Z rudego na blond

[gtgtgt]

mam taki kolor da coś rade z tym zrobić.. jest to kolor po dekoloryzacji u fryzjera wczoraj z czarnego na poziom 7... a chce blond ! jak to zrobić??

[Wampierz]

Napisane przez gtgtgt

mam taki kolor da coś rade z tym zrobić.. jest to kolor po dekoloryzacji u fryzjera wczoraj z czarnego na poziom 7... a chce blond ! jak to zrobić??

Ładnie zeszło - kolor dość jasny i niezbyt ciepły.

A co fryzjer powiedział? Mówił coś o rozjaśnianiu i farbowaniu? I przede wszystkim - jaki konkretnie blond masz na myśli?

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez _wieczorynka_

Zapytam jeszcze tutaj - może ktoś mi pomoże.
Włosy mam w kolorze takim jak na zdjęciu a marzy mi się blond..
Poradźcie proszę czym i jak zadziałać..Nie chcę mieć później kurczaka na głowie jak zacznę sama wymyślać..


Mój naturalny kolor to ciemny blond wręcz jasny brąz. Włosy wielokrotnie farbowane od bardzo jasnego blondu po ciemną czekoladę z różnymi odcieniami rudego.
Ostatnio cała głowa farbowana WELLA OGNISTA CZERWIEŃ ( grudzień 2011 ), w kwietniu u fryzjera balejage tylko z blondu ( dużo cienkich pasm, chyba rozjaśniaczem ).
Włosy podatne na farbowanie.

Czym je potraktować by później nałożyć ładną blond farbę o odcieniu który mi się marzy??

( zdjęcie jaśniejsze robione w sztucznym świetle halogenowym, zdjęcie ciemniejsze - robione dzisiaj rano przy oknie )

Jak nie chcesz kurczaka, to idź do fryzjera. Sama nie dasz rady zrobić z tego blondu od razu, musiałabyś rozjaśniać, a to da pomarańczowo-żółte efekty do obnaszania przez jakiś czas. No i jaki odcień ci się marzy? Chłodny? Dziwne są te zdjęcia bo na jednym włosy są pomarańczowe a na drugim prawie czarne i trudno mi sobie wyobrazić, co masz na głowie. Ja zeszłam z resztek rudej farby do średniego neutralno-chłodnawego blondu i zajęło mi to z pół roku, ale fakt, że się nie spieszyłam a rozjaśniacza użyłam chyba tylko raz i mocno rozcieńczonego. Ale moje włosy po czerwonej farbie były rudawe, nie takie ciemne jak u ciebie na drugim zdjęciu. Z drugiej strony, fakt, że ktoś ci na tym zrobił balejaż i wyszedł prawie biały dobrze rokuje.

A może odbarwiacz (taki do usuwania farby), ale nigdy nie używałam i nie wiem czy by podziałał.

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Napisane przez jaononaono

Cześć.
Przez jakieś 2 lata farbowałam włosy na rudo, potem przez może 5-6 miesięcy miałam na głowie czekoladowy brąz sayosa, który mi się znudził. Nie farbowałam włosów przez jakiś czas, bo chciałam wórcić do naturalnego koloru, ale te odrosty mnie denerwowały
No i sięgnęłam po rozjaśniacz to jak to się skończyło nie muszę tłumaczyć
Poszłam do fryzjerki, no i nałożyła mi taki jakby karmelowy brąz. Włosy były zniszczone, więc je obcięłam. Bojąc się odrostów znów użyłam brązu sayosa no, ale wszystko się zmywało i przez jakieś 2-3 miesiące nie farbowałam włosó i wychodził ten rudy, więc użyłam (jakieś 2 tygodnie temu) rudej farby z venity, która oczywiście się sprała. Na głowie mam teraz 3 cm odrostów siwy, mysi blond i złoty sprany rudy. Chcę tą różnicę chociaż zmniejszyć bo jestem świadoma, że dopóki same włosy nie odrosną to to będzie i będzie. Włosy miałam strasznie zniszczone, ale na szczęście wracają do stanu przed farbowaniem (a "noworostów" mam mnóstwo) a pytanie moje jest takie: Czy mogę użyć farby z venity, w moim naturalnym kolorze żeby przykryć (choć trochę) te rudości? Czy może robić pasemka, ale boję się wtedy żeby fryzjerka nie popaliła mi włosów..
Co Wy na to?
Mam naturalny kolor taki sam jak wiktoria26683 a mój rudy jest bardziej miedziany

Hennę to bym odradzała w takim przypadku - zwykle nie spiera się do końca, poza tym większość farb na hennie zostawia jakieś ciepłe pigmenty niezależnie od odcienia.

