Ładne fryzurki dla panny młodej

[madziocha]

Napisane przez martek

Kochane, doradźcie fryzurkę do tej sukni
https://www.google.pl/search?client=....%3B1024%3B768

A jakie masz włosy? Jaka długość i gęstość?

[keikei]

Mi podobają się koczki, które nie są wysoko upięte. Na jednym z blogów ślubnych znalazłam "przepis" na warkoczykowego koka Rzućcie okiem:

http://weddingfairy.pl/inspiracje/fr...koczykowy-kok/

Co myślicie?

[madziocha]

Napisane przez keikei

Mi podobają się koczki, które nie są wysoko upięte. Na jednym z blogów ślubnych znalazłam "przepis" na warkoczykowego koka Rzućcie okiem:

http://weddingfairy.pl/inspiracje/fr...koczykowy-kok/

Co myślicie?

Bardzo ładnie to wygląda, ale do takich fryzur (z dobieranym warkoczem) trzeba mieć gęste włosy. Ja np. mam niezbyt dobrze ukrwioną skórę głowy (w rezultacie czego) w okolicy uszu i z tyłu nad karkiem tworzą mi się po prostu słabe 'kłaki', więc takie fryzury odpadają, bo każde zrobienie warkocza w tych miejscach powoduje, że prześwituje mi skóra głowy

[gurlsta]

dziewczyny, natknęłyście się w swoich poszukiwaniach na fryzury z krótkich loków?
noszę stosunkowo krótkie włosy - cięcie w stylu boba, włosy dłuższe niż do brody, ale nie dotykają ramion - i raczej nie planuję ich zapuszczać. długie włosy, łeee moje włosy są naturalnie kręcone i chciałabym, żeby takie zostały w ewentualnym uczesaniu, w specjalnie dokręcanych albo prostowanych włosach czuję się groteskowo.
nie chcę iść w rozpuszczonych włosach, bo wiem z doświadczenia, że delikatnie utrwalone loki nie wytrzymają tylu godzin. szukam więc upięć, uczesań, niekoniecznie klasycznych koków, ale jakiegoś zebrania i ogarnięcia włosów. chętnie z opaską. no i tak szukam, i szukam, i doszukać się coś nie za bardzo umiem.

gdybyście się napatoczyły w galeriach na coś w moim stylu, to będę ogromnie wdzięczna za pomoc

[madziocha]

Napisane przez gurlsta

dziewczyny, natknęłyście się w swoich poszukiwaniach na fryzury z krótkich loków?
noszę stosunkowo krótkie włosy - cięcie w stylu boba, włosy dłuższe niż do brody, ale nie dotykają ramion - i raczej nie planuję ich zapuszczać. długie włosy, łeee moje włosy są naturalnie kręcone i chciałabym, żeby takie zostały w ewentualnym uczesaniu, w specjalnie dokręcanych albo prostowanych włosach czuję się groteskowo.
nie chcę iść w rozpuszczonych włosach, bo wiem z doświadczenia, że delikatnie utrwalone loki nie wytrzymają tylu godzin. szukam więc upięć, uczesań, niekoniecznie klasycznych koków, ale jakiegoś zebrania i ogarnięcia włosów. chętnie z opaską. no i tak szukam, i szukam, i doszukać się coś nie za bardzo umiem.

gdybyście się napatoczyły w galeriach na coś w moim stylu, to będę ogromnie wdzięczna za pomoc

A może by tak coś w stylu romantycznego upięcia? Jaką masz sukienkę?
do takich fryzur nie trzeba bardzo długich włosów, myślę, że fryzjerka by sobie poradziła
Na przedostatnim zdjęciu ta po prawej.

[gurlsta]

obawiam się niestety, że na moich włosach może to nie przejść, głównie ze względu na to bobowe cięcie - kosmyki na karku są naprawdę krótkie. boję się, że nie byłoby możliwości wplecenia ich w takie upięcie.
tak czy owak, takie zupełnie romantyczne fryzury nie są do końca w moim stylu - są piękne, ale moje loki są bardziej rozczochrane, ciaśniej skręcone, kręcą się praktycznie od nasady. do tego mój bardzo żywy, bardzo głośny i bardzo żywiołowy charakter niezbyt dobrze komponuje się z romantyczną wizją rusałki.
z przeszukania tego wątku jedynym uczesaniem, co do którego mam podejrzenia, że mogłoby się udać, jest to w załączniku. tyle, że moje włosy byłyby zupełnie inaczej skręcone.

