Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-08.2011

[AgaGuernsey]

Napisane przez CrazyMachine

Aniu, podziwiam szczerze Twoje siły, jesteś niesamowita
Eve, straszna sytuacja, bardzo współczuję.

W sprawie łóżeczka, to śpimy jeszcze w takim ze szczebelkami. Ida za bardzo się kręci. Chciałabym jakieś z barierką, żeby chroniła ją od wypadnięcia w nocy. Myślałam też o takim, które ma taką szufladę w której jest następny materac, żeby w nocy móc się położyć obok Idy w jej pokoju w razie potrzeby, ale chyba nie ma takiego łóżka które łączyłoby obie funkcje. Póki co i tak nie jesteśmy (obie) gotowe na zmiany.

Crazy o takie cos Ci chodzi? http://allegro.pl/lozko-pietrowe-fid...050899102.html tylko nie w wersji pietrowej? Bo jak tak, to sa takie, widzialam na all. A to pietrowe dla 3 osob my mamy. Z tym ze dol jeszcze niewykorzystywany, ale jest tak samo solidny jak reszta lozka.

[CrazyMachine]

Aga, tak coś takiego, tylko z barierką i nie piętrowe.

[brumek]

Hej kochane
Wróciliśmy do domu niedawno, chociaż trochę żałuję, bo od połowy dnia zrobiło się pięknie i ciepło (16 st.). Calusieńki dzień na dworze byliśmy, więc jestem przeszczęśliwa, że Tymek się tak powietrza nałykał Padł teraz jak nieżywy A atrakcji było co niemiara, bo i krowę na łące spotkaliśmy, i dała nam się pogłaskać, i ślimaki oglądaliśmy i dotykaliśmy, i kaczki ganialiśmy, i kury karmiliśmy, i ... na taczce Tymka woziłam

Napisane przez Marina1

pozatym mam straszny żal do mamy. Chociaż mieszkamy tu już 5 m-cy ani razu tu u mnie nie była, w dupie ma mnie całkiem, remont nawet nie zapyta jak idzie ( Brumku widziałam, że pytałaś kiedyś - nie miałam sił odpisać - idzie jakosik - pokażę Wam zdjęcia jutro ) jak jej powidziałam to, to ona:no przecież mówiłaś, że okna wstawił ( w sensie Marek ) a to było 4 m-ce temu, a teraz już będziemy panele kupować. No nic nic nic !!!


Kompletnie nie mam nikogo bliskiego prócz synka na tym świeice.

Ech, jakie to smutne
A Twojej mamy od początku nie potrafię zrozumieć. Niestety...

A na zdjęcia czekam

Napisane przez Marina1

Dziewczynki jeszcze na biało, brzuchatki niech nie czytają jak nie chcą, smutne i druzgocące : podczytuję wątek maj-czerw. i jedna dziewczyna miała termin na 27 maja i zle się poczuła przed wczoraj, okazało się, że serduszko dziecka przestało bić. Wczoraj ją podłączyli pod oxy i miała rodzić naturalnie dzieciątko nie wiem jak dalej, bo już nie czytałam - wyłam cały czas.

Boże Ja podczytuję wątek o terminacji ciąży - tam dziewczyny ciągle takie rzeczy przeżywają. Cierpienie nie do opisania

Napisane przez Oliweczka1985

Pochmurno u nas strasznie, ale na szczęście nie padało na dworze. Jula ma zapędy ,,wyskoków" na ulicę i trzeba Ją mocno pilnować w domu rysuje kredkami po ścianach i podłodze, więc wszystko w normie Mateuszek śpi pięknie calutkie noce, wogóle śmieje się na całego, uwielbia siostrzyczkę, Jula pokazuje mu rózne zabawki, a On chwyta z wielkim zainteresowaniem

Ale wiecie co, ostatnio w parku spotkałam Panią z dzieckiem, okazało się, że jest o miesiąć młodszy od Matiego , ale był większy, ja wiem, że dzieci są różne itd.ale taką głowę miał większą i wogóle kawał chłopa, a Mati przy nim to chuchro(był pod kocykiem, to juz Go tak nieodkrywałam, żeby porównać)pomimo tego, że Mati waży więcej niż tamten, tylko ta główka jakaś mniejszaJa mam nadzieję, że to tylko moje głupie obawy, akurat we wtorek mamy szczepienia, to o wszystko wypytam( z resztą lekarka bardzo dokładna).

