Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

[AsieniA]

Napisane przez antoinettee

Ahh, mój piesek mimo obroży przeciw kleszczom złapała kleszcza i ma pokleszczówkę. Biedna jest taka, byłam z nią u weta, dał jej pewnie z 8 zastrzyków takich bolących. Strasznie przy nich piszczała. Mam nadzieję, że wyzdrowieje. Jutro też mam z nią jechać na zastrzyki. Babuleńka już ona 14 lat ma i już się nachorowała przez to swoje pieskie życie.

No nic, wyżaliłam się i idę spać. Jutro pierwsze spotkanie szkoły rodzenia. W co ja się ubiorę

Dobranoc

Biedna oby szybko wyzdrowiała

Napisane przez potterka

chyba odchodza mi wody

---------- Dopisano o 03:40 ---------- Poprzedni post napisano o 02:49 ----------

umyłam włosy, ogoliłam nogi, zrobiłam kanapki i herbę

---------- Dopisano o 04:25 ---------- Poprzedni post napisano o 03:40 ----------

no nic chyba pora się zbierać
trzymajcie kciuki

zazdroszczę opanowania powodzenia!!!

Napisane przez Ashyshqa

Potterka! Trzymam mocno kciuki! mam nadzieje, ze szybko akcja postepuje i zaraz, albo juz masz malenstwo w ramionach

Axella, to niezle ich rozstawiasz po katach w szpitalu! I bardzo dobrze. Ja poki co jestem potulna jak baranek. Robie co mi kaza. Dopiero dzis rano beda mnie pionizowac. Poki ci jeszcze nie bardzo czuje jedna noge po znieczuleniu, chyba mi sie tak jakos wbili bardziej do lewej bo silniej tam mnie wszystko trzymalo/trzyma.

Mozesz juz pic? Ja umieram z pragnienia. Poki co dostaje tylko gaziki nasaczone woda jak poprosze. I chyba przez to spac mi ciezko...

Dzis jest wielki dzien. Wracamy do zycia i Sofia juz bedzie ze mna trzymajcie kciuki, zebym szybko nabrala sprawnosci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nareszcie będziecie razem za Twoje samopoczucie

Napisane przez axella

do tego bede szczera-nastawialam sie na porod sn i chyba gdyby nie fakt,ze chodzilo o zdrowie Z to bym do konca zycia plala sobie w brode ze wyszlo cc
mamusie smigaja z maluchami,karmia,przewija ja a cesarskie mamy sflaczale ciesza sie jak uda im sie usiasc:/ na dobra sprawe nie wzielabym teraz Z na rece bo nioe mam sily komplernie by chocby stac prosto
lipa jak nie wiem
licze,ze jutro moze juz bedzie lepiej,ze wstane bez bolu..ale chyba to glupie marzenie:/

a najgorsze jak nie bede mogla przez to karmic Z strasznie sie o to boje

---------- Dopisano o 05:47 ---------- Poprzedni post napisano o 05:45 ----------

ash-ja moglam pic "mini lyczki",dzis juz moge wiecej i nawet nie byli zli ze wypilam 0,5l wody przez noc i rano.
ale beda zmuszac cie do siusiania bo pelen pecherz jakos srednio wplywa na rane czy cos.
mi od wczoraj marzy sie fanta zimna fanta! ale to za cholere nie przejdzie..:p

Jestem pewna że będziesz karmić, przed porodem miałaś tego pokarmu już sporo, więc teraz nie ma bata, będzie dobrze będziesz przystawiać Zuzię i rozbudzi laktację

Napisane przez XxXJuSstiii

---
u mnie noc kiepska, chyba muszę zwolnić tempo bo jednak wczoraj 2 razy na miasto śmigałam i trochę za dużo pochodziłam, wieczorem strasznie bolały mnie stopy i kręgosłup, w nocy spać nie mogłam, budziłam się co chwilę a rano myślałam, że nie wstanę

doskonale Cię rozumiem cóż.. musimy się oszczędzać już teraz... Ja dziś tak miałam, że nie mogłam się przekręcić z boku na bok, tak mnie brzuch bolał, spinał się czy co... musiałam wstać najpierw do pionu, iść na siku i po powrocie położyć się na właściwy bok. Nawet tż próbował mnie przekręcać ale ni chuchu. To normalne?

Napisane przez Veronic

Witam się serdecznie z rana

muszę pochwalić mojego synka, bo za każdym razem jak go wysadzam na nocnik, mówię "siii" i za kilka sekund Wojtuś robi siusiu
a mama ma radochę

ciekawe czy każde dziecko tak ma ....

