Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.12

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Neni1984

O rety, co za subtelność

No Dlatego też ja się tak "garnę" do imprez rodzinnych

[Oliath]

Napisane przez Margosia__

A do Dziewczyn, które narzekają na pogodę to na długi weekend ma być 30 stopni...

...10 w środę,, 10 w czwartek i 10 w piątek

no i - ja sie jednak czuje O NIEBO lepiej przy takiej aurze jak dzis, kiedy jest slonce to mi duszno natychmiast

Napisane przez mela1234

A jak się robi sos serowy?

Mela... ja zrobilam wynalazek: 4 "gorace kubki" serowe rozpuscic w troszke mniej wrzatku niz kaze przepis na opakowaniu + 100g tartego gouda + resztka z lodowki camemberta klasycznego pogotowac chwilke mieszajac ..................

Napisane przez surka

Teściwoa wróciła, dostałam ładną pakę prezencików dla Lilki Nie cyknę fotek, bo popakowałam już w reklamówy i schowałam do szafy, żeby nie uszkodził ich remont. Jak już będzie po i zacznę to ogarniać to się pochwalę

Uwazaj, bo my pamietliwe

Napisane przez d0tkaaa

jakie macie jakies sposoby bo moj tz jak wraca z pracy ok 16zazwyczaj jest bardzo glodny (nie dziwie ssid bo ma tylko jedna przerwe o11.30..)no i z racji tego ze obiady je w domu u siebie (nieraz,jeszcze) to tesciowa ani wyjsc(oczywiscie w tych godz gdzie obiad wiec zazwyczaj mniej wiecej od 13,14cos pichci zupe lub drugie)bo tz obiad trza zrobic no i ja mysle przyszlosciowo ze jak pogodze spacery z dzieckiem i obiady(i inne rzeczy wiadomo tez)myslalam ze bede gotowac rano a pozniej wolne i tz sobie odgrzeje czy cos ale wsumie my nie lubimy odgrzewanrgo wiec jak Wy to wszystko godzicie lub bedziecie godzic?:-P

Ale w lipcu/sierpniu na spacerek to raczej przed 10 rano i potem po 18 wiec bedziesz miala mase czasu na obiadek

Napisane przez d0tkaaa

wogole to mam pytanie,czy myslicie ze na chrzciny trzeba zapraszac cala rodzine jak np na komunie badz ślub? czy tylko Ci naprawde "najblizsi" na obiad i bedzie ok? i czy myslicie ze w naszej sytuacji jak np Szwagierki syn nie ma jeszcze chrztu .. i tak sie zgadalysmy ze moze poczeka na nasza mala ... i zrobic wspolnie chrzest z obiadem bo wsumie to tak czy siak te same osoby beda czy nie pasuje i nie wypada?

U nas na chrzcie beda tylko dziadkowie, rodzenstwo meza i moj brat oraz rodzice chrzestni . A laczone chrzciny super pomysl, czemu nie

Napisane przez surka

Proszę

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3836

i

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3837

I faktycznie ciężki poród, mam nadzieję, ze ta przyjemność nas ominie

Zaraz lece czytac.

Napisane przez krysiaa2608

My mysleliśmy swojego czasu czy nie zrobić ślubu z chrzcinami (bo mamy cywilny, kościelnego nie chcieliśmy), ale stwierdziliśmy, że w sumie ślubu kościelnego nie chcemy, zresztą nie chodzimy do kościoła i nie odczuwamy takiej potrzeby, więc temat umarł

A my mielismy wlasnie chrzciny i slub jednoczesnie super wyszlo, a juz nie wspomne, jak nas proboszcz z ambony przywital w Kosciele: Dziekujmy Panu za ten podwojny cud... Lala miala 1,5 roczku juz

Dobry mialam dzisiaj dzien ogolnie szwagierka ciachnela mi wloski na boba, upieklam czekoladowe ciasto z jablkami, poprasowalam zaleglosci i nadal jestem pelna energii. Maz jutro do pracy, wiec pewnie pierwsza rano sie odmelduje... albo i nie jesli Margos i Czarownica mnie uprzedza

[mela1234]

Napisane przez d0tkaaa

a powiedzcie mi jak wy to robicie macie jakies sposoby bo moj tz jak wraca z pracy ok 16zazwyczaj jest bardzo glodny

Po porodzie mam zamiar karmić i jeść zupełnie inne jedzenie niż mój mąż, czyli być na diecie ze względu na ew kolki. Więc albo mój mąż sam sobie ugotuje, albo będzie głodny. Poprzednio tak było więc nie widzę powodu, żeby to zmieniać.




