Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

[cloche]

pawie oczko, też bym czuła się bezpieczniej będąc już w szpitalu - w końcu masz termin, lada chwila może się coś rozkręcić. a ty nie będziesz musiała panikować, szukać rzeczy - wszystko już masz na miejscu. kciuki za akcję, potrzebujemy pozytywnych wrażeń dla równowagi!

niunka, mam nadzieję, że coś przeciwbólowego ci dali. ale jak zaczyna cholernie boleć, to znaczy, że już jesteś do przodu i coraz bliżej końca. bardzo dobrze sobie radzisz i kibicuję ci z całych sił! twój aniołek na pewno też trzyma kciuki, żebyś dała sobie jak najlepiej radę

[xal]

Napisane przez niunka045

Nie chce żebyście sie smuciły przez nas. Jas jest już małym aniołkiem i to mu nie pomoże. Ja sobie poradzę muszę jakos, tak mi ciężko ale muszę przecież być silna. Pani Położna mówi że poród wymaga ode mnie dużo siły i fizycznej i psychicznej. Muszę ją znaleźć. Nie tak miało być nie w takiej sytuacji ale jaki mam wpływ na to co się dzieje, nic mu już życia nie zwróci.
Nie możecie się denerwować to źle dla waszych dzieci. Pogłaskajcie je ode mnie, przytulcie, poczujcie życie ten dar który jest w was. Ja się wyłączam nie chce żebyście się smuciły przeze mnie.
Jestem na położniczym caly czas słyszę jak dziewczyny rodzą, ich dzieci płaczą i cieszę się razem z nimi. Życie, zdrowie to największy dar jaki można otrzymać w życiu.
Pa pa
Będę was podczytywac w miarę możliwości.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niunka pisz, my (przynajmniej ja) nie odpisuję bo po prostu brak mi słów, ale jeśli to ci chociaż troszkę pomaga to pisz. Pisz co czujesz, myślisz, może wtedy będzie choć troszkę łatwiej i ból będzie mniejszy.

Ja właśnie odkryłam, że nie mam karty bankomatowej, rozmawialiśmy z mężem coś o kartach i kurde nie wiem, mam nadzieję, że we wtorek zapomniałam w aptece na zakupach a nie ktoś mi wyciągnął z portfela bo kasa została. Ostatnio jakaś nierozgarnięta jestem
Na rachunku nie mam żadnych zmian, więc nikt się nie dobierał.

[antoinettee]

Napisane przez niunka045

Nie chce żebyście sie smuciły przez nas. Jas jest już małym aniołkiem i to mu nie pomoże. Ja sobie poradzę muszę jakos, tak mi ciężko ale muszę przecież być silna. Pani Położna mówi że poród wymaga ode mnie dużo siły i fizycznej i psychicznej. Muszę ją znaleźć. Nie tak miało być nie w takiej sytuacji ale jaki mam wpływ na to co się dzieje, nic mu już życia nie zwróci.
Nie możecie się denerwować to źle dla waszych dzieci. Pogłaskajcie je ode mnie, przytulcie, poczujcie życie ten dar który jest w was. Ja się wyłączam nie chce żebyście się smuciły przeze mnie.
Jestem na położniczym caly czas słyszę jak dziewczyny rodzą, ich dzieci płaczą i cieszę się razem z nimi. Życie, zdrowie to największy dar jaki można otrzymać w życiu.
Pa pa
Będę was podczytywac w miarę możliwości.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez anoxee

Niunka, my tu prawie jak rodzina, każde chwile dzieliłyśmy razem, a nie zawsze są tylko piękne chwile, niestety. Dlatego jeśli tylko będziesz chciała, to pisz nam wszystko, zawsze będziemy na Ciebie czekały, zawsze będziesz naszą "rodziną". I nie smucimy się przez Was, tylko razem z Wami przeżywamy tą tragedię. I jeśli chcesz się wyłączyć tylko dlatego, żeby nas nie smucić, to ja się nie zgadzam!! Pisz jeśli tylko będziesz miała ochotę.

Zgadzam się z anoxee. Beatko pisz ile tylko chcesz. Nie wyłączaj się z forum, chyba, że będzie Ci ciężko. Wiadomo, kolejne maluszki przychodzą na świat a Tobie może być ciężko. Mam nadzieję, że dadzą Ci znieczulenie i nie będzie wcale bolało

[maarchewka]

Niunka jeżeli Ci to pomaga to pisz. My jesteśmy z Tobą całym sercem!!

