Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV - Strona 29 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Moda

Notka

Moda Forum, na którym znajdziesz porady specjalistów i użytkowników w zakresie mody. Wejdź i poznaj odpowiedzi na nurtujące pytania. Zadaj własne.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-05-04, 16:12   #841
pati_pz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 288
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez tray Pokaż wiadomość
Dziewczęta, przeglądając jeden z portali natrafiłam na niesamowity film offowy pt.: "Ubierz mnie". Autorka filmu, zmęczona wszystkimi jedynymi słusznymi doradzaczami, nakręciła świetny reportaż (eksperyment modowy) o tym co potrafią z nami zrobić wszyscy zatroskani o nasz wygląd. Polecam obejrzeć, od dzisiaj będę to pokazywała każdemu kto zacznie bezwzględnie sypać tzw. dobrymi radami
http://www.youtube.com/watch?v=ucqTLqWAyMM

Lubie takie proste etiudy, które dają po głowie swoim prostym przekazem. Niby 16 minut, a potrafii zawstydzić.
Ciekawy film, moim zdaniem najlepiej doradziła jej ta Lidka. Nie mówię, że każda kobieta ma nosić makijaż, żeby wyglądać lepiej, ale w przypadku głównej bohaterki makijaż wydobył jej urodę. Poza tym koleżanka doradziła jej inne kroje ubrań, które nosiła do tej pory, co też wyszło korzystnie dla wyglądu. Moim zdaniem najlepiej kierować się dopasowaniem ubrań do sylwetki - podkreślaniem atutów (jak u Gosi biust) i chowaniem może nie wad, ale części ciała zaburzających proporcje. Odkąd noszę spodnie odpowiednie na długość, a nie pozwijane na dole (teraz nie mogę na to patrzeć), uważam, że mimo niskiego wzrostu wyglądam proporcjonalnie i nie zwracam uwagi na swój wzrost (który notabene lubię) i tak można mnożyć przykłady - bluzki z odpowiednim dekoltem i biust wydaje się wiekszy etc.

Z eksperymentów modowych podoba mi się ten, który zrobiła Azjatycki Cukier - z 10 - 15. Wybrała 10 ubrań i stworzyła z tego 15 zestawów. Chciałabym to zastosować u siebie, bo wydaje mi się, że noszę w kółko to samo - tę bluzkę noszę tylko z leginsami, do tej sukienki tę marynarkę itd. Poza tym to jest dobry test na sprawdzenie na ile pasują do siebie ubrania w mojej szafie Zacznę od poniedziałku, z tym, że wybiorę może z 7 ubrań na cały tydzień, a nie 10 na 15 zestawów.
pati_pz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-04, 16:18   #842
PaulinaMigotka
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinaMigotka
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 289
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez pati_pz Pokaż wiadomość
Ciekawy film, moim zdaniem najlepiej doradziła jej ta Lidka. Nie mówię, że każda kobieta ma nosić makijaż, żeby wyglądać lepiej, ale w przypadku głównej bohaterki makijaż wydobył jej urodę. Poza tym koleżanka doradziła jej inne kroje ubrań, które nosiła do tej pory, co też wyszło korzystnie dla wyglądu. Moim zdaniem najlepiej kierować się dopasowaniem ubrań do sylwetki - podkreślaniem atutów (jak u Gosi biust) i chowaniem może nie wad, ale części ciała zaburzających proporcje. Odkąd noszę spodnie odpowiednie na długość, a nie pozwijane na dole (teraz nie mogę na to patrzeć), uważam, że mimo niskiego wzrostu wyglądam proporcjonalnie i nie zwracam uwagi na swój wzrost (który notabene lubię) i tak można mnożyć przykłady - bluzki z odpowiednim dekoltem i biust wydaje się wiekszy etc.

Z eksperymentów modowych podoba mi się ten, który zrobiła Azjatycki Cukier - z 10 - 15. Wybrała 10 ubrań i stworzyła z tego 15 zestawów. Chciałabym to zastosować u siebie, bo wydaje mi się, że noszę w kółko to samo - tę bluzkę noszę tylko z leginsami, do tej sukienki tę marynarkę itd. Poza tym to jest dobry test na sprawdzenie na ile pasują do siebie ubrania w mojej szafie Zacznę od poniedziałku, z tym, że wybiorę może z 7 ubrań na cały tydzień, a nie 10 na 15 zestawów.
Też uważam, że Lidka doradziła jej najlepiej. Gosia ma ładne włosy, buzię i nogi - powinna to podkreślać. Co do spodni to też jestem niska i również wybieram takie, które są idealne na długość, jesli są za długie, to je skracam.
__________________
Mówiła, że wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł. Gdyby tak się nie stało otrułaby się, bo jej życie było pozbawione sensu...
M&M


Instagram http://instagram.com/paulinamigotka
PaulinaMigotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-04, 17:22   #843
Bonjour_tristesse
Raczkowanie
 
Avatar Bonjour_tristesse
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 444
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Stace Pokaż wiadomość
Robicie sobie czasem koczka na donuta ? Może jakieś rady, bo wychodzi mi... nic . Włosie wyłazi, w życiu nie wyjdzie mi taki ładny gładki...
Ja stosuję skarpetkę i zauważyłam, że ważne jest, żeby przed nawijaniem ścisnąc włosy bardzo grubą gumką. Kiedy już kończę nawijanie unoszę lekko gumkę do góry i nawijam do końca. Wtedy gumka podtrzymuje całośc od góry i fryzura dobrze się trzyma
__________________
“the problem with the world is that the intelligent people are full of doubts while the stupid ones are full of confidence”


Mój blog minimalistyczno - modowy
Bonjour_tristesse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-04, 17:33   #844
6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 28 466
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

natknęłam się na youtube na filmy instruktażowe jak zrobić właśnie takiego koka, jest tego sporo
6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-04, 18:41   #845
Fionaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Fionaaa
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 363
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez pati_pz Pokaż wiadomość
Ciekawy film, moim zdaniem najlepiej doradziła jej ta Lidka. Nie mówię, że każda kobieta ma nosić makijaż, żeby wyglądać lepiej, ale w przypadku głównej bohaterki makijaż wydobył jej urodę. Poza tym koleżanka doradziła jej inne kroje ubrań, które nosiła do tej pory, co też wyszło korzystnie dla wyglądu. Moim zdaniem najlepiej kierować się dopasowaniem ubrań do sylwetki - podkreślaniem atutów (jak u Gosi biust) i chowaniem może nie wad, ale części ciała zaburzających proporcje. Odkąd noszę spodnie odpowiednie na długość, a nie pozwijane na dole (teraz nie mogę na to patrzeć), uważam, że mimo niskiego wzrostu wyglądam proporcjonalnie i nie zwracam uwagi na swój wzrost (który notabene lubię) i tak można mnożyć przykłady - bluzki z odpowiednim dekoltem i biust wydaje się wiekszy etc.