te koki, które pojawiły się powyżej, znam i doceniam - ale chyba jednak nie na sobie. mnie potrzeba czegoś krótszego, mniej romantycznego.
sukienki nie ma, ale na szukanie fryzury nigdy nie za wcześnie właściwie staram się ogarnąć, co można z tych włosów stworzyć, żeby się nie wkopać potem w wizerunek afrodyty

[DontSaySorry]

Napisane przez gurlsta

obawiam się niestety, że na moich włosach może to nie przejść, głównie ze względu na to bobowe cięcie - kosmyki na karku są naprawdę krótkie. boję się, że nie byłoby możliwości wplecenia ich w takie upięcie.
tak czy owak, takie zupełnie romantyczne fryzury nie są do końca w moim stylu - są piękne, ale moje loki są bardziej rozczochrane, ciaśniej skręcone, kręcą się praktycznie od nasady. do tego mój bardzo żywy, bardzo głośny i bardzo żywiołowy charakter niezbyt dobrze komponuje się z romantyczną wizją rusałki.
z przeszukania tego wątku jedynym uczesaniem, co do którego mam podejrzenia, że mogłoby się udać, jest to w załączniku. tyle, że moje włosy byłyby zupełnie inaczej skręcone.

te koki, które pojawiły się powyżej, znam i doceniam - ale chyba jednak nie na sobie. mnie potrzeba czegoś krótszego, mniej romantycznego.
sukienki nie ma, ale na szukanie fryzury nigdy nie za wcześnie właściwie staram się ogarnąć, co można z tych włosów stworzyć, żeby się nie wkopać potem w wizerunek afrodyty

Nie wiem jaki masz skręt loków, ale mi się bardzo podobają takie fryzurki.

Myślałaś o tym, żeby zostawić rozpuszczone włosy? Może po prostu niech fryzjerka zrobi Ci luźniejszy skręt i dobrze je ułoży
Kręcone włosy można też zawsze zapleść Opaska też jest super pomysłem

[madziocha]

Napisane przez gurlsta

obawiam się niestety, że na moich włosach może to nie przejść, głównie ze względu na to bobowe cięcie - kosmyki na karku są naprawdę krótkie. boję się, że nie byłoby możliwości wplecenia ich w takie upięcie.
tak czy owak, takie zupełnie romantyczne fryzury nie są do końca w moim stylu - są piękne, ale moje loki są bardziej rozczochrane, ciaśniej skręcone, kręcą się praktycznie od nasady. do tego mój bardzo żywy, bardzo głośny i bardzo żywiołowy charakter niezbyt dobrze komponuje się z romantyczną wizją rusałki.
z przeszukania tego wątku jedynym uczesaniem, co do którego mam podejrzenia, że mogłoby się udać, jest to w załączniku. tyle, że moje włosy byłyby zupełnie inaczej skręcone.

te koki, które pojawiły się powyżej, znam i doceniam - ale chyba jednak nie na sobie. mnie potrzeba czegoś krótszego, mniej romantycznego.
sukienki nie ma, ale na szukanie fryzury nigdy nie za wcześnie właściwie staram się ogarnąć, co można z tych włosów stworzyć, żeby się nie wkopać potem w wizerunek afrodyty

ja znalazłam jeszcze coś takiego.
I opaska z ostatniego zdjęcia: http://bizuteria-moniski.blogspot.co...en-modych.html

[martek]

Napisane przez madziocha

A jakie masz włosy? Jaka długość i gęstość?

Włosy kręcone, do łopatek, wycieniowane. Najkrótsze mniej więcej do ramion

[madziocha]

Napisane przez martek

Włosy kręcone, do łopatek, wycieniowane. Najkrótsze mniej więcej do ramion

To może coś z fryzur, które jako pierwsze podsunęłam gurlsta?
Mam jeszcze taką w swoich zbiorach:

[kreoolka]

Napisane przez madziocha

ja znalazłam jeszcze coś takiego.
I opaska z ostatniego zdjęcia: http://bizuteria-moniski.blogspot.co...en-modych.html