[BERBIE]

mimo, że nie należę do wątku, ale jestem mamą dwóch Aniołków i od wczoraj śledzę wiadomości od niunki.

niunka proszę pisz co u Ciebie, bo mimo, że Cię nie znamy umieramy ze zmartwienia. jak coś pamiętaj, że nie jesteś sama. Ze sutkiem zapraszam Cię do nas, Aniołkowych Mam.

[Tity]

niunka jesteś bardzo dzielna, dasz radę i los wynagrodzi Ci gromadą wspaniałych zdrowych dzieci, tego Ci z całego serca życzę Oby szybko było "po wszystkim"...
pawie_oczko Ty też się trzymaj

Ja wczoraj wypiłam dwie melisy, łyknęłam nospę i spałam nawet. Dzisiaj było ładnie do teraz i siedzieliśmy w ogrodzie i grzebaliśmy się w ziemi. Posadziłam prawie 40 sadzonek poziomek...jak to dobrze móc się znowu troszkę poruszać, a nie ciągle leżeć i uważać...od dzisiaj ciąża jest już oficjalnie donoszona, zaczynam 39 tydzień. Byle do wtorku...

[banka26]

niunka kochana tez jedtem z toba ...czytam i nie wierze .....

ja sie odezwe jak dojde do siebie rana mi sie rozchodzi po cc bo brzuch na nia opada staram zie go podtrzymywac .. mam nadxieje ze bedzie ok ale moj problem to pikus .... buziaki dla WAs gratuluje kolejnych maluszkow i

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Niunia jak mnie zaczęło boleć tak nie do wytrzymania, to okazało się, że mam pełne rozwarcie i potem już szybko urodziłam. Mam nadzieję, że u Ciebie idzie to równie sprawnie.

To dobrze, że szpital jest przygotowany na takie wypadki.
U mnie w szpitalu byłam chyba rzadkim przypadkiem i lekarze nie bardzo wiedzieli, jak się zachowywać. Ordynator przy wypisie się mnie pytał, czy wizyta pani psycholog mi pomogła, bo oni nie mają za bardzo doświadczenia w takich sytuacjach....

Ja również, jak Berbie, zapraszam Cię do wizażowego wątku Aniołkowych Mam... Tam dzielimy się takimi doświadczeniami, założę się, że będziesz chciała robić badania jakieś (jeśli sekcja nie wykaże przyczyny), wszystko Ci napiszemy... Jak oczywiście będziesz miała siłę - zapraszam.

[Ashyshqa]

Napisane przez pawie_oczko

Nie stresuje sie, czekam cierpliwie i spokojnie na swoja kolej na chwile obecna zdecydowali, ze zostaje i w sumie ciesze sie z tego, jestem pod stala kontrola i lekarze na miejscu, w domu bym sie denerwowala jakby mnie cos zaklulo a tu czuje sie bezpiecznie, moze wyjdzie mi to na dobre jak poznam troche ekipy...a i tak dzis moj tp wiecvlada dzien musialabym sie zglosic

Masz rację. Ja też będę w szpitalu od dnia tp czy się coś zacznie, czy nie. A u Ciebie i tak zaczęły odchodzić wody, więc to tylko kwestia czasu. Trzymam i nie puszczam

Napisane przez banka26

ja sie odezwe jak dojde do siebie rana mi sie rozchodzi po cc bo brzuch na nia opada staram zie go podtrzymywac

Kochana trzymaj się mocno Coś mozesz jeszcze zrobić, żeby pomóc ranie? Moze jakieś pasy stabilizujące? Sama nie wiem co mozna w takich sytuacjach zastosować....

[Elusiek]

Witamy się po krótkiej nieobecności


Ale witamy się już w dwójkę 30.04 o godz. 18.05 urodziłam synka Adriana, waży 3500 i to jest moje 53 cm największego szczęścia słodziak

Adisiek urodził się po cc we wtorek, choć do końca miałam nadzieję na sn, dziś nas wypisali już do domku. Odezwę się później jak się trochę ogarnę.

Widzę że pojawiły się nowe maluszki, więc mamom gratuluje

[Tity]

Elusiek gratulacje!!!

[karolina2121]

Gratulacje Elusiek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Magiusa]

Napisane przez Elusiek

Witamy się po krótkiej nieobecności


Ale witamy się już w dwójkę 30.04 o godz. 18.05 urodziłam synka Adriana, waży 3500 i to jest moje 53 cm największego szczęścia słodziak

Adisiek urodził się po cc we wtorek, choć do końca miałam nadzieję na sn, dziś nas wypisali już do domku. Odezwę się później jak się trochę ogarnę.

