Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.12

[iwona335]

Napisane przez Anulka_p

Też właśnie przeczytałam. 3 kilogramowy, duży chłopak. Może gdyby urodziła kilka dni wcześniej... Nie chcę sobie nawet wyobrażać co ona teraz czuje. Jak czuła się rodząc martwe dziecko, wiedząc, że nie usłyszy jego płaczu...Boże, żeby takie rzeczy nigdy się już nikomu nie przytrafiały...

ja wiem, ze każda strata dziecka jest tragedią, ale powiedzcie same chyba jest róznica stracić dziecko w 6 czy 8 tygodniu a stracić w 37??
nie wyobrażam sobie nie czuć ruchów mojej Małej

[dzoan]

Napisane przez eveewe

przespalam sie z mala i tz i wstalismy niedawano. a na 16 do znajomych jedziemy na parapetowke.

my też dzisiaj na parapetówę się wtybieramy, tyle że na 17

Napisane przez malaczarnakejt

My z Fi w 28 tygodniu

Napisane przez lackus

Cześć kobitki,
czy mogę się dołączyć? Jestem w 26 tc i oczekuję córeczki


I takie pytanie mam do Was: czy dłuuuugie spacery w ciąży mogą jakoś zaszkodzić? Taka ładna pogoda i aż grzech nie skorzystać Spaceruję sobie np. dwie godzinki z psem, potem szybciutko do domu do toalety i dalej na dwie godzinki chodzenia. Sama nie wiem, skąd biorę tyle energii... I czy to jest dla dziecka i dla mnie zdrowe?

Witaj Moja odpowiedź taka sama..jeśli po takich długich spacerach nic Ci nie dolega, dobrze się czujesz, to jak najbardziej chodź i chodź


A ja się muszę szykować, trzeba się pomału przenieść do swojego mieszkanka, rodzice już dzisiaj wracają.

Dziękuję za odpowiedzi odnośnie imienia dla Lola Sonda nadal trwa, będę jutro zliczać głosy

A na razie muszę się żegnać i pewnie znowu się już nie pokażę, bo pod wieczór imprezka. Także miłego dnia Mamusie i Brzusie

[iwona335]

Napisane przez iwona335

ja wiem, ze każda strata dziecka jest tragedią, ale powiedzcie same chyba jest róznica stracić dziecko w 6 czy 8 tygodniu a stracić w 37??
nie wyobrażam sobie nie czuć ruchów mojej Małej

to jest wyjątkowa tragedia...
ciesze się, ze jest forum bo przynajmniej wiem że gdy jest coś nie tak tu każda rozumie sytuacje co nei często można spotkać u swoich najblizszych nawet

[idzia111]

Napisane przez dzoan

my też dzisiaj na parapetówę się wtybieramy, tyle że na 17



Witaj Moja odpowiedź taka sama..jeśli po takich długich spacerach nic Ci nie dolega, dobrze się czujesz, to jak najbardziej chodź i chodź


A ja się muszę szykować, trzeba się pomału przenieść do swojego mieszkanka, rodzice już dzisiaj wracają.

Dziękuję za odpowiedzi odnośnie imienia dla Lola Sonda nadal trwa, będę jutro zliczać głosy

A na razie muszę się żegnać i pewnie znowu się już nie pokażę, bo pod wieczór imprezka. Także miłego dnia Mamusie i Brzusie

ja głosuję na Karola

[roxi1980]

Napisane przez dzoan

Karolek
czy
Aleksander (Olek, Alek)
?

dla mnie zdecydowanie Aleksander - jakoś dostojniej brzmi

Napisane przez Ghia

Qrcze a co Magoliną???

trzeba było wcześniej te numery tel powymieniać... mój mają chyba 4 osoby, więc kontakt macie, gdyby coś...

Napisane przez Anulka_p

Mamusie kochane, cudowne, najmądrzejsze na świecie- kupowałyście ceratki na materac, pod prześcieradło do łóżeczka? Na allegro widzę dosłownie wszystko: podkłady na materac, coś przypominającego folię, specjalne prześcieradła, pieluchy z ceratką, które mogą się do tego nadać i kompletnie nie wiem co byłoby najlepszym wyborem. Co kupiłyście? Co polecacie?

ja mam podkład oddychający (frota na wierzchu, pod spodem coś niby oddychające, a wodoodporne. Ceratkom mówię nie. Szczególnie po własnych doświadczeniach szpitalnych - jak ktoś spał na prześcieradle, a pod spodem miał szpitalny, zmywalny materac to wie o czym piszę - takie materiały dosłownie odparzają tyłek. Mojemu dziecku tego nie zafunduję