Bardzo ładne te opaski szczególnie ta druga taka dziewczęca
hmm zastanawiam się nad zmianą koncepcji .........
Będę miec taką suknię i fryzurę jak na załączonych zdjęciach tylko z dodatkiem koronki ale jest nadal w przeróbce. Już nie mogę się doczekac aż wam się pochwalę. Ale mam dylemat
Zastanawiam się co najbardziej będzie do niej pasowac; opaska , woalka czy welon...???? Bardzo mi się podobają te dodatki ale z drugiej strony marzy mi się welon. Dziewczyny doradźcie

[madziocha]

Napisane przez kreoolka

Bardzo ładne te opaski szczególnie ta druga taka dziewczęca
hmm zastanawiam się nad zmianą koncepcji .........
Będę miec taką suknię i fryzurę jak na załączonych zdjęciach tylko z dodatkiem koronki ale jest nadal w przeróbce. Już nie mogę się doczekac aż wam się pochwalę. Ale mam dylemat
Zastanawiam się co najbardziej będzie do niej pasowac; opaska , woalka czy welon...???? Bardzo mi się podobają te dodatki ale z drugiej strony marzy mi się welon. Dziewczyny doradźcie

Tez w sumie chcialam miec welon ale nie chce go na sile do sukienki dopasowywac. Wg mnie woalka niebardzo by pasowala. Ja tu bym widziala albo opaskę albo jakąś broszkę/ozdobę lub żywe kwiaty. A jaki welon rozważasz?
Piękna suknia

[martek]

myślałam o takim luźnym upięciu, tylko nie dam karkiem, a wyżej

[ElkaMakeUp]

Napisane przez kreoolka

Bardzo ładne te opaski szczególnie ta druga taka dziewczęca
hmm zastanawiam się nad zmianą koncepcji .........
Będę miec taką suknię i fryzurę jak na załączonych zdjęciach tylko z dodatkiem koronki ale jest nadal w przeróbce. Już nie mogę się doczekac aż wam się pochwalę. Ale mam dylemat
Zastanawiam się co najbardziej będzie do niej pasowac; opaska , woalka czy welon...???? Bardzo mi się podobają te dodatki ale z drugiej strony marzy mi się welon. Dziewczyny doradźcie

moim zdaniem do kościoła pięknie będzie wyglądał welon, a później możesz przebrać na np opaskę

[ladymilionxxx]

świetne niektóre fryzury. Mi się marzą delikatne loki ale muszę poczekać aż mi włosy urosną

[nutik]

Dziewczyny, byłam na próbnej fryzurze...i nie wiem, co myśleć!
Miałam przemyślaną fryzurkę, którą chciałam mieć na ślub (połączenie zdjęć 1 i 2). Poszłam na próbą (zdjęcia 3-5)...no i wyszło tak, jak widać. Fryzura miała sprawiać wrażenie lekkiej i romantycznej, ale jednocześnie być trwała i "zbita"- żeby mi nic nie odstawało ani nie latało. Sama nie wiem, co mam myśleć. Z jednej strony wiem, że nie da się przecież nigdy zrobić dokładnie tak jak jest na zdjęciu, ale mam wrażenie, że efekt końcowy jest kompletnie inny od zamierzonego! Nie wiem, czy ja za dużo bym chciała i już wybrzydzam, ale moja fryzura na pewno była o wiele mniej "zbita"...no i to upięcie z tyłu jakieś takie o wiele mniej zorganizowane. Pokręcone loczki na prostownicy i pospinane byle jak...Włosy sterczą z tego upięcia byle jak, po krótkim czasie zaczęły się wysuwać wsówki z koka i było je widać gołym okiem. Fryzjerka powiedziała mi, że w dniu ślubu wepnie mi więcej wsówek we włosy i da więcej lakieru, więc na pewno fryza będzie trwalsza. Czy tylko mi się wydaje, że próbna wyszła kiepsko, czy mam już po prostu przedślubne widzimisię i zmieniam się w jakąś bridezillę???

