Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.12

[Sofina]

Dziewczyny nie zrozumcie mnie źle: nie mówię że jest tak zawsze, ale może się zdarzyć taka sytuacja, że położna nie zgodzi się pokazać dziecka, zwłaszcza jak nie ma przy tym matki. z tego co wiem, to takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko, ale to nie znaczy, że nie występują. my zamierzamy to załatwić przed porodem tylko dlatego, żeby potem nie było latania za papierami, bo o to, że tż nie zobaczy dziecka się nie martwię, u mnie w szpitalu nie ma z tym problemu

a co do uznania to pewnie zależy od urzędu, mojej koleżance i jej tż zajęło to ok. 10 minut

co do tego w którym urzędzie to załatwić to nie jestem pewna, nie chcę nikogo wprowadzić w błąd, najlepiej podpytać w urzędzie.

[madi82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40663216]Hej.

Ja mam dzisiaj dzień z tyłka.
Nie dość, że to jest "ten" dzień, to jeszcze nie śpię od 6. Odebraliśmy o 7 z TŻem ciasto z cukierni (nie zrobiłabym mu 2 rodzajów ciast na 30 osób, już wczoraj przy ciastkach francuskich przybijałam gwoździa w kuchni), on pojechał z nim do pracy, a ja chodzę nieprzytomna. Próbowałam kimnąć, ale średnio mi to szło. Pewnie do końca dnia będę marudna.

.[/QUOTE]

przeżyć ten dzień już będzie pięknie

[domciatko]

Napisane przez Sofina

Dziewczyny nie zrozumcie mnie źle: nie mówię że jest tak zawsze, ale może się zdarzyć taka sytuacja, że położna nie zgodzi się pokazać dziecka, zwłaszcza jak nie ma przy tym matki. z tego co wiem, to takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko, ale to nie znaczy, że nie występują. my zamierzamy to załatwić przed porodem tylko dlatego, żeby potem nie było latania za papierami, bo o to, że tż nie zobaczy dziecka się nie martwię, u mnie w szpitalu nie ma z tym problemu

a co do uznania to pewnie zależy od urzędu, mojej koleżance i jej tż zajęło to ok. 10 minut

co do tego w którym urzędzie to załatwić to nie jestem pewna, nie chcę nikogo wprowadzić w błąd, najlepiej podpytać w urzędzie.

dlatego u nas przed porodem sie pisze plan porodu i tam zaznaczasz co chcesz a czego nie chcesz i po problemie.

[mela1234]

Ale ja nie rozumiem, jak załatwiać w USC uznanie dziecka które się jeszcze nie urodziło. To jakiś absurd. Albo ja jakaś niedorobiona. Przepraszam.

[madi82]

Napisane przez Neni1984

Hej brzuszki
Melduję, że jestem i żyję.
Ponadto zaczynamy dziś 30 tydzień

Idę nadrabiać

za 30

[dzoan]

Napisane przez Neni1984

Hej brzuszki
Melduję, że jestem i żyję.
Ponadto zaczynamy dziś 30 tydzień

Idę nadrabiać

Nooo...wreszcie wróciła i gratki od razu


Kurde faceci.... piszę do brata smsa czy wie już jak tam jego żona po pierwszym usg.. on odpisał 'ok..nie wysłała ci zdjęć?'..no to ja dalej pytam: 'ale co jeden bobas się rozwija czy bliźniaki?', na co on 'chyba jeden, wyślę ci zdjęcia na maila'

[Rockyyy]

Hej żabki

Pospałam,liczyłam ruszki bo cosik Laura spokojna była od rana i sie zeschizowałam....Maż mnie ochrzanił ze znowu pewnie cos na necie wyczytałam............Ech taki urok ciężarówki...

Zaliczyłam z synkami pieskowy spacer-cała godzina i padam.Musze wczesniej ich zabierac,najpozniej do 10 ano bo potem za ciepło jest albo wieczorem ale wieczorem często brzuch ciągnie ........
Jade o 15 po Tza i idziemy na zakupki,oczywiscie po lody tez

[d0tkaaa]

Napisane przez mela1234

Ale ja nie rozumiem, jak załatwiać w USC uznanie dziecka które się jeszcze nie urodziło. To jakiś absurd. Albo ja jakaś niedorobiona. Przepraszam.

dlatego sie idzie po zaswiadczenie do gin ze sie jet w ciazy i pozniej z tz i tym zaswiadczeniem do usc ze ojciec podpisuje ze jest ojciem. wiem chore to troche no ale coz ..niewiem jak jest u mnie w szpitalu ale wole to zrobic przed narodzinami zeby pozniej nie bylo problemow i zebym sie nie musiala denerwowac ze tz mi nie wpuszcza na sale czy nie pokaza dziecka ojcu.bo to w usc i tak trzeba zalatwicc to lepiej wczesniej niz pozniej.(ci co nie maja slubu wiadomo)

[Charlize89]

No i po majówce...ciepło dzisiaj, a ja mam meeega lenia.