Co do chrzcin. My do Małgosi zaprosiliśmy tylko nasze rodzeństwo (mąż ma brata, ja mam siostrę i dwóch braci) z osobami tow czy rodzinami (zależnie od statusu), rodziców naszych i dziadków naszych. I wyszło nam 22 osoby! W domu była chmara ludzi i dobrze, że byl to czerwiec więc wychodzili na dwór odsapnąć.

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Hej dziewuszki!

no to ja też dołączam do dwupaków które były na Izbie Przyjęć na KTG ;(
od paru dni Leoś ruszał się jakoś niemrawo, a dzisiaj od rana wcale, więc zaczeła się denerwować i pojechałam na Kliniki aby sprawdzić czy wszystko ok, Pani podłączyła mnie do ktg, początkowo nic nie było słychać ani na plecach ani na lewej stronie ani na prawej, zdenerwowałam się już całkiem, okazało się, że z ktg wypadł jakiś kabelek i zaczęłyśmy szukac od nowa, na plecach cisza, na lewym boku cisza, i w koncu na prawym złapałyśmy serduszko!!! biło miarowo i mały zaczął kopać!!! leżałam pół godzinki, potem zbadał mnie jeszcze lekarz dyżurny, wszystko ok, więc już spokojna wróciłam do domu, do chłopaków
ale się strachu trochę najadłam ehhh do tego lipca to ja chyba jajko momentami z nerwów zniosę

aaa i dowiedziałam się w poniedziałek od gina, że jak się problemy z serduchem Leośka potwierdzą to będę miała skierowanie na cesarkę aby porodem nie obciążać małego... więc nici z moich planów z ZZO na Brochowie, bo wtedy zostaje Borowska albo Kamieńskiego .. zobaczymy jeszcze

po łepkach przeczytałam co wysmażyłyście przez cały dzień ..

u nas chrztu prawdopodobnie nie będzie, a już na pewno nie z wódką, jestem przeciwniczką imprez z okazji chrztu czy urodzin dziecka z udziałem alkoholu, no chyba że lajtowo winko

jutro jak nie będzie padać to wybieramy się do zoo, a jak będzie do Humanitarium Ignacek już nie może się doczekać!!

buziaki dla wszystkich, oby jak najmniej incydentów czy to skurczowych czy to nieruchawych

[Neni1984]

Napisane przez Oliath

Dobry mialam dzisiaj dzien ogolnie szwagierka ciachnela mi wloski na boba, upieklam czekoladowe ciasto z jablkami, poprasowalam zaleglosci i nadal jestem pelna energii. Maz jutro do pracy, wiec pewnie pierwsza rano sie odmelduje... albo i nie jesli Margos i Czarownica mnie uprzedza

Ale się cieszę, że Ty się cieszysz
Pokażesz się w nowej fryzurce?

Napisane przez mela1234

Po porodzie mam zamiar karmić i jeść zupełnie inne jedzenie niż mój mąż, czyli być na diecie ze względu na ew kolki. Więc albo mój mąż sam sobie ugotuje, albo będzie głodny. Poprzednio tak było więc nie widzę powodu, żeby to zmieniać.

Chyba będziesz moją mentorką, bo ja nie ogarniam tej diety dla mam karmiących

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Teso o rany, ale najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło

A co do diety mamy karmiącej - to pół biedy, ja się boję rozszerzania diety u maluszka, to się wydaje takie skomplikowane, te ekspozycje na gluten, itd.....

[Oliath]

Aaaaaaaaaaaaaale opis matko, dlaczego oni tej drobince takiego synusia wielkiego kazali sn rodzic???!!!
Na zdjeciu gdzie ma miesiac to kolos jest .
Ale ladnie dziewczyna to opisala

[Neni1984]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;40591407]Hej dziewuszki!

no to ja też dołączam do dwupaków które były na Izbie Przyjęć na KTG ;(
od paru dni Leoś ruszał się jakoś niemrawo, a dzisiaj od rana wcale, więc zaczeła się denerwować i pojechałam na Kliniki aby sprawdzić czy wszystko ok, Pani podłączyła mnie do ktg, początkowo nic nie było słychać ani na plecach ani na lewej stronie ani na prawej, zdenerwowałam się już całkiem, okazało się, że z ktg wypadł jakiś kabelek i zaczęłyśmy szukac od nowa, na plecach cisza, na lewym boku cisza, i w koncu na prawym złapałyśmy serduszko!!! biło miarowo i mały zaczął kopać!!! leżałam pół godzinki, potem zbadał mnie jeszcze lekarz dyżurny, wszystko ok, więc już spokojna wróciłam do domu, do chłopaków
ale się strachu trochę najadłam ehhh do tego lipca to ja chyba jajko momentami z nerwów zniosę
[/QUOTE]

Na zawał bym zeszła, całe szczęście, że jest ok

[d0tkaaa]

Oliath pokaz sie nam proszeeeeee!!!!