Z eksperymentów modowych podoba mi się ten, który zrobiła Azjatycki Cukier - z 10 - 15. Wybrała 10 ubrań i stworzyła z tego 15 zestawów. Chciałabym to zastosować u siebie, bo wydaje mi się, że noszę w kółko to samo - tę bluzkę noszę tylko z leginsami, do tej sukienki tę marynarkę itd. Poza tym to jest dobry test na sprawdzenie na ile pasują do siebie ubrania w mojej szafie Zacznę od poniedziałku, z tym, że wybiorę może z 7 ubrań na cały tydzień, a nie 10 na 15 zestawów.
Ja sama gdy kupuję daną rzecz pierwsze kryterium to: z iloma rzeczami mogę to nosić? Jeżeli z bardzo małą liczbą lub nie mam pomysłu, z czym by ładnie wyglądało i musiałabym kombinować (czytaj: kupować kolejne bluzki/spodnie itd., które by pasowały) to najczęściej rezygnuję, no chyba, że coś bardzo mi się podoba i wiem, że nie znudzi mi się za x miesięcy. Dzięki temu można stworzyć o wiele więcej zestawów, zmieniając tylko jakiś element.

Edytowane przez Fionaaa
Czas edycji: 2013-05-04 o 18:42
Fionaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-04, 18:51   #846
pati_pz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 288
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Fiona, dlatego ostatnio zrezygnowałam z Zarowej maxi. Ważnym argumentem na tamten moment było to, że i tak musiałabym ją przerabiać, ale potem stwierdziłam, że dużo większym problemem jest to, że już w sklepie szukałam czegoś, do czego mogłabym ją nosić. Nie mam zbyt wielu pasujących bluzek, więc zrezygnowałam.

Nic produktywnego już dziś nie stworzę, więc idę wybierać ubrania do przyszłotygodniowego projektu
pati_pz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-04, 19:49   #847
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Dziewczyny, mam pytanie, takie trochę niezwiązane z tematem naszego wątku, mam nadzieję że mi wybaczycie Chciałam o tym założyć wątek na Intymnym, ale boję się linczu, wyciągania starych postów, kpin i nie wiadomo jeszcze czego Więc jeśli macie czas i ochotę to proszę doradźcie

Otóż chodzi mi o to jak organizować czas dla rodziny, przyjaciół i znajomych. Mam z tym spory problem. Nadmiar obowiązków nie służy podtrzymywaniu więzi. O ile zawodowo jestem w stanie udźwignąć bardzo dużo, to na życie rodzinne nie starcza już czasu i siły.

Ale z drugiej strony... Trzy języki obce, nauka, koła naukowe, dyżury, noce w szpitalu, a do tego pisanie prac naukowych. Teoretycznie można by to ograniczyć, z czegoś zrezygnować, ale czuję że moja przyszłość zależy właśnie od tego co robię teraz i boję się że jak coś ograniczę to zmarnuję swoją szansę.

Koleżanki kręcą nosem że kolejny raz nie mogę się spotkać na zwykłą kawę lub wieczorną posiadówkę. Rodzice są niezadowoleni, że jak przyjeżdżam do domu to i tak siedzę nad książkami. Wesele bliskiej koleżanki? Musze żonglować terminami, a i tak mam wrażenie że pójdę tylko na mszę do kościoła.

Lekarze w szpitalu mówią że to nieuchronne, że ich bliscy też non stop narzekają na słaby kontakt. Że albo poświęcasz życie rodzinne i towarzyskie i rozwijasz się naukowo, albo znacznie ograniczasz "karierę" i cieszysz się rodzinnym ciepłem.

Nie chcę krzywdzić bliskich, w miarę możliwości staram się spędzać z nimi czas, no ale dziś na rodzinnego grilla już nie poszłam, bo mnie terminy goniły

Mam wrażenie, że po latach będę wspominać tylko noce spędzone nad tłumaczeniem branżowego tekstu albo oglądać plakietki z konferencji

Jestem bardzo zadowolona z tego co robię, ale nie chcę by rodzina i znajomi czuli się zaniedbani i "olani".

Jakieś rady? Może po prostu potrzebuję żeby ktoś mi napisał mocne słowa żebym się ogarnęła
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-04, 19:58   #848
PaulinaMigotka
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinaMigotka
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 289
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam pytanie, takie trochę niezwiązane z tematem naszego wątku, mam nadzieję że mi wybaczycie Chciałam o tym założyć wątek na Intymnym, ale boję się linczu, wyciągania starych postów, kpin i nie wiadomo jeszcze czego Więc jeśli macie czas i ochotę to proszę doradźcie

Otóż chodzi mi o to jak organizować czas dla rodziny, przyjaciół i znajomych. Mam z tym spory problem. Nadmiar obowiązków nie służy podtrzymywaniu więzi. O ile zawodowo jestem w stanie udźwignąć bardzo dużo, to na życie rodzinne nie starcza już czasu i siły.

Ale z drugiej strony... Trzy języki obce, nauka, koła naukowe, dyżury, noce w szpitalu, a do tego pisanie prac naukowych. Teoretycznie można by to ograniczyć, z czegoś zrezygnować, ale czuję że moja przyszłość zależy właśnie od tego co robię teraz i boję się że jak coś ograniczę to zmarnuję swoją szansę.

Koleżanki kręcą nosem że kolejny raz nie mogę się spotkać na zwykłą kawę lub wieczorną posiadówkę. Rodzice są niezadowoleni, że jak przyjeżdżam do domu to i tak siedzę nad książkami. Wesele bliskiej koleżanki? Musze żonglować terminami, a i tak mam wrażenie że pójdę tylko na mszę do kościoła.

Lekarze w szpitalu mówią że to nieuchronne, że ich bliscy też non stop narzekają na słaby kontakt. Że albo poświęcasz życie rodzinne i towarzyskie i rozwijasz się naukowo, albo znacznie ograniczasz "karierę" i cieszysz się rodzinnym ciepłem.