Jeśli chodzi o gapienie na brzuch to mnie to nie przeszkadza, tylko te komentarze mnie denerwują....
"Co? Ciężko już?", "Dużo pani zostało, bo brzuszek dość spory i chyba się tez przytyło?" (i to mówi kobieta która waży więcej ode mnie) i wiele wiele innych komentarzy...

[d0tkaaa]

a jak u waszych lekarzy jest z wystawianiem l4? chodzi mi o to czy np jak macie tp 15.07to do tej daty wystawiaja l4 a pozniej jak ktos nie urodzi jeszcze to macierzynski czy dopoki sie nie urodzi dzidzia to wystawiaja l4? wiem ze sa rozni lekarze ale moze juz ktoras gadala o tym ze swoim gin bo ja wlasnie bede tez pytac na tej wizycie..

[Rockyyy]

Napisane przez malaczarnakejt

W kościele myślałam, że odlecę, więc od kazania siedziałam na dworze, i tak słabo mi było do południa, ale już przeszło

c

Ja tez wczoraj myslałam ze padne .......

Napisane przez misiaczka555

No....do 20

Dziewczyny jednak jutro idę do gina. Jestem tak spanikowana ze głowa mała. Zryczalam sie jak nie wiem
Dzisiaj juz drugi raz zobaczylam na papierze coś jak taki przezroczysty glut ciagnacy i sie naczytalam o czopie sluzowym, ze jak odpada to poród blisko boje sie o moja malutka, przecież to dopiero 26 tc

lepiej idz jutro tj.dzis,lepiej dmuchac na zimne....

Napisane przez eveewe

pochwale sie moja panna z dzis - oczywiscie musiala siedziec w aucie, inaczej sie nie da.

księżniczka

Napisane przez Margosia__

dzoan, mela1234, Anulka_p, Malinka od razu też macie

No to ode mnie tez.I gratuluje tygodni

Napisane przez tweedledee

No nie wchodź, szkoda nerwów powoli wszystko się wycisza, a szkoda się stresowac...

Ja jestem na obserwacji z powodu bolesnego stawiania się macicy, pojechałam na IP już mnie zostawili

za macice,niech sie juz uspokoi

Napisane przez Oliath

Ajlooo

Ja juz po wizycie, jest ZNACZNA poprawa, pan doktor napisal tak w konsultacji - oraz, ze zakrzep powoli sie rozpuszcza

Zastrzykow niestety ciag dalszy i niestety tylko w brzuszek

Coz, przezyjemy. Zamiast tej magicznej masci juz teraz zwykla masc Linomag.

Pana doktora powitalam z serca plynacym Dzien dobry doktorze cudotworco

Lilo postanowila powyginac mi zebra na stale, cos jak przestawianie scian nosnych w apartamencie

Zwazylam sie wlasnie, 57,4 kg - wiec nadal NIE TYJĘ W OGÓLE od marca ale za to brzus urosl 3cm w obwodzie od ostatniego mierzenia na poczatku 7 m-ca i mam w najszerszym miejscu 96
Gratuluje L4, bardzo dlugo dalas rade pracowac poczekaj, wejdziesz w rytm i nie bedziesz wiedziala, w co lapki wlozyc, tyle sie objawi rzeczy do zrobienia podczas wolnego od pracy!


Ja tez mam te skurcze kiedy duzo sie ruszam, albo szczegolnie na schodach do przyjemnych nie naleza, caly brzus dolem jak w obreczy scisniety, ale nie boli i puszcza za moment. Pomaga porzadne "dychniecie" - czyli duzo powietrza w plucka i szybki porzadny wydech z "pufnieciem" na przeponie . I tez mam czesciej niz 2 dziennie mysle, ze jak Domcia mowila - nie ma sie czym przejmowac i normalna sprawa na naszym etapie

[d0tkaaa]

Napisane przez Charlize89

No i po majówce...ciepło dzisiaj, a ja mam meeega lenia.

Jeśli chodzi o gapienie na brzuch to mnie to nie przeszkadza, tylko te komentarze mnie denerwują....
"Co? Ciężko już?", "Dużo pani zostało, bo brzuszek dość spory i chyba się tez przytyło?" (i to mówi kobieta która waży więcej ode mnie) i wiele wiele innych komentarzy...

mnie tez nie przeszkadza jak ktoś sie patrzy na brzuch.. a z komentarzy to wsumie mi kazdy mowi " ladnie wygladasz,tylko jakbys piłkę połkła.. tylko jaka? do kosza? lekarska czy jaka?" hahahahahah

wklejam zdjecie
1.To coś dziergane rózowo biale to nie sukienka a kombinezon lol plus buciki itp
2.duzooo body haha nie chcialo mi sie rozkladac,plus moja pstrokata tapeta ktorej mam dość juz :P
3.balerinki mojej niunki
4.buciki
5.buciki i skarpetkobuciki itp.

[Rockyyy]

Napisane przez Oliath

Dotka, co za bzdura z tym szpitalem i nazwiskiem
Ja slubowalam duzo po urodzeniu Lali, a tatusia zawolaly mi polozne jeszcze na sale poporodowa zaraz po calej akcji i nikt go o nazwisko nie pytal
Pecha miala kolezanka albo moze to dlatego, ze wczesniaczek?