Ta pani z blogu kenzas ma dość jasne włosy, więc raczej taki kolor nie przykryje rudych śladów. trzeba by wybrać podobny odcień nieco ciemniejszy.

Z twojego opisu to bym sugerowała nakładanie jakiegoś średniego blondu/jasnego brązu, być może dobrze by było dawać kolor bardziej neutralny (beżowy, piaskowy) na odrosty a chłodniejszy odcień o tym samym poziomie nasycenia na te rude końce. Ten karmelowy brąz źle wyglądał? Rozumiem, że odrosty są zupełnie siwe czy tylko niektóre pasemka są siwe?

Jeśli włosy są zniszczone to moze coś łagodniejszego niż zwykła farba, może szamponetki koloryzujące? Próbowałaś kiedyś?


I ogólnie, jak chce się wygasić ciepłe refleksy to dobry jest fioletowy toner, tylko uwaga - po zmieszaniu ciepłych pigmentów z fioletowym tworzy się kolor bury. To trochę przyciemnia włosy i może rozczarować. Natomiast pomaga wyrównać koloryt jeśli chcemy farbowac odrost na chłodny kolor (oczywiscie nie na jaśniejszy niz końce).
--------------------------------------------------------------------------

Hm, ogólnie to tu wpadłam bo myślałam, że znajdę rady a widzę że większość osób jest jeszcze przed etapem, do którego doszłam.

No więc - mam włosy do pasa, schodzę z resztek rudego od paru miesięcy. Gorzej że ten rudy się akumulował, przyciemniając mi włosy. W końcu nie wytrzymałam, i użyłam metody, która już kiedys stosowałam, czyli proszek rozjaśniajacy + 3% woda i to rozcieńczone w szamponie, na włosach bardzo krótko, kilka minut. Nadmiar pigmentu w większości zszedł, ale włosy oczywiście żółtawo-pomarańczowawe. Potem zrobiłam na to mój stary sposób czyli superszara farba Joanny gołębi popiel tuningowana mocniejszą wodą utlenioną, która na mnie po zmyciu daje chłodny odcień.

I niby jest git, bo odzyskałam kolor zbliżony do naturalnego z czasów dzieciństwa, ale chciałabym jaśniejszy, bo tak średni blond w neutralnym odcieniu jest jak na mój gust za nudny. chciałabym maksymalnie jasny, najlepiej perłowy. Moim marzeniem jest natomiast biały, ale nie mam zamiaru ryzykowac palenia włosów rozjaśniaczem. Mam tylko cichą nadzieję, że może kiedyś uda mi się dojść blisko stopniowym rozjaśnianiem.
Wracając, do rzeczywistości, wg mnie problemem teraz jest nadmiar pigementów w tej części włosów, która była farbowana. Moje naturalne mogłabym teraz spokojnie rozjaśnić jeszcze sporo, ale tak od połowy są ślady farby. Póki farbuję włosy co jakiś czas "gołabkiem" to są wyrównane, ale końce wyznaczają jasność reszcie. Oczywiscie resztki pigmentu w końcach + chłodna farba = przyciemnianie. Dopóki się nie pozbędę pigmentu raczej nie ma mowy o jaśniejszym kolorze, bo co miało zejść od samego farbowania to zeszło.

Chciałam spytać czy ktoś miał doświadczenia z używaniem odbarwiacza (tego do usuwania farby, nie rozjaśniacza) na resztki rudej farby i czy taki produkt niszczy włosy, bo mam długie i słabe na końcach. No i ile bym go potrzebowała na długie włosy?