====dzisiaj idziemy na dłuuuuugi spacer do moich rodziców
buziaki

Normalnie aż ciężko w to uwierzyć ten Twój Wojtuś to jakiś geniusz!

---------
Cześć Dziewczyny

jak to jest u Was z obrzękiem nóg? Wczoraj wieczorem moje stopy wyglądały jakbym je do ula wsadziła płukałam zimną wodą, siedziałam z nogami wyżej i nic to nie dało, dziś jest lepiej ale nadal są sporo spuchnięte a wiem, że rano nie powinny być... Robiłam badania na poziom kreatyniny i białka ale nic nie wyszło, gin kazał obserwować ciśnienie i jak te nogi wyglądają rano... I stąd moje kolejne pytanie: od jakiej wartości można mówić że ciśnienie jest zbyt wysokie w ciąży? Zawsze miałam za niskie a teraz pod koniec ciąży jakieś dziwne rzeczy wychodzą wczoraj np. 139/92 Martwię się żeby przede wszystkim małemu to nie zaszkodziło...

[maarchewka]

Napisane przez Veronic

Witam się serdecznie z rana

muszę pochwalić mojego synka, bo za każdym razem jak go wysadzam na nocnik, mówię "siii" i za kilka sekund Wojtuś robi siusiu
a mama ma radochę

ciekawe czy każde dziecko tak ma ....

====dzisiaj idziemy na dłuuuuugi spacer do moich rodziców
buziaki

a weź jeszcze raz mi napisz, to jest specjalna jakaś miska?? bo chyba nie na taki nocnik siedzący? czy na taki? I kiedy go sadzasz?? rozpoznajesz jakoś po twarzy ze mu się siku chce?

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez karolina2121

Hej już po śniadaniu - mezus zrobił kurde z dnia na dzień robię się bardziej ociezala i zmęczona po nocy :/ dzisiaj jeszcze bolą mnie stawy dłoni i stóp... to sobie ponarzekałam

aaa nie wiem czy posikuje czy sącza mi się wody chyba obwacham majtki żeby sprawdzić ale to chyba za wcześnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja miałam strasznego schiza ze mi się sączą, ale w koncu to chyba był po prostu śluz ewentualnie trochę moczu.. chyba po wiesiołku mi się zwiększyło "moczenie"

[ankaaa206]

tak sobie mysle że marze żeby urodzić sn, nie rozumiem kobiet które płacą niezłą kasę by je ciachnąć, z tego co piszecie ból po cc jest masakryczny, mam nadzieję że mnie to ominie, chociaż w rodzinie jest tendencja do cc, tylko moja bratowa jako jedyna urodziła normalnie

[anoxee]

Napisane przez AsieniA

Cześć Dziewczyny

jak to jest u Was z obrzękiem nóg? Wczoraj wieczorem moje stopy wyglądały jakbym je do ula wsadziła płukałam zimną wodą, siedziałam z nogami wyżej i nic to nie dało, dziś jest lepiej ale nadal są sporo spuchnięte a wiem, że rano nie powinny być... Robiłam badania na poziom kreatyniny i białka ale nic nie wyszło, gin kazał obserwować ciśnienie i jak te nogi wyglądają rano... I stąd moje kolejne pytanie: od jakiej wartości można mówić że ciśnienie jest zbyt wysokie w ciąży? Zawsze miałam za niskie a teraz pod koniec ciąży jakieś dziwne rzeczy wychodzą wczoraj np. 139/92 Martwię się żeby przede wszystkim małemu to nie zaszkodziło...

Jeszcze szybko odpiszę. W większości nie pomogę, ale jeśli chodzi o trzymanie nóg wyżej, to najlepiej trzymać je powyżej poziomu serca, a nie tylko wyżej. Czyli najlepiej położyć się w miarę na płasko i nogi wysoko.

[ankaaa206]

Napisane przez AsieniA

Biedna oby szybko wyzdrowiała



zazdroszczę opanowania powodzenia!!!



nareszcie będziecie razem za Twoje samopoczucie



Jestem pewna że będziesz karmić, przed porodem miałaś tego pokarmu już sporo, więc teraz nie ma bata, będzie dobrze będziesz przystawiać Zuzię i rozbudzi laktację



doskonale Cię rozumiem cóż.. musimy się oszczędzać już teraz... Ja dziś tak miałam, że nie mogłam się przekręcić z boku na bok, tak mnie brzuch bolał, spinał się czy co... musiałam wstać najpierw do pionu, iść na siku i po powrocie położyć się na właściwy bok. Nawet tż próbował mnie przekręcać ale ni chuchu. To normalne?



