Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.12

[mela1234]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40617549]
Tak łatwiej. Zdjęcia ładne, każdy pochwali, ale już sytuacji nie każdy przyklaśnie...
[/QUOTE]
A widzisz ja nie klaskałam. Wyjdę na zołzę (nie pierwszy raz zresztą), ale jakoś nie do końca mi te sesje pasowały zamiast myśleć poważnie o przyszłości. Aczkolwiek uważam, że sesje w ciąży są fajną sprawą.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez mela1234

A widzisz ja nie klaskałam. Wyjdę na zołzę (nie pierwszy raz zresztą), ale jakoś nie do końca mi te sesje pasowały zamiast myśleć poważnie o przyszłości. Aczkolwiek uważam, że sesje w ciąży są fajną sprawą.

Masz rację, takie sesje o wiele bardziej cieszą, gdy ten Maluszek ma zapewnioną spokojną przyszłość...

[mela1234]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40617634]U mnie kotlety z kurczaka, kasza jaglana (bo zapomniałam kupić kartofli:P) i fasolka szparagowa ze słoika.[/QUOTE]
Fasolka wymiata. Właśnie mam duży talerz załadowany góra fasolki (oczywiście podzieliłam się trochę z Małgosią) i zieloni mi, a jak pysznie. Córa też widzę fasolkę wyjada, a kaszę i mięso odsuwa. Córeczka mamusi

[enlevee]

Napisane przez tweedledee

Cześć dziewczynki,

ja mam dzisiaj dalej podły nastrój, jeszcze tak jak Oliath pisała, pogoda u nas jest pod psem, już nawet mi się nie podoba
Gratuluję wszystkim rozpoczętych tyogdni i mięsięcy
Ja dzisiaj z tż obchodzę rocznicę, ale średnio rocznicowy mam nastrój.
Od wczoraj nic nie robię, tylko leżę TŻ wszystko za mnie robi, nawet pomaga przekręcić mi się z boku na bok, bo inaczej podbrzusze boli... pali licho ten durny pępek, mam wrażenie, że po tym wczorajszym stawianiu się mam ciągle delikatnie napięta macicę, boję się cokolwiek zrobić, nawet zaśmiać wezmę no-spę, ale jeśli i to nie pomoże, też w końcu odwiedzę IP

Tuuuuulę kochana !!!! Mam nadzieję, że się poprawi i nastrój też będzie lepszy.
No i za rocznicę !!

Napisane przez Anulka_p

Nie chce oczywiście nic wymyślać. Żadnych dowodów nie mam, ale podstawy pewne i owszem...Myślę, że takiego zachowania w pewnym sensie wymaga od She jej TŻ. On ma na nią ogromny wpływ...

Boję się takich sytuacji, bo była/ jest u mnie taka w rodzinie. Mój kuzyn (syn mojej chrzestnej, siostry mojego taty) miał żonę, dwójkę dzieci (teraz to już młodzież, nastolatkowie). Kuzyn rozstał się z żoną, a w zasadzie ona go zostawiła, wyjechała za granicę, założyła nową rodzinę. Nikt nawet nie wie gdzie, w jakim kraju teraz żyje. Kuzyn po jakimś czasie poznał nową kobietę. Zakochali się w sobie, zostali parą. Ona traktowała dzieci jak swoje. Mówiła, że je zaadoptuje. W tym samym czasie nowa panna kuzyna i on starali się o dziecko, ale nie wychodziło. Mieli ogromne problemy. Leczyli się, a w zasadzie ona. Po jakimś czasie wyjechali do Irlandii, bo dostała tam namiar na jakąś dobrą klinikę leczenia bezpłodności i udało się- zaszli w ciążę. Jak tylko okazało się, że nowa panna będzie mieć swoje dziecko, tamta dwója przestała dla niej istnieć. Bo po co jej cudze, jak ma swoje...Teraz dzieciaki są tu w Polsce w domu dziecka, a kuzyn z panną i nowym dzieckiem na stałe żyją i mieszkają w Irlandii. Chyba nigdy już nie wrócą po dzieciaki...Kuzyn był w stanie porzucić własne dzieci, bo tak ważna była dla niego nowa partnerka...Dla mnie szok i niepojęta nieodpowiedzialność...Zaw sze kiedy myślę o Marice, to myślę, też o dzieciaczkach mojego kuzyna i chyba dlatego tak zawsze poruszało mnie co u She się dzieje...