Dzisiejsze fotki (nadmiar gołabka akurat się ładnie zmył po ostatnim farbowaniu):
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1340132271
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...0&d=1340132298

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:48 ----------

Napisane przez Justyna2602

Obawiam się że farba jasny blond może Ci nie złapać tak jak bys tego chciała. Sama przechodziłam z rudych do blondu obecnie mam platynowy jaśniutki blond ale zajęło mi to sporo czau i pieniędzy....:/

Miszczu, prowadź!

A serio, jak ci się to udało osiągnąć?

[luckycharms]

Hej

mam naturalnie rude włosy i chciałabym przefarbować na blond, ale taki rudawy, miodowy jak ten ze zdjęcia. Mogłybyście doradzić mi jak to osiągnąć, warto w ogóle próbować? Dodam jeszcze, że ostatnio farbowałam włosy szamponetką koloru brązowego, która już się prawie zmyła

[Matshrasu]

Dziewczyny!

Przeszłam naprawdę wiele metamorfoz fryzur, począwszy od amatorskiego niszczenia sobie włosów farbami ze sklepowych półek ,po wizyty w profesjonalnych salonach (w których cena często jest nieadekwatna do tego,co chciałoby się osiągnąć) i powiem Wam jedno, gdybym miała takie doświadczenie na początku mojej przygody - prawdopodobnie miałabym teraz prześliczne blond włoski sięgające pasa
No ale nie ma co się rozwodzić nad przeszłością, jeśli chcecie zmienić delikatnie kolorek - polecam odwiedzić hurtownie fryzjerskie, tam mają najlepsze farby i utleniacze
Jeśli jednak zmiana jest większa (a przy przechodzeniu z rudości na blond tak właśnie jest) - powinnyście oddać się w ręce dobrego fryzjera.
Działanie na własną rękę często skutkuje koszmarnym efektem i marną kondycją włosków
A później trzeba czekać,żeby odrosły (przyznajcie się szczerze : która z Was czekałaby tyle czasu z misz-maszem na głowie?)

Przyszłam do wspaniałej fryzjerki z mixem na głowie ( odrost jasny blond,niżej rudość,nieco niżej chłodny,szary blond, na samym dole znowu rudość)... Byłam przygotowana na długą drogę w celu uzyskania wymarzonego odcieniu blondu, jednakże efekt po zaledwie jednej wizycie,był dokładnie taki,jakiego oczekiwałam! Fryzjerka zastosowała delikatne wymycie koloru (nie była to dekoloryzacja) , zmieszała odpowiednie farby,najpierw zniwelowała rudości,a później położyła farbkę na resztę włosów.

Kiedy wysuszyła moje włosy,byłam w SZOKU! klask i:
Były dokładnie takie,jakie chciałam,aby były
W dodatku, nie są zniszczone Od tej pory mam spokój ze swoją główką,którą pielęgnuję przy każdym myciu,a farbuję tylko odrost ( raz na kilka miesięcy przeciągam farbę na całe włosy,aby nadać im świeżości),a moje włoski są zdrowe i lśniące

Dlatego właśnie kobitki, każdej z Was odradzam kombinowanie z włosami. Mam na tym punkcie fioła i powiem Wam po cichu,że jak widzę na ulicy osobę z zadbanymi włosami to aż miło się patrzy

Pozdrawiam Was ciepło

[Wampierz]

Napisane przez Matshrasu

Dziewczyny!

Przeszłam naprawdę wiele metamorfoz fryzur, począwszy od amatorskiego niszczenia sobie włosów farbami ze sklepowych półek ,po wizyty w profesjonalnych salonach (w których cena często jest nieadekwatna do tego,co chciałoby się osiągnąć) i powiem Wam jedno, gdybym miała takie doświadczenie na początku mojej przygody - prawdopodobnie miałabym teraz prześliczne blond włoski sięgające pasa
No ale nie ma co się rozwodzić nad przeszłością, jeśli chcecie zmienić delikatnie kolorek - polecam odwiedzić hurtownie fryzjerskie, tam mają najlepsze farby i utleniacze
Jeśli jednak zmiana jest większa (a przy przechodzeniu z rudości na blond tak właśnie jest) - powinnyście oddać się w ręce dobrego fryzjera.
Działanie na własną rękę często skutkuje koszmarnym efektem i marną kondycją włosków
A później trzeba czekać,żeby odrosły (przyznajcie się szczerze : która z Was czekałaby tyle czasu z misz-maszem na głowie?)