Normalnie aż ciężko w to uwierzyć ten Twój Wojtuś to jakiś geniusz!

---------
Cześć Dziewczyny

jak to jest u Was z obrzękiem nóg? Wczoraj wieczorem moje stopy wyglądały jakbym je do ula wsadziła płukałam zimną wodą, siedziałam z nogami wyżej i nic to nie dało, dziś jest lepiej ale nadal są sporo spuchnięte a wiem, że rano nie powinny być... Robiłam badania na poziom kreatyniny i białka ale nic nie wyszło, gin kazał obserwować ciśnienie i jak te nogi wyglądają rano... I stąd moje kolejne pytanie: od jakiej wartości można mówić że ciśnienie jest zbyt wysokie w ciąży? Zawsze miałam za niskie a teraz pod koniec ciąży jakieś dziwne rzeczy wychodzą wczoraj np. 139/92 Martwię się żeby przede wszystkim małemu to nie zaszkodziło...

140 na 90 i wtedy już chyba trzeba leki brać

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez maarchewka

ja miałam strasznego schiza ze mi się sączą, ale w koncu to chyba był po prostu śluz ewentualnie trochę moczu.. chyba po wiesiołku mi się zwiększyło "moczenie"

to tak jak ja, ale u mnie siurki się sączą

[ada32]

Napisane przez maluska88

gratulacje dla kolejnych mam!!!!!!:jup i: dziewczyny doradźcie mi mój mały dostaje szału przy piersi wyje jak by ktoś go z skory obdzierał pręży się a wszystko przez to ze jak wypusci cycka to ma problem z złapaniem czy wasze maluszki tez tak maja? Ja juz nie mam siły nie umiem mu pomóc a wszyscy w domu na mnie patrzą bo mały płacze a ja nie umiem mu pomóc daje mu sutka a on buzia otwarta plącze a sutka nie łapie.Zaczęłam go dokarmiać butelka z mlekiem modyfikowanym i zastanawiam sie nad całkowitym przejściem na butelke ale szkoda mi już jak karmie 3tygodnie.

nie poddawaj się!!!
mały pewnie jest troszkę wygodny i mysli że mama sama mu będzie mleczko wciskac..próbuj ..wiem że czasem są problemy ale może powodem są sutki..może próbuj w nakładkach a jak już będzie silniejszy to bez...
walcz to najlepsze mleko dla dzidzi!!!

Napisane przez nuna2

Wiadomość od Sharp:

Ona czuje się fizycznie o niebo lepiej. Mała ma paciorkowca. Czakają na wyniki moczu bo mała ma paciorkowca i jak są bakterie, to zostają tydzień w szpitalu. Prosi o kciuki...Pytała kto urodził

kciuki kochana zaciśniete...zdrówka dla maleńkiej

Napisane przez potterka

chyba odchodza mi wody

---------- Dopisano o 03:40 ---------- Poprzedni post napisano o 02:49 ----------

umyłam włosy, ogoliłam nogi, zrobiłam kanapki i herbę

---------- Dopisano o 04:25 ---------- Poprzedni post napisano o 03:40 ----------

no nic chyba pora się zbierać
trzymajcie kciuki

kochana trzymaj się...super!!!
no i podejście w pełnym spokoju..super!!!


axella...trzyma mocno kciuki za karmienie...
bardzo mnie wzrusza Twoja "pierwsza" miłośc do tej małej istotki!!!
jesteś bardzo dojrzalą kobietą..która właśnie stała się MATKĄ!!! mimo tak młodego wieku


Ash..kochana....za szybkie nabranie sił...za mniejszy ból...trzymam mocno kciuki...oby mleczko już ruszyło i maleńka Sofcia ssac bez problemów potrafiła...!!