- Jak na razie, dzięŻi Tobie i Ani, aż chce się mieć drugie dziecko. Tak to sobie wszystko pięknie zorganizowałyście, ułożyłyście
- No coś Ty, nie wkręcaj sobie! Na pewno wszystko jest ok! POza tym przecież nie tak dawno byliście u lekarza, na pewno go mierzył, główkę też, mama rację?

Napisane przez eveewe

marinka faktycznie przykre co opisujesz ale moja tak samo, jak jej mowie, ze to czy tamto robimy i ze tesciowa dolozyla sie, to ona tylko pyta skad tesciowa ma tyle kasyzeby nam jeszcze pomagac, jak sama jest. Ja jak pozycze od mojej mamy musze co do zlotowki oddac, tesciowa na ogol machnie reka i kaze cos za ta kwote kupic Marysi.

Ale to smutne

Napisane przez aania_20

zapomniałam - moje dziecko twierdzi, że ptaszki w parku śpiewają "PIPA PIPA!"

Ale wulgarne te ptaszki

Napisane przez patik87

Sara dzisiaj przewróciła się na prostej, krew sie lała z buzi
Wczoraj nie sikała kilka godzin mimo tego że piła, jak rano zmieniłam pieluchę tak przed 15 dopiero się wysikała pierwszy raz. Nie udał nam się dzień, pojechaliśmy do zoo do Zamościa (120 km od domu) , i po 20 minutach wracaliśmy. Płakała, nie chciała tam być, ja zmartwiona że nie sika i wróciliśmy do domu.

Może ze stresu jakoś z tym siusianiem A zdarza jej się to często?
W sumie, jak tak myślę, to Tymuś czasem też tak ma, że długo pielucha jest sucha. Nieczęsto, ale się zdarzało, więc pewnie tak po prostu czasem bywa...
I buziaki w buziaka :


Marzenko - bardzo jestem ciekawa, jak Wasza majówka. Pisz!!! Spanie się poprawiło?

Teliczku - jak ostatnie przygotowania?

[AgaGuernsey]

Crazy pierwsze lepsze jakie znalazlam: http://allegro.pl/lozko-lozka-pietro...187539938.html

[CrazyMachine]

Napisane przez aania_20

moje dziecko twierdzi, że ptaszki w parku śpiewają "PIPA PIPA!"

Ach przypomniało mi się jak Ida obudziła się w nocy strasznie płacząc, nie dało się jej uspokoić, tż wziął ją na ręce i nosił po mieszkaniu. Nagle ona powiedziała "cipa". Oboje zbaranieliśmy, bo takich słów nie używamy. Nastąpił w tył zwrot do pokoju i śledztwo o co chodziło. Otóż zobaczyła bajkę z kurczakiem, chciała ją, a ze kurczak robi cip-cip i ona odmieniła, że chce kurczaka - czyli cipa

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Aga, dziękuję o czymś takim myślę.

[eveewe]

Napisane przez aania_20

a jaką wagę przewiduje? Mnie lekarz kilka tyg wcześniej prognozował nawet 3700, a okazało się że miał "zaledwie" 3300 Dasz radę

nie podaje przeiwydywanej wagi. Z marysia tez mi nie podal, mowil na biezaco ile wazy i tyle. Opowiem po wizycie jak jzu jest duzy i zapytam ewentualnie ile moze wazyc.

Napisane przez patik87

Evve zmroziło mnie. Współczuję Wam. Ale ja czegoś nie rozumiem: skoro widzieliście jak upadał, to po co to dochodzenie o udział osób trzecich? wasze zeznania im nie wystarczą?

szpitaal wystapil o sekcje, bo znalezli ten metal i musza - wyjscia nie ma. Moim zdaniem musial dostac zawalu lub udaru w momencie jak upadl.

brumku przykre, bo z powodzeniem moge powiedziec, ze mojej mamie lepiej sie zyje niz mojej tesciowej. Moja tesciowa sama i pracuje w sklepie za 1500 zl, a moja mama w gminie, zarabia kolo 2 tys i ma faceta co jakas kase ma i wiem ze jej daje. Ale moja mama woli sobie kupic byle ciucha za 100 zl, nie zaluje sobie na nic. Ale coz jej zycie. Poki co prosilam o kinkiet dziecku do pokoju, ma auto i nie moge doczekac sie az przejedzie sie te 8 km w dwie strony aby go kupic. Baaaaaaa a zeby wpadla zobaczyc jak po remoncie to juz wogole. Ale ona zawsze byla taka "leniwa", jak jej ja albo ojciec nie pchnelismy, to ciezko bylo cos wyegzekwowac.

