Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

[lonely_lady]

Jestem z Wami cały czas tylko jakoś ten brak nastroju na udzielanie sie nie chce mi przejść.

Szprotka- ja tez muszę sie wybrać na zakupy żeby ciuszki dokupić..
Mam mnóstwo stresów, spodni, bluz, koszul... Ale niesmak ani jednego rozpinanego body, żadnych spioszkow (ale te cześć garderoby chyba sobie daruje)
Mam tylko 2 kaftamiki, chyba starczy ? pałaców mam chyba z 12-15 ale w tych większych rozmiarach.. W sumie nie mam wcale ciuszkow w najmniejszm rozm. A no i ze dwa kocyki muszę kupić bo tez nie mam.

Buziaki dla wszystkich, miłego dnia

[anoxee]

Napisane przez iwona335

wszyscy wiedzą co jest najlepsze dla kobiet w ciazy i wiedza co najlepsze dla naszych dzieci - skad ja to znam

dlatego my juz nie mówimy jakie imie bedzie miała mała bo miałą być poczatkowo Amelka ale bedzie Zuzia, ale wie o tym tylko moj TŻ i ja
a najlepsze pytanie: "co wam jeszcze brkauje??" jak ktos jeszcze tak zapyta to powiem szczerze że kasy, bo jak widz eniektóe "prezenty" to mi sie chce płakać

Dobre z tą kasą. Trzeba zapamiętać.
za wybrane imię.

Napisane przez candace1

No to super. Jak to robi lepiej to ja bym mu pozwoliła się małym zająć a sama zajęłabym się sobą.
Przede wszystkim powiedziałabym mu, że nie tylko matka jest od zajmowania się dzieckiem i skoro mu tak dobrze idzie i teraz jest w domu to voila! niech pokaże na co go stać i jeszcze niech mu cyca da

O to ja też taka jestem. Powiedziałabym mu zapewne, że dziecko ma również ojca, który właśnie może się wykazać. Teściowa kiedyś spytała przez telefon czy się nie nudzę tak cały dzień w domu. Mówię jej, że nie, a poza tym ja w domu nie siedzę (jestem taka powsinoga, albo ktoś u mnie, albo ja u kogoś, albo gdzieś poza domem itp.). Na co ona takim szyderczym śmiechem "No tak, biegaj, biegaj jeszcze póki możesz". Wtf? Pytam, "a co, później nie będę mogła?", a ona: "No później to z dzieckiem będziesz siedzieć.". Odpyszczyłam jej tylko grzecznie, że to dziecko przecież będzie miało tatusia. Stwierdziła, że tata będzie po pracy, zmęczony. Wybuchnęłam śmiechem i jej powiedziałam, że ja to będę na pewno bardzo wypoczęta po nieprzespanej nocy, posprzątaniu, ugotowaniu i zajmowaniu się dzieckiem. I tak w sumie, to możemy się zamienić i ja mogę wrócić do pracy, a tatuś przejmie macierzyński. Zamknęła się i nie zaczyna już takich tematów. I mimo, że wcale tak nie myślę, to wkurza mnie jej myślenie, bo ona chyba myśli, że jak urodzę dziecko, to będę siedzieć zamknięta w domu na dziesięć spustów, zapuszczona na amen i moje życie towarzyskie umrze śmiercią tragiczną, a za każde wyjście będę musiała dziękować mężowi na kolanach.

Biedna jesteś z tymi wymiotami.

niunka, kochana

[sharpnowaja]

Napisane przez AsieniA

Często miewacie takie bóle jak na okres? To są te przepowiadacze? Wstyd się przyznać ale nie wiem jak ma to wyglądać a przez ostatni tydzień właśnie często takie miewam + plecy. Myślałam że te przepowiadające inaczej się odczuwa

nie wiem czy to przepowiadacze ale ja też mam takie bóle jak na @ + czasami mi stwardnieje macica. A tak poza tym to nic. A jestem jeden dzień po terminie.