[karolina2121]

Napisane przez maarchewka

ja miałam strasznego schiza ze mi się sączą, ale w koncu to chyba był po prostu śluz ewentualnie trochę moczu.. chyba po wiesiołku mi się zwiększyło "moczenie"

u mnie to za rzadkie jak na śluz, albo woda albo siurku ale nie pachnie moczem ... bezwonne


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justyna_g4]

Napisane przez potterka

chyba odchodza mi wody

---------- Dopisano o 03:40 ---------- Poprzedni post napisano o 02:49 ----------

umyłam włosy, ogoliłam nogi, zrobiłam kanapki i herbę

---------- Dopisano o 04:25 ---------- Poprzedni post napisano o 03:40 ----------

no nic chyba pora się zbierać
trzymajcie kciuki

Napisane przez XxXJuSstiii

aaa no i siema w 39 tygodniu [COLOR="Silver"]

Napisane przez Tity

A mi się w nocy dziecię rozchorowało i miało gorączkę 39.... Dzisiaj do lekarza, eh...jeszcze jestem zła, bo wysłałam dziewczynie buty sprzedane na all jeszcze przed weekendem majowym i nadal nie doszły. Dobrze, że mąż trzymał potwierdzenie nadania....

Ja czekam też na paczkę wysłaną przed weekendem majowym i nic...

Napisane przez ankaaa206

witamy się w zaczętym 39 tc

Napisane przez szprotka_mada

Kurdę, a ja mam tylko 2 koszule i 2 opakowania tych podkładów... Chyba trzeba dokupić...



Witam się z Wami, kończąc dzisiaj 35 tc! Jutro zaczynamy 36 tc, czyli chyba 9 miesiąc, tak?

Też zabieram 2 opakowania i mam nadzieję, ze starczy na szpital. W sumie to nie wiem czy mają na stanie w szpitalu.

za tygodnie. Ja tyle miałam w pon. Ale 9 miesiąc bede liczyć od 10 maja bo na 10 czerwca mam termin.





Byłam na badaniach i normalnie brak mi słów. Myślałam, że tam zemdleje. Kolejka przez całą przychodnie. Oczywiście brzuch nie upoważnia do pierwszeństwa. A jak tylko weszłam na piętro to mohery ruszyły z krzeseł, żeby pokazac kto gdzie stoi. Ale tak lecieli jakby się mieli zapalić a normalnie stać nie mogą.
Pojechałam na czczo, spędziłam godzinę w ośrodku i oczywiście po powrocie wymiotowałam bo jak nie zjem zaraz po wstaniu i jeszcze gdzieś łażę to tak mam.

[maarchewka]

Napisane przez karolina2121

u mnie to za rzadkie jak na śluz, albo woda albo siurku ale nie pachnie moczem ... bezwonne


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wiadomo lepiej sprawdzic papierkiem..
u mnie też było takie wodniste i bezwonne.. ale nie w jakiejś dużej ilości.. taka plama na 3-4 cm średnicy na spodniach.. Ale wczoraj byłam u gina i mówi, że jak by się znowu sączyło to sprawdzic albo na IP ale na chwilę obecną ona nie widzi, żeby to były wody..

[nuna2]

Justyna G współczuję... Ludzie to czasami sumienia nie mają... Wiadome-są różne sytuacje, ale jak mówisz-chodzić nie mogą ale zająć kolejkę to pierwsze

Ja ostatnio stałam w kolejce w sklepie i jakaś Pani się odezwała, że czemu stoję w kolejce jak w ciązy jestem i powinnam bez kolejki a przede mną mlody chłopak odwrócił się popatrzył na brzuch i tak dalej stał Kurde jeszcze jak która ma siły to ok... Ale jak Ty powinnaś leżeć... ech

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Wyniosłam pościel na balkon, będzie pachniało wioooosną w nocy

Na obiad dziś ziemniaki, jajko sadzone i mizeria. Jaja mamy prawdziwie swojskie od babci od kurek, które gonią sobie wolno po trawce

[szprotka_mada]

Napisane przez karolina2121

u mnie to za rzadkie jak na śluz, albo woda albo siurku ale nie pachnie moczem ... bezwonne

Oooo... To u mnie ostatnio też dużo czegoś takiego

Napisane przez justyna_g4

Byłam na badaniach i normalnie brak mi słów. Myślałam, że tam zemdleje. Kolejka przez całą przychodnie. Oczywiście brzuch nie upoważnia do pierwszeństwa. A jak tylko weszłam na piętro to mohery ruszyły z krzeseł, żeby pokazac kto gdzie stoi. Ale tak lecieli jakby się mieli zapalić a normalnie stać nie mogą.
Pojechałam na czczo, spędziłam godzinę w ośrodku i oczywiście po powrocie wymiotowałam bo jak nie zjem zaraz po wstaniu i jeszcze gdzieś łażę to tak mam.

Całe szczęście, że u nas na pobranie wchodzi się z numerkiem... Jedynie co, to w kolejce do rejestracji trzeba trochę postać...