Boże.. straszne to co napisałaś.. Jak ludzie zapominają o tym co w życiu ważne pod wpływem innych osób

Napisane przez krysiaa2608

Witam się w leniwym dniu!

Nic się nie chce, na dworze pada, więc spacer odpada Już mam dość dzisiejszego siedzenia w dommu!
Gratuluje kolejnych tygodni

Powiem wam, że po tej informacji o majowej mamie jakoś zebrać się nie mogłam... Jeszcze wczoraj Basia się chyba na nas obraziła bo prawie wcale nie kopała, więc już w ogóle masakre miałam Wieczorem już stwierdziłam, że jak dziś będzie to samo to jedziemy sprawdzać, ale na szczęście dziś się "odbraziła" i jak mnie trzepła w coś po lewej stronie to aż myślałam, że zawyje! Cóz, charakterek to będzie miała!

My mamy blisko zoo, a nawet dwa - Stare i Nowe (Poznań) Stare jest za darmo, tylko jak chce się wejść do pawilonu z gadami, płazami i rybami to trzeba chyba 5 zł zapłacić, a wszystko inne jest za darmo, jest plac zabaw, kawiarenki - ogólnie fajnie i zwierząt też nie mało Chciałam się tam przejść na spacer dziś, no ale pada
A Nowe Zoo to już większa inwestycja, mega dużo zwierząt, super zrobione miejsce z tygrysami i słoniarnia, teraz robią niedźwiedziarnię - ogólnie jak ktoś jest w Poznaniu to polecam aha i nawet jest taki bajer, że pawie chodzą luzem i jak złapiesz pawia z rozłożonym ogonem i zrobisz fotę to dostajesz nagrodę od zoo Nie pytajcie tylko co, bo nigdy nie trafiłam

Dobrze, że Basia się rozruszała !!! Kolejny leniuszek !

Napisane przez mela1234

Co dziś na obiadek?
Ja mam zlewkę z całego tygodnia. Mąż zje pulpety w sosie pomidorowym + duszona łopatka, + kasza gryczana + mizeria (o ile jej nie zjem w między czasie bo mi smakuje).
Małgosia duszoną łopatkę z kaszą i sosikiem + fasolka
A ja chyba zostanę na samej fasolce. Co by za dużo mięsa nie jeść w tygodniu!

My dzisiaj po raz kolejny pieczeń+ makaron/ frytki.. ja nie jem mięsa jakoś od dwóch dni, ale Tż już dzisiaj trzeci dzien będzie męczył mięso.. bo tak go dużo było

Napisane przez d0tkaaa

Wogole to chcialam Wam napisac ze jadlam wczoraj rockera z kfc to co reklamuja i....niedobry niesmakowal mi o dziwo...eh jakis dziwny sos...i wogole nie polecam jakbg ktoras sie chciala skusic...:-P za to mam straszna ochote na kurczaka po wietnamsku takiego jak w xhinskiej knajpoe z tym pysznym rozowo czerwonym sosem(do ryzu) jakby ktoras miala przepis go baaaaaardzzzzzoooo prosze...

Tż ostatnio sobie zamówił i dał mi spróbować.. też uznałam, ze mi nie smakuje. Nijak się ma do mojego ukochanego grander texasa
Bleee, też nie polecam

Uwaga- uwaga !!Brawa dla mojego Tżta!

Zaczęłam sprzątać mieszkanie i poprosiłam żeby odkurzył, a ja zmyję podłogę i zrobił to bez zająknięcia
Teraz mieszkanko czyste, jeszcze nastawię pranie i done

[moonlightdancer]

U TŻ z tą pracą taki problem (może juz kiedyś pisałam ) że on jest tam tak jakby na zmiany z kimś innym. Pracuje na tej wyspie jako inżynier w sektorze naftowym i zarządza sporą grupką ludzi na zmianę z kolegą właśnie po 2-3 tygodnie. Dlatego lepiej gdyby już zdecydował kiedy i ile urlopu by chciał wybrać.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mój TŻ ma miesiąc urlopu do wykorzystania jeszcze i jak się uda, to weźmie cały miesiąc jak ja urodzę.
Ale by było super, całe dnie we 3, pomagałby z wózkiem i w ogóle...