Ja mam badanie na HIV zrobione

Super!! czekam niecierpliwie na wiesci i mam nadzieje, ze siostrzyczka pieknie sie ustawi dla Malgosi!!!!!!!

No ja tez pierwsze słysze takie akcje...
A badanie na hiv tez mam,ginek je zlecił i robiłam w pakiecie wiec taniej wyszło.

Napisane przez tweedledee

Aaaa na i po obchodzie lakrz stwierdzil, ze szyjka jest ksiazkowa (4cm), brzuch wymacał i też jest super mięciutki, takze wszystko wrocilo do normy

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

A tak poza tym czuje się tu momentami jak na "porodowce"
super sale, fajne polozne, mili lekarze... ciagle nie moge wyjsc z szoku

nie ma to jak w domku

Napisane przez madi82

przeżyć ten dzień już będzie pięknie

Dokładnie.Perse-zleci Ci dzisiejszy dzionek a potem kolejne i ani sie oberzysz jak juz tp nadejdzie

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez d0tkaaa

mnie tez nie przeszkadza jak ktoś sie patrzy na brzuch.. a z komentarzy to wsumie mi kazdy mowi " ladnie wygladasz,tylko jakbys piłkę połkła.. tylko jaka? do kosza? lekarska czy jaka?" hahahahahah

wklejam zdjecie
1.To coś dziergane rózowo biale to nie sukienka a kombinezon lol plus buciki itp
2.duzooo body haha nie chcialo mi sie rozkladac,plus moja pstrokata tapeta ktorej mam dość juz :P
3.balerinki mojej niunki
4.buciki
5.buciki i skarpetkobuciki itp.

Dotkaa-superanckie

Ja sie nie chce chwalic ale powiadają ze mi ciąża słuzy i super wyglądam.



A to przeciez dziwne...przeciez dziewczynka urode odbiera!!

[d0tkaaa]

rocky mi tez kazdy mowi ze ladnie wygladam ze mnie nie wysypalo i ze corka nie odbiera mi urody a przeciez to dziwne.. hahahah ide bo jak tak dalej pojdzie to nic nie zrobie musze lapka wylaczyc hahaha paaa

[dzoan]

dotka słodziachne ciuszki i buciczki


Zobaczyłam zdjęcie dzidziola mojej bratowej.. pięknie się bąbel rozwinął..wygląda jak mały chomiczek teraz 11 tydzień i TP na końcówkę listopada..no to się nam rodzina poważnie powiększy Teraz czekam na relację samej bratowej, bo od brata niewiele mogę wyciągnąć

[surka]

Napisane przez czerwony_balonik

co dziś u was na obiad? Bo brak mi pomysłu... za dzisiejsze wizytujące!

Pomidorowa z rosołkui i pierogi ruskie z piątku

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40663216]Hej.

Ja mam dzisiaj dzień z tyłka.
Nie dość, że to jest "ten" dzień, to jeszcze nie śpię od 6. Odebraliśmy o 7 z TŻem ciasto z cukierni (nie zrobiłabym mu 2 rodzajów ciast na 30 osób, już wczoraj przy ciastkach francuskich przybijałam gwoździa w kuchni), on pojechał z nim do pracy, a ja chodzę nieprzytomna. Próbowałam kimnąć, ale średnio mi to szło. Pewnie do końca dnia będę marudna.
.[/QUOTE]

Dziń z leci jak z bicza strzelił, a Artuś ładne będzie dawał o sobie znać

Napisane przez Neni1984

Ponadto zaczynamy dziś 30 tydzień

Napisane przez dzoan

Kurde faceci.... piszę do brata smsa czy wie już jak tam jego żona po pierwszym usg.. on odpisał 'ok..nie wysłała ci zdjęć?'..no to ja dalej pytam: 'ale co jeden bobas się rozwija czy bliźniaki?', na co on 'chyba jeden, wyślę ci zdjęcia na maila'

Jaki wygadany

Napisane przez d0tkaaa

a jak u waszych lekarzy jest z wystawianiem l4? chodzi mi o to czy np jak macie tp 15.07to do tej daty wystawiaja l4 a pozniej jak ktos nie urodzi jeszcze to macierzynski czy dopoki sie nie urodzi dzidzia to wystawiaja l4? wiem ze sa rozni lekarze ale moze juz ktoras gadala o tym ze swoim gin bo ja wlasnie bede tez pytac na tej wizycie..

Nie mam pojęcia bo mi póki co wystawia zwolnienie z datą kolejnej wizyty

Napisane przez d0tkaaa

wklejam zdjecie
1.To coś dziergane rózowo biale to nie sukienka a kombinezon lol plus buciki itp
2.duzooo body haha nie chcialo mi sie rozkladac,plus moja pstrokata tapeta ktorej mam dość juz :P
3.balerinki mojej niunki
4.buciki
5.buciki i skarpetkobuciki itp.