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Teso dobrze ze ok i bylas sprawdzic przynajmniej bedziesz spokojna

ide zaraz pizze ...wlozyc do piekarnika hahaha))

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

A ja wsumie co do diety dla mam karmiacych to gdzies czytalam zeby jesc wszystko (w miare rozsaslu)i tylko dziexko obserwowac i jakby sie cos dzialo to elimimowac niektore rzeczy produkry a tak to jesc wszuystko itp(no oprocz alko wiadomo)

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

noo opis porodu niezły ja miałam w sumie całkiem podobny tylko skończył się naturalnie nie cc, a mały ważył 3800

spotkaliśmy wczoraj w sklepie znajomą TZ która rodziła 3 tygodnie wczesniej na Kamieńskiego i opowiadała, że od lekarza prowadzącego miała wskazania do cesarki bo wychodziło, że mały ważył ponad 4 kg, a w szpitalu lekarka jej powiedziała że to oni decydują czy będzie cesarka czy nie i nic jej do tego więc dziewczyna przypomniała jej że była u niej prywatnie na wizycie i od tego momentu jakoś znalazło sie wskazanie do cc, mały urodził się z wagą 4300 kg ! i wszystko dobrze się skończyło

[Ghia]

Poczytam opis tego porodu ooooo qrczeeee Antonio nie odwracaj się!!!!! Aaaaaaaaa
Ale zauważyłam, że nie miała swojej położnej ani lekarza i chyba sporo jej to zaszkodziło

[Margosia__]

Napisane przez Oliath

no i - ja sie jednak czuje O NIEBO lepiej przy takiej aurze jak dzis, kiedy jest slonce to mi duszno natychmiast

Dobry mialam dzisiaj dzien ogolnie szwagierka ciachnela mi wloski na boba, upieklam czekoladowe ciasto z jablkami, poprasowalam zaleglosci i nadal jestem pelna energii. Maz jutro do pracy, wiec pewnie pierwsza rano sie odmelduje... albo i nie jesli Margos i Czarownica mnie uprzedza

Margoś jest na wakacjach to się nie melduje za wczasu

Co do pogody to ja już dawno to mówiłam he he he
Tylko problem mam inny bo takie ukropy były, że sobie swetra żadnego nie wzięłam I pożyczyłam od siostry, dla której rozmiar s jest za duży a ja nosze l/xl bez ciąży

Dobrze, ze lepiej się czujesz i humor Ci wrócił ))
[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;40591407]Hej dziewuszki!

no to ja też dołączam do dwupaków które były na Izbie Przyjęć na KTG ;(
od paru dni Leoś ruszał się jakoś niemrawo, a dzisiaj od rana wcale, więc zaczeła się denerwować i pojechałam na Kliniki aby sprawdzić czy wszystko ok, Pani podłączyła mnie do ktg, początkowo nic nie było słychać ani na plecach ani na lewej stronie ani na prawej, zdenerwowałam się już całkiem, okazało się, że z ktg wypadł jakiś kabelek i zaczęłyśmy szukac od nowa, na plecach cisza, na lewym boku cisza, i w koncu na prawym złapałyśmy serduszko!!! biło miarowo i mały zaczął kopać!!! leżałam pół godzinki, potem zbadał mnie jeszcze lekarz dyżurny, wszystko ok, więc już spokojna wróciłam do domu, do chłopaków
ale się strachu trochę najadłam ehhh do tego lipca to ja chyba jajko momentami z nerwów zniosę

aaa i dowiedziałam się w poniedziałek od gina, że jak się problemy z serduchem Leośka potwierdzą to będę miała skierowanie na cesarkę aby porodem nie obciążać małego... więc nici z moich planów z ZZO na Brochowie, bo wtedy zostaje Borowska albo Kamieńskiego .. zobaczymy jeszcze

po łepkach przeczytałam co wysmażyłyście przez cały dzień ..

u nas chrztu prawdopodobnie nie będzie, a już na pewno nie z wódką, jestem przeciwniczką imprez z okazji chrztu czy urodzin dziecka z udziałem alkoholu, no chyba że lajtowo winko

jutro jak nie będzie padać to wybieramy się do zoo, a jak będzie do Humanitarium Ignacek już nie może się doczekać!!

buziaki dla wszystkich, oby jak najmniej incydentów czy to skurczowych czy to nieruchawych [/QUOTE]
Najważniejsze, że się uspokoiłaś

[d0tkaaa]

Margos !!!dlaczego chcesz mnie unikac?ja sie pytam!!!!!