Nie chcę krzywdzić bliskich, w miarę możliwości staram się spędzać z nimi czas, no ale dziś na rodzinnego grilla już nie poszłam, bo mnie terminy goniły

Mam wrażenie, że po latach będę wspominać tylko noce spędzone nad tłumaczeniem branżowego tekstu albo oglądać plakietki z konferencji

Jestem bardzo zadowolona z tego co robię, ale nie chcę by rodzina i znajomi czuli się zaniedbani i "olani".

Jakieś rady? Może po prostu potrzebuję żeby ktoś mi napisał mocne słowa żebym się ogarnęła
Ja uważam, że dobrze robisz! Bliscy są po to by wspierać, nie zawsze mamy dla nich czas. Rób to co lubisz, na czym Ci zależy. Ważne byś Ty się dobrze czuła. Nie masz męża i dzieci więc nie jesteś wobec nich zobowiązana, znajomi to inna sprawa oni mogą poczekać. Jeśli znajdziesz czas, to podtrzymuj więzi, ale nic na siłę. Ja nie jestem bardzo rodzinna i towarzyska. Owszem lubię czasem z kimś pogadać, jestem przyjaźnie nastawiona do ludzi. Nie jeżdzę tak często do rodziny, mimo że blisko mieszkają, ze znajomymi spotykam się jeszcze rzadziej, bo kążdy ma swoje sprawy, niektórzy mają już swoje rodziny, wiadomo jak jest. Nie przejmuj się tak mocno.
__________________
Mówiła, że wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł. Gdyby tak się nie stało otrułaby się, bo jej życie było pozbawione sensu...
M&M


Instagram http://instagram.com/paulinamigotka
PaulinaMigotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-04, 20:44   #849
pati_pz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 288
Odp: Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam pytanie, takie trochę niezwiązane z tematem naszego wątku, mam nadzieję że mi wybaczycie Chciałam o tym założyć wątek na Intymnym, ale boję się linczu, wyciągania starych postów, kpin i nie wiadomo jeszcze czego Więc jeśli macie czas i ochotę to proszę doradźcie

Otóż chodzi mi o to jak organizować czas dla rodziny, przyjaciół i znajomych. Mam z tym spory problem. Nadmiar obowiązków nie służy podtrzymywaniu więzi. O ile zawodowo jestem w stanie udźwignąć bardzo dużo, to na życie rodzinne nie starcza już czasu i siły.

Ale z drugiej strony... Trzy języki obce, nauka, koła naukowe, dyżury, noce w szpitalu, a do tego pisanie prac naukowych. Teoretycznie można by to ograniczyć, z czegoś zrezygnować, ale czuję że moja przyszłość zależy właśnie od tego co robię teraz i boję się że jak coś ograniczę to zmarnuję swoją szansę.

Koleżanki kręcą nosem że kolejny raz nie mogę się spotkać na zwykłą kawę lub wieczorną posiadówkę. Rodzice są niezadowoleni, że jak przyjeżdżam do domu to i tak siedzę nad książkami. Wesele bliskiej koleżanki? Musze żonglować terminami, a i tak mam wrażenie że pójdę tylko na mszę do kościoła.

Lekarze w szpitalu mówią że to nieuchronne, że ich bliscy też non stop narzekają na słaby kontakt. Że albo poświęcasz życie rodzinne i towarzyskie i rozwijasz się naukowo, albo znacznie ograniczasz "karierę" i cieszysz się rodzinnym ciepłem.

Nie chcę krzywdzić bliskich, w miarę możliwości staram się spędzać z nimi czas, no ale dziś na rodzinnego grilla już nie poszłam, bo mnie terminy goniły

Mam wrażenie, że po latach będę wspominać tylko noce spędzone nad tłumaczeniem branżowego tekstu albo oglądać plakietki z konferencji

Jestem bardzo zadowolona z tego co robię, ale nie chcę by rodzina i znajomi czuli się zaniedbani i "olani".

Jakieś rady? Może po prostu potrzebuję żeby ktoś mi napisał mocne słowa żebym się ogarnęła
Ja za bardzo nie doradze (a moze?), bo niestety mam takie doswiadczenia, ze z towarzyskiej osoby zrobilam sie bardziej zamknieta w sobie i mniej ufna, wiec sama postanowilabym poswiecic sie sobie, swojej pracy, ktora jest moja pasja i najblizszym mi osobom, ale jest to garstka, wiec latwiej mi to godzic. Teraz nawet mi odpowiadaja takie spotkania raz na jakis czas z dalszymi znajomymi. Wydaje mi sie, ze Twoje studia/zawod wymuszaja taki tryb zycia i trzeba sie przystosowac, ale nie traktowac tego jako ograniczenie czy porazka. Wyzej dobrze zostalo wspomniane - po to masz bliskich, zeby Cie wspierali.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
pati_pz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-04, 20:57   #850
6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 28 466
Dot.: Odp: Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty

to ja też się wypowiem
wyżej wspomniane zostało, że rodzina/przyjaciele są po to aby nas wspierać, to prawda (tak przynajmniej powinno być), ale żadna relacja nie jest jednostronna. nasi bliscy też nas potrzebują i też chcą naszego wsparcia i potrzebują naszej obecności. zdaję sobie sprawę, że kariera, która jest dla Ciebie bardzo ważna zajmuje wiele czasu i nie oszukujmy się łatwo nie ma ale uważam, że choćby w minimalnym stopniu czy też "kosztem siebie" powinniśmy poświęcać czas bliskim (jeśli oczywiście kontakty między nami są dobre i jesteśmy zgraną rodzinką).

może teraz się narażę ale myślę, że odpuszczenie jednej lekcji języka, czy odłożenie w czasie przeczytania nowej książki nie spowoduje od razu końca naszego zawodowego życia, a może sprawić wiele przyjemności stęsknionej mamie czy przyjaciółce, która nie widziała nas miesiąc

Edytowane przez 6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef
Czas edycji: 2013-05-04 o 20:59
6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-04, 21:00   #851
Dotka81
Zakorzenienie
 