[the rock]

Napisane przez nutik

Dziewczyny, byłam na próbnej fryzurze...i nie wiem, co myśleć!
Miałam przemyślaną fryzurkę, którą chciałam mieć na ślub (połączenie zdjęć 1 i 2). Poszłam na próbą (zdjęcia 3-5)...no i wyszło tak, jak widać. Fryzura miała sprawiać wrażenie lekkiej i romantycznej, ale jednocześnie być trwała i "zbita"- żeby mi nic nie odstawało ani nie latało. Sama nie wiem, co mam myśleć. Z jednej strony wiem, że nie da się przecież nigdy zrobić dokładnie tak jak jest na zdjęciu, ale mam wrażenie, że efekt końcowy jest kompletnie inny od zamierzonego! Nie wiem, czy ja za dużo bym chciała i już wybrzydzam, ale moja fryzura na pewno była o wiele mniej "zbita"...no i to upięcie z tyłu jakieś takie o wiele mniej zorganizowane. Pokręcone loczki na prostownicy i pospinane byle jak...Włosy sterczą z tego upięcia byle jak, po krótkim czasie zaczęły się wysuwać wsówki z koka i było je widać gołym okiem. Fryzjerka powiedziała mi, że w dniu ślubu wepnie mi więcej wsówek we włosy i da więcej lakieru, więc na pewno fryza będzie trwalsza. Czy tylko mi się wydaje, że próbna wyszła kiepsko, czy mam już po prostu przedślubne widzimisię i zmieniam się w jakąś bridezillę???

chciałaś zeby była zbita więc jest zbita...
na poglądowym zdjeciu fryzura jest dość luźna i przez to lekka...

ja bym właśnie na taką lekkość postawiła

moja ślubna własnie taka lekka, lekko rozczochrana była i mi się podobała

to już twój wybór - skoro chcesz żeby była zbita, to nie uzyskasz takiego efektu jak na zdjeciu

[Sonka88]

Na tej modelce fryzura wygląda lżej, ale wiadomo że jakby się tak uczesać to włosy będą w nieładzie dosyć szybko. U Ciebie jest bardziej "zbita", mi się podoba. Tylko żeby z tym lakierem nie przesadzić . Ja bym się umówiła na jeszcze jedno czesanie,żeby fryzjerka zrobiła tak jak mówi i wtedy zobaczysz czy ten efekt Cię zadowala.

[nutik]

To może źle się wyraziłam- z przodu ma być "lekka", bo włosy podniesione i odkryte czoło. Zależało mi na takim romantycznym looku, ale nie aż takim, że każdy włos jest w inną stronę jakbym dopiero co z łóżka wstała. Natomiast "zbicie" miało być w miejscu samego koka, żeby włosy były tak "upakowane" jak na drugim zdjęciu. Teraz za każdym razem jak porównuję zdjęcia tego co bym chciała i tego, co wyszło to mam wrażenie że efekt końcowy jest wręcz fatalny. Zaraz po uczesaniu poprosiłam fryzjerkę, żeby wprowadziła poprawki w dniu ślubu: kok ma być bardziej asymetryczny, tak żeby go było widać z boku i jeszcze poproszę o zrobienie z jednej strony francuza z boku głowy, który będzie ładniej przechodził w kok- tak właśnie romantico.

the rock, zapodałabyś zdjęciami swojej fryzury?

[the rock]

Napisane przez nutik

the rock, zapodałabyś zdjęciami swojej fryzury?

Dostanę bana za spam
wklejałam już chyba z 10 razy

[nutik]

Napisane przez the rock

Dostanę bana za spam
wklejałam już chyba z 10 razy

No rzeczywiście taka romantyczna nie rozwalała się w trakcie wesela? Bo tego właśnie się boję...

[the rock]

Napisane przez nutik

No rzeczywiście taka romantyczna nie rozwalała się w trakcie wesela? Bo tego właśnie się boję...

wiesz co, kilka pasemek gdzieś się lekko wyswobodziło ale ogólnie z fryzurki byłam bardzo zadowolona i jej trwałość oceniam na 4+ w skali do 5

moja próbna też była nie stabilna za to ślubna ładnie utrwalona, dość mocno ale nie sprawiała wrażenia kasku

teraz są świetne kosmetyki do utrwalania włosków

[DontSaySorry]