[mela1234]

A najśmieszniejsze jest to że She dość długo była na pasku.

Po fasolce dorwałam się do mizerii. Jak zaraz mąż nie przyjdzie to nie będzie miał do obiadu! Co mnie dziś tak na zielone wzięło?

[krysiaa2608]

Mój TŻ wczoraj wyszedł rano z psem, zrobił śniadanie, a po śniadaniu... zaczął sprzątać mieszkanie! I to powiem Wam, że wcale nie jakoś 'na odwal się", bo jak weszłam później do łazienki to normalnie myślałam, że od tego blasku oślepnę! Wszystko porobił, nawet umywalkę umył w każdym zakamarku, a kuchnia to normalnie marzenie!
Rozczula mnie niesamowicie jego poranne "cześć dziewczyny" i przytulenie, jest taki miły od ostatniej kłótni, że zaczęłam w nocy się do niego przytulać sama z siebie - a od kiedy jestem w ciąży to ciężko z tym

Na obiadek dziś schabowe z żółtym serem, nadziewane krokiety ziemniaczane i ogóras!

Co do KFC i rockera - mój tata był w tym tygodniu właśnie żeby to spróbować i wrócił mega zły z tego rozczarowania i stwierdził, że następnym razem idzie do Subwaya - czyli musiała być naprawdę porażka, jak już on tak stwierdził
Co tam rocker, ja uwielbiam GRANDERA! Ale zwykłego, bo nienawidzę cebuli!

[elaine-blath]

Skylie: na co do kina?
Krysia: w nowym byłam,a stare jeszcze na nas czeka..podobno teraz coś rozbudowali
Oliath: na stronie jest 3ozl od osoby dorosłej we wro..
Anulka: przerażające zachowanie kuzyna..az mnie ciaryprzechodza...

hm..nie mogę tej aplikacji znaleźć...

Tweed: wszystkiego naj! Która rocznica?

[enlevee]

Leżę sobie spokojnie z psem, ja na łóżku, on na swoim kocyku bo lekko mokry po spacerze jeszcze..

Patrzę, a tu Tż idzie z moją suszarką.. podłącza i zaczyna suszyć psa
Dobra, to jeszcze jakoś do mnie dociera...chociaż trudno
Ale jak zobaczyłam, że pies wywala się do góry nogami i zachowuje się jakby był w SPA to już zwątpiłam

Z kim ja mieszkam

Teraz leżą przytuleni i Tż go drapie za uchem..

[elaine-blath]

Mela: każdy u ciebie ma indywidualny obiad)
Moon: a u ciebie jakieś zoo jest?

W PL razem byliśmy tylko w Gdańsku,Poznaniu i Płocku...

Za granicami naszego kraju zaliczyliśmy Berlin i Tbilisi.

[krysiaa2608]

Napisane przez enlevee

Leżę sobie spokojnie z psem, ja na łóżku, on na swoim kocyku bo lekko mokry po spacerze jeszcze..

Patrzę, a tu Tż idzie z moją suszarką.. podłącza i zaczyna suszyć psa
Dobra, to jeszcze jakoś do mnie dociera...chociaż trudno
Ale jak zobaczyłam, że pies wywala się do góry nogami i zachowuje się jakby był w SPA to już zwątpiłam

Z kim ja mieszkam

Teraz leżą przytuleni i Tż go drapie za uchem..

Z naszym chodzimy do fryzjera, więc przyzwyczajony - jak go chcemy wykąpać to wskakuje pod prysznic i siada jak panicz! Od kiedy się przeprowadziliśmy to sam z siebie w ciągu dnia nawet tam wchodzi i czeka - chyba jara go prysznic z hydromasażem

[enlevee]

Napisane przez krysiaa2608

Z naszym chodzimy do fryzjera, więc przyzwyczajony - jak go chcemy wykąpać to wskakuje pod prysznic i siada jak panicz! Od kiedy się przeprowadziliśmy to sam z siebie w ciągu dnia nawet tam wchodzi i czeka - chyba jara go prysznic z hydromasażem

nasz jest wielkości małej krowy no i ma krótką sierść więc nie wymaga takiej pielęgnacji, ale wyobrażam sobie Waszego jak tak siada:coj est:

Tż właśnie mi się przyznał, że nie był to ich pierwszy raz
No ładnie, mają przede mną tajemnice

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez enlevee

Leżę sobie spokojnie z psem, ja na łóżku, on na swoim kocyku bo lekko mokry po spacerze jeszcze..