Dobra koniec o mnie - spadam spac. Buziole mamolki

[brumek]

Sto lat, Stronczusiu!

[telik]

Hejo
Stronczku buziak urodzinowy

Brumciu wlasnie szykujemy sie na komunie
Mam dom pełen gości, moja chrzesnica jest i Jaś cały przeszczesliwy

Zapakowalam sie w piątek jutro ostanie rzeczy podorzucam i lecimy

Piękny dzień mieliście

[agni82]

Napisane przez telik

Zapakowalam sie w piątek jutro ostanie rzeczy podorzucam i lecimy

no to miłego wypoczynku.

Napisane przez CrazyMachine

Ach przypomniało mi się jak Ida obudziła się w nocy strasznie płacząc, nie dało się jej uspokoić, tż wziął ją na ręce i nosił po mieszkaniu. Nagle ona powiedziała "cipa". Oboje zbaranieliśmy, bo takich słów nie używamy. Nastąpił w tył zwrot do pokoju i śledztwo o co chodziło. Otóż zobaczyła bajkę z kurczakiem, chciała ją, a ze kurczak robi cip-cip i ona odmieniła, że chce kurczaka - czyli cipa

ładnie ładnie dzieci uczycie

Napisane przez brumek

Hej kochane
Wróciliśmy do domu niedawno, chociaż trochę żałuję, bo od połowy dnia zrobiło się pięknie i ciepło (16 st.). Calusieńki dzień na dworze byliśmy, więc jestem przeszczęśliwa, że Tymek się tak powietrza nałykał Padł teraz jak nieżywy A atrakcji było co niemiara, bo i krowę na łące spotkaliśmy, i dała nam się pogłaskać, i ślimaki oglądaliśmy i dotykaliśmy, i kaczki ganialiśmy, i kury karmiliśmy, i ... na taczce Tymka woziłam

ale atrakcje!!!! wow!!! Zazdraszczam. bo kaczki co prawda pływają u nas po stawach, ba nawet jedna wleciala do nas na taras( w sumie mieszkamy na drugim pietrze, ale mieszkanie jest kilkupoziomowe, więc na dobra sprawę było to 3-4 piętro) I siedział sobie taki piekny kaczor i patrzył dookoła, a kury to tylko w lodówkach w supermarkecie widuję, o krowach nie wspomnę. ale podsunęłaś mi pomósł, bo w sumie nie tak daleo od nas jest tzw. farma miejska i chyba się tam wybierzemy pooglądać zwierzaczki i pogłaskać, bo można

to widze, że tylko u nas piekna pogoda. wczoarj byliśmy w Ikei, oglądaliśmy łózka dla Emila i nawet go przymierzyliśy do jednego. Emilowi się spodobało. zamówione, dostawa przybędzie za tydzień.. jedliśy tez kulki miesne i o dziwo Emil jadł je bez żadnej namowy. a obstawialiśmy że na frytkach się skończy. Na zewnatrz była taka karuzela dla dzici(samochodziki koniki, itp.) spytałąm pana , czy moge z Emilem, bo on za mały, żeby sam jeździć.Pan sie zgodził, ja usiadłam w jakimś samochodziku, Emil obok i ... trach, połamałam barierkę jak sie na niej oparłam, żeby usiąść wygodniej. metalowa rurka spadając narobiła huku, więc oczy gapiów skierowane na mnie. nie ma jak uciec, bo się zaklinowałam w tym samochodziku i... wstyd niesamowity.
koniec z karuzelami, dopóki nie schudnę

Stronczku- Sto lat staruszko!!!:c mok:

[Gomra]

Byliśmy dzisiaj wszyscy w Kościele, była msza za babcie, dziś mija rok jak zmarła
Karolek dał popis jak nie wiem, siedział przez całą mszę tak jak dorosły. Nie płakał nie gadał, tylko rozsyłał uśmiechy na prawo i lewo

Zaliczyliśmy też już spacer, a teraz Karol pójdzie spać.