Avatar Dotka81
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 305
Dot.: Odp: Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;40641742]to ja też się wypowiem
wyżej wspomniane zostało, że rodzina/przyjaciele są po to aby nas wspierać, to prawda (tak przynajmniej powinno być), ale żadna relacja nie jest jednostronna. nasi bliscy też nas potrzebują i też chcą naszego wsparcia i potrzebują naszej obecności. zdaję sobie sprawę, że kariera, która jest dla Ciebie bardzo ważna zajmuje wiele czasu i nie oszukujmy się łatwo nie ma ale uważam, że choćby w minimalnym stopniu czy też "kosztem siebie" powinniśmy poświęcać czas bliskim (jeśli oczywiście kontakty między nami są dobre i jesteśmy zgraną rodzinką).

może teraz się narażę ale myślę, że odpuszczenie jednej lekcji języka, czy odłożenie w czasie przeczytania nowej książki nie spowoduje od razu końca naszego zawodowego życia, a może sprawić wiele przyjemności stęsknionej mamie czy przyjaciółce, która nie widziała nas miesiąc [/QUOTE]

Amen
__________________
Z wierzchu anioł, w oczach diabeł


Dotka81 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-04, 21:11   #852
elizka1987
Zakorzenienie
 
Avatar elizka1987
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 933
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;40641742]to ja też się wypowiem
wyżej wspomniane zostało, że rodzina/przyjaciele są po to aby nas wspierać, to prawda (tak przynajmniej powinno być), ale żadna relacja nie jest jednostronna. nasi bliscy też nas potrzebują i też chcą naszego wsparcia i potrzebują naszej obecności. zdaję sobie sprawę, że kariera, która jest dla Ciebie bardzo ważna zajmuje wiele czasu i nie oszukujmy się łatwo nie ma ale uważam, że choćby w minimalnym stopniu czy też "kosztem siebie" powinniśmy poświęcać czas bliskim (jeśli oczywiście kontakty między nami są dobre i jesteśmy zgraną rodzinką).

może teraz się narażę ale myślę, że odpuszczenie jednej lekcji języka, czy odłożenie w czasie przeczytania nowej książki nie spowoduje od razu końca naszego zawodowego życia, a może sprawić wiele przyjemności stęsknionej mamie czy przyjaciółce, która nie widziała nas miesiąc [/QUOTE]
Również się zgodzę . Poza tym zawsze można ograniczyć wizaż . W moim przypadku byłoby to godzina-dwie więcej czasu dziennie .
A jeśli chodzi o znajomych to wiem, że jak parę razy się nie skorzysta z zaproszenia to potem ciężko jest otrzymać kolejne .
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń.


Edytowane przez elizka1987
Czas edycji: 2013-05-04 o 21:12
elizka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-04, 21:23   #853
nikisa
Zakorzenienie
 
Avatar nikisa
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: centralna
Wiadomości: 11 570
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

A w dalszej perspektywie grozi to wszystko pracoholizmem...

Wiem, że to co się robi teraz zaowocuje w przyszłości, ale trzeba znaleźć złoty środek
__________________
Nadal myślimy nad tym, co kupujemy

Piękno rodzi się w bólach niestety
290cc anatomy 29.04.2017 piękna data

nikisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-04, 21:26   #854
Madzia_M77
Zadomowienie
 
Avatar Madzia_M77
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 390
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez PaulinaMigotka Pokaż wiadomość
Też uważam, że Lidka doradziła jej najlepiej. Gosia ma ładne włosy, buzię i nogi - powinna to podkreślać. Co do spodni to też jestem niska i również wybieram takie, które są idealne na długość, jesli są za długie, to je skracam.
Fajny film Migotka, ja kupuję spodnie 7/8 i na mnie są idealne, tzn.do kostek

blekitne_niebo, w takich sytuacjach należy odpowiedzieć sobie na pytanie jak bardzo Ci zależy na tych relacjach. Wiadomo, że rodzice czy najbliższa przyjaciółka to osoby priorytetowe i dla nich warto się postarać - dlatego nieocenione w tym względzie są smsy, skype, gg itd.
Nie ma w tej sytuacji złotego środka - skoro praca i nauka pochłania Ci masę czasu ale, daje wręcz dziką satysfakcję i poczucie bycia we właściwym miejscu to odpuść. Dobrzy przyjaciele będą wyrozumiali, a rodzice kochają miłością bezwarunkową A zdrowy egoizm to klucz do satysfakcjonującego życia.
Poniekąd Cię rozumiem, sama mam furę zajęć, uczę się języków, pracuję w systemie zmianowym, w weekendy i mam spore ograniczenia czasowe, ale tak naprawdę praca zweryfikowała jakość moich znajomości - bo niektórzy pukają się w głowę, po co mi po trzydziestce drugi czy trzeci język Tak jakby trzydziestka zwalniała z wszystkiego. Jeśli z kolei te relacje są ważne, no to nie masz wyboru - rozciągasz dobę, spinasz poślady i jazda. Albo nieco odpuszczasz obowiązki i tyle. I chyba wiem, co wybierzesz

Aaaaa, jeszcze mi się przypomniało - czasem robię dzień tylko dla najbliższych - biorę dzień wolnego, wyłączam komórkę i jadę do rodziców. Spędzam z nimi cały dzień tak jak kiedy u nich mieszkałam i dobrze to robi nam wszystkim - ja łapię dystans do swoich spraw i mamy czas tylko dla siebie

Edytowane przez Madzia_M77
Czas edycji: 2013-05-04 o 21:34
Madzia_M77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-04, 22:08   #855
pati_pz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 288
Odp: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Moze z tego co napisalam tak jasno to nie wynika, ze z taka pasja z jaka sie oddaje pracy czy dodatkowym aktywnosciom, mozna poswiecac sie rowniez najblizszym. A jakimi srodkami to juz kazdy wie jak to ograniczyc. U mnie sprzedaz telewizora przyczynila sie do zyskania dodatkowego czasu. Mialam tez na mysli, ze skoro swiadomie rezygnuje sie z zycia typowo towarzyskiego, to zeby zapelnic te luke, ten czas spedzac wlasnie z rodzina, bliskimi.

Na pewno podejmiesz wlasciwa decyzje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
pati_pz jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-05, 08:34   #856
miucca
Raczkowanie
 
Avatar miucca
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 159
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam pytanie, takie trochę niezwiązane z tematem naszego wątku, mam nadzieję że mi wybaczycie Chciałam o tym założyć wątek na Intymnym, ale boję się linczu, wyciągania starych postów, kpin i nie wiadomo jeszcze czego Więc jeśli macie czas i ochotę to proszę doradźcie

Otóż chodzi mi o to jak organizować czas dla rodziny, przyjaciół i znajomych. Mam z tym spory problem. Nadmiar obowiązków nie służy podtrzymywaniu więzi. O ile zawodowo jestem w stanie udźwignąć bardzo dużo, to na życie rodzinne nie starcza już czasu i siły.