Słodziaki

Napisane przez dzoan

Zobaczyłam zdjęcie dzidziola mojej bratowej.. pięknie się bąbel rozwinął..wygląda jak mały chomiczek teraz 11 tydzień i TP na końcówkę listopada..no to się nam rodzina poważnie powiększy Teraz czekam na relację samej bratowej, bo od brata niewiele mogę wyciągnąć

Super

Dzwoniła do SR, ale nikt nie odbiera nie chcą mnie czy jak

[Anulka_p]

Napisane przez Neni1984

Hej brzuszki
Melduję, że jestem i żyję.
Ponadto zaczynamy dziś 30 tydzień

Idę nadrabiać

Napisane przez domciatko

dlatego u nas przed porodem sie pisze plan porodu i tam zaznaczasz co chcesz a czego nie chcesz i po problemie.

Nie pamiętam właśnie czy w naszych "polskich planach porodu" też sa rubryczki dotyczące ojca. Na pewno są kwestie czy tatuś obetnie pempowinę itd, ale może rzeczywiście w planie można to wszystko załatwić.

Pamiętajcie, że teraz w Polsce plan porodu, to nie standard w niektórych szpitalach, ale nasze prawo. Nikt nie może nam odmówić przyjęcia tego planu i przestrzegania tego co w nim zawarłyśmy.

Oliath- cieszę się, że jest już lepiej. Mam nadzieję, że na kolejnej kontroli dowiesz się, że dziada nie ma

Krysia- Współczuję. Nie mam pojęcia co to może być, ale skoro pojawia się w nocy, tylko w czasie snu, to może rzeczywiście jest to uczulenie. Kołdrę zdjęłaś z siebie, a prześcieradło? Może to ono?! Sama jestem ciekawa co jest powodem.




Ja już po wizycie. Wymaz wzięty i po Pani doktor powiedziała, że zrobimy szybkie USG. Ucieszyłam się jak cholerka, zmierzam w stronę gabinetu USG, a ona mnie powstrzymuje i mówi, że USG w gabinecie zrobimy za dwa tygodnie, bo jesteśmy umówione na wizytę. Myślę, więc sobie, że chora jestem i tak bardzo tego USG chciałam, że wymyśliłam sobie fakt, że mnie Pani doktor na to USG zaprosiła. Aż tu nagle ona mi ręką kącik wskazuje i prosi żebym się położyła. Patrzę, a tam maleńki aparat do USG z epoki kamienia łupanego Czegoś takiego jeszcze w życiu nie widziałam. Ekran miał chyba z 3 cale Sprzęt nie robił wydruków, można było sobie tylko spojrzeć na dzidziusia w kiepskiej jakości. Upewniłam się jednak, że maleństwo sobie grzecznie w brzuszku siedzi i czasem się wierci, że mam dużo wód płodowych i poznałam orientacyjną wagę. Pani doktor powiedziała jednak, że ze względu na sprzęt waga jest bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo przybliżona A jest to ok 2 kg

No to tyle ode mnie. Zabieram się za sprzątanie, bo bałagan mam okropny.

[Rockyyy]

Ide sie kimnąć chwilke bo potem chcemy z Tzem łazienke sprzątac-kafelki myc-on góra ja doł i pewnie bedziemy pozniej na ogródku siedziec wiec sie poleże...teraz mam do 15 czas dla siebie.

Aaaa Tz skopał mi kawałeczek i samodzielnie zasadziłam koperek i pietruszke chce jeszcze buraki ,szczypiorek i moze szczaw W tym roku zaczynam od takich małych upraw

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez Anulka_p

:
Ja już po wizycie. Wymaz wzięty i po Pani doktor powiedziała, że zrobimy szybkie USG. Ucieszyłam się jak cholerka, zmierzam w stronę gabinetu USG, a ona mnie powstrzymuje i mówi, że USG w gabinecie zrobimy za dwa tygodnie, bo jesteśmy umówione na wizytę. Myślę, więc sobie, że chora jestem i tak bardzo tego USG chciałam, że wymyśliłam sobie fakt, że mnie Pani doktor na to USG zaprosiła. Aż tu nagle ona mi ręką kącik wskazuje i prosi żebym się położyła. Patrzę, a tam maleńki aparat do USG z epoki kamienia łupanego Czegoś takiego jeszcze w życiu nie widziałam. Ekran miał chyba z 3 cale Sprzęt nie robił wydruków, można było sobie tylko spojrzeć na dzidziusia w kiepskiej jakości. Upewniłam się jednak, że maleństwo sobie grzecznie w brzuszku siedzi i czasem się wierci, że mam dużo wód płodowych i poznałam orientacyjną wagę. Pani doktor powiedziała jednak, że ze względu na sprzęt waga jest bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo przybliżona A jest to ok 2 kg

No to tyle ode mnie. Zabieram się za sprzątanie, bo bałagan mam okropny.