Napisane przez lackus

Cześć kobitki,
czy mogę się dołączyć? Jestem w 26 tc i oczekuję córeczki


I takie pytanie mam do Was: czy dłuuuugie spacery w ciąży mogą jakoś zaszkodzić? Taka ładna pogoda i aż grzech nie skorzystać Spaceruję sobie np. dwie godzinki z psem, potem szybciutko do domu do toalety i dalej na dwie godzinki chodzenia. Sama nie wiem, skąd biorę tyle energii... I czy to jest dla dziecka i dla mnie zdrowe?

Witamy, witamy
Potwierdzam - jak nie masz dolegliwości to chodź ile wlezie Chyba, że brzuszek zacznie boleć, twardnieć wtedy STOP.

Napisane przez tweedledee

Mi dzień umyka pod znakiem lezenia plackiem, tak mnie serducho boli po tej kroplowce ze szok. Odłaczyli mi ja, zrobili ktg w razie czego, ale to pewnie po samym fenoterolu
Z tego otępienia prawie dzisiaj zemdlałam w pokoju zabiegowym. Jedynym plusem nadal jest mieciutka macica... oliath na borowskiej leżę, jak dla mnie super warunki, personel też, a wspollokatorki zwyczajne - to ja raczej jestem srednio komunikatywna, bo skupiam sie na odpoczyaniu nie rozmowach

Tweed - organizm przywyknie do fenoterolu, po czasie przestaniesz go odczuwać. Jednak jest raczej pewne, że będziesz go łykała do końca (ok. 37-38 tc)

Dla zainteresowanych (głównie pojedyncze chłopakowe aukcje) - http://allegro.pl/koszula-chlopieca-...224055786.html

[Charlize89]

Hey, nie było nas parę dni a do nadrabiania tyle stron, że się przestraszyłam.

Dzisiaj oficjalnie otwieramy z Anulką 7 miesiąc, 28 tc

Tak się poprztykałam z TŻ 2 maja, że już mu walizki pakowałam, tak mnie gad jeden wkurzył. Czy faceci muszą być aż tak nieodpowiedzialni?

A wczoraj w kościele taki skurcz mnie złapał, że myślałam, że puszczę pawia i dostanę rozwolnienia jednocześnie, ciemno mi się przed oczami zrobiło. Musiałam wyjść z kościoła, ale skurcz puścił. Dzisiaj mnie też złapał na zakupach. Normalnie aż się boję. Nie pojechałam na IP, ale jak tak dalej będzie robić to trzeba będzie zajechać.

Cosik mi się zdaję, że szybciej urodzę. Ginekolog mówił w zeszłym tygodniu, że łożysko II stopnia, co mnie zdziwiło.

Lecę trochę odpocząć, obiadek zjedzony, Anulka kopie, dom błyszczy. Czas leżakowania.

[roxi1980]

aaaaaaa, powiedziałam kilka tygodni temu do Norberta, że wezmę jego kocyk z Puchatkiem dla małej, żeby nie kupować, na co się oburzył i powiedział, że nie ma mowy. A dziś wystawiam Allegro i się dopytuje, co robię i czemu tak długo. Więc mu mówię, że muszę posprzedawać trochę rzeczy i jak się uda sprzedać, to kupię małej drugi kocyk (potrzebuję cienki do wózka) i koszulę do szpitala dla mnie. A on mi mówi: "mamusia, ale kocyk już mamy, przecież ja mój dam, bo jestem dobrym starszym bratem. Ty sobie lepiej kup dwie koszule"

[surka]

Napisane przez iwona335

ja wiem, ze każda strata dziecka jest tragedią, ale powiedzcie same chyba jest róznica stracić dziecko w 6 czy 8 tygodniu a stracić w 37??
nie wyobrażam sobie nie czuć ruchów mojej Małej

Nie wyobrażam sobie stracić dziecka w 37 tc, niewyobrażalna tragedia. Ja straciłam w 11 tc, mocno to przeżywałam, ale teraz jak mam bardziej zaawansowaną ciążę, to przyznam szczerze, że dzięki bogu nie miałam jeszcze takiego poczucia nosenia dziecka tak jak teraz, ruchy, bicie serduszka. Wtedy byłam na 2 wizytach u gina 1 - stwoerdzenie ciąży, 2 - śmierć płodu