Ale z drugiej strony... Trzy języki obce, nauka, koła naukowe, dyżury, noce w szpitalu, a do tego pisanie prac naukowych. Teoretycznie można by to ograniczyć, z czegoś zrezygnować, ale czuję że moja przyszłość zależy właśnie od tego co robię teraz i boję się że jak coś ograniczę to zmarnuję swoją szansę.

Koleżanki kręcą nosem że kolejny raz nie mogę się spotkać na zwykłą kawę lub wieczorną posiadówkę. Rodzice są niezadowoleni, że jak przyjeżdżam do domu to i tak siedzę nad książkami. Wesele bliskiej koleżanki? Musze żonglować terminami, a i tak mam wrażenie że pójdę tylko na mszę do kościoła.

Lekarze w szpitalu mówią że to nieuchronne, że ich bliscy też non stop narzekają na słaby kontakt. Że albo poświęcasz życie rodzinne i towarzyskie i rozwijasz się naukowo, albo znacznie ograniczasz "karierę" i cieszysz się rodzinnym ciepłem.

Nie chcę krzywdzić bliskich, w miarę możliwości staram się spędzać z nimi czas, no ale dziś na rodzinnego grilla już nie poszłam, bo mnie terminy goniły

Mam wrażenie, że po latach będę wspominać tylko noce spędzone nad tłumaczeniem branżowego tekstu albo oglądać plakietki z konferencji

Jestem bardzo zadowolona z tego co robię, ale nie chcę by rodzina i znajomi czuli się zaniedbani i "olani".

Jakieś rady? Może po prostu potrzebuję żeby ktoś mi napisał mocne słowa żebym się ogarnęła
Niestety, w życiu zazwyczaj jest coś kosztem czegoś. Najważniejsze to właściwie określić priorytety i nie uginać się pod presją otoczenia. Dla mnie studia, praktyka i nauka języków obcych są najważniejszymi kwestiami na tym etapie życia. Rynek pracy jest wymagający, więc poświęcam własnej edukacji sporo czasu, bo mam nadzieję, że w przyszłości to zaprocentuje. Jestem typem dziobaka, który musi mieć wszystko zrobione dokładnie i przed terminem Studia i praktyka przynoszą mi wiele satysfakcji i są dla mnie niezbędne w dążeniu do samorealizacji. Jestem wielką orędowniczką stwierdzenia, że warto podążać za własnymi marzeniami, bo nie ma rzeczy niewykonalnych Oczywiście mam wokół siebie grono osób, dla których zawsze znajdę czas. Mam tu na myśli najbliższą rodzinę i przyjaciół. O te relacje dbam, nawet jeśli spotkanie nie wchodzi w grę to staram się zadzwonić i zapytać o ich sprawy, w których jestem na bieżąco. Wyjście z koleżankami na kawę też nie zajmuje przecież wiele czasu, raz na jakiś czas można wygospodarować godzinę Przyjaźń i rodzina to dla mnie olbrzymie wartości, już nie raz przekonałam się, że na tych ludzi zawsze mogę liczyć, więc zasługują na wielką atencję. Zresztą przyjaciele i najbliżsi są niesamowicie wyrozumiali, dopingują mnie nieustannie w dążeniu do celu, więc nigdy nie było żadnych nieporozumień na tym tle Jeśli zaś chodzi o dalszą rodzinę i znajomych to... mam podobnie jak Ty Zdarzają się fochy, ale nauczyłam się już tym nie przejmować i nie brać do siebie uwag odnośnie mojego braku czasu Nie da się zadowolić wszystkich, a to Twoje życie i to wyłącznie Ty masz być z niego zadowolona

Edytowane przez miucca
Czas edycji: 2013-05-05 o 08:35
miucca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-05, 08:41   #857
carpaibex
Zakorzenienie
 
Avatar carpaibex
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 407
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez miucca Pokaż wiadomość
Niestety, w życiu zazwyczaj jest coś kosztem czegoś. Najważniejsze to właściwie określić priorytety i nie uginać się pod presją otoczenia. Dla mnie studia, praktyka i nauka języków obcych są najważniejszymi kwestiami na tym etapie życia. Rynek pracy jest wymagający, więc poświęcam własnej edukacji sporo czasu, bo mam nadzieję, że w przyszłości to zaprocentuje. Jestem typem dziobaka, który musi mieć wszystko zrobione dokładnie i przed terminem Studia i praktyka przynoszą mi wiele satysfakcji i są dla mnie niezbędne w dążeniu do samorealizacji. Jestem wielką orędowniczką stwierdzenia, że warto podążać za własnymi marzeniami, bo nie ma rzeczy niewykonalnych Oczywiście mam wokół siebie grono osób, dla których zawsze znajdę czas. Mam tu na myśli najbliższą rodzinę i przyjaciół. O te relacje dbam, nawet jeśli spotkanie nie wchodzi w grę to staram się zadzwonić i zapytać o ich sprawy, w których jestem na bieżąco. Wyjście z koleżankami na kawę też nie zajmuje przecież wiele czasu, raz na jakiś czas można wygospodarować godzinę Przyjaźń i rodzina to dla mnie olbrzymie wartości, już nie raz przekonałam się, że na tych ludzi zawsze mogę liczyć, więc zasługują na wielką atencję. Zresztą przyjaciele i najbliżsi są niesamowicie wyrozumiali, dopingują mnie nieustannie w dążeniu do celu, więc nigdy nie było żadnych nieporozumień na tym tle Jeśli zaś chodzi o dalszą rodzinę i znajomych to... mam podobnie jak Ty Zdarzają się fochy, ale nauczyłam się już tym nie przejmować i nie brać do siebie uwag odnośnie mojego braku czasu Nie da się zadowolić wszystkich, a to Twoje życie i to wyłącznie Ty masz być z niego zadowolona
No właśnie, na tym etapie. Ja bym w tym temacie napisała za dużo ostrych słów, a to chyba niepotrzebne i nikomu nie pomoże. Ale warto się zastanowić co będzie kiedyś, za kilkanaście lat albo na emeryturze. Przykro by było skończyć bez nikogo bliskiego przy boku. Ale to już decyzja błękitnego_nieba
carpaibex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-05, 10:41   #858
naciulatko
Zakorzenienie
 
Avatar naciulatko
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 3 542
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam pytanie, takie trochę niezwiązane z tematem naszego wątku, mam nadzieję że mi wybaczycie Chciałam o tym założyć wątek na Intymnym, ale boję się linczu, wyciągania starych postów, kpin i nie wiadomo jeszcze czego Więc jeśli macie czas i ochotę to proszę doradźcie

Otóż chodzi mi o to jak organizować czas dla rodziny, przyjaciół i znajomych. Mam z tym spory problem. Nadmiar obowiązków nie służy podtrzymywaniu więzi. O ile zawodowo jestem w stanie udźwignąć bardzo dużo, to na życie rodzinne nie starcza już czasu i siły.