Przyszłam do wspaniałej fryzjerki z mixem na głowie ( odrost jasny blond,niżej rudość,nieco niżej chłodny,szary blond, na samym dole znowu rudość)... Byłam przygotowana na długą drogę w celu uzyskania wymarzonego odcieniu blondu, jednakże efekt po zaledwie jednej wizycie,był dokładnie taki,jakiego oczekiwałam! Fryzjerka zastosowała delikatne wymycie koloru (nie była to dekoloryzacja) , zmieszała odpowiednie farby,najpierw zniwelowała rudości,a później położyła farbkę na resztę włosów.

Kiedy wysuszyła moje włosy,byłam w SZOKU! klask i:
Były dokładnie takie,jakie chciałam,aby były
W dodatku, nie są zniszczone Od tej pory mam spokój ze swoją główką,którą pielęgnuję przy każdym myciu,a farbuję tylko odrost ( raz na kilka miesięcy przeciągam farbę na całe włosy,aby nadać im świeżości),a moje włoski są zdrowe i lśniące

Dlatego właśnie kobitki, każdej z Was odradzam kombinowanie z włosami. Mam na tym punkcie fioła i powiem Wam po cichu,że jak widzę na ulicy osobę z zadbanymi włosami to aż miło się patrzy

Pozdrawiam Was ciepło

Mhm... jeszcze może nas oświecisz, jak uzyskać fundusze na takie zabiegi oraz pewność, że fryzer faktycznie uzyska za pierwszym razem wymarzony przez nas efekt i to bez niszczenia włosów.

Cieplutko pozdrawiam.

[Matshrasu]

Napisane przez Wampierz

Mhm... jeszcze może nas oświecisz, jak uzyskać fundusze na takie zabiegi oraz pewność, że fryzer faktycznie uzyska za pierwszym razem wymarzony przez nas efekt i to bez niszczenia włosów.

Cieplutko pozdrawiam.

Na zabiegi? Tutaj chodzi o wyprowadzenie do blondu, później możesz farbować odrost sama,czyż nie? Ceny w salonach są bardzo zróżnicowane, myślę,że warto wydać więcej ale mieć tą
pewność większą niż w przypadku,gdy robi się to samodzielnie (A i kondycja włosa ucierpi na tym znacznie mniej.)
Takie samodzielne przygody często kończą się fiaskiem,a wtedy tak czy siak, trzeba iść do fryzjera,aby naprawił szkody.


Pozdrawiam

[kat123]

Napisane przez Wampierz

Mhm... jeszcze może nas oświecisz, jak uzyskać fundusze na takie zabiegi oraz pewność, że fryzer faktycznie uzyska za pierwszym razem wymarzony przez nas efekt i to bez niszczenia włosów.

Cieplutko pozdrawiam.

Matshrasu dobrze mówi. Pieniądze się zbiera, jak się trafi dobrze, to i 150 zł wystarczy. Ale wiadomo -do byle jakiego salonu się nie idzie, ciężko znaleźć dobrego fryzjera (ale od czego jest Internet, nawet na wizażu są wątki poświęcone specjalnie opiniom o salonach w danym mieście), ale nie jest to niemożliwe. Wystarczy chcieć, a jak ktoś jest wybitnie niezdolny w samodzielnych zabiegach to często koszt domowych eksperymentów może być łącznie wyższy niż jednej wizyty u dobrego fryzjera. Nie mówiąc o tym, że ryzykuje się swoje włosy.

[myxy]

Mam obecnie czerwony kolor i chciałabym domowym sposobem przejść na blond. Moje pytanie, to: jaki kolor wyjdzie mi jeśli nałożę na czerwone włosy farbę sklepową np. garnier - jakiś jasny blond? Wyjdą mi pomarańczowe?