Widzę że pojawiły się nowe maluszki, więc mamom gratuluje

GRATULACJE!

[Ag_nes]

Napisane przez Elusiek

Witamy się po krótkiej nieobecności


Ale witamy się już w dwójkę 30.04 o godz. 18.05 urodziłam synka Adriana, waży 3500 i to jest moje 53 cm największego szczęścia słodziak

Adisiek urodził się po cc we wtorek, choć do końca miałam nadzieję na sn, dziś nas wypisali już do domku. Odezwę się później jak się trochę ogarnę.

Widzę że pojawiły się nowe maluszki, więc mamom gratuluje

gratulację dla Ciebie i Adiśka, czekamy na foto!

[Veronic]

Napisane przez Elusiek

Witamy się po krótkiej nieobecności


Ale witamy się już w dwójkę 30.04 o godz. 18.05 urodziłam synka Adriana, waży 3500 i to jest moje 53 cm największego szczęścia słodziak

Adisiek urodził się po cc we wtorek, choć do końca miałam nadzieję na sn, dziś nas wypisali już do domku. Odezwę się później jak się trochę ogarnę.

Widzę że pojawiły się nowe maluszki, więc mamom gratuluje

WIELKIE GRATULACJEklas ki: Poprosimy o fotkę

[Ashyshqa]

Napisane przez Elusiek

Witamy się po krótkiej nieobecności


Ale witamy się już w dwójkę 30.04 o godz. 18.05 urodziłam synka Adriana[COLOR=Red][B][SIZE=5], waży [SIZE=5]3500 i [SIZE=5]to jest moje 53 cm największego szczęścia [SIZE=5] słodziak [SIZE=5]

Kochana! Wielkie gratulacje! Czekamy zatem na relacje i zdjęcia Super, że już wszysliście do domu


Ciekawe jak tam Aaś i nasze bliźniaczki. Pamiętam, że Aaś wspominała, że może w piątek pójdą do domu... Ciekawe czy coś się zmieniło...

[iwona335]

Napisane przez Elusiek

Witamy się po krótkiej nieobecności


Ale witamy się już w dwójkę 30.04 o godz. 18.05 urodziłam synka Adriana, waży 3500 i to jest moje 53 cm największego szczęścia słodziak

Adisiek urodził się po cc we wtorek, choć do końca miałam nadzieję na sn, dziś nas wypisali już do domku. Odezwę się później jak się trochę ogarnę.

Widzę że pojawiły się nowe maluszki, więc mamom gratuluje

gratulacje !!!

[justyna_g4]

Elusiek gratulacje

[iwona335]

chyba wszystkie tu czekałyśmy na takie wiadomosci co??

[Kinga_20]

Napisane przez Elusiek

Witamy się po krótkiej nieobecności


Ale witamy się już w dwójkę 30.04 o godz. 18.05 urodziłam synka Adriana, waży 3500 i to jest moje 53 cm największego szczęścia słodziak

Adisiek urodził się po cc we wtorek, choć do końca miałam nadzieję na sn, dziś nas wypisali już do domku. Odezwę się później jak się trochę ogarnę.

Widzę że pojawiły się nowe maluszki, więc mamom gratuluje

GRATULACJE :-* !!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[AsieniA]

Napisane przez Elusiek

Witamy się po krótkiej nieobecności


Ale witamy się już w dwójkę 30.04 o godz. 18.05 urodziłam synka Adriana, waży 3500 i to jest moje 53 cm największego szczęścia słodziak

Adisiek urodził się po cc we wtorek, choć do końca miałam nadzieję na sn, dziś nas wypisali już do domku. Odezwę się później jak się trochę ogarnę.

Widzę że pojawiły się nowe maluszki, więc mamom gratuluje

Pięknie! Gratulacje! Witamy Adrianka na świecie i wszystkiego dobrego dla mamusi i synka

[potterka]

Napisane przez Elusiek

Witamy się po krótkiej nieobecności


Ale witamy się już w dwójkę 30.04 o godz. 18.05 urodziłam synka Adriana, waży 3500 i to jest moje 53 cm największego szczęścia słodziak

Adisiek urodził się po cc we wtorek, choć do końca miałam nadzieję na sn, dziś nas wypisali już do domku. Odezwę się później jak się trochę ogarnę.