Arachiczny sprzęt ale wazne ze zerknęłaś sobie na synka






Enleeve zabko mogł;abys dopisac mi wizyte na 10 i na 23 maja?? Z gory dziekuje Gdybys nie doczytała wsrod spamu to upomne sie pozniej na priv

[Ghia]

Czeeeeść
Wstałam wnerwiłam się zrobiłam zakupy a teraz idę znowu spać.
Nie dość, że zwolnili TŻ w takiej a nie innej sytuacji to jeszcze skur...yny nie wypłacili pensji z odprawą na czas a jeszcze zaległą premię do konca miesiąca mają wyplacic Nosz qrwa żebym jeszcze musiała jeździć i pożyczać kasę bo oni w firmie mają bajzel Jak do środy nie będzie kasy to idę do PIP-u i już klamka zapadła jak tylko wypłacą mu tą cholerną premię to składam pozew do sądu w ogóle za to zwolnienie bo nie do końca mogli TZta zwolnić ! ja się patyczkować nie będę

Napisane przez roxi1980

misiaczka - też na Twoim miejscu bym poszła jutro powodzenia i trzymam kciuki, żeby to był tylko zwykły śluz


a wiecie, że już na dniach pojawi się wątek styczniowo-lutowy 2014... (chyba, że już jest, tylko ślepa Kasia nie widzi...). Strasznie stare ciążowo jesteśmy

No jesteśmy stare doopy
Roxi a jak oczy?? Byłaś już u lekarza czy dopiero idziesz??

Napisane przez eveewe

ha ha ha padlam

o jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa:s lina: i jeszcze truskawkowe i jestem w niebie


wyobrazam sobie, baaaaa obstawiam, ze moj sie kiedys wybierze do niego
Ponadto kto ci kazal kolo Katedry zamieszkac jak ci dzwony przeszkadzaja no wiesz nabozenstwa majowe sie zaczely, wiec musisz wytrzymac jeszcze. Moja siostra z facetem tez kupili mieszkanie na Sienkiewice, niby to fajna lokalizacja, ale ja bym chyba nie chciala. Kocham swoj kawalek podworka i wzgledna cisze.i to ze nawet rano moge wyjsc z golym doopskiem wywiesic pranie [COLOR="Silver"]

Nikt nie kazał, ale nie znoszę blokowisk więc uciekłam do zacisznego centrum. Tylko te dzwony mnie wnerwiają bo trzeba okna zamykać. Szukaliśmy domku, ale albo bardzo drogie albo hektar od cywilizacji więc w końcu stanęło na centrum Ogólnie mieszka się dobrze, całych 3 sąsiadów, okna mam od drugiej zacisznej strony i wszędzie blisko no i najważniejsze że jest park bo bez tego też bym zwariowała

Napisane przez eveewe

pochwale sie moja panna z dzis - oczywiscie musiala siedziec w aucie, inaczej sie nie da.

Napisane przez Sofina

elaine-blath: tż jeszcze mężem nie jest, na razie nie planujemy ślubu a co do kierunku to prawo, dziękujemy za kciuki

dotkaa: bierzesz magnez? ja mam tak samo i moja gin kazała mi brać 1 tabletkę rano i 2 po południu, powinno pomóc

Nom tak myślałam więc witam młodszą koleżankę po fachu. We wrześniu pewnie egzaminy na aplikację chcesz zdawać?? A na jaką?? Ja jestem na drugim roku radcowskiej.

[Oliath]

DOTKA, sliczne prezenty
PERSE, bylam z Toba myslami i sercem w urodziny, i jestem dzis tak samo cala soba z Wami, choc wy mnie z malym w ogole nie potrzebujecie, gdyz macie sie wprost swietnie

Pranka porobilam, spakowalam sprzedane na All rzeczy do wysylki, obralam ziemniaczki, zjadlam kotleta z chlebkiem, teraz podlogi i lece wiadomo gdzie i po co

Listonosz byl i nie przyniosl nic dla Lilo, a czekamy na kocusie i sukieneczki i te moja wyteskniona SZLIFIERKE!!!! glupi weekend majowy wrrrrrrrrrrrr

[Ghia]

Napisane przez idzia111

Witajcie,

Wreszcie wypłacili mi kase z ZUS-u
Widze ze dzis sporo z Was wstało wczesnie.

Dzoan ja z maluszkiem ponownie na Karola głosuję.

Boli mnie ręka, nie wiem dlaczego Ramie lewe, może od leżenia na boku, teraz nie daję rady już na lewym i leżę na prawym.


Trzymam kciuki za wizyty.

A długo czekałaś na kasę??