[iustyna1]

Napisane przez agni82

Na zewnatrz była taka karuzela dla dzici(samochodziki koniki, itp.) spytałąm pana , czy moge z Emilem, bo on za mały, żeby sam jeździć.Pan sie zgodził, ja usiadłam w jakimś samochodziku, Emil obok i ... trach, połamałam barierkę jak sie na niej oparłam, żeby usiąść wygodniej. metalowa rurka spadając narobiła huku, więc oczy gapiów skierowane na mnie. nie ma jak uciec, bo się zaklinowałam w tym samochodziku i... wstyd niesamowity.
koniec z karuzelami, dopóki nie schudnę

agni leże



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[AgaGuernsey]

Stronczek sto lat!

Telik udanej podrozy i wspanialych wakacji! Jak zwykle po uderze po rady

Agni no niezle zaszalalas.
A jakie lozko wybraliscie?

A u nas dzis tez piekna pogoda. Kosciol i spacer z rana, teraz najmlodszy spi, ja kawkuje, dziewczyny ogladaja bajke, po obiedzie ciag dalszy dotleniania.

[Stronczek27]

Napisane przez brumek

Sto lat, Stronczusiu!

Napisane przez telik

Hejo
Stronczku buziak urodzinowy

Napisane przez agni82

Stronczku- Sto lat staruszko!!!:c mok:

Napisane przez AgaGuernsey

Stronczek sto lat!

Dziekuje kochane !!!

[zanetaa88]

Stronczek sto lat)

[Iwa_iw]

hej

Eve cudny brzuszek!

Oliweczko nie masz się moim zdaniem czym zamartwiać
zresztą ostatnio jak trochę czapek porobiłam to widać też różnicę bo np. większość dla dzieci w wieku Ali to na 48 robiłam, ale i na 52 też a tyle to moja Hania ma więc reguły nie ma

Brumku super, że dzień udany

Stronczku urodzinowego buziaka przesyłam + moc gorących życzeń

Agni uśmiałam się z Twojej przygody na karuzeli

Gomra brawa dla Karolka za zachowanie w kościele


my dzisiaj spaliśmy do 10
myślałam, że Ala wstanie skoro świt bo wczoraj po 19 już spała (w dzień nie drzemkowała) i po 8 coś tam gadała, ale zasnęła jeszcze
za to Hania strasznie źle coś spała. spałam z nią, ale w końcu wzięłam ją do naszego łóżka bo u niej to mi ciasno na dłuższą metę i już plecy mnie bolały :/

no i z rana zafundowałam sobie atrakcje w postaci plastrów z woskiem i wydepilowałam pachy. bolało jak fix, ale efekt zadowalający
jeszcze biniki (brrr) i nogi (chyba pół nocy będę robić) i mogę lecieć na wczasy

[Gomra]

Stronczku dołączam się do życzeń Wszystkiego najlepszego

[aania_20]

Dzień dobry

Stronczek, wszystkiego najlepszego!!!

U nas dzisiaj piękna pogoda, więc wreszcie poszliśmy sobie na dłuższy spacer. Ostatnie dni nie bardzo do tego zachęcały. A dziś jest prześlicznie!

[eveewe]

aania jakie super foty i widac, ze starszy kocha mlodszego bosko.

brumku jak zaczelam czytac Twoj opis co robilas z Tymkiem i doszlam do jezdzenia taczka, to sobie tak mysle - "ale by bylo fajnie, jakby mnie ktos taczka powozil"

iwa mojej tez sie ze snem przestawia, wczoraj spala do pozna i nie chciala w dzien i poszla spac kolo 23. dzis znow wstala o 9.30 myslalam, ze nie usnie w dzien, ale kolo 15 tesciowa ja wziela i usnela, wiec i ja sie z nia polozylam i spalysmy do 17 ciekawe o ktorej teraz pojdzie spac. Teraz chlodno juz, ale biega z ojcem po podworku. A kiedy wy lecicie??