[Ska]

melduję zakończoną sukcesem walkę przejścia z rudego na blond bez dekoloryzacji
przez x lat farbowałam włosy Garnier 100% Color złotomiedziany blond. jakiś czas temu postanowiłam przejść do naturalnego koloru - średniojasny blond. od momentu podjęcia decyzji przestałam farbować włosy, a jedynie co miesiąc - półtora koloryzowałam same odrosty. dla wyrównania koloru z resztą włosów farbę trzymałam na odrostach jedynie 15 min, aby tylko lekko złapały odcień rudego. reszta włosów powoli, powoli się zmywała.
miesiąc temu podjęłam pierwszą próbę koloryzacji na blond. z polecenia fryzjera wybrałam Wellaton Rozświetlony popielaty blond 9/1. farbę trzymałam standardowo 40 min. pierwszy zabieg lekko rozjaśnił włosy, ale rude prześwity wciąż były mocno widoczne.
w ten weekend po raz drugi nałożyłam tę farbę i efekt jest super. mam piękne słoneczne blond włosy i jestem mega zadowolona

Napisane przez myxy

Mam obecnie czerwony kolor i chciałabym domowym sposobem przejść na blond. Moje pytanie, to: jaki kolor wyjdzie mi jeśli nałożę na czerwone włosy farbę sklepową np. garnier - jakiś jasny blond? Wyjdą mi pomarańczowe?

jeśli Twój czerwony jest intensywny nie polecam kominować z blond farbą. mogą wyjść pomarańczowe. poczekaj aż się trochę spierze - możesz sobie kominować tak jak ja (opis wyżej) i stopniowo przechodzić do blondu

[lenamlena]

Proszę o radę
Moje włosy były jasnym blondem na poziomie 10, złocistym, naturalny kolor to taki karmelowy ciemny blond... Bardzo lubię rude włosy i już dwa razy uprzednio miałam po blondzie rude i ładnie się wypłukiwały (równomiernie), a teraz to jakiś koszmar (może dlatego, że mam długie włosy). Ufarbowałam je 2 tyg temu na ciemny blond miedziano czerwony (Majirel 6.46 z 6% oxy) i początkowo byłam zachwycona, ale teraz... Na grzywce i do ucha (górnej części ucha :P) mam bardzo ładny rudy kolor, już nie ciemny, bez czerwieni... a dalej jest gorzej :P wypłowiały truskawkowy blond. Dwukolorowe włosy. Nie mogę na to patrzeć i proszę o radę - czy jest możliwość zafarbowania moich włosów na kolor blond (może być naturalny poziom 6-7, nie zależy mi od razu na jasnym), tak, żeby pozbyć się różnokolorowej czupryny? Rudość jest piękna, ale musiałabym farbować włosy co 2 tygodnie, obawiam się, że nie przeżyją.

[Krystaliczne szczescie]

Dziewczyny!
Mam nadzieję,że mi pomożecie... Byłam u fryzjera,ponieważ przez głupotę pofarbowałam sobie włosy na ciemny brąz (kolor wyjściowy to mój naturalny kolor włosów czyli ciemny,ale ciepły blond). W efekcie włosy wyszły mi czarne. Po miesiącu fryzjer dokonał dekoloryzacji na moich włosach i nałożył farbę zbliżoną do mojego naturalnego koloru włosów,czyli kolor cappuccino. Ale ten cappuccino wyszedł bardzo ciepły. W cieniu jest to ładny ciemny blond a gdy dojdę do światła to jest to jaśniejszy blond,ale ma złoto miedziane refleksy Nie chciałam ciepłego koloru...
Teraz nie wiem co zrobić,żeby zniwelować te refleksy złoto miedziane i lekko miedziane włosy. Myślałam o naturalnym przyciemnieniu włosów za pomocą olejku rycynowego itp.,ale też chodzi mi po głowie pewien szampon (ten http://www.elgon.pl/sklep/product_in...oducts_id=244&) . Pomóżcie mi, bo nie chcę pogorszyć sprawy, nie chcę pogłębić rudości. W załączniku przedstawiam efekt moich włosów...

[czarnaroza]

Rozjaśniałam czarno-brązowe włosy. Teraz mam na głowie rudy (ale nie jakiś wściekły, coś w stylu karmelowy) i rudo-blond. Mój naturalny kolor to typowy, mysi blond i chciałbym do niego wrócić. Próbowałam przykryć włosy joanną- naturalny blond, ale to nic nie dało. Jak myślicie, co mi wyjdzie, jeśli nałożę gołębi popiel joanny lub imbir palette? Chciałam spróbować nałożyć średni blond palette, ale z tego co widzę- jest bardziej brązowy.

