z tym, że ja byłam w szpitalu endo-gin. i zostałam przebadana w każdej sferze... i dopiero po tym pobycie wiem co i gdzie mi jest. Czego mam za dużo, a czego mam za mało (w kwestii hormonalnej) oraz że jednak coś się dzieje "tam", a nie jest to już teraz przyczyną torbieli.

[OoDestinyoO]

Napisane przez megi_140

Cześć jestem tu nowa, ale chciałabym Wam przedstawić moją sytuację. Mam 23 lata ostatnia miesiączka 11 grudzień 2012r. Po tym czasie częste plamienia (ok. 9 dni) + kilka dni przerwy (czysto). Plamienia wyglądały tak jak na koniec okresu ciemnoczerwone lub brązowe. W końcu zmobilizowałam się i poszłam do gin. zrobił mi USG, na którym wyszło: " Trzon macicy tyłozgięty, jednorodny echogenicznie o gładkich obrysach i długości 42.7 cm AP 25,8 mm. Endometrium długości 5,9 mm, gładkie. Jajnik prawy 36,3x20,6 mm z licznymi pęcherzykami śr do 4,5mm. Jajnik lewy 32,9x17,7 mm z drobnymi pęcherzykami śr. do 4,2 mm. Zatoka Douglasa bezpłynowa. Dr przypisał mi całą torbę leków m. in.: Luteinę (2 razy dziennie przez sześć dni), Unidox (2 razy dziennie przez 10 dni), Metronidazol (4 tabletki dziennie przez 10 dni), Mycosyst (1 tabletka w 5 i 10 dniu leczenia), Trivagin ( codziennie po 1 tabletce). Do tego zalecił zastosowanie krążka NuvaRing. Dziś minął 6 dzień od brania luteiny, powinnam dostać miesiączkę, ale jej nie ma, nawet się nie zanosi... (nie boli mnie brzuch). Drogie Koleżanki może jesteście w podobnej sytuacji i inaczej z niej wybrnęłyście, proszę o pomoc.

Także brałam luteine bodajrze 7dni i dopiero po około 12 dniach od odstawienia luteiny dostałam okres.Więc czekaj cierpliwie

[meniaa94]

Ja mam pytanko czy przez torbiel jajnika można mieć "rozkołysany" okres? To znaczy koleżanka ma problem z torbielem i miała ostatnio okres przez dwa dni,później kilkudniowa przerwa i następnie 3 dni okres i czy to może mieć coś wspólnego z torbielem ?

[pszczolka_maja1979]

Napisane przez meniaa94

Ja mam pytanko czy przez torbiel jajnika można mieć "rozkołysany" okres? To znaczy koleżanka ma problem z torbielem i miała ostatnio okres przez dwa dni,później kilkudniowa przerwa i następnie 3 dni okres i czy to może mieć coś wspólnego z torbielem ?

Tak, to może mieć związek z torbielĄ, choć przydałaby się jeszcze informacja jaki to rodzaj torbieli.

[blackcherry12]

A ja mam inne pytanie. mam torbiel na prawym jajniku około 2,5 cm. ja CAŁY CZAS to czuję. Czuję jakbym miała guza i czasami mnie boli. Po prostu nie potrafię o tym nie myśleć. Czuję że t jest w środku i załamuje mnie to. Czy Wy też odczuwacie swoją torbiel w jakikolwiek sposób?

[OoDestinyoO]

Napisane przez blackcherry12

A ja mam inne pytanie. mam torbiel na prawym jajniku około 2,5 cm. ja CAŁY CZAS to czuję. Czuję jakbym miała guza i czasami mnie boli. Po prostu nie potrafię o tym nie myśleć. Czuję że t jest w środku i załamuje mnie to. Czy Wy też odczuwacie swoją torbiel w jakikolwiek sposób?