[dzoan]

Napisane przez Anulka_p

Ja już po wizycie. Wymaz wzięty i po Pani doktor powiedziała, że zrobimy szybkie USG. Ucieszyłam się jak cholerka, zmierzam w stronę gabinetu USG, a ona mnie powstrzymuje i mówi, że USG w gabinecie zrobimy za dwa tygodnie, bo jesteśmy umówione na wizytę. Myślę, więc sobie, że chora jestem i tak bardzo tego USG chciałam, że wymyśliłam sobie fakt, że mnie Pani doktor na to USG zaprosiła. Aż tu nagle ona mi ręką kącik wskazuje i prosi żebym się położyła. Patrzę, a tam maleńki aparat do USG z epoki kamienia łupanego Czegoś takiego jeszcze w życiu nie widziałam. Ekran miał chyba z 3 cale Sprzęt nie robił wydruków, można było sobie tylko spojrzeć na dzidziusia w kiepskiej jakości. Upewniłam się jednak, że maleństwo sobie grzecznie w brzuszku siedzi i czasem się wierci, że mam dużo wód płodowych i poznałam orientacyjną wagę. Pani doktor powiedziała jednak, że ze względu na sprzęt waga jest bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo przybliżona A jest to ok 2 kg

No to tyle ode mnie. Zabieram się za sprzątanie, bo bałagan mam okropny.

to już ok. 2 kg? wow! Wiele się nie pomyliłaś, bo ostatecznie wzięła Cię na usg i zobaczyłaś swoje dziecię

Napisane przez Ghia

Czeeeeść
Wstałam wnerwiłam się zrobiłam zakupy a teraz idę znowu spać.
Nie dość, że zwolnili TŻ w takiej a nie innej sytuacji to jeszcze skur...yny nie wypłacili pensji z odprawą na czas a jeszcze zaległą premię do konca miesiąca mają wyplacic Nosz qrwa żebym jeszcze musiała jeździć i pożyczać kasę bo oni w firmie mają bajzel Jak do środy nie będzie kasy to idę do PIP-u i już klamka zapadła jak tylko wypłacą mu tą cholerną premię to składam pozew do sądu w ogóle za to zwolnienie bo nie do końca mogli TZta zwolnić ! ja się patyczkować nie będę

Jakaś Ty niebezpieczna
Przykro mi z powodu całej tej sytuacji.. takie nerwy teraz.. i brak kasy.. Ale masz rację, jeśli coś jest nie w porządku, a zwłaszcza jeśli zwolnienie bezprawne, to trzeba działać.

[surka]

[Ja już po wizycie. Wymaz wzięty i po Pani doktor powiedziała, że zrobimy szybkie USG. Ucieszyłam się jak cholerka, zmierzam w stronę gabinetu USG, a ona mnie powstrzymuje i mówi, że USG w gabinecie zrobimy za dwa tygodnie, bo jesteśmy umówione na wizytę. Myślę, więc sobie, że chora jestem i tak bardzo tego USG chciałam, że wymyśliłam sobie fakt, że mnie Pani doktor na to USG zaprosiła. Aż tu nagle ona mi ręką kącik wskazuje i prosi żebym się położyła. Patrzę, a tam maleńki aparat do USG z epoki kamienia łupanego Czegoś takiego jeszcze w życiu nie widziałam. Ekran miał chyba z 3 cale Sprzęt nie robił wydruków, można było sobie tylko spojrzeć na dzidziusia w kiepskiej jakości. Upewniłam się jednak, że maleństwo sobie grzecznie w brzuszku siedzi i czasem się wierci, że mam dużo wód płodowych i poznałam orientacyjną wagę. Pani doktor powiedziała jednak, że ze względu na sprzęt waga jest bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo przybliżona A jest to ok 2 kg

No to tyle ode mnie. Zabieram się za sprzątanie, bo bałagan mam okropny. [/QUOTE]

Super, że wszystko ok i dzidzia już pokaźna

Napisane przez Ghia

Czeeeeść
Wstałam wnerwiłam się zrobiłam zakupy a teraz idę znowu spać.
Nie dość, że zwolnili TŻ w takiej a nie innej sytuacji to jeszcze skur...yny nie wypłacili pensji z odprawą na czas a jeszcze zaległą premię do konca miesiąca mają wyplacic Nosz qrwa żebym jeszcze musiała jeździć i pożyczać kasę bo oni w firmie mają bajzel Jak do środy nie będzie kasy to idę do PIP-u i już klamka zapadła jak tylko wypłacą mu tą cholerną premię to składam pozew do sądu w ogóle za to zwolnienie bo nie do końca mogli TZta zwolnić ! ja się patyczkować nie będę

Napisane przez Oliath

Listonosz byl i nie przyniosl nic dla Lilo, a czekamy na kocusie i sukieneczki i te moja wyteskniona SZLIFIERKE!!!! glupi weekend majowy wrrrrrrrrrrrr

A mi wszystko mimo tego weekendu ładnie przychodzi

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dzięki Dziewczyny, jesteście kochane


A teraz mam pytanie jeszcze do Was.

Opisuję moją sytuację (już to kiedyś robiłam).

W zeszłym roku wypełniłam deklarację na położną w przychodni A.
W tym roku zadzwoniłam do tej przychodni i nie umieli znaleźć tej deklaracji.
Byłam w przychodni B, gdzie pielęgniarka dosłownie wcisnęła mi do podpisu ich deklarację, już dla świętego spokoju podpisałam, choć i tak miałam zamiar się przepisać ponownie do A.

Teraz się okazuje, że moja deklaracja jednak widnieje w przychodni A (widocznie wtedy nie znaleźli).
I tak jakby mam deklaracje na 2 przychodnie tym samym....
W przychodni A moja deklaracja się "świeci", więc jest aktywna.