[Cudle]

Witam .Otóż mam takie pytanie.Dwa lata temu byłam ciemną brunetką(naturalną).Znudz il mi sie i postanowilam rozjasnic na rudo
Moje pytanie brzmi : Czy da sie rozjasnic z rudego np na sredni blond??Bo mi sie juz rude i czerwone wlosy znudzily a do brazu jeszcze nie chce wracac ...

[Patisha87]

Witejta kochane,witejta

Mam pytanie~! Czy z takiego nieszczęsnego rudoblond koloru można jakoś wykombinować blond,ale taki naturalny,żadne tam platyny

Help me!

[konstancja01]

Napisane przez Patisha87

Witejta kochane,witejta

Mam pytanie~! Czy z takiego nieszczęsnego rudoblond koloru można jakoś wykombinować blond,ale taki naturalny,żadne tam platyny

Help me!

ja miałam podobny i zeszłam do takiego jak w załączniku ale u fryzjera, najpierw miałam zdjęty kolor ale jakimś specjalnym szamponem (bez rozjaśniania) zeszły jeden ton a poźniej refleksy, podejrzewam, że farba z popielem i perłą też by dała rade, ale na moje oporne włosy działa tylko rozjaśniacz

[Tisz]

Hej, Chcialabym zmienic kolor moich blond-rudawych wlosow. Co sie da zrobic? Rozjasnialam juz blondorem welli. Zastanawiam sie by rozjasnic jeszcze raz i potem jakas farba.. Chcialabym uzyskac standardowy albo chlodny odcien blondu.

[aannddzziiaa123]

hej mam pewien problem .. a mianowicie miałam nałożony kolor jasny blond, potem już nie farbowałam i miałam swoje odrosty już za ucho ( zdjęcie 1 ) . Zachciało mi się rudego, jednak pierwszy kolor wyszedł bardzo ciemny, wręcz brązowy, robiłam płukanki i zafarbowałam ognistym rudym- efekt na zdj 2. Niestety odrosty potem farbowały mi się na czerwono Więc postanowiłam wrócić do blondu. Byłam na dekoloryzacji u fryzjerki, wyszły dziwne- ni to blond ni to rudy. Dwa razy farbowałam już na średni blond, żeby wytępić rudość, ale gdy farba się spłukuje w słońcu jestem po prostu złoto-ruda :P czytałam, że wellaton bardzo jasny blond usuwa rudość, jednak mam już troszkę odrostu i boję się, że wyjdą białe ;p macie jakąś radę? Zdj 3 to aktualny kolor, jednak w innym świetle wyglądają bardziej rudo ;p
A dla zakończenia dodam, że mój włos bardzo słabo trzyma farbę - kiedyś miałam prawie czarne włosy (miał być ciemny blond,ale tak wyszło) wychodząc od fryzjera, po dwóch tygodniach farba niemal całkowicie zeszła..

[mellancholia]

Hej, ja mam takie pytanie na przyszlosc: na lato, wiec powiedzmy w okolicach czerwca chce stac sie posiadaczka slonecznego blondu, cos takiego jak w zalaczniku. No i mam pytanie czy w te kilka miesiecy moge w miare malo inwazyjnie zejsc z jasnego rudego?
Na razie jeszcze zostaje przy tym co mam, jutro robie farbe 8.43 i pozniej juz chyba chcialabym zaczac droge do blondu.
Moge jak najbardziej przechodzic przez rudy blond, bo taki tez mi sie podoba.
No i jak to przeprowadzic? Zaczac nakladac zlote blondy (a moze zimne?) i z jakas wysoka woda?
Dziekuje z gory za podpowiedzi

Edit: A jeszcze co sadzicie o uzywaniu tych srebrnych szamponow na rudych wlosach? Pomoze to czy tylko wysuszy niepotrzebnie?