[ankaaa206]

Napisane przez nuna2

Na obiad dziś ziemniaki, jajko sadzone i mizeria. Jaja mamy prawdziwie swojskie od babci od kurek, które gonią sobie wolno po trawce

masz mój wczorajszy obiad ja tylko jem jaja ze wsi takie, ode mnie z domu, takiego ze sklepu nie ruszę, jakoś inaczej smakuje i wygląda

[xal]

Napisane przez potterka

chyba odchodza mi wody

Napisane przez Kinga_20

My dalej w dwupaku, Lilka waży ok 3300g, przepływy ok. Strasznie chciałabym wyjść jutro do domu i sobie czekać spokojnie, myślicie, że jest szansa, że mnie wypuszczą po tp?

Prędziej dostaniesz oksy niż cię wypuszczą

Napisane przez cloche

(swoją drogą - nie liczcie na to, że jak mi odejdą wody, to jeszcze odpalę kompa i wam napiszę... ze szmatą będę latać!!! )

Zwłaszcza jak poleci na panele, bo szkoda, co?

Banka super fotki.

[justyna_g4]

Napisane przez szprotka_mada

Całe szczęście, że u nas na pobranie wchodzi się z numerkiem... Jedynie co, to w kolejce do rejestracji trzeba trochę postać...

U nas pierwsza kolejka do rejestracji, a później do pobrania...

[nuna2]

Napisane przez ankaaa206

masz mój wczorajszy obiad ja tylko jem jaja ze wsi takie, ode mnie z domu, takiego ze sklepu nie ruszę, jakoś inaczej smakuje i wygląda

zazdroszczę U mnie babcia 200 km od nas, ale jak jadą odwiedzić to zawsze pośle..

[justyna_g4]

Napisane przez nuna2

Justyna G współczuję... Ludzie to czasami sumienia nie mają... Wiadome-są różne sytuacje, ale jak mówisz-chodzić nie mogą ale zająć kolejkę to pierwsze

Ja ostatnio stałam w kolejce w sklepie i jakaś Pani się odezwała, że czemu stoję w kolejce jak w ciązy jestem i powinnam bez kolejki a przede mną mlody chłopak odwrócił się popatrzył na brzuch i tak dalej stał Kurde jeszcze jak która ma siły to ok... Ale jak Ty powinnaś leżeć... ech

Ja nigdy nie wykorzystywałam ciązy, żeby iść bez kolejki gdzieś. Jak mogłam to stałam. Nawet na lotnisku, a było mi słabo. I przez cały ten czas raz mnie pani w kasie zawołała, żebym podeszła w sklepie z ciuchami. Tak to nigdy się nie zdarzyło. Kiedyś w kauflandzie tak mnie plecy bolały, że oparłam się o drugą kasę ale nikt nie widział...Zazwyczaj Tż ze mna na badania jeździł ale dziś był po nocce i nie chciałam go budzić.

[lonely_lady]

Dzień dobry, wylapalam tylko ze Potterce odeszły wody
Potterka trzymam wiedziałam ze szybko u Was pójdzie

Lecę nadrobić

[AsieniA]

Napisane przez anoxee

Jeszcze szybko odpiszę. W większości nie pomogę, ale jeśli chodzi o trzymanie nóg wyżej, to najlepiej trzymać je powyżej poziomu serca, a nie tylko wyżej. Czyli najlepiej położyć się w miarę na płasko i nogi wysoko.

tak zrobię, już wyglądają nie za ciekawie :/

Napisane przez ankaaa206

140 na 90 i wtedy już chyba trzeba leki brać[COLOR="Silver"]

no to jestem blisko. Dzięki za odp

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

No właśnie ciekawe jak to z tymi podkładami jest. Ja mam dwie paczki, myślałam, że do szpitala na "dzień dobry" wezmę tylko jedną, a tż mi później wszystko dowiezie. Nie chcę brać wielgachnej torby, tylko spakować się w taką średnią. Tragedia z tym pakowaniem. Położna na SR strasznie przestrzegała przed podpaskami, mówiła, że to żywa krew (nie taka jak przy miesiączce), miejsca intymne są bardzo ciepłe (z pachwin wydziela się dużo ciepła), a podpaski w większości nie są w 100% bawełniane i są podszyte folią (idealne warunki dla bakterii) i ogólnie porównała cały proces do wystawienia mięsa na słońce. Sama nie wiem co o tym myśleć.

O 13 jadę zobaczyć naszą porodówkę i coś czuję, że znowu zacznę mieć dylematy co do szpitala, ech.