Napisane przez AsieniA

i kozaczył że baby się nie będzie słuchał, a ja już na ostatnich nogach, brzuch i plecy bolały i ogólnie mega zmęczenie (wiadomo) ale co tam teraz przynajmniej sprząta za skruszony a ja odpoczywam :P

współczuję! mój to by chyba przez miesiąc sprzątał.

loney ja też mam tylko 2 kaftaniki

[iwona335]

czy na tym wątku jest mamusia która miała niespodzianke jeżeli chodzi o płec dziecka??
tzn dowiedziala sie niedawno, że jednak np. nie bedzie chłopczyk a dziewczynka??

jestem tu u was od niedawna i nie wiem
ja miałam potwierdzoną płeć tylko na połówkowym, teraz na usg nie ptalam gina a on sam od siebie nie mówi i nei wiem czy bede miec jeszcze usg, miałam tylko w 10, 21, i 30 tyg. myslicie ze jeszcze mi zrobi usg przed porodem??

[antoinettee]

Napisane przez Elusiek

Witamy się po krótkiej nieobecności


Ale witamy się już w dwójkę 30.04 o godz. 18.05 urodziłam synka Adriana, waży 3500 i to jest moje 53 cm największego szczęścia słodziak

Adisiek urodził się po cc we wtorek, choć do końca miałam nadzieję na sn, dziś nas wypisali już do domku. Odezwę się później jak się trochę ogarnę.

Widzę że pojawiły się nowe maluszki, więc mamom gratuluje

Gratulacje

Vil to nie Twoja wina, że Przemek płacze. Niektóre dzieci mają takie swoje płaczki i nic na to nie poradzimy. Przykro mi, że Twój mąż tak Ci powiedział ale na pewno nie chciał. Z Tego co piszesz to super się sprawuje w roli ojca i męża. Całą ciążę się Wami opiekował a teraz po prostu ma gorsze dni. Sama wiesz, stracił pracę, martwi się przyszłością i walnął takim tekstem na pewno wcale tak nie myśląc.

[anoxee]

Napisane przez lonely_lady

pałaców mam chyba z 12-15 ale w tych większych rozmiarach..

Jakbyś mi mogła jeden podarować, może być najmniejszy z tych większych.

Kocham te słowniki. Lonely, chociaż na chwilę naprawdę w głos się roześmiałam czytając Was. Ja też czytam, ale jakoś ciężko mi się wbić, ciągle myślę o naszej niunce. Dopiero zauważyłam na pulpicie, że dziś kończę 33 tc.

[candace1]

lonely-nigdzie nie idz poprawiłaś mi niesamowicie humor już ci pokazuję dlaczego

Napisane przez lonely_lady

Szprotka- ja tez muszę sie wybrać na zakupy żeby ciuszki dokupić..
Mam mnóstwo stresów, spodni, bluz, koszul... Ale niesmak ani jednego rozpinanego body, żadnych spioszkow (ale te cześć garderoby chyba sobie daruje)
Mam tylko 2 kaftamiki, chyba starczy ? pałaców mam chyba z 12-15 ale w tych większych rozmiarach.. W sumie nie mam wcale ciuszkow w najmniejszm rozm. A no i ze dwa kocyki muszę kupić bo tez nie mam.

Buziaki dla wszystkich, miłego dnia

Kochana najbardziej Ci tych pałaców zazdroszczę - i to jeszcze żebyś nie wiedziała ile ich masz:ro tfl:

Napisane przez anoxee

O to ja też taka jestem. Powiedziałabym mu zapewne, że dziecko ma również ojca, który właśnie może się wykazać. Teściowa kiedyś spytała przez telefon czy się nie nudzę tak cały dzień w domu. Mówię jej, że nie, a poza tym ja w domu nie siedzę (jestem taka powsinoga, albo ktoś u mnie, albo ja u kogoś, albo gdzieś poza domem itp.). Na co ona takim szyderczym śmiechem "No tak, biegaj, biegaj jeszcze póki możesz". Wtf? Pytam, "a co, później nie będę mogła?", a ona: "No później to z dzieckiem będziesz siedzieć.". Odpyszczyłam jej tylko grzecznie, że to dziecko przecież będzie miało tatusia. Stwierdziła, że tata będzie po pracy, zmęczony. Wybuchnęłam śmiechem i jej powiedziałam, że ja to będę na pewno bardzo wypoczęta po nieprzespanej nocy, posprzątaniu, ugotowaniu i zajmowaniu się dzieckiem. I tak w sumie, to możemy się zamienić i ja mogę wrócić do pracy, a tatuś przejmie macierzyński. Zamknęła się i nie zaczyna już takich tematów. I mimo, że wcale tak nie myślę, to wkurza mnie jej myślenie, bo ona chyba myśli, że jak urodzę dziecko, to będę siedzieć zamknięta w domu na dziesięć spustów, zapuszczona na amen i moje życie towarzyskie umrze śmiercią tragiczną, a za każde wyjście będę musiała dziękować mężowi na kolanach.

Biedna jesteś z tymi wymiotami.

niunka, kochana

Oj to jesteśmy identyczne:cojes t: Ja to samo ostatnio powiedziałam nt. tacierzyńskiego... że jak mam się sama zajmowac maluchem i 0 pomocy od TŻta to ja wracam do p[racy a on spada na tacierzyński

[XxXJuSstiii]

Napisane przez iwona335

czy na tym wątku jest mamusia która miała niespodzianke jeżeli chodiz o pec dziecka??
tzn dowiedziala sie niedawno, że jednak np. nie bedzie chłopczyk a dziewczynka??

jestem tu u was od niedawna i nie wiem
ja miałam potwierdzoną płeć tylko na połówkowym, teraz na usg nie ptalam gina a on sam od siebie nie mówi i nei wiem czy bede miec jeszcze usg, miałam tylko w 10, 21, i 30 tyg. myslicie ze jeszcze mi zrobi usg przed porodem??

ciężko powiedzieć, jeśli jest z tych, którzy robią tylko 3usg to możesz już nie mieć, ja mam co wizytę i płeć zawsze potwierdzona

[karolina2121]

Napisane przez AsieniA

Witamy
Często miewacie takie bóle jak na okres? To są te przepowiadacze? Wstyd się przyznać ale nie wiem jak ma to wyglądać a przez ostatni tydzień właśnie często takie miewam + plecy. Myślałam że te przepowiadające inaczej się odczuwa

ja tez mam takie bóle jak na okres ... nie wiem czy to przepowiadacze czy co innego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez candace1

lonely-nigdzie nie idz poprawiłaś mi niesamowicie humor już ci pokazuję dlaczego

Kochana najbardziej Ci tych pałaców zazdroszczę - i to jeszcze żebyś nie wiedziała ile ich masz:ro tfl:

nie mogę

[anoxee]

Napisane przez iwona335

czy na tym wątku jest mamusia która miała niespodzianke jeżeli chodzi o płec dziecka??
tzn dowiedziala sie niedawno, że jednak np. nie bedzie chłopczyk a dziewczynka??

jestem tu u was od niedawna i nie wiem
ja miałam potwierdzoną płeć tylko na połówkowym, teraz na usg nie ptalam gina a on sam od siebie nie mówi i nei wiem czy bede miec jeszcze usg, miałam tylko w 10, 21, i 30 tyg. myslicie ze jeszcze mi zrobi usg przed porodem??

Pewnie w szpitalu przed porodem Ci jeszcze zrobią usg. U nas były przemiany, ale z tego co pamiętam w drugą stronę. Z chłopców "robiły się" dziewczynki.