Napisane przez nutik

Dziewczyny, byłam na próbnej fryzurze...i nie wiem, co myśleć!
Miałam przemyślaną fryzurkę, którą chciałam mieć na ślub (połączenie zdjęć 1 i 2). Poszłam na próbą (zdjęcia 3-5)...no i wyszło tak, jak widać. Fryzura miała sprawiać wrażenie lekkiej i romantycznej, ale jednocześnie być trwała i "zbita"- żeby mi nic nie odstawało ani nie latało. Sama nie wiem, co mam myśleć. Z jednej strony wiem, że nie da się przecież nigdy zrobić dokładnie tak jak jest na zdjęciu, ale mam wrażenie, że efekt końcowy jest kompletnie inny od zamierzonego! Nie wiem, czy ja za dużo bym chciała i już wybrzydzam, ale moja fryzura na pewno była o wiele mniej "zbita"...no i to upięcie z tyłu jakieś takie o wiele mniej zorganizowane. Pokręcone loczki na prostownicy i pospinane byle jak...Włosy sterczą z tego upięcia byle jak, po krótkim czasie zaczęły się wysuwać wsówki z koka i było je widać gołym okiem. Fryzjerka powiedziała mi, że w dniu ślubu wepnie mi więcej wsówek we włosy i da więcej lakieru, więc na pewno fryza będzie trwalsza. Czy tylko mi się wydaje, że próbna wyszła kiepsko, czy mam już po prostu przedślubne widzimisię i zmieniam się w jakąś bridezillę???

Mi się niezbyt podoba ta fryzurka. Wygląda jakoś strasznie ciężko i jest średnio fotgeniczna... Poza tym nawet na tych zdjęciach widać wysuwające się czarne wsuwki, a góra fryzurki (w sensie tego koka) jest zrobiona jakby na odwal i nie pasuje do reszty

Chociaż pomysł sam w sobie dobry.

Btw. dlaczego fryzjerki na próbnym czesaniu zwykle powtarzają, że w dniu ślubu zrobią mocniej utrwaloną fryzurę, ogólnie lepszą, zrobią to czy siamto inaczej? Dlaczego nie zrobią jej tak jak ma rzeczywiście wyglądać i się trzymać?
Klientka ma sobie to wyobrazić i uwierzyć?? Przecież to chore podejście

Napisane przez the rock

wiesz co, kilka pasemek gdzieś się lekko wyswobodziło ale ogólnie z fryzurki byłam bardzo zadowolona i jej trwałość oceniam na 4+ w skali do 5

moja próbna też była nie stabilna za to ślubna ładnie utrwalona, dość mocno ale nie sprawiała wrażenia kasku

teraz są świetne kosmetyki do utrwalania włosków

The Rock, Twoja fryzura wyglądała na taką przemyślaną, lekką, ale jednocześnie dość trwałą.
A u Nutik to wszystko wygląda tak jakby zaraz miało się rozpaść, a na tym zdjęciu z profilu plątanina jakoś tak dziwnie się układa, jakby ktoś na szybko chciał wszystko powpinać byle jak i byle tylko nic nie odstawało

[nutik]

Napisane przez DontSaySorry

Mi się niezbyt podoba ta fryzurka. Wygląda jakoś strasznie ciężko i jest średnio fotgeniczna... Poza tym nawet na tych zdjęciach widać wysuwające się czarne wsuwki, a góra fryzurki (w sensie tego koka) jest zrobiona jakby na odwal i nie pasuje do reszty

Chociaż pomysł sam w sobie dobry.

Btw. dlaczego fryzjerki na próbnym czesaniu zwykle powtarzają, że w dniu ślubu zrobią mocniej utrwaloną fryzurę, ogólnie lepszą, zrobią to czy siamto inaczej? Dlaczego nie zrobią jej tak jak ma rzeczywiście wyglądać i się trzymać?
Klientka ma sobie to wyobrazić i uwierzyć?? Przecież to chore podejście



The Rock, Twoja fryzura wyglądała na taką przemyślaną, lekką, ale jednocześnie dość trwałą.
A u Nutik to wszystko wygląda tak jakby zaraz miało się rozpaść, a na tym zdjęciu z profilu plątanina jakoś tak dziwnie się układa, jakby ktoś na szybko chciał wszystko powpinać byle jak i byle tylko nic nie odstawało

Czyli mi się nie wydawało! Dokładnie to samo myślę i chyba zrobię taki myk, że pójdę na drugą próbną z inną wymyśloną fryzurą i tym razem lepiej wytłumaczę o co chodzi. Dzięki za szczere słowa, to mnie utwierdziło w tym, że jeszcze muszę dopracować tą fryzurę. Dzięki