[Oliath]

Neni, Dotka - musze akumulatory do aparatu przyladowac, a potem ustawke jakas zrobic, bom ja WYJATKOWO parszywie niefotogeniczna

[Margosia__]

Napisane przez d0tkaaa

Margos !!!dlaczego chcesz mnie unikac?ja sie pytam!!!!!

Hm... dla zasady?

[d0tkaaa]

Oliath dajze spokoj rob zdjeciem tosterem jak Margos i wklejaj

[Oliath]

... wlasciwie jak tak patrze, to fryz mam niemal jak w awatarku teraz

[surka]

Napisane przez d0tkaaa

ja tam juz wiem dlaczego Cie wyganiaja hahahahahah pewnie maja banieczke pomiedzy

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3331

hahaha jakie zdjecie słodziaka!

Ale minka

Napisane przez Oliath

A my mielismy wlasnie chrzciny i slub jednoczesnie super wyszlo, a juz nie wspomne, jak nas proboszcz z ambony przywital w Kosciele: Dziekujmy Panu za ten podwojny cud... Lala miala 1,5 roczku juz

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;40591407]Hej dziewuszki!

no to ja też dołączam do dwupaków które były na Izbie Przyjęć na KTG ;(
od paru dni Leoś ruszał się jakoś niemrawo, a dzisiaj od rana wcale, więc zaczeła się denerwować i pojechałam na Kliniki aby sprawdzić czy wszystko ok, Pani podłączyła mnie do ktg, początkowo nic nie było słychać ani na plecach ani na lewej stronie ani na prawej, zdenerwowałam się już całkiem, okazało się, że z ktg wypadł jakiś kabelek i zaczęłyśmy szukac od nowa, na plecach cisza, na lewym boku cisza, i w koncu na prawym złapałyśmy serduszko!!! biło miarowo i mały zaczął kopać!!! leżałam pół godzinki, potem zbadał mnie jeszcze lekarz dyżurny, wszystko ok, więc już spokojna wróciłam do domu, do chłopaków
ale się strachu trochę najadłam ehhh do tego lipca to ja chyba jajko momentami z nerwów zniosę

aaa i dowiedziałam się w poniedziałek od gina, że jak się problemy z serduchem Leośka potwierdzą to będę miała skierowanie na cesarkę aby porodem nie obciążać małego... więc nici z moich planów z ZZO na Brochowie, bo wtedy zostaje Borowska albo Kamieńskiego .. zobaczymy jeszcze

po łepkach przeczytałam co wysmażyłyście przez cały dzień ..

u nas chrztu prawdopodobnie nie będzie, a już na pewno nie z wódką, jestem przeciwniczką imprez z okazji chrztu czy urodzin dziecka z udziałem alkoholu, no chyba że lajtowo winko

jutro jak nie będzie padać to wybieramy się do zoo, a jak będzie do Humanitarium Ignacek już nie może się doczekać!!

buziaki dla wszystkich, oby jak najmniej incydentów czy to skurczowych czy to nieruchawych [/QUOTE]

Dobrze, że Leoś tylko napędził mamie strachu

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;40591804]spotkaliśmy wczoraj w sklepie znajomą TZ która rodziła 3 tygodnie wczesniej na Kamieńskiego i opowiadała, że od lekarza prowadzącego miała wskazania do cesarki bo wychodziło, że mały ważył ponad 4 kg, a w szpitalu lekarka jej powiedziała że to oni decydują czy będzie cesarka czy nie i nic jej do tego więc dziewczyna przypomniała jej że była u niej prywatnie na wizycie i od tego momentu jakoś znalazło sie wskazanie do cc, mały urodził się z wagą 4300 kg ! i wszystko dobrze się skończyło [/QUOTE]

Denerwuje mnie to, że 1 lekarz podważą opinię 2. Wiem, że czasami jest taka sytuacja, ze za łapówke ma ktoś wskazanie dla cc, ale wiekszość przypadków ma jakieś podstawy, a zachowanie innych lekarzy na nie cc to dla mnie lekceważenie i tyle

Napisane przez Ghia

Poczytam opis tego porodu ooooo qrczeeee Antonio nie odwracaj się!!!!! Aaaaaaaaa
Ale zauważyłam, że nie miała swojej położnej ani lekarza i chyba sporo jej to zaszkodziło

Ja też nie zamierzam mieć ani położnej ani lekarza opłaconego

Napisane przez Margosia__

Co do pogody to ja już dawno to mówiłam he he he
Tylko problem mam inny bo takie ukropy były, że sobie swetra żadnego nie wzięłam I pożyczyłam od siostry, dla której rozmiar s jest za duży a ja nosze l/xl bez ciąży

Nie wiem dlaczego nosisz takie namioty skoro z ciebie taka kruszynka

[mela1234]

A ja mam jakiegoś nerwa i na mężu się wyżyłam. Opis porodu straszny i jak po wczorajszym miałam humor i dobre nastawienie, tak teraz obawy. O losie... No nic trzeba dobrze myśleć.