[klauda88]

Napisane przez sharpnowaja

klauda normalnie to olewam ich gadanie, wiem że i tak nie ma szans żeby przegadać. Oni swoje, my swoje. Ale ciąża robi swoje, hormony szaleją i trochę inaczej odbieram to wszystko. Przejmuję się i strasznie mnie to dołuje.

klauda mi tata od początku mówi że ja urodzę 8 maja no zobaczymy, ale jak się sprawdzi to go poproszę o numery totka jakby nie było kilka rzeczy (czasami wręcz absurdalnych) nam "wykrakał" w dobrym znaczeniu tego słowa

to może skup się na tym aby to jak najbardziej olewać i się zrelaksować. Chyba każda kobieta ma słabszy dzień a szczególnie jak jest w końcówce ciąży niech nam wybaczają zmiany nastroju i humory :P

a co do taty to ja wtedy tez poproszę o numery - 5 mi wystarczy :P

[banka26]

Napisane przez diabli

Banieczko, co u Was? jak cycusie? przeszlo choc troche? usciskaj od nas Michasia.

ach ja nie mam czasu odpoczac staram sie lezec bo rana w jednym miejscu moze sie rozejsc ale w domu zawsze cos jest do zrobienia . michas nawet dal pospac nam , ma w dobie 4-5 godzin czuwania i etedy nieraz jest marudny a tak to slodziak i zarty na maxa dzisiaj 50 juz wciaga .ja piersia juz nie karmie zostaly mi krwiaki tylko na sutkach ibtroche czuje jak pracuja ale biore bromergon i mysle ze zaden nawal jak nie wystapil to nie wystapi w poniedzialek ma byc polozna po 10 i sciagnie mi szef i zobaczymy jak rana . dzisiaj weszlam na wage 10 kg mniej .... moja deprecha lagodzi sie ale ciagle mysle ....o niunce i rycze i mysle jakie ja szczescie mialam ze pojechalam na ip . przeciez po 00 w pon. skad bym miala wiedziec ze Michas traci puls ,.... achh

[karolina2121]

Napisane przez lonely_lady

Jestem z Wami cały czas tylko jakoś ten brak nastroju na udzielanie sie nie chce mi przejść.

Szprotka- ja tez muszę sie wybrać na zakupy żeby ciuszki dokupić..
Mam mnóstwo stresów, spodni, bluz, koszul... Ale niesmak ani jednego rozpinanego body, żadnych spioszkow (ale te cześć garderoby chyba sobie daruje)
Mam tylko 2 kaftamiki, chyba starczy ? pałaców mam chyba z 12-15 ale w tych większych rozmiarach.. W sumie nie mam wcale ciuszkow w najmniejszm rozm. A no i ze dwa kocyki muszę kupić bo tez nie mam.

Buziaki dla wszystkich, miłego dnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szprotka_mada]

Napisane przez lonely_lady

Szprotka- ja tez muszę sie wybrać na zakupy żeby ciuszki dokupić..
Mam mnóstwo stresów, spodni, bluz, koszul... Ale niesmak ani jednego rozpinanego body, żadnych spioszkow (ale te cześć garderoby chyba sobie daruje)
Mam tylko 2 kaftamiki, chyba starczy ? pałaców mam chyba z 12-15 ale w tych większych rozmiarach.. W sumie nie mam wcale ciuszkow w najmniejszm rozm. A no i ze dwa kocyki muszę kupić bo tez nie mam.

Buziaki dla wszystkich, miłego dnia

Uwielbiam Twój słownik Lonely Poproszę jeden pałacyk
No ja większe coś tam mam, bo kupowałam raczej od 62. A tu nagle zonk, bo jak Młody wcześniej się urodzi, to i 56 może być za duże... A ja nawet w 56 to mało co mam... (oprócz bodziaków i rampersów, ale z tym mnie ze szpitala pogonią )

[klauda88]

Napisane przez AsieniA

Doskonale Cię rozumiem miałam wczoraj podobne przygody, z tym że tż wkurzył mnie najbardziej, o 23 jeszcze protestował (naje.bany jak helikopter) i kozaczył że baby się nie będzie słuchał, a ja już na ostatnich nogach, brzuch i plecy bolały i ogólnie mega zmęczenie (wiadomo) ale co tam teraz przynajmniej sprząta za skruszony a ja odpoczywam :P

niech cierpi teraz :P jeszcze mu się należą :P odpoczywaj sobie i korzystaj teraz z tego

[AsieniA]

Napisane przez anoxee

Dobre z tą kasą. Trzeba zapamiętać.
za wybrane imię.