Patrzę, a tu Tż idzie z moją suszarką.. podłącza i zaczyna suszyć psa
Dobra, to jeszcze jakoś do mnie dociera...chociaż trudno
Ale jak zobaczyłam, że pies wywala się do góry nogami i zachowuje się jakby był w SPA to już zwątpiłam

Z kim ja mieszkam

Teraz leżą przytuleni i Tż go drapie za uchem..

Dobra, ogarnęłam mieszkanie, wstawiłam babkę (jak ta maszyna mi upiecze dobrą babkę, to chyba się rozleniwię po całości:P), zaraz się zabieram za obiadek...

[moonlightdancer]

Napisane przez elaine-blath

Mela: każdy u ciebie ma indywidualny obiad)
Moon: a u ciebie jakieś zoo jest?

W PL razem byliśmy tylko w Gdańsku,Poznaniu i Płocku...

Za granicami naszego kraju zaliczyliśmy Berlin i Tbilisi.

Berlińskie zoo to najlepsze jakie mialam okazje zobaczyć tyle że w wielu nie byłam.
W Dubaju jest zoo ale ma złą opinię i nie byłam, czekam aż wybudują nowe no i pewnie jak będzie córcia to będzie z kim takie miejsca odwiedzać. W Dubai Mall jest a la oceanarium i podwodne zoo, chyba obowiązkowe na liscie wśród turystów i hotel Atlantis ma ogromne akwarium z rybkami i aquapark gdzie można nurkowac i pływać z delfinami więc coś się znajdzie.
W Emiratach najlepsze zoo jest w Al Ain i tam byłam i mogę polecić. Lwy , zyrafy i inne duzo fajniej się prezentują tutaj na tle pustyni, no prawie jak safari

[fiazo]

Dzień dobry
wróciłam do żywych=mam odpalonego kompa
mieszkanko po malowaniu już całe wysprzątane, moje zamysły przemeblowania również zakończone sukcesem- wyszło po mojemu

teraz trochę was nadrobić muszę....

[elaine-blath]

Moon: popatrzę sobie na necie na te zoo o których piszesz
Fiazo: to juz spokój masz

[Oliath]

Aaaa, dzieki za odpowiedzi, znaczy ze stan normalny i trzeba przezyc. Nosz w morde, zaraz mi brzuch peknie na pol . Jak Boga kocham, ze 1/4 tych atrakcji w poprzednich ciazach nie zaliczylam . Bylo ciut lepiej przed chwila gdy sie poruszalam przy meblach, ale mi sie lakier skonczyl i zlazlam stamtad i jest to samo znow. Nie wiem, moze to troche zaparcie jakies, gazy? Mam czopki glicerolowe i sral pies, raz kozie smierc, ide wyprobowac. I nakremowac skore, bo chyba by mnie doszczetnie rozwalilo, gdyby jaki rozstep sie jeszcze smial pojawic - apage!!

[iwona335]

Napisane przez fiazo

Dzień dobry
wróciłam do żywych=mam odpalonego kompa
mieszkanko po malowaniu już całe wysprzątane, po moje zamysły przemeblowania również zakończone sukcesem- wyszło po mojemu

teraz trochę was nadrobić muszę....

zazdroszcze wyspratanego mieszkanka
my do jutra czekamy zeby drugi raz malnac sciany w kuchni i przedpokoju, dzisiaj sobie darujemy wkoncu świeto
no i ciagle czekamy na szafe, mam andzieje ze do końca przyszłego tygodnia bedzie i wkoncu moje woooorki z ciuchami powkladam do niej no i wkoncu zaczne prać i segregować rzeczy dla naszej córeczki

[Oliath]

Napisane przez fiazo

Dzień dobry
wróciłam do żywych=mam odpalonego kompa
mieszkanko po malowaniu już całe wysprzątane, po moje zamysły przemeblowania również zakończone sukcesem- wyszło po mojemu

teraz trochę was nadrobić muszę....