Ale z drugiej strony... Trzy języki obce, nauka, koła naukowe, dyżury, noce w szpitalu, a do tego pisanie prac naukowych. Teoretycznie można by to ograniczyć, z czegoś zrezygnować, ale czuję że moja przyszłość zależy właśnie od tego co robię teraz i boję się że jak coś ograniczę to zmarnuję swoją szansę.

Koleżanki kręcą nosem że kolejny raz nie mogę się spotkać na zwykłą kawę lub wieczorną posiadówkę. Rodzice są niezadowoleni, że jak przyjeżdżam do domu to i tak siedzę nad książkami. Wesele bliskiej koleżanki? Musze żonglować terminami, a i tak mam wrażenie że pójdę tylko na mszę do kościoła.

Lekarze w szpitalu mówią że to nieuchronne, że ich bliscy też non stop narzekają na słaby kontakt. Że albo poświęcasz życie rodzinne i towarzyskie i rozwijasz się naukowo, albo znacznie ograniczasz "karierę" i cieszysz się rodzinnym ciepłem.

Nie chcę krzywdzić bliskich, w miarę możliwości staram się spędzać z nimi czas, no ale dziś na rodzinnego grilla już nie poszłam, bo mnie terminy goniły

Mam wrażenie, że po latach będę wspominać tylko noce spędzone nad tłumaczeniem branżowego tekstu albo oglądać plakietki z konferencji

Jestem bardzo zadowolona z tego co robię, ale nie chcę by rodzina i znajomi czuli się zaniedbani i "olani".

Jakieś rady? Może po prostu potrzebuję żeby ktoś mi napisał mocne słowa żebym się ogarnęła
Najsmutniejsze z Twojego wpisu jest to, że masz poczucie, że czas spędzony z rodziną czy przyjaciółmi to czas zmarnowany, a to w mojej ocenie bardzo złe.
Jaki obrałaś system nauki? Siedzisz nad książkami od rana do wieczora? Robisz sobie przerwy? Jak to wygląda?
Może warto zrobić sobie jeden dzień w tygodniu na odpoczynek. Pamiętam, że kiedyś pisałaś tutaj o niedzieli, że odpoczywasz przed ciężkim tygodniem (aczkolwiek dodałaś, że ewentualnie pouczysz się j.obcych). Może właśnie niedzielę zrobisz sobie "wolną" i wygospodarujesz dwie godziny, żeby pójść z przyjaciółką na kawę, spędzić czas z rodzicami itp? Rano możesz spędzić dwie godziny przy nauce języków obcych, a reszta dnia dla najbliższych?
Poza tym o wyjściach typu grill/wesele chyba wiesz wcześniej? Zaplanuj naukę tak, żeby móc się wybrać. O weselu na pewno wiesz sporo wcześniej, więc wierzę, że wiele nie stracisz bawiąc się na imprezie.
Tylko, że do tego wszystkiego ważne jest byś nie robiła tego z przymusu, a z własnej potrzeby. Jeśli pójdziesz na wesele, a w głowie będziesz miała, że właśnie mogłabyś nauczyć się dwudziestu nowych słówek z j.hiszpańskiego to nie tędy droga. Przemyśl co jest dla Ciebie ważne, a co najważniejsze. Zastanów się gdzie dokładnie chcesz być za 10 lat, ale nie tylko pod względem naukowym.
Powodzenia. Mam nadzieję, że uda Ci się pogodzić naukę, która jest niewątpliwie bardzo ważna, ale i kontakty towarzyskie, które moim zdaniem wcale nie stoją niżej w rankingu
__________________
"rzadko myślimy o tym, co mamy, lecz zawsze o tym, czego nam brak" Schopenhauer
naciulatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-05, 11:28   #859
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Dziękuję wszystkim dziewczynom które się odezwały Mam spory materiał do przemyśleń

Naciulatko trafiła w samo sedno:

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Najsmutniejsze z Twojego wpisu jest to, że masz poczucie, że czas spędzony z rodziną czy przyjaciółmi to czas zmarnowany, a to w mojej ocenie bardzo złe.
Trochę tak na to patrzę, ale jest to spowodowane tym, że ja wśród ludzi nie potrafię wypoczywać, że dla mnie duże rodzinne spotkanie to nie relaks tylko męczący obowiązek. Najbardziej lubię wypoczywać w samotności, wtedy regeneruję się i zbieram siły na kolejny tydzień.
Lubię spędzać czas z rodzicami lub babcią gdy wspólnie gotujemy obiad i go później zjadamy Ale potem od razu wracam do książek.

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Jeśli pójdziesz na wesele, a w głowie będziesz miała, że właśnie mogłabyś nauczyć się dwudziestu nowych słówek z j.hiszpańskiego to nie tędy droga.
No właśnie tak mam Zawsze gdy spotykam się ze znajomymi mam w głowie myśl że mogłabym w tym czasie zrobić mnóstwo ważnych rzeczy. Musze popracować nad zmianą sposobu myślenia.

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Przemyśl co jest dla Ciebie ważne, a co najważniejsze. Zastanów się gdzie dokładnie chcesz być za 10 lat, ale nie tylko pod względem naukowym.
Powodzenia. Mam nadzieję, że uda Ci się pogodzić naukę, która jest niewątpliwie bardzo ważna, ale i kontakty towarzyskie, które moim zdaniem wcale nie stoją niżej w rankingu
Sęk w tym, że ja wiem co dla mnie najważniejsze, tylko nie chcę przy tym ranić bliskich.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Madzia_M77 Pokaż wiadomość
Nie ma w tej sytuacji złotego środka - skoro praca i nauka pochłania Ci masę czasu ale, daje wręcz dziką satysfakcję i poczucie bycia we właściwym miejscu to odpuść. Dobrzy przyjaciele będą wyrozumiali, a rodzice kochają miłością bezwarunkową A zdrowy egoizm to klucz do satysfakcjonującego życia.
Właśnie tak myślę. Tylko mam wrażenie, że ludziom wokół mnie jest coraz bardziej przykro. Z jednej strony mocno mnie dopingują i życzą sukcesów, a z drugiej strony chcieliby spędzić ze mną choć trochę więcej czasu.