O to ja też taka jestem. Powiedziałabym mu zapewne, że dziecko ma również ojca, który właśnie może się wykazać. Teściowa kiedyś spytała przez telefon czy się nie nudzę tak cały dzień w domu. Mówię jej, że nie, a poza tym ja w domu nie siedzę (jestem taka powsinoga, albo ktoś u mnie, albo ja u kogoś, albo gdzieś poza domem itp.). Na co ona takim szyderczym śmiechem "No tak, biegaj, biegaj jeszcze póki możesz". Wtf? Pytam, "a co, później nie będę mogła?", a ona: "No później to z dzieckiem będziesz siedzieć.". Odpyszczyłam jej tylko grzecznie, że to dziecko przecież będzie miało tatusia. Stwierdziła, że tata będzie po pracy, zmęczony. Wybuchnęłam śmiechem i jej powiedziałam, że ja to będę na pewno bardzo wypoczęta po nieprzespanej nocy, posprzątaniu, ugotowaniu i zajmowaniu się dzieckiem. I tak w sumie, to możemy się zamienić i ja mogę wrócić do pracy, a tatuś przejmie macierzyński. Zamknęła się i nie zaczyna już takich tematów. I mimo, że wcale tak nie myślę, to wkurza mnie jej myślenie, bo ona chyba myśli, że jak urodzę dziecko, to będę siedzieć zamknięta w domu na dziesięć spustów, zapuszczona na amen i moje życie towarzyskie umrze śmiercią tragiczną, a za każde wyjście będę musiała dziękować mężowi na kolanach.

Biedna jesteś z tymi wymiotami.

niunka, kochana

Dobrze jej powiedziałaś chyba każda z nas spotyka się z takimi stwierdzeniami że teraz to my przyszłe lub obecne matki już kończymy swój żywot i zaczynamy żyć życiem malucha. Wiadomo, jest to poświęcenie i obowiązek ale sprowadzanie roli tatusia do pracującego i zmęczonego tą pracą to jest przesada. Czyli co, zrobił i na tym jego rola się kończy? Nie ma, nie ma! Widzę po swoich kolegach z pracy że ta praca to dla nich odskocznia i często siedzą po godzinach bo jest to ciekawsze niż pieluchy, mój tż sam przyznał, że jak wróci do pracy po 2 tygodniach opieki to sobie odpocznie dopiero wtedy.

[candace1]

Wystraszyłam się tego co napisała jedna z Was nt. zębów i ewentualnego zakażenia i poszłam do dentysty.
Jak usłyszała że mam mieć w nast. tyg. cc to założyła mi opatrunek i nie chciała się za zęba zabrać. czeka mnie kanałowe leczenie
Nosz fuck! Wszystko naraz

Ciekawe jak pawie oczko

I za tydzień przyjeżdza moja mama Trochę mi się pomoże ogarnąć z maluszkiem Wiele jej nie można ale przynajmniej coś do jedzenia nam zrobi -dla mnie to już duuuużo

[maarchewka]

Lonely zarzuć pałacem, jak masz tak dużo:p może być z tych większych wszystko jedno odbiorę Ci troche stresów z głowy

[iwona335]

Napisane przez AsieniA

Dobrze jej powiedziałaś chyba każda z nas spotyka się z takimi stwierdzeniami że teraz to my przyszłe lub obecne matki już kończymy swój żywot i zaczynamy żyć życiem malucha. Wiadomo, jest to poświęcenie i obowiązek ale sprowadzanie roli tatusia do pracującego i zmęczonego tą pracą to jest przesada. Czyli co, zrobił i na tym jego rola się kończy? Nie ma, nie ma! Widzę po swoich kolegach z pracy że ta praca to dla nich odskocznia i często siedzą po godzinach bo jest to ciekawsze niż pieluchy, mój tż sam przyznał, że jak wróci do pracy po 2 tygodniach opieki to sobie odpocznie dopiero wtedy.

wkurzające są takie teksty i pomysleć, ze mówią to kobiety które też miały dzieci, i co one sie z nimi nudzily i leżały i pachniały cały dzien???

ja tylko raz usłyszałam, ze teraz bede sie lenic w domu (jak poszłam na l4 na poczatku 5 m-ca ciązy) i jak dziekco bedzie to też nic nie bdde robić. Na drugi raz tez powiem, ze TZ moze isc na tacierzcki a ja wróce do pracy- ciekawe co teściowa na to powie.
Jak za duzo bede tu dzisiaj narzekac to mi dajcie znać zebym dała sobie na luz ok?