Jeśli będziesz rodziła u nas to faktycznie możesz wziąć jedną paczkę bo masz bardzo blisko, ja biorę 3, torbę mam średnią, wszystko jakoś upcham
Ja jestem skłonna uwierzyć położnej w to co się dzieje w podpasce

Może nie będzie tak źle

Napisane przez Veronic

Witam się serdecznie z rana

muszę pochwalić mojego synka, bo za każdym razem jak go wysadzam na nocnik, mówię "siii" i za kilka sekund Wojtuś robi siusiu
a mama ma radochę

ciekawe czy każde dziecko tak ma ....

====dzisiaj idziemy na dłuuuuugi spacer do moich rodziców
buziaki

ogólnie małe dzieci chyba tak mają, że jak ściągnie im się pieluszkę to za chwilę robią siusiu, nawet niektóre mamy otwierają pampka, zakrywają siusiaczka, odliczają do 10ciu i mają siku więc to chyba normalne, zmiana temperatury i takie tam ale na pewno Wojtusiowi lepiej siusiać do miseczki niż pampka

Napisane przez anoxee

Qrde, szkoda, że mam kawałek drogi do BB, bo na tą zabawkę z plejskula bym się może zdecydowała.


Coś jak u mnie, tylko mi po nocy przeszło. Wczoraj wieczorem myślałam, że zwinę się z bólu, tak mnie nawalały lędźwia. Bolało mnie nawet jak leżałam. Nie umiałam znaleźć pozycji. Na szczęście już jest lepiej.

No ja też żałuję, siedzisko mi się podoba

Dobrze, że to tylko ciąża a nie już starość

Napisane przez ankaaa206

to tak jak ja, wczoraj przesadziłam z wysiłkiem i dziś ledwo spałam, wszystko mnie bolało, nawet zakwasy mam na nogach

ja zakwasów nie mam, zdrzemnęłam się jeszcze i nogi już nie bolą ale plecy to masakra

Napisane przez szprotka_mada

Witam się z Wami, kończąc dzisiaj 35 tc! Jutro zaczynamy 36 tc, czyli chyba 9 miesiąc, tak?

Ja liczyłam od zakończonego 36 ale możesz uznać, że to już

Napisane przez becik_4

czy morfologie to koniecznie trzeba robić na czczo? bo miałam dzisiaj iść ale zjadlam jabłko i banana

niekoniecznie

Napisane przez AsieniA

doskonale Cię rozumiem cóż.. musimy się oszczędzać już teraz... Ja dziś tak miałam, że nie mogłam się przekręcić z boku na bok, tak mnie brzuch bolał, spinał się czy co... musiałam wstać najpierw do pionu, iść na siku i po powrocie położyć się na właściwy bok. Nawet tż próbował mnie przekręcać ale ni chuchu. To normalne?

ja mam od dawna problem z przekręcaniem się i nie zrobię tego przez sen, budzę się, podkładam rękę pod brzuch i dopiero wtedy bo jakbym tej ręki nie podłożyła to normalnie mam wrażenie, że mi brzuch rozerwie
ale to chyba wszystko normalne na tym etapie i tak nie narzekam, nie mam najgorzej


----

dziękujemy z Bartusiem za wszystkie oklaski

[axella]

anka-tez nie pojmuje jak mozna chciec cc.. fakt-niewiem jak rodzi sie z finiszem sn ale fakt ze masz przy sobie dziecko i nie musisz lac pod siebie jest dla mnie wystarczajaco silnym argumentem...:p

przyszli,pomacali,pobrali krew,dali kroplowe i czekam na przeniesienie i bede od jutra ciagle z Cukierkiem
a dzis bedzie "dostawiona"

i znow sie zryczalam jak pomyslalam o tym malenstwie..
banka-ty na morfinie mialas malego!? szok.. ja ledwo glowe prosto trzymalam...

[vujka]

Hej Zaczynamy dziś 38 tydzień

Wczoraj wizytowaliśmy Wszystko ok. Paweł waży 2800, więc do porodu nie powinien przekroczyć 3300. Paweł siedzi nisko, ale szyjka zamknięta więc mam pozwolenia na wyjścia - cieszę się jak głupia leżenie dało efekty - tylko te skurcze jeszcze mnie martwią wody podobno mam gęste (cokolwiek to znaczy), ale wszystko w normie.