Zastanowię się jakie konkretne zmiany wprowadzić w sposobie spędzania czasu, ale wiem że będzie baaaaaardzo ciężko.
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-05, 11:47   #860
carpaibex
Zakorzenienie
 
Avatar carpaibex
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 407
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Dziękuję wszystkim dziewczynom które się odezwały Mam spory materiał do przemyśleń

Naciulatko trafiła w samo sedno:



Trochę tak na to patrzę, ale jest to spowodowane tym, że ja wśród ludzi nie potrafię wypoczywać, że dla mnie duże rodzinne spotkanie to nie relaks tylko męczący obowiązek. Najbardziej lubię wypoczywać w samotności, wtedy regeneruję się i zbieram siły na kolejny tydzień.
Lubię spędzać czas z rodzicami lub babcią gdy wspólnie gotujemy obiad i go później zjadamy Ale potem od razu wracam do książek.



No właśnie tak mam Zawsze gdy spotykam się ze znajomymi mam w głowie myśl że mogłabym w tym czasie zrobić mnóstwo ważnych rzeczy. Musze popracować nad zmianą sposobu myślenia.



Sęk w tym, że ja wiem co dla mnie najważniejsze, tylko nie chcę przy tym ranić bliskich.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------



Właśnie tak myślę. Tylko mam wrażenie, że ludziom wokół mnie jest coraz bardziej przykro. Z jednej strony mocno mnie dopingują i życzą sukcesów, a z drugiej strony chcieliby spędzić ze mną choć trochę więcej czasu.

Zastanowię się jakie konkretne zmiany wprowadzić w sposobie spędzania czasu, ale wiem że będzie baaaaaardzo ciężko.
Ty masz jakąś męczącą rodzinę ? W sensie czepiają się Ciebie, Twojego stylu życia, wywołują presję abyś wyszła za mąż/urodziła dzieci (może nie ta najbliższa, ale ciocia, wujek, kuzynka) ? Bo szczerze to przeczytałam ten post i złapałam się za głowę. Na początku bardzo, bardzo zazdrościłam Ci poukładanego życia, motywacji i samozaparcia. Teraz raczej Ci współczuję. Nie chcę żebyś źle mnie odebrała, przecież jesteśmy obcymi osobami i co ja mogę wiedzieć, wyrażam tylko swoje zdanie.
carpaibex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-05, 11:51   #861
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez carpaibex Pokaż wiadomość
Ty masz jakąś męczącą rodzinę ? W sensie czepiają się Ciebie, Twojego stylu życia, wywołują presję abyś wyszła za mąż/urodziła dzieci (może nie ta najbliższa, ale ciocia, wujek, kuzynka) ? Bo szczerze to przeczytałam ten post i złapałam się za głowę. Na początku bardzo, bardzo zazdrościłam Ci poukładanego życia, motywacji i samozaparcia. Teraz raczej Ci współczuję. Nie chcę żebyś źle mnie odebrała, przecież jesteśmy obcymi osobami i co ja mogę wiedzieć, wyrażam tylko swoje zdanie.
No cóż, poza rodzicami moja rodzina należy właśnie do tych wtrącalskich i wywierających presję Dlatego nie lubię spotkań w większym gronie.
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-05, 11:54   #862
carpaibex
Zakorzenienie
 
Avatar carpaibex
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 407
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
No cóż, poza rodzicami moja rodzina należy właśnie do tych wtrącalskich i wywierających presję Dlatego nie lubię spotkań w większym gronie.
Tak myślałam. Też tak mam Zawsze wszyscy wiedzą lepiej. Zawsze możesz rozwiązać to w inny sposób - jeżeli wolisz uniknąć konfrontacji z dalszymi członkami rodziny, bo zupełnie nie odpowiada Ci ich towarzystwo, zapraszaj może rodziców do siebie ? Albo na obiad do restauracji ? Wtedy masz gwarancję, że nikt Ci nie będzie suszył głowy, a rodzice będą szczęśliwi, że spędzasz z nimi czas.
carpaibex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-05, 11:58   #863
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez carpaibex Pokaż wiadomość
Tak myślałam. Też tak mam Zawsze wszyscy wiedzą lepiej. Zawsze możesz rozwiązać to w inny sposób - jeżeli wolisz uniknąć konfrontacji z dalszymi członkami rodziny, bo zupełnie nie odpowiada Ci ich towarzystwo, zapraszaj może rodziców do siebie ? Albo na obiad do restauracji ? Wtedy masz gwarancję, że nikt Ci nie będzie suszył głowy, a rodzice będą szczęśliwi, że spędzasz z nimi czas.
Wiesz, to jest bardzo dobry pomysł. Rodzice faktycznie rzadko u mnie bywają, czas to zmienić. Mogliby w niedzielę do mnie przyjeżdżać i razem spędzalibyśmy czas
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-05, 12:04   #864
OnaZakupoholik
Zakorzenienie
 
Avatar OnaZakupoholik
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Polska :)
Wiadomości: 18 444
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Wiesz, to jest bardzo dobry pomysł. Rodzice faktycznie rzadko u mnie bywają, czas to zmienić. Mogliby w niedzielę do mnie przyjeżdżać i razem spędzalibyśmy czas

Przeczytałam wszystkie Twoje wypowiedzi i nasuwa mi się jedno.
Rób to co uważasz, że w danej chwili Ci pasuje. Chcesz się rozwijać - rozwijaj się. Masz ochotę na basen - idź. Chcesz z koleżanką poplotkować - rób to. Z mojego doświadczenia wynika - nic na siłę Ja też jestem typem osoby mało towarzyskiej, rzadko odwiedzam rodzinę ze względu na ich "wtrącanie się" do wszystkiego oni mają oto do mnie żal, ja nie mam z tym problemu i dobrze się czuję z tym. Może mi się zmieni kiedyś ale nic na siłę.