[red head]

Witam, jestem nowa więc przepraszam jeśli powieliłam ten wątek, ale potrzebuję pomocy Włosy farbuję od kilku lat (coś koło 3-4). Mój naturalny kolor to blond dość jasny. Najpierw rozjaśniałam je pasemkami (dodatkowo jeszcze prostowałam codziennie, suszyłam codziennie), potem coś mnie strzeliło i walnęłam sobie brązowe, potem czarne, zachciało mi się rudych i niestety rozjaśniłam... Włosy po tych wszystkich zachciankach miałam co najmniej tragiczne, wyglądały okropnie, kruszyły się, puszyły, farby już nawet nie przyjmowały. Od sierpnia 2012r. (wtedy rozjaśniałam) odrosło mi już trochę, trochę też przycięłam bo końcówki to koszmar bo np. niktóre włosy różniły się kilkoma centymetrami bo tak się kruszyły. I przechodząc do sedna, chcę blond. Tzn chcę mieć naturalne, a czekać zanim odrosną to nie dam rady. Poradźcie coś żeby zmyć czerwoną/rudą farbę.... To co tu było używałam, więc pragnęłabym jakiś nowatorski pomysł. Z góry dzięki!

[myszunia63]

Ja osobiscie polecam użyć effasora z Loreala (tylko w profesjonalnym sklepie fryz) lub taki specyfik zwany COLOURb4 ktory jest przygotowany do użytku domowego w odróżnieniu do effasora którego nie mozna nakładać na skórę głowy wiec moze sprawiać kłopoty .Obydwa produkty porządnie ściągają kolor z tym ze colourB4 jest bez amoniaku i w rezultacie jest łagodny dla wlosow (szukać go na Allegro ,ebay)niestety okropnie śmierdzi mimo kilkukrotnego mycia wlosow po bezpośrednim nałożeniu specyfiku jai moj chłopak nie mogliśmy spać (smród zgńilych jaj:/) ale coz cos kosztem czegoś

[red head]

Zapach mi nie przeszkadza tyle różnych rzeczy miałam na głowie, że to najmniejszy problem. Boję się tylko tego, że jeśli rozjaśnię, to mi najzwyczajniej w świecie odpadną, bo kruszą się tak potwornie. Ale dzięki za radę, przejdę się do takiego sklepu i popytam. Najpierw jednak muszę je trochę podratować odżywkami bo łysa nie chcę być dzięki!

[201607040946]

Z rudego na blond:

1. przed
2. po

rozjaśniacz na wodzie 9% + allwaves 11.2 + srebrna płukanka

chciałam bardzo jasny biały blond, nie złoty, nie ciepły.

Da się zejść z rudości a moje włosy są naprawdę oporne i lubią się rozjaśniać na żółto, perłowo albo rudo

[red head]

i za pierwszym razem Ci tak wyszło? czy kilka razy robiłaś? no pięknie zeszło...szkoda, że moje włosy by nie wytrzymały

[201607040946]

Napisane przez red head

i za pierwszym razem Ci tak wyszło? czy kilka razy robiłaś? no pięknie zeszło...szkoda, że moje włosy by nie wytrzymały

Rozjaśniacz na wodzie 9% + allwaves 11.2 + płukanka.

[pupuru]

Witam Mam w tej chwili rude/blond ombre, a chciałabym jakiś średni/jasny blond.

Czytałam, że po rudych nie można używać złotych (bo wyjdzie kurczakowy/pomarańczowy) ani popielatych (bo zielony) tonów farb. Jakie w takim razie pozostały mi tony? Bo wydawało mi się, że tylko te dwa. Jakie mogę kupić farby o takich tonach?

[red head]

Koleżanka Ska tak narobiła mi ochoty na nałożenie farby blond na rude, że chyba spróbuje. Tylko niestety mam ciemny rudy, który próbuje spłukać szamponem przeciwłupieżowym (są efekty) i do tego mam okropny odrost jasny blond (wszyscy mówią mi, że wygląda jakbym miała siwy odrost...) ohydne są moje włosy w tym momencie i już nie mogę patrzeć w lustro... chcę to spłukać i rozjaśnić sobie domowymi sposobami, ale tracę już nadzieję blond farba coś da? gdyby chociaż minimalnie

[201607040946]