W ciągu 3 lat miałam dwie torbiele-w obu przypadkach czułam delikatne ukucia na jajnikach.No i były problemy z miesiączką bo albo jej nie było,albo plamiłam przez pół cyklu.

[M4dz14]

Hej tez mam torbiel na jajniku jutro ide na kontrol i jezeli okaze sie ze sie nie wchlonela ginekolog zaproponuje mi jakies leczenie . Boje sie hormonow , nie chce ich brac ( nie ktore z was mowia o peknieciu torbieli moglybyscie bardziej opisac ten bol? w tamtym tygodniu podczas okresu mialam taki bol jajnika(tego na ktorym jest torbiel) ze nie dalam rady wstac, musialam siedziec przez 2 godziny i nie moglam sie wyprostowac boje sie ze moze i mi pekl

[Makaria]

Napisane przez M4dz14

Hej tez mam torbiel na jajniku jutro ide na kontrol i jezeli okaze sie ze sie nie wchlonela ginekolog zaproponuje mi jakies leczenie . Boje sie hormonow , nie chce ich brac ( nie ktore z was mowia o peknieciu torbieli moglybyscie bardziej opisac ten bol? w tamtym tygodniu podczas okresu mialam taki bol jajnika(tego na ktorym jest torbiel) ze nie dalam rady wstac, musialam siedziec przez 2 godziny i nie moglam sie wyprostowac boje sie ze moze i mi pekl

Cześć, ból który opisujesz jest typowy przy pęknięciu torbiela. Miałam identyczny. Do tego doszły problemy z oddychaniem, gdyż płyn z torbieli rozlał się i co dziwne dostał się nawet pod obojczyki (było to widać na usg). Ból rzeczywiście był do tego stopnia nieznośny, że tak jak Ty nie mogłam wstać..

Czesc postanowilam napisac w tym watku bo nie chcialam zakladac nowego . Przez miesiac czasu bolalo mnie podbrzusze specjalnie sie tym nie przejelam myslalam ze przeziebilam pecherz w aptece kupilam furalgin Od zapalen ukladu moczowego. Jednak nie przechodzilo.. Zaczelam krwawic poza terminem miesiaczki przejelam sie i poszlam do ginekologa ..2 tygodnie temu lekarz stwierdzil u mnie torbiel prawego jajnika . Mialam robione usg dopochwowe czy jak to tam sie nazywa. Torbiel jest duzy 10x5,5cm . Dostalam od niego skierowanie do szpitala. Wyjasnil mi ze bede miala operacje wycinania bo torbiel ciagle krwawi . Do szpitala jade w poniedzialek . Moze ktoras z was przechodzila operacje wyciecia To moglaby mi wyjasnic na czym ona polega? Ile bede lezec w szpitalu? Jakie badania beda mi robic. ? Bo ja w tej sprawie to nie mam zielonego pojecia strasznie sie boje.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Dodam ze dzis dostalam okres . dziwie sie ze wgl nie odczuwam bolu brzucha , a przy wczesniejszych okresach "chodzilam po scianach" zadne leki przeciwbolowe nie pomagaly. Chcialabym sie jeszcze dowiedziec czy przyjma mnie w szpitalu od razu czy bede musiala czekac? Co wziac ze soba do szpitala? Przepraszam, ze tak tu sie zale ale nie mam z kim porozmawiac o tym, a strasznie sie boje..

[Onnaa88]

Ja ostatni okres miałam 10 marca :/
Mam torbiel na USG wyszło,ciąży nie widać.Brzuch boli a jutro idę po luteine.Mam już dość tych ciągłych torbieli :/
Robiłam badania na hormony i nie długo będę miała wyniki.