Gomra ja to bym chciala, zeby moje dziecko chociaz na 5 minut siadlo i sie nie ruszalo - nie ma mowy!!! ehh trafil mi sie egzemplarz wyjatkowy.

[patik87]

Hello.

Ania super wyglądasz! Adaś troskliwy brat, będzie się zajmował Bartusiem.

Brumek nie zdarzało się to niesikanie wcześniej ( raz jak była chora ale nic nie piła cały dzień ). Jutro chce złapać mocz tak dla spokojności, w sobotę się nie udało przed zamknięciem laboratorium, za późno wstała.

Agni lol. Dałas popis. Ej ale pan pozwolił, niech do siebie ma pretensje.

z Sara ostatnio nigdzie nie można pojechać na wycieczkę, gdziekolwiek poza dom. Jest smętna, buczy, nie chce zwiedzać, spacerować. W domu za to ożywa. Mam nadzieję że to jej minie...

[myha82]

ANIA super wyglądasz Zdjęcia Bartosza i Adasia rozczulające
AGNI

[agni82]

AGaG - łóżko takie: http://www.ikea.com/gb/en/catalog/pr...95/#/S59851606

[Iwa_iw]

Aania super zdjęcia! na tym ostatnim to Adaś tak buźkę rozdziawił jakby chciał braciszka zjeść
Ty świetnie wyglądasz!

Eve my lecimy w czwartek
moje laski przed 21 zasnęły. jutro już tak dobrze nie będzie żeby spać do południa. o 7 najpóźniej pobudka i do przedszkola marsz

Patik może Sara ma taki okres poprostu,
ale może też być domatorem i najlepiej czuje się u siebie

Agni z tego Krittera dziewczyny mają stolik + krzesełka.
solidne mebelki i fajnie się sprawdzają! mam nadzieję, że będziecie zadowoleni z zakupu

[AgaGuernsey]

Aniu wow! taka figura tydzien po porodzie! A ostatnie zdjecie rozczulajace!

Iwa ala, az mnie zabolalo jak przeczytalam co robilas. Nigdy nie odwazylam sie zrobic pach woskiem.

Agni bedziecie zadowoleni Mamy takie


Piszecie o spaniu...Antek dzis przyszalal, bo "az" 40 minut moze spal. Wieczorem byla juz taka maruda, ze wychodzilam z siebie. Ale oczywiscie wcale szybciej nie zasnal. Mam nadzieje, ze to jednorazowy taki wybryk.

[Iwa_iw]

Aga oby to jednorazowe było z tym spaniem

a odnośnie depilacji no to właśnie z pachami był 1 raz woskiem
nie wiem czy się jeszcze kiedyś skuszę
ale zauważyłam, że próg bólu mi się podniósł trochę
na nogach plastry kompletnie się nie sprawdził więc depilator wyciągnęłam i jak zawsze mnie to pierońsko bolało tak dzisiaj nawet nawet dałam radę

[myha82]

STRONCZKU wszystkiego naj

[Lili 83]

Napisane przez eveewe

Gomra ja to bym chciala, zeby moje dziecko chociaz na 5 minut siadlo i sie nie ruszalo - nie ma mowy!!! ehh trafil mi sie egzemplarz wyjatkowy.

Też taki fenomen mam w domu

Napisane przez patik87

z Sara ostatnio nigdzie nie można pojechać na wycieczkę, gdziekolwiek poza dom. Jest smętna, buczy, nie chce zwiedzać, spacerować. W domu za to ożywa. Mam nadzieję że to jej minie...

Co do pieluchy to Radek czasem pół dnia nic nie nasiura a innym razem w godzinę pampersa napełni.
Radek się wszystkich boi, genrelnie obcych, sąsiadów zwłaszcza mężczyzn. Kiedyś podchmielony sąsiad zażartował, że go zabierze i lęk został.

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Aniu śliczna mamuśka z Ciebie i masz fajnych chłopaków!