A jeszcze doczytałam, że był węzeł na pępowinie

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez Charlize89

Dzisiaj oficjalnie otwieramy z Anulką 7 miesiąc, 28 tc

Napisane przez roxi1980

aaaaaaa, powiedziałam kilka tygodni temu do Norberta, że wezmę jego kocyk z Puchatkiem dla małej, żeby nie kupować, na co się oburzył i powiedział, że nie ma mowy. A dziś wystawiam Allegro i się dopytuje, co robię i czemu tak długo. Więc mu mówię, że muszę posprzedawać trochę rzeczy i jak się uda sprzedać, to kupię małej drugi kocyk (potrzebuję cienki do wózka) i koszulę do szpitala dla mnie. A on mi mówi: "mamusia, ale kocyk już mamy, przecież ja mój dam, bo jestem dobrym starszym bratem. Ty sobie lepiej kup dwie koszule"

Kochany twój urwis

[eveewe]

jednak weszlam i przeczytalam co sie stalo u majowek - ile ta dziewczyna ma sily i widze, ze nasza kochana Perse ja wspierala tez bardzo.
moja kolezanka miala podobna sytuacje, tyle ze u niej przy corci, po sekcji zwlok wyszlo, ze zachlysnela sie smulka. teraz ja sie schizuje....

[karolajn1987]

Dzień dobry!

Napisane przez malaczarnakejt

My z Fi w 28 tygodniu

fajni jesteście

Napisane przez lackus

Cześć kobitki,
czy mogę się dołączyć? Jestem w 26 tc i oczekuję córeczki

witam się i ja

Napisane przez tweedledee

Mi dzień umyka pod znakiem lezenia plackiem, tak mnie serducho boli po tej kroplowce ze szok. Odłaczyli mi ja, zrobili ktg w razie czego, ale to pewnie po samym fenoterolu
Z tego otępienia prawie dzisiaj zemdlałam w pokoju zabiegowym. Jedynym plusem nadal jest mieciutka macica... oliath na borowskiej leżę, jak dla mnie super warunki, personel też, a wspollokatorki zwyczajne - to ja raczej jestem srednio komunikatywna, bo skupiam sie na odpoczyaniu nie rozmowach

czytałam, że jednak pojechałaś do szpitala. Dobrze, że już lepiej i gratuluję SYNKA
Trzymam kciuki, żeby już się poprawiało szybciutko i wracajcie do domku

Napisane przez Kathe

ta dziwczyna z majowych juz urodzila.... Jas dlugi 57cm, eh tak bardzo jej wspolczuje

dzieki dziewczyny za opinie co dosamochjodw

też czytam na bieżąco majówki..straszne jest to co spotkało tą dziewczyne...

Napisane przez malaczarnakejt

Ja jestem za Karolem Olek jakoś średnio... bardziel Aleksandra dla dziewczyny ;P

ja też za Karolkiem

Oliath- gratuluję podjętej decyzji i rozczuliłam się przy opisie
En- wpiszesz mi wizytę na 15.05 plis?
Domi szkoda, że tak wyszło z wózkiem dobrze, że kasę otrzymacie spowrotem
ja dziś sama w domu, bo tż pojechał na szkolenie...wczoraj złożył łóżeczko i teraz się wietrzy, bo mega śmierdzi farbą...
jeszcze tylko wózek i chyba będzie wszystko z takich grubszych rzeczy mówiłam już, że znów nam się model zmienił?

powiem wam, że już ledwo się ruszam. Boli mnie krocze, jakbym walnęła w rurkę na rowerze, chodzić mogę mało, bo momentalnie twardnieje mi brzuch a w nocy łapią mnie takie skurcze macicy, że masakra

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

widziałyście promocję w Realu na Pampersy 1?
2 paczki za 37,95 czyli jedna 43szt wychodzi 18,98 zł

[Myszolka91]

Hejka mamuski Dzisiaj jest goraco,duszno i w ogole tak zielono,przyjemnie. Rano bylismy z mezem na zakupach niestety nie bylo w h&m spodni ciazowych w moim rozmiarze albo Male 34 albo wielkie 46 a 38 wykupione obiadku nie robilam Bo tz zabral mnie na kebaba i teraz mam slodkie lenistwo przed kompem.

[Asiunia1230]

Witam się po długiej nieobecności

Co u Was nowego? Wszystkie dzieciaczki mają się dobrze?