A tak swoją drogą! Mogę Was prosić o poradę jakiej fryzury szukać? Mam okrągłą buzię, więc chcę ją trochę wyszczuplić i odkryć czoło. Szukam fryzurki, która będzie pasowała do sukienki z załącznika. Chciałabym aby była romantyczna, ale trwała, żadne tam wiejskie fryzy w stylu "właśnie wstałam z łóżka i dlatego warkocz mi się rozwala". Lubię warkocze i francuzy, lubię styl dziewczęcy...nie podobają mi się fryzury wygładzone, posklejane lakierem loki i takie jakieś ciężkie kokony. Wydawało mi się, że fryzura, o którą prosiłam fryzjerkę będzie ok, ale ona to zdjęcie zupełnie inaczej zinterpretowała no i może po prostu nie umie tego wykonać. Na pewno nie zmienię tej fryzjerki, bo jestem do niej już od dawna umówiona, moja mama i siostra też, no i byłoby mi głupio bo to jest fajna osoba. Wesprzecie mnie poradą?

[DontSaySorry]

Napisane przez nutik

Czyli mi się nie wydawało! Dokładnie to samo myślę i chyba zrobię taki myk, że pójdę na drugą próbną z inną wymyśloną fryzurą i tym razem lepiej wytłumaczę o co chodzi. Dzięki za szczere słowa, to mnie utwierdziło w tym, że jeszcze muszę dopracować tą fryzurę. Dzięki

A tak swoją drogą! Mogę Was prosić o poradę jakiej fryzury szukać? Mam okrągłą buzię, więc chcę ją trochę wyszczuplić i odkryć czoło. Szukam fryzurki, która będzie pasowała do sukienki z załącznika. Chciałabym aby była romantyczna, ale trwała, żadne tam wiejskie fryzy w stylu "właśnie wstałam z łóżka i dlatego warkocz mi się rozwala". Lubię warkocze i francuzy, lubię styl dziewczęcy...nie podobają mi się fryzury wygładzone, posklejane lakierem loki i takie jakieś ciężkie kokony. Wydawało mi się, że fryzura, o którą prosiłam fryzjerkę będzie ok, ale ona to zdjęcie zupełnie inaczej zinterpretowała no i może po prostu nie umie tego wykonać. Na pewno nie zmienię tej fryzjerki, bo jestem do niej już od dawna umówiona, moja mama i siostra też, no i byłoby mi głupio bo to jest fajna osoba. Wesprzecie mnie poradą?

Wiesz coo... Przyjrzałam się zdjęciu fryzury, na którym wzorowała się Twoja fryzjerka i tak sobie myślę, że koczek u panny młodej zrobiony jest z niedbałego warkocza dobierańca (nie wiem jak to sie nazywa, coś z łuską albo rybą :P), który potem jest tak zwinięty na bok.
Z czegoś tego typu: http://media-cache-ec4.pinimg.com/73...e82187d4f7.jpg tylko troszkę inaczej zaplecionego.
U Ciebie fryzjerka chyba każde pasmo przypinała oddzielnie i dlatego efekt jest zupełnie inny. Co o tym myślisz?

[nutik]

Napisane przez DontSaySorry

Wiesz coo... Przyjrzałam się zdjęciu fryzury, na którym wzorowała się Twoja fryzjerka i tak sobie myślę, że koczek u panny młodej zrobiony jest z niedbałego warkocza dobierańca (nie wiem jak to sie nazywa, coś z łuską albo rybą :P), który potem jest tak zwinięty na bok.
Z czegoś tego typu: http://media-cache-ec4.pinimg.com/73...e82187d4f7.jpg tylko troszkę inaczej zaplecionego.
U Ciebie fryzjerka chyba każde pasmo przypinała oddzielnie i dlatego efekt jest zupełnie inny. Co o tym myślisz?

Chyba chodzi Ci o tzw kłosa. Rzeczywiście, możesz mieć rację...ale ja się nie znam więc ciężko mi to ocenić. Fajny pomysł z tą fryzurką. A ja znalazłam coś takiego: http://kobietanaj.pl/766,Kok_z_k%C5%82osa i bardzo mi się to podoba!
Jak mi fryzjerka robiła tego koka to najpierw mi włosy pokręciła, a potem każde pasmo osobno wsuwkami dopinała.