[anoxee]

Napisane przez AsieniA

Dobrze jej powiedziałaś chyba każda z nas spotyka się z takimi stwierdzeniami że teraz to my przyszłe lub obecne matki już kończymy swój żywot i zaczynamy żyć życiem malucha. Wiadomo, jest to poświęcenie i obowiązek ale sprowadzanie roli tatusia do pracującego i zmęczonego tą pracą to jest przesada. Czyli co, zrobił i na tym jego rola się kończy? Nie ma, nie ma! Widzę po swoich kolegach z pracy że ta praca to dla nich odskocznia i często siedzą po godzinach bo jest to ciekawsze niż pieluchy, mój tż sam przyznał, że jak wróci do pracy po 2 tygodniach opieki to sobie odpocznie dopiero wtedy.

No właśnie mój tż już się nie umie doczekać malucha, zwariował na jego punkcie i wiem, że bez problemu będzie się nim zajmował. Najbardziej przeraża go to, że nic nie umie, jak on go będzie przebierał, kąpał, itd. Ale to najmniejszy problem. To teściowa zrobiła wtedy jakąś chorą spinę, nie wiadomo o co. Wiem, że mąż nie będzie miał żadnych "ale" żeby zostać z dzieckiem sam. Nawet jakby to miał być wypad na plotki. A, że teściowej teść niewiele pomagał przy dzieciach... no cóż, przykro mi.

Napisane przez candace1

Wystraszyłam się tego co napisała jedna z Was nt. zębów i ewentualnego zakażenia i poszłam do dentysty.
Jak usłyszała że mam mieć w nast. tyg. cc to założyła mi opatrunek i nie chciała się za zęba zabrać. czeka mnie kanałowe leczenie
Nosz fuck! Wszystko naraz

Ciekawe jak pawie oczko

I za tydzień przyjeżdza moja mama Trochę mi się pomoże ogarnąć z maluszkiem Wiele jej nie można ale przynajmniej coś do jedzenia nam zrobi -dla mnie to już duuuużo

Z tym zębem, to tak żebyś nie miała za mało wydatków.

za mamę.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez iwona335

wkurzające są takie teksty i pomysleć, ze mówią to kobiety które też miały dzieci, i co one sie z nimi nudzily i leżały i pachniały cały dzien???

ja tylko raz usłyszałam, ze teraz bede sie lenic w domu (jak poszłam na l4 na poczatku 5 m-ca ciązy) i jak dziekco bedzie to też nic nie bdde robić. Na drugi raz tez powiem, ze TZ moze isc na tacierzcki a ja wróce do pracy- ciekawe co teściowa na to powie.
Jak za duzo bede tu dzisiaj narzekac to mi dajcie znać zebym dała sobie na luz ok?

Narzekaj, narzekaj ile wlezie. Nikt Cię nie przegoni, po to jesteśmy.

[iwona335]

a powiedzcie mi kiedy sie robi ktg??
tzn to jest uzaleznione od tygodnia ciązy czy od czego?? bo nie chciałabym zbierać szczeki z podłogi z wrażenia jakby mnie gin podpial pod te kabelki

[potterka]

Napisane przez sharpnowaja

też tak myślę

Weronic to już dwa tyg eh jak szybko ten czas leci

wczoraj minął mój termin a ja dalej w dwupaku.