Zoska, ale Ci zazdroszcze

[iwona335]

Napisane przez Oliath

Aaaa, dzieki za odpowiedzi, znaczy ze stan normalny i trzeba przezyc. Nosz w morde, zaraz mi brzuch peknie na pol . Jak Boga kocham, ze 1/4 tych atrakcji w poprzednich ciazach nie zaliczylam . Bylo ciut lepiej przed chwila gdy sie poruszalam przy meblach, ale mi sie lakier skonczyl i zlazlam stamtad i jest to samo znow. Nie wiem, moze to troche zaparcie jakies, gazy? Mam czopki glicerolowe i sral pies, raz kozie smierc, ide wyprobowac. I nakremowac skore, bo chyba by mnie doszczetnie rozwalilo, gdyby jaki rozstep sie jeszcze smial pojawic - apage!!

co Ty znowu robisz przy meblach z lakierem, zastrzyki bierzesz, mialas sie oszczedzac !

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Oliath jak Cię to pocieszy - ja mam pełno rozstępów już, nawet jeden mi się zrobił nad pępkiem, a teraz do kompletu doszły siniaki po zastrzykach.

Wygrywam konkurs na najseksowniejszy brzuch na wizażu

Ale nic się nie martwię, ważne, żeby mieszkaniec miał się dobrze.

[iwona335]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40619270]Oliath jak Cię to pocieszy - ja mam pełno rozstępów już, nawet jeden mi się zrobił nad pępkiem, a teraz do kompletu doszły siniaki po zastrzykach.

Wygrywam konkurs na najseksowniejszy brzuch na wizażu

Ale nic się nie martwię, ważne, żeby mieszkaniec miał się dobrze.[/QUOTE]
gdzie był taki konkurs???

[ita83]

Napisane przez Oliath

Aaaa, dzieki za odpowiedzi, znaczy ze stan normalny i trzeba przezyc. Nosz w morde, zaraz mi brzuch peknie na pol . Jak Boga kocham, ze 1/4 tych atrakcji w poprzednich ciazach nie zaliczylam . Bylo ciut lepiej przed chwila gdy sie poruszalam przy meblach, ale mi sie lakier skonczyl i zlazlam stamtad i jest to samo znow. Nie wiem, moze to troche zaparcie jakies, gazy? Mam czopki glicerolowe i sral pies, raz kozie smierc, ide wyprobowac. I nakremowac skore, bo chyba by mnie doszczetnie rozwalilo, gdyby jaki rozstep sie jeszcze smial pojawic - apage!!

Oliath ja tez mam wzdecia - niestety...ale moje nie sa az takie uciazliwe, nawiedzaja mnie zazwyczaj wieczorami i to nie codziennie


a nie pochwalilam sie jeszce - MAM ZGAGE
tzn ze malenstwu rosna wloski
wiec z ciazowych dolegliwosci niewiele mi zostalo do zaliczenia hahahaha

[iwona335]

a co do She to chyba ma sie dobrze, wloski zafarbowane, dzieciaka widziala w 3d, mi sie to moze pomarzyc bo szczerze szkoda mi kaski na dodatkowe badania wole dokupić coś fajnego do wyprawki (tym bardziej, ze u mnie ciąza bez szczególnych niepokojących objawów),

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez ita83

Oliath ja tez mam wzdecia - niestety...ale moje nie sa az takie uciazliwe, nawiedzaja mnie zazwyczaj wieczorami i to nie codziennie


a nie pochwalilam sie jeszce - MAM ZGAGE
tzn ze malenstwu rosna wloski
wiec z ciazowych dolegliwosci niewiele mi zostalo do zaliczenia hahahaha

spiesz sie bo czasu coraz mniej

[Oliath]

Napisane przez iwona335

co Ty znowu robisz przy meblach z lakierem, zastrzyki bierzesz, mialas sie oszczedzac !