[d0tkaaa]

Napisane przez Margosia__

Hm... dla zasady?

Myslalam ze sie lubimy...

[Neni1984]

Napisane przez Oliath

... wlasciwie jak tak patrze, to fryz mam niemal jak w awatarku teraz

To jeszcze taką minę zrób

[surka]

Napisane przez Oliath

... wlasciwie jak tak patrze, to fryz mam niemal jak w awatarku teraz

Chyba też się skuszę na boba, ale takiego dłuższego

[d0tkaaa]

Napisane przez mela1234

A ja mam jakiegoś nerwa i na mężu się wyżyłam. Opis porodu straszny i jak po wczorajszym miałam humor i dobre nastawienie, tak teraz obawy. O losie... No nic trzeba dobrze myśleć.

Nie chcial zebys sie denerwowala przez.to..

Napisane przez Oliath

... wlasciwie jak tak patrze, to fryz mam niemal jak w awatarku teraz

To sie pokaz tym bardziej..

[mela1234]

Idę do łóżka!
Dobranoc.

[iwona335]

piękne mamy juz brzuszki
pamietacie czas kiedy chcialysmy juz miec widoczna ciaze a nic nie było w sumie widac?
to teraz już jesteśmy wielorybkami

[Margosia__]

Napisane przez surka

Nie wiem dlaczego nosisz takie namioty skoro z ciebie taka kruszynka

Bo w mniejsze się nie mieszczę
Toster mnie wyszczupla

Napisane przez d0tkaaa

Myslalam ze sie lubimy...

No Ciebie sie nie da nie lubić

Napisane przez d0tkaaa

Oliath dajze spokoj rob zdjeciem tosterem jak Margos i wklejaj

Dobry toster nie jest zły

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez iwona335

piękne mamy juz brzuszki
pamietacie czas kiedy chcialysmy juz miec widoczna ciaze a nic nie było w sumie widac?
to teraz już jesteśmy wielorybkami

Pamiętam... zmieniłam zdanie i teraz mogłaby być mniej widoczna
Brzuch powinien się kurczyć zamiast rosnąć

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Ok idę szukać mojej biednej Sierści

[Neni1984]

Tu znalazłam fajny kalkulator dla słodkich mam:
http://www.slodkiemamy.edu.pl/kalkulator/

[Kathe]

Napisane przez surka

Chyba też się skuszę na boba, ale takiego dłuższego

ja tez uwielbiam boba

[Ghia]

Napisane przez surka

Ale minka







Dobrze, że Leoś tylko napędził mamie strachu



Denerwuje mnie to, że 1 lekarz podważą opinię 2. Wiem, że czasami jest taka sytuacja, ze za łapówke ma ktoś wskazanie dla cc, ale wiekszość przypadków ma jakieś podstawy, a zachowanie innych lekarzy na nie cc to dla mnie lekceważenie i tyle



Ja też nie zamierzam mieć ani położnej ani lekarza opłaconego



Nie wiem dlaczego nosisz takie namioty skoro z ciebie taka kruszynka

Też mnie wkurza podejście lekarzy. Moja ginka od razu powiedziała że przy tym położeniu od razu cc. Jednak jeśli miałabym rodzić SN nie odważyłabym się tego robić na łaske lekarza o położnej z przypadku. Wiadomo można trafić na super lekarza i położną, ale można trafić jak ta biedna dziewczyna :-( więc nie dość, że się nacierpiała to jeszcze z dzieckiem mogło coś się stać No a zachowanie tych położnych karygodne

[d0tkaaa]

Napisane przez iwona335

piękne mamy juz brzuszki
pamietacie czas kiedy chcialysmy juz miec widoczna ciaze a nic nie było w sumie widac?
to teraz już jesteśmy wielorybkami

Hahaha no..ja pamoetam jak robilam zdjecie i pisalam Wam ze juz taki duzy i mnie wywalilo a teraz jak patrze na to zdjecie to smiac mi sie chce bo nic nie bylo widac tyle jakbym sobie pojadla hahhaaha

) Margos no masz szczescie juz myslalam)

zgubilas siersc?

gdzie jest En??