No i z tej radości, że mogę wychodzić namówiłam wczoraj tz na zakupy. I przeholowałam.... wszystko mnie boli nogi, brzuch, plecy, spojenie i dzisiaj ledwo się ruszam, w nocy nie umialam spać więc przynajmniej dzisiaj leżenia ciąg dalszy

[ankaaa206]

Napisane przez XxXJuSstiii

ogólnie małe dzieci chyba tak mają, że jak ściągnie im się pieluszkę to za chwilę robią siusiu, nawet niektóre mamy otwierają pampka, zakrywają siusiaczka, odliczają do 10ciu i mają siku więc to chyba normalne, zmiana temperatury i takie tam ale na pewno Wojtusiowi lepiej siusiać do miseczki niż pampka

no szczególnie chłopcy tak mają, trochę zimna i już siurek leci, widziałam nawet http://www.daszeknaptaszek.pl/pl/daszki/

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vujka

Hej Zaczynamy dziś 38 tydzień

Wczoraj wizytowaliśmy Wszystko ok. Paweł waży 2800, więc do porodu nie powinien przekroczyć 3300. Paweł siedzi nisko, ale szyjka zamknięta więc mam pozwolenia na wyjścia - cieszę się jak głupia leżenie dało efekty - tylko te skurcze jeszcze mnie martwią wody podobno mam gęste (cokolwiek to znaczy), ale wszystko w normie.

No i z tej radości, że mogę wychodzić namówiłam wczoraj tz na zakupy. I przeholowałam.... wszystko mnie boli nogi, brzuch, plecy, spojenie i dzisiaj ledwo się ruszam, w nocy nie umialam spać więc przynajmniej dzisiaj leżenia ciąg dalszy

no i <piona> obie przeholowałyśmy

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez ankaaa206

no szczególnie chłopcy tak mają, trochę zimna i już siurek leci, widziałam nawet http://www.daszeknaptaszek.pl/pl/daszki/

wygląda jak taka urodzinowa czapeczka

[ankaaa206]

Napisane przez axella

anka-tez nie pojmuje jak mozna chciec cc.. fakt-niewiem jak rodzi sie z finiszem sn ale fakt ze masz przy sobie dziecko i nie musisz lac pod siebie jest dla mnie wystarczajaco silnym argumentem...:p

przyszli,pomacali,pobrali krew,dali kroplowe i czekam na przeniesienie i bede od jutra ciagle z Cukierkiem
a dzis bedzie "dostawiona"

i znow sie zryczalam jak pomyslalam o tym malenstwie..
banka-ty na morfinie mialas malego!? szok.. ja ledwo glowe prosto trzymalam...

trzymamy kciuki żebyś szybko doszła do siebie no i oczywiście za laktacje ucałuj Zuzie od ciotek

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez vujka

Hej Zaczynamy dziś 38 tydzień

Wczoraj wizytowaliśmy Wszystko ok. Paweł waży 2800, więc do porodu nie powinien przekroczyć 3300. Paweł siedzi nisko, ale szyjka zamknięta więc mam pozwolenia na wyjścia - cieszę się jak głupia leżenie dało efekty - tylko te skurcze jeszcze mnie martwią wody podobno mam gęste (cokolwiek to znaczy), ale wszystko w normie.

No i z tej radości, że mogę wychodzić namówiłam wczoraj tz na zakupy. I przeholowałam.... wszystko mnie boli nogi, brzuch, plecy, spojenie i dzisiaj ledwo się ruszam, w nocy nie umialam spać więc przynajmniej dzisiaj leżenia ciąg dalszy

za 38 tc super że możesz już normalnie chodzić tylko nie przeholuj

[lonely_lady]

Axella- jutro juz będzie lepiej trzymam za Was no i za laltacje

Ash- za Ciebie i Sofcie tez cały czas zaciskam

Kinga obyscie szybko mogły wrócić do domku i tam w spokoju czekać na rozkrecenie trzymaj sie, jeszcze troszke..


Ciekawe co u Potterki

[Kamciatka]

lonely za wizytę
axella jesteś bossska, nudzi się po porodzie

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez potterka

chyba odchodza mi wody

---------- Dopisano o 03:40 ---------- Poprzedni post napisano o 02:49 ----------

umyłam włosy, ogoliłam nogi, zrobiłam kanapki i herbę

---------- Dopisano o 04:25 ---------- Poprzedni post napisano o 03:40 ----------

no nic chyba pora się zbierać
trzymajcie kciuki

A może już po???