Iwa ja depilowałam pachy woskiem u kosmetyczki, bikini i nogi też. Najbardziej mnie właśnie pachy bolały, w porównaniu z nimi bikini to był masaż

Stronczku wszystkiego co najlepsze


Jeszcze chciałam Wam napisać, że pewna moja znajoma podaje swojemu ośmiomiesięcznemu synkowi kubusie do picia żeby miał ładną karnację

[agni82]

Napisane przez Lili 83

Jeszcze chciałam Wam napisać, że pewna moja znajoma podaje swojemu ośmiomiesięcznemu synkowi kubusie do picia żeby miał ładną karnację

a to mnie nie dziwi, bo moja bratowa robiła to samo dla swego syna. i młody pił te soczki, a próchnica się pogłębiała i pogłębiała. a dziecko wyglądało jakby miało żołtaczkę. jeszcze chciała, przy naszym ostatnim spotkaniu podać Emilowi ten sok. To jej powiedziałam, co na ten temat myślę. Zresztą Emil nie pije nic poza wodą i mlekiem. raz chyba w żłobku robili jakieś owocowe koktajle to trochę wypił, ale nie było specjalnego szału.
no niestety niektóre mamy nie myślą o ząbkach, bądź nie zdają sobie sprawy, że takie kubusie to wcale nie jest samo zdrowie



Aniu- śłiczne zdjęcia. AAdaś taki kochany dla braciszka


ale numer słuchajcie- Emil wbiegł mi dzisiaj do restauracyjki, do której często chodzimy albo na śniadania, albo na lunch. i za nic nie chciał wyjść.podbiegł do stolika przy którym przeważnie siadamy i próbował się usadowić na krześle. potem zaczął szukać tych krzesełek dla dzieci. i każda moja prośby by wyszedł kończyła się krzykiem. mąż był niedaleko. czekał na nas w sklepie- miesliśmy zrobić zakupy. zadzwoniłam więc po niego by dołączył. Emil oczywiście krzykiem poganiał panie, bo mu się jeść chciało. ale... w domu jakieś półtorej godziny wcześniej zjadł ponad połowę kawałka lazanii(gdzie my z mężem po jednym takim czuliśmy się najedzeni). tak więc w restauracji zjadł miskę makaronu z sosem pomidorowym, posypanym żółtym serem. jak zjadł to wyk, bo chciał jeszcze,. szczęście miałam w plecaku kanapkę z szynką z domu, to zjadł tą kanapkę. W między czasie dostałąm swoje jedzenko, a tam były tęz i frytki. Emil wesz mała wyjadł mi wszystkie i na koniec w sklepie wział swojąulubioną bułkę- serowo cebulową i zjadł połowę jej. a w domu budyń. Normalnie nie wiem gdzie on to pomieścił. przed pójściem spać zjadł jeszcze biszkopta i wypił mleko.

Czy wasze dzieci też tyle jedzą?

[zanetaa88]

AGNI tak , Emilie potrafi co godzine cos zjesc, jak czegos nie chce co jej daje to mowi " inne am", czasem tez sie dziwie gdzie ona to mieści

[Lili 83]

Napisane przez agni82

Czy wasze dzieci też tyle jedzą?

Na raz to raczej nie

[pieleszka]

witajcie mamolki

jakoś nadrobilam i lecę z pamięci:

eveeve przykro mi...

marinko nie rozumiem Twojej mamy. i współczuję Ci...

a po informacji o Jasiu się popłakałam...

Agni Hanka też ma spust jak mało kto

Aniu ślicznie wyglądasz!!a Adaś i Bartuś przecudni

Stronczku sto lat!!!!

iwa, Telik zazdroszczę wyjazdów...
Myha to faktycznie już tuż tuż. nie dziwię się, że ciężko już...

moja laba się skończyła . jutro do roboty a było tak fajnie. jeździliśmy na rowerach, grilowaliśmy, przesiadywaliśmy na dworze. ech... dzisiaj byliśmy pod Gorzowem na obiadku (Hanka pochłonęła tyle, że nie pytajcie ) i od razu zaliczyliśmy minizoo. taką farmę tam mają, ze zwierzakami. dziecko w raju. do wszystkich zwierząt wołała, rączki wyciągała. na lamę mówiła "mama" zamiast lama a potem w kościele najgłośniej śpiewała alluja (wdała się w mamę ), na cały kościół mówiła amam, a na koniec musiałam z nią podejśc do zespołu bo pan tam na gitarze grał...ech przyszła scholistka rośnie