Onnaa88 coz bardzo wspolczuje . ale trzymam kciuki i zycze duzo zdrowia

[kociaki22]

Cześć, pewnie temat tycia był poruszony w tym wątku, ale wybaczcie, stron jest tyle,że nie jestem w stanie ich przeczytać. Dlatego proszę o pomoc. Ostatnio gin wykrył u mnie torbiel. Od kilku miesięcy bezskutecznie próbuję schudnąc, waga nie spada nawet o 1kg. Badałam TSH wyszedł w normie. Czy zauważyłście związek miedzy torbielem a tyciem? Torbiel już leczę, natomiast zastanawia mnie, czy może być on przyczyną tycia?

[pszczolka_maja1979]

Napisane przez kociaki22

Cześć, pewnie temat tycia był poruszony w tym wątku, ale wybaczcie, stron jest tyle,że nie jestem w stanie ich przeczytać. Dlatego proszę o pomoc. Ostatnio gin wykrył u mnie torbiel. Od kilku miesięcy bezskutecznie próbuję schudnąc, waga nie spada nawet o 1kg. Badałam TSH wyszedł w normie. Czy zauważyłście związek miedzy torbielem a tyciem? Torbiel już leczę, natomiast zastanawia mnie, czy może być on przyczyną tycia?

Torbiel to ona, nie on.
Sama w sobie raczej nie powinna powodować tycia (no chyba, że jest to tzw. potworniak, który potrafi urosnąć do sporych rozmiarów), ewentualnie może leki jakie na nią stosujesz.

[kociaki22]

Leki stosuję dopiero od tygodnia, a tyć zaczęłam mniej więcej w grudniu więc myślę, że to nie od leku. Nie wiem jak długo mam już torbiel, USG zrobiłam niedawno, poniewaz spozniał mi się okres, wczesniej nie było powodu aby robic usg. Ale jak tak to wszystko w głowi zebrałam, to doszłam do wniosku, że to od torbieli przytyłam. Chyba endokrynolog może pomóc?
pszczolka_maja1979 dzięki za odpowiedz.

[Onnaa88]

Mam torbiel na prawym jajniku,okresu nie mam od 64 dni.Ostatni okres 10 marca miałam.Na USG nie widać ciąży,test ciazowy rownież negatywny.Biorę luteine od 3 dni,ale jestem po niej strasznie zmęczona i jest mi przerazliwie zimno.Nie wiem czy nadal ja brać czy odstawić.Miałam robione badanie krwi na hormony.Kolejna wizyta w połowie czerwca u ginekologa.To nie pierwszy raz jak nam torbiel,i nie pierwszy raz jak mi sie okres spóźnia,tylko pierwszy raz tak długo najdłużej nie miałam okresu 59 dni i to właśnie w tym roku.

[apows]

Napisane przez Aguśka17

witam od jakiegos czasu bolał mnie brzuch po prawej stronie lekarz zlecil badanie i wykonanie usg.na usg wyszło ze w jajniku mam torbiel dosc duzy teraz juz mnie rzadko boli najczesciej przed okresem.nie byłam jeszcze u ginekologa ale zamierzam niedługo isc.chciałabym sie dowiedziec czy takie cos sie usuwa czy jakos inaczej leczy?miała któras z was podobny problem??

witaj, torbiel nie jest niczym groźnym, trzeba ją tylko kontrolować no i leczyć, jest to najczęściej farmakologia, w ostateczności zabieg chirurgiczny.

[alexa862]

Ktos orientuje sie moi drodzy jakie sa szanse na powtorne torbiele? Otoz cztery lata temu kiedy zrezygnowalam z NuvaRing po kilku miesiacach okazalo sie ze mam torbiel 7 cm na lewym jajniku, miesiac przed laporoskopia zaczelam stosowac NuvaRing ponownie i w dniu laporoskopii bedac juz w szpitalu po badaniu przez ginekologa, okazalo sie ze torbiel wchlonela sie! Teraz juz mija trzy lata kiedy uzywam NuvaRing, i chcialabym odpuscic juz sobie hormony na dobre tylko boje sie ze znowu torbiel wroci, co myslicie? moze jakas porada ginekologiczna?