Pamiętaj to Twoje życie. I wedle wszystkich wiarygodnych źródeł żyjemy tylko raz więc żyj tak jak sama tego chcesz

Co do pracy... też ciągle słyszałam swego czasu wyrzuty oto.
Ale ja kocham co robię i przynosi mi to korzyści oraz satysfakcję
Rób to co kochasz i żyj tak jak tego pragniesz

Edytowane przez OnaZakupoholik
Czas edycji: 2013-05-05 o 12:05
OnaZakupoholik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-05, 12:43   #865
PaulinaMigotka
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinaMigotka
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 289
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Wiesz, to jest bardzo dobry pomysł. Rodzice faktycznie rzadko u mnie bywają, czas to zmienić. Mogliby w niedzielę do mnie przyjeżdżać i razem spędzalibyśmy czas
Myślałam, że mieszkasz z rodzicami. Rodzicom warto poświęcić więcej czasu
Jeszcze co do pracy i rodziny, to często spotykam się z taimi historiami, że kobieta porzuciała karierę, plany zawodowe na rzecz rodziny (bo mąż tak chcciał) i potem żałowała na starość swojej decyzji. Różnie może być, ktoś może żałować, że nie poświęcił się rodzinie, inny, że pracy. Trzeba chyba znaleźć złoty środek, ale nie jestem zwolenniczką modelu superkobiety (zajmuje się domem, dziećmi, pasjami, świetnie radzi sobie w pracy, rozwija się). Kobiety to nie maszyny, nie we wszystkim muszą być doskonałe!
__________________
Mówiła, że wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł. Gdyby tak się nie stało otrułaby się, bo jej życie było pozbawione sensu...
M&M


Instagram http://instagram.com/paulinamigotka
PaulinaMigotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-05, 12:59   #866
carpaibex
Zakorzenienie
 
Avatar carpaibex
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 407
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Błękitne_niebo, a mogę tak z czystej ciekawości zapytać jakich języków się uczysz i czy uczęszczasz do szkoły/na prywatne lekcje czy stawiasz na samodzielną naukę ?
carpaibex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-05, 13:16   #867
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Dzięki dziewczyny za rady i wsparcie

Cytat:
Napisane przez carpaibex Pokaż wiadomość
Błękitne_niebo, a mogę tak z czystej ciekawości zapytać jakich języków się uczysz i czy uczęszczasz do szkoły/na prywatne lekcje czy stawiasz na samodzielną naukę ?
Hiszpański, włoski, szwedzki. Włoskiego uczę się samodzielnie, szwedzkiego i hiszpańskiego w szkole językowej.
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-05, 14:06   #868
a34
Zakorzenienie
 
Avatar a34
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 539
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Wiesz, to jest bardzo dobry pomysł. Rodzice faktycznie rzadko u mnie bywają, czas to zmienić. Mogliby w niedzielę do mnie przyjeżdżać i razem spędzalibyśmy czas
Mam nadzieję, że znajdziesz złoty środek. Bardzo imponuje mi Twoja ambicja i zaangażowanie w realizację marzeń, ale nie można zaniedbać relacji z bliskimi.
Nie zadręczaj się myślą o imprezach, na których są osoby męczące Cię swoim zachowaniem. Planuj spotkania z rodzicami i przyjaciółmi. Może wspólne gotowanie z przyjaciółkami albo domowe SPA? Przyjemne z pożytecznym Bardzo ważne jest, żeby nie powstała dysproporcja między zaangażowaniem w relacje, bo prędzej czy później znajomi się zniechęcą. Na pewno kibicują Ci w dążeniu do wyznaczonych celów, ale potrzebna im też uwaga, bo na tym polega przyjaźń
a34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-05, 18:24   #869
vegutka
Raczkowanie
 
Avatar vegutka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 457
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

blekitne_niebo rozumiem dobrze Twoje rozterki, bo sama jestem osobą mało towarzyską-niewielu przyjaciół, w miarę regularny kontakt tylko z najbliższą rodziną (moja mama, teść), rodzeństwa nie posiadam. Kiedy byłam w Twoim wieku (ale się teraz staro poczułam ) też myślałam głównie o pracy i rozwoju naukowym (byłam w ośrodku akademickim, więc było to jakby obligatoryjne), ale jednak potem przyszła refleksja, że chcę założyć rodzinę, mieć dzieci i teraz nie żałuję tej decyzji. Ale ja nie byłam nigdy typem naukowca i tytuł naukowy, jaki mam, zdobyłam tylko dzięki silnym naciskom "z góry" Teraz naukowo osiadłam na laurach, zawodowo zmieniłam pracę na spokojniejszą i realizuję się głównie na łonie rodziny. Mnie to odpowiada, ale wiadomo, że Ty możesz mieć inne priorytety. Z tego, co piszesz myślę, że dobrze robisz, realizując się teraz głównie zawodowo, skoro nie czujesz jeszcze potrzeby zakładania rodziny, nie masz zobowiązań itp. Jednak trochę czasu z najbliższą rodziną, zwłaszcza tą, która cię nie "męczy" powinnaś się starać spędzać w miarę możliwości. I piszę to jako koleżanka "z branży", która męża ogląda kilka razy w miesiącu.
vegutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-05, 19:12   #870
mm111111
Wtajemniczenie
 
Avatar mm111111
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 2 244
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Błękitne Niebo, Carpaibex, Naciulatko, Paulina Migotka
Ja uważam, że każda z Was na po części rację. Relacje z ludźmi są bardzo ważne. Sama się trochę zatraciłam "w robocie" i nagle zorientowałam się, że większość znajomości i kontaktów kuleje. Pracuję nad tym. Staram się nadrobić stracony czas, ale pielęgnuję tylko te wartościowe znajomości z osobami, które chcą mieć ze mną kontakt i z którymi ja czuję to samo. Jak było wspomniane - nic na siłę.
Kariera jednak jest bardzo ważna. Jeśli teraz sobie pofolgujemy, nie będziemy miały kolorowej przyszłości, w której jesteśmy spełnione, ambitne, w której stać nas na godne utrzymanie rodziny, dlatego teraz potocznie mówiąc trzeba "zaiwaniać", żeby później było lżej. Zdaję sobie sprawę, że nic nie jest wieczne a ludzie nie są nieśmiertelni, ale na siedzenie na tyłku z gromadką przyjaciół i rodziny chyba przyjdzie czas później. Przynajmniej ja to tak widzę.
Miłej resztki weekendu dziewczyny
mm111111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Moda


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.