Wiem, że wyboru położnej można dokonać raz w roku (i bezpłatnie zmienić raz czy dwa), więc w sumie nic złego nie zrobiłam, tylko dlaczego ta deklaracja w takim razie nie wygasła i co mam zrobić z przychodnią B w takim razie, mam tam jakoś anulować ten wybór??

Czy olać to ciepłymi siuśkami i po prostu chodzić do przychodni A? (mam tam szkołę rodzenia jutro...)

Papierologia :/

[lachryma]

Napisane przez tweedledee

właśnie planujemy z dziewczynami pizze zamowic

żyć nie umierać

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez d0tkaaa

a jak u waszych lekarzy jest z wystawianiem l4? chodzi mi o to czy np jak macie tp 15.07to do tej daty wystawiaja l4 a pozniej jak ktos nie urodzi jeszcze to macierzynski czy dopoki sie nie urodzi dzidzia to wystawiaja l4? wiem ze sa rozni lekarze ale moze juz ktoras gadala o tym ze swoim gin bo ja wlasnie bede tez pytac na tej wizycie..

nie wiem właśnie jak mój to rozwiąże, będę go pytać o to, ale jeszcze nie teraz, poczekam z tym do późniejszych wizyt.

[surka]

Persephone

Szczerze mówiąc o nie wiem bo jeszcze nic nie robiłam w tym kierunku Ale wydaje mi się, że lepiej byłoby odwołać tą z której nie chcesz korzystac

[enlevee]

hej, jestem tylko dzisiaj mam troche zarobiony dzien..

zaraz zacznę nadrabiac, a tymczasem chciałam tylko Perse napisać, że myślę o Tobie od rana i życzę Ci aby ten dzien szybko minął i zebys się nie stresowała. Jest wszystko w porządku, a Aniołek na Ciebie patrzy z góry i się uśmiecha w ten słoneczny dzień

[Anulka_p]

Zanim wpadnę w wir sprzątania to jeszcze jedna historia z gabinetu Pani doktor. Leżę sobie, patrzę w ekran o wielkości 3 cale. Pani doktor jeździ tym całym "pilotem" (mocniej niż zwykle, bo ledwo coś widać) i nagle huk! Pani doktor się rozgląda i nagle patrzy na mnie. Była tak przerażona, że aż wystraszyłam się, tym czymś co spadło.
G: Kalendarz spadł!
Ja: (Nie zareagowała. No spadł sobie i tyle)
Ona nadal przerażona
G: To nic nie znaczy! Kompletnie nic. Niech się Pani nie stresuje, nie denerwuje, on już spadał. Naprawdę spadał, źle się trzyma, a nic to na pewno nie znaczy.
Ja: ( Uśmiechnęłam się po chwili tylko, bo kompletnie nie wiedziałam co powiedzieć).

Może o jakimś przesądzie nie wiem prastarym Teraz śmieszy mnie to jej przejęcie. Mam nadzieję, że się nie zadręcza, ale teraz może i ona z utęsknieniem będzie czekała na kolejną wizytę. Nie tylko ja

[madi82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40664405]Dzięki Dziewczyny, jesteście kochane


A teraz mam pytanie jeszcze do Was.

Opisuję moją sytuację (już to kiedyś robiłam).

W zeszłym roku wypełniłam deklarację na położną w przychodni A.
W tym roku zadzwoniłam do tej przychodni i nie umieli znaleźć tej deklaracji.
Byłam w przychodni B, gdzie pielęgniarka dosłownie wcisnęła mi do podpisu ich deklarację, już dla świętego spokoju podpisałam, choć i tak miałam zamiar się przepisać ponownie do A.

Teraz się okazuje, że moja deklaracja jednak widnieje w przychodni A (widocznie wtedy nie znaleźli).
I tak jakby mam deklaracje na 2 przychodnie tym samym....
W przychodni A moja deklaracja się "świeci", więc jest aktywna.

Wiem, że wyboru położnej można dokonać raz w roku (i bezpłatnie zmienić raz czy dwa), więc w sumie nic złego nie zrobiłam, tylko dlaczego ta deklaracja w takim razie nie wygasła i co mam zrobić z przychodnią B w takim razie, mam tam jakoś anulować ten wybór??

Czy olać to ciepłymi siuśkami i po prostu chodzić do przychodni A? (mam tam szkołę rodzenia jutro...)

Papierologia :/[/QUOTE]

szczerze to nie mam pojęcia...
musze wybrać przychodnię, bo tak to chodze do Luxmedu ...

[Margosia__]

Napisane przez d0tkaaa

navingtona cadeta i sa 3 aukcje i jedna ponad 200zł roznicy.. ale jest wiecej kolorow ale musze doczytac bo moze o gratisy jakies chodzi itp..

a to 3w1? bo jeżeli tak to może się różnić fotelikiem, te z maxi cosi są droższe

Napisane przez Neni1984

Hej brzuszki
Melduję, że jestem i żyję.
Ponadto zaczynamy dziś 30 tydzień

Idę nadrabiać

witajcie po drugiej stronie

Napisane przez d0tkaaa

wklejam zdjecie
1.To coś dziergane rózowo biale to nie sukienka a kombinezon lol plus buciki itp
2.duzooo body haha nie chcialo mi sie rozkladac,plus moja pstrokata tapeta ktorej mam dość juz :P
3.balerinki mojej niunki
4.buciki
5.buciki i skarpetkobuciki itp.

Te rude są tak cudowne, że aż słów mi brakło

Napisane przez dzoan

Zobaczyłam zdjęcie dzidziola mojej bratowej.. pięknie się bąbel rozwinął..wygląda jak mały chomiczek teraz 11 tydzień i TP na końcówkę listopada..no to się nam rodzina poważnie powiększy Teraz czekam na relację samej bratowej, bo od brata niewiele mogę wyciągnąć

Gratulacje dla Bratowej )

Napisane przez Anulka_p

Ja już po wizycie. Wymaz wzięty i po Pani doktor powiedziała, że zrobimy szybkie USG. Ucieszyłam się jak cholerka, zmierzam w stronę gabinetu USG, a ona mnie powstrzymuje i mówi, że USG w gabinecie zrobimy za dwa tygodnie, bo jesteśmy umówione na wizytę. Myślę, więc sobie, że chora jestem i tak bardzo tego USG chciałam, że wymyśliłam sobie fakt, że mnie Pani doktor na to USG zaprosiła. Aż tu nagle ona mi ręką kącik wskazuje i prosi żebym się położyła. Patrzę, a tam maleńki aparat do USG z epoki kamienia łupanego Czegoś takiego jeszcze w życiu nie widziałam. Ekran miał chyba z 3 cale Sprzęt nie robił wydruków, można było sobie tylko spojrzeć na dzidziusia w kiepskiej jakości. Upewniłam się jednak, że maleństwo sobie grzecznie w brzuszku siedzi i czasem się wierci, że mam dużo wód płodowych i poznałam orientacyjną wagę. Pani doktor powiedziała jednak, że ze względu na sprzęt waga jest bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo przybliżona A jest to ok 2 kg

no i porządnie choć bardzo przybliżono Michaś waży
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40664405]Dzięki Dziewczyny, jesteście kochane


A teraz mam pytanie jeszcze do Was.

Opisuję moją sytuację (już to kiedyś robiłam).

W zeszłym roku wypełniłam deklarację na położną w przychodni A.
W tym roku zadzwoniłam do tej przychodni i nie umieli znaleźć tej deklaracji.
Byłam w przychodni B, gdzie pielęgniarka dosłownie wcisnęła mi do podpisu ich deklarację, już dla świętego spokoju podpisałam, choć i tak miałam zamiar się przepisać ponownie do A.

Teraz się okazuje, że moja deklaracja jednak widnieje w przychodni A (widocznie wtedy nie znaleźli).
I tak jakby mam deklaracje na 2 przychodnie tym samym....
W przychodni A moja deklaracja się "świeci", więc jest aktywna.

Wiem, że wyboru położnej można dokonać raz w roku (i bezpłatnie zmienić raz czy dwa), więc w sumie nic złego nie zrobiłam, tylko dlaczego ta deklaracja w takim razie nie wygasła i co mam zrobić z przychodnią B w takim razie, mam tam jakoś anulować ten wybór??

Czy olać to ciepłymi siuśkami i po prostu chodzić do przychodni A? (mam tam szkołę rodzenia jutro...)

Papierologia :/[/QUOTE]
Ja bym olała
A potem zgłaszacie Małego do przychodni A?
W przychodni B wtedy i tak nie będą wiedzieć, że urodziłaś ani nic więc ja bym sprawę zostawiła

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez Anulka_p

Zanim wpadnę w wir sprzątania to jeszcze jedna historia z gabinetu Pani doktor. Leżę sobie, patrzę w ekran o wielkości 3 cale. Pani doktor jeździ tym całym "pilotem" (mocniej niż zwykle, bo ledwo coś widać) i nagle huk! Pani doktor się rozgląda i nagle patrzy na mnie. Była tak przerażona, że aż wystraszyłam się, tym czymś co spadło.
G: Kalendarz spadł!
Ja: (Nie zareagowała. No spadł sobie i tyle)
Ona nadal przerażona
G: To nic nie znaczy! Kompletnie nic. Niech się Pani nie stresuje, nie denerwuje, on już spadał. Naprawdę spadał, źle się trzyma, a nic to na pewno nie znaczy.
Ja: ( Uśmiechnęłam się po chwili tylko, bo kompletnie nie wiedziałam co powiedzieć).

Może o jakimś przesądzie nie wiem prastarym Teraz śmieszy mnie to jej przejęcie. Mam nadzieję, że się nie zadręcza, ale teraz może i ona z utęsknieniem będzie czekała na kolejną wizytę. Nie tylko ja

Ja też nie znam tego przesądu

Ja się ostatnio zdziwiłam jak gin podał mi rękę, żeby podnieść mnie z tej leżanki od usg, a ja tak na niego patrze i pytam po co? Przecież sama sobie wstanę