Widzę że pojawiły się nowe maluszki, więc mamom gratuluje

gratuluje

[nuna2]

Napisane przez Elusiek

Witamy się po krótkiej nieobecności


Ale witamy się już w dwójkę 30.04 o godz. 18.05 urodziłam synka Adriana, waży 3500 i to jest moje 53 cm największego szczęścia słodziak

Adisiek urodził się po cc we wtorek, choć do końca miałam nadzieję na sn, dziś nas wypisali już do domku. Odezwę się później jak się trochę ogarnę.

Widzę że pojawiły się nowe maluszki, więc mamom gratuluje

gratulujemy

Justyna G ty w tą niedzielę masz tą komunię?? Bo czytałam, że Cię doktorka puściła na obiadek Ładnie waży Twoja malutka. Przepraszam, że wczoraj nie skomentowałam, ale nie miałam sił...

[elaine-blath]

elusiek: gratulacje!

Pawie oczko: powodzenia!

Niunka: cały czas myślami jesteśmy z Toba!

[Kinga_20]

Ash a czemu idziesz do szpitala w dniu TP? Tak chcesz czy lekarz ustalił?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez Elusiek

Witamy się po krótkiej nieobecności


Ale witamy się już w dwójkę 30.04 o godz. 18.05 urodziłam synka Adriana, waży 3500 i to jest moje 53 cm największego szczęścia słodziak

Adisiek urodził się po cc we wtorek, choć do końca miałam nadzieję na sn, dziś nas wypisali już do domku. Odezwę się później jak się trochę ogarnę.

Widzę że pojawiły się nowe maluszki, więc mamom gratuluje

Gratulacje!!!

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez Kinga_20

Ash a czemu idziesz do szpitala w dniu TP? Tak chcesz czy lekarz ustalił?

Ash pisala, ze w zwiazku z cukrzyca w dniu terminu stawia sie na IP i bedzie pod kontrola az do porodu. jakos tak to bylo

[joooasia]

Elusiek, gratulacje!!

Pawie oczko, czekamy na wieści!!

[ada32]

Napisane przez Elusiek

Witamy się po krótkiej nieobecności


Ale witamy się już w dwójkę 30.04 o godz. 18.05 urodziłam synka Adriana, waży 3500 i to jest moje 53 cm największego szczęścia słodziak

Adisiek urodził się po cc we wtorek, choć do końca miałam nadzieję na sn, dziś nas wypisali już do domku. Odezwę się później jak się trochę ogarnę.

Widzę że pojawiły się nowe maluszki, więc mamom gratuluje

ogromne Gratulacje elusiek
piękna waga małego Adisia

[pawie_oczko]

Napisane przez cloche

pawie oczko, też bym czuła się bezpieczniej będąc już w szpitalu - w końcu masz termin, lada chwila może się coś rozkręcić. a ty nie będziesz musiała panikować, szukać rzeczy - wszystko już masz na miejscu. kciuki za akcję, potrzebujemy pozytywnych wrażeń dla równowagi!

Dokladnie tak jak piszesz, wydaje mi sie, ze nie ma sensu sie wypisywac zeby isc na 1-2 dni do domu, tymbardziej ze nie jest mi tu zle, troche nuda doskwiera ciekawosc mnie zzera co u tej dziewczyny, ktora w poludnie rodzila, ale mysle sobie, ze jeszcze za wczesnie na odwiedziny... Meza wyslalam na obiad i pojechal na budowe zobaczyc czy nie zalalo nam tarasu, bo w nocy byla straszna ulewa, a ja spalam jak mops

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez Tity

niunka
pawie_oczko Ty też się trzymaj

za prace ogrodkowe

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Masz rację. Ja też będę w szpitalu od dnia tp czy się coś zacznie, czy nie. A u Ciebie i tak zaczęły odchodzić wody, więc to tylko kwestia czasu. Trzymam i nie puszczam

Zaczely odchodzic a teraz cisza, nic sie nie leje, nic nie boli, w ogole nic tu sie nie dzieje, jaki tu spokoj na na na

[JennyAniolek]

Napisane przez Elusiek

Witamy się po krótkiej nieobecności


Ale witamy się już w dwójkę 30.04 o godz. 18.05 urodziłam synka Adriana, waży 3500 i to jest moje 53 cm największego szczęścia słodziak

Adisiek urodził się po cc we wtorek, choć do końca miałam nadzieję na sn, dziś nas wypisali już do domku. Odezwę się później jak się trochę ogarnę.

Widzę że pojawiły się nowe maluszki, więc mamom gratuluje

GRATULACJE !!!