Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9

[MonikaFaustyna]

http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2013/05/e1c6d69f5468513ee8103cc29 d87965d_original.jpg?1367 852359
kiedyś był chyba wątek w tym temacie

[ciri15]

Napisane przez candycotton

Ja bym tam się nie oburzała o meduzy, na forum sportowym to chyba normalna reakcja, że oczekuje się konkretnego podejścia. To tak jak wejść na fryzjerskie i powiedzieć, że się nigdy końcówek nie obcinało, nie myje się włosów ani nie stosuje odżywki bo takie co dbają o włosy przestają być kobiece. Albo, że od zbyt częstego mycia się łysieje (aka od zbyt częstych ćwiczeń wyrastają jądra). Akurat Tygrysek i Rzaba zawsze służą pomocą i można je spokojnie o wszystko zapytać, ja tam je sobie cenię bardzo.

Tak jak ktoś tam napisał - są różne sporty. Od biegania podobno człowiek nie będzie miał super jędrnej sylwetki - a wątek o bieganiu istnieje i chyba nikt nie będzie zaprzeczał, że to aktywność fizyczna. Fitness to nie tylko siłownia. Jest wiele sportów/sposobów aktywnego spędzania czasu i dziwi mnie, że we wspomnianym wątków jedna z wymienionych przez Ciebie wizażanek pisała, że "pozwalają na takie wątki" czy coś w tym stylu. Jak mafia normalnie.

[201604250941]

Każdy fryzjer powie, że musisz to i tamto, każdy mechanik że to i tamto, trener i dietetyk powiedzą to co tam. Jest czas i miejsce na wątki, no bo to tak trochę ni w pięść ni w oko tam pasuje. Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby ktoś na paznokciowym miał zakładać wątek omg jak można mieć tipsy, co o tym sądzicie, albo na makijazowym omg jak można się malować więcej niż puder i błyszczyk.
A 'mafia' się oburza bo pracuje na codzień z ludzmi, którzy mają realne problemy i chcą schudnąć a są żywieni historiami o pomarańczko i Mel B, przez co nie widza efektów i się poddają, albo się boją że zostaną kulturystką bo popracują z hantlem 8kg. Ja tam się cieszę, że prostują takie teorie.

[asioollka]

Napisane przez candycotton

Każdy fryzjer powie, że musisz to i tamto, każdy mechanik że to i tamto, trener i dietetyk powiedzą to co tam. Jest czas i miejsce na wątki, no bo to tak trochę ni w pięść ni w oko tam pasuje. Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby ktoś na paznokciowym miał zakładać wątek omg jak można mieć tipsy, co o tym sądzicie, albo na makijazowym omg jak można się malować więcej niż puder i błyszczyk.
A 'mafia' się oburza bo pracuje na codzień z ludzmi, którzy mają realne problemy i chcą schudnąć a są żywieni historiami o pomarańczko i Mel B, przez co nie widza efektów i się poddają, albo się boją że zostaną kulturystką bo popracują z hantlem 8kg. Ja tam się cieszę, że prostują takie teorie.

O co chodzi z pomarańczko?

[201604250941]

Napisane przez asioollka

O co chodzi z pomarańczko?

Jakiś watek był, gdzie laski rozmawiały o diecie w kołko pisały ponoć pomarańczko zamiast pomarańcze, ominął mnie akurat ale to już taka legenda lokalna.

[ciri15]

Napisane przez candycotton

Każdy fryzjer powie, że musisz to i tamto, każdy mechanik że to i tamto, trener i dietetyk powiedzą to co tam. Jest czas i miejsce na wątki, no bo to tak trochę ni w pięść ni w oko tam pasuje. Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby ktoś na paznokciowym miał zakładać wątek omg jak można mieć tipsy, co o tym sądzicie, albo na makijazowym omg jak można się malować więcej niż puder i błyszczyk.
A 'mafia' się oburza bo pracuje na codzień z ludzmi, którzy mają realne problemy i chcą schudnąć a są żywieni historiami o pomarańczko i Mel B, przez co nie widza efektów i się poddają, albo się boją że zostaną kulturystką bo popracują z hantlem 8kg. Ja tam się cieszę, że prostują takie teorie.

Maluję włosy na blond, mam zniszczone włosy, każdy fryzjer może mi powiedzieć, że są zniszczone od farbowania i żebym przestała farbować jak chcę, by były zdrowe, ale chyba bym go wtedy udusiła, bo nie takiej rady oczekuję. Chcę wiedzieć, co robić by były ładne mimo farbowania - a da się, bo przykłady tysięcy kobiet to potwierdzają. Podobnie z dbaniem o sylwetkę.
Nie ma jednej uniwersalnej rady dla celów każdej z osób. A tam mam wrażenie, że jest: trening siłowy i kilka wskazań co do jadłospisu.
Na paznokciowym też chyba można założyć wątek: "Naturalne paznokcie", czemu nie?
Zresztą nie rozumiem tego porównania: biegaczki, ćwiczące z Chodakowska itp. nie krytykują sposobu trenowania "kulturystek", jedynie na odwrót. Skoro każdemu coś dają jego ćwiczenia to w czym problem? Piszesz tak jakby wszystkie inne ćwiczenia były tak naprawdę brakiem/zaprzeczeniem ćwiczeń.
Większość dziewczyn chce po prostu schudnąć - a to da się zrobić również inaczej, niż przez siłownię.

[ajah]

Napisane przez ciri15

Maluję włosy na blond, mam zniszczone włosy, każdy fryzjer może mi powiedzieć, że są zniszczone od farbowania i żebym przestała farbować jak chcę, by były zdrowe, ale chyba bym go wtedy udusiła, bo nie takiej rady oczekuję. Chcę wiedzieć, co robić by były ładne mimo farbowania - a da się, bo przykłady tysięcy kobiet to potwierdzają. Podobnie z dbaniem o sylwetkę.
Nie ma jednej uniwersalnej rady dla celów każdej z osób. A tam mam wrażenie, że jest: trening siłowy i kilka wskazań co do jadłospisu.
Na paznokciowym też chyba można założyć wątek: "Naturalne paznokcie", czemu nie?
Zresztą nie rozumiem tego porównania: biegaczki, ćwiczące z Chodakowska itp. nie krytykują sposobu trenowania "kulturystek", jedynie na odwrót. Skoro każdemu coś dają jego ćwiczenia to w czym problem? Piszesz tak jakby wszystkie inne ćwiczenia były tak naprawdę brakiem/zaprzeczeniem ćwiczeń.
Większość dziewczyn chce po prostu schudnąć - a to da się zrobić również inaczej, niż przez siłownię.

Wśród dziewczyn, które cwiczą siłowo, są biegaczki.
Nie chodzi o to, by trenować tylko siłowo
Problem zaczyna się wtedy, gdy przychodzi dziewczyna i mówi:
chcę schudnąć.
I chudnie, ale:
ćwiczy z Chodakowską (dla przykładu) i się głodzi.
W związku z tym nawet chuda jest tłusta.
Szkodzi swojemu zdrowiu, jej metabolizm jest rozregulowany.
Dramat, bo jesli zacznie się sensownie odzywiać jej waga skoczy i się podłamie.

To jest przykład meduzy i parówki. To nie wygląd, a sposób odzywiania i zycia: wyniszczające, w teoretycznie względnym opakowaniu.
I nad czym się zachwycać?
Na tym, ze ktoś się głodzi i rozwala swój organizm?
Na tym, że mimo miesięcy ćwiczeń jego kondycja jest kiepska?


Wg mojego planu ćwiczenia siłowe powinnam wykonywać 3 razy w tygodniu.
Nie ma opcji, by mnie można było nawet po roku tego rodzaju treningu nazwać kulturystką
Natomiast jakiekolwiek inne ćwiczenia wykonuję, wykonuję sprawniej zewzględu na trenign siłowy.
Inna sprawa, ze jak idę na zajęcia zpole dance, to bez sztangi zapierniczam siłowo podnosząc własny ciężar

[cholernarejestracja]

Napisane przez candycotton

Ciocia zostawiła psa pod osiedlowym, jak wyszła to pies był przegryziony na pół. Taki z tego morał, że ja więcej tak nie zrobię.

Ja bym tam się nie oburzała o meduzy, na forum sportowym to chyba normalna reakcja, że oczekuje się konkretnego podejścia. To tak jak wejść na fryzjerskie i powiedzieć, że się nigdy końcówek nie obcinało, nie myje się włosów ani nie stosuje odżywki bo takie co dbają o włosy przestają być kobiece. Albo, że od zbyt częstego mycia się łysieje (aka od zbyt częstych ćwiczeń wyrastają jądra). Akurat Tygrysek i Rzaba zawsze służą pomocą i można je spokojnie o wszystko zapytać, ja tam je sobie cenię bardzo.

No bez jaj, uprawianie aktywności fizycznej żeby schudnąć i mieć szczupłą, ale nie umięśnioną sylwetkę (bo komuś się taka może nie podobać), to nie jest analogia podobna do brudnych, zniszczonych, rozdwojonych włosów to raczej tak, jakby na fryzjerskim grupa dziewczyn kazała wszystkim używać odżywki z żółtka i obcinać włosy na prosto za łopatką. I koniecznie farbować henną na brązowo.

Blond odpada, bo sztuczny, rudy odpada, bo im się nie podoba, włosy dłuższe są obrzydliwe, włosy krótsze są niekobiece, wszystkie róbcie tak jak my bo inaczej jesteście niezadbane i okropne meduzy!

[asioollka]

Napisane przez ajah

Wśród dziewczyn, które cwiczą siłowo, są biegaczki.
Nie chodzi o to, by trenować tylko siłowo
Problem zaczyna się wtedy, gdy przychodzi dziewczyna i mówi:
chcę schudnąć.
I chudnie, ale:
ćwiczy z Chodakowską (dla przykładu) i się głodzi.
W związku z tym nawet chuda jest tłusta.
Szkodzi swojemu zdrowiu, jej metabolizm jest rozregulowany.
Dramat, bo jesli zacznie się sensownie odzywiać jej waga skoczy i się podłamie.

To jest przykład meduzy i parówki. To nie wygląd, a sposób odzywiania i zycia: wyniszczające, w teoretycznie względnym opakowaniu.
I nad czym się zachwycać?
Na tym, ze ktoś się głodzi i rozwala swój organizm?
Na tym, że mimo miesięcy ćwiczeń jego kondycja jest kiepska?


Wg mojego planu ćwiczenia siłowe powinnam wykonywać 3 razy w tygodniu.
Nie ma opcji, by mnie można było nawet po roku tego rodzaju treningu nazwać kulturystką
Natomiast jakiekolwiek inne ćwiczenia wykonuję, wykonuję sprawniej zewzględu na trenign siłowy.
Inna sprawa, ze jak idę na zajęcia zpole dance, to bez sztangi zapierniczam siłowo podnosząc własny ciężar

No tak, ale nie można założyć, że dziewczyna, która załóżmy ćwiczy z Chodakowską się głodzi i się wyniszcza Mi się wydaje, że najbardziej dziewczyny boli to uogólnianie, bo rzeczywiście jest ono krzywdzące.

[ajah]

Napisane przez asioollka

No tak, ale nie można założyć, że dziewczyna, która załóżmy ćwiczy z Chodakowską się głodzi i się wyniszcza Mi się wydaje, że najbardziej dziewczyny boli to uogólnianie, bo rzeczywiście jest ono krzywdzące.

Dziewczyna, która ćwiczy z Chodakowską jest nie zorientowana w temacie. Brak profesjonalizmu Chodakowskiej był wałkowany już milion razy na wizażu.
A zazwyczaj, na post z pytaniem o odchudzanie, pojawia się pytanie o jedzenie; które barzo często jest porcją głodową.

Ale zgadzam się, że uogólnienia są krzwdzące.

[201604250941]

Najbardziej krzywdzące jest właśnie twierdzenie, że na siłowni kobieta może wyrobić sobie mięśnie. Bo niebardzo może, kto był i próbował ten wie. To wymaga od nas duuuuużo pracy do tego trzeba brać wspomagacze (w tym testosteron). Ale przyjdzie jedna z drugą na jakiś wątek i będą wmawiać- nie chodzę na siłownie bo będę wyglądać jak Arnold, nie dotykam nawet hantli bo skończę jak Hulk. No i tak się tworzy mit, tak się tworzą fanki Chodakowskiej, która jest chuda z natury a nie przez ćwiczenia.
Poza tym ćwiczenia źle robione technicznie są owszem wyniszczające to raz, dwa że ćwiczenia poniżej 30 minut powodują rozrost mięśni bez ubytku tłuszczu, przeciętna dywanówka trwa 10-15 minut. I to jest wiedza, którą wspomniania 'miafia' posiada i się nią dzieli.

Także siłownię trzeba odmitologizować, to nie jest wylęgarnia robocopów.
A jak ktoś się boi zostania kwadratowym- do trenera i trener powie. Ja jestem klepsydrą z natury to mi łatwo, ale gdybym była wąska w biodrach to bym się tam rozbudowywała a ramiona bym zmniejszała, na wszystko jest rada.

[ciri15]

Napisane przez ajah

Dziewczyna, która ćwiczy z Chodakowską jest nie zorientowana w temacie. Brak profesjonalizmu Chodakowskiej był wałkowany już milion razy na wizażu.

Nieprawda. Większość dziewczyn ćwiczących z Chodakowską czyta blogi tych ćwiczących siłowo i wiedzą to co one, ale może niekoniecznie chcą tak robić i sie do tego stosować. Może wolą ćwiczenia Chodakowskiej, nie chcą podporządkowywać całego życia diecie i ćwiczeniom?
No i nie powiedziałabym, że kondycyjne stoi się w miejscu jeśli na początku padasz po 5 minutach ćwiczeń, a za kilka miesięcy robisz całe 40.
Nie rozumiem czemu zakładasz, że każdy kto ćwiczy z Ewką robi ćwiczenia nieprawidłowo? Jeśli się tym interesuje to pewnie się dowiedział jak je dobrze robić.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez asioollka

No tak, ale nie można założyć, że dziewczyna, która załóżmy ćwiczy z Chodakowską się głodzi i się wyniszcza Mi się wydaje, że najbardziej dziewczyny boli to uogólnianie, bo rzeczywiście jest ono krzywdzące.

Dokładnie.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez candycotton

Najbardziej krzywdzące jest właśnie twierdzenie, że na siłowni kobieta może wyrobić sobie mięśnie. Bo niebardzo może, kto był i próbował ten wie. To wymaga od nas duuuuużo pracy do tego trzeba brać wspomagacze (w tym testosteron). Ale przyjdzie jedna z drugą na jakiś wątek i będą wmawiać- nie chodzę na siłownie bo będę wyglądać jak Arnold, nie dotykam nawet hantli bo skończę jak Hulk. No i tak się tworzy mit, tak się tworzą fanki Chodakowskiej, która jest chuda z natury a nie przez ćwiczenia.

Nigdy jeszcze na fitnessowym nie widziałam takiej opinii, jedynie ćwiczące siłowo ciągle powtarzają, że niećwiczące siłowo tak twierdzą.
No ale: nie zaglądam tam często i nie do każdego wątku, więc może się nie znam.

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez ajah

Wśród dziewczyn, które cwiczą siłowo, są biegaczki.

Kojarzę jedną.
I tak szczerze to wątpię, by te ćwiczące siłowo przebiegły maraton.
Nie wiem czemu zakładać, że ich cele są lepsze niż biegaczek czy innych ćwiczących.
No i fajnie, jeśli ktoś zaczynając ćwiczyć cokolwiek poprawi swoją dietę.

[201604250941]

Dla mnie bieg to podstawa w sumie, 40-50 min żeby uruchomić spalanie i potem poprzerzucam żelastwo.

Ja tam widuję takie opinie, a to ma wymierne konsekwencje. Prawo Pracy wyznaczyło kobietom dość niskie maksymalne ciężary dźwigania co nas odcina od wielu zawodów, np. ratownictwa medycznego bo nie mogą dźwigać więcej niż 8-12 kg. To nie jest nic dobrego moim zdaniem, a wynika ze strachu przed żelastwem. 8 kg to przecież stosunkowo mały hantel. Jedne się cieszą, że nie będą musiały się przemęczać a inne będą miały problem z dostępem do wymarzonego zawodu. To jest dopiero generalizacja, że wszystkie jesteśmy słabe.

[SoBitterSoSweet]

Napisane przez candycotton

Dla mnie bieg to podstawa w sumie, 40-50 min żeby uruchomić spalanie i potem poprzerzucam żelastwo.

Ja się nie znam, ale z tego co czytałam na fitnesowym, to jest zalecane coś zupełnie odwrotnego, czyli najpierw trening siłowy (ewentualnie krótkie - 10 min - aeroby przed), a dopiero po treningu siłowym jakieś dłuższe aeroby.

[TelephoneDesire]

Napisane przez SoBitterSoSweet

Ja się nie znam, ale z tego co czytałam na fitnesowym, to jest zalecane coś zupełnie odwrotnego, czyli najpierw trening siłowy (ewentualnie krótkie - 10 min - aeroby przed), a dopiero po treningu siłowym jakieś dłuższe aeroby.

:thumbup: to prawda. Nawet na zajęciach grupowych jest krótką rozgrzewka potem siłowe i na koniec aerobowe.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[coffee]

Napisane przez ciri15

Nie rozumiem czemu zakładasz, że każdy kto ćwiczy z Ewką robi ćwiczenia nieprawidłowo? Jeśli się tym interesuje to pewnie się dowiedział jak je dobrze robić.

Pewnie nie każdy. Ale jak tylko pojawia się temat techniki Chodakowskiej, to wszystkie endorfinki "nie zauważyłam, żeby źle ćwiczyła, dajcie przykłady". Przychodzi Rzabba, pokazuje deskę czy przysiad, to zaraz "kim ty jesteś, by się wypowiadać, Chodakowska jest trenerką całej Polski! Chyba lepiej wie, jak ćwiczyć niż ty!"
Nikt tam nie przyzna racji, że deska powinna być deską, a nie wypinanem tyłka do nieba.
Te jej ćwiczenia często robione są tak szybko, że mięśnie nie zdążą się porządnie napiąć, ruch nie jest wykonywany siłą mięśni, a rozmachem. Dlatego mówi się o machaniu hantelką. Naprawdę nie chodzi o to, by dźwigać dziesiątki kilogramów na jedną rękę. Jeśli ktoś nie chce - spoko. Ale niech nie obciąża stawów, tylko ćwiczy te mięśnie.

Poza tym - skoro Chodakowska robi programy treningowe, to musi wiedzieć jak poprawnie ćwiczyć. Co to za trener, którego ćwiczenia wymagają konsultacji? Trenerowi powinno się ufać, wierzyć, że krzywdy nie zrobi. A Chodakowska niestety może.

No i fajnie, jeśli ktoś zaczynając ćwiczyć cokolwiek poprawi swoją dietę.

Z Chodakowską pewnie nie. Czytałam relację jakiejś blogerski o obozie treningowym. Po treningu dostały posiłek. Albo raczej "posiłek". Jabłko i serek.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

8 kg to przecież stosunkowo mały hantel.

Stosunkowo?
Do robienia ćwiczeń na duże mięśnie (np. nogi czy tyłek) - owszem. Ale dla tricepsa to sporo.

[ajah]

Napisane przez ciri15

Nieprawda. Większość dziewczyn ćwiczących z Chodakowską czyta blogi tych ćwiczących siłowo i wiedzą to co one, ale może niekoniecznie chcą tak robić i sie do tego stosować. Może wolą ćwiczenia Chodakowskiej, nie chcą podporządkowywać całego życia diecie i ćwiczeniom?
No i nie powiedziałabym, że kondycyjne stoi się w miejscu jeśli na początku padasz po 5 minutach ćwiczeń, a za kilka miesięcy robisz całe 40.
Nie rozumiem czemu zakładasz, że każdy kto ćwiczy z Ewką robi ćwiczenia nieprawidłowo? Jeśli się tym interesuje to pewnie się dowiedział jak je dobrze robić.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------


Dokładnie.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------


Nigdy jeszcze na fitnessowym nie widziałam takiej opinii, jedynie ćwiczące siłowo ciągle powtarzają, że niećwiczące siłowo tak twierdzą.
No ale: nie zaglądam tam często i nie do każdego wątku, więc może się nie znam.

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------


Kojarzę jedną.
I tak szczerze to wątpię, by te ćwiczące siłowo przebiegły maraton.
Nie wiem czemu zakładać, że ich cele są lepsze niż biegaczek czy innych ćwiczących.
No i fajnie, jeśli ktoś zaczynając ćwiczyć cokolwiek poprawi swoją dietę.

Nie wiem co czytają fanki Chodakowskiej. I też raczej mnie to nie interesuje.
Co to podporządkować swojego całego zycia diecie i ćwiczeniom. Wystarczy ćwiczyć wg zasad i jeść wg zasad, by być zdrowym, polepszyć swoją kondycję czy schudnąć (w zależności od potrzeby).

Nie widzę takiego wartościowania: cele biegaczek sa mniej istotne niz dziewczyn ćwiczących siłowo.
Zresztą większośććwiczy nie tylko siłowo i mają zupełnie inne cele (co widać np. w wątku Zuzkowym).

Mnie maraton nie interesuje nie dlatego, że to nie jest trening siłowy, tylko dlatego, ze nie jest to aktywność sprawiająca mi przyjemość. Tylko tyle.
Jakbym biegała długodystansowo, to bym robiła to tak,by nie robić sobie krzywdy.


A po co ćwiczyć z Chodakowską robiącą błedy, skoro człowiek umie lepiej/ poprawniej wykonywać ćwiczenia niż ona? Tego nie ogarniam.
Zwłąszca, że trener jest od tego by kierunkować, poprawiać itd.

Napisane przez coffee

Pewnie nie każdy. Ale jak tylko pojawia się temat techniki Chodakowskiej, to wszystkie endorfinki "nie zauważyłam, żeby źle ćwiczyła, dajcie przykłady". Przychodzi Rzabba, pokazuje deskę czy przysiad, to zaraz "kim ty jesteś, by się wypowiadać, Chodakowska jest trenerką całej Polski! Chyba lepiej wie, jak ćwiczyć niż ty!"
Nikt tam nie przyzna racji, że deska powinna być deską, a nie wypinanem tyłka do nieba.
Te jej ćwiczenia często robione są tak szybko, że mięśnie nie zdążą się porządnie napiąć, ruch nie jest wykonywany siłą mięśni, a rozmachem. Dlatego mówi się o machaniu hantelką. Naprawdę nie chodzi o to, by dźwigać dziesiątki kilogramów na jedną rękę. Jeśli ktoś nie chce - spoko. Ale niech nie obciąża stawów, tylko ćwiczy te mięśnie.

Poza tym - skoro Chodakowska robi programy treningowe, to musi wiedzieć jak poprawnie ćwiczyć. Co to za trener, którego ćwiczenia wymagają konsultacji? Trenerowi powinno się ufać, wierzyć, że krzywdy nie zrobi. A Chodakowska niestety może.



Z Chodakowską pewnie nie. Czytałam relację jakiejś blogerski o obozie treningowym. Po treningu dostały posiłek. Albo raczej "posiłek". Jabłko i serek.

Nic dodać, nic ująć.

[201604250941]

Napisane przez TelephoneDesire

:thumbup: to prawda. Nawet na zajęciach grupowych jest krótką rozgrzewka potem siłowe i na koniec aerobowe.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niestety co trener to opinia. Też zależy jak lubisz i na co jesteś nastawiona. Najbardziej ogólnie zalecają interwały, czyli na rozgrzewkę wskakujesz na bieżnię, potem rundka ze sprzętem, znowu bieżna, znowu sprzęt.
Ja się zabrałam za siłowe w momencie, gdy przesuniecie kanapy stalo sie wyzwaniem, wozenie bagazu do miasta gdzie studiowalam mnie zaczelo przerastac. Niestety nie moge liczyc na to, ze zawsze bedzie obok facet, ktory mi polozy walizke na polke. Poza tym czuje sie zwyczajnie bezpieczniej na ciemnej ulicy.
Ale tu najbardziej chyba chodzi o to, że ktoś chce zmienić swoje życie bo ma faktycznie problem a naczyta się głupot, przestraszy siłowni i potem np. rozwali układ nerwowy Dukanem albo wyladuje w szpitalu z anemia. Albo przytyje na diecie wcinając owoce suszone i ciemną czekoladę, które bardzo dużo osób poleca. Dlatego rozmowy na tamtym dziale są tak ostre bo można sobie zrobić realną krzywdę albo stracić czas robiąc nie to co trzeba.

[ciri15]

Napisane przez SoBitterSoSweet

Ja się nie znam, ale z tego co czytałam na fitnesowym, to jest zalecane coś zupełnie odwrotnego, czyli najpierw trening siłowy (ewentualnie krótkie - 10 min - aeroby przed), a dopiero po treningu siłowym jakieś dłuższe aeroby.

Też to czytałam. A najlepiej to w ogóle aeroby w dni "nietreningowe".:rolleyes :

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez coffee

Pewnie nie każdy. Ale jak tylko pojawia się temat techniki Chodakowskiej, to wszystkie endorfinki "nie zauważyłam, żeby źle ćwiczyła, dajcie przykłady". Przychodzi Rzabba, pokazuje deskę czy przysiad, to zaraz "kim ty jesteś, by się wypowiadać, Chodakowska jest trenerką całej Polski! Chyba lepiej wie, jak ćwiczyć niż ty!"
Nikt tam nie przyzna racji, że deska powinna być deską, a nie wypinanem tyłka do nieba.

To ja chyba inne forum czytam. Albo każdy widzi to, co chce zobaczyć.

Napisane przez coffee

Z Chodakowską pewnie nie. Czytałam relację jakiejś blogerski o obozie treningowym. Po treningu dostały posiłek. Albo raczej "posiłek". Jabłko i serek.

Przecież ja nie mówię o dziewczynach, które jeżdzą na jej obozy, ale o tych z forum.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez ajah

Co to podporządkować swojego całego zycia diecie i ćwiczeniom. Wystarczy ćwiczyć wg zasad i jeść wg zasad, by być zdrowym, polepszyć swoją kondycję czy schudnąć (w zależności od potrzeby).

Dla mnie to jest podporządkowanie życia wyglądowi swojego ciała. W momencie, gdy nie mogę zjeść czegoś, co uwielbiam,(a raczej wielu takich rzeczy), jeść o określonych porach, okraczoną ilość posiłków, liczyć białka, tłuszcze,węgle - ale co kto lubi i na czym mu zależy. Tylko, że ja się tego nie czepiam.

Napisane przez ajah

Nie widzę takiego wartościowania: cele biegaczek sa mniej istotne niz dziewczyn ćwiczących siłowo.

Hmmm... a nie jest dla Ciebie takim wartościowaniem opinia: "Chcesz biegać? Będziesz miała od tego obwisły tyłek i spalisz mięśnie!". Ostatnio coś takiego widziałam. Super, może nie napompuję od tego pośladków, ale kilogramy pewnie polecą. I jeśli o to tylko mi chodzi to po co jedna z drugą mi będą pisać o treningu na siłowni?

Napisane przez ajah

A po co ćwiczyć z Chodakowską robiącą błedy, skoro człowiek umie lepiej/ poprawniej wykonywać ćwiczenia niż ona? Tego nie ogarniam.
Zwłąszca, że trener jest od tego by kierunkować, poprawiać itd.

Może podobają im się te ćwiczenia, układ, system, program - jak zwał tak zwał.

[Gofrzyca]

Dziwią mnie matki które widza ze ich dziecko dokucza innym na placu zabaw, zabiera zabawki, wygania z huśtawek czy innych podobnych, łazi jk cien za innymi dzieciakami, szarpie, ciągnie je itp. nie reagują, nawet nie próbują tłumaczyć temu dziecku że tak nie wolno i jeszcze głupkowato się śmieją z podobnych dzieci.

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

Napisane przez ciri15

To ja chyba inne forum czytam. Albo każdy widzi to, co chce zobaczyć.


.

to polecam temat Jillian Michaels vs Ewa Chodakowska na forum fitness, post nr 17 . Jak Rzabba napisala tam ze Ewa zle wykonuje cwiczenia to zostala zjechana na zasadzie "a kim ty w ogole jestes ze smiesz krytykowac", wiec to chyba nie tak ze kazdy widzi to co chce zobaczyc tylko naprawde pewna czesc fanek Ewki nie ma zielonego pojecia o cwiczeniach wykonanych prawidlowo i wcale nie chce sie dowiedziec co robi zle.
Nie twierdze ze wszystkie dziewczyny cwiczace z JM czy Mel B czy zasuwajace na silownie robia wszystkie cwiczenia perfekcyjnie, ale mam wrazenie ze sa ciut bardziej uswiadomione, chocby dlatego, ze te instruktorki wiecej mowia i tlumacza w swoich filmach

tak przy okazji - pewnie czesc dziewczyn na fitness (i na innych forach tez) czuje wewnetrzna misje zeby nawracac tych ktore zle wykonuja cwiczenia (nosza zle dobrane staniki, uzywaja slabych kosmetykow do wlosow), czesc robi to zbyt fanatycznie, zamiar dobry, wykonanie kuleje. Ale te bledy sa pokazywane po to, zeby ktos sobie nie zrobil krzywdy. A przynajmniej tak powinno byc. Co z tym druga osoba zrobi - jej sprawa. Niemniej bez sensu jest promowac nieprawidlowosci.

[ciri15]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;4068375 6]to polecam temat Jillian Michaels vs Ewa Chodakowska na forum fitness, post nr 17 . Jak Rzabba napisala tam ze Ewa zle wykonuje cwiczenia to zostala zjechana na zasadzie "a kim ty w ogole jestes ze smiesz krytykowac", wiec to chyba nie tak ze kazdy widzi to co chce zobaczyc tylko naprawde pewna czesc fanek Ewki nie ma zielonego pojecia o cwiczeniach wykonanych prawidlowo i wcale nie chce sie dowiedziec co robi zle.
Nie twierdze ze wszystkie dziewczyny cwiczace z JM czy Mel B czy zasuwajace na silownie robia wszystkie cwiczenia perfekcyjnie, ale mam wrazenie ze sa ciut bardziej uswiadomione, chocby dlatego, ze te instruktorki wiecej mowia i tlumacza w swoich filmach
[/QUOTE]
To ja akurat myślałam o innym wątku, z samą Chodakowską w tytule ale sobie tego nie przypomnę. Tam naprawdę dziewczyny chciały wyliczenia konkretnych błędów Chodakowskiej i stwierdziły, że dalej będą robić jej programy, ale poprawnie. Więc ja tych fanatyczek Chodakowskiej tam nie widuję. Pani z Twojego wątku jest pierwszą.
Każdy kto jakiś wątek o Chodakowskiej przeczyta wie, że ona robi błędy, nie da się tego nie wiedzieć.

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Dziwi mnie, że babka od ćwiczeń wywołuje tyle emocji

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

Napisane przez ciri15

Każdy kto jakiś wątek o Chodakowskiej przeczyta wie, że ona robi błędy, nie da się tego nie wiedzieć.

to z ciekawosci zapytam inaczej - to po co w takim razie promowac osobe (Ewe) ktora robi cos zle?

Choco Glan - kazdy celebryta czy inna znana osoba wywoluje jakies emocje, od skrajnie pozytywnych do negatywnych jesli trafi w grupe docelowa a akurat dziewczyny z fitnessu sa taka grupa

[ciri15]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;4068411 2]to z ciekawosci zapytam inaczej - to po co w takim razie promowac osobe (Ewe) ktora robi cos zle?
[/QUOTE]
Spytaj tych, którzy ją promują. Po prostu niektóre dziewczyny lubią z nią ćwiczyć.. i tyle. W jakiś sposób im odpowiada.

[Suvia]

Napisane przez Demi93

Oł noł, nie mam cellulitu (być może "JESZCZE"), nie jestem meduzą? :<

sorry ale:

wypad

Napisane przez ciri15

Od dawna mnie to śmieszy/zastanawia/dziwi...
Jest jeszcze inne określenie: parówka.

oo, jeszcze ładniejsze

[201604190949]

Napisane przez candycotton

Niestety co trener to opinia.

No jak to? Przecież:

Napisane przez candycotton

Każdy fryzjer powie, że musisz to i tamto, każdy mechanik że to i tamto, trener i dietetyk powiedzą to co tam.

[201604250941]

Napisane przez Gofrzyca

Dziwią mnie matki które widza ze ich dziecko dokucza innym na placu zabaw, zabiera zabawki, wygania z huśtawek czy innych podobnych, łazi jk cien za innymi dzieciakami, szarpie, ciągnie je itp. nie reagują, nawet nie próbują tłumaczyć temu dziecku że tak nie wolno i jeszcze głupkowato się śmieją z podobnych dzieci.

U nas to chociaż można coś zrobić. Znajoma z Anglii mi opowiada, że jak w szkole chłopczyk leje dzień w dzień dziewczynkę to nauczycielka nie może mu nic zrobić bo ja do sądu pozwą. Może tylko zadzwonić do jego matki, żeby coś z tym zrobiła, a ta zrobi jak będzie chciała. Ale ta znajoma podeszła do tego dzieciaka, załapała za ramię i nagadała co będzie jak jeszcze raz ruszy jej córkę. Nauczycielka prawie tam zemdlała.
To samo jak dzieciaki demolują komuś ogródek, można je nagrać na kamerę i wysłać policji, ale przegonić już nie. Ponoć to spory problem.

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;40684069]Dziwi mnie, że babka od ćwiczeń wywołuje tyle emocji[/QUOTE]
Bo ktoś ją samozwańczo nazywa trenerką wszystkich Polaków.



1000days- tak, wpólny mianownik to będzie miało, ale wizję są różne xD

[ja i moj kot]

Napisane przez Gofrzyca

Dziwią mnie matki które widza ze ich dziecko dokucza innym na placu zabaw, zabiera zabawki, wygania z huśtawek czy innych podobnych, łazi jk cien za innymi dzieciakami, szarpie, ciągnie je itp. nie reagują, nawet nie próbują tłumaczyć temu dziecku że tak nie wolno i jeszcze głupkowato się śmieją z podobnych dzieci.

A weź nic nie mów. Do nas sąsiadka czasem zabiera czteroletniego syna, który zawsze pyta się gdzie kotek, bo chce pogłaskać, a to głaskanie to szarpanie, ciąganie za uszy i takie tam, a mamusia radośnie zachęca synka "O tak, jeszcze raz. Pociągnij za ogon". No ale nie wina dziecka, że ma durną matkę.

[monicar]

Sytuacja w sklepie:
Dziecko zrzuciło poręcz z wieszakami. Na podłodze leżą ubrania. Co na to mama?
- Chodź szybko, idziemy. Nikt nie widzi