W ogóle wczoraj byliśmy na tym grillu i strasznie podirytowana jestem.
- nie śpię w nocy bo NA PEWNO za mało się ruszam i NA PEWNO za mało jestem na świeżym powietrzu i w ogóle to jest NIEMOŻLIWE nie móc spać bo oni wszyscy mogą tak więc dziewczęta zaczynam od dziś biegać w około bloku
- Moja mała będzie miała na imię Zośka, nie! ona nie może mieć na imię Zośka, to będzie Aleksandra!
kurna czy ktoś w ogóle rozumie że moje dziecko ma już dawno wybrane imię i to nie będzie żadna Zośka ani Ola
- dlaczego nie mam w domu powieszonego zdjęcia jak jestem w ciąży? nie no mam za mało zdjęć jak jestem w ciąży! I latają za mną z komórkami "zróbcie jej zdjęcie" "zróbcie jej zdjęcie". MUSZĘ sobie zrobić zdjęcie jak jestem w ciąży i powiesić w domu bo jestem "taka fajna gruba"
taaaaa o niczym innym nie marzę
- dlaczego mój TŻ nie pije? przecież możemy tam spać! to co że 20 km od domu, przecież do szpitala zawsze mnie KTOŚ zawiezie. Po co mi TŻ na porodówce? Nie noooooo jeden kieliszek mu nie zaszkodzi!
Mi też nie!
czy ja cholera jestem przewrażliwiona?
Eh jestem cholernie zła, jeszcze miałam ochotę jechać do domu i dawałam "znaki" TŻtowi ale zanim on zajarzył to 22 była myślałam że mu krzywdę zrobię. Zmęczona i zła wróciłam do domu, jeszcze mnie skurcze dopadły.
Tak na dodatek to zapomniałam że oni tam smażą na grillu wiejską, bleee, jestem niepocieszona. A tak miałam ochotę na dobrą kiełbaskę z grilla

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------


ja! ja! ja tak mam!
a kiedy lekarz kazał Ci się zgłosić do szpitala?

Mysia ja też tak mam z wagą. Do 7 m-ca mało co a później 1-2 kg tyg.

[ankaaa206]

Napisane przez AsieniA

Witamy
Często miewacie takie bóle jak na okres? To są te przepowiadacze? Wstyd się przyznać ale nie wiem jak ma to wyglądać a przez ostatni tydzień właśnie często takie miewam + plecy. Myślałam że te przepowiadające inaczej się odczuwa

no ja tak mam od paru dni i chyba się łudzę że tam coś sie zaczyna, bo poboli z 2 godziny a potem spokój

Napisane przez sharpnowaja

t
W ogóle wczoraj byliśmy na tym grillu i strasznie podirytowana jestem.
- nie śpię w nocy bo NA PEWNO za mało się ruszam i NA PEWNO za mało jestem na świeżym powietrzu i w ogóle to jest NIEMOŻLIWE nie móc spać bo oni wszyscy mogą tak więc dziewczęta zaczynam od dziś biegać w około bloku
- Moja mała będzie miała na imię Zośka, nie! ona nie może mieć na imię Zośka, to będzie Aleksandra!
kurna czy ktoś w ogóle rozumie że moje dziecko ma już dawno wybrane imię i to nie będzie żadna Zośka ani Ola
- dlaczego nie mam w domu powieszonego zdjęcia jak jestem w ciąży? nie no mam za mało zdjęć jak jestem w ciąży! I latają za mną z komórkami "zróbcie jej zdjęcie" "zróbcie jej zdjęcie". MUSZĘ sobie zrobić zdjęcie jak jestem w ciąży i powiesić w domu bo jestem "taka fajna gruba"
taaaaa o niczym innym nie marzę
- dlaczego mój TŻ nie pije? przecież możemy tam spać! to co że 20 km od domu, przecież do szpitala zawsze mnie KTOŚ zawiezie. Po co mi TŻ na porodówce? Nie noooooo jeden kieliszek mu nie zaszkodzi!
Mi też nie!
czy ja cholera jestem przewrażliwiona?
Eh jestem cholernie zła, jeszcze miałam ochotę jechać do domu i dawałam "znaki" TŻtowi ale zanim on zajarzył to 22 była myślałam że mu krzywdę zrobię. Zmęczona i zła wróciłam do domu, jeszcze mnie skurcze dopadły.
Tak na dodatek to zapomniałam że oni tam smażą na grillu wiejską, bleee, jestem niepocieszona. A tak miałam ochotę na dobrą kiełbaskę z grilla

no uwielbiam takie gadanie, w szczególności do alkoholu i czemu tż nie pije, nosz cholera ludzie czasami nie myślą, no i szkoda z ta kiełbaską za mna od 2 tyg chodzi taka dobra przypieczona z grilla i też bym się wkurzyła jakby mi jakąś wiejską dali

[candace1]

Napisane przez iwona335

a powiedzcie mi kiedy sie robi ktg??
tzn to jest uzaleznione od tygodnia ciązy czy od czego?? bo nie chciałabym zbierać szczeki z podłogi z wrażenia jakby mnie gin podpial pod te kabelki

Ja nie byłam nawet 1 raz na KTG a do TP zostało mi 6 dni.

[ankaaa206]

Napisane przez iwona335

a powiedzcie mi kiedy sie robi ktg??
tzn to jest uzaleznione od tygodnia ciązy czy od czego?? bo nie chciałabym zbierać szczeki z podłogi z wrażenia jakby mnie gin podpial pod te kabelki

wszystko zależy od lekarza, mój np kazał mi chodzić od 36 tyg raz w tyg, jak termin minie <oby nie> to co 2 dni, ale niektórzy wysylają dopiero po terminie na pierwsze ktg

[lonely_lady]

Hihi... Wiecie co.. Sama dzieki Wam sie z tego zasmialam
No ok, to jakoś sie z Wami podzieleni tymi pałacami
Proszę dobrać sie w grupy kto z kim na jeden pałac
Bo jak juz pisałam mam ich tylko 12-15

Ps. UWIELBIAM WAS

[klauda88]

Napisane przez iwona335

a powiedzcie mi kiedy sie robi ktg??
tzn to jest uzaleznione od tygodnia ciązy czy od czego?? bo nie chciałabym zbierać szczeki z podłogi z wrażenia jakby mnie gin podpial pod te kabelki

KTG robi się od 38 tc lub gdy zbyt długo nie czuje się ruchów dziecka. Nie jest to nic strasznego tylko trzeba leżeć ok 30-40 minut

[joooasia]

Sharp, no to sie nasłuchalaś... nie przejmuj się tym, szkoda Twoich nerwów... fakt, że jakby to na mnie padło, to na pewno bym cos palnęła, żeby im wszystkim przys.rać...

Napisane przez AsieniA

Doskonale Cię rozumiem miałam wczoraj podobne przygody, z tym że tż wkurzył mnie najbardziej, o 23 jeszcze protestował (naje.bany jak helikopter) i kozaczył że baby się nie będzie słuchał, a ja już na ostatnich nogach, brzuch i plecy bolały i ogólnie mega zmęczenie (wiadomo) ale co tam teraz przynajmniej sprząta za skruszony a ja odpoczywam :P

dla Tż-ta... pewnie odczuwa, że ma teraz za swoje, bo jest na kacu a musi sprzątać jak to dobrze, że mój małż sie nie stawia jak popije... wręcz przeciwnie, jak przesadzi z alkoholem, to po prostu idzie spać, czasem nawet nie zauważę kiedy

Napisane przez iwona335

Jak za duzo bede tu dzisiaj narzekac to mi dajcie znać zebym dała sobie na luz ok?

jak masz potrzebę, to narzekaj wiem sama po sobie, że to czasem napraaaawdę pomaga

lonely, pałace mają moc!!!! szczęściara z Ciebie

niunka, jestem z Tobą myślami...

[ankaaa206]

Napisane przez lonely_lady

Mam mnóstwo stresów, spodni, bluz, koszul... Ale niesmak ani jednego rozpinanego body, żadnych spioszkow (ale te cześć garderoby chyba sobie daruje)
Mam tylko 2 kaftamiki, chyba starczy ? pałaców mam chyba z 12-15 ale w tych większych rozmiarach..

Buziaki dla wszystkich, miłego dnia

przeczytałam Twojego posta tż, kulał się ze śmiechu