Ja mam po weekendzie maturę. A tak trwa ciągła przeprowadzka.
Córcia mnie kopie, tak że nie raz od 5:00 nie daje spać, a jak siedzę to dostaje po żebrach Jest bardzo ruchliwa w ciągu dnia, chyba śpi ze mną w nocy
Mamy 25tc. Jeszcze jakieś 3 miesiące i w końcu będę mogła ją zobaczyć
Spodnie sprzed ciąży są już dla mnie za ciasne, więc chodzę w leginsach i takich luźniejszych ciuszkach. Przytyłam 4kg.
Z mężem nam się układa, lecz wczoraj mieliśmy mega kłótnie. Strasznie mnie zdenerwował. Jakby to powiedzieć - czepiał się do mnie o zachowanie innych, jakbym ja miała na to wpływ. Wkurzyłam się i rzucałam mrożonym filetem z ryby oznajmiając aby sobie sam zrobił obiad.
Było mi bardzo przykro, ale za kilka chwil się pogodziliśmy.
Czepiał się o to jakich mam rodziców, że nam nie pomagają, że jego rodzice są lepsi w w ogóle... A moi się niczym nie interesują.
W sumie to nie wiem o co mu chodziło. Ja tam wolę żeby się rodzice nie wtrącali. Obiad potrafię ugotować sama i nie potrzebuję by przywoziła mi go teściowa bądź mama. Wizyt i codziennych telefonów również nie potrzebuję... Jeszcze nie raz jego mama dzwoni z pytaniem "Co robicie?".

Ehh.. Nieraz nie mam sił. Proszę go od miesiąca by sprzątnął kotu kuwetę i nic. Mama dzwoni żeby skosił trawę i robi to tego samego dnia! Jak mnie to wkurza. Później się tłumaczy, że tata pracuje za granicą, nie ma go prawie w domu i musi pomagać mamie. No dobrze, ale dlaczego nie pomaga mnie kiedy go o to proszę? Nie będę się lepiej zbyt mocno nakręcać...
Po prostu wciąż mam wrażenie, że nie odessał się od mamusinego cycka...

[eveewe]

Napisane przez karolajn1987

widziałyście promocję w Realu na Pampersy 1?
2 paczki za 37,95 czyli jedna 43szt wychodzi 18,98 zł

naprawde? od kiedy? teraz juz jest?

w Klubie my z Aleksem

[krysiaa2608]

Byliśmy na zakupach, a w sklepie... pustki Tzn ludzi dużo, ale towaru mało, więc w sumie marne zakupy wyszły - tylko najpotrzebniejsze rzeczy

Mizeria chłodzi się w lodówce, więc ruszamy na spacer póki ładna pogoda

Co do historii majówkowej mamy - ja też od kiedy o tym przyczytałam to się stresuje, tym bardziej, że Basia do raczej ruchliwych dzieci należy... Ale jest to rzecz na którą żadna z nas nie ma wpływu i najlepsze co możemy zrobić to myśleć pozytywnie - różne rzeczy się w życiu dzieją, ale stres nam nie pomoże, a jedynie może zaszkodzić... Cholernie współczuję tej mamie, niejedna łza przez te parę dni poleciała, ale teraz my możemy się za nią i jej aniołka modlić i wielce wierzyć w to, że nasze maleństwa za miesiąc, dwa czy trzy będą na naszych rękach całe i zdrowe!

[karolajn1987]

Napisane przez eveewe

naprawde? od kiedy? teraz juz jest?

w Klubie my z Aleksem

od 02.05. właśnie sobie z nudów gazetkę oglądałam :P

[eveewe]

Napisane przez karolajn1987

od 02.05. właśnie sobie z nudów gazetkę oglądałam :P

wlasnie weszlam i dopatrzylam. Musze mame poprosic, zeby mi moze kupila, akurat 1 przydadza sie do szpitala, pozniej juz przejde na 2.