Napisane przez red head

Koleżanka Ska tak narobiła mi ochoty na nałożenie farby blond na rude, że chyba spróbuje. Tylko niestety mam ciemny rudy, który próbuje spłukać szamponem przeciwłupieżowym (są efekty) i do tego mam okropny odrost jasny blond (wszyscy mówią mi, że wygląda jakbym miała siwy odrost...) ohydne są moje włosy w tym momencie i już nie mogę patrzeć w lustro... chcę to spłukać i rozjaśnić sobie domowymi sposobami, ale tracę już nadzieję blond farba coś da? gdyby chociaż minimalnie

Nie Farba nie rozjaśnia farby.

[ruda_blondyna]

hej
schodzilam u fryzjera z brazu do blondu, lecz jak wiadomo na razie jestem po pierwszym zabiegu czeka mnie jeszcze jeden . chcialabym zniwelowac jakos ten obecny odcien gdyz mam rude wlosy (jasno ale gdzieniegdzie pigment trzyma mocniej) i jasne blond odrosty
co zrobic zeby wymyc ten rudy kolor? czy gdy naloze na nie jakas farbe(np taka http://images.sklepy24.pl/51544355/5...-popielaty.jpg ) to rudosc zgasnie?

obecnie mam taki kolor: (bardzo zblizony do tego ze zdj)chociaz nie wiem czy jeszcze nie mocniejszy

http://i41.tinypic.com/8zgpeg.png

[201607040946]

Napisane przez ruda_blondyna

hej
schodzilam u fryzjera z brazu do blondu, lecz jak wiadomo na razie jestem po pierwszym zabiegu czeka mnie jeszcze jeden . chcialabym zniwelowac jakos ten obecny odcien gdyz mam rude wlosy (jasno ale gdzieniegdzie pigment trzyma mocniej) i jasne blond odrosty
co zrobic zeby wymyc ten rudy kolor? czy gdy naloze na nie jakas farbe(np taka http://images.sklepy24.pl/51544355/5...-popielaty.jpg ) to rudosc zgasnie?

obecnie mam taki kolor: (bardzo zblizony do tego ze zdj)chociaz nie wiem czy jeszcze nie mocniejszy

http://i41.tinypic.com/8zgpeg.png

Odpowiedź:

Napisane przez kaguya

Nie Farba nie rozjaśnia farby.

Rudy szoruj przeciwłupieżowym, farba blond nic ci nie da, rudy zgasisz niebieskim tonerem/płukanką, ale jaśniejsze nie będą

[Rossie_]

Napisane przez ruda_blondyna

hej
schodzilam u fryzjera z brazu do blondu, lecz jak wiadomo na razie jestem po pierwszym zabiegu czeka mnie jeszcze jeden . chcialabym zniwelowac jakos ten obecny odcien gdyz mam rude wlosy (jasno ale gdzieniegdzie pigment trzyma mocniej) i jasne blond odrosty
co zrobic zeby wymyc ten rudy kolor? czy gdy naloze na nie jakas farbe(np taka http://images.sklepy24.pl/51544355/5...-popielaty.jpg ) to rudosc zgasnie?

obecnie mam taki kolor: (bardzo zblizony do tego ze zdj)chociaz nie wiem czy jeszcze nie mocniejszy

http://i41.tinypic.com/8zgpeg.png

Ja schodziłam z wieloletniej czerni palette do blondu, do takiego koloru włosów jak pokazujesz doszłam co prawda przez coraz jaśniejsze farby, mycie przeciwłupiezowym i domowymi sposobami, ale praktycznie z identycznych jak pokazujesz, zeszłam na pomarańcz po dekoloryzacji u fryzjerki. Na ten pomarańcz (wściekły) połozyła mi jakąś mieszankę, po czym uzyskałam kolor toffi, który był ludzki, ale ja z nim żyć nie mogłam. Po miesiącu intensywnego odżywiania wlosów kupiłam rozjasniacz z joanny do pasemek i farbę, tez z joanny - naturalny blond.
Kolor wyszedl tak fajny,ze przerósł moje oczekiwania
Mam trochę pomarańczowych odcieni gdzieniegdzie, ale szampon fioletowy sobie świetnie z nimi radzi.