Aerobik dla ciezarnych

Napisane przez ita83

Oliath ja tez mam wzdecia - niestety...ale moje nie sa az takie uciazliwe, nawiedzaja mnie zazwyczaj wieczorami i to nie codziennie


a nie pochwalilam sie jeszce - MAM ZGAGE
tzn ze malenstwu rosna wloski
wiec z ciazowych dolegliwosci niewiele mi zostalo do zaliczenia hahahaha

E tam, ja mam takie zgagi od kilku miesiecy, ze wymiotuje przez to az milo znaczy sie, Lilo jest lemurem

[Adriana07]

Napisane przez Anulka_p

Z tych stresów wczorajszych (majóweczka) zapomniałam, że zaczynamy dziś z Michasiem 32 tc 8 miesiąc czas zacząć!!
Wow, jak ten czas leci. Pamiętam jak robiłam pierwszy test ciążowy. Wyszedł negatywny, ale powiedziałam mężowi, że to nic, bo ja i tak jestem w ciąży Za dwa dni już minimalny cień drugiej kreski na teście, później bardziej wyraźny, aż do grubej wyraźnej krechy. Zrobiłam w sumie 5 testów

Napisane przez skylie

leci, leci

Przypomniałaś mi że ja dzisiaj też rozpoczynam nowy - 31 tc

za tygodnie dziewczynki

Napisane przez domciatko

hej dziewczyny.
tez czytalam wlasnie o tej mamusi majowej, az mi sucho sie w ustach zrobilo. normalnie szok dla mnie, tak smutno, bo zaraz sobie wszystkie myslimy, ze to moglo sie orzytrafic kazdej z nas. (

też czytałam i aż się popłakałam Tż. Zabronił mi czytać

Napisane przez enlevee

Leżę sobie spokojnie z psem, ja na łóżku, on na swoim kocyku bo lekko mokry po spacerze jeszcze..

Patrzę, a tu Tż idzie z moją suszarką.. podłącza i zaczyna suszyć psa
Dobra, to jeszcze jakoś do mnie dociera...chociaż trudno
Ale jak zobaczyłam, że pies wywala się do góry nogami i zachowuje się jakby był w SPA to już zwątpiłam

Z kim ja mieszkam

Teraz leżą przytuleni i Tż go drapie za uchem..

Zdrada

Zjadłam obiadek i się wyleguje lenia mam

[iwona335]

Napisane przez Oliath

Aerobik dla ciezarnych

E tam, ja mam takie zgagi od kilku miesiecy, ze wymiotuje przez to az milo znaczy sie, Lilo jest lemurem

ja CI dam aerobik, ciekawe czy byłaś taka aktywna w poprzednich ciążach??

[Oliath]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40619270]Oliath jak Cię to pocieszy - ja mam pełno rozstępów już, nawet jeden mi się zrobił nad pępkiem, a teraz do kompletu doszły siniaki po zastrzykach.

Wygrywam konkurs na najseksowniejszy brzuch na wizażu

Ale nic się nie martwię, ważne, żeby mieszkaniec miał się dobrze.[/QUOTE]

Ja mam na pupie, biodrach i biuscie, ale stare juz, bladziutkie i calkiem sie zzylam z nimi przez ostatnie 15 lat wolalabym jednakowoz nie rozbudowywac kolekcji

[ita83]

a patrzcie co ja znow wyszukalam w necie:

ZIOŁA

W czasie ciąży warto stosować zioła wzmacniające Twój organizm.

Nagietek
Napar z niego możesz stosować od początku ciąży przez całą jej pierwszą połowę. Ziele to wzmacnia ciążę, zapobiega poronieniom. W przypadku zagrożenia poronieniem (np. jeżeli poroniłaś w poprzedniej ciąży) do herbatki z nagietka dodaj przywrotnik pospolity.

Dziurawiec
Ziele to możesz pić przez cały okres ciąży. Poprawia pracę wszystkich gruczołów dokrewnych (w sposób pośredni także zapobiegać alergii u dziecka!) i układu trawiennego. Wzmacnia także układ nerwowy, zapobiega depresjom.

Ziele tasznika
Napar z niego pity na ok. 2- 3 tygodnie przed spodziewanym porodem - poprawia gęstość i krzepliwość krwi i zapobiega ewentualnym powikłaniom krwotocznym przy porodzie.

Kminek, anyż, czarnuszka oraz koper włoski
Są to zioła wspomagające laktację. Wpływają one na ilość i jakość pokarmu, warto więc pić ich napar lub jeść zmielone, począwszy od ostatniego trymestru ciąży przez cały okres karmienia.