[DontSaySorry]

Właaaaaaaśnie, nie mogłam tego słowa ogarnąć o kłos mi cały czas chodziło

[ElkaMakeUp]

Napisane przez nutik

Czyli mi się nie wydawało! Dokładnie to samo myślę i chyba zrobię taki myk, że pójdę na drugą próbną z inną wymyśloną fryzurą i tym razem lepiej wytłumaczę o co chodzi. Dzięki za szczere słowa, to mnie utwierdziło w tym, że jeszcze muszę dopracować tą fryzurę. Dzięki

A tak swoją drogą! Mogę Was prosić o poradę jakiej fryzury szukać? Mam okrągłą buzię, więc chcę ją trochę wyszczuplić i odkryć czoło. Szukam fryzurki, która będzie pasowała do sukienki z załącznika. Chciałabym aby była romantyczna, ale trwała, żadne tam wiejskie fryzy w stylu "właśnie wstałam z łóżka i dlatego warkocz mi się rozwala". Lubię warkocze i francuzy, lubię styl dziewczęcy...nie podobają mi się fryzury wygładzone, posklejane lakierem loki i takie jakieś ciężkie kokony. Wydawało mi się, że fryzura, o którą prosiłam fryzjerkę będzie ok, ale ona to zdjęcie zupełnie inaczej zinterpretowała no i może po prostu nie umie tego wykonać. Na pewno nie zmienię tej fryzjerki, bo jestem do niej już od dawna umówiona, moja mama i siostra też, no i byłoby mi głupio bo to jest fajna osoba. Wesprzecie mnie poradą?

Pomysł świetny ale efekt końcowy bardzo średni. Osobiście jestem uczulona jak widać niedociągnięcia m.in. wsuwki, które lada moment wypadną, po drugie dziwne jest jak fryzjer mówi w "dniu ślubu będzie to lepiej utrwalone, więcej wsuwek...." dla mnie to jest dziwne bo po to jest ta próba żeby wszystko sprawdzić, też jej trwałość.
Proponuje poszukać kogoś innego z "polotem"
Ja miałam podobną fryzurę na dość krótkich włosach i też się obawiałam jak to się będzie trzymać i wyglądac ale nic jej nie ruszyło i było pięknie

[kreoolka]

Napisane przez nutik

Dziewczyny, byłam na próbnej fryzurze...i nie wiem, co myśleć!
Miałam przemyślaną fryzurkę, którą chciałam mieć na ślub (połączenie zdjęć 1 i 2). Poszłam na próbą (zdjęcia 3-5)...no i wyszło tak, jak widać. Fryzura miała sprawiać wrażenie lekkiej i romantycznej, ale jednocześnie być trwała i "zbita"- żeby mi nic nie odstawało ani nie latało. Sama nie wiem, co mam myśleć. Z jednej strony wiem, że nie da się przecież nigdy zrobić dokładnie tak jak jest na zdjęciu, ale mam wrażenie, że efekt końcowy jest kompletnie inny od zamierzonego! Nie wiem, czy ja za dużo bym chciała i już wybrzydzam, ale moja fryzura na pewno była o wiele mniej "zbita"...no i to upięcie z tyłu jakieś takie o wiele mniej zorganizowane. Pokręcone loczki na prostownicy i pospinane byle jak...Włosy sterczą z tego upięcia byle jak, po krótkim czasie zaczęły się wysuwać wsówki z koka i było je widać gołym okiem. Fryzjerka powiedziała mi, że w dniu ślubu wepnie mi więcej wsówek we włosy i da więcej lakieru, więc na pewno fryza będzie trwalsza. Czy tylko mi się wydaje, że próbna wyszła kiepsko, czy mam już po prostu przedślubne widzimisię i zmieniam się w jakąś bridezillę???

A ja niestety przyznam ci rację. Twoja fryzura jak dla mnie byłaby idealna na obiad u babci ale nie na ślub. Moim zdaniem powinnaś zmienic fryzjerkę i iśc do jakiegoś dobrego salonu albo najlepiej umówic się z jakąś z polecenia. Jeżeli ta nie potrafiła zrobic ci tak abyś była zadowolona i jeszcze wciska ci ,że na ślubnej da więcej wsuwek i bardziej utrwali. To jest twój dzień i ty musisz czuc sie pięknie.

[budowniczka]

Witam,
dzisiaj bylam na fryzurze probnej slubnej... Sama nie wiem co myśleć czegoś jej brakuje. Co o niej sądzicie? juz sie troche rozleciała, ale zdjecia podeje w zalacznikach.
Prosze o poradę