[Anulka_p]

Napisane przez Charlize89

Dzisiaj oficjalnie otwieramy z Anulką 7 miesiąc, 28 tc

Dla mamusi i Aneczki

Napisane przez roxi1980

aaaaaaa, powiedziałam kilka tygodni temu do Norberta, że wezmę jego kocyk z Puchatkiem dla małej, żeby nie kupować, na co się oburzył i powiedział, że nie ma mowy. A dziś wystawiam Allegro i się dopytuje, co robię i czemu tak długo. Więc mu mówię, że muszę posprzedawać trochę rzeczy i jak się uda sprzedać, to kupię małej drugi kocyk (potrzebuję cienki do wózka) i koszulę do szpitala dla mnie. A on mi mówi: "mamusia, ale kocyk już mamy, przecież ja mój dam, bo jestem dobrym starszym bratem. Ty sobie lepiej kup dwie koszule"

Słodziaczek

[moonlightdancer]

Witam sie, wczoraj już nawet byłam na bieżąco a dziś znowu w czarnej d.... więc skomentuje to co przeczytałam

Napisane przez iwona335

już dawno temu pisałyscie ze trudno sie Wam ogolić, pomalowac paznokcie w nogach itd...
myslałam "a przesadzaja" i nie komentowałam
ale powiem Wam, że dzisiaj akrobacje przy ubieraniu skarpetek musiałam wykonać niezłe

Też zawsze myśle a tam przesadzają ale widzę że długo to już nie potrwa i ja też bedę mieć problemy.

Napisane przez skylie

Dzięki kochana za odpowiedź Poczytam tego bloga.
A jak jest z pracą dla kobiet a zwłaszcza Europejek, opieką medyczną, szkołami etc?

Wiesz co najlepiej znaleźć pracodawcę/pracę przed wyjazdem i wszystkie warunki przedyskutowac i mieć w kontrakcie. Ubezpieczenie medyczne dla wszystkich członków rodziny to obowiązkowo trzeba wymagać szczególnie jak się ma dzieci, ale też ważne jakie ono jest. Ja np. mam z pracy męża i chodze gdzie i ile razy tylko chcę do lekarza, do prywatnych szpitali, mam wszystkie badania które w PL się robi, skany 3d/4d z płytkami, leki itp i to wszystko zupełnie za free.
O szkołach za dużo nie wiem bo dopiero w ciąży jestem ale są amerykanskie, brytyjskie, francuskie itp. Są płatne ale też pracodawca może je opłacać chociażby w części.
Praca tutaj jest baaaaardzo opłacalna (zarobki duzo wyższe no i tax free) ale na kierowniczych bądź specjalistycznych stanowiskach. Pracą fizyczną tutaj "biali" sie nie zajmują. Jeśli ma się odpowiednie wykształcenie i doświadczenie zawodowe o pracę nie powinno być trudno, także dla kobiet. No ale nie jest to kraj do zamieszkania na stałe... bo obywatelstwa się tutaj nie dostanie.

Napisane przez Oliath

I powiem Wam poza tym, ze zakochalam sie w mezu od nowa - na zaboj

To chyba hormony ciążowe. Ja około 3 miesiąca miałam schizy czy ja aby na pewno kocham tego mojego męża a co jak nie i teraz już będę z nim tylko z powodu dziecka No ale od jakiegoś czasu wodze za nim tylko maślanymi oczami i nie mogę się nadziwić jaki to on kochany jest i chociaz się nic nie zmienil to jakiś taki cudowny mi się wydaje.

[surka]

Napisane przez karolajn1987

od 02.05. właśnie sobie z nudów gazetkę oglądałam :P

Nie ma u mnie reala, a specjalnie po pampersy nie będę jechać Wogóle to koleżanka dła mi prawie całą pakę newborn, bo jej synka dupka po urodzeniu była za duża I też jakbym teraz miała kupić to nie wiedziłabym jaki rozmiar

[karolajn1987]

Napisane przez surka

Nie ma u mnie reala, a specjalnie po pampersy nie będę jechać Wogóle to koleżanka dła mi prawie całą pakę newborn, bo jej synka dupka po urodzeniu była za duża I też jakbym teraz miała kupić to nie wiedziłabym jaki rozmiar

ojej to jakiego klocuszka urodziła?
ja chyba kupię, mam nadzieje, że moja córka mutant się zmieści

[Margosia__]

Napisane przez lackus

Cześć kobitki,
czy mogę się dołączyć? Jestem w 26 tc i oczekuję córeczki


I takie pytanie mam do Was: czy dłuuuugie spacery w ciąży mogą jakoś zaszkodzić? Taka ładna pogoda i aż grzech nie skorzystać Spaceruję sobie np. dwie godzinki z psem, potem szybciutko do domu do toalety i dalej na dwie godzinki chodzenia. Sama nie wiem, skąd biorę tyle energii... I czy to jest dla dziecka i dla mnie zdrowe?