Napisane przez Ashyshqa

Potterka! Trzymam mocno kciuki! mam nadzieje, ze szybko akcja postepuje i zaraz, albo juz masz malenstwo w ramionach

Axella, to niezle ich rozstawiasz po katach w szpitalu! I bardzo dobrze. Ja poki co jestem potulna jak baranek. Robie co mi kaza. Dopiero dzis rano beda mnie pionizowac. Poki ci jeszcze nie bardzo czuje jedna noge po znieczuleniu, chyba mi sie tak jakos wbili bardziej do lewej bo silniej tam mnie wszystko trzymalo/trzyma.

Mozesz juz pic? Ja umieram z pragnienia. Poki co dostaje tylko gaziki nasaczone woda jak poprosze. I chyba przez to spac mi ciezko...

Dzis jest wielki dzien. Wracamy do zycia i Sofia juz bedzie ze mna trzymajcie kciuki, zebym szybko nabrala sprawnosci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymaj się mocno, kciuki zaciśnięte!

[Atena564]

hej
no ja wczorej miałam wizyte....wszystko ok, anemiii brak, lekkie zapalenie wieć globulki dosatłam co by przed porodem podleczyć...ciśnienie wzorowe...waga małej to 3350,wiec mi księzniczka w niecały miesiać ponad 1kg przytyła łożysko 2 stopień, wód dobra ilość i wsumie tyle mi ginka powiedziała....;iczyłam ze wspomni ,ze niedotrwam do terminu ale niewspomniała jak niurodze do 2o to na ktg do szpitala mam się zgłosić, a kolejna wizyta dzień przed terminem czyli 24, ale licze że do niej już niedojdzie ,że urodze do tego czasu
Troszke mi szyjke ponagniatała wczorej, i nawet krwawiłam i wstawałam w nocy sprawdzić czy nadal krwawie ale nie wiec pewnie to od badania, tymbardziej że już w gabinecie na samolocie zaczełam troszke krwawić a ja to niezaniepokoiło.

ok teraz moge nadrabiac bo widze że nowe dzieciaczki są

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Axella, Can, Ash gratulacje oby maluszki rosły zdrowe i silne i szybkiego powrotu do formy wam życze mamuśki

[Kamciatka]

Napisane przez XxXJuSstiii

aaa no i siema w 39 tygodniu

---------- Dopisano o 07:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:03 ----------


też nie mogłam zasnąć bo spaliśmy dziś w dużym (mąż wczoraj odświeżał sypialnię)
teraz już będę mądrzejsza i nie będę tyle tyrała

za 39 tc

Napisane przez karolina2121

Hej już po śniadaniu - mezus zrobił kurde z dnia na dzień robię się bardziej ociezala i zmęczona po nocy :/ dzisiaj jeszcze bolą mnie stawy dłoni i stóp... to sobie ponarzekałam

aaa nie wiem czy posikuje czy sącza mi się wody chyba obwacham majtki żeby sprawdzić ale to chyba za wcześnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mnie też Szczególnie stawy w środkowyc palcach dłoni, rano nie mogłam rozprostować, musiałam sobie drugą ręką pomóc

Napisane przez szprotka_mada

Witam się z Wami, kończąc dzisiaj 35 tc! Jutro zaczynamy 36 tc, czyli chyba 9 miesiąc, tak?

Jestem coraz bardziej przerażona, że to JUŻ. Wczoraj wieczorem podczas prysznica dziwnie się poczułam. W zasadzi poczułam olbrzymie parcie tam na dół i spory ból... Miałam wrażenie jakby mi Młody próbował wyleźć... I od razu zauważyłam, że obniżyła mi się macica. Pod cycami jeszcze wczoraj w dzień miałam kamień, a teraz normalnie mogę miękko wgniatać to miejsce palcami...
Spodziewam się zatem, że jutro dowiem się iż mam już rozwarcie i że mam się powoli szykować do porodu...

za 36 tc

Napisane przez humpback

no to może to będzie już dziś teraz to nie znasz dnia ani godziny
a na rower też bym chciała

jak jest do zrobienia glukoza to tak, jak bez poziomu cukru to można coś zjeść

A ja chcę na rower, nad jezioro, nad morze, napić się wina czerwonego wieczorem w knajpce i pójść potańczyć gdzieś

[joooasia]

Potterka,

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cloche]

Napisane przez xal

Prędziej dostaniesz oksy niż cię wypuszczą
Zwłaszcza jak poleci na panele, bo szkoda, co?

panele tam pies drapał... ale materac, pościel.....
no i ogólne sprzątanie też by się przydało, tak w ramach przygotowania na wejście dziedzica do domu