Ja chodzę i mam się dobrze
A w ogóle to cześć

Napisane przez dzoan

A na razie muszę się żegnać i pewnie znowu się już nie pokażę, bo pod wieczór imprezka. Także miłego dnia Mamusie i Brzusie

Miłej imprezki

[karolajn1987]

Oczywiście jak ja przysiąde to nikt nie chce ze mną spamowac p
Idę zatem robić jakiś obiad

[surka]

Napisane przez karolajn1987

ojej to jakiego klocuszka urodziła?
ja chyba kupię, mam nadzieje, że moja córka mutant się zmieści

4400 i 61 cm

[idzia111]

Wiecie co dziewczyny, nie możemy panikować z tą pępowiną. Mój mały też jest ruchliwy. Z tego co wyczytałam w necie to czesto pepowina zawiazuje sie juz na poczatku ciazy, a dopiero jak dzidzia jest juz spora to zaciska sie. /jednak podobno zdarza sie to bardzo rzadko, a do tego na ,,wadliwej pepowinie", bo jest za mało sztywna. Nie wiem na ile to jest prawda, ale tyle wyczytałam, popytam gina na następnej wizycie.

Miejmy nadzieje, że będzie wszystko ok., w końcu to szczęśliwy wątek jest

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Hej Dziewczyny,
U mnie duchota, niby zimno, ale ciepło, wilgotno i w ogóle do kitu :/ Mały się przeciąga na szczęście.

Napisane przez malaczarnakejt

ktg można robić od 26 tygodnia ciąży, najczęściej daje się skierowanie od 38 tygodnia.

U nas jak się leży w szpitalu, to robią po 20tc, a potem, jak coś nie wychodzi albo źle wychodzi, to zwalają na to, że za mała ciąża
Dawidek miał spadki tętna (na moich skurczach) i pytałam o to dwóch lekarzy, to jeden mi mówił, że ciąża jest mała (29 tydzień) i że maszyna nie wyłapuje, a drugi, że na skurczu to normalne. Dziś twierdzę, że nie mieli racji, że zaburzenia tętna mogły świadczyć o tym, że nie było z nim wszystko dobrze.

Napisane przez idzia111

Tez juz przeczytalam, 57 cm i 3 kg. Straszne i niesprawiedliwe. Mnie to normalnie wkur..., że pijaczki, narkomanki i kobiety które nie chcą dziecka - rodza, czesto potem oddają je, a co gorsza mordują Życie ...

Nawet mi nie mów... Ja nie chcę się stawiać w roli decydującego, kto ma mieć dziecko, a kto nie, ale szlag mnie miał trafić, jak szłam do szpitala na wywołanie porodu, a przed porodówką baba w 9 miesiącu, z fajką i chłopem, który ledwo stał na nogach z upicia....
Mój Dawidek też się urodził dość duży, miał 44 cm w 30 tc.

Strasznie mnie przybiła ta historia Niunki, tym bardziej, że u mnie w poniedziałek 29t2d ciąży, dzień, w którym urodziłam Dawidka... Nie przewiduję czarnych scenariuszy, ale po prostu tak się fatalnie złożyło, że wspomnienia choćbym i nie chciała - same wracają.
Z tym, że ja miałam więcej "szczęścia", bo Synka urodziłam w jedno popołudnie, a ona się męczyła biedna 2 dni..

[idzia111]

Perse ja Ci przypominam, że nasz watek jest szczesliwy, więc jedyne co przewiduje to szcześliwe porody i zdrowe dzieciaczki w naszych ramionach

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez idzia111

Perse ja Ci przypominam, że nasz watek jest szczesliwy, więc jedyne co przewiduje to szcześliwe porody i zdrowe dzieciaczki w naszych ramionach

Nie zapominam o tym ani na chwilę

[surka]

Życzę każdemu zdrowego bobaska, ale niestety czasami tak się los układa, że nie każdemu jest to dane Czasami im bardziej chce się posiadać dzidziusia tym, bardziej nie wychodzi

[idzia111]

Napisane przez surka

Życzę każdemu zdrowego bobaska, ale niestety czasami tak się los układa, że nie każdemu jest to dane Czasami im bardziej chce się posiadać dzidziusia tym, bardziej nie wychodzi

O nie ..., ja miałam doła przez dwa dni, a teraz wy ... No, no, no, a be, nie ładnie, będę po pupkach lała

Musi być dobrze, dbamy o siebie, róbmy to dalej, cieszmy się ciążą. Na nic więcej nie mamy wpływu, trzeba myslec pozytywnie

[surka]

A teraz uciekam, obiadek i Ikea